do PK 30.06.2011

Transkrypt

do PK 30.06.2011
AGROTURYSTYKA
Konsumentka zażaliła się na rolnika. W ubiegłym roku umówiła się z nim
na wakacyjny pobyt z rodziną w gospodarstwie agroturystycznym na 14 dni.
Po przyjeździe okazało się, że pokoje są w fatalnym stanie, choć na zdjęciach
w Internecie wyglądały efektowne. Teraz Pani ta chce przestrzec innych przed
podobnymi naciągaczami.
Aby ustrzec się podobnych niespodzianek, powinniśmy dokładnie zapoznać się
z ofertą odpoczynku. Rolnik jest zobowiązany podać wyczerpujący cennik. Powinien
opisać lokum, np. pokoje /1,2,3 osobowe, itd./ i określić cenę noclegu oraz inne
istotne informacje.
Nie powinna budzić zaufania strona z piękną fotografią miejsca noclegowego
z zamieszczoną obok informacją, że pokoje są od 23 zł. To za mało. Szukajmy
komentarzy w Internecie, a nawet warto pytać tamtejszego sołtysa. W końcu
mamy prawo oczekiwać od rolnika i otrzymać konkretną odpowiedź na zadawane
pytania /co najmniej drogą mailową, a najlepiej na piśmie/. W innym wypadku
lepiej szukać bardziej wiarygodnej oferty.
Agroturystyka to na ogół znakomita forma odpoczynku, także dla rodzin. Nie brak
bowiem uczciwych ludzi. Agroatrakcjami są: woda, góry, krajobrazy, lasy, trasy
rowerowe, widok zwierząt, domowe żywienie, potrawy regionalne, czy możliwość
uczestniczenia w pracach w gospodarstwie i na polu, a nawet niekiedy odnowa
biologiczna.
GDZIE PŁYWAĆ
Od 1 lipca 2010 roku weszła w życie zmiana ustawy Prawo wodne, która określiła
nowe zasady wyznaczania i prowadzenia kąpielisk oraz innych miejsc
wykorzystywanych do kąpieli.
Według tych przepisów, na organizatorze kąpieliska /często samorząd gminny/ ciąży
powinność systematycznego sprawdzania jakości wody oraz właściwego
oznakowania kąpieliska. Będzie ono dopuszczone do kąpieli pod warunkiem
stwierdzenia, że przebadana woda jest co najmniej jakości dostatecznej. Kąpieliska o
pogorszonej jakości wody będą mogły być czynne, jednak z równoczesnym zakazem
kąpieli, pod warunkiem decyzji organizatora o podjętych działaniach naprawczych.
Odpowiednie oznaczenia powinny wyraźnie informować o wspomnianych
ograniczeniach. Rejestr kąpielisk prowadzą poszczególne gminy.
Są też inne miejsca nie nazywane przez ustawę kąpieliskami, choć wykorzystywane
okazjonalnie do kąpieli, np. w czasie obozów harcerskich. W ich wypadku woda
powinna być również zbadana i odpowiadać wymogom.
W pozostałych miejscach nie ma obowiązku badania jakości wody. Każdy chętny
może się tam kąpać, ale wyłącznie na swoje ryzyko.
Inspekcja Sanitarna jest zobowiązana od 2013 roku do prowadzenia specjalnego
internetowego serwisu kąpieliskowego.
LODY dla OCHŁODY
Przyjmuje się, że lody wymyślili Chińczycy. Pomysł ten został przywieziony
do Europy przez weneckiego podróżnika, Marco Polo. Obecnie lody są łatwo
dostępne i powszechnie spożywane, szczególnie w porze letniej.
Zawsze aktualne, będzie przypomnienie o rozsądku przy zakupie. Ważny jest
nie tylko termin ważności tego deseru. Warto również zapoznać się z temperaturą
w urządzeniu chłodniczym sklepu, w którym przechowywane są lody. Nie powinna
ona odbiegać od zalecanej przez producenta informacji o warunkach
przechowywania. Lody przechowywane w nieodpowiednich warunkach,
albo ponownie zamrożone, mogą stwarzać zagrożenie zdrowotne. Zakupione lody
trzeba w domu szybko zamrozić. Jeśli „zmiękną”, lepiej od razu spożyć.
