Co bł. Pier Giorgio Frassati ma do obrony życia?

Co bł. Pier Giorgio Frassati ma do obrony życia?
17.11.2011r. Andrzej Patyna przygotował dla nas prelekcję, podczas której przedstawił sylwetkę jednego
z najmłodszych i dość „nietypowych” świętych Kościoła. Pier Giorgio Frassati żył na początku XX w.,
kochał góry, palił fajkę i założył „Towarzystwo Ciemnych Typów”. Jan Paweł II go beatyfikował. Za co?
Andrzej zaczął prelekcję intrygującym stwierdzeniem, że niesamowitym było to, w jakiej Pier Giorgio
żył rodzinie. „Właściwie jego największy krzyż to była rodzina” – powiedział. Rodzice się nienawidzili.
Nasz błogosławiony miał ojca, który walczył z Kościołem i matkę, która uważała, że syn-ksiądz, to
stracony syn. Powiedziała nawet raz, że lepiej byłoby, gdyby ten skończył studia i umarł, niż gdyby miał
zostać księdzem (tak też zresztą niestety się stało). Wartym podkreślenia zdaje się być fakt, że rodzina
ogólnie określała się mianem chrześcijańskiej.
Pier Giorgio od najmłodszych lat wykazywał się niezwykłą intuicją jeśli chodzi o pomoc biednym, ale
przez całe życie większość jego działalności charytatywnej była bardzo skryta. Padały z tego powodu na
niego niesłuszne oskarżenia, szczególnie ze strony ojca – np. że wszystkie pieniądze wydaje na wizyty
w domach publicznych, podczas gdy prawda była zupełnie inna – Pier Giorgio oddawał w całości swoje
stypendium na utrzymanie domu dziecka, opłacenie rachunków, wykupienie recept na lekarstwa ludziom,
których nie było na to stać. Nie raz oddał swoje własne buty, a do domu wrócił boso. Na studiach
pożyczał książkę mówiąc, że ma jeszcze jedną mimo, że nie miał. Nie chciał pokazywać, że daje
jałmużnę. Był przy tym człowiekiem niezwykle radosnym, kochał poezję i góry. A o różańcu mówił: mój
testament noszę w kieszeni. Podczas, gdy jego ojciec walczył z Kościołem będąc redaktorem mocno
lewicowej gazety „La Stampa”, Pier Giorgio niezwykle aktywnie działał w Akcji Katolickiej
wprowadzając Boga w przestrzeń publiczną.
Zmarł bardzo młodo, w wieku 24 lat, zaraziwszy się chorobą. Umierał też w samotności, wśród obcych
ludzi, bo nikt z rodziny nie znalazł dla niego czasu.
Pytamy co bł. Pier Giorgio Frassati ma do obrony życia?
Może to po prostu, że on ŻYCIE KOCHAŁ i szanował? Po prostu? A może o to właśnie chodzi? Kochać
życie. W 100% korzystać z daru, jaki dał nam Bóg.
Jeśli życie pokochamy, będziemy mieli największą motywację, by go bronić!
180
Po prelekcji zobaczyliśmy szokujący film, który niedawno obiegł świat i który stał się hitem w sieci. Od
września zanotowano ponad 1,4 miliona (!) odsłon. Film „180” – bo o nim mowa – to 33 minuty
zarejestrowanych rozmów protestanckiego ewangelizatora z ludźmi na ulicy, dotyczących szacunku dla
życia, aborcji, Holocaustu… Rozmówcy w trakcie rozmów zmieniają swoje patrzenie na ważne kwestie
o 180 stopni – stąd tytuł filmu.
Anna Maria posłużyła nam tłumacząc film z angielskiego w sposób niezwykle precyzyjny tak, że film dla
nas trwał nie pół, a półtorej godziny, niezwykle nas tym ubogacając.
Oto namiary na film: http://180movie.com/
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)