Łazarz - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Łazarz - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Łazarz gościł Jezusa na sześć dni przed Paschą. „Odtąd Jezus już nie
występował wśród Żydów publicznie, tylko odszedł stamtąd do krainy w
pobliżu pustyni, do miasteczka, zwanego Efraim, i tam przebywał ze swymi
uczniami. A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z
tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy
stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: Cóż wam się zdaje? Czyżby nie
miał przyjść na święto? Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby
każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, aby
Go można było pojmać” J 11, 54-57. „Na sześć dni przed Paschą Jezus
przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z
martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był
jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i
drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi
je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota,
jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano
tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Powiedział zaś to
nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając
trzos wykradał to, co składano. Na to Jezus powiedział: Zostaw ją!
Przechowała to, aby [Mnie namaścić] na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich
zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie. Wielki tłum Żydów
dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale
także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem
postanowili stracić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się
od Żydów i uwierzyło w Jezusa” J 12, 1-11.
+ Łazarz nędzarz nagrodzony rajem. Nowy Testament termin Raj dla
zaznaczenia sytuacji sprawiedliwych po śmierci, stosuje trzy razy. Kiedy
Jezus mówi do dobrego łotra: „Dziś będziesz ze mną w raju” (Łk 23, 43).
Kiedy św. Paweł mówi o przebywaniu w „trzecim niebie” (2 Kor 12,4). Kiedy
jest mowa o nagrodzie dla Kościoła w Efezie, którą będzie drzewo życia
rosnące w raju Boga (Ap 2, 7). Tekst Łukasza trzeba interpretować w świetle
tego, co św. Paweł mówi w 2 Kor 5, 8. Człowiek sprawiedliwy po śmierci
będzie razem z Chrystusem, obiecał to Jezus wszystkim wtedy, gdy
wypowiedział obietnicę łotrowi ukrzyżowanemu obok niego. Jest to
perspektywa inna, niż refleksja nad oczekiwaniem zmartwychwstania w
Paruzji (Św. Ambroży komentuje: „Vita est enim esse cum Christo, ideo ubi
Christus, ibi Vita, ibi regnum” Expos. In Lc 23, 1.X; PL 15, s. 1834. Jest to
nawiązanie do słów Orygenesa, że Chrystus to autobasileia, jest królestwem
sam w sobie, w nim jest królestwo; Przypis 76). W Ap 2, 7 nie ma informacji i
miejscu błogosławionych, a tylko o tym, że będą jedli owoc życia, o którym
wspomina Testament Lewiego 18, 11. Apokalipsa Jana mówi o „koronie
życia” (Ap 2, 10), o „ukrytej mannie” (Ap 2, 17), o „gwieździe porannej” (Ap 2,
28), o „białej szacie” (Ap 3, 5), o przyjęciu imienia Boga i o mieszkaniu w
Jeruzalem (Ap 3, 12), o włączeniu do Królestwa Chrystusa (Ap 3, 21). Będą
uwolnieni od śmierci i hadesu (Ap 20, 14). Termin „Nowe Jeruzalem” jest tu
synonimem raju, czy nieba. Podobnie w innych tekstach Nowego Testamentu
1
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
dostrzec można nawiązanie do Starego Testamentu: rzeka życia, wypływająca
z tronu Boga i Baranka, a na jej brzegach liczne drzewa życia, dające owoce
dwanaście razy w roku /M. García Cordero, La esperanza del más allá en el
Nuevo Testamento, “Ciencia Tomista” 114 (1987) nr 373, 209-264, s. 222/.
Są to aluzje do Rdz 2, 9 (oraz Ez 47, 1-12). Zwieńczeniem obietnic
Apokalipsy jest oglądanie Boga „twarzą w twarz”, a także Chrystus ukaże im
swoje światło, i będą królować na wieki wieków. Synonimem raju jest termin
„łono Abrahama” w paraboli o biednym Łazarzu (Łk 16, 22). Jest to
nawiązanie do sposobu usadowienia się uczestników uczt starożytnych.
