Fragment książki „Sen Żyrafy”, G. i F. Gaschler, wydawnictwo
Transkrypt
Fragment książki „Sen Żyrafy”, G. i F. Gaschler, wydawnictwo
Fragment książki „Sen Żyrafy”, G. i F. Gaschler, wydawnictwo „Porozumiewajmy się”, Poznań, 2016. SZKÓŁKA MAŁEGO DZIECKA, POZNAŃ Dzielmy się doświadczeniami Istnieją przedszkola, które od lat inspirują się Porozumieniem bez Przemocy, towarzysząc dzieciom w rozwoju. Tatiana Bergier, multiplikatorka programu, oraz Magdalena Cholewa, germanistka z „Teczowej Krainy FILOMATY”, nie tylko przetłumaczyły scenariusze, ale też udostępniły je nam. Dzięki temu mogłyśmy przekazać je do przetestowania kilku kolejnym placówkom. Czytając niezmiernie cenne informacje zwrotne o doświadczeniach z żyrafką Cętką i jej mamą, głównymi bohaterkami programu „Sen Żyrafy”, postanowiłysmy udostępnić czytelnikom kilka szczegółowych sprawozdań. Jeśli chcecie, podzielcie się z nami i innymi przedszkolami, jakie są Wasze doświadczenia z projektem na różnych etapach, co zmieniliście lub co szczególnie cenicie i dlaczego. Jakie polskie książki, piosenki, filmy wykorzystujecie, wprowadzając dzieci w świat Porozumienia bez Przemocy? Piszcie do nas: [email protected] lub [email protected] Chętnie umieścimy tutaj Wasze informacje czy sprawozdania. Realizacja projektu w przedszkolu Szkółka Małego Dziecka, Poznań Projekt przeprowadziliśmy wśród dzieci w grupach wiekowych: 2-3-latki, 4-latki, 5-6-latki. W zależności od wieku, poziom zrozumienia tematu był zróżnicowany. W zajęciach uczestniczyły także dzieci z orzeczeniem o kształceniu specjalnym między innymi z autyzmem, zespołem Downa, opóźnionym rozwojem psychoruchowym. Zajęcia I: Obserwacja :: W tej części projektu wszystkie dzieci, bez względu na wiek i trudności rozwojowe, okazywały zainteresowanie i brały czynny udział na miarę swoich możliwości. :: Dzieci słuchały historii o żyrafie z dużym zainteresowaniem, przyglądały się jej, dotykały, witały się z nią, podając dłoń. Opisywały też jak wygląda żyrafa. Natomiast dzieci, które nie potrafiły mówić, przyglądały się jej z zaciekawieniem, dotykały i przytulały maskotkę. :: Dzieci 4-letnie były w stanie zadawać konkretne pytania, np.: „Czy ona umie mówić?”, „Czy ona nie umie chodzić?”. Z łatwością opisywały wygląd żyrafy, zwracając uwagę na szczegóły. Większość wiedziała, że żyrafy mają długie szyje, długie nogi i jedzą listki. :: Nasze dzieci z zaangażowaniem uczestniczyły w zabawie, obserwowały przez „obiektyw aparatu” swojego sąsiada. Mała trudność pojawiła się podczas określania atrybutów zewnętrznych sfotografowanego kolegi – część dzieci powtarzała wypowiedzi poprzedników. Dzieci po kolei wchodziły do środka koła i opisywały swojego sąsiada, odnosząc się głównie do jego wyglądu zewnętrznego. Cechy, na jakie zwracały uwagę dzieci dotyczyły głównie koloru oczu, koloru włosów, długości włosów, koloru ubrań i butów. Pojawiły się również określenia takie jak „duży” i „mały”. :: Dzieci z radością zadecydowały, że żyrafa ma pozostać w przedszkolu, próbowały samodzielnie wymyślić, gdzie maskotka ma nocować. Padło wiele pomysłów, m. in.: „Połóżmy ją na materacu”; „A może zróbmy jej domek z drewna?”; „Może włożymy jej trawę do środka?”