1 Witka 6 KARTA Z POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863

Transkrypt

1 Witka 6 KARTA Z POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863
Witka 6
KARTA Z POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863-1864
Jak wiecie z lekcji historii zryw niepodległościowy Polaków z 1863 roku zakończył się
tragicznie. Wielu z bohaterskich powstańców oddało swe życie w nierównej walce na placu
bitwy, inni zawiśli na carskiej szubienicy,
a tych, którzy przeżyli zakutych w kajdany masowo zesłano na Sybir. Tak płaciło się za
miłość do Ojczyzny.
Miała i Wola Wodyńska swoje dramatyczne chwile w tamtych czasach. Oto w dniu 23
marca 1863 roku doszło tu do potyczki między około 200-u osobowym oddziałem powstańców a przeważającymi siłami wojsk carskich. Ze stratą jednego poległego Polacy wycofali się
w kierunku Róży. Dowodził nimi Walenty Lewandowski, w owym czasie dowódca
powstańczych wojsk województwa podlaskiego. Brak jest danych dotyczących ewentualnych
strat Rosjan.
Jesienią 1864 roku w lasach otaczających Wolę Wodyńską ukrywał się oddział księdza
Stanisława Brzóski - ostatniego legendarnego dowódcy powstania styczniowego. W tym
czasie powstańcy Brzóski wielokrotnie stacjonowali we wsiach rządowych należących do
majoratu carskiego dygnitarza gen. Gołowina( m.in.:Rowy, Róża, Soćki). Ludność okoliczna
odnosiła się do „kryjaków”, bo tak ich powszechnie nazywano, niezwykle przyjaźnie. Do ich
obozu dostarczano gorące posiłki. W okresie późniejszym, kiedy szalał popowstaniowy terror
wielu z tych, którzy odważyli się nieść pomoc powstańcom byli prześladowani, np.:
1. Kacper Flis z Rudnika, który za dostarczanie żywności dla Brzóski został skazany na
8 lat katorgi w jednej z twierdz syberyjskich;
2. Józef Gielo chłop z Rosów, oskarżony o kontakty z „bandą ”Brzóski i aresztowany;
3. Jan Soćko, chłop ze wsi Soćki, sołtys, aresztowany za „przechowywanie powstańców
i niedoniesienie do władz”;
4. Kazimierz Świątek - lat 60, chłop ze wsi Soćki, oskarżony o kontakty z
„rozbójnikami”(tak władze carskie określały polskich powstańców) ze względu na wiek
zwolniony;
5. Franciszka Brodowska - lat 42,szlachcianka ze wsi Soćki, żona kowala, matka 3
dzieci, aresztowana za współpracę z powstańcami Brzóski i skazana na osiedlenie na
Syberii.
Byli też i tacy z miejscowych, którzy postanowili przyłączyć się do partii Brzóski.
Uczynili tak m.in.: 1. Jan Młyńczak - lat 28, chłop ze wsi Soćki, żonaty, ojciec 3 dzieci,
noszący w oddziale pseudonim „Skóra”, który wkrótce został aresztowany i skazany na 5 lat
rot aresztanckich; 2. Grzegorz Soczewka - lat 31, chłop ze wsi Wola Wodyńska, żonaty,
ojciec 4 dzieci, posiadający dom i ziemię, aresztowany w grudniu 1864 roku „w sprawie ks.
Brzóski”, a następnie uwięziony.
1
Nie wszyscy mieszkańcy okolicznych wsi byli skłonni pomagać powstańcom. Zdarzali się i
tacy, którzy pod presją strachu o własne życie bądź z chęci zysku zajmowali się
donosicielstwem i szpiegowaniem. I tak np. powstańcy Brzóski przebywający we wrześniu
1864 roku w Soćkach odkryli dwójkę żebraków kręcących się w pobliżu obozu. Poznano w
nich zdrajców. Było to małżeństwo dziadów z tej wioski,których oskarżono, że zimą 1863/64
naprowadzili wojsko rosyjskie do Soćk, gdzie odpoczywali rozbitkowie z partii
Kobylińskiego. Schwytanych przyprowadzono do obozu. Jako świadkowie zdarzenia
oskarżali: żona miejscowego kowala w/w F. Brodowska oraz dymisjonowany żołnierz
kostromskiego pułku piechoty Józef Dadacz. Brzóska próbował bronić podejrzanych, lecz
większość powstańców przekonana o ich winie domagała się dla nich kary śmierci. „Choć
ujmowałem się za nimi(...) - zeznał później Brzóska - gdym ich wyspowiadał, zaraz ich
powieszono”. Innym razem anonimowy donosiciel poinformował Naczelnika Wojennego
Oddziału w Stoczku Łukowskim, że we wsi Rosy przebywa uzbrojony powstaniec.
Natychmiast do wsi przybyło 9 kozaków, którzy po przeprowadzeniu rewizji ujęli powstańca
w jednej z komór. Znaleziono przy nim „modlitewną książeczkę, a w niej dokument z pieczęcią Powstańczego Rządu Narodowego”.
Oddział powstańczy ks. Brzóski ukrywający się w okolicznych lasach wymykał się
obławom rosyjskim aż do jesieni 1864 roku. Udawało mu się to głównie dzięki doskonałej
kryjówce znajdującej się wśród potężnych lasów, pośrodku rozległych Błot Jackich, stale
zalanych wodą. W widłach dwóch odnóg rzeki Krzny leżała tam sucha wyspa, na którą
prowadziło jedno jedyne, dobrze zamaskowane przejście. Możliwe, że była to sztucznie
ułożona ścieżka, zalana wodą. Wkrótce potem oddział rozproszył się, a ks. Brzóska wraz
przyjacielem Wilczyńskim przedostali się w okolice Sokołowa, gdzie ukrywali się aż do dnia
pojmania, czyli do 28.IV.1865 roku. Potem nastąpiło szybkie śledztwo, proces i wyrok
śmierci. Skazańców stracono 23 maja na rynku w Sokołowie na oczach 10-cio tysięcznego
tłumu. „Lud zgromadzony wokół szubienicy zawył i płakał na widok skazanych”...
I tak oto na ołtarzu Ojczyzny złożył ofiarę ze swego życia ostatni przywódca powstania
styczniowego, w chwili śmierci miał 30 lat.
Opr. Andrzej Boczek - źródła: T. Krawczak: „Ksiądz generał Stanisław Brzóska” - 1995 ; E.
Niebelski: „Rzecz o ks. Stanisławie Brzósce”- 1995 J. Strychalski: „Powstanie styczniowe” 1986.
2