Leżąc na boku człowiek skierowany jest ku drugiemu człowiekowi, leżącemu
naprzeciw na przeciwstawnym boku, stąd określenie „na jego łonie” (J 13,
23), aby mogli prowadzić rozmowę. Łazarz zajmuje honorowe miejsce na
uczcie niebiańskiej, naprzeciw Abrahama (Mt 8, 11). Przeciwieństwem jest
Hades, miejsce na zewnątrz. Łukasz nawiązuje do tekstów rabinicznych,
których tradycja rozwijała się również w czasach naszej ery. Dusze
sprawiedliwych w literaturze apokaliptycznej są oddzielone od dusz
grzeszników. Dla sprawiedliwych jest to stan przejściowy, w oczekiwaniu na
pełnię chwały /Tamże, s. 223.
+ Łazarz Przyjaciel Jezusa wskrzeszony (egeirô) uczestniczył w uczcie w
Betanii. Namaszczenie Jezusa w Betanii (J 12, 1-8). Według Łk 7, 36-50
Jezusa namaściła grzesznica nie wymieniona z imienia. Uczta (deipnon) jest
metaforą uczty eschatologicznej (Iz 25, 6; 34, 6; Jer 46, 10; Sof 1, 7; Łk 14,
24; Mt 8, 11; 22, 2-10; Ap 3, 20; 19, 9). Wyraźny sens wieczerzy pańskiej jest
uwidoczniony w 1 Kor 11, 20-21. W Ewangelii Jana ma powiązanie z
Ostatnią Wieczerzą (J 13, 2.4; 21, 20), ale też z jakąś inną ucztą (J 12, 2). W
uczcie w Betanii uczestniczy Łazarz, którego Jezus wskrzesił (egeirô).
Czasownik ten stosowany jest względem zmartwychwstania Jezusa (J 2, 22;
21, 14), ale też odnosi się do budowy świątyni (J 2, 19.20). Oznacza
wznoszenie, podnoszenie się. Symbolicznie odnosi się do zmartwychwstania
duchowego chrześcijanina, który jako na nowo zrodzony staje się świątynią
wznoszoną ku chwale Bożej, jest to nowa świątynia, eschatologiczna. Łazarz
jest jej pierwszym kamieniem /R. Infante, Lo sposo e la sposa. Contributo per
l’ecclesiologia del Quarto vangelo, 37 (1996) 451-481, s. 463/. Na uczcie w
Betanii jest pierwszym spośród zgromadzonych wokół Chrystusa.
Zastosowany czasownik anakeimai był przez Jana wcześniej stosowany w
sensie rozmnożenia chlebów (J 6, 11). Później został zastosowany dla
określenia uczestników Ostatniej Wieczerzy, którzy byli zgromadzeni wokół
Jezusa (J 13, 23.28). Gromadzenie się wokół Jezusa to pomnażanie Jego
uczniów; pomnażanie dokonuje się poprzez gromadzenie się. Te dwie
czynności są ze sobą ściśle powiązane. Najważniejszym miejscem
gromadzenia się uczniów Jezusa oraz pomnażania ich liczby jest święta
uczta – Eucharystia: modlitwa, słuchanie słów Pana i przyjmowanie
duchowego posiłku. W bankiecie uczestniczą ludzie wolni, zaproszeni. Łazarz
poprzez wskrzeszenie został zaproszony do grona uczniów Jezusa, a tym
samym na ucztę Pana. Jezus był jednym z gości, ale w jakiś sposób była to
już Jego uczta, początek nowego ludu Bożego, nowej ludzkości. Jan mówi też
o siostrach Łazarza, Marii i Marcie (J 12, 11-12; por. Łk 10, 38-42). Marta
reprezentuje służebność (diakonia), Maria koncentruje się na słuchaniu.