Nie warto kupować produktów zdeformowanych. Pod znakiem zapytania będzie
kupowanie lodów na plaży z prowizorycznych „lodówek”. Uszkodzenia
opakowania lodów świadczą nieraz o nieprawidłowych warunkach ich
przechowywania.
Dodatkowe spostrzeżenia mogą dotyczyć dbałości o tzw. linię. Lody mleczne są
z reguły dość kaloryczne, a tzw. wodne /owocowe/, choć mniej energetyczne,
to z reguły zawierają więcej substancji słodzących i sztucznych barwników.
Warto więc bliżej przyjrzeć się oznakowaniu kupowanych lodów.
FOTOWAKACJE
Dziś już prawie każdy zabiera na wakacje aparat fotograficzny lub korzysta z
telefonu komórkowego z funkcją fotografowania. Fascynaci fotografii organizują
nawet specjalne wyjazdy, by utrwalić wyjątkowość odwiedzanych miejsc i ludzi.
Każdy może odnaleźć jakieś swoje unikaty do utrwalenia w aparacie.
Warto przy tym przypomnieć o niektórych zasadach korzystania z aparatu
fotograficznego. Koniecznie trzeba zaopatrzyć się w jedną lub kilka kart pamięci
o odpowiedniej pojemności /zależnie od potrzeb/. Pod koniec dnia zdjęciowego,
albo w innym wolnym czasie, warto przejrzeć na podglądzie aparatu zrobione do tej
pory zdjęcia i zlikwidować niepotrzebne. W zależności od ustawień jakości zdjęcia
będą zajmowały mniej albo więcej miejsca na karcie pamięci. Najlepsza jakość
to z reguły sporo zajętego miejsca na karcie. Duże możliwości utrwalania obiektów
w ruchu, lub widocznych przez krótki czas, daje funkcja aparatu o nazwie: zdjęcia
seryjne. Również sekwencje filmowe szybko zapełniają kartę pamięci. W takiej
sytuacji najlepsze są krótkie ujęcia filmowe lub niewielka ilość filmików. W razie
potrzeby, o ile są takie możliwości, proponuję zgrać zrobione filmy i zdjęcia
na pendrive i dalej robić nowe „na wyczyszczonej karcie”.
Nieodzowne też będą pojemne i nie zużyte akumulatory. Na wyjazd powinniśmy
być zaopatrzeni w odpowiednią ich ilość oraz w ładowarkę.
KŁOPOTY SAMOLOTOWE
Do kogo można zwrócić się o pomoc w sprawach: opóźnienia lub anulowania lotu
samolotowego, albo odmowy przyjęcia pasażera na pokład samolotu ?
Właściwą instytucją w tym zakresie jest Urząd Lotnictwa Cywilnego z siedzibą
w Warszawie, ul. M. Flisa 2. Na jego stronie internetowej www.ulc.gov.pl
zamieszczono formularz zgłoszenia skargi w systemie elektronicznym, a ostatnio
ciekawy szczegółowy poradnik, co można wnieść na pokład samolotu.
W przypadku opóźnienia lotu więcej, niż 5 godzin, przewoźnik lotniczy ma
obowiązek zapewnienia pasażerom bezpłatnych posiłków i napojów oraz 2 rozmów
telefonicznych /dotyczy kursów do lub z terenu Unii Europejskiej/. Gdy opóźnienie
przekroczy dobę, pasażer ma prawo do pobytu w hotelu i transportu między
lotniskiem, a hotelem /nie ponosi tych kosztów/.
Jeżeli lot został odwołany, konsument ma uprawnienie do zwrotu kosztów biletu,
a gdy oczekuje na inne połączenie lotnicze, do posiłku, napojów oraz rozmowy
telefonicznej.
Nie przewiduje się rekompensaty pieniężnej w razie odwołania lub opóźnienia lotu
z przyczyn niezależnych od przewoźnika /np. niekorzystne warunki atmosferyczne/.