. Ostatecznie dzieci ułożyły żyrafę w kartonie, do którego włożyły kocyk i poduszkę, a następnie ją przykryły. Wszystkie dzieci uczestniczące w zajęciach z czułością i troską podchodziły do żyrafy, głaskały ją. Dopytywały wprawdzie, czy żyrafa zostanie sama na noc, ale z łatwością zgodziły się, aby tak było. :: Niektóre dzieci, wychodząc z przedszkola, opowiadały rodzicom o tym, że żyrafka zjawiła się w ich przedszkolu i czeka tu na swoją mamę. Zajęcia II: Uczucia :: Przed rozpoczęciem zajęć dzieci z niecierpliwością czekały na spotkanie z Żyrafiątkiem, nie mogły doczekać się, aby być z nim, więc udały się po nie w miejsce, gdzie odpoczywało. Dzieci wspominały dzień poprzedni, chętnie opowiadały o tym, co się wczoraj wydarzyło. Zadawały pytania żyrafie, jak się dziś czuje. :: Kiedy żyrafa wydawała się smutna, dzieciom również było smutno. :: Dzieci aktywnie uczestniczyły w zabawie: „Zgadnij, jak się czuję”. Starały się odgadnąć uczucia, które towarzyszą osobom ukazanym na obrazkach. Podejmowały próbę pantomimicznego przedstawiania uczuć, jednak trudność sprawiło pokazanie strachu czy rozczarowania. Gdy nauczyciel pytał dzieci, jak się czują, kiedy mówią, że jest im „źle”, szukały innych uczuć. Najczęściej z ich ust padały słowa „smutno” lub „niedobrze”, wracały też do „źle”. Posługiwały się przy tym przygotowanymi wcześniej przez nauczyciela kartami obrazującymi różne uczucia. Często z ust młodszych przedszkolaków padały słowa, że jest im źle, kiedy nie ma mamy. Mówiły, że chciałyby się do niej właśnie przytulić. Dzieci 2,5- i 3-letnie potrafiły wymienić takie uczucia jak: radość, smutek, strach, tęsknota. :: Dzieci z orzeczeniem potrzebowały dokładniejszego wytłumaczenia, wsparcia, nakierowania słownego. Była to dla nich trudna część projektu, którą mocno przeżywały, ponieważ odnosiła się do emocji. :: Zapoznaliśmy dzieci z poszczególnymi rodzajami uczuć, których mogłyby doświadczać. Z dużym zaangażowaniem brały udział w zabawie, w której nauczyciel wybierał jedno dziecko, mające pokazać wyraz twarzy przedstawiony na karcie. Sprawiało im to dużą radość. Pytały żyrafę „jak się dziś czuje”, pytały również, jak się czują ich rówieśnicy. Bardzo chciały poprawić humor Żyrafiątku, więc z chęcią zaśpiewały dla niego piosenkę, wesoło się z nią bawiąc. :: W części muzycznej wzięły udział wszystkie dzieci, nawet te, którym trudno było zdefiniować emocje i wykazywały mniejsze zainteresowanie omawianym tematem. :: W jednej z grup na koniec zajęć pani zapytała, czy ktoś chciałby zabrać do domu żyrafę, pobawić się z nią oraz zaopiekować do następnego dnia. Wszystkie (!) dzieci chętnie deklarowały chęć opieki nad żyrafą. Pani wybrała z pośród nich jedną osobę, a inne dzieci pytały czy mogą w kolejne dni wziąć Żyrafiątko do swojego domu. Widać po nich było, iż bardzo spodobał się im pomysł opieki nad żyrafą poza przedszkolem. Były mocno podekscytowane taką możliwością. :: Na koniec dzieci z radością zaśpiewały na koniec piosenkę pt. ,,Gdy szczęśliwy jesteś”, prosiły o wielokrotne powtarzanie śpiewu i tańca przy tej piosence. Zajęcia III: Potrzeby :: Żyrafiątko po spędzonej nocy wróciło do przedszkola z dzieckiem, które je miało u siebie w domu. Dziecko chętnie opowiadało, jak spędziło popołudnie z żyrafą. Mówiło, gdzie z nią było, w co się razem bawili. Inne dzieci z zacie- kawieniem słuchały o „przygodach” żyrafki. Jednocześnie zgłaszały się do wzięcia żyrafy na kolejną noc do swojego domu. :: W obecności żyrafki dzieci przypominały sobie dotychczas poznane uczucia. Potrafiły powiedzieć, kiedy jest