Ludowiec MÓWI… (numer 20, Rok 2012)
Transkrypt
Ludowiec MÓWI… (numer 20, Rok 2012)
Biuletyn Informacyjny 2012 Rok 2012, numer 20 LUDOWIEC MÓWI... „A Polska winna trwać wiecznie…” Wincenty Witos Dziękujemy za każdy głos, list i mail. Piszcie do nas... Janusz Piechociński Na Dolnym Śląsku… Data wydania: Czerwiec 2012 Ważne tematy: Krok do przodu PSL Lokalnie Tabloidy wybiorą prezesa Co Tam na Ziemi Świętokrzyskiej? Sylwetki Liderów Lokalnych Wywiad Burego …bez zmian. Nadal szefem organizacji wo- jewódzkiej PSL na Dolnym Śląsku pozosta- je Tadeusz Drab. Walka o czystość i przestrzeganie statutu nie dała nic. Natalia Targońska z FML Kłodzkiego liderowała w symbolicznym sprzeciwie. Na straży statutu stal Ryszard Niebieszczański, a rywalem w bezpośredniej walce i liderem opozycji był Zdzisław Średniawski. Ale „na zachodzie bez zmian”. Trzeba czekać na rozwój sytuacji, ale warto przygotować mechanizmy i wpisać je do statutu, by taka sytuacja się już nie powtórzyła nigdy. Mówi Sawicki Stałe rubryki Nam zależy na PSL, Lepszym PSL… Str. 2 LUDOWIEC MÓWI... Adam Jarubas na Jarubas.pl Krok do przodu Ile razy już dręczyło nas pytanie: Co by było gdyby? Gdybym był bardziej pracowity? Gdybym odebrał tamten telefon? Gdybym odmówił? Gdybym posłuchał rodziców? Gdybym się więcej uczył? Gdybym wybrał inny kierunek studiów? Gdybym potrafił robić to czego nie potrafię? I tak bez końca… Teraz wyobraźmy sobie dwie drogi. Będzie to myślowy eksperyment: Droga pierwsza – dysponujemy dużo większymi możliwościami. Wyobraźmy sobie, że możemy zaprojektować, przynajmniej częściowo, nasze potomstwo. Niech będzie to chłopiec. Po ingerencji w struktury DNA przypisaliśmy mu cechy, których nigdy sami nie posiadaliśmy. W śród nich znalazły się predyspozycje fizyczne, wytrwałość, ambicja, zamiłowanie do nauk ścisłych. Chłopiec przychodzi na świat. Rozwija się bez przeszkód i jest zadziwiająco bystry. Niejednokrotnie czujemy się zakłopotani, bo jest mądrzejszy od nas. Jego geniusz budzi się stopniowo, ale nic nie jest w stanie zatrzymać tego procesu. Nauka języków obcych czy wysokiej matematyki jest dla niego banalna. Gdy ma 25 lat jest już profesorem, któremu MIT proponuje posadę. W wieku lat 28 obala teorię Einsteina i przyczynia się do stworzenia nowej fizyki, która bazuje na fizyce kwantowej. Gdy osiąga wiek 33 lat zdobywa nagrodę Nobla i światowe uznanie. Odkrywa lek na raka i tworzy dwadzieścia nowych pierwiastków. W wieku 40 lat zostaje dyrektorem generalnym NASA. Dzięki jego pracy i odkryciom ludzkość sięga ku najbliższej sąsiedniej gwieździe – Alfa Centauri. Nasz syn dożywa późnej starości i odchodzi z tego świata w wieku 98 lat. Droga druga – wszystko jest kwestią przypadku. Wyobraźmy sobie tego samego chłopca, i jego rodziców, którzy nie mają możliwości zaprojektowania go. Chłopiec przychodzi na świat. Po ojcu i dziadku dziedziczy słabość do alkoholu i hazardu. Po matce zamiłowanie do matematyki, ale również stany depresyjne. Dzieciństwo chłopca nie jest bajkowe. Uczy się wtedy gdy matka nad nim siedzi. Często ucieka z domu, bo jego ojciec pod wpływem alkoholu robi awantury. Chłopiec wie, że ma