Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
•
GLOS WOLNY wychodzi triy rn~y na
lg0 • IO"'' i 'logo kazdego miesiąca.
Cena prenumeraty trzymie~i„czn~j wync.sl
gzyl. 3, czyli fr. a cent. 75, czyli złp. 6.
Cena pujedynczcgo numeru w biórze
redakcyi d. 3.
N 8.
miesiąc;
Dnia
23~·
Marca 1863.
Prennm•rować
mofoa w Redakcyi :
A. Żal icki, 2 1 Thanet Street, Bulton Cres-
ceut. W. C. London; u Kas:vera Komitetu Emigracyi Polskiej: A. Chrystowski,
Boulev:u-cl des Datignollll!l, 36, Paris;
i w Księgarni Polskiej : 20, rue de Seine
St. Germain, Paris,
nie ustąpiła jednak ze sceny dziejowej bez oddania wiel~
kich usług dla Ojczyzny i bez znacznego posunienia naprzód dzieła wyzwolenia Polski. Akcye j~j były godne
PO,VSTANIE POLSKIE NIE UPADA.
pierwszego aktu wielkiego dramatu, który ma się skoriczy ć
Zaledwo odgłos okrzyk6w radośnych z pod Goszczy, postawieniem Wolnej i Niepodległej Polski. My nie naleobwolujących jenerała Langiewicza dyktatorem rozległ zymy do rzędu krytyków, mądrych po wypadkach, którzy
się po Europie najlepsrn W:5zędzie sprawiaj:~c \\1t·azenie, 1 utrzymują, Ze i skoncentrowanie pierwszćj armii polskiej i ow tćm nadchuJ;:i wiadomo . ć, ze korpus jego został głoszenie dyktatury były przedwczesne; ale uwafającdzisiej­
rozprószony i .ze on sam, zniknąwszy z pola bitwy, pr~e- sze powstanie jako wynik 101ki faktów, staramy się zbadać
prawił się przez Wisłę i oddał się w ręce władz austry- i wytłomaczyć ich charakter i dąfoości, aby otrzymać skaackich.
zówki do kierowania się na przyszłość. Gdyby Langiewicz
Wypadek ten byłh7 zniechęcającY,m, gdyby polski nie był stworzył ari11ii polskiej w Krakowskiem, to i Moskwa
nar9d i europejska publiczność do armii i osoby Langie- nie byłaby spędziła swoich hord w jeden zakątek Polski.
wicza przywiązywały losy Polski.
Właśnie przezto, ze Langiewicz zatrudniał przez dwa mieA le wiadomo, :le korpus Langiewicza, chociaz był siące wszystkie siły moskiewskie, powstanie w innych czę­
najliczniejszym, jednakie nie był jedyną silą zbrojną ściach Polski miało czas i mozność rozwinąć się i wzmodzisiejszego powstania. N a ogromnym teatrze rozwiniętej cnić. 'V spólcześnie z wiadomością o rosypce korpusu
polskiej narodowej wojny znajduje się kilkadziesiąt oddzia- Langiewicza otrzymujemy doniesienia o szerzeniu się
łów, które, gdyby zostały skoncentrowane, utworzyłyby powstania na Litwie i Rusi. Pod Barem na Podolu i w likilkanaście korpusów podobnych do tego jaki Langiewicz tewskich lasach, utworzyły się armie polskie liczące kilkazebrał. Zresztą i korpus Langiewicza nie został zniszczony, nafoie tysięcy zbrojnych ludzi. Zapewne powstanie w tamale tylko rozprószony, czyli raczej rozdzielił się na oddziały, tych stronach nie byłoby w stanie wzróść w takie siły ,
kt(1re za zmniejszeniem i zwróceniem się parcia wojsk ro- gdyby wojska moskiewskie uie były ztamtąd sciągnione
syjskich w insze strony mogą znowu skupić i uorganizować do Kongresówki dla rozprószenia armii J,angiewicza.
się w korpus.
Moskwa goniła za błędnem światełkiem, jeźeli mniemała,
Równiez osoba Langiewicza nie by~a jedyną znakomi- ze z odniesionem zwycięztwem nad dyktatorem polskim,
tością, jaką wypadki w kraju wydały i jeszcze wydać połozy koniec powstaniu narodowemu i zniszczy nadzieję
mogą. Langiewicz obrany został dyktatorem nie dla tego, patryotów polskich. Rząd narodowy polski nie jest przyźe był zdolnym piastować ten wysoki urząd ; ale dla tego, wi(!zany ani do miejsca ani do osoby. Przenosić on się
ze postawienie dyktatury było niezbędną i nagłą tak będzie z obozu rozbitego do obozu zwycięzkiego, z. Konwewnętrzną jak zewnętrzną potrzebą polityczną, i ze gTesówki na Ruś i Litwę, i z Rusi i Litwy napowrót do
pierwsze najgłośniejsze im.ie w kraju i za granicą potrzeba Kongresówki, aż dopóki nie zmęczy goniących za nimi
było postawić na czele rządu narodowego. Z ustąpieniem Moskali i nie znajdzie gruntu stale wyzwolonego zpod
dyktatora Langiewicza na ziemię austryacką ani nie upa- jal'zma moskiewskiego.