im smutno, a kiedy się złoszczą, itp. Nauczyciel „włączał do rozmowy” postać żyrafy. Pytał, jak mogła się czuć, kiedy jej potrzeby zostały zaspokojone. Gdy Żyrafka była wesoła to i dzieci wydawały się być zadowolone i chętnie się wypowiadały na różne tematy. Wspólnie z żyrafą opowiadały np. o swoich potrzebach. Poproszone przez nauczyciela o znalezienie przedmiotów obrazujących ich aktualne potrzeby, chętnie zabrały się do poszukiwań. Znalezione przedmioty (książki, karty z przedstawionymi różnego rodzaju potrzebami) dzieci włożyły do przygotowanej wcześniej przez nauczyciela „skrzyni na skarby”. Jak się okazało najczęstszymi potrzebami były potrzeby: zabawy i bliskości. Wymieniały też „czytania książek”, co wg Porozumienia bez Przemocy jest strategią a nie potrzebą. Zauważyliśmy jak ważne jest, w takich przypadkach, aby nauczyciel znał idee PbP! :: Duża liczba dzieci wykazywała chęć bycia ze swoją mamą. Tylko jedno z dzieci do skrzyni na skarby włożyło kartę wskazującą na potrzebę zaspokojenia głodu (dziecko 6 letnie). :: Gdy w zasadzie wszystkie dzieci „złożyły” już swoje potrzeby, jeden chłopiec 5-letni odezwał się nagle, iż ma jeszcze jedną potrzebę („bliskość”) i chciałby ją umieścić w skrzyni. Wtedy i inne dzieci, naśladując jego zachowanie, zaczęły zgłaszać, iż one także mają kolejne potrzeby. Jedna z dziewczynek (5 lat) powiedziała, że chciałaby schować tam swoją mamę, bo jest dla niej najcenniejsza. Tak to zostawiłyśmy, dla dzieci mama to potrzeba. Po zakończeniu zabawy, nauczyciel zaproponował dzieciom odpoczynek, pytając je w jaki sposób chciałyby odpocząć. Niemal wszystkie dzieci zaproponowały odpoczynek z książką. Po skończonych zajęciach większość dzieci chciała przytulić żyrafę, co wedłu nas mogło obrazować chęć zaspokojenia przez nich potrzeby bliskości. :: W zakresie rozpoznawania potrzeb zauważyłyśmy, że im młodsze były dzieci, tym częściej pojawiały się odpowiedzi takie jak prezenty czy jedzenie, a więc raczej strategie na zapokojenie potrzeb zabawy, głodu itp. Ale zdarzało się też, że zarówno młodsze dzieci, jak i dzieci z orzeczeniem, wspominały o potrzebie bliskości. Ddodawały, że najbardziej im chodzi o bycie z mamą. Zajęcia IV: Prośby :: Kolejne dziecko, które miało żyrafę w domu na noc, opowiedziało z dużym podekscytowaniem, jak spędziło czas z Żyrafiątkiem. Chłopiec 6-letni entuzjastycznie opowiadał, jak zabrał żyrafkę rowerem na plac zabaw i bawił się z nią. Dzieci z dużym zaciekawieniem słuchały opowieści chłopca. :: Następnie przedszkolaki oglądały „potrzeby”, które włożyły poprzedniego dnia do skrzyni na skarby i zaczęły wypowiadać się na ich temat. Na pytanie czy chciałyby porozmawiać o tym, co mogłyby zrobić, aby odnaleźć mamę żyrafy, udzielały różnych odpowiedzi. Proponowały, iż na przykład mogą wyjść na dwór i poszukać jej, bądź napisać ogłoszenie o zaginięciu żyrafki, które następnie rozwiesiłyby w okolicy. Ostatecznie w jednej z grup, dzieci przygotowały karteczki, na których nauczyciel, w porozumieniu z nimi, napisał tekst z prośbą o pomoc w odnalezieniu mamy żyrafki. Następnie dzieci włożyły karteczki do nadmuchanych balonów, które później wysłały przez okno. :: Dzieci były bardzo wesołe i szczęśliwe mogąc spełnić prośbę żyrafki. Po wysłaniu balonów były bardzo przejęte tym, czy ich sposób okaże się skuteczny i czy Mama Żyrafa się odnajdzie. W trakcie czasu swobodnego