RAPORT FUNDACJI .qxd copy
Transkrypt
RAPORT FUNDACJI .qxd copy
Rodzicielstwo zast´pcze Raport z badania Capibus Maj 2004 FUNDACJA Rodzicielstwo zast´pcze Raport z badania Capibus Maj 2004 3 „Najwi´kszà chorobà naszych czasów jest oboj´tnoÊç i brak zainteresowania” B∏. Matka Teresa z Kalkuty Dlaczego ludzie w Ernst & Young zdecydowali si´ zaanga˝owaç we wspieranie rodzicielstwa zast´pczego? Na pewno dlatego, ˝e wiele razy zadawaliÊmy sobie pytanie, jak pomagaç najlepiej i wyciàgaliÊmy wnioski z w∏asnych doÊwiadczeƒ. Kilka lat temu szuka∏em domu dziecka, który z workiem prezentów mia∏ odwiedziç ówczesny premier Jerzy Buzek. Bardziej jednak od samej wizyty zapad∏y mi w pami´ci s∏owa jednego z pomagajàcych nam pracowników MEN: „…a tak na marginesie to musz´ Panom powiedzieç, ˝e w Holandii w ogóle nie ma ju˝ tradycyjnych domów dziecka”. Wtedy zabrzmia∏o to dla mnie jak rzecz nieprawdopodobna. Kilka lat póêniej fundacja naszej firmy podj´∏a akcj´ pomocy dwóm domom dziecka i oÊrodkowi szkolno-wychowawczemu. Wszystkie miejsca zosta∏y starannie przez nas wybrane – daleko od Warszawy, bo w stolicy o pomoc naj∏atwiej. Nasze dzia∏ania mia∏y mieç trwa∏y charakter, wi´c zaj´liÊmy si´ wymianà okien, naprawà cieknàcych dachów, osuszaniem budynków. Akcj´ nazwaliÊmy „Bezpieczny dom”. SkorzystaliÊmy wtedy z organizacyjnego wsparcia Fundacji United Way, która zorganizowa∏a ca∏à logistyk´ i nadzór nad pracami. By∏o to istotne doÊwiadczenie, bo mogliÊmy bli˝ej poznaç problemy tych placówek i ich podopiecznych. Nasze refleksje mo˝na streÊciç w trzech zdaniach: • Pobyt w domu dziecka, a wi´c i pomys∏ na opiek´, koƒczy si´ wraz z ukoƒczeniem szko∏y – studia podejmuje niewiele osób. Potem nast´puje konfrontacja z rzeczywistoÊcià, która dla cz´Êci wychowanków oznacza powrót do patologicznych Êrodowisk lub zasilenie szeregów bezdomnych. • Domy dziecka to najbardziej kosztowna forma opieki zast´pczej a jednak ogromnym wyzwaniem pozostaje kwestia wykszta∏cenia, opieki zdrowotnej, zapewnienia ogólnego rozwoju na poziomie zwi´kszajàcym szanse na udany start w samodzielne ˝ycie. • Instytucja domu dziecka to forma najdalsza od domu rodzinnego, a wi´c najdalsza od tego, czego dzieciom potrzeba najbardziej – uczuç, ciep∏a i mi∏oÊci. Z pewnoÊcià to subiektywna ocena, bo przecie˝ w domach dziecka te˝ jest miejsce na szcz´Êcie, sà heroiczni wychowawcy, uratowane dzieci. Sà te˝ placówki o dobrej wieloletniej tradycji. Niemniej konkluzja akcji „Bezpieczny dom” by∏a jednoznaczna; rok pracy niewiele zmieni∏ w ˝yciu dzieci w „naszych” placówkach. 4 Firma, tak jak ka˝dy kto si´ zdecyduje na pomoc, ma okreÊlonà iloÊç Êrodków, które mo˝e na ten cel przeznaczyç i chce je wydaç najefektywniej. ZastanawialiÊmy si´ jak najlepiej pomagaç dzieciom opuszczonym? Bardzo nam pomog∏a Pani Minister Barbara Labuda, która na naszà proÊb´ zorganizowa∏a spotkanie osób zajmujàcych si´ rodzicielstwem zast´pczym. Jako fundacja korporacyjna przyszliÊmy gotowi zaanga˝owaç si´ w dobry projekt, oni z wiedzà i potrzebami. Tak zacz´liÊmy wspieraç rodzinne domy dziecka, rodziny zast´pcze i adopcyjne, czyli wszystkich tych, którzy realizowali ide´ tworzenia systemu rodzinnej opieki zast´pczej. Po naszym ponadrocznym doÊwiadczeniu upewniliÊmy si´ co do kilku rzeczy: • Tradycyjne domy dziecka mogà zniknàç tak˝e z polskiego krajobrazu. • Wielkà barierà jest opór biurokracji i urz´dników, którym cz´sto brakuje i wizji i odwagi, by podjàç w∏aÊciwe decyzje. • Opinia spo∏eczna wcià˝ wie za ma∏o, co mo˝na zrobiç, ˝eby pomóc. • Ci którzy decydujà si´ na wsparcie sierot, sami go nie dostajà, bo brakuje pedagogów, psychologów, prawników, którzy s∏u˝yliby wsparciem rodzicom i wychowawcom. • Istotnych zmian nie dokonamy dzia∏ajàc samodzielnie, dlatego wspólnie z organizacjami pozarzàdowymi i komercyjnymi instytucjami tworzymy koalicj´, która stawia sobie za cel wspieranie rodzicielstwa zast´pczego. Mamy nadziej´, ˝e nasza koalicja b´dzie obejmowaç coraz szersze kr´gi biznesu, mediów, organizacji pozarzàdowych i Êwiata polityki. Tylko w ten sposób uda nam si´ zmieniç rzeczywistoÊç ponad 21 tysi´cy dzieci i m∏odzie˝y przebywajàcych dzisiaj w domach dziecka. Fundacja Ernst & Young wspólnie z innymi partnerami chce równie˝ propagowaç pozytywny wizerunek rodziców zast´pczych. PostanowiliÊmy najpierw przyjrzeç si´, jaki jest stan naszej wiedzy na temat omawianych problemów. Dzi´ki ofiarnoÊci firmy SMG/KRC mo˝emy dzisiaj przedstawiç pierwsze wyniki badaƒ dotyczàcych rodzicielstwa zast´pczego. 5 Dzi´kujemy wszystkim, którzy przyczynili si´ do powstania tego raportu oraz tym, którzy ca∏kowicie spo∏ecznie analizowali wyniki badaƒ. W szczególnoÊci dzi´kujemy realizatorom badaƒ: zespo∏owi SMG/KRC oraz naszym sta∏ym wspó∏pracownikom i przyjacio∏om: Paw∏owi Urbanowiczowi (Stowarzyszenie Zast´pczego Rodzicielstwa), Joannie Luberadzkiej-Gruca (Fundacja Przyjació∏ka), Tomaszowi Polkowskiemu (Towarzystwo Nasz Dom), Andrzejowi Olszewskiemu (Stowarzyszenie Misja Nadziei), S∏awomirowi Piechocie (Grupa Impel), Beacie Rostockiej (MOPS Wroc∏aw), Barbarze Pietkiewicz (Tygodnik Polityka), Marii Kolankiewicz (Dom Ma∏ego Dziecka w Warszawie) i Marii Bramskiej (Fundacja Rodzin Adopcyjnych), od których uczymy si´ jak skuteczniej pomagaç. Specjalne podzi´kowania kierujemy równie˝ do zespo∏u agencji reklamowej BRANDY za przygotowanie materia∏ów dla Fundacji Ernst & Young. Nie by∏oby Fundacji Ernst & Young, gdyby nie ca∏y szereg osób w naszej firmie, które podejmowa∏y w∏aÊciwe decyzje, wspiera∏y i anga˝owa∏y si´ w dzia∏alnoÊç