wielki potencjał, ale czuje się wyobcowany. Jest buntownikiem, przez innych nazywany po prostu chuliganem. Przed maturą bierze się za siebie i dzięki temu dostaje się na studia techniczne. W wieku 25 lat robi doktorat z matematyki wysokiej. Jego matka jest dumna – chłopiec przewyższył ją wiedzą i zdolnościami. Wtedy w chłopcu zachodzi zmiana. Pojawiają się pierwsze stany depresyjne. Jeden z profesorów proponuje mu pracę w wiedeńskim uniwersytecie. Chłopiec odmawia, nie potrafi przezwyciężyć nasilających się napadów lękowych. Ma kłopoty ze znalezieniem pracy. Ląduje w końcu w podstawówce, gdzie ma uczyć matematyki aż do niepewnej emerytury. Jest lubiany przez uczniów i uważany za dziwaka przez swoich kolegów z pracy. Załamuje się gdy ma 40 lat. Ukojenie znajduje w alkoholu i ha- zardzie. Przez krótki okres wydaje mu się nawet, że ma wspaniałe życie. Trzy lata później traci pracę. Ginie w wypadku samochodowym, zabierając ze sobą pięcioosobową rodzinę. Policja stwierdza, że prowadził pod wpływem alkoholu. Umyślnie nakreśliłem tak skrajne wizje, które silnie łączą się z rozwojem biotechnologii i inżynierii genetycznej oraz z naszą przyszłością. Chociaż jest to przyszłość nieokreślona, zmierzamy właśnie w tym konkretnym kierunku. Jak wiadomo wielkie możliwości niosą ze sobą wielką odpowiedzialność. Biotechnologia i inżynieria genetyczna skłaniają nas, abyśmy jeszcze raz zwrócili uwagę na wszelkie normy moralne i pojęcia które definiują nas, jako istoty ludzkie. Niosą z sobą wiele dobrego, ale też całą masę konsekwencji. Trzeba przyznać, że większości z nich jeszcze nie znamy, ale warto rozważyć wszystkie możliwe scenariusze, zanim zrobimy kolejny krok do przodu. Temat ten został szeroko omówiony w eseju „Koniec Człowieka” Francisa Fukuyamy. Nie jest to łatwa pozycja, ale zachęcam do zapoznania się z nią zarówno przeciwników rozwoju biotechnologii i inżynierii genetycznej jak i zwolenników tego rozwoju. Myślę, że warto poznać wiele punktów widzenia, które znacznie poszerzają ogląd sytuacji. Zanim zrobimy kolejny krok do przodu, warto upewnić się, że nie będzie to krok w otchłań. Rok 2012, numer 20 Str. 3 PSL LOKALNIE W Rawie Mazowieckiej wybrano władze 22 czerwca 2012 roku odbył się Zjazd PSL Rawa Mazowiecka. 33 delegatów z 36, którzy byli uprawnieni do głosowania wybrało nowe władze. Zanim jednak do tego doszło Zjazd dokonał skwitowania poprzednich władz. Na Sali było bardzo wiele nowych, młodych twarzy. Wróży to dobrze organizacji. Zaproszeni byli m.in. nasz człowiek w Zarządzie Województwa Dariusz Klimczak, a także wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego PSL Henryk Siemiński. Na kolejną kadencję prezesa PSL w Rawie Mazowieckiej wybrano kolegę Józefa Adama Matysiaka. Głoso- wało na niego 29 z 33 delegatów. Zjazd wybrał również członków zarządu powiatu, ale też delegatów na zjazdy wojewódzki i krajowy. Z naszego powiatu będzie 11 delegatów na Zjazd Wojewódzki, który od- będzie się już 14 lipca. Delegatem na kraj został wieloletni, zasłużony działacz kolega Jacek Kosonóg. Tomasz Jędrzejczak Str. 4 LUDOWIEC MÓWI... Piechociński: Tabloidy wybiorą prezesa? Szybko