Maryja – cierpiąca Matka Boga

Transkrypt

Maryja – cierpiąca Matka Boga
ks. Piotr Łabuda
Maryja – cierpiąca Matka Boga
Jan Paweł II na początku encykliki Redemptoris Mater stwierdza: „Boski plan zbawienia, który został nam objawiony wraz
z przyjściem Chrystusa, jest odwieczny. Jest on także – wedle nauki
zawartej w Liście do Efezjan i innych Listach Pawłowych (por. Kol
1,12-14; Rz 3,24; Ga 3,14; 2 Kor 5,18-29) – odwiecznie związany
z Chrystusem. W całokształcie tego planu, który ogarnia wszystkich
ludzi, szczególne miejsce zajmuje «niewiasta» jako Matka Tego,
z którym Ojciec odwiecznie związał dzieło zbawienia. Jak uczy Sobór Watykański II, «zarysowuje się Ona proroczo już w obietnicy
danej pierwszym rodzicom, upadłym w grzech» – według Księgi
Rodzaju (por. 3,15). «Podobnie jest to ta Dziewica, która pocznie
i zrodzi Syna, którego imię będzie Emmanuel [...]» – wedle słów Izajasza (por. 7,14). W ten sposób Stary Testament przygotowuje ową «pełnię czasu», kiedy Bóg ześle «Syna swego, zrodzonego z niewiasty, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo»” (RM 7). W dalszej części
sługa Boży Jan Paweł II podkreśla znaczenie wydarzenia zwiastowania, kiedy to Maryja „przez wiarę bezwzględnie «powierzyła siebie
Bogu», a zarazem «całkowicie poświęciła samą siebie, jako służebnicę Pańską, osobie i dziełu swego Syna»” (RM 13). Dalej, mówiąc
o posłuszeństwie wiary, Ojciec Święty ukazuje Maryję, jak udaje się
do Elżbiety, jak zgodnie z Prawem zanosi swego Syna do świątyni
jerozolimskiej, i jak z ludem uczestniczy w weselu w Kanie Galilejskiej. W sposób szczególny zaś Papież przedstawia Maryję jako Tę,
która choć z niewypowiedzianym bólem, ale jednak trwa pod krzyżem
z wiarą przy swoim ukochanym Synu w godzinie Jego męki.
Mając na uwadze historię powstania kultu tajemnicy Matki Bożej
Bolesnej, której ból łączy się i wpisuje w ból Chrystusa, kierując się
myślą wskazaną przez naszego wielkiego rodaka, chciejmy w niniejszym przedłożeniu, spojrzeć na opisane w Nowym Testamencie wydarzenia z życia Maryi, które – choć czasami wydają się być radosnymi
– często jednak w rzeczywistości sprawiają Maryi prawdziwy ból.
7
1. Matka Boża Bolesna w historii Kościoła
Kult Matki Bożej Bolesnej sięga czasów starochrześcijańskich.
Rozwijał się on jakby dwutorowo. Najpierw synod w Kolonii w Niemczech w 1423 roku wprowadził święto „trwóg i boleści Panny Maryi” jako zadośćuczynienie za szkody wyrządzone przez husytów
w kościołach katolickich.1 Obchodzono je po trzeciej niedzieli wielkanocnej. Stopniowo zaczęło ono obejmować inne kraje europejskie,
a papież Benedykt XIII w 1727 roku rozszerzył je na cały Kościół
i przeniósł na piątek przed Niedzielą Palmową.2 Innym torem kult
rozwijał się za sprawą serwitów, którzy w 1668 roku otrzymali aprobatę Stolicy Apostolskiej na jego obchód w trzecią niedzielę września. Tę nową datę obchodów święta Matki Bożej Bolesnej papież
Pius VII rozszerzył w 1814 roku na cały Kościół, a Pius X ustalił ją
na 15 września. W Polsce obie daty bardzo szybko wpisały się na
stałe w pobożność chrześcijan, czego wyrazem są liczne Msze
Święte w starych mszałach (np. mszał krakowski z 1484 roku, mszał
wrocławski z 1512 roku czy mszał poznański z 1555 roku).
Mówiąc o boleściach Najświętszej Maryi Panny, najczęściej
wymienia się następujące:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Proroctwo Symeona (Łk 2,34-35).
Ucieczka do Egiptu (Mt 2,13-14).
Zgubienie Jezusa (Łk 2,43-45).
Spotkanie z Jezusem na drodze krzyżowej.
Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa (Mt 27,32-50; Mk 15,20b-37;
Łk 23,26-46; J 19,17-30).
Zdjęcie Jezusa z krzyża (Mk 15,42-47; Łk 23,50-54; J 19,38-42).
Złożenie Jezusa do grobu (Mt 27,57-61; Mk 15,42-47; Łk 23,50-54;
J 19,38-42).
Maryja jest w ikonografii przedstawiana jako Matka stojąca pod
krzyżem swojego Syna, w formie piety – gdy trzyma na kolanach
martwe ciało Jezusa, czy wreszcie jako niewiasta z przebitym mie1
Papież Paweł VI, reformując w 1969 roku kalendarz rzymski, skasował obchody święta Matki Boskiej Bolesnej w tym dniu.
2
Zob. J. Uryga, Rok liturgiczny z Maryją, Warszawa 1993, s. 156-157.
8