charytatywnà. WÊród du˝ej grupy chcia∏bym wymieniç Duleepa Aluwihare, Renat´ Hayder, Andrew Karbowniczka, El˝biet´ Buczek, Joann´ Kanickà i Ma∏gosi´ Wrabec, która odpowiada za dzia∏alnoÊç charytatywnà w Ernst & Young oraz tych wszystkich, którzy uczestniczà w kwestach, rozwo˝à prezenty, przychodzà z pomys∏ami lub w ka˝dy inny sposób anga˝ujà si´ w naszà dzia∏alnoÊç. Bart∏omiej Pawlak Ernst & Young Dyrektor Marketingu i Public Relations 6 W interesie dzieci Pierwsze wra˝enie z lektury przedstawionych badaƒ jest dobre. Mo˝na by nawet powiedzieç, ˝e wiedza i ÊwiadomoÊç badanych Polek i Polaków na temat zast´pczego rodzicielstwa stanowià sporà niespodziank´. OczywiÊcie, trzeba mieç na uwadze bardzo podstawowy zakres tych badaƒ. Nic dziwnego gdy˝ sà to dzia∏ania pionierskie, a jednoczeÊnie profesjonalne. Trzy czwarte respondentów wykazuje orientacyjnà znajomoÊç iloÊci placówek opieki stacjonarnej (ca∏odobowej) i innych, rodzinnych form opieki zast´pczej. Mo˝na przyjàç, ˝e problem sieroctwa, czyli braku opieki rodziców naturalnych nad swoimi dzieçmi, a jednoczeÊnie braku miejsca dla nich w domu rodzinnym jest zdecydowanie znany i obecny w ÊwiadomoÊci spo∏ecznej. W przeciwieƒstwie do doros∏ych bezdomnych, dzieci osieroconych raczej nie spotykamy na ulicach. Nie posiadajà zazwyczaj zewn´trznych atrybutów sieroctwa. JeÊli zaczynajà si´ ju˝ pojawiaç bezdomne dzieci na ulicach du˝ych miast, to widok ten jest ciàgle jeszcze rzadki. OczywiÊcie, spotykamy dosyç cz´sto m∏odych ludzi pozbawionych odpowiedniego nadzoru rodziców, którzy w bramach bloków lub kamienic wspólnie sp´dzajà czas, nie zawsze w sposób wzbudzajàcy sympati´ doros∏ych. Zatem doÊwiadczenie spo∏eczne w kwestii osierocenia i zast´pczej opieki pochodziç mo˝e ze Êrodków masowego przekazu lub/i z osobistego doÊwiadczenia bàdê obserwacji w swoim Êrodowisku. Wyraênie wskazuje to na ogromnà rol´ programów i filmów telewizyjnych, publikacji w czasopismach i gazetach oraz audycji radiowych, co potwierdza samo badanie. Przy okazji mo˝na zastanowiç si´, czy prawdziwy jest obecny sposób przedstawiania problemu osierocenia i zast´powania dzieciom rodziców naturalnych? Czy poprzez pokazywanie dzieci w sposób umo˝liwiajàcy pe∏nà ich identyfikacj´, cz´sto w momencie ostrego kryzysu, z objawami choroby sierocej, nie stanowi pozbawiania cz´Êci ich ludzkiej godnoÊci? Nie kreuje to uproszczonej wizji, nakierowanej na wzbudzanie litoÊci u masowych odbiorców? Czy mo˝na tak pokierowaç kampaniami medialnymi czy te˝ konkretnymi dzia∏aniami, aby by∏y i atrakcyjne i zgodne z prawdziwym interesem dzieci pozbawionych opieki swoich rodziców? A przecie˝ prawda bywa taka, ˝e te osierocone dzieci, jak dojdà w rodzinie zast´pczej do równowagi emocjonalnej i zacznà si´ rozwijaç w poczuciu bezpieczeƒstwa, stajà si´ „normalne”, a nader cz´sto tak normalne, ˝e a˝ stwarzajà powa˝ne problemy wychowawcze. Czyli upraszczajàc, z jednej strony mamy biednà sierotk´ w trudnej sytuacji ˝yciowej, ukazanà jako wyciskajàcà ∏zy, a z drugiej strony t´ samà osob´ po latach opieki w zast´pczym Êrodowisku – zbuntowanà, agresywnà i nie pogodzonà z odrzuceniem przez swoich rodziców. Nie ma natomiast w mediach obszaru pomi´dzy oboma skrajnoÊciami. MyÊl´, ˝e byç mo˝e jest gorzej ni˝ nam si´ wydaje, nie ma przydatnej wiedzy ani o obecnym stanie problemu ani o postulowanym. Dlatego badanie przeprowadzone na zlecenie Ernst & Young ma naprawd´ du˝e znaczenie. Ukazuje jeden z fragmentów nie znanego obszaru i nie poddanego refleksji. Chyba najwi´kszà niespodziankà badaƒ jest stwierdzony w nich dobry odbiór spo∏eczny rodzin, które zaopiekowa∏y si´ dzieçmi pozbawionymi opieki rodziców naturalnych. Mam jeszcze w pami´ci 7 wypowiedzi znaczàcych osób, wcale z nie tak dalekiej przesz∏oÊci, dla których najwa˝niejszym problemem w upowszechnianiu zast´pczego rodzicielstwa by∏a domniemana pazernoÊç potencjalnych opiekunów. Dzisiaj prezentowanie takich opinii nara˝a∏oby ich na ÊmiesznoÊç. Jak˝e cieszy ewolucja poglàdów spo∏ecznych ku kameralnym, pro-rodzinnym formom pomocy osieroconym dzieciom. System opiekuƒczy obowiàzujàcy w Polsce, zosta∏ ukszta∏towany w latach siedemdziesiàtych ubieg∏ego wieku. Z niewielkimi zmianami trwa do dzisiaj. Ciàgle dominujà placówki opieki stacjonarnej z przeci´tnà iloÊcià oko∏o 60 - 70 dzieci. Szanse na zmian´ takiego stanu rzeczy b´dziemy mieli po urynkowieniu wszystkich us∏ug opiekuƒczych od 2005 roku . Ale w wolnej Polsce zdà˝yliÊmy ju˝ straciç bezcenny czas i sporà cz´Êç jednego pokolenia odrzuconych dzieci. Nie budzi wàtpliwoÊci wÊród respondentów finansowanie rodzin zast´pczych ze Êrodków publicznych, tak˝e tych spokrewnionych. To dobry znak na przysz∏oÊç. Ustawa o pomocy spo∏ecznej mówi o cz´Êciowym zwrocie kosztów utrzymania dziecka przebywajàcego w rodzinie zast´pczej. Ale ewentualnym oponentom finansowania rodzicielstwa zast´pczego ze Êrodków publicznych nale˝y wyt∏umaczyç, ˝e ten cz´Êciowy zwrot kosztów to nic innego, jak „zaproszenie” rodziców i opiekunów zast´pczych do wspó∏-finansowania pobytu dziecka osieroconego w ich rodzinie. Zazwyczaj otrzymywane wsparcie stanowi kwot´, która przy bardzo skromnym bud˝ecie domowym rodziny jest w stanie pokryç najwa˝niejsze potrzeby dziecka, jeÊli jest ono w normie rozwojowej. Ta kwota jest dwu-, trzykrotnie lub wielekroç mniejsza ni˝ Êwiadczenia bud˝etu paƒstwa na dzieci umieszczone w placówkach. A bioràc pod uwag´ ich cz´sto niskà sprawnoÊç wychowawczà i terapeutycznà dodaç by trzeba by∏o olbrzymie koszty spo∏eczne, które b´dziemy ponosiç jako podatnicy na koszty