Uczeń Jesusa to nie sługa (dulos), lecz wolny człowiek współpracujący z
2
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
miłości (diakonos; por. J 12, 26; 15, 15). Maria poświęciła się adorowaniu
Jezusa Chrystusa (Łk 10, 39; J 11, 2.32; 12, 3). Olejek pachnący wylany na
stopy Jezusa (J 12, 3a) jest nazywany myron, czyli olejek święta, radości (Am
6, 6; Prz 27, 7, Mdr 2, 7). Polanie olejkiem na uczcie było znakiem wielkiego
szacunku (por. Ps 23, 5; 92, 11). Wytarcie olejku było znakiem
kontrastującym z poprzednim /Tamże, s. 465/. W ten sposób jednak
namaszczona został również Maria. Jeżeli nie była to zasłuchana w słowa
Jezusa siostra Łazarza, lecz jawnogrzesznica, to w ten sposób zostały
zmazane jej grzechy a dusza napełniona została łaską. Stała się kolejną
osobą uwolnioną od grzechów (w tym od grzechu pierworodnego) przed
Paschą Jezusa /Tamże, s. 466.
+ Łazarz ubogi przyjęty na łono Abrahama. „Liczne wypowiedzi Nowego
Testamentu, według których Jezus został wskrzeszony „z martwych” (Dz 3,
15; Rz 8, 11; 1 Kor 15, 20), zakładają, że przed zmartwychwstaniem
przebywał On w krainie zmarłych. Takie jest pierwsze znaczenie, jakie
przepowiadanie apostolskie nadało zstąpieniu Jezusa do piekieł; Jezus
doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i Jego dusza dołączyła do nich w
krainie umarłych. Jezus zstąpił tam jednak jako Zbawiciel, ogłaszając dobrą
nowinę uwięzionym duchom” (KKK 632). „Krainę zmarłych, do której zstąpił
Chrystus po śmierci, Pismo święte nazywa piekłem, Szeolem lub Hadesem,
ponieważ ci, którzy tam się znajdują, są pozbawieni oglądania Boga. Taki jest
los wszystkich zmarłych, zarówno złych, jak i sprawiedliwych, oczekujących
na Odkupiciela, co nie oznacza, że ich los miałby być identyczny, jak
pokazuje Jezus w przypowieści o ubogim Łazarzu, który został przyjęty „na
łono Abrahama”. „Jezus Chrystus, zstępując do piekieł, wyzwolił dusze
sprawiedliwych, które oczekiwały swego Wyzwoliciela na łonie Abrahama”.
Jezus nie zstąpił do piekieł, by wyzwolić potępionych, ani żeby zniszczyć
piekło potępionych, ale by wyzwolić sprawiedliwych, którzy Go poprzedzili”
(KKK 633). „„Nawet umarłym głoszono Ewangelię..” (1 P 4, 6). Zstąpienie do
piekieł jest całkowitym wypełnieniem ewangelicznego głoszenia zbawienia.
Jest ostateczną fazą mesjańskiego posłania Jezusa, fazą skondensowaną w
czasie, ale ogromnie szeroką w swym rzeczywistym znaczeniu rozciągnięcia
odkupieńczego dzieła na wszystkich ludzi wszystkich czasów i wszystkich
miejsc, aby wszyscy ci, którzy są zbawieni, stali się uczestnikami
Odkupienia” (KKK 634).
+ Łazarz ubogi wynagrodzony po śmierci. „Śmierć kończy życie człowieka
jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w
Chrystusie. Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w
perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w Jego drugim przyjściu,
ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi
zapłata stosownie do jego czynów i wiary. Przypowieść o ubogim Łazarzu i
słowa Chrystusa wypowiedziane na krzyżu do dobrego łotra, a także inne
teksty Nowego Testamentu mówią o ostatecznym przeznaczeniu duszy, które
może być odmienne dla różnych ludzi” (KKK 1021). „Każdy człowiek w swojej
nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie
szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo
dokonuje się przez oczyszczenie, albo otwiera bezpośrednio wejście do
szczęścia nieba, albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki. + Łazarz w
Traktacie I Grzegorza z Elwiry (CCL 69, 8) ma odpowiednik w De anima
3
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Tertuliana (CCL 2, 790). Linie zależności teologicznej: Ireneusz – Tertulian –
Grzegorz z Elwiry (w nauce o zmartwychwstaniu) oraz Ireneusz – Grzegorz (w
opisie człowieka doskonałego). Zależność Grzegorza od Ireneusza w
antropologii daje się zauważyć w „Traktacie V”, 41; IX, 72-73 (CCL 69).
