„Śmierć w błysku szabli”

Transkrypt

„Śmierć w błysku szabli”
„Śmierć w błysku szabli”
Wpisany przez redakcja
środa, 16 października 2013 21:48
Kawaleria w okresie międzywojennym była w Wojsku Polskim elitarną formacją przeznaczoną
do działań manewrowych. Wykonując to co niewykonalne, jej brygady odznaczyły się
praktycznie we wszystkich bitwach kampanii 1939 r.
Już 1 września 1939 roku niedaleko Krojant na podejściu do Chojnic wzmocniony dywizjon (ok.
200 ułanów) 18. Pomorskiego Pułku Ułanów pod dowództwem płk. Kazimierza Mastalerza
wykonał szarżę na niemiecki II batalion 76. Pułku Zmotoryzowanego z 20. Dywizji
Zmotoryzowanej. Ułani przebili się przez Niemców, rąbiąc uciekających szablami, ale w
ostatniej fazie ataku wpadli pod flankowy ogień samochodów pancernych i granatników. Zginął
płk. Mastalerz, obaj dowódcy szwadronów i ok. 20 ułanów (przeszło 50 zostało rannych). Mimo
ciężkich strat Polacy wykonali swoje zdanie. Rozpoznali ugrupowanie przeciwnika, zatrzymali i
zdezorganizowali jego piechotę. Dzięki temu Niemcy nie doszli tego dnia do przepraw na
Czarnej Wodzie, a polskie oddziały mogły bezpiecznie wycofać się.
Pułkownik Mastalerz urodził się w Czeladzi k. Będzina, w rodzinie maszynisty kolejowego. Od
1914 roku służył w 1. Pułku Ułanów I Brygady Legionów Polskich. W odrodzonej Ojczyźnie
służył w 1. Pułku Szwoleżerów, walcząc w obronie Lwowa i wojnie polsko – bolszewickiej. W
1930 roku objął dowództwo 8. Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego w Krakowie. Przed
wybuchem wojny powierzono mu 18. Pomorski Pułk Ułanów. Był jednym z najlepszych i
najbardziej doświadczonych oficerów polskiej kawalerii. Jeszcze przed wojną pułkownik
Kazimierz Mastalerz powiedział: "Nie wyobrażam sobie innej śmierci, jak w błysku szabli,
tętencie kopyt, w huku armat i kaemów".
Tego samego dnia na innym odcinku frontu doszło do bitwy, która zakończyła się wynikiem
1/3
„Śmierć w błysku szabli”
Wpisany przez redakcja
środa, 16 października 2013 21:48
wręcz szokującym, jeśli uwzględnimy dysproporcję sił. Wołyńska Brygada Kawalerii pod
dowództwem płk. J. Filipowicza, wzmocniona dwoma batalionami piechoty i dwoma pociągami
pancernymi, koło wsi Mokra powstrzymywała przez cały dzień niemiecką 4. Dywizję Pancerną
gen. Reinhardta wspieraną przez lotnictwo (m.in. bombowce nurkujące Stukas). Mimo
drastycznej dysproporcji sił Polacy utrzymali swoje pozycje, niszcząc lub uszkadzając około 100
czołgów i pojazdów mechanicznych przeciwnika. 4 Dywizja Pancerna po starciu z polską
brygadą kawalerii potrzebowała dwóch dni, zanim przywrócono jej zdolność bojową.
Pułkownik Julian Filipowicz był z pochodzenia Lwowiakiem. Podobnie jak pułkownik Mastalerz,
walczył w 1. Pułku Ułanów. W trakcie wojny z bolszewikami służył w 11. Pułku Ułanów, szybko
dając się poznać jako wyjątkowo utalentowany oficer. W okresie międzywojennym ukończył
Wyższą Szkołę Wojenną w Warszawie. Dowodził później 7. Pułkiem Ułanów i 3. Pułkiem
Strzelców Konnych. W opinii z tamtych lat możemy przeczytać o pułkowniku Filipowiczu:
„Wybitny. Charakter silny i wypróbowany. Energiczny, z inicjatywą, o szybkiej decyzji. Wybitne
zdolności dowódcze. Świetny żołnierz i zawołany kawalerzysta. Pracy sztabowej nie lubi”. W
1939 r. powierzono mu dowództwo Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Poprowadził ją od Mokrej,
przez Warszawę aż do ostatniej bitwy pod Tomaszowem Lubelskim. Uniknąwszy niewoli,
włączył się do konspiracji. Przed Powstaniem Warszawskim został powołany do sztabu
Komendy Głównej Armii Krajowej.
Do legendy wojny obronnej przeszła szarża 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich pod Wólką
Węglową. 19 września razem z częścią 9. Pułku Ułanów oddział ten atakując w szyku konnym,
za cenę ciężkich strat (ok. 20 % stanów wyjściowych) przebił się do oblężonej Warszawy.
Szarżę prowadził por. Michał Walicki (dowódca 3. szwadronu 14 .Pułku), który został
śmiertelnie ranny. Ułanami jazłowieckimi dowodził w tej kampanii pułkownik dyplomowany
Edward Godlewski. Urodzony na Podlasiu, rozpoczął karierę oficerską w armii rosyjskiej. W
1917 r. przeszedł z niej do 1. Polskiego Korpusu Wschodniego gen. Dowbora – Muśnickiego.
Po rozwiązaniu korpusu służył w polskim oddziale kawalerii przy rosyjskiej Armii Ochotnicznej
gen. Aleksiejewa, a następnie polskiej 4. Dywizji Strzelców gen. Żeligowskiego. W 1919 roku
razem z 14. Pułkiem Ułanów Jazłowieckich powrócił do Polski, gdzie walczył w wojnie z
bolszewikami. W okresie międzywojennym ukończył Centrum Wyszkolenia Kawalerii w
Grudziądzu. Poza krótkim epizodem z 20. Pułkiem Ułanów, cały czas służył w 14. Pułku. W
1939 roku walczył w składzie Podolskiej Brygady Kawalerii od Bzury do kapitulacji Warszawy.
Po upadku stolicy nie poszedł do niewoli. W latach 1942-44 był komendantem Obszaru
Białostockiego Armii Krajowej, a następnie inspektorem Komendy Głównej i komendantem
Okręgu Krakowskiego oraz dowódcą Grupy Operacyjnej „Kraków”. Przypadkowo aresztowany
przez Niemców 19 października 1944 r., był więziony w obozie Gross–Rosen k. Jawora. Zmarł
z głodu i wycieńczenia w KL Mathausen w maju 1945 r., na kilka dni przed wyzwoleniem
obozu... W kampanii 1939 roku walczyli również oficerowie broni technicznych: lotnicy, marynarze i
pancerniacy. Ich czynom poświęcimy ostatni odcinek tego cyklu.
Piotr Pacak
Księstwo Jaworskie
2/3
„Śmierć w błysku szabli”
Wpisany przez redakcja
środa, 16 października 2013 21:48
Na zdjęcia:
Pułkownik Julian Filipowicz w 1933 r. Fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego
3/3

Podobne dokumenty