ich z∏ego funkcjonowania spo∏ecznego w doros∏ym ˝yciu (zasi∏ki, wi´zienia, ró˝ne formy wsparcia socjalnego tworzonych przez nich rodzin). Badanie odkry∏o kolejnà przestrzeƒ ma∏o znanà. Jest to kwestia obywatelskiej pomocy udzielanej dzieciom osieroconym. I tutaj nie ma niespodzianki – jeÊli ktoÊ wspiera∏ to instytucje – domy dziecka. Nie postuluj´, aby objàç rodziny zast´pcze bezpoÊrednià filantropià. Ale organizacje spo∏eczne s∏u˝àce zast´pczemu rodzicielstwu jak najbardziej. Szczególnie potrzebne jest inwestowanie w system wsparcia rodzinnych form, w budowanie nowej infrastruktury dostosowanej do wymagaƒ czasu, a nie do potrzeb nowej nomenklatury i zobowiàzaƒ starostów wobec swojego zaplecza politycznego. Chodzi o rzeczywiste wzmocnienie profesjonalnej pomocy dzieciom i m∏odzie˝y odrzuconej, jako dzia∏ania po˝ytku publicznego. Zaskakujàca jest du˝a liczba respondentów rozwa˝ajàcych kiedykolwiek mo˝liwoÊç przyj´cia dziecka do rodziny. A˝ 13% rozwa˝a∏o mo˝liwoÊç przyj´cia dziecka pozbawionego opieki rodziców do swojej rodziny. Tutaj mam niestety podejrzenie, ˝e znaczàca cz´Êç (wi´kszoÊç?) z tych 13% nie myÊli o realnych dzieciach odrzuconych, z ich odziedziczonà po rodzicach demoralizacjà i zakodowanà nieufnoÊcià do doros∏ych, od których dotychczas nic dobrego nie doÊwiadczyli. Ci respondenci zapewne przyjmujà mit, który wyra˝a si´ w przeÊwiadczeniu, ˝e wystarczy takie dziecko pokochaç 8 i wszystko b´dzie dobrze. Otó˝ doÊwiadczenie wskazuje, i˝ nazbyt cz´sto nie jest dobrze, a wr´cz bardzo êle. Ofiary, jakie musi ponieÊç przyjmujàca rodzina pomagajàc dziecku bywajà bardzo wysokie i frustrujàce. Tym bardziej trudne do przyj´cia dla rodziców zast´pczych, im mniej profesjonalnego wsparcia na zewnàtrz. Dzisiaj tego wsparcia jest jak na lekarstwo. Wi´kszoÊç z 13% respondentów, zastanawiajàcych si´ kiedykolwiek nad przyj´ciem dziecka osieroconego do rodziny, wskazuje czynnik finansowy jako barier´ w podj´ciu takiej decyzji. Istotnie, przysposobienie (adopcja) pozostaje bez wsparcia finansowego przysposabiajàcych. Pomoc finansowa istnieje tylko w stosunku do dzieci umieszczanych w rodzinach zast´pczych choç, jak ju˝ wy˝ej wspomnia∏em, jest nie wystarczajàca. T∏umaczenie, i˝ brak finansów jest powodem nie podejmowania przez tak du˝à liczb´ osób decyzji o przyj´ciu dziecka do swojej rodziny mo˝na tez interpretowaç jako wybieg. Byç mo˝e jest tak, ˝e ich wra˝liwoÊç na dzieci´cà dol´ podpowiada dzia∏anie, ale nie majà determinacji lub odwagi wzi´cia odpowiedzialnoÊci za przedmiot swojego wspó∏czucia. Zatrzymujà si´ na poziomie litoÊci. Niezale˝nie od tego, czy jest tak w rzeczywistoÊci czy te˝ nie, wykazana w badaniach liczba potencjalnych zainteresowanych zast´pczym rodzicielstwem jest du˝a. Zapewne w barierach finansowych, prawnych i obawach o swoje umiej´tnoÊci opiekuƒczo wychowawcze nale˝y upatrywaç powód, dlaczego licznie prowadzone kampanie medialne na rzecz rekrutacji rodzinnych opiekunów przynoszà tak mizerne wyniki? A mo˝e kampanie sà êle opracowane, nie przekonujàce i nieudolnie przeprowadzane? Na Zachodzie liczba potencjalnych adresatów zainteresowanych zast´pczym i adopcyjnym rodzicielstwem wynosi ok. 2-3% populacji doros∏ych (dane sprzed paru lat, które przywo∏uj´ z pami´ci – PU). Tak czy inaczej, nale˝a∏oby ten obszar starannie przebadaç. Ma on kluczowe znaczenie dla zast´pczego rodzicielstwa. Rzetelniej wyglàda liczba respondentów obawiajàcych si´ k∏opotów wychowawczych. To jest bardzo przekonujàca bariera. Bo – jak ju˝ wczeÊniej wspomnia∏em - przyj´te dzieci, niezale˝nie czy do rodziny zast´pczej czy adopcyjnej, zazwyczaj stwarzajà k∏opoty szczególnie w okresie dojrzewania. Czas ten jest zwieƒczeniem i jednoczeÊnie próbà dla wypracowanych zwiàzków z dzieckiem, stopnia zaawansowania dziecka w prze˝ywaniu ˝alu i z∏oÊci spowodowanych odrzuceniem przez matk´, odczuwaniu swojej podmiotowoÊci i ludzkiej godnoÊci. Âwiat wokó∏ nas za szybko si´ zmienia. Podstawowe wyzwanie niekochanego cz∏owieka w dzisiejszym Êwiecie, czy b´dzie zdolny do bycia z innymi, do kochania i bycia kochanym, nie znajduje prze∏o˝enia na system pomocy. Tracimy lata pracy wielotysi´cznej armii ludzi zawodowo organizujàcej pomoc. Obecny system jest po prostu niewydolny i skostnia∏y, a jego organizacja i administrowanie stanowi skansen z minionej epoki. Dzisiaj nikt, kto chce osiàgaç zyski, nie mo˝e zarzàdzaç produkcjà, handlem i us∏ugami gospodarczymi ignorujàc potrzeby klientów i realia rynkowe. Natomiast pomoc kryzysowa cz∏owiekowi (dziecku) w potrzebie ciàgle jest organizowana w sztywnym gorsecie urz´dniczych decyzji i przepisów, na które obywatele i ich organizacje nie majà wp∏ywu. Nie majà wp∏ywu (a mo˝e nie chcà mieç?) nawet ci, którzy wypracowujà swojà pracà czy kapita∏em Êrodki, które poprzez bud˝et centralny i bud˝ety lokalne finansujà system pomocy spo∏ecznej. 