Życie Mai skończyło się zaraz po wypadku na Moście Wolności. To

Życie Mai skończyło się zaraz po wypadku na Moście
Wolności. To wtedy zginał jej ukochany brat Micah. Był
jedyną osobą, która ją rozumiała razem z Ash’em
Kellerem. Byli nie rozłączni. Śmierć brata sprawiła, że
zamknęła się w sobie. Wolała samotność.
Kyler znalazł się już w dziewiątej szkole. Przez ojca
wykładowcę nie zostawał w każdej szkole dłużej niż
dwa lata. Nie miał przyjaciół. Miał tylko starszego
kuzyna Kaydena. Próbuje uwolnić się od toksycznego
ojca.
W nowej szkole poznał Maię. Postanowił się z nią zaprzyjaźnić. Od razu
zauważył, że jest inaczej traktowana przez rówieśników. Jest uważana za
Dziwadło. Widzi, że Maia próbuje go odtrącić, ale on nie na to nie pozwala.
Oboje są zbyt uparci by odpuścić.
Chłopak wprowadza dziewczynę w szkolne życie od nowa i nie tylko. Za wszelką
cenę próbował wyciągnąć ją ze szpon demonów. Spędzają ze sobą coraz więcej
czasu. Ucieczką obojga jest muzyka.
Wkrótce Maia pozwala zbliżyć się kilku osobom i choć to dla niej niezmiernie
trudne zgadza się na założenie zespołu.
Kayler poznał Maię doskonale. Powierzyła mu wszystko. Chłopak wciąż boi
wyjawić jej swojej przeszłości, ponieważ bardzo mu na niej zależy.
Tutaj należy zadać pytanie czy to jest tylko przyjaźń?
W książce występuje wiele bolesnych emocji u uczuć. Łzy nie jeden raz płyną
po policzkach. Historia tych młodych ludzi zapada głęboko w pamięci. Jest
wzruszająca. Opowiada o relacji, która z przyjaźni przeistacza się w miłość.
Ukazuje nam jak osoby, które zbyt wcześnie wpadły w dorosłość zbliżają się do
siebie mimo, iż na przeszkodzie stoi bolesna przeszłość.
,,Przyjęcie oferowanej pomocy wcale nie oznacza, że się poddajesz.
Czasem jest wręcz przeciwnie. Oznacza, że nie poddasz się bez walki.”