Nadszedł luty

Transkrypt

Nadszedł luty
Nadszedł luty...
14 lutego obchodzimy święto zakochanych. Postarajmy się, aby luty był dla zwierzaków walentynkowym
miesiącem: niech czują się przez nas kochane !
Drodzy miłośnicy zwierząt !
Akcja „Zwierzę nie jest rzeczą” jest już na półmetku. Zostało nam 5 miesięcy, aby zebrać najpotrzebniejsze
rzeczy. Dlatego gorąco zapraszam, aby mimo mroźnej pogody zaangażować się i przynieść chociaż jakiś
drobiazg. A może warto przejrzeć dawno nieodwiedzaną szafę? Na pewno znajdą się w niej niepotrzebne koce,
poduszki lub stara kurtka. A może Wasz zwierzak nie przepada za określoną karmą, której jeszcze macie pół
opakowania lub za brudną zabawką ... A może po prostu warto się troszkę rozgrzać i przejść się do najbliższego
sklepu zoologicznego i kupić jakiś drobiazg: karmę w puszce, obrożę, przysmaki do tresury?
Cokolwiek przyniesiesz, nawet jeśli to będzie mała rzecz, dla psów i kotów w Ciapkowie to będzie wielka
pomoc. Jestem przekonana, że będą cieszyć się z każdego nowego, a przede wszystkim, własnego kocyka lub
choćby do połowy pełnej miski.
Jeśli ktoś dopiero teraz dowiedział się o naszej akcji, to już mówię o co chodzi:
Zbieramy najpotrzebniejsze rzeczy dla psów i kotów w schronisku "Ciapkowo" w Gdyni.
Do 19 czerwca, można przynosić:
> karmę w puszce
> suchą karmę
> koce, ręczniki, legowiska
> obroże, smycze
> szampony dla psów
> klatki transportowe (najlepiej duże)
> ubranka zimowe dla psów
> niepotrzebne kurtki (dla wolontariuszy do brudnej roboty ;) )
> przysmaki do tresury
> zabawki
> Dentastix (produkt dbający o higienę jamy ustnej)
> szczotki (szczególnie do włosów długich)
> miski (najlepiej metalowe, ale inne też mogą być)
> czyste (nieużywane) bandaże, opaski uciskowe
> Octenisept (płyn dezynfekujący, do kupienia w aptece)
KAŻDA POMOC JEST NA WAGĘ ZŁOTA !
Jak już zapewne wiecie, nasza akcja jest podzielona na etapy,
a w każdym miesiącu wyłaniamy zwycięzcę poprzedniego miesiąca.
A więc do rzeczy ...
W miesiącu walentynkowym, w Ciapkowie szczególnie czekają na:
KARMĘ W PUSZKACH !
(oczywiście inne prezenty również wyczekiwane)
W styczniu, na bezkonkurencyjnym pierwszym miejscu, nie jest tym razem klasa, a nauczycielka:
Pani Violetta Ortmann.
Dziękujemy za czynny udział w naszej akcji i za przyczynianie się
do zmiany życia zwierząt w schronisku.
Zwierzaki będą wdzięczne :)
A oto kilka ze zwierząt, które w Ciapkowie czekają na twoją pomoc:
Oregano to 8, 9-letni amstaff przebywający od około 2 miesięcy w schronisku OTOZ Animals Ciapkowo w Gdyni.
Dlaczego został porzucony? Nie wiadomo. Pewnie wiek już nie ten…
Oregano w mojej ocenie jest bardzo fajnym, stabilnym, ale wciąż dość energicznym psem. Świetnie chodzi na smyczy,
nie ciągnie, nie szaleje; zwraca uwagę na przewodnika, ładnie wykonuje komendy (po przywołaniu sam zajmuje pozycję
przed opiekunem i wykonuje siad, spokojnie czekając na smaczki, które bierze z ręki niezwykle delikatnie).
Jest zaznajomiony z ruchem ulicznym, hałasami, spokojny i zrównoważony.
Czeka na adopcję.
Misiu 861/14 - Większy, młody psiak. Kiedyś był ukochanym przyjacielem rodziny, w jednej chwili jego poukładane
życie legło w gruzach- właścicielka zmarła a załamany sytuacją właściciel zaczął zapominać o pupilu. Sąsiedzi widząc
całą tą sytuację podkarmiali Misia i zgłosili sprawę odpowiednim służbom. Psiak gdy trafił do schroniska był kompletnie
zagubiony, nie wiedział co się dzieje. Na szczęście szybko dał się przekonać że nic mu tu nie grozi. W tej chwili sam
dopomina się o kontakt z człowiekiem, stał się otwartym i ciekawym świata zwierzakiem. Mógłby zamieszkać
w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem. Dogaduje się z innymi psiakami. Jest mądry i wpatrzony w przewodnika więc
z pewnością szybko nauczy się wszelkich zasad panujących w domu. Daj mu szansę!