9 Finanse publiczne w formie Êrodków bud˝etowych i zwolnieƒ podatkowych powinny byç tak kierowane, aby zapewni∏y rozwój najbardziej efektywnych form opieki i wychowania. Aby jak najwi´kszà iloÊç dzieci osieroconych jak najwczeÊniej objàç rodzinnà pomocà. Istniej prze∏o˝enie: màdra albo g∏upia polityka spo∏eczna, to nie tylko mniejsze albo wi´ksze koszty finansowe, ale mniej lub wi´cej cierpienia, które wynika z sytuacji kryzysowej dziecka. Warto podjàç wysi∏ek przyspieszenia ewolucji form i sposobów pomocy dzieciom skazanym na ˝ycie bez obecnoÊci matki. Ale najpierw trzeba mieç rozeznanie i wiedz´ o przedmiocie przemiany. A to jest kierunek, któremu s∏u˝y omawiany raport z badaƒ nad zast´pczym rodzicielstwem. Pawe∏ Urbanowicz Zarzàd Krajowy Stowarzyszenia Zast´pczego Rodzicielstwa, Poznaƒ 10 W kierunku rodziny zast´pczej… Wbrew moim oczekiwaniom, co do spo∏ecznego odbioru rodzicielstwa zast´pczego wyniki badaƒ pokazujà, ˝e wi´kszoÊç respondentów nie tylko zna alternatywne, w stosunku do instytucjonalnego domu dziecka, formy opieki, ale uwa˝a, ˝e rodzina zast´pcza jest korzystniejszà formà wychowania oraz ˝e kwestie wychowania dzieci osieroconych sà istotnym problemem spo∏ecznym. Te stwierdzenia dowodzà, ˝e odbiór spo∏eczny rodzicielstwa zast´pczego jest wbrew powszechnej opinii, wÊród zajmujàcych si´ problematykà opieki nad dzieckiem osieroconym organizacji pozarzàdowych, pozytywny. Wi´kszoÊç respondentów zna inne, poza domami dziecka, formy opieki nad dzieçmi osieroconymi i najcz´Êciej wymienia wÊród nich rodzin´ zast´pczà. Bardzo wysoki odsetek respondentów deklarowa∏, ˝e zna osobiÊcie rodziny, które adoptowa∏y dziecko lub opiekujà si´ dzieckiem z domu dziecka, a tak˝e, ˝e sami rozwa˝ali takà mo˝liwoÊç. Najcz´Êciej wybieranà formà takiej opieki by∏a adopcja i rodzina zast´pcza. Jako barier´ w podj´ciu decyzji o opiece nad dzieckiem respondenci podawali czynnik finansowy, rzadziej komplikacje prawne i potencjalne problemy wychowawcze. Zdecydowana wi´kszoÊç respondentów uwa˝a, ˝e rodziny zast´pcze powinny byç wspierane finansowo z bud˝etu paƒstwa, co jest zaprzeczeniem cz´sto wyst´pujàcej w Êrodowisku rodziców zast´pczych tezy, ˝e sà postrzegani jako osoby, które opiekujà si´ osieroconymi dzieçmi dla pieni´dzy i ˝e Êrodowisko lokalne nie rozumie ich motywacji. Co ciekawe respondenci nie rozró˝niali tutaj rodzin spokrewnionych od niespokrewnionych uznajàc, ˝e w obu przypadkach opiekunowie powinni otrzymywaç pieniàdze z bud˝etu paƒstwa. Rodziny opiekujàce si´ osieroconymi dzieçmi sà oceniane bardzo pozytywnie. Powstaje, wi´c pytanie, dlaczego liczba rodzin zast´pczych i dzieci w tych rodzinach w roku 2002 spad∏a w stosunku do roku 2000 o ponad 7.000, kiedy w tym samym czasie liczba dzieci w instytucjonalnych domach dziecka (placówkach socjalizacyjnych) nie tylko nie mala∏a, ale wzros∏a o ponad 2.800? Je˝eli za∏o˝ymy, ˝e mamy przychylnie nastawione do rodzinnych form opieki spo∏eczeƒstwo, które jest otwarte na dawanie schronienia dzieciom osieroconym, dlaczego trafiajà one do instytucji? Wyniki badaƒ pokaza∏y, ˝e mamy wielu potencjalnych rodziców zast´pczych. Dlaczego wi´c nie powstajà nowe rodziny zast´pcze w takiej iloÊci, która pozwoli∏aby na drastyczne zmniejszenie dzieci w instytucjonalnych domach dziecka? Spo∏eczeƒstwo jest otwarte i pozytywnie nastawione do rodzinnych form opieki nad dzieckiem. Wyglàda, wi´c na to, ˝e to urz´dnicy na ró˝nych szczeblach w∏adzy nie dotrzymujà kroku opinii publicznej. Potrzebny jest pozytywny stosunek urz´dników do rodzicielstwa zast´pczego. W tym celu widz´, w Êwietle tych badaƒ, koniecznoÊç zach´cenia struktur gminnych do aktywnego poszukiwania 11 kandydatów na rodziców zast´pczych oraz tworzenia takich rodzin oraz uÊwiadomienia ludziom jak dzia∏a rodzina zast´pcza i w jaki sposób mo˝na staç si´ rodzicem zast´pczym. Bardzo wa˝ne jest zach´cenie urz´dników do tworzenia i promowania rodzicielstwa zast´pczego, tak, aby zg∏aszajàcy si´ kandydaci na rodziców zast´pczych spotykali si´ z ciep∏ym przyj´ciem, tym bardziej, ˝e je˝eli zostanà rodzinà zast´pczà niejednokrotnie b´dà potrzebowali wsparcia i s∏ów otuchy ze strony w∏adz. Brakuje sprawnie dzia∏ajàcego systemu opieki nad dzieckiem, którego nie sà w stanie poprawiç przepisy prawne, poniewa˝ zmiany wymaga mentalnoÊci urz´dników. Wydaje si´ tak˝e w∏aÊciwe i celowe propagowanie i wspieranie modelowych inicjatyw, rozwijania rodzicielstwa zast´pczego, funkcjonujàcych lokalnie na terenie Polski. Joanna Luberadzka-Gruca Fundacja Przyjació∏ka 12 Wroc∏awski sukces Macie Paƒstwo przed sobà wyniki badaƒ dotyczàcych postrzegania w naszym kraju rodzicielstwa zast´pczego, przeprowadzonych przez instytut badawczy SMG/KRC i ekspertów wspó∏pracujàcych z Ernst&Young. Zapozna∏am si´ z nimi z wielkà satysfakcjà choç wskazujà, ˝e jeszcze wielu osobom nie jest do koƒca znanà i zrozumia∏à propagowana przez nas oraz realizowana idea zast´pczego rodzicielstwa oraz Êwiadczenia dzieciom opieki w formach rodzinnych. Nie znana jest nawet wielkoÊç tego zjawiska. Wyniki te jednak w ca∏ej rozciàg∏oÊci potwierdzajà coraz szersze zainteresowanie problemem, jak równie˝ spo∏ecznà akceptacj´ Êwiadczenia przez pomoc spo∏ecznà opieki w nowych formach, maksymalnie zbli˝onych do rodzinnych, jak to ma miejsce we Wroc∏awiu. Na podstawie przedstawionych wyników mo˝na jednoznacznie stwierdziç, ˝e osoby negujàce przyj´te przez nas za∏o˝enia sà w mniejszoÊci, przy czym nawet one widzà pozytywne efekty tych dzia∏aƒ. W naszym mieÊcie nie mamy ˝adnych wàtpliwoÊci, i˝ przyj´ty przez nas program jest s∏uszny, zw∏aszcza w cz´Êci dotyczàcej odejÊcia od Êwiadczenia opieki nad dzieçmi w du˝ych domach dziecka. Uzyskiwanymi w ramach nowego systemu efektami na co dzieƒ potwierdzamy, jak wielkim prze˝ytkiem sà tradycyjne formy instytucjonalne. Nie musimy si´ nawet odwo∏ywaç do obowiàzujàcych wspó∏czeÊnie kanonów pedagogiki i psychologii dziecka. Wystarczy bie˝àcy oglàd naszych dokonaƒ i porównanie ich ze stanem wczeÊniejszym, który nie spe∏nia∏ przede wszystkim wielu wymogów w sferze przygotowania dzieci do wejÊcia w doros∏e ˝ycie – zw∏aszcza w sferze emocjonalnej oraz umiej´tnoÊci ˝ycia w rodzinie. To w∏aÊnie g∏ównie w oparciu o te niedostatki poprzedniego systemu