zakończyliśmy narodową dyskusje o stanie polskiej piłki nożnej. Do starego, znanego już wątku rozpędzić PZPN nie dodano żadnego no- wego. Po rozpędzeniu i zastąpieniu Listkiewicza Latą, Laty następnym prezesem wyprzedzimy Czechów i Greków, zlejemy Turków i Irlandię, na równo grać będziemy z Anglią , wreszcie dobierzemy się do skóry Hiszpanom i Niemcom .Ze swadą i potoczyście leje się miodek na kibicowskie serducha ....Dotąd ze względu na wstrętne personalia z PZPN nie wychodziło teraz wyjdzie. Ale kim zastąpić Latę? Lista pomysłów też jakby stała .Fakt ogłasza Bońka za chwilę Superexpres ogłosi Dudka (to wersja europejska). W wersji krajowej można Krzysztofa Bieleckiego przypomnieć, Romka Kosowskiego, Tomka Iwana ,Świerczewskiego czy inne- go Brożka, Kucharskiego , sporo telewizyjnych było piłkarskich talentów zaskakująco mownych i elokwentnych przecież w telewizorach w czasie transmisji wi- dzieliśmy. Zgłaszanym kandydatom na po Latowego Prezesa zalecam przed startem na objazd podwarszawskich klubików. Tylko z powiatu piaseczyńskiego dla rzeczywistego zobrazowania gdzie piłkarski pies jest pogrzebany proponuję : Walka Kossów, Sparta Jazgarzew, Victoria Głosków , Jedność Żabieniec, KS Piaseczno, Laura Chylice , Skra Obory, Orzeł Baniocha, Korona Góra Kalwaria, Nadstal Krzaki Czaplinkowskie. Spacerek po obiektach klubowych , analiza klubowego budżetu i zawartosci magazynku, spotkanie z trenerami i działaczami aby uzmysłowić sobie na jakich szalonych papierach to wszystko jeszcze chodzi.... Mam nadzieję ze zgłoszonym w medialnym trybie Bońkom towarzyszyć będą redaktor Faktu, mikrofony radiowe i kamery nie tylko TVN. Kandydat na po Lacie zaś do każdej sprawy się odniesie. Zanim więc przed kolejnym Prezesem postawimy zadanie sanacji telewizyjnego wymiaru polskiej piłki sami też postarajmy się z uwagą popatrzeć na jej rozsypujące się fundamenty.... Rok 2012, numer 20 Str. 5 Co tam na Ziemi Świętokrzyskiej? Bezpiecznie na wsi - Bezpieczeństwo dzieci powinno być dla nas priorytetem. Bardzo często pracują one w gospodarstwie, pomagając rodzicom. Dlatego warto i trzeba propagować bezpieczne zachowania, oby wiedza ta wykorzystywana była także w praktyce - powiedział Piotr Żołądek, członek Zarządu Województwa, wręczając nagrody w II Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym dla Dzieci „Bezpiecznie na Wsi – czy upadek to przypadek?”, organizowanym przez Ka- sę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Patronatem honorowym objął go Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Konkurs miał na celu promowanie pozytywnych zachowań związanych z pracą i zabawą na terenach wiejskich, poszerzanie wiedzy dzieci na temat bezpieczeństwa i higieny pracy w gospodarstwie rolnym. Uroczystość odbyła się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Str. 6 LUDOWIEC MÓWI... Sylwetki Liderów Lokalnych Dziś szef PSL w Pułtusku czący sejmiku), w 2006 uzyskał mandat na następną kadencję. W 2010 roku ponownie wybrany radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Witold Chrzanowski (ur. 30 lipca 1959 w Pułtusku) – polski polityk ludowy, działacz