Lecz LanO'iewicz zasłuzył się ojczyznie nie p1·zez samo
dnie in~tytucya rządów dyktatorycznych ani nie zabraknie
ludzi, którzy go w tym urzędzie zdolni będą zastąpić. Le stworzenie pierwszego korpusu armii polski~j i zrobienie
roi est mo.rt, virn le ;oi. Straciliśmy jednego dyktatora po- wojskowej dywersyi ułatwiającej rozszerzenie i wzmoźenie
staramy · s1ę o drugiego, czyli raczej wypadki wynosić i się powstania w innych województwach Kongresówki a
wskazywać będą po kolei drugiego, trzeciego i tak dalej, szczeO'ólnie na Rusi i Litwie. R(1wnie błogie skutki wy~
az póki nie wysadzą ostat11iego, który doprowadzi dzieło warlyjeo-o kilkodniowe dyktatoryczne rządy. Przez maniwyzwolenia Polski zpod jarzma moskiewskiego do końca, fest, wydany w dniu 10 'marca, wypowiegział on dązność
składaj~c swą .w~adzę ,~v ręce. i;iarodu w osobie jego repre- polityczną toczącej się walki w Polsce. Swiat do~iedział
zentantow. Nie maczeJ ocemaJą ten wypadek zao·raniczne się, ze Polacy nie walczą o reformy, ale o zupełną mepodledzienniki. Oto co pisze powllZny angielski tygodnik Ob- glo:ić. Następnie, przez tenźe manifest przyjmujący za
server: "„.z porllZeniem i rozproszeniem korpusu Lan- podstawowe zasady : wolność i równouprawnienie wszygiewicza nie upada bynajmniej powstanie, gdyz znajduje stkich mieszkańców ziemi polskiej bez róznicy stanu, wysię ,d~adzieścia. i!m!ch. korpusów działający?h w róźnych z!łan~a i poc!10Jzenia i bezwa:nmkowe uwłaszczenie włościan
częsc1ach Pols~i.i.m:y~10ny~h tym samym mepokonanym ziemią posiadaną przez mch na l?rawacl.i czynszu. 11!-b
duchem wolnosci 3ak ow oboz; rewolucya polska ma takze pańszczyzny ,-złofoną została ludowi polskiemu ręko3m1a,
mnóst~vo zdolny,ch jen~nał.ów, ~tórzy gotowi na kaZde za- ze sprawa powsta11:ia j~st jeg? sprawą i ~e .z .niepodl~~łoś~i'
woł~me zastąp1c Lang·iewwza.
ojczyzny rozpoczme się era Jego wolnosci 1 szczęshwosc1 .
P1erwsza armia polska z jej dowódzcą Langiewiczem Przeciw powstańcom wprowadzającym powyzszy manifest
Z UP ADK!El\1'. LANGH':WICZA
3z
GŁOS
W: wyk~~a~ie, ?adar~p.~nie wr6g. będzie kusić się obudzać
meufoosc 1 menawisc ludu WieJ' skieiro.
manifestem
10
k
p l
~
marca w, r~ u,
o acy. mogą przejść W tryumfie całą
Rosyą od Dzwmy do W ołg1, od Dniepru do Donu.
Lecz najbardziej pocieszającym obiawem dziewiPciodnioJ
<::
.,
~yc h d Y,kt at.orycznyc l1 rząuow Langiewicza było łatwe,
Je.dnomyslne 1 z zapałem powszechnvm przyJ"Pte ich uznał
/d
ł
<::
me przez ca Y naro polski. Przez takowe uznanie naród
polski z:lozył dowód wielkiej dojrzałości połitycznej. Nie
pow~tp1ewauo o naszej bohaterskości i moźności zwalczema ~?skwy, ale o naszej umiejętności rządzenia się
prz~z. s1eb1e samych i utrzymania odzyskanej niepodle~ ·
gl.osc1. Lec~ zaled,;o wypadki wyniosły pierwszego czło~ieka na~ rnnych 1 zrobiły glośnem jego imie w kraju
1 za g~·amcą., a oto cały naród i wszyscy ludzie, zajmujący
wys~k1e poz.}'.cye socyalne i znani z zasług i zdolności
~o~ozonych 1 okazanych w przeszłości, pospieszyli z 0 _
sw1adczeniem gotowości oddania się pod jego rozkazy
i popierania g·o wszystki"emr· si'ł·ami· w Jego
·
. d ·
· ·
p1ze s1ewz1ęcm
wyzwolenia Polski zpod jarzma moskiewskiego. Wobec
tak. wzniosłego ob·
h ,.
.
"d l ,
.. .
iawu J!Owsze~ neJ rez:ygnacy1 z w1 o rnw
oso~1stych, kas~owych 1 partyJnych zmkły nasze obawy,
abys~ny przez mezgodę i intrygi nie zniszczyli dzieła, które
he1:o~zm narodu ~~prowadził do dzisiejszej potęgi i wielko;~cl.. Zawsz~, latwieJ zdawało nam się znaleźć dyktatora,
amzeh1 ~praw1c to a?Y. g? cały :r;iar~d słuchał. Po próbie
odbytej przy wymesiemu Lano·1ew1cza na dyktatora, pogląda~y z. we~ołą i pełną ufności myślą w przyszłość
Polsk.1, Nie mezg~dy wewnętrzne ale niepowodzenie
~:yz~ło z wł~dzy pierwszego dyktatora. Czekajmy cierphw1e, az póki wypadki nie zrobią głośnem nowe imie i nie
wskazą na~n osoby godnej wyniesienia na urząd najwyzszy
dyktatora 1 zaraz~m zbawcy Ojczyzny.