okreÊliliÊmy punkty wyjÊciowe naszego programu, przyjmujàc za nie – w zakresie obj´tym obecnie badaniami - ni˝ej wymienione tezy: 1) pomoc dzieciom nale˝y Êwiadczyç g∏ównie poprzez pomoc ich rodzinom biologicznym, 2) rodzicielstwo zast´pcze powinno trwaç jedynie do momentu odtworzenia mo˝liwoÊci opieki nad dzieckiem przez jego rodziców biologicznych, 3) rodzinne formy opieki ca∏kowitej sà dla dziecka znaczàco lepsze, bardziej przyjazne i efektywne, a – jak wynika∏o z przeprowadzonych symulacji i co potwierdzi∏a praktyka – równie˝ taƒsze ni˝ opieka instytucjonalna, Êwiadczona w du˝ych domach dziecka, 4) przy obejmowaniu dzia∏aniami opiekuƒczymi rodzeƒstw nale˝y zapobiegaç ich rozdzielaniu, 5) opieka nad dzieçmi i m∏odzie˝à Êwiadczona przez placówki wsparcia dziennego, jako sk∏adowa opieki nad dzieckiem w warunkach naturalnych, powinna byç nadrz´dnà do opieki ca∏kowitej, Êwiadczonej poza rodzinà biologicznà, 6) dzieciom przewidzianym do adopcji nale˝y do minimum ograniczyç traum´ zwiàzanà z pobytem w placówkach instytucjonalnych, mi´dzy innymi przez ograniczenie czasu ich przebywania w tych placówkach do minimum, 7) nale˝y bezwzgl´dnie oddzieliç dzieci obj´te opiekà interwencyjnà z przyczyn losowych od wymagajàcych resocjalizacji, 13 8) niezb´dna jest ÊciÊlejsza korelacja dzia∏aƒ pomocy spo∏ecznej z sàdami rodzinnymi, policjà oraz wszystkimi instytucjami i organizacjami realizujàcymi zadania na rzecz dzieci i rodzin – w tym pozarzàdowymi. Obecnie mo˝emy powiedzieç, ˝e dzi´ki naszemu zdeterminowaniu oraz przychylnoÊci i zrozumieniu w∏adz samorzàdowych naszego miasta uda∏o nam si´ w wi´kszoÊci zrealizowaç za∏o˝one plany. Opiekà ca∏kowità Êwiadczonà w formach rodzinnych obejmujemy we Wroc∏awiu ju˝ ponad 83 % potrzebujàcych jej dzieci, w tym – wszystkie nowe przypadki. Po czterech latach nasz „stan posiadania” w tym zakresie zamyka si´ w: • 25 Rodzinnych Domach Dziecka (18 nowo utworzonych w latach 2000-2004), w których przebywa 142 dzieci, • 700 rodzinach zast´pczych, obejmujàcych opiekà 815 dzieci, spoÊród których oko∏o 15 % stanowià rodziny niespokrewnione. W funkcjonujàcych jeszcze dwóch Domach Dziecka (w tym jednym b´dàcym Domem Ma∏ego Dziecka) przebywa obecnie tylko 83 dzieci, przy czym liczba ta ulega sukcesywnemu zmniejszaniu, poprzez zaprzestanie kierowania do nich dzieci. Warto podkreÊliç, ˝e równoczeÊnie placówkom tym w ubieg∏ych dwóch latach nadano inny kszta∏t, czyniàc je mo˝liwie przyjaznymi dzieciom oraz rozszerzajàc ich dzia∏alnoÊç o zadania natury profilaktycznej, wspierajàcej rodzin´ i interwencyjne. Szczególnà uwag´ w naszym nowym programie poÊwi´ciliÊmy równie˝ dzia∏alnoÊci adopcyjnej i interwencyjnej. W zakresie pierwszej z nich rozszerzyliÊmy sieç placówek przygotowujàcych przysz∏ych rodziców adopcyjnych i zast´pczych, stworzyliÊmy sprawnie funkcjonujàcy system informacji, nawiàzaliÊmy i utrzymujemy Êcis∏y kontakt ze s∏u˝bà zdrowia, sàdami rodzinnymi, policjà oraz wszystkimi innymi instytucjami i organizacjami – w tym pozarzàdowymi. W zakresie drugiej formy dzia∏alnoÊci – powo∏aliÊmy i utrzymujemy sieç Pogotowi Rodzinnych dla dzieci do 14 roku ˝ycia, ograniczajàc w ten sposób dotychczasowà dzia∏alnoÊç Pogotowia Opiekuƒczego do zainteresowania dzieçmi powy˝ej 14 roku ˝ycia, przy równoczesnym rozszerzeniu dzia∏alnoÊci Pogotowia o problematyk´ natury wspierajàcej rodzin´, w tym doradczo - resocjalizacyjnà. Wszystkie nasze dotychczasowe, wroc∏awskie doÊwiadczenia przemawiajà i Êwiadczà o tym, ˝e przyj´ty kierunek dzia∏aƒ w zakresie sposobów Êwiadczenia dzieciom i m∏odzie˝y opieki poza rodzinà biologicznà jest s∏uszny i racjonalny. Zarówno efekty psychologiczne, jak spo∏eczne, sà zauwa˝alnie i jednoznacznie lepsze od uzyskiwanych w ramach poprzednio funkcjonujàcego systemu, natomiast koszty ponoszone na ten cel - znaczàco mniejsze. 14 Wyniki badaƒ, z którymi obecnie macie Paƒstwo okazj´ si´ zapoznaç, nie tylko jednak potwierdzajà w ca∏ej rozciàg∏oÊci prawid∏owoÊç przyj´tych przez nas rozwiàzaƒ, lecz równie˝ braki, jakie istniejà w ÊwiadomoÊci spo∏ecznej, dotyczàcej tej problematyki. Uwa˝am, ˝e konieczne jest ich uzupe∏nienie, aby sprawniej i jak najszybciej mo˝na by∏o z powodzeniem przejÊç do realizacji zadaƒ opiekuƒczych w formach rodzinnych, równie˝ w innych miastach, powiatach i gminach naszego kraju – chocia˝by w sposób realizowany i proponowany przez nas. Wierz´, ˝e zrobicie Paƒstwo wszystko, aby doprowadziç u siebie co najmniej do takich zmian jakie my przeprowadziliÊmy we Wroc∏awiu. Koƒczàc, pragn´ zwróciç uwag´, ˝e ˝aden system nie jest w stanie zastàpiç dziecku opieki Êwiadczonej przez rodzin´ biologicznà. A zatem, naszym zadaniem docelowym musi byç nie opieka zast´pcza, chocia˝by najbardziej zbli˝ona do rodzinnej, lecz takie wsparcie rodziny, aby by∏a w stanie sama zajmowaç si´ utrzymaniem, wykszta∏ceniem i wychowaniem swoich dzieci. W jaki sposób tego dokonaç, zw∏aszcza w obecnej, nie∏atwej sytuacji naszego kraju ? – pytanie do dyskusji. My, we Wroc∏awiu, zamierzamy przenieÊç akcent w pomocy Êwiadczonej rodzinom na wspieranie ich poprzez obj´cie jak najwi´kszej iloÊci dzieci i m∏odzie˝y opiekà dziennà. Ju˝ przystàpiliÊmy do dzia∏aƒ w tym zakresie. Na razie jednak nadajmy Êwiadczonej przez nas opiece przynajmniej charakter rodzinny, Êwiadczàc jà w rodzinach zast´pczych i kameralnych, Rodzinnych Domach Dziecka, b´dàcych namiastkà rodzin wielodzietnych. Beata Rostocka Zast´pca Dyrektora Miejskiego OÊrodka Pomocy Spo∏ecznej we Wroc∏awiu 15 Z w∏asnego doÊwiadczenia Pozytywnie oceniamy fakt przeprowadzenia badaƒ ÊwiadomoÊci polskiego spo∏eczeƒstwa w zakresie problematyki sieroctwa spo∏ecznego. Wyniki badania wskazujà obszary, w których spo∏eczeƒstwo jest niedoinformowane lub s∏abo zaanga˝owane w rozwiàzywanie problemu. 