01-02_sokrates mit__
Transkrypt
01-02_sokrates mit__
jest tu brak wiedzy kronikarza oraz bledne przeswiadczenie, ze przodkowie nasi powinni czcic te same bóstwa, co Grecy i Rzymianie, tyle, ze pod innymi nazwami. Blad ten byl powielany przez stulecia. Kultura Slowianszczyzny poganskiej nie znala pisma, nic, wiec dziwnego, ze tak malo o niej wiemy. Sporadycznie interesowali sie nia ludzie z chrzescijanskich obrzezy: Rus, Bizancjum, Slowianszczyzna nadlabska i Niemcy. Z przekazów tych wylania sie obraz nastepujacy. Na szczycie hierarchii bogów slowianskich znajdowal sie bóg ognia, z którym laczono takze blyskawice. W calej Slowianszczyznie zwano go Swarogiem. Nazwa, która próbowano wywodzic od twarogu (gniewu) ma prawdopodobnie etymologie iranska. Na nizszym szczeblu znajdowal sie bóg ognia i slonca zwany swarozyncem (syn Swaroga), na Rusi wystepuje pod nazwa Dadzboga. Wazne miejsce wsród bóstw slowianskich zajmowal Perun, odpowiednik germanskiego Tora i litewskiego Perkunasa. Zwiazek z tym bóstwem ma nasza nazwa pospolita „piorun”. Na Rusi znany jest równiez Wolos- bóg bydla, wlasciwy dla grup pasterskich. Wiele wskazuje na to, ze przodkowie nasi czcili niektóre drzewa, strumyki, a moze w szerszym rozumieniu wody, a takze rozmaite sily natury. Pierwotnie nie budowali swiatyn swoim bogom, czczac ich w gajach,nie mieli takze kaplanów. Poganstwo slowianskie przeszlo pewna ewolucje i postac, w jakiej je poznajemy ze zródel niemieckich, przystosowana byla do rzeczywistosci okresu plemiennego czy tez zwiazków plemiennych. Kultury nabraly cech lokalnych i sluzyly poszczególnym organizmom politycznym. Bóstwa mialy po 3 lub 4 twarze symbolizujace albo rózne sfery boskiej mocy, albo wszechobecnosc tych bóstw na obszarze plemiennym. Wystepowaly tez pod róznymi nazwami np. kult Trzyglowa w Szczecinie, Prawa w ziemi starogrodzkiej, Swietowita u Rugian (byc moze echo kultu sw Wita). Wielotwrzowosc bóstw slowianskich nie byla regula, pojawialy sie równiez posagi jednotwarzowe. Z wierzeniami i religia Slowian scisle zwiazany byl swiatopoglad i praktyki zycia codziennego Slowian. Wierzyli oni w zycie pozagrobowe, stad w wyposazeniu ich grobów znajdowalo sie wiele przedmiotów uzytkowych. Obrzadek calopalny wspólistnial z pogrzebanym. Thietmar tlumaczy spalanie zwlok, lekiem przed ich powrotem. Z tego samego powodu odcinano zmarlym glowe lub przebijano czaszke zelaznym gwozdziem. Lekano sie pioruna, który kojarzyl sie w prosty sposób ze swiatlem. Kult wiary musial byc podyktowany wylacznie lekiem przed ta sila przyrody. Kult strumieni mógl sie brac zarówno z leku przed zywiolem wody, jaki i z wiary w jej zyciodajne moce. Wierzono w demony, dobre duchy, boginki. Slowianski demon niewoli-Uboze-byl bliski czlowiekowi, a biesy slowianskie uchodzily w swiadomosci ludowej za oblaskawione. Skladanie bogom ofiar- „Zertwa”, „tneba”, „obiata”- nalezalo do codziennosci. Przypisuje sie Slowianom skladanie ofiar z wolu i innych zwierzat. Nie mozna równiez wykluczyc ofiar z ludzi. Magiczne praktyki, wrózby i czary byly u Slowian rzecza powszechna. Wierzono w zyciodajna sile drzew stad np. przeprowadzono chorego przez rozkuty pien drzewa. Wiara w lecznicza moc ziól przetrwala i wymieszala sie z tzw. Medycyna ludowa.