samorządowy, rolnik. Jest prezesem Zarządu Powiatowego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Pułtusku. Źródło: Wikipedia To bardzo miły i ciepły człowiek, a przede wszystkim prawdziwy Ludowiec, któremu na sercu leży dobro Stronnictwa. Ukończył w 1983 studia na Akademii RolniczoTechnicznej w Olsztynie, po których pracował w rolnictwie. Sprawował mandat posła na Sejm X kadencji z listy ZSL (wybrany w okręgu ciechanowskim). W latach 90. został powołany na stanowisko wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie, od 2002 kieruje Powiatowym Urzędem Pracy w Pułtusku. W 2002 wybrano go radnym sejmiku województwa mazowieckiego (w latach 2005-2006 wiceprzewodni- Rok 2012, numer 20 Rozmowa z Markiem Sawickim w Radiu Rozmowa z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Markiem Sawickim w programie I Polskiego Radia (Sygnały Dnia) Krzysztof Grzesiowski: Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi, jest naszym gościem. Witamy, panie ministrze. Marek Sawicki: Dzień dobry. K.G.: Komu Podlasie wczoraj kibicowało: Czechom czy Portugalczykom? M.S.: Nie wiem, komu Podlasie kibicowało, bo ja byłem w województwie łódzkim, wróciłem do Warszawy tuż przed meczem. Ja kibicowałem oczywiście Czechom. K.G.: Oczywiście? I oczywiście się nie udało. M.S.: Efekt wszyscy znamy, no ale tak to już jest. K.G.: No to dzisiaj mamy Greków z Niemcami. M.S.: No i dzisiaj będę jednak kibicował znów sąsiadom, a więc Niemcom. K.G.: No to konsekwentnie, jak by się nie udało, to mamy całkiem interesujące wydarzenia sportowe. M.S.: Tak, to będzie ciekawy układ. K.G.: Portugalczycy, Grecy, południe Europy to biedniejsze. M.S.: Południe biedniejsze... K.G.: Bardziej rolnicze. M.S.: ...więc być może bardziej im się należy to zwycięstwo, trochę ożywi ich gospodarkę, nastroje. Takie zwycięstwo sportowe jest potrzebne, również gospodarce. Daniel Wydrych: No to idąc tym tropem, to Grecy powinni dzisiaj wygrać. M.S.: No więc skoro to już pan redaktor zasugerował, że kibicowałem Czechom, to wygrali Portugalczycy, to jak będę kibicował Niemcom, być może wygrają Grecy. K.G.: Słówko o Polakach, panie ministrze, czy nie ma pan ochoty? M.S.: Myślę, że trzeba podziękować przede wszystkim polskim kibicom, ale także polskiej drużynie, bo w mojej ocenie w tak krótkim okresie przygotowań naprawdę ta drużyna nie jest zła. Oczywiście z nią trzeba jeszcze pracować i ja wierzę, że w mistrzostwach świata już zajmie znaczącą pozycję. K.G.: W mistrzostwach świata, czyli sugeruje pan, że zakwalifikujemy się do mistrzostw świata. M.S.: Ja sugeruję, że z tą drużyną mamy duże możliwości zakwalifikowania się. K.G.: Będziemy o tym pamiętali, panie ministrze, jak się uda, to pan był pierwszy, który to przepowiedział. Dobrze? M.S.: Ja jestem pełen optymizmu, bo rzeczywiście wiele akcji, które ta drużyna przeprowadziła i w meczu z Czechami, i w meczu z Rosją, były rzeczywiście ciekawe, natomiast była to drużyna nie na cały mecz i jeśli popracują tak, żeby ich wydolność i taktyka wystarczyły na cały mecz, to z pewnością mają szansę osiągać dobre wyniki. K.G.: Przypominamy państwu, że rozmawiamy z urzędującym