1. B∏´dna ocena przystosowania do samodzielnoÊci dzieci z domów dziecka wynika z niedoinformowania spo∏eczeƒstwa. Odwrotnie ni˝ sàdzà badani dzieci te nie sà w ogóle przystosowane do samodzielnoÊci i podlegajà w znacznym stopniu wykluczeniu spo∏ecznemu w procesie poszukiwania pracy, mieszkania i zak∏adania rodziny. W oddzia∏ywaniach wychowawczych domów dziecka brakuje przekazywania wiarygodnych wzorców ˝ycia rodzinnego i zachowaƒ spo∏ecznych. Byç mo˝e jest to niemo˝liwe do przekazania poza rodzinà. 2. Badanie ujawnia nieprawid∏owy model wsparcia spo∏ecznego dla dzieci z domów dziecka. Dzieci te znacznie bardziej potrzebujà indywidualnych kontaktów emocjonalnych ni˝ wsparcia materialnego. Wsparcia takiego mo˝na udzieliç g∏ównie na gruncie w∏asnej rodziny – przyjmujàc dziecko do w∏asnego domu. 3. TreÊci najcz´Êciej odbieranych przekazów medialnych (TV, filmy, artyku∏y) niestety fa∏szujà proporcje problemów dotyczàcych tematyki rodzicielstwa zast´pczego. Zbyt eksponujà sytuacje patologiczne, które stanowià zaledwie margines (1-2%) zjawiska, pomijajàc pozytywne efekty oddzia∏ywania rodzin adopcyjnych i zast´pczych. 4. W kontekÊcie badania uÊwiadamiamy, ˝e brak jest w spo∏eczeƒstwie przekonania, ˝e najlepszà formà opieki nad ma∏ymi, osieroconymi dzieçmi jest adopcja, a nad starszymi rodzina zast´pcza. Doceniajàc walory przeprowadzonego badania chcieliÊmy jednak zwróciç uwag´ na potrzeb´ tematycznego ich rozszerzenia na przyk∏ad na takie zjawiska jak dynamiczny proces odtwarzania Êrodowisk patologicznych lub zjawiska wykluczenia spo∏ecznego osieroconych dzieci, b´dàce produktem aktualnego modelu opieki nad osieroconymi dzieçmi w Polsce. Maria i Stefan Bramscy (Fundacja Rodzin Adopcyjnych) 16 Próba i metodologia Wywiady zosta∏y przeprowadzone w dniach 8-14 marca 2004 jako modu∏ cyklicznego badania Capibus. Standardowy Capibus realizowany jest na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1000-osobowej 15 lat+. Ze wzgl´du na tematyk´ naszego badania prób´ ograniczyliÊmy do respondentów pe∏noletnich. Pytania z modu∏u zadane zosta∏y wi´c 955 respondentom. 17 Liczba domów dziecka w Polsce Q1. Jak Pan(i) sàdzi, ile jest w Polsce domów dziecka? N=955 (ca∏a próba) nie wiem 28% mniej ni˝ 200 14% 201 - 500 58% 25-39 lat (63%) Wykszt. wy˝sze (69%) Region zach. (79%) Region pd.-wsch. (67%) Ma dzieci do 14 lat (66%) Ponad 60 lat (49%) Wykszt. zawodowe (53%) Region wsch. (37%) Rozwiedziony/ wdowiec (50%) 28% respondentów nie potrafi podaç liczby domów dziecka w Polsce. 58% wymieni∏o liczb´ mieszczàcà si´ w przedziale 201-500. WÊród tych osób istotnie wi´cej jest ludzi m∏odych (25-39 lat) z wy˝szym wykszta∏ceniem, którzy sami majà dzieci do 14 roku ˝ycia. 18 ZnajomoÊç innych form opieki nad dzieçmi osieroconymi lub pozbawionymi rodziców Q2. A czy zna Pan(i) jakieÊ inne formy opieki nad dzieçmi pozbawionymi rodziców naturalnych? N=955 (ca∏a próba) Nie 21% Tak 79% 40-59 lat (82%) Wykszt. wy˝sze (89%) Wykszt. Êrednie (85%) Dochód resp. ponad 1200 z∏ (88%) Region pd.-wsch. (85%) Ponad 60 lat (66%) Wykszt. podstawowe (67%) Emeryt/rencista (72%) Dochód resp. poni˝ej 600 z∏ (72%) wieÊ (73%) Prawie 80% respondentów zna alternatywne dla domów dziecka formy opieki nad dzieçmi pozbawionymi opieki naturalnych rodziców. ZnajomoÊç ta jest wy˝sza wÊród osób w wieku 40-59 lat, z wykszta∏ceniem Êrednim i wy˝szym, o dochodzie przekraczajàcym 1200 z∏, a tak˝e wÊród mieszkaƒców Polski po∏udniowo-wschodniej. 19 ZnajomoÊç innych form opieki nad dzieçmi osieroconymi lub pozbawionymi rodziców Q2a. Jakie inne formy opieki Pan(i) zna? N=752 (osoby, które znajà inne formy opieki) 100% 80% kobiety (78%) 75% Nie ma dzieci do 14 lat (42%) Region pd.-zach. (50%) Miasta pow. 500 tys. (58%) 60% 38% 40% kobiety (25%) 22% 20% 9% 4% 0% ne ie in w to go po ne ze in ƒc dz ku ro pie o a ny ck in zie dz d ro om d a a in jn dz cy ro dop a a in cza dz p ro ast´ z Najcz´Êciej wymienianà innà formà opieki jest rodzina zast´pcza. Mniej znana jest rodzina adopcyjna, a rodzinny dom dziecka wymienia 22% respondentów. Mo˝na mieç tu pewne wàtpliwoÊci, czy respondenci sà w pe∏ni Êwiadomi ró˝nic mi´dzy rodzinà zast´pczà a rodzinà adopcyjnà. Byç mo˝e rodzina zast´pcza wymieniana jest cz´Êciej ze wzgl´du na rozpowszechnienie tej nazwy przez popularny serial TV. 20 Stwierdzenia Q3. Odczytam teraz Panu(i) kilka zdaƒ. Prosz´ powiedzieç na ile zgadza si´ Pan(i) z ka˝dym z nich. Ârednie: 1- zdecydowanie si´ nie zgadzam; 5- zdecydowanie si´ zgadzam 5 4,5 4,46 4,42 4,35 4 3,5 3,22 3 3,03 2,5 Korzystniejszà wychowawczo formà opieki ni˝ dom dziecka jest rodzina zast´pcza Kwestie wychowania dzieci pozbawionych opieki naturalnych rodziców to istotny problem spo∏eczny w Polsce. Polski system opieki nad osieroconymi dzieçmi oparty na du˝ych placówkach wychowawczych jest niedoskona∏y i wymaga zmian. Dzieci wychowywane w domach dziecka sà bardziej samodzielne w doros∏ym ˝yciu Domy dziecka sà najlepszà formà opieki nad dzieçmi z rodzin ubogich bàdê uzale˝nionych (alkoholizm, narkomania) W zestawieniu Êrednich odpowiedzi na stwierdzenia mo˝na zauwa˝yç istotnà ró˝nic´. W trzech stwierdzeniach Êrednia jest zbli˝ona do 4,5 - respondenci zgadzajà si´, ˝e rodzina zast´pcza jest korzystniejszà formà opieki ni˝ dom dziecka, ˝e kwestie wychowania dzieci pozbawionych opieki naturalnych rodziców jest istotnym problemem spo∏ecznym oraz ˝e polski system tej opieki jest niedoskona∏y. Rzadziej natomiast zgadzajà si´, ˝e dzieci wychowane w domach dziecka sà bardziej samodzielne w doros∏ym ˝yciu i ˝e domy dziecka sà najlepszà formà opieki dla dzieci z rodzin patologicznych (tu Êrednia nieco tylko przekracza 3). 