ZATRUCIE POKARMOWE
Przypominam sobie pewną niedyspozycję pokarmową w czasie wędrówki górskiej
kilka godzin po zjedzeniu obiadu w jakimś barze. Zatrucie okazało się bardzo
uciążliwe. Najlepiej zasięgnąć wtedy rady lekarza, lub farmaceuty. Jak uniknąć
jednak tego rodzaju niespodzianek?
Trudno na takie pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Korzystanie z różnego rodzaju
nieznanych punktów gastronomicznych, zawsze niesie pewne ryzyko trafienia
w czasie letnich upałów na coś nieświeżego. Najlepszym rozwiązaniem będą
ostrożność i spostrzegawczość. Nie zaleca się spożywania tłustych i ciężkostrawnych
potraw /smażone/. Mogą one ponadto być przygotowane na oleju gorszej jakości.
Najlepsze napoje to te bez konserwantów i sztucznych barwników.
Nie warte zaufania są punkty gastronomiczne bez szyldu i cennika, tym bardziej gdy
pracownicy nie zachowują zasad higieniczno-sanitarnych. Czy polecilibyśmy komuś
punkt, w którym przygotowuje się potrawy, nie posiadający urządzenia
chłodniczego? W kłopocie lepiej zrobić zakupy w sklepie spożywczym i samemu
przygotować sobie posiłek.
Jeżeli jednak doszło już do zatrucia, można zgłosić to w lokalnym sanepidzie,
albo na policji.
DOWODY z WAKACJI
Wyjazdy turystyczne z założenia powinny służyć wypoczynkowi. Urlopowicz może
jednak trafić na złe warunki lokalowe, lub inne. Wówczas swoje zastrzeżenia
powinien niezwłocznie zgłosić osobie odpowiedzialnej za pobyt; w przypadku
imprezy organizowanej przez biuro podróży, rezydentowi /pilotowi wycieczki/.
Gdy reklamacja ta nie została niezwłocznie załatwiona, wówczas rezydent
na żądanie klienta winien potwierdzić na piśmie fakt jej przyjęcia. W każdym razie
wspólne i szybkie rozwiązanie napotkanych problemów, nawet gdyby trzeba było
zaakceptować gorsze warunki, jest chyba lepsze od kłopotów i stresów trwających
przez cały czas urlopu. Właściciel lokalu /biuro podróży/ może w zamian
zaoferować pewną rekompensatę, np. dodatkową wycieczkę.
Wnioski powyższe nie dotyczą rzecz jasna bardzo poważnych uchybień
organizatora. Kiedy jednak te, lub inne sposoby, nie wystarczają, powinno się zadbać
o udokumentowanie stwierdzonych uchybień. Może to być dokumentacja
fotograficzna, filmowa lub jakakolwiek inna potwierdzająca wadliwe wykonanie
usługi, np. oświadczenia świadków /uczestników imprezy z ich adresami,
telefonami/, a również rachunki stwierdzające poniesione dodatkowe koszty.
Organizator turystyki w sprawach trudnych niekoniecznie będzie chciał przyznać
rację swojemu klientowi i może zażądać przedstawienia dowodów.
PONIŻEJ 60 WAT
Zgodnie z ustalonym kilka lat temu unijnym harmonogramem działań mającym
na celu oszczędność zużycia energii, od 1 września bieżącego roku nie będzie
można sprzedawać sklepom detalicznym, a te z kolei konsumentom, żarówek
tradycyjnych 60 W.
Fachowcy z branży oświetleniowej dowodzą, że świetlówki kompaktowe są kilka
razy oszczędniejsze. Inaczej jest w przypadku, gdy taką świetlówkę trzeba
zamontować w pomieszczeniu, gdzie częściej korzystamy ze światła, ale
jednorazowo przez niezbyt długi czas / korytarz, łazienka/. Należy ją wtedy
wielokrotnie włączać i wyłączać . Wówczas oszczędności z zastosowania świetlówek
mogą okazać się iluzoryczne. Częste ich uruchamianie powoduje szybsze zużycie, a
przy włączeniu zużywa się sporo energii. Na dodatek żarówka energooszczędna
dopiero po pewnym czasie od włączenia osiąga pełną efektywność świecenia. W
kontekście tego można zmienić swoje zwyczaje oszczędzania energii i kupować
świetlówki kompaktowe nawet do takich pomieszczeń, ale świecić w nich po prostu
przez dłuższy czas.