ministrem rolnictwa, urzędującym w fazie odwołania? To właściwe sformułowanie? M.S.: Trudno powiedzieć, zobaczymy jeszcze, jak będzie wyglądał ten wniosek... K.G.: Klub Palikota złożył... M.S.: ...klubu Palikota. Powiem szczerze już raz pod takim wnioskiem byłem. Dzisiaj, jeśli będziemy dyskutowali o wynikach polityki w Polsce, a także zaangażowaniu w ramach dyskusji o wspólnej polityce rolnej, merytorycznie, spokojny jestem, obronię się w tej debacie. Natomiast oczywiście wiem, że tu jest picie do kwestii informacji dotyczącej wspólnej polityki rolnej. I chcę wyraźniej podkreślić, że... K.G.: I telewizyjnej. M.S.: Tak. Że ta... K.G.: To się nazywa spotem lub reklamą. M.S.: ...że ta polityka informacyjna to nie jest tylko i wyłącznie mój pomysł, to jest także zalecenie Komisji Europejskiej. My w ramach realizacji wspólnej polityki rolnej mamy określone środki na najpierw jej promocję, a później informowanie o jej efektach. Grupa wysokiego Str. 7 szczebla ds. promocji wspólnej polityki rolnej wręcz zaleca, żeby w tych programach informacyjnych brali udział ministrowie, żeby bardziej tę debatę i informację uwiarygodniać. Źle się stało, że akurat w tym czasie i w tym momencie korzystając z dobrej oferty telewizyjnej, a przypomnę, nie oferty skierowanej do nas, tylko oferty otwartej, moim urzędnicy użyli akurat tego spotu, w którym byłem ja. I to oczywiście jest niezręczność i za to przepraszam. Natomiast to, że akurat informowaliśmy o wspólnej polityce rolnej w tym czasie reklamowym, to efektywność tej reklamy jest rzeczywiście wysoka. K.G.: No ale wygląda na to, że nic panu raczej nie grozi, bo i Platforma, i PSL to oczywiste, ale także Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej są przeciwne odwoływanie pana ze stanowiska. M.S.: Więc ja myślę, że będzie to być może dobra okazja do tego, żeby rzeczywiście podyskutować o rolnictwie, o wspólnej polityce rolnej, bo ja zauważam, że i z mediów komercyjnych, i z mediów publicznych informacja o dobrych zdarzeniach, informacja o dobrym rolnictwie ucieka, natomiast wtedy, kiedy pojawia się coś złego, to oczywiście nasilenie tej informacji jest. W Polskim Radio mamy pasmo przed 6 rano, w którym możemy mówić o rolnictwie, ale tak naprawdę już w godzinach późniejszych rzadko znaleźć materiał, informację o dobrych polskich produktach, o wartości eksportu polskich produktów, a przypomnę, że od 2006 roku Polska podwoiła swój ekspert artykułów rolno-żywnościowych. K.G.: A to pan się skarży na Polskie Radio, że tylko rano, a potem... Przecież to nieprawda. M.S.: Nie, ja nie skarżę się, informuję o tym, żeby tych informacji o rolnictwie było więcej, to wtedy z pewnością byśmy nie musieli uciekać się do programów informacyjnych. M.S.: Dziękuję bardzo. … c.d. na stronie Psl.org.pl Str. 8 LUDOWIEC MÓWI... Wywiad Jana Burego… Sądy powinny działać szybciej Roman Czejarek: Poseł Jan Bury, przewodniczący klubu parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dzień dobry, panie pośle. Jan Bury: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu. Krzysztof Grzesiowski: Kto będzie bronił w meczu z Czechami? przez, nie wiem, przez