Pieśń KOD: "Choć przyjdzie się ZALAĆ KRWIĄ, myśli nasze wolne są".
Transkrypt
Pieśń KOD: "Choć przyjdzie się ZALAĆ KRWIĄ, myśli nasze wolne są".
Pieśń KOD: "Choć przyjdzie się ZALAĆ KRWIĄ, myśli nasze wolne są". Wow W cyklu „Spadkobiercy Polihymnii” pragnę podzielić się dziś z Państwem moim odkryciem całkowicie nowej muzycznej jakości i zaprezentować materiały z prób KOD Kapeli. Tekst poruszający do głębi trzewi, przejmująca muzyka, wysublimowana aranżacja, nietuzinkowe wykonanie… Prawdziwa uczta dla wrażliwego serca i ucha melomana:))). Utwór ten, to przetłumaczona na nasz język wersja starej niemieckiej pieśni i w związku z tym trzy krótkie uwagi: Jeśli chodzi o „zalanie krwią”, to grozi ono raczej przymusowemu słuchaczowi, aniżeli „bojownikom demokracji”, ale ważne, że czerwony płyn spowije krajobraz. W kwestii „wolnych myśli” mam nieodparte wrazenie, że istotnie, myśl osoby wykorzystującej historyczne, patriotyczne teksty do biesiadnych przyśpiewek paru komediantów, którym nikt nie zabrania protestować, a którzy bawią się w protestowanie o prawa do protestowania, całkowicie wolna jest od czegokolwiek, a i do szybkich nie należy. Ze względu na polityczne i ekonomiczne sympatie opozycji jakoś mnie nie dziwi, że wybrano pieśń naszych zachodnich sąsiadów. Żywię szczerą nadzieję, że song ten zostanie oficjalnym hymnem KODu i przejdzie do historii jako wizytówka tej organizacji ze względu na komiczną nieadekwatność tekstu do sytuacji oraz aranżację i wykonanie godne bardziej pikniku disco polo, niż ludzi, którzy realnie niepokoją się o swoją wolność. I tak, jak same działania KOD urągają zdrowemu rozsądkowi, tak i wolnościowa pieśń w tym wykonaniu obraża nie tylko jakikolwiek muzyczny smak, ale i pamięć tych którzy kiedykolwiek i gdziekolwiek cierpieli w obliczu łamania ich ludzkich praw. A teraz zapraszam Państwa na artystyczną przygodę życia z maestrią sztuki chóralnej i choć w zamieszczonym przeze mnie filmie możemy posłuchać całego recitalu Kapeli, to dalsza część już tylko dla twardzieli, bo nie każdy zniesie 15 minut takiego gatunkowego ładunku. Ola Jak Źródło: Blogpublika.com