dzieci wspominały moment „wysłania” balonów. Widać po nich było, iż cały czas nie mogą doczekać się chwili, gdy okaże się jaki skutek przyniosły ich działania. Dzieci podświadomie miały przeczucie, że mama żyrafy się odnajdzie, więc dostrzegliśmy też u nich rodzaj zakłopotania – co wtedy? Czy żyrafka, po odnalezieniu swojej mamusi, będzie jeszcze chciała pozostać w przedszkolu? Niektóre dzieci zaczęły mówić, iż bardzo chciałyby, żeby Żyrafiątko ze swoją mamą zamieszkało w przedszkolu, aby mogły się z nimi bawić każdego dnia. I tak kolejny dzień minął dzieciom w przedszkolu na zabawach z żyrafką. :: Na koniec – kolejne dziecko nie mogło doczekać się, kiedy weźmie zwierzątko do domu, chodziło po sali ciesząc się i mówiąc, że to ono dziś bierze do domu małą żyrafę. :: Tego dnia w poszczególnych grupach dzieci wymyślały różne sposoby na odnalezienie mamy żyrafy: pójdziemy na dużą górę i popatrzymy przez lornetkę; zawiesimy kartkę; pofruniemy samolotem i poszukamy. Nauczyciel proponował, że można wysłać do kogoś list – dzieci proponują listonosza lub „Pana, co patrzy przez lupę” (mając na myśli psychologa przedszkolnego). Dzieci wraz z nauczycielem omawiały każdy z pomysłów, ostatecznie decydując się na ogłoszenie. Wykonywane były także plakaty i rozwieszane na tablicach informacyjnych. Wszystcy podopieczni, bez względu na wiek, bardzo chętnie brały udział w działaniu, chcąc pomóc małej żyrafie w odnalezieniu mamy. :: Jedno dziecko (5 lat) wzruszyło się, kiedy usłyszało, że żyrafka nadal bardzo tęskni za mamą, że marzy o tym, aby się do niej przytulić. Zajęcia V: Świętujemy! :: Jak co dzień, dzieci z dużym zaciekawieniem słuchały opowieści dziecka, które miało u siebie w domu na noc żyrafkę. Ponieważ dzieci nie mogły się doczekać, żeby sprawdzić czy jest jakaś wiadomość od mamy Żyrafiątka, jedna z nauczycielek poszła do skrzynki sprawdzić czy przyszła jakaś poczta. Gdy Pani wyszła, wszystkie dzieci pobiegły do okna, żeby obserwować czy coś wyciągnie ze skrzynki. Szczerze cieszyły się, gdy dostrzegły, iż faktycznie Pani wyciąga kopertęze skrzynki na listy. Gdy okazało się, że jest to list od mamy żyrafki, dzieci zamilkły, czekając na dalszy ciąg wydarzeń. Ucieszyły się bardzo, gdy dowiedziały się, że Mama Żyrafa odnalazła się i przyjdzie je odwiedzić. Jednocześnie zasmuciły się trochę, zdając sobie sprawę, że kiedy Żyrafiątko odejdzie z mamą, nie będą już mogły bawić się z nim. :: Podśmiechiwały się, gdy w liście mama zwróciła się do swojej córeczki po imieniu („Cętka”). Po chwili, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi – w sali nastąpiła cisza. Dzieci zastanawiały się czy to może jest mama żyrafy? Gdy stanęła w progu, ucieszyły się na jej widok. Mama Żyrafa podziękowała przedszkolakom za opiekę i obiecała, że zamieszka z nimi w przedszkolu. Widać było, iż dzieciom „spadł kamień z serca”, poczuły ulgę. Uradowane zaprosiły Mamę Żyrafę i Żyrafiątko na wspólne świętowanie oraz na poczęstunek. :: Podpowiedź, jak ugościć żyrafy, nie była konieczna. Dzieci same zaproponowały taniec na cześć szczęśliwego zakończenia. Gdy żyrafy usiadły przy stoliku, każde (!) z dzieci chciało usiąść koło zwierzątek, by być blisko nich. Mama żyrafki dopytywała się córeczki, jak spędziła czas kiedy nie były razem, co się z nią działo, jak się czuła. Gdy dowiedziała się, jak czule dzieci zaopiekowały się jej dzieckiem, z