~ '.l)n;iczas~m mech kaźdy spieszy ze złozeniem ofiary
zycia 1 .maJątku na. ołtarzu ojczyzny; niech kazdy przykłada się według sił swoich do dzieła wyzwolenia ; niech
wszyszy dopomagają sobie w zo·odzie i braterstwie w pi:acach
i usł~1~acl~ mogących przy1:ie~~ korzyść dla sprawy na;odoweJ; mech wszyscy popieraJą Centralny Rewolucy1ny
Komitet, k~6ry napowr6t objął ster nad powstaniem; niech
wszys~y sp1es:.ą do szeregów, gdzie dziś jest jedyne pole
do l?ozyteczneJ. ~łuzby dla kraju; niepowodzenie jednych
pow1i;ino zdwo1c energie drugich: a tym sposobem sprowadz1.m:y ~~e wypad~i, ~tóre uczynią. głośnem imie tego,
c? naJw1ęceJ przyczJ. n~ się do wiz-wolenia Polski. N a nic
się me przyda dobiJaC się o pierwsze1istwo. Opatrzność
:;:~m3: wskaze człowieka, kt6ry ma zająć miejsce po Lang1ewwzu, ll: 1~ar6d otoczy go calem zaufaniem i jednozgodną
z
popularnosc1ą.
W okólniku Komitetu Emigracyi Polskiej z d. 22 Lutego, czytamy następuj~cy dopisek :
W <'hwili, kiedy ten okólnik był juz złożony, i miał iść pod p1·asi; druk~rską, ~~.szło S?_Jntne zdarzenie w łoni" Emigracyi, w Paryzu. Kilku ziomkow mmeJ WJ~CeJ ~nanych'. ~le nie p_osiadajqcych ogólnego zaufania, powa.
zyło .się w dzionmku l' O~m10n nat1onal, z daty dzisiejszej, wystąpić jako
Komitet Narodowy Po!sk1 ! Tymi ziomkami są panowie : Ksawery Branicki,
podp~łkowmk g_war.d~1 narodow?j francuzkiej ; Mikołaj l\.amieński, pnł­
kowmk; Marc~ll~ ks1qzę Lubomirski; Józef Ordęga; Teofil Januszewicz;
.:Bohdan _Zale~k1 1 Dr Seweryn Gałęzowski. Ci ziomkowie pragną zagarnąć
JlO<I; !WOJę opiekę składane w dziennikach francuzkich pieniądze na rzecz
Zl'UJn.ownnych 1n·zez fołdactwo moskiew8kie miast i aiół polskich. Mandatu
'na to·'nie okazują, i zad~ej o nim nie czynią wzmianki. Postępek ten snmo<wolny. w ?bee· post~w1onego wolą Emigracyi Komitetu, jest wyraźnem
2aprzecz e~1em, . Em1~racy1 charakteru ciała politycznego, kazdemu zaś
Yi sz?zegolnosc1 emigrantowi zaprzeczeniem najszczytniejszego prawa
·1nqyw1dual1!eg?, prawa wyborów. Jest to więc zuchwałe wdzierstwo ze
.stxooy pom1emo11ych osób i narzucanie ich się Emigracyi, któ1·a- ;i;bioro-
WOLNY
(MARCH
23, 1863.
wemi siłami w Zjednoczeniu - pragnie słuzyć sprawie odrodzenia nie
innej, tylko całej i niepodległej Polski. Oddajemy tez ten postę1,ek pod
sąd Ogółu Emigracyi i lrazdego emigranta w szczególnośri, spodzle,njąc
się, ze wywoła P"wszechną nagruię, na jaką zasługuje. My z naszego smnowiska nie ustępniemy, ufni że Jak przewazną większa cią wotujących
wybrani zostaliśmy, tak przez tęz większość, jefoli nie przez cały Ogół
Emigracyi, i popierani będziemy.
Dopisek ten, jak się spodziewać nale~ało, wywołał w Emigracyi
oburzenie przeciw postępkowi ludzi n\e maj~cych fadnego prawa
do przybierania nazwy Komitetu Narodou:ego Polskiego. W skutek·
tego pomienieni panowie przybrali tytuł: Komitetu pomocy dla
Polski ( Comite de secours pour la Pologne). J ezeli ta nazwa ma
znaczyć wyrzeczenie się z ich strony wszelkich attrybucyj pol'itycznych; zapewne, ani Komitet Emigracyi Polskiej, ani nikt
pojedynczo z rodaków, nie będzie im stawił przeszkody w niesieniu
pomocy Ojczyznie. W tern te~ milem przypuszczeniu nie widzimy
potrzeby czyni.c zadnych. uwag. n~d ,zajściem, ~tór~ i, na nas zbyt
przykr.e ~sp_ra,~1ło w,raz.eme. Chc1ehbysmy tylko w1edz1ec, .czy. to me
z upo.~azmema K~1mtet1t P.om_oey P: Eustachy. Januszk~ew1cz z:t:zitdz1ł we Francy1 ~ra~dz1~1~ P.ohtyczn~ ag1t~cH--:-1 dla czego
mny znów p. J anuszk1ew1cz, 1m1emem Albm, mieszkaJ~cy w Bor.
d
d .
