Z biegiem stuleci bazyliszek stawał się coraz brzydszy i coraz

Transkrypt

Z biegiem stuleci bazyliszek stawał się coraz brzydszy i coraz
BAZYLISZEK
Z biegiem stuleci bazyliszek stawał się coraz brzydszy
i coraz straszliwszy – tak przynajmniej opisują go
mugole. Imię jego znaczy dokładnie: mały król, stąd
można więc, chociaż częściowo, tłumaczyć jego
przydomek króla węży. Dla Pliniusza Starszego
bazyliszek był wężem z jaśniejszą plamą na głowie w
kształcie korony (kolejny symbol króla). Od
średniowiecza bazyliszkiem nazywano czworonożne
koguty w koronie, o żółtym upierzeniu z wielkimi
kolczastymi skrzydłami i ogonem węża, zakończonym
haczykiem lub drugą kogucią głową. Zmiana obrazu
odbija się niemal od razu w zmianie imienia. Żyjący w
XIV wieku Chaucer nazywa go basilicok. Szkice
ilustrujące Serpentum et Draconum Aldrovandiego
pokazują z kolei ośmionożne stworzenie pokryte
łuskami i posiadające osiem nóg.
Nie zmienia się jednak na przestrzeni wieków wiedza
o jego śmiercionośnym spojrzeniu. Oczy Gorgon
zmieniają żywych w kamienie, a według Lukana
wszystkie węże libijskie powstały z krwi jednej z nich.
Mówiąc o wężach libijskich ma się na myśli: alpidy,
amfisbeny, amodyty i bazyliszki. Mówi o tym IX księga
Pharsalii:
Kraj tak niepłodny i nieurodzajny
Bierze w się krople Meduzinej juchy
I deszcz przyjmuje dotąd niezwyczajny
Gdy go grunt upał gwałtem wpiera suchy
Stąd rodzaj Wężów i gadzin nietajny.
Sama legenda ma o tyle sprawdzenie, o ile prawdziwy
twórca bazyliszka – Herpon Podły, pochodził z
libijskiej Cyreny, należącej wówczas do państwa
greckiego.
Według wiedzy mugolskiej, bazyliszek mieszka na
stworzonej przez siebie pustyni. U jego nóg ptaki
padają martwe, gniją owoce, a rzeki, z których pije, są
na zawsze zatrute. Pliniusz z kolei twierdził, iż jego
wzrok kruszy kamienie i pali zieleń.
Ze wszystkich stworzeń tylko łasica jest w stanie
zwabić (lub według innych doniesień – wystraszyć)
bazyliszka. Staje się wówczas bezbronny i łatwo jest
go zabić, zresztą sama łasica odporna na jego
spojrzenie, jest w stanie zabić go w pojedynkę. Ze
średniowiecza pochodzi również mowa o tym, że
bazyliszka jest w stanie zabić pianie koguta.
Bazyliszka zabić może również jego własne odbicie.
Wiąże się z tym jedna z historii, zgodnie z którą w XV
wieku Anglię nękała plaga bazyliszków aż pewien
człowiek ubrał się w szatę z luster i przeszedł przez
cały kraj, raz na zawsze rozprawiając się ze stworami.
Chrześcijanie odrzucać musieli mityczne opowieści
Pharsalii, bo w samego bazyliszka wierzyli. Wzięło się
to z Wulgaty, która to hebrajskie słowo cefa tłumaczy
właśnie słowem bazyliszek. Największe uznanie
zyskała sobie historia o złożonym na ciepłym gnoju
przez koguta jaju, wysiadywanym przez węża lub
żabę. Jak już wiecie – część tej historii nie wzięła się z
niczego.
Ze znanych najbliższych krewnych bazyliszka
wymienić należy wspomniane wcześniej węże
libijskie oraz koatla. Z kolei mugolom znane bazyliszki
są chyba najdalszymi krewnymi tego stworzenia.
Najsłynniejsze spotkania bazyliszka z mugolami:
- czerwiec, 1212 – znalezienie bazyliszka w studni lub
szybie w Wiedniu.
- 1587 rok – dwoje dzieci grających w opuszczonej
piwnicy zostało zabitych przez bazyliszka, a osoba,
która je znalazła również padła trupem.
NUNDU
Jego alternatywną nazwą jest mngwa, co z języka
suahili (mungwa) tłumaczy się jako ten dziwny. Z kolei
nundu tłumaczone z różnych języków Afryki znaczyć
może: gwałtowne zwierzę, okrutny człowiek lub coś
ciężkiego. Stworzenie to poluje nocami i chociaż
porusza się bezszelestnie, słyszano już jego pomruki i
warknięcia. Do momentu, w którym czarodziejskie
rady nie rozwiązały problemu nundu i nie skupiły na
nim większej uwagi, zwierzęta te zabijały dorosłych i
porywały
dzieci.
Zamieszkuje
wschodnią
i
południową Afrykę, a najwięcej osobników tego
gatunku spotkać można w Tanzanii, gdzie chociażby
w latach 1920-1940 dokonywał dość dużych mordów
na ludziach.