Podobieństwo ujęć eschatologicznych w „Traktacie XVIII i XX, 143-144 (CCL
69). Istnieje też zależność w nauce o ziemskim narodzeniu Chrystusa od
„Adversus haereses”, III, 21, 10. Zależność Grzegorza z Elwiry od Tertuliana
widoczna jest „Traktacie XVII” gdzie omówienie sakramentów świętych (CCL
69,128), jest dosłownym powtórzeniem z „De resurrectione carnis” (CCL 2,
931-932). W „Traktacie I” (CCL 69, 8) zależność od Tertuliana polega na
przejęciu terminologii wyjaśniającej, że człowiek („homo”) jest z ziemi („ex
humo”). Epizod z Łazarzem w „Traktacie I” (CCL 69, 8) ma odpowiednik w
„De anima” (CCL 2, 790). Aluzja do przebóstwienia człowieka w „Traktacie I”
(CCL 69, 11) może wskazywać na „Adversus Hermogenem”. Wpływ
Tertuliana na Grzegorza jest niezaprzeczalny, zapożyczenia niejednokrotnie
bezpośrednie, niemniej myślenie Grzegorza w sumie jest samodzielne. W
polemice antyjudaistycznej czerpał Grzegorz z Elwiry z dzieł Nowacjana.
Obecność jego „De Trinitate” jest np. oczywista w „Traktacie”: I, III i XX. Daje
się też zauważyć znajomość pism Nowacjana w „Traktacie I” w polemice z
antropomorfistami. „Traktat XX” prawie w całości jest kompilacją tekstów z
„De Trinitate”, które zostały przepisane dosłownie, czasami z przeróbkami, a
prawie zawsze w tym samym porządku. Zachodzi pewne podobieństwo
Grzegorza do Zenona z Werony. Obydwaj wyraźnie zależą od Laktancjusza
oraz od Tertuliana /Czapiga T., Antropocentryzm teologii Grzegorza z Elwiry.
Studium Patrystyczno – teologiczne, Ottonianum, Szczecin 1996, s. 36/.
Widoczny jest w tekstach Grzegorza z Elwiry „Tractatus in Ps. 129” Hilarego
z Poitiers, zwalczający antropomorfizm oraz podający pozytywnie naukę o
„homo interior” i „homo exterior”. Myśli te powtarza Grzegorz niemal
dosłownie „Traktacie I”. T. Czapiga przypuszcza, że Grzegorz posłużył się w
tym miejscu antologią, na co wskazuje obecność elementów Nowacjańskich i
Orygenesowskich. Istnieje też zależność od pism Rufina. Przypuszczalnie w
objaśnieniu „similitudo Dei in hominem” Grzegorz polega na Orygenesie,
opierając się na łacińskim przekładzie Rufina /Tamże, s. 37.
+ Łazarz Wskrzeszenie Łazarza akcentuje objawienie chwały Bożej w znaku
(J 11, 1-45). „Przyjmując jako zakończenie w. 44, opis wskrzeszenia Łazarza
wyakcentowuje objawienie chwały Bożej w znaku, natomiast traktując w. 45
lub w. 46 jako koniec perykopy, podkreśla się konsekwencje znaku dla
przekazu objawienia – wtedy wskrzeszenie Łazarza stanowi centralne
wydarzenie w komunikacji, ono jest poświadczeniem, dowodem fizycznym,
który budzi wiarę w Jezusa. Perykopa należy do gatunku przedstawiającego
„życie” bohatera, gdyż stanowi część opisu życia Jezusa, w którym miały
miejsce wskrzeszenia zmarłych. Ale w ujęciu Jana życie Jezusa – Słowa
wcielonego – ma szczególny charakter, dlatego opis wskrzeszenia Łazarza
uwydatnia życie i zmartwychwstanie przyniesione przez Jezusa. Stosuje on w
tym
celu
technikę
nieporozumienia
oraz
sukcesywne
redukcje
nieporozumień lub zrozumień powierzchownych. Uwydatnia on także
uroczysty charakter wydarzenia wprowadzając formę literacką „uznania”
(por. Rdz 42-45 – uznania Józefa; Łk 24, 15-35 – uznania
Zmartwychwstałego). Struktura literacka opisu jest dość złożona /Por. J.
