Cuda niepojęte

Transkrypt

Cuda niepojęte
Cuda niepojęte
Mam na imię Magda.
Dwa lata temu złamałam nogę. Nie było to jednak zwykłe złamanie, gdyż miesiąc
gipsu i dwa miesiące rehabilitacji nie pomogły za wiele. Doskwierał mi ciągły ból,
opuchlizna. Podczas chodzenia kostka ocierała o kostkę. We wrześniu 2011 roku podczas
wizyty u lekarza dowiedziałam się, że jeżeli noga będzie dalej w tak złym stanie to z
początkiem nowego roku pójdę do szpitala na ponowne łamanie i składanie nogi. Dla mnie
brzmiało to jak wyrok! W duchu zaczęłam prosić: Panie Jezu pomóż mi! Proszę Cię, zrób
coś, ja już nie chcę tak mocno cierpieć, już nie potrafię...
I wtedy właśnie w listopadzie na sobotniej Modlitwie o uzdrowienie, na którą nie
chciałam iść, bo bardzo bolała mnie opuchnięta noga usłyszałam słowa poznania: PAN
JEZUS UZDRAWIA KOSTKĘ PO ZŁAMANIU W PRAWEJ NODZE. Początkowo
myślałam, że to nie może chodzić o mnie. Po przyjściu do domu, nie mogłam uwierzyć, że
opuchlizna zniknęła, a kostka wróciła do normalnego stanu takiego jak przed złamaniem.
Mogę normalnie chodzić, biegać, a co najważniejsze już nie boli.
Za to wszytko CHWAŁA PANU!