piosenka zimowa

Transkrypt

piosenka zimowa
Piotr Bakal - piosenka autorska, literacka, poetycka, francuska, poezja śpiewana, bard
PIOSENKA ZIMOWA
Piotr Bakal
niespodziewana i nieproszona
groźnie realna, bezwzględna i zła
wtargnęła nagle przemocą do nas
z drzew posiwiałych ostatni liść spadł
ptakom na drzewach znowu jest zimno
w ściśniętych gardłach nagle zamarł śpiew
gdy przyszła zima wszystko umilkło
tylko pod lodem ten sam rzeki bieg
do naszej wiosny tak daleko
przejrzystą wodę skryła kra
jak długo jeszcze trzeba czekać
jak skrócić skuty lodem czas.
nadeszła zima nocą grudniową
zrealizować swój obłędny cel
zlikwidowała tysiąc kolorów
pozostawiła tylko czerń i biel
rozpanoszyła się tu na dobre
zepchnęła życie w chorobliwy sen
nadzieja w rzekach, co mkną pod lodem
w pąkach na drzewach - większych z dnia na dzień.
do naszej wiosny tak daleko
przejrzystą wodę skryła kra
jak długo jeszcze trzeba czekać
jak skrócić skuty lodem czas.
"Hu hu ha, hu hu ha
nasza zima zła
My się zimy nie boimy
dalej śniegiem w oczy zimy
niech pamiątkę ma
nasza zima zła
nasza zima zła."
08.03.1983, Szklarska Poręba
strona 1 / 1