Dialog w obecności Boga
Transkrypt
Dialog w obecności Boga
D USZPASTERSKI ELEMENTARZ Dialog w obecności Boga – rozmowa zwana duszpasterską cz. 2 Przyjęcie (akceptacja). Poszukującego pomocy nigdy nie powinniśmy traktować jako danego „przypadku”, „problemu” czy też biednego grzesznika. Z duszpasterskiej perspektywy nasz rozmówca zawsze jest niepowtarzalną, niezastąpioną jednostką, Pomocne postawy z własną historią, przeżyciami, prawaZrozumienie. W trakcie rozmomi, decyzjami, odczuciami. Przyjęcie wy duszpasterskiej chodzi o próbę następuje bez wstępnych założeń. Pozrozumienia perspektyw rozmówcy, dobne jest do aktu usprawiedliwienia. o zdolność do empatii, mimo że różnić Jeśli Bóg przyjmuje grzesznika takim, się będziemy z partnerem rozmowy jakim jest, nie oczekując uprzedniej wiekiem, płcią, pochodzeniem, wyzmiany (Rz 2,23.28), to tym bardziej kształceniem itd. Próbie tej towarzytaką postawą powinien wykazać się szyć powinna gotowość wytrzymania duszpasterz. Przyjęcie jest niezmierobcości drugiego i jego odmienności, nie ważne, gdyż wielu ludzi czuje się a co za tym idzie, także odrzuconymi, niekochanywłasnej obcości. Duszpami, niewiele wartymi, mało sterstwo w tym kontekście zdolnymi. To pociąga za definiowane jest jako pewsobą utratę zdolności zaakduszpasterza na forma gościnności. ceptowania samego siebie. jest motywowanie Rozmówcę, w gruncie rzeDuszpasterstwo ma stanoczy można powiedzieć obwsparcie w pozyskirozmówcy do konkretnej refleksji wić cego, trzeba traktować jawaniu tożsamości, co może ko gościa, który przez pemieć miejsce poprzez odnad sobą i swym życiem. wien okres lub na zawsze krycie wzbogacającej siły może pozostawać obcym. „obcego” i wiążących się Próba zrozumienia obcego może być śmy usłyszeć przekaz słowny: Nie z tym wyzwań. Usprawiedliwiająca długim procesem. Trzeba być precy- wierzę w Boga. Może on świadczyć akceptacja przez Boga winna prowazyjnym w postrzeganiu i maksymalnie o prezentowanych przekonaniach: dzić do powstrzymania się od potrzewczuwać się w trakcie interpretacji te- Jestem realistą. Może być wyrazem by nawracania i zmieniania czy kształgo, co się widzi i słyszy. Konieczne ewentualnego rozczarowania, głębo- towania na własne wyobrażenie partjest aktywne słuchanie podejmujące kiego zranienia, przeżytego doświad- nera rozmowy oraz rezygnacji z daróżne znaczenia wypowiedzi i ich czenia pozostawienia samemu sobie, wania konkretnych rad. różne wymiary. zniszczonych relacji. Niewykluczone Dodanie otuchy. Zrozumienie Zwracać należy uwagę na po- są w takim przypadku egzystencjalne i zaakceptowanie ma znaczenie stykłady osobowości rozmówcy. Nie problemy, z którymi człowiek sobie mulujące i aktywizujące. Duszpastepowinniśmy ignorować słów, nie radzi. Stwierdzenie takie może rze mogą w rozmowie wykazywać się przekonań, odczuć, relacji, egzy- być również wołaniem o pomoc: „Nie inicjatywą: dodania mocy, odwagi, stencjalnego nastawienia. Bez- mam człowieka”. ukazywania perspektyw, przedstawiasprzecznie ważne są bezsłowne Wyobrażam sobie, że dla niejedne- jąc, co może się zdarzyć. Ważne jest, sygnały: gestykulacja, mimika, go czytelnika najbliższy mu wariant by nie dawać zbyt wczesnego i posposób wyrażania się, natężenie natychmiast okazał się najbardziej