Kalif 887/14 - Niski, przegubowy, młody psiak. Baaardzo energiczny- mimo krótkich łapek naprawdę wysoko skacze, by
tylko zwrócić na siebie uwagę odwiedzających schronisko. Wspaniale odnalazłby się w aktywnym domu, będzie
wspaniałym towarzyszem nawet najdłuższych wędrówek. Cieszy się na widok każdej napotkanej osoby, bardzo otwarty
i przyjacielski. Z psiakami dogaduje się wybiórczo i raczej na swoich zasadach. Przy odpowiedniej dawce ruchu mógłby
zamieszkać w mieszkaniu. Daj mu szansę!
Kiwi 885/14 - Niski, przegubowy, młody psiak. O bardzo oryginalnych uszach Miły, kontaktowy, dogaduje się z innymi
psiakami. Chętny do nauki i nawet długich wędrówek po lesie. Prawdopodobnie odnajdzie się jako towarzysz zabaw
starszych dzieci. Mógłby zamieszkać w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem. Daj mu dom!
Dudek 902/14 -Średni psiak, w średnim wieku. Do schroniska trafił po tym jak błąkał się po jednej z Gdyńskich ulic.
Miał przy obroży zaczep od łańcucha. Z początku bardzo bał się człowieka, dotyku, raczej nie miał lekkiego życia.
Stopniowo przekonywał się że tu mu nic nie grozi, a ręka wystawiona w jego kierunku głaszczę i zabiera na spacer – nie
bije, nie przegania. W tej chwili jest o niebo lepiej! Cieszy się na widok człowieka, doprasza się
o spacer, pieszczoty. Przy nauczeniu podstaw mógłby zamieszkać w mieszkaniu, odnajdzie się również w ogrodzie. Czy
znajdzie kochający dom?
FERDYNAND – 951/08 – psiak o dużych gabarytach. Na na pierwszy rzut oka wydaje się być pewny siebie, jednak gdy
go poznać bliżej jest pozbawiony wiary w ludzi. Nie mamy żadnych informacji dlaczego został porzucony. Schroniskowy
boks to dla niego cały świat. Widać, że czuje się w nim bezpiecznie ponieważ wie, że zawsze może dostać jedzenie oraz
od czasu do czasu może liczyć na odrobinę pieszczot ze strony wolontariuszy i pracowników schroniska. Daj szansę
Ferdynandowi na kochający i ciepły dom, z całą pewnością kiedy sobie zaufacie staniecie się najwspanialszymi
przyjaciółmi. Pamiętaj psy po przejściach kochają bardziej!
Pikuś III - Średni, młody psiak. Gdzieś tam w genach na pewno zaplątany jest sznaucer.
Z początku był bardzo zagubiony i ostrożny. Jednak teraz otworzył się i stał się bardzo towarzyski, nieco „hop do przodu”
jak również należy do psiaków bardzo aktywnych!
Nie z wszystkimi psiakami się dogaduje- z suczkami nie ma problemu. Odnalazłby się w mieszkaniu. Pikuś III bardzo
tęskni za swoim człowiekiem! Podaruj mu dom!
Uran 719/14 - Większy psiak, w średnim wieku. Do schroniska trafił po tym jak błąkał się po jednej z gdyńskich ulic.
Uran jest bardzo przyjacielsko nastawiony do ludzi. Uwielbia spacery i każdy kontakt w człowiekiem. Szybko stał się
ulubieńcem wolontariuszy i pracowników schroniska. Dogaduje się również z innymi psami. Uran jest również bardzo
inteligentny – bardzo szybko opracował jak otwiera się boks w którym siedzi,
a najśmieszniejsze jest to że jak już go otwierał to stał przy swoim boksie, zadowolony z siebie nigdzie się nie oddalając.
Dlatego z pewnością w nowym domu wszystkie furtki muszą być dobrze zabezpieczone. Najlepiej odnalazłby się na
posesji z ogrodem. Prawdopodobnie mógłby zamieszkać w rodzinie ze starszymi dziećmi. Daj mu dom!