Branżyści podkreślają, iż tanie świetlówki energooszczędne nie są wysokiej jakości
i zużywają się znacznie szybciej. Paradoksalnie takie zakupy są więc drogie.
KARTA FRANKFURCKA
Gdy poszkodowany turysta nie wie, jakiego odszkodowania może domagać się
od biura podróży, może zajrzeć do tzw. Karty Frankfurckiej. Jest to specjalny
dokument sporządzony na zlecenie Sądu Krajowego w Niemczech, w którym
określono w procentach wielkości rekompensat za konkretne uchybienia w branży
turystycznej. Wysokość przyznanej gratyfikacji jest uzależniona od rodzaju
stwierdzonej nieprawidłowości.
Oto przykłady wyjęte z Karty Franfurckiej. Za zmianę zakwaterowania na inne,
niż umówione, przysługuje odszkodowanie w wysokości 10-25% wartości całej
usługi, za gorszy pokój wymagający remontu i napraw, lub za pokój
zarobaczywiony 10-50%, za istotne przerwy w dostawach prądu lub gazu- 10-20%,
za uciążliwe przerwy w dostawie wody - 10 %, za hałas w nocy 10-40%, za brak
posiłków 50%, za brudną plażę 10-20%, za spóźnienie środka transportu ponad 4
godziny - 5 procent. Karta Frankfurcka nie ma jednak bezpośrednio mocy wiążącej
dla polskich sądów, jak i dla praktyki firm turystycznych, ale coraz częściej
funkcjonuje jako instrument pomocniczy przy dochodzeniu roszczeń przez
konsumentów. Jej treść łatwo można znaleźć w Internecie.
ZMARNOWANY URLOP
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 listopada 2010 roku stwierdził, że klientowi
biura podróży należy się dodatkowe odszkodowanie, jeżeli doszło do zmarnowania
urlopu w wyniku poważnych uchybień w świadczeniu usługi turystycznej. Podobne
stanowisko zajął już uprzednio w 2002 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Oznacza to, że organizator turystyki w niektórych przypadkach będzie zobowiązany
zwrócić nie tylko koszty imprezy turystycznej, ale ponadto również wynagrodzić
klientowi poniesione przez niego straty tzw. niematerialne, którymi są
dobrodziejstwa odpoczynku urlopowego. Dotychczasowa praktyka sądowa była
niejednolita, z reguły jednak niekorzystna dla klientów. Ocenia się, że opisane wyżej
rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego zdopinguje biura podróży do jeszcze większej
dbałości o jakość świadczonych usług.
Nie każdy jednak klient biura podróży będzie mógł realnie liczyć na taką
gratyfikację. Nie wystarczy do tego zgromadzenie dokumentacji uchybień
turystycznych organizatora turystyki. Konsument przed sądem musi wykazać
istnienie i wysokość szkód niematerialnych /zmarnowany urlop/. Jest to przede
wszystkim sprawa dowodowa. Dochodzenie roszczeń w procedurze sądowej
wymaga rzecz jasna czasu i kosztów /świadkowie, biegli/. Z uwagi na powyższe
doradzam uprzednią wnikliwą konsultację u miejscowego miejskiego lub
powiatowego rzecznika konsumentów.
ZNIKNĘŁA SUKIENKA
Konsumentka zleciła wyczyszczenie sukienki wieczorowej w pralni chemicznej
działającej przy jednych z dużych marketów. Sukienka zaginęła. Pralnia zgadza się
na zwrot 10-krotności ceny usługi, czyli 300 zł ponieważ tak zapisano w jej
regulaminie. Sukienka była zakupiona w 2009 roku za 920,00 zł i takiego też
odszkodowania zażądała konsumentka.