chopnego rozwiązania, ale zwracać głosu. Cenne jest dowartościowa- przemawiający, stając się pewnikiem, raczej uwagę na potencjalne możliwonie i otoczenie partnera rozmowy punktem wyjścia do dziania. To nie- ści rozmówcy, jeszcze dotąd niewykoemocjonalnym ciepłem, jego bezpieczne i nieduszpasterskie! Pro- rzystane, na zakryty talent, na zaprzyjęcie i zaakceptowanie. wadzi do zamazania sytuacji i błęd- chwianą relację z drugim człowiekiem Wyobraźmy sobie przykłado- nych wniosków. (Mt 25,14-29). W trakcie rozmowy duszpasterskiej przyjmujemy różne postawy. Warto wiedzieć, które z nich mogą być pomocne. Niektóre w znacznym stopniu intensyfikują rozmowę, szczególnie duszpasterską. wo sytuację, w której spotkana przez nas osoba stwierdza w trakcie rozmowy: „Nie wierzę w Boga”. Taka wypowiedź rodzi cały wulkan emocji i skojarzeń. Może się okazać, że nawiązuje do wypowiedzi, która kiedyś była naszą, a której się obecnie wstydzimy. Prawdopodobne jest, że jeszcze nie udało nam się przepracować tych doświadczeń. Niektórzy, słysząc takie wypowiedzi, natychmiast rozpościerają sztandar potrzeby nawrócenia bezbożnika. Inni czują, że mieliby natychmiast ochotę czmychnąć i w tym celu poszukują furtek ewakuacyjnych. A przecież duszpastersko podejmując temat, w pierwszym rzędzie powinni- 2011 rok duszpasterstwa R olą 12 2/2011 M odlitwa 2/2011 2011 za rytualnego rozpoczęcia: rok duszpasterstwa Ważna jest również praca wspo- Postawy negatywne mnieniowa. To, co się przeżyło, na Należy równocześnie pamiętać, przykład przezwyciężony kryzys, na- iż interwencja, pod pojęciem której leży zachowywać w pamięci jako po- rozumiemy bezsłowne reakcje, pauzy, zytywnie oddziałujące słowo obietni- refleksje, konfrontacje, interpretacje, cy, z której warto korzystać w kolej- ukierunkowanie, winna mieć miejsce nych zawiłych sytuacjach życiowych. jedynie wtedy, gdy służy pogłębieniu Doświadczona wówczas energia może zrozumienia odczuć, egzystencjalnych być pomocna w przezwyciężaniu no- pytań, aktywizuje przebieg rozmowy, wych problemów. traktuje jej partnera na poważnie, rozAutentyzm. Elementarne znacze- wija jego wolność, jest autentyczna. nie dla duszpasterstwa ma autentycz- Warto wystrzegać się podczas prowane spotkanie partnera rozmowy. Warto dzenia rozmowy: racjonalizowania, zatem identyfikować się z duszpas- dogmatyzowania, nauczania, oceniania, terską rolą i podejmowanymi zadaniami. Równocześnie celowa jest rezygnacja z ewentualnych atutów, jakie stanowić może fakt bycia duszpasterzem. Wskazana bęlub jej brak dzie również rezygnacja nie może stanowić kryterium z obowiązkowości na rzecz zainteresowania jakości duszpasterstwa. i przyjaźni. Rozmowa duszpasterska powinna być pozbawiona jakiegokolwiek ko- moralizowania, diagnozowania, genemercjalizmu, który jest dla niej śmier- ralizowania, nalegania, dyrygowania, telny. Duszpasterz nie może bowiem bagatelizowania, debatowania.Wymiebyć podobny do sprzedawcy, który nione powyżej negatywne postawy zabiega o handlowy sukces. w rozmowie, bardzo często przez nas Przejrzystość, czytelność duszpa- wykorzystywane, w znacznym stopsterskiej postawy jest pierwszorzędna. niu ją upośledzają. Dlatego też duszpasterz w sytuacji pojawiania się u niego krytycznych od- Fazy rozmowy