całego serca podziękowała im za opiekę i troskę. :: Widać było, iż dzieci są z siebie dumne, że potrafiły pomóc Żyrafiątku. Wtedy też Mama Żyrafa podzieliła się z nimi swoim snem, w którym inne dzieci umiały mówić i zachowywać się jak żyrafy. Dzięki tym umiejętnościom nikt nikomu nie sprawiał złośliwości, wszyscy byli przyjaźni wobec siebie nawzajem i troszczyli się o innych. Dzieci z dużym zaciekawieniem, z uwagą i w ciszy słuchały uważnie słów Mamy Żyrafy, która opowiedziała im o swoich pragnieniach – o tym, iż chciałaby, by wszyscy byli szczęśliwi. :: Dzieci wspólnie z żyrafką i jej mamą szukały pomysłów, które mogłyby się do tego przyczynić. Podawały na przykład takie rozwiązania jak: „bycie miłym dla innych”, „uśmiechanie się”. Na koniec żyrafa zaproponowała dzieciom naukę żyrafiego języka, który nauczyłby je „jak mówić, żeby rozumieć i być rozumianym”. Mama żyrafki wytłumaczyła dzieciom, że aby dobrze zrozumieć ten język, warto poświęcić więcej czasu na jego naukę, dlatego też zgadza się zamieszkać w przedszkolu z „Cętką”. :: Na wiadomość o tym, iż żyrafy pozostaną w przedszkolu, niektóre dzieci podskakiwały z radości. Od razu rozpoczęły się rozmowy, gdzie dokładnie żyrafy mogłyby „zamieszkać”. Dzieci wpadły na pomysł urządzenia specjalnego kącika dla żyraf i natychmiast zabrały się za jego urządzanie. Żyrafy wyraźnie cieszyły się z pomysłu wychowanków. Ponieważ zwierzęta pozostały w przedszkolu, „tradycja” zabierania Żyrafiątka do swojego domu przez kolejne dziecko – była kontynuowana. Dzieci na zmianę zabierały Żyrafiątko, żeby się nim zaopiekować i pobawić, a następnego dnia przynosiły je i opowiadały, jak spędziły wspólnie czas. :: W trakcie tego dnia młodsze dzieci w naszym przedszkolu były nieco zawstydzone wizytą Mamy Żyrafy, miały trudność z koncentracją uwagi podczas jej opowieści o śnie, nie do końca były w stanie zrozumieć istotę przekazu. Dzieci z trudnościami rozwojowymi głównie zaciekawione były postacią żyrafy, dotykały ją, głaskały. :: Przeprowadzony projekt dostarczył dzieciom wiele wrażeń i przemyśleń. Dzieci, „pracując” w czterech krokach (obserwacja, uczucie, potrzeba i prośba) przez wspólną zabawę w opiekę nad żyrafką ćwiczyły komunikację empatyczną, a także dowiedziały się, iż wystarczy jedynie (lub aż) nazwać emocje i potrzeby drugiej osoby, żeby ta mogła poczuć, że jest dla nas ważna i potraktowana ze zrozumieniem. To wszystko daje jej siłę do uporania się z trudnymi uczuciami i otwiera możliwość dalszej rozmowy. Jesteśmy przekonani, że projekt ten jest początkiem (lub kontynuacją) pracy z podejściem NVC. Dzieci potrzebują naszej uważności (uwagi dorosłych) na ich potrzeby i emocje. Wyżej opisany projekt jest prostym wejściem w tematykę PbP i tworzy podwaliny do dalszej pracy. Uważamy, że wszystkie dzieci wyniosły z tego projektu coś dla siebie, a obecność Żyrafiątka i Mamy Żyrafy w przedszkolu codziennie daje nam wiele okazji do ćwiczenia porozumiewania się językiem żyrafy i większej otwartości na potrzeby swoje i innych. Dyr. Jolanta Bunk z podziękowaniami dla zespołu realizującego projekt: Katarzyna Bartnikiewicz, Magdalena Jankowska, Dorota Bereszyńska, Anna Dąbrowska, Monika Głowacka, Marcin Byks, Martyna Ulatowska. Książkę w cenie 35 zł można kupić na stronie www.du-t.com, zakładka „wydawnictwo”, lub wysyłając e-mail na adres [email protected] lub [email protected]