Postanowienie regulaminu wywieszonego w tej pralni określa, że za rzeczy
zagubione lub zniszczone z winy zakładu, odpowiada ona do wysokości 10-krotności
wartości usługi. Taki zapis jest niezgodny z prawem /tzw. niedozwolona klauzula
umowna/. Nie można bowiem ograniczać umownie wielkości odszkodowania, które
należy się w wysokości faktycznie poniesionej szkody.
Konsumentka chcąc wykazać rozmiar doznanego uszczerbku powinna odnaleźć
paragon /dowód zakupu/ i przedstawić go w pralni. Wartość sukienki w chwili jej
przekazania do czyszczenia z pewnością była mniejsza od ceny jej zakupu /zużycie,
utrata wartości/. A zatem osoba poszkodowana winna skorygować swoje żądanie.
W razie wątpliwości dobrze jest skonsultować sprawę z rzeczoznawcą. Pralnia zaś,
by nie narazić się na dodatkowe koszty sądowe może polubownie dogadać się
z konsumentką /mediacja?/ oraz powinna odstąpić od bezprawnego zapisu
regulaminu.
POGRYZIENIE przez PSA
Jak postępować w przypadku pogryzienia przez psa przed nieznanym sobie domem
na skraju wsi? Nie sposób było dowiedzieć się, czy pies został szczepiony.
Jeżeli rany są poważniejsze, należy niezwłocznie zjawić się u lekarza /na
pogotowiu/. Gdy właściciel posesji nie współpracuje, istotne informacje o psie można
uzyskać zazwyczaj dopiero przy asyście policji, albo straży miejskiej /wścieklizna?/.
Właściciel psa, który nie zachował ostrożności w opiece nad zwierzęciem, popełnia
wykroczenie, za które powinien zostać ukarany mandatem karnym. W przypadku
jednak naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia u osoby
pogryzionej, spowodowanych przez zwierzę z winy właściciela lub osoby
posługującej się zwierzęciem, mamy do czynienia już z przestępstwem. Jeżeli
naruszenie zdrowia trwa krócej niż 7 dni, policja nie będzie miała obowiązku
ścigania z urzędu, a dochodzenie może być wszczęte wyłącznie na wniosek osoby
poszkodowanej.
Poszkodowany może domagać się od osoby odpowiedzialnej zwrotu kosztów
leczenia /art. 431 Kodeksu cywilnego/. Dochodzenie takich roszczeń nie zawsze jest
łatwe i oczywiste, szczególnie gdy brak jest świadków pogryzienia. Konieczne są też
zaświadczenie lekarskie oraz paragony na zakupione leki i zabiegi.
GRZYBY na TARGOWISKU?
Niektóre targowiska wprowadziły do swoich regulaminów ograniczenia handlu
grzybami. Czy ufać grzybom sprzedawanym w tego rodzaju handlu?
Aby można było sprzedawać grzyby na targowisku, jak i w każdym innym miejscu
dopuszczonym do sprzedaży, handlowiec powinien poddać je badaniu i
dysponować stosownym atestem od klasyfikatora grzybów lub grzyboznawcy. Taki
atest jest ważny przez okres 48 godzin od jego wystawienia pod warunkiem
przechowywania grzybów w temperaturze do 10 stopni C. Przed zakupem możemy
więc dla pewności żądać przedstawienia nam takiego atestu oraz samych grzybów,
by sprawdzić, czy nie są robaczywe. Innych lepiej nie kupować.
Grzyby to organizmy szybko wchłaniające zapachy i toksyny ze świata
zewnętrznego. Z tego powodu nawet okazałe borowiki szlachetne sprzedawane przy
drogach albo w innych miejscach o zanieczyszczonym powietrzu, znacznie tracą na
wartości /metale ciężkie/.
Z tych powodów zachęcam do rekreacyjnego samodzielnego zbierania grzybów.
Niezdrowo pakować je w woreczki foliowe. W razie wątpliwości lepiej sprawdzić
grzyby w sanepidzie /bezpłatnie/. W sezonie fachowcy ci dyżurują zazwyczaj w
przedłużonym czasie pracy. Krótki poradnik o zasadach bezpiecznego grzybobrania
znajdziemy na stronie internetowej inspekcji sanitarnej
www.pis.gov.pl/?news=224