· b" d
·
·
ł
"k'
Keau:, w wcy aneJ lprzez. s1~e „ie o be~wie nazywa ~ie pekno~ocm 1:m
omitetu
entra nego 1 a.a;oe so ie na rzecz ego omltetu pie~
niadze składać.
·
~
WYJĄTEK Z LISTU.
Kraków, 6 marca 1863.
"„. Widzieliśmy tu parę scen bardzo pociesznycl1 i pocieszaj~­
cych, które pokrótce muszę opisać. W Gorzkowieach i innych nadgranicznych wioskach w Królestwie, Moskale rabuj~c i pal~c dwo.
ry, napedzali chłopów do rabunku, którzy nareszcie dali się i
namówić: W parę dni potem baby i chłopi przynosili ua targ do
Krakowa: kaszę, m~kę, kury, kapłony, i t. p. prowizye. Przekupki
tutejsze, które doskonale wiedzit sk~d co pochodzi, i znafo kaide
ziarnko kaszy, wywiedziawszy się o tych przywłaszczycielach cudzych rzeczy, wzięły się do nich i tak ich zaczęły łomotać i gonić,
ze te gonitwy po rynku i przyległych ulicach trwały blisko godzinę.
Chłopa zaś jednego tak wytuzowano, l!e popamięta z jaki ruski
miesiac. Ta czynna propaganda wyborne na podhurzanem przez
Mosk~li chłopstwie zrobiła wraienie. J akoz dowiadujemy się dzisiaj,
ze chłopi z innych wsi poznosili do księdza wszystko, co tylko gdzie
we dworze zabrali, fałuj~c serdecznie za zbrodnię rabunku jakiej
sie dopuścili. Wiele podobnycl1 rzeczy mógłbym Ci jeszcze opisać,
al~ - powtarzam - ani czasu nie mam na to, ani myśly zebrac nie
jestem w stanie. Powiem Ci tylko w ogóle, ze chłopi, którzy z poczittku byli neutralni, zaczynajit się okazywać przychylniejszymi
powstaniu, jak t~·lko się przypatrzyli mordom popełnianym przez
Moskali ; ale aby ich przyci~gnitć stanowczo na naszę stronę, po·
trzeba im pokazać, ze się ma siłę, i ~e im na przyszłość będzie
jakoś lepiej. Czy się na to zdobędziemy ? Od teg() jednak szcsęśliwy
koniec powstania zale?.y. „„"
Emigranci polscy w Londynie, otrzymaws~y wiad~mo.ści o ogł?­
szeniu sie Langiewicza dyktatorem Polski, zebrali stę w dmu
16 Marca" na walne zgromadzenie i jednogłośnie przyjęli akt
poniiszy, wyraźaj~cy zaclowolnienie z posta~ienla dyktatury i go!owość poddania się pod jej rozkazy. Choc1az dyktatura Lan~1e­
wicza skończyła się, jednakze. ogłaszamy ten ~okument. dla lo1cz.
ności jego wywodu, i okazam~ CZ_Yte~mkom. ie _wsz~dz1e Pola~y
przejęci sit potrzebit współdzrnłama 1 o~ow1~zk1e,m uszanowama
władzy centralnej, wyszłeJ z łona narodu 1 wypailkow, dla sterowania nawa sprawy narodowej.
.
"Zw~zywszy, fo jedność kierunku była n~eodzowna do spotęgowania sił polskich dla łatwiejszego zwyci2~ema Moskwy;
"ze przez niewyst~pienie na jaw pro_w1zoryczne~o rz~du otworzone było pole dla dowódzców pojedynczych oddziałów do wystę­
powania z pretensya~i . do naczel~ictwa, przez co mogło by hyc
wprowadzone rozdwoJeme w szeregi narodowe, zgubne dla spr~wy
narodowej, . i ze temu niebezpiecze{1stwu mozna było zapeb1edz
tylko przez postawienie uac~eluego r2~du ;
MARCH
GŁOS
23, 1863.)
"ze samo postawienie jawnego rz~du narodoweg~ wyra~iło dfłZnO~~
polityczn!/: tocz~cej się dziś walki w Polsce, któr~ Jest mepodległosc
ojczyzny ;
"ze po postawieniu jawnego rzadu narodowego dyplomacya europej ska, ze swemi propozycyami ro~wiazania kwestyi polskiej, musi
sie. . .1· uz odnosić do te<l'oz
rzadu i nie ~oze nic bez wiedzy i woli J. ego
o
o losie Polski stanowić;
"ze z j1wnym rzadem narodowym mocarstwa sprzyjajii:ce sprawie
polskiej moga w ch~dzić w stósunki, i zawi~zanie tych stósunków
bębzie pienvs~ym krokiem uznania niepo~le?łości ?jcz.yzny;
, .