Ciekawski 552/14 - Pies w typie labradora. Nie jest już najmłodszy, ale dalej pełny energii. Ciekawski należy do bardzo
towarzyskich psów, uwielbia kontakt z człowiekiem, bardzo się go domaga. Udało nam się dowiedzieć że to nie pierwszy
raz kiedy psiak szuka domu. Mamy nadzieje że znajdzie się osoba u której nasz labek będzie kochany do koñca swojego
życia. Mógłby zamieszkać w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem. Prawdopodobnie sprawdziłby się jako kompan zabaw
starszych dzieci. Ciekawski nie toleruje innych zwierząt więc w domu powinien być jedynym czworonogiem. Daj mu
szansę!
Bzik – Średni młody psiak. Przywieziony z interwencji OTOZ Animals. Bzik jest lękliwym psiakiem. Potrzebuje chwili
by oswoić się z opiekunem. Mimo to lubi spacery i gdy się do kogoś przekona zmienia się nie do poznania. Jeśli dasz mu
szansę i psiak Ci zaufa zyskasz najwspanialszego przyjaciela. Pamiętaj psiaki po przejściach kochają bardziej!
Smutasek – Młody większy psiak. Jego pierwsze chwile w schronisku były bardzo ciężkie. Stronił od ludzi, straszył
głośnym szczekaniem i bał się smyczy. Domyślamy się, że ktoś mu kiedyś zrobił krzywdę. Na szczęście dzięki pracy
wolontariuszy i pracowników schroniska udało się udowodnić mu, że już nikt go nie skrzywdzi. Teraz gdy kogoś pozna,
szaleje ze szczęścia na jego widok. Upomina się o pieszczoty i spacer. Bez problemu dogaduje się z innymi psiakami.
Jednak jeszcze długa droga by do końca uwierzył, że nie każdy jest zły. Jedyną szansą na to będzie wyrozumiały,
cierpliwy i kochający dom, gdzie w końcu mógłby zaufać i pokochać na zawsze.
Koty do więzienia trafiają za nic. Wyjazd, przeprowadzka, choroba, śmierć… Kot jest niewinny. Ale zapada wyrok:
schronisko. Bez możliwości wniesienia apelacji.
Opiekunka Zuzi umarła. To była nagła choroba, która całkiem niespodziewanie zabrała młodą kobietę. Zuzia nie mogła
nic na to poradzić. Ale została ukarana. Trafiła do schroniska. To najgorsza kara, jaka może spotkać kota.
Świat Zuzi legł w gruzach i koteczka przeżyła to bardzo mocno. Niewiedziała, co się dzieje. Zamknęliśmy ją w klatce,
w obcym pomieszczeniu, pełnym innych, pewnie groźnych kotów. Jej ukochana pani zniknęła. Może to my zrobiliśmy jej
krzywdę? Zuzia bardzo się nas bała i broniła się przed nami krzykiem i pazurami. To był bardzo trudny okres. Poważnie
obawialiśmy się, że stres ją zabije. Na szczęście tak się nie stało.
Teraz jest dużo lepiej. Zuzia czasami pozwala się głaskać, ale w pełni nam nie zaufała. I nie zaufa pewnie nigdy. Za to na
pewno obdarzy zaufaniem kogoś, kto ją zabierze ze schroniska.
W schronisku śliczna Zuzia bardzo źle się czuje. Szukamy dla Zuzi spokojnego domu, bez małych dzieci i innych kotów,
w którym koteczka będzie mogła dojść do siebie po wszystkich traumatycznych przeżyciach, jakie stały się jej udziałem.
Zuzia ma 4 lata. Jest wysterylizowana.
Bastian – Jednooki bandyta 108/14
Jest młodym, dwuletnim kastrowanym kocurem, idealny na kota wychodzącego, który lubi też pieszczoty i zabawę.
Wyjątkowo łasy na wszelkiego rodzaju smakołyki i mokre saszetki. Bywa konfliktowy w kontaktach z innymi kotami, co
jest warunkowane zazdrością o towarzyszy. Pomimo straty właścicielki, jest bardzo otwarty na ludzi. Jako jeden
z pierwszych, wychyla się do odwiedzających kociarnie. Lubi rozrabiać, chodzić po wysokościach, więc trzeba się
przygotować na kota-wędrownika po meblach:). Brak oczka w ogóle nie przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu,
a dodaje wręcz pirackiego uroku. Jest wyjątkowo ciekawski, lubi siedzieć w zlewie i pić wodę.
Bastian posiada komplet szczepień i w każdej chwili może zostać adoptowany.
Mam nadzieję, że zauważyliście niezwykłą miłość w oczach, tych opuszczonych przez złych ludzi,
zwierząt. Nie możemy adoptować ich wszystkich (a bardzo bym chciała ... ),
ale możemy sprawić by niczego im nie brakowało.
Do dzieła ... !!!
Wszelkie dary można przynosić do gabinetu Pedagoga do 19 czerwca !

Podobne dokumenty