21 Stwierdzenia Q3. Odczytam teraz Panu(i) kilka zdaƒ. Prosz´ powiedzieç na ile zgadza si´ Pan(i) z ka˝dym z nich. Zdecydowanie si´ zgadzam Raczej i zdecydowanie si´ zgadzam 57 90 Korzystniejszà wychowawczo formà opieki ni˝ dom dziecka jest rodzina zast´pcza 51 89 Kwestie wychowania dzieci pozbawionych opieki naturalnych rodziców to istotny problem spo∏eczny w Polsce. 48 Polski system opieki nad osieroconymi dzieçmi oparty na du˝ych placówkach wychowawczych jest niedoskona∏y i wymaga zmian. 15 47 Dzieci wychowywane w domach dziecka sà bardziej samodzielne w doros∏ym ˝yciu. 16 Ma dzieci do 14 lat (63%), wykszt. Ârednie (62%), wy˝sze (65%), bezrobotny (65%), region wschodni (70%), pó∏nocny (67%), miasta poni˝ej 100 tys. (62%) 81 kobiety (55%), 40-59 lat (56%), wykszt. Êrednie (60%), region wschodni (61%), pd.-zach. (64%), miasta poni˝ej 100 tys. (58%) 25-39 lat (53%), Wykszt. Ârednie (53%), wy˝sze (58%), dochód resp. ponad 1200 z∏ (58%), region pd.-wschodni (59%), pó∏nocny (57%), miasta poni˝ej 100 tys. (57%) 44 Domy dziecka sà najlepszà formà opieki nad dzieçmi z rodzin ubogich bàdê uzale˝nionych (alkoholizm, narkomania) Zestawienie odpowiedzi top box i top 2 boxes dla stwierdzeƒ potwierdza informacje z poprzedniego slajdu. 22 Wsparcie dla dzieci z domów dziecka Q4. Czy wspiera∏(a) Pani kiedykolwiek dzieci wychowywane w domach dziecka? N=955 (osoby, które udziela∏y wsparcia) Nie 61% odmowa odpowiedzi 1% Tak 38% kobieta (41%) 40-59 lat (46%) Dochód resp. ponad 1200 z∏ (88%) Region pd.-wsch. (85%) Ponad 60 lat (66%) Wykszt. podstawowe (67%) Emeryt/rencista (72%) Dochód resp. poni˝ej 600 z∏ (72%) WieÊ (73%) Prawie 40% respondentów udziela∏o wsparcia dzieciom z domów dziecka. Przewa˝ajà wÊród nich kobiety, osoby w wieku 40-59 lat, o dochodach przekraczajàcych 1200 z∏ oraz mieszkaƒcy Polski po∏udniowo-wschodniej. 23 Wsparcie dla dzieci z domów dziecka Q4a. Jakà form´ mia∏o to wsparcie? (pytanie otwarte, odpowiedzi zrekodowane) N=359 (osoby, które udziela∏y wsparcia) kobieta (65%) 15-24 lata (50%) Kawaler/panna (59%) Brak dochodu (57 m´˝czyzna (76%) 40-59 lat (76%) Emeryt/ rencista (81%) Region pd.-wsch. (83%) Miasta 100-499 tys. (82%) 100% 80% 70% 60% 40% 20% 13% 10% 8% 7% 3% 0% 2% 1% y ow zm ro e cz dy s∏o Êç no ele w ˝y ot i ud s/a sm a w ze ki w ba za zo ec rz ˝ zie od iàd en pi Zdecydowanie najbardziej popularnà (70% wypowiedzi) formà wsparcia dzieci z domu dziecka sà po prostu pieniàdze. Takich datków cz´Êciej udzielajà m´˝czyêni, osoby w wieku 40-59 lat, emeryci i renciÊci, mieszkaƒcy Polski po∏udniowo-wschodniej i miast wielkoÊci 100-499 tys. 24 Mo˝liwoÊç opieki nas dzieckiem z domu dziecka Q5. Prosz´ powiedzieç czy rozwa˝a∏(a) Pan(i) kiedykolwiek mo˝liwoÊç zaopiekowania si´ dzieckiem z domu dziecka? N=955 (ca∏a próba) Nie 86% odmowa odpowiedzi 1% Tak 13% kobieta (16%) Ma dzieci do 14 lat (16%) Wykszt. Êrednie (17%) m´˝czyzna (10%) Nie ma dzieci do 14 lat (11%) Emeryt/rencista (8%) Dochód resp. 600-1200 z∏ (10%) SpoÊród wszystkich badanych 13% rozwa˝a∏o kiedykolwiek mo˝liwoÊç zaopiekowania si´ dzieckiem z domu dziecka. Cz´Êciej sà to kobiety, osoby majàce dzieci do 14 lat oraz respondenci z wykszta∏ceniem Êrednim. 25 Mo˝liwoÊç opieki nas dzieckiem z domu dziecka Q5b. A jakà form´ opieki wybra∏(a)by Pan(i)? (pytanie otwarte, odpowiedzi zrekodowane) N=128 (osoby, które rozwa˝a∏y zaopiekowanie si´ dzieckiem z domu dziecka) 100% 80% Ze wzgl´du na ma∏à liczebnoÊç próby nie odnotowano ró˝nic istotnych statystycznie w podziale demograficznym 60% 48% 40% 27% 20% 11% 7% 4% 3% 3% 0% iem w e ni ka iec ne dz in m do ny in nd dz ka ke ro iec ee dz /w ie je an ac br ak za w je na ym ∏ab bie zi´ ie w os d a in cza dz p ro ast´ z cja op ad WÊród 128 osób, które rozwa˝a∏y mo˝liwoÊç zaopiekowania si´ dzieckiem z domu dziecka prawie po∏owa wymieni∏a adopcj´ jako form´ tej opieki. 27% by∏oby sk∏onne stworzyç rodzin´ zast´pczà. Cz´Êç osób nie potrafi okreÊliç prawnej formy opieki (po prostu „wzi´∏abym je do siebie“), a cz´Êç wybra∏aby czasowà opiek´ (wakacje, weekend) 26 ZnajomoÊç rodzin, które zaopiekowa∏y si´ dzieckiem osieroconym Q6. Czy zna Pan(i) osobiÊcie rodziny, które adoptowa∏y dziecko bàdê opiekujà si´ dzieckiem/ dzieçmi z domu dziecka w innej formie? N=955 (ca∏a próba) Nie 55% Tak 45% kobieta (50%) 40-59 lat (53%) ˚onaty/ zam´˝na (53%) Ma dzieci do 14 lat (50%) Wykszt. Êrednie (54%) Dochód resp. ponad 1200 z∏ (57%) Region zach. (58%) 18-24 lata (38%) Nie ma dzieci do 14 lat (42%) Wykszt. zawodowe (40%) Region centralny (35%) Wysoki odsetek respondentów deklaruje, ˝e zna osobiÊcie rodziny, które adoptowa∏y dziecko lub opiekujà si´ dzieçmi z domu dziecka. 27 Wsparcie z bud˝etu paƒstwa Q7. Czy, Pana(i) zdaniem, rodziny zast´pcze powinny otrzymywaç pieniàdze z bud˝etu paƒstwa za Êwiadczonà opiek´ nad umieszczonymi w tych rodzinach dzieçmi? N=955 (ca∏a próba) Nie 15% odmowa odpowiedzi 2% Tak 83% kobieta (86%) Miasta 100-499 tys. (88%) m´˝czyzna (80%) Region pd.-wsch. (75%) Znaczàca wi´kszoÊç respondentów uwa˝a, ˝e rodziny zast´pcze powinny byç wspierane finansowo z bud˝etu paƒstwa. WÊród tych osób przewa˝ajà kobiety i mieszkaƒcy miast wielkoÊci 100-499 tys. 28 Wsparcie z bud˝etu paƒstwa Q8. Cz´sto rodzinami zast´pczymi sà krewni dzieci. Czy oni równie˝ powinni otrzymywaç pieniàdze z bud˝etu paƒstwa za opiek´ nad dzieçmi? N=955 (ca∏a próba) Nie 18% odmowa odpowiedzi 3% Tak 79% kobieta (82%) Wykszt. Êrednie (84%) Region pd.