władze miasta, przez władze Warszawy, przez policję podczas tego, co działo się przed meczem Polska-Rosja? J.B.: Przy takich dużych imprezach, przy dużych takich turniejach błędów jakichś drobnych nie unikniemy nigdy, ale pamiętajmy, że tutaj gospodarzem jest Polska, ale jednak gospodarzem takim całego turnieju, całego finału są władze europejskie piłki J.B.: Ja jednak myślę, że prawdopodobnożnej, więc oni tutaj są głównym nie Tytoń, ale tak mi podpowiada serce, gospodarzem i nawet takie rzeczy, jak bo byłem z nim, kiedy obronił tego karne- ustalanie limitu policjantów na stago. To było wydarzenie, to było bohaterdionie czy obok stadionu... stwo. Natomiast myślę, że chyba jednak tak jak powiedział pan trener Smuda K.G.: Znaczy UEFA sobie w ogóle nie wczoraj bramkarzem numer jeden jest życzy policjantów na stadionie. dla niego Szczęsny. J.B.: W tej chwili trwają takie prace, z tym, że trochę... K.G.: Ale Euro 2012 mamy teraz, a nie później. J.B.: ...trochę trwa to wszystko zbyt wolno i zbyt opieszale. Ja myślę, że teraz te przykłady sprawią, że pan minister Gowin też trochę przejdzie do pracy bardziej dynamicznie, ale też i czekamy na propozycje prezydenckiego projektu ustawy o zgromadzeniach także, miała być w tym tygodniu, troszkę jest przesunięta, ale myślę, że... K.G.: Jest przesunięta, wie pan, dlaczego? J.B.: Nie wiem, dlaczego, ale myślę, że teraz ten czas pozwoli też prezydentowi J.B.: ...musi być z UEFĄ to wszystko K.G.: No i teraz wyobraźmy sobie taką popatrzeć na tę ustawę może troszkę konsultowane, każda zwiększona ilość bardziej ostro, bo wyczyny chuligańskie sytuację, że, nie wiem, Przemysław Tymusi być z UEFĄ konsultowana. Więc nie mogą przysłaniać całej rzeszy kibitoń ma nieudaną interwencję i wszyscy to nie jest tak, że my tu mamy dowol- ców, pięknego świętowania. mówią: no tak, trzeba było wystawić ność. Moim zdaniem policja wywiązaSzczęsnego. Albo odwrotnie. ła się z zadania dobrze, poradziła soK.G.: Czyli nie obawia się, przynajmniej bie z chuligańskimi wyczynami. MożJ.B.: Dzisiaj słyszałem taki komentarz tak wynika z tonu pana wypowiedzi, że na powiedzieć, że pozytywnie zaskorano w jednej z telewizji, że w końcu coś się jeszcze może złego, odpukać oczyczony jestem postawą rosyjskich kibiSzczęsny robiąc ten faul, poświęcając się wiście, wydarzy? ców, bo swój przemarsz, mieliśmy na tę czerwoną kartkę, uratował nas być J.B.: Wie pan, ja mogę sobie wyobrazić wiele obaw, czy ten przemarsz nie może przed drugim golem wtedy. Więc wszystko… będzie jakąś formą demonstracji, czy nie wiadomo, który był większym bohateK.G.: Wszystko? nie będzie to właśnie taka forma porem. Jeden się poświęcił, bo musiał zejść kazania siły, a zarazem może i niepo- J.B.: Wszystko, jeśli np. będzie Rosja w z boiska, a drugi jest bohaterem, bo obro- trzebnych rozrób czy bójek, tymczafinale, Polska będzie w finale, to może nił tego karnego. być dużo jeszcze tego typu emocji (...) sem oni zachowali spokój, ład i porządek. Natomiast to, co się stało już po K.G.: Rozumiem, że pytanie o wynik me- meczu, to jest po prostu zwykłe chuli- K.G.: Ale to będzie już zmartwienie policzu z