" zwazywszy następnie, ze P,olska ~1USI się SWeJ me1~odl~gło~c1
dobijać orezcm i tylko m~z ktory dziełem wyswobodzema kieruje,
moze posl~dać. największe zaufanie'~ kraju i najgło:luiej~ze imie za
granic\!, a zatem forma rz!/:du uosobiona '~ ~Y?11;1ęfo, t.~J clyktat~ra,
j est najodpowiedniej
for11!!/: i;z~du w dz1s1eJszem ~oł~zemu kraJU;
" zwazywszy w koncu, ze 1en~rał Mar.yan ~ang1ew1cz tak pr~ez
wytrzymywanie ataku głównych sił mosk1ewsk1ch przez dwa m1esiace i odniesione nad niemi zwycięztwa, jako tez przez stworzenie
ar'mii polskiej, mozna powiedzieć, ~łównie utrzyma_ł powst~ni~,
i zpośrócl wszystkich dowudzców po.Jedynczych oddziałów obpw1ł
uajwyzsze zdolności wojskowe i połozył nieocenione zasługi dla
ojczyzny ;
" Z tych przeto powodów :
"OO'łoszenie sie jenerała Maryana Langiewicza dyktatorem i naczelnikiem rzl,!du "narodowego uwafomy za krok w właściwej porze
zrobiony i niezmiernie zbawienny dla ojczyzny i poczytujemy sohie
za obowi~zek nie tylko wspólnie z krajem wyrazić nasze wielkie
ztad zadowolnienie, ale oświadczyć gotowość pełnienia rozkazów
jego i jego pełnomocników i wspitrania go wszystkiemi s iłami
naszemi dla zrzucenia jarzma moskiewskiego i odzyskania niepodle;łrści oiczyzny naszej.''
4.
szt
33
WOLNY
Rosynn powyzszego prawidła w podobn,m wypadku -
j est c~lkie.m nie-
sprawiedliwą, Sp1•zeczną Z llOWOzytnem J'.OStę p owametn .na~·odow, 1 ~r z:­
ciwną duchowi nieinterwency!, przyjęte.] prz ~ z. europejskie . moca1 st\'i a.
A zatem zgromadzenie uprasza rząd .T. K. )losc1, a?y wy.•tąpił .z„s1lnym
protestem p1·zeciw t6j konwencyi i użył wszystkich >!'odkow do JeJ uu iewaźnienia.
1V. W niesiona przez
Crowther:
radzcę Ironsides a poparta przez rad z cę
..
.•Heby petycya w formie przeczytanej, podpisann przez l\Iayora w im ie-.
niu Zgromadzenia była przesiana do obu Izb Parlamentu.
V. Wniesiona przez radzcę Hutchinson i poparta przez P·
G. Gallimore:
.A.zeby kopie tych r~zolucyi był~.p~zeslani; Earl~wi Russellowi, .sekre:
tarzowi Sp1·aw zagramcznych Anglu, i Polskiemu Narodowemu Kom1tetow1.
VI. Wniesiona przez p. H. Wostenholm, poparta praez D. Stables:
Azeby Komitet, zlofony z następujących członk6w, z upowaźn!e.n ~em
dobrania sobie innych do ich ,lic1by, był zamianowany przez .dzis1eisz"
z"'romadzenie, kt6ry to komitet przedsiewziąłby pott·zebne kroki do '~·~­
k~naniit powyzszych rezolucyi i niesienia takiej pomocy Sprawle PolskieJ,
jaką uzna za stósowną. Członkami tego komitetu. są.: aldern_ianowi-; Fischer i Henry Vickers ; radzcy Crowther, Beckitt 1 Hutchmson l PP·
R. Leader, ks. J P. Hopps, C. E. Broaclbent, Henry Wostenholm, Ch arles
Bagshaw, Joseph Pearson, James Wrigley, Tl~omas ~laves, Samuel ~a ~k ­
son, J, W •. Burns, George Hoyland, l\Iordeca1 Travis, J , Wood, Wtlham
Barker, i Mathew Axe.
(podp.)
JoHN BROWN, Mayor .
ŹYCZLIWOŚC NARODU WLOSKIEGO DLA POLSKI.
W dniu 8 marca b. r. odbyło się tłumn e zgromadz enie ludtt
w Turynie, dla wyrahnia ~yczliwości dla sprawy polskiej . Lecz
włoscy przyjaciele Polski i:ie _poprzestali na samy?h mo~ach.
Stósownie do uchwały przyieteJ na owem zgrom.adzemu,-kom1 sya,
trudni~ca się podniesieniem sprawy w obec pub~ic~no_ści ~łos~iej,
wybrała prowizoryczny komitet centr~l~y, dla z.aJ ęcia się zb1eram ~m
funduszów na rzecz sprawy polskH~J· Komitet ten składa się:
z senatorów Pallavicino-Trivulci i Plezza; z posłów Berti, Pi.chat,
Brofferio, Cairoli, Cipriani, Fabrizzi, Miceli, 11'.Iordini, Rjc ci , i
pp. Buchholz i .Minoli. Zawhlzanie komitetu nastii:piło na pos1eilzeniu dnia 17 b. m. Prezyclf!ntem jego obrano pana Plezza, a sekretarzami pp. Cipriani i Buchholz. Komitet będzie zd awał rachun ek
z zebranych funduszbw co dni 15 przed komisH zajmujl,!Cfl: si ę
sprawie Pulski we Włoszech.
