Nie oczerniaj w reklamie!, Gazeta Ubezpieczeniowa, 22 lutego 2011

Transkrypt

Nie oczerniaj w reklamie!, Gazeta Ubezpieczeniowa, 22 lutego 2011
GAZETA UBEZPIECZENIOWA
2011-03-01
Warszawa, 22 lutego 2011 r.
Polska Izba
Pośredników
Ubezpieczeniowych
i Finansowych
Nie oczerniaj w reklamie!
o 8 marca towarzystwo ubezpieczeniowe Link4, należące do grupy RSA*, ma przeprosić w pra­
sie i telewizji agentów ubezpieczeniowych za reklamy naruszające dobre obyczaje oraz wpła­
cić 100 tys. zł na rzecz Zamku Królewskiego w Warszawie. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał
tym samym wyrok sądu gospodarczego z 8 stycznia 2010 r.
Ogłaszając swój wyrok 22 lutego sąd apelacyjny podzielił zdanie sądu okręgowego, że reklamy Link4 sta­
nowiły czyn nieuczciwej konkurencji co do naruszenia dobrych obyczajów. Podtrzymał też zakaz emisji
większości reklam podważających profesjonalizm agentów ubezpieczeniowych i ukazujących ich w nega­
tywnym świetle, podzielił bowiem pogląd sądu okręgowego, że skoro Link4 nadal działa na tym samym ryn­
ku, istnieje niebezpieczeństwo, że powtórzy swoje nieetyczne działania.
Ten werdykt wyznacza nowe granice tego, co jest lub nie jest dozwolone w reklamie. Proces z powództwa
PIPUiF toczy się od jesieni 2008 r. z powodu całej serii reklam firmy Link4, sprzedającej ubezpieczenia sa­
mochodowe przez telefon. Reklamy te przedstawiały wykrzywionych, płaczliwych, zrozpaczonych męż­
czyzn, a ich bezradność podkreślały hasłami: „nie daj wziąć się na litość", „w całej Polsce agenci ubez­
pieczeniowi bardzo cierpią, ponieważ już 300 tysięcy kierowców porzuciło ich dla Link4", „łzy agentów
nie dziwią. Już 300 000 kierowców porzuciło agentów i przeszło do Link4". Wielu agentów ubezpiecze­
niowych poczuło się nimi dotkniętych. Jedna z serii reklam sugerowała też, że agenci cieszą się z tzw. po­
datku Religi, który podniósł ceny polis, mimo że w rzeczywistości środowisko pośredników protestowało
przeciwko wprowadzeniu tego podatku. Dlatego też Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finan­
sowych zdecydowała się wytoczyć proces Link4 w obronie godności tej grupy zawodowej oraz domagając
się sprostowania nieprawdziwych faktów.
Sąd apelacyjny ocenił, że reklamy te, przedstawiając agentów jako pazernych, aspołecznych, niezasługujących na szacunek ani na litość, nie budował swojej pozycji na wskazaniu zalet systemu sprzedaży direct,
ale na zniechęceniu do tradycyjnego sposobu sprzedawania polis. Sąd przychylił się do zdania pozywają­
cego, że reklama miała charakter obrażliwy i zagrażała pozycji komercyjnej pośredników ubezpieczenio­
wych oraz naruszała dobre obyczaje w obrocie gospodarczym.
Sąd Apelacyjny uznał również, że sąd okręgowy prawidłowo ocenił, że klient jako uważny konsument powi­
nien sprawdzać cenę produktu, który kupuje raz na rok, więc reklamy te nie mogły wpłynąć na jego decy­
zję o zakupie polisy. - Nawet jeśli informacje o cenach polis były nieprawdziwe, nie można powiedzieć,
że miały wpływ na decyzję klienta - stwierdził sąd.
Przypomnijmy, że w reklamach Link4 sugerował, że ich produkty są tańsze, ponieważ ich firma nie płaci
prowizji pośrednikom ubezpieczeniowym. Tymczasem badania** wykazały, że ceny polis w Link4 nie nale­
żały do najtańszych, a przedstawiciel Link4 sam przyznał w toku sprawy, że firma płaci prowizje od umów,
ale pracownikom.
Jednym słowem od 22 lutego wyrok sądu okręgowego, uznający, że reklamy Link4 stanowią niewątpliwe
naruszenie dobrych obyczajów i przedstawiają agentów ubezpieczeniowych w negatywnym świetle, jest wy­
konalny. Co oznacza, że towarzystwo ubezpieczeniowe Link4 ma obowiązek trzykrotnie opublikować w cza­
sopismach „Auto Świat", „Newsweek Polska", „Dzienniku", „Gazecie Wyborczej", „Wprost" i „Forum", a tak­
że w I programie Telewizji Polskiej (między 18.00 a 22.00) ubolewanie z powodu prowadzenia reklamy
swych usług w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz przeprosiny dla pośredników ubezpieczenio­
wych. Pierwsze publikacje i emisje mają mieć miejsce po 14 dniach od uprawomocnienia się wyroku, czy­
li do 8 marca br. Link4 musi też do tego terminu wpłacić 100 tys. zł na Zamek Królewski. Od 22 lutego za­
kazane też są prawomocnie zaskarżone reklamy.
Toczy się jeszcze jedna sprawa o inną serię reklam, wytoczona przez PIPUiF firmie Link4. Pośrednicy roz­
ważają również złożenie pozwu zbiorowego.
'Grupa ubezpieczeniowa Royal & Sun Alliance Insurance Group pic (RSA) działa na rynku ubezpieczenio­
wym od 300 lat, zarządza aktywami o wartości 14,3 miliarda funtów i jest notowana na giełdzie w Londy­
nie.
"Badania przeprowadzone przez niezależną firmę Ogma, wydawcę „Dziennika Ubezpieczeniowego" i „Mie­
sięcznika Ubezpieczeniowego", wykazały, że ubezpieczenia Link4 w ponad 80% przypadków nie były naj­
tańsze. Badania przeprowadzone przez niezależną firmę IDM Services w 2010 r. potwierdziły, że ubezpie­
czenia w Link4 nie były najtańsze w ponad 95% przypadków.
•
D