Czechami jest o tyle nie na miejscu, gaństwo, zwykły bandytyzm. cji ukraińskiej, w razie czego oczywiście. że wszyscy... K.G.: No i mamy te sądy błyskawiczne, tak je nazwijmy umownie oczywiście, które, jak się okazuje, wcale błyskawicznymi być nie muszą, bo wyK.G.: Wszyscy chcą, żebyśmy wygrali. starczy powiedzieć, że człowiek się leczył kiedyś psychiatrycznie i wtedy J.B.: Aczkolwiek pamiętajmy, że i Polacy, potrzebna jest opinia biegłego, no a i Czesi grają o wszystko, to będzie mecz wiadomo, jak biegły, to już nie ma naprawdę najtrudniejszy w grupie wydamowy o szybkim wyroku. je mi się jednak, bo i Czesi mają tę samą świadomość, i Polacy, że ten mecz... Czesi wystarczy, jak zremisują, my go musimy J.B.: Od paru tygodni powtarzamy jako klub PSL-u nieustannie: nie rewygrać. forma strukturalna sądów, ale reforK.G.: To sportowa strona Euro 2012, ale ma procedur, karnych, administracyjnych, cywilnych. Przewlekłość w namamy także pozasportową, chociaż oczyszych sądach wynika niestety ze złych wiście z mistrzostwami się łączącą... procedur karnych i cywilnych, także i w tym przypadku. J.B.: Ale ta sportowa jest piękniejsza, więc o niej warto mówić. K.G.: To co stoi na przeszkodzie, żeby takie pomysły, o których pan mówi, K.G.: Jakieś błędy zostały popełnione realizować w praktyce? Na początek oczywiście w formie ustawowej. J.B.: Wszyscy chcą, żebyśmy wygrali. J.B.: No tak, to prawda. Ale kibice z Polski też przecież pojadą tam na ten mecz. K.G.: Panie pośle, jako że od czasu do czasu wypada o polityce porozmawiać w tych dniach… J.B.: Choć nie za dużo. K.G.: Choć nie za dużo… J.B.: Nie psujmy ludziom nastrojów. [śmiech] …. C.d. na stronie Psl.org.pl Rok 2012, numer 20 Str. 9 Polecamy stronę posła www.smolarz.com.pl Blogi naszych posłów Waldemar Pawlak Janusz Piechociński Eugeniusz Kłopotek Gos Marek Józef Racki Mieczysław Kasprzak Mirosław Pawlak Stanisław Kalemba Marek Sawicki Andrzej Sztorc Andrzej Grzyb Jan Łopata Mieczysław Łuczak Sosnowski Zbigniew Zgorzelski Piotr PSL Biuletyn Informacyjny Redakcja: Tomasz Jędrzejczak Tel.: 604 319 354 E– mail: [email protected] Robert Orzechowski E-mail: [email protected] Przez 23 lata funkcjonowania PSL po roku 1989 kolejni prezesi dochodzili do władzy bez programu. I nie chodzi tu o program polityczny, który partia ma realizować po wyborach, a o założenia funkcjonowania Stronnictwa. Ja proponuje jasne zasady, mówię Wam drodzy członkowie PSL, postawcie na mnie, ja idę do wyborów z programem. W kilku poprzednich numerach Ludowca przedstawiłem pewne założenia programowe. I tak będzie cały czas. Wkrótce pojawi się moje kredo programowe. Możemy być członkami i rozwijać swoje kariery w partii, która ma 15-20% poparcia. Nie musimy się tego bać. Mam wrażenie, że obecne kierownictwo boi się wypłynąć na szerokie wody poparcia społecznego. Ja Wam mówię: Zasługujecie na więcej. Zasługujecie na prezesa, który jest dla Was dostępny i który słucha struktur. Dajcie szansę PSL-owi. Zapraszam do pisania na [email protected], odpowiem na każdy merytoryczny głos na temat naszej partii. Wspólnie możemy ją zmieniać. Janusz Piechociński [email protected]