Delegacya Emigracyi Polskiej w Anglii otrzymała od
Komitetu angielskiego, zawiązanego w Sheffield dl.a wspierania polskiej sprawy, następujący dokument dla przesła­
nia go Polskiemu Rządowi Narodowemu. Lud angielski
tym aktem juz dziś uznaje Niepodległość,· Polski. U zna ją
za ludem i rząd angielski. Poniewa.Z nie mamy pewności,
czy przesłany akt dojdzie rąk przeznaczonych, podajemy
go w odpisie polskim, do wiadomości publicanej, spodzieAGITACYA w ANGLII ZA POLSKĄ.
wając się, źe Naczelna Władza, dowiedziawszy się o tym
akcie z naszego pisma, nieomieszka nań odpowiedzieć,
Fałszywem okazało się zdanie, fo przemysłowa i kupi ecka
i podziękować obywatelom w Sheffield za ich wcześnie AnO'lia zajmować się zwykła kwestyami zagranicznemi w mi arę
jej° interesów materyalnych niemi dotkniętych. J ak tylko wiaobjawioną zyczliwość dla naszej sprawy.
domość nadeszła o wybuchu powstania w Polsce, sprawa Polski
PUBLICZNEGO MITYNGU ZEBRANEGO W RATUSZU
zajęła natychIJ?iast pier.wsze miejsce w ~myś~e R.ubli~z?o~ci anMIASTA SHEFFIELD W DNIU 2 MARCA 1863 R, POD
gielskiej, ruguJ~C w tył i sprawę amerykansk!/: 1 bhzsz~ JeJ .1eszcze
PREZYDENCYi MAYORA JOHN BROWN,
sprawę robotników w Lancashire, bo sprawę własneg? ludu, kt ~ry
UCHWAŁY :
przez niedostatek prz.yprowadzony został do rozpaczy 1.w ?statm ch
I. Wniesiona przez p. Edward Bramley a poparta przez p. John dniach- mo~e przykładem polaków zachęcony - obj awił groźne
oznaki, ze dłu~ej spokojnie nędzy znosić nie my ś li.
Chambers:
Naprzód dziennikarstwo angielskie godnie s p ełniło swój oboŹe zgromadzony lud sheffieldski zyczy sobie wyrazić swoje rzetelne uwielbienie wzniosłego przykladll powstrzymywania sil;l i mę~nej wytrwałości, wiazek względem Polski. Bez namysłu i wahania się podnio s ło
jakie Lud Polski okazał przez wiele lat wielkiej prowokacyi i okrutnego on~ jednomyślny okrzyk przera~enia na okrucieiistwa Moskwy
ucisku, wywieranego na nim przez Rosyą .
i najwyzszego uw~elbienia d;a boha.terstwa owst~l1có,~, kt.órzy bez
II. Wniesiona przez p. R. J. Gainsford a poparta przez alder- broni postanowili odeprzec wymierzony przeciw 111m c10s promana Fisher i ks. J. P. Hopps :
.
skrypcyi. Dzien?ikarstwo a~gielskie .uznał? , o~ razu dzisiej sze
Źe zgromadzony Jud sheffieldski gorąco zyczy sobie, aby dzisiejsza walka, powstanie za kornecz11e, ~zmosłe, heroiczne 1 sw1~te • . ~onw.ency~,
do której Polacy byli zmuszeni jedynie p1·zez tyranią Jł,osyi, zakoiiczyła się
odbudowauiem ich rządu i zaręczeniem im, jako narodowi, ich słusznych zawarta pomiędzy prusam1 a ~osy:~, była prz~z clz1enmk1 .angielski e
praw i swobód na niewzruszonej i trwalej podstawie, i zgromadzony lud natychmiast napiętnowana pko pogwałceme praw międzynaro­
aheflieldski wyraia swoje pnekonanłe, ze Polacy w obecnej walce zasługują dowych i odstapienie od przyjętej polityki nieinterwencyi. W szale
wysoce na porno~ od ludu i rządu angielskiego.
oburzenia i p~gardy dla Prus za to nikczemne znizeuie się do r oli
III. W niesiona przez p. Robert Leader a poparta przez szakala, Anglicy zgadzali się nawet na interwencH zbrojn!/: Francyi
p. C. E. Broadbent :
i wynagrodzenie jej za tę misyę rektyfikacH granic nad Renem.
Źe konwencya, jaką miały pomiędzy sobą zawrzeć Prusy i Rosya przez Zadna urzedowa wiadomość moskiewska nie znalazła nigdy u nich
ktbrą Prusy podejmują się transportu wojsk rossyjskich przez swoje 'ziemie
celem stłumienia polskiegc powstania i dopomagania do jego stłumienia wiarv, ale' ogłoszon~ została za kłamliw!/:, zmyślou~, potwarczę .
na. kazde zawezwanie Rosyi, pozwalając tak2e, aby polskich zbiegów Prz;ciwnie wszystko co Polacy zrobili, dobrze zrobili, zdaniem
ścigano pu za gaanicii, chwytano i rozbrajano, lecz nie roiciągaj11c do angielskich dzienników, które usprawiedliwiały w przypuszczeni u
UCHWAŁY
34
GŁOS
złe , jakiego Polacy nigdy się nie dopuścili. Zadne okrucieństwo
moskiewskie nie zostało pominięte przez dzienniki angielskie bez
uwag wyrafahcych największe obrzydzenie i najsurowsze potę­
pienie. Ztflcl w wyobraźni ludu Moskal przedstawia się jako srogi,
mściwy, dziki barbarzyniec a Polak jako największy bohater, którego heroizm nie ma przykładu w dziejach. Przy takiem usposobieniu opinii w ARglii, nie zwrócono najmniejszej uwagi nawet na
ostatni ukaz emancypacyjny Cara. Tyran Polski nie moze być
dobrodziejem ludu rossyjskiego. J ezeli się za takiego ostatniemu
przedstawia, to chce go tylko oszukać. Dziennikarstwo angielskie
n ie długo uwafało powstanie Polski za walkę rozpaczy, ale w kilka
dni n znało fo za walkę pełn~ nadziei dla przyszłości Polski i zagrahję,c:,: wywróceniem caratu. Kazde zwycięztwo odniesione przez
p o wstańców nacl Moskalami przejmowało radości~ cały lud wzdłuz
i wszerz Anglii. Langiewicz został przez Anglików uznany za
polskiego Garib ildego długo przed ogłoszeniem jego dyktatury.