czuć, natychmiast powinien je komuWyróżniając poszczególne fazy roznikować. Doświadczone przez niego mowy duszpasterskiej należy zwrócić znudzenie, poirytowanie czy agresja, uwagę na fazę przygotowania do rozmuszą zostać wypowiedziane. Dzięki mowy, która trwa krótko, ale jest nietemu może dojść do wyjaśnień, które zbędna. Ważne jest wyciszenie i konprzyczynią się do pogłębienia relacji, centracja. Za chwilę spotkamy obcedając partnerowi rozmowy możliwość go człowieka, tego terminu używam bycia bardziej czytelnym, szczerym, świadomie, nawet w odniesieniu do zaangażowanym. Wypowiedziana rozmówcy, którego wielokrotnie już przez duszpasterza doświadczana spotkaliśmy, o którym niejedno wieprzez niego podczas rozmowy złość my. Warto przypomnieć sobie: Co do niejednokrotnie odzwierciedla odczu- tej pory było ważne, co pozostało w nacia rozmówcy, których ten do końca szej pamięci? Jakie spostrzegliśmy nie jest świadom. Ułatwia zatem pro- szanse kontynuowania rozmowy? Jawadzenie dalszego dialogu, w którym kie były jej trudności? Zanim wyruotwartość i ciekawość, uwaga i zróż- szymy na spotkanie, dobrze jest sobie nicowane postrzeganie, wczucie i zro- przypomnieć, że rozmowa duszpaszumienie, sygnały zaangażowania, terska to rozmowa między partnerami solidaryzowania się, stanowić będą rozmowy w obecności Boga, nie możważny element nadawania godności na zatem zapomnieć o modlitwie. partnerowi rozmowy. Pierwsza część rozmowy, to tzw. fa- uścisk dłoni, przedstawienie się, itd. W dalszym przebiegu spotkania potrzeba koncentracji, szczególnie, jeśli jest to nasza pierwsza rozmowa, a w przypadku rozmów kontynuowanych na ich początku. W trakcie tej fazy pozyskujemy pierwszą orientację. Prowadzący rozmowę powinien zastanowić się: Co odbieram? Co właściwie jest problemem? Czy jestem właściwym partnerem rozmowy? Czy rodzi się kontakt? Czy można mówić o zaufaniu? Podczas przebiegu rozmowy niezbędne będzie określenie i usystematyzowanie jej tematów. W przeciwnym razie rozmowa będzie chaotyczna. Potrzeba będzie czasu, by dokładnie się wsłuchać, by dopytać, dopuścić do głosu emocje, przepracować je, uporządkować pozyskany materiał, by wychwycić w danym momencie to, co najistotniejsze. Nie bać się stawiać bezpośrednich pytań typu: Czy rzeczywiście oczekuje pan/ pani zmiany w swym życiu? Rolą duszpasterza jest motywowanie rozmówcy do konkretnej refleksji nad sobą i swym życiem. W fazie końcowej powinniśmy roztoczyć perspektywy dalszego postępowania: Co można zmienić? Co jest niezmienne? oraz podsumować to, co dla naszego rozmówcy – jego zdaniem – było najważniejsze. Końcowa faza rozmowy również przybiera rytualny wymiar zmówienia modlitwy i udzielenia błogosławieństwa. Modlitwa lub w pewnych przypadkach jej brak nigdy nie może stanowić kryterium jakości duszpasterstwa. Na pewno nie możemy nikogo do niej przymuszać. Ona nie może stać się formą zawstydzania rozmówcy. Musi być autentyczna. Jest przecież czymś niezwykle intymnym, zatem wymaga wrażliwości. Nie może być komunikacyjnym działaniem zastępczym, ucieczką od problemów. Nie może wzmacniać magicznych życzeń partnera rozmowy. Nie powinna niczego na Bogu wymuszać czy też Nim manipulować. Warto wspólnie ustalić jej krótką i zrozumiałą treść. ks. Adrian Korczago 13