-zach. (86%) Region wsch. (88%) m´˝czyzna (76%) Nieco mniejszy odsetek (79%) jest zdania, ˝e równie˝ krewni opiekujàcy si´ osieroconymi dzieçmi powinni otrzymywaç pieniàdze z bud˝etu paƒstwa (istotna wi´kszoÊç kobiet, osób z wykszta∏ceniem Êrednim, mieszkaƒcy Polski wschodniej i po∏udniowo-wschodniej. 29 Bariery w podj´ciu decyzji o opiece nad dzieckiem osieroconym Q9. Jakie sà wed∏ug Pana(i) bariery w podj´ciu decyzji o opiece nad dzieckiem z domu dziecka? N=955 (ca∏a próba) 100% Ma dzieci do 14 lat (65%) Region centralny (67%) Miasto pow. 500 tys. (72%) 80% 60% 60% Kawaler/panna (45%) Wykszt. Êrednie (44%) Wykszt. wy˝sze (48%) 38% 40% 20% kobiety (39%) Wykszt. wy˝sze (48%) Miasto pow. 500 tys. (55%) 36% Dochód os./gosp. poni˝ej 300 z∏ (40%) Region zach. (48%) 34% 11% 4% 0% ne in ç o zie dn ied tru ow p u m a ste ze tw sy ia ƒs ak arc pa br sp ny w o str ne e jal cz nc y w te lem wa po rob cho p y w je c ika pl m ne ko raw p k y ni w yn so cz inan f SpoÊród barier w podejmowaniu decyzji o opiece nad dzieckiem z domu dziecka, najcz´Êciej wskazywany jest czynnik finansowy (przewa˝ajà mieszkaƒcy du˝ych miast, Polski centralnej oraz osoby, które majà dzieci). Komplikacje prawne cz´Êciej wymieniajà osoby stanu wolnego i lepiej wykszta∏cone, zaÊ potencjalne problemy wychowawcze dostrzegajà kobiety, osoby z wy˝szym wykszta∏ceniem i mieszkaƒcy du˝ych miast. 30 Ocena rodzin, które podj´∏y opiek´ nad osieroconym dzieckiem Q10. Jak ocenia Pan(i) rodziny, które zdecydowa∏y si´ na stworzenie rodziny zast´pczej, rodzinnego domu dziecka lub podj´∏y si´ adopcji? N=955 (ca∏a próba) 0% pozytywnie odwa˝ni podziwiam/szanuj´ majà wielkie serce/kochajà inne wychowujà/dajà dom i rodzin´ odpowiedzialni poÊwi´cajà si´ zale˝y jaka to rodzina potrzeba posiadania dziecka robià to dla pieni´dzy popieram szlachetne muszà mieç warunki opiekuƒczy wra˝liwi wi´cej takich rodzin takie rodziny jak wszystkie potrzebujà wsparcia ze strony paƒstwa nale˝y ich wspieraç lepsi ni˝ opieka w domu dziecka nie wiem, trudno powiedzieç 10% 20% 30% 40% 50% 60% 56% 12% 12% 8% 6% kobieta (15%) 5% 25-39 lat (19%) 4% Pracuje 3% na sta∏e (16%) 3% 3% 3% 2% kobieta (16%) 2% 40-59 lat (16%) 2% 1% Wykszt. Êrednie (16%) 1% Dochód os./gosp. 1% poni˝ej 300 z∏ (16%) 1% Miasto poni˝ej 100 tys. 1% 1% (19%) 1% 9% 40-59 lat (60%) Ponad 60 lat (62%) ˚onaty/ zam´˝na (59%) Wykszt. podstawowe (63%) Emeryt/ rencista (62%) Rodziny opiekujàce si´ osieroconymi dzieçmi oceniane sà zdecydowanie pozytywnie. Jedynie 3% uwa˝a, ˝e robià to dla pieni´dzy. Równie˝ 3% nie wyra˝a opinii, bo „zale˝y jaka to rodzina“. 31 Informacje w mediach Q11. Czy zetknà∏(´∏a) si´ Pan(i) w mediach z informacjami dotyczàcymi opieki nad dzieçmi osieroconymi lub w inny sposób pozbawionymi rodziców? N=955 (ca∏a próba) Nie 24% Tak 76% 40-59 lat (81%) Wykszt. Êrednie (82%) Miasto poni˝ej 100 tys. (82%) Miasto 100-499 tys. (82%) Ponad 60 lat (65%) Wykszt. podstawowe (69%) Region centralny (68%) wieÊ (71%) Miasto pow. 500 tys. (65%) Ponad 3/4 respondentów zetkn´∏o si´ w mediach z informacjami o opiece nad dzieçmi osieroconymi lub pozbawionymi opieki rodziców. 32 Informacje w mediach Q11a. A gdzie zetknà∏(´∏a) si´ Pan(i) z takimi informacjami? N=724 (osoby, które zetkn´∏y si´ z informacjami w mediach) Region zach. (100%) 100% 96% 80% 60% 40% 20% 0% 18-24 lata (39%) Kawaler/panna (41%) Pracuje na sta∏e (36%) Pracuje na sta∏e (22%) 31% 30% 19% 1% 1% e ni am i´t m pa ne in e ow di ra cje dy au / ne ar ul TV ab yf le w film ria ie as se pr w ∏y ku e/ ty ln ar ta en V um T ok e w y d rta˝ filmepo r Informacje o opiece nad dzieçmi osieroconymi najcz´Êciej respondenci czerpià z telewizyjnych dokumentów i reporta˝y. 30-31% wskazuje równie˝ artyku∏y prasowe oraz telewizyjnà fabu∏´ i seriale. 33 Ogólne wnioski • Wydaje si´, ˝e ÊwiadomoÊç problemów zwiàzanych z opiekà nad dzieçmi osieroconymi lub z innego powodu pozbawionymi rodziców jest doÊç silna w naszym spo∏eczeƒstwie. Respondenci dostrzegajà niedoskona∏oÊç systemu tej opieki w Polsce. Majà te˝ ÊwiadomoÊç, ˝e wychowanie w rodzinie zast´pczej jest zdecydowanie korzystniejsze dla dziecka ni˝ dom dziecka. • Bardzo dobrze oceniane sà rodziny, które zaopiekowa∏y si´ dzieçmi pozbawionymi opieki rodziców naturalnych (prawie po∏owa respondentów zna takie rodziny). Prawie 40% respondentów wspiera∏o (g∏ównie finansowo) dzieci z domu dziecka. • Ciekawe jest, ˝e a˝ 13% respondentów rozwa˝a∏o kiedykolwiek mo˝liwoÊç zaopiekowania si´ dzieckiem z domu dziecka. Najwi´kszà barierà w podj´ciu takiej decyzji jest czynnik finansowy. Osoby lepiej wykszta∏cone majà tak˝e wi´kszà ÊwiadomoÊç komplikacji prawnych zwiàzanych z takà decyzjà. • Zdecydowana wi´kszoÊç respondentów jest zdania, ˝e rodziny zast´pcze oraz krewni opiekujàcy si´ dzieçmi powinni mieç zapewnione wsparcie finansowe ze strony paƒstwa. • Rodziny zast´pcze i rodzinne domy dziecka powinny wi´c stopniowo zast´powaç paƒstwowe placówki. Finanse z bud˝etu paƒstwa powinny zaÊ byç kierowane do tych rodzin - pozwoli to z jednej strony na lepszà opiek´ w rodzinach zast´pczych ju˝ istniejàcych, z drugiej strony mo˝e zach´ciç rodziny, dla których jedynie finanse sà barierà w podj´ciu decyzji o stworzeniu rodziny zast´pczej. 34 Fundacja Ernst & Young ul. Emilii Plater 53 00-113 Warszawa tel. +48 (22) 557 70 00 fax +48 (22) 557 70 01