Wypadki zrobiły głośnem jego imie w całym 8\viecie ; protest,
zatwierdzony przei dwa nieznane sławie imiona przeciw temu
wyniesieniu proklalllowanemu przez opinii/: publiczn11: całego świata,
wydaje s i~ śmiesznym i nieros~dnym i stawia w złem świetle protestuj11:cego. W końcu angielskie dzienniki niezrafaj11: 3ię upadkiem
Langiewicza; ale wierz11, ze Polacy mUSZfl: zwycięzyc. Nie ma ani
j ednego dziennika wpośród tysh~ca wydawanych w Anglii, któreby
bedykolwiek objawił nieprzychylne zdanie o Polsce. Różnica zachodzi pomiędzy nimi tylko w stopniu wiary w nasz~ moiuość
zwalczenia Moskwy i w sposobach praktycznych rozwiitzania
kwestyi polskiej.
O podniesieniu kwestyi polskiej i oświadczeniach ministrów
angielskich w parlamencie byłoby zbytecznie wspominać. Doniosły
o nich wszystkie dzienniki zagraniczne, w większej obszerności,
anizeli s zczupłe kolumny naszego pisma by nam pozwoliły to
u c zynić.
WOLNY
I. MITYNG ZA
(MAnctt
POLSKĄ
23, 1863,
W NEW-CASTLE.
Poczatkowanie do urz11:dzania mityngów za Polskę, dało miasta
New-C;stle, które zawsze odznaczało się najżywszem zajęciem;spra•
w~ uciemiężonych narodowości. Mityng ten zwołany był na zl!danie
kilkuset najznaczniejszych obywateli i odbył się pod prezyclencY\\
mayora miasta, J. L. Bell, w dniu 27 lutego.
Znany z przychylności dla Polski fabrykant angielski i konsul
tu ecki, p. G. Crawshay, nie mogę,c być przytomnym osobi§cie,
napisał list, który z powodu zdrowego s~du o naszej sprawie, przytaczamy w większej części :
„„Obawiam się, aby publiczne demonstracye na korzyść Poliki nie
weszły na fałszywą drogę. Demonstracye te przyniosq szkodę dla Polski
jez~li nie zl'obimy rófoicy pomiędzy zachęcaniem tych Pol»ków, którzy
walczq w Polsce, a popieraniem pewnych propozycyl1 które miały być przed•
stawione przez niektóre gabinety w myśl niektórych Polaków którzy
nie walczą. Polacy co walczą, walczą za niepodległość ojczyzny. Propo zycvę zaś gabinetów jest przywrócić Polskę kongresową z Carem za króla.
Taka propozycya, gdyby była zrob\ona wtedy kiedy Polska znajdowała
slę bezwładna, mogła by~ uważana za wypływając!} z zyczliwości dla
Polski. Dzi8 zaś, kiedy Polska zerwała się do broni dla zrzucenia jarzma
moskiewskiego, wzmiai k . wać o traktatach 1815 r . nie w jedynym zamiarze
nnpiętnowania . Rosyi hańbą ich pogwałcenia a innych mocarstw hańbi}
zezwolenia na te pogwałcenia, nie jest to po::iagać Polsce ale pomaga ć
Rosy I.
Mityng przyjllł następuj~ce uchwały :
I. W nieBiona przez Sir John Five a poparta przez p. J. H. Ru.
therford.
Że wszelkie prawa, jakie Rosya mogła sobie rościć do posiadania Polski
na mocy traktatów 18J:i r. muszą być uwazane za stracone przez haniebne i ciągłe pogwałcanie przez Rosyq warunków, na mocy których te
prawa były jej przyznane przez inne mocarstwa, mające udział w tych
traktatach; a zatem lud w New-Castle zycz'/ sobie wyrazić głęboki}
czliwość dla Polaków, którzy por wali za bron celem odzyskania niepodl~­
głości ojczyzny i swoje szczere pragnienie aby ich usiłowania pomyślńyIIi ·
uwieńczone były skutkiem.
.
Źe An ....Jia, zgodziwszy się płacić Rosyi co rok sumę 70.000 funt. szt.
-tak z;any dług Rossyjsko•Holenderskl-pod warunkiem, ze zastrzeze:iia
traktatu wiedeńskiego w całości będą przez Rosyf! dochowane, a wśród
których to zastrzeźeń naJwazniejszemi były zobowi~zania Rosyi wzgl~­
aem Polski, zgromadzony lud protestuje przeciw dnlszPj wypłacie Rosyi
tej sumy. poniewaz pogwałciła warunki, na mocy których zgodzono ~i ę
zy-
Lecz ani dzienniki angielskie nie podjęłyby od razu tak zywo
i stanowczo sprawy polskiej i nie wyrafały o niej jednostajnie przychylnego zdania, ani męzowie stanu Anglii nie wyst11:piliby w parlamencie z dziwu~ jednomyślności!/: w obronie praw naszych przeciw nadu zy ciom i gwałtom tyranii moskiewskit'!j, gdyby lud an- ją wypłac a ć.
gielski był nieprzychylnym albo tylko obojętnym na sprawę nasz11:.
Że słyszeliśmy z b6lem i oburzeniem, lz rząd pr•lski dał wojskową
Ale nie s zczę ś cia Polski, dzikość dezpotyzmu moskiewskiego i he- pomoc }losy! przeciw Polsce, a z zadowoleniem ze Austrya pozostała neu•
roizm patryot6w poruszyły do głębi uczucia ludu angielskiego tralną. Spodziewamy się ze lud niemiecki upomni się o przywrócenie
i uczyniły kwcsty11: Polski najpopularniejsz~ ze wszystkich. Lud Polski w dawnych granicach tak ze względu uczucia sprawiedliwości, dla
sąaiadów, jak tez przez wzgląd na własne bezpieczeństwo p1·zeciw naangielski uwafa jfl: nawet za pilniejsz~ do rozwi~zania od zaspoko- jazdowi, bądź ze strony Rosyi bądź Francyi.
j enia jego własnych potrzeb, i pomimo istnieję,cego przPsilenia
II. Wniesiona przez p. Charles Attwood a poparta przez
przemy s łowego, klóreby przez wojnę zwiększyło się i większ~
p.Stobart.
jeszcze liczbę robotników pozbawiło pracy i zarobku, na zapytanie
Źe gdy Czerkieski lud prowadzi wojnę z Rosyą dla utrzymania awej
ministra : czy chc,e wojny ? odpowiedział, przez usta deputacyi niepodległości, kt?rą Polacy starają si<; odzy~ka,ć, powodzenie ~olskiego
z Finsbury, bez wahania się, ze wojna za Polskę byłaby świętrc powstimia jest takze po~ądane dla dobra Czerk1esow, Jak powodz~me Czer•
i heroiczni/:· Popularność polskiej kwestyi objawiła się właściwie kiesów dla dobra Polski.
Źe przywrócenie niepodległej ~olski . będzie. obnleniei_n. n?jnie!l"odzip rzez mity11gi czyli publiczne ludowe zgromadzenia, których dotę,d
wszego czynu w nowozytnych <I,zieJ~Ch t.J. ro~b10ru 1'.ols~1, 1, ~1eomu;szka
juz kilkanaście odbyło się w rófoych miastach Anglii. I z tych, przyczynić sill wielce do przywrocema panowama spraw1edhwo;c1 pomu~dzy
j ako mniej znanych czytelnikom, zamierzamy zdać sprawę w naszem narodami i zabezpieczenia pokoju i szczęścia w świecie.
pismie w streszczeniu. Niech nikt nie s~dzi, ze mowy mityngowe
III. Wniesiona przez p. David Rule a poporta przez p.Gregson.
nie wywi e raję, zadnego wpływu. Gdyby one nie dozwoliły ministrom
Azeby prosić mayora, by był łaskaw powyźsze uchwały .przesłać Earlowi
angielskim tylko zdradzić sprawy naszej, to juzby ich korzyść Rus~ell<>wi, i aźeby petycya, osnowana na tych. uchwałach i ~odpis~~a przez
była nieoceniona.
Ale w A!1glii ministerstwo nie tylko nie moze mayora w imieniu Zgromadzema, przed$taw10na była J. K. Mosc1 I obu
iść przeciw opinii ludu, ale musi iść za jej pędem i kierunkiem. Izbom parlamentu.
dalszy nast!)pi .)
(Ciąg
Podjęcie sprawy słusznej, świętej i popularnej, dla której lud zapomina o własnej niedoli i obojętnym się staje na inae kwestye
z awikłane, zostawiajrcc im wolność post~pienia sobie z niemi według
SKŁADKA ZEBRANA PRZEZ DELEGACYĄ W ANGLII.
upodobania, jest w interesie ministerstwa chc~cego utrzymać się
przy rzfldach kraju. Oprócz tego, niejeden z czytęlników będzie
· LlSTA IV.
i;iekawym dowiedzieć się, w jaki spos6b, nie najpierwsi męzowie
Raczviiski funt. szt. 10; W hen man szyi. ó; Sameon ezyl. 10; Vpo„
stanu i najzdolniejsi publicyści, ale prości kupcy, rzemieślnicy ważnioiiy przez Delegacyą do zbierania składek w Sunderland p. Oswald
i robotnicy wyrafaję, swoje zdrowe i dokładne pojęcia o sprawie Valery funt. szt. 30; }(obert Eye1•s z Blań?.ford f'. sz:. 1 szyi. li; Złoty łań.
polskiej i formułuję, swe zyczliwe z~dania jej rozwię,zania w pety- cuszek z zameczkiem wzmiankowany w ltscie trzeciej funt. szt. 2 szyi. l~.
Ogól listy 4tej funt. szt. 44 szy!. 8.
cyach do rz~du, czyli zobaczyć, jak się tworzy ów nieomylny
Składka list poprzednich wynosiła f. szt. 140 szyl. 19 i d. 4.
i wszechwładny vox populi, który ostatacznie przemaga w naradach
Ogól składki do 22 marca wynosił t. szt. 185 dzyl . 7 id. 4.
parlamentów i gabinetow, i w ostatniej instancyi wyrokuje nieodwołalnie o losach narod6 w,
W Dnikami l'ol•ki~j : 2, Thanel Slteel, Burton Crescent, W. C. London,