4
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Szlaga, Struktura literacka perykopy o wskrzeszeniu Łazarza (J 11, 1-44) i jej
funkcja teologiczna, RTK 27, 1 (1980) 81-91/. Analiza strukturalna tekstu
odkrywa w nim kod topograficzny (funkcja nazw danych topograficznych),
kinetyczny (ruch, pozycja aktantów), referencjalny (odwołujący się do
sytuacji poza tekstem, zwłaszcza do elementów zawartych w 11, 46-12, 43, a
także do rozdz. 9 w 11, 37), kod retoryczny (sposób przekazywania słowa),
kod pogrzebowy i towarzyszący mu kod afektywny oraz kod dostrzegania
(videndi) i słyszenia (audiendi)” /S. Mędala, Chrystologia Ewangelii św. Jana,
Kraków 1993, s. 222.
+ Łazarz wskrzeszony (J 11, 1-45). „Opis wskrzeszenia Łazarza zawiera
kombinację opowiadania z przekazem wypowiedzi Jezusa. Ostatni redaktor
troszczy się nie tyle o bieg narracji, ile raczej o wkomponowanie w nią słów
objawieniowych Jezusa. Podczas gdy otoczenie przywiązuje szczególną wagę
do spraw materialnych, empirycznych, słowa Jezusa są skierowane raczej w
kierunku
rzeczywistości
transcendentnych.
W
ujęciu
ewangelisty
nadprzyrodzona moc Jezusa objawia się w konkretnym wydarzeniu
empirycznym. Jest nim przede wszystkim sama obecność Jezusa na ziemi i
jego słowo. […] Szczytowa forma objawienia (treść znaku) mieści się w w. 25,
kiedy Jezus wypowiada: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem; kto wierzy
we mnie, nie umrze na wieki”. Jezus, będąc Synem Bożym, ma pełnię
atrybutów Bożych, jest On, z Bogiem, niewyczerpanym źródłem wszystkich
dóbr, jak życie i prawda. Jest On dla człowieka jedynym pośrednikiem. Gdy
Jezus objawia się u Jana jako „życie”, chodzi o życie wieczne. Wyrażenie
„życie wieczne” uwydatnia życie bez końca. Ale u Jana na pierwszym miejscu
chodzi o jakościowo odmienną egzystencję od egzystencji doczesnej. Tę
egzystencję wierzący otrzymuje już teraz przez wiarę. To życie przekracza
granice śmierci fizycznej. W ten sposób Jan godzi wiarę w aktualny udział w
zbawieniu z wiarą w życie po śmierci” /S. Mędala, Chrystologia Ewangelii św.
Jana, Kraków 1993, s. 230/. „Istnieją analogie między wiarą w życie wieczne
w Nowym Testamencie a wiarą w zmartwychwstanie w pewnych kręgach
żydowskich.
Istotnie
nowym
ujęciem
jest
wiara
w
dokonane
zmartwychwstanie
Jezusa,
które
stanowi
gwarancję
przyszłego
zmartwychwstania wiernych, a przez ich wewnętrzną więź z Chrystusem,
przetrwania tych więzi na zawsze. Na poziomie idei orędzie wyrażone w J 11
nie wnosi nic nowego w stosunku do innych pism Nowego testamentu. Już w
ewangeliach
synoptycznych
istnieje
związek
między
eschatologią
chrystologiczną a eschatologią naturalną, deistyczną. Np. według Mk 12, 2627 (i par.) Jezus oczekuje zmartwychwstania powszechnego na podstawie
stwierdzenia, że Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych. Nowość, czy raczej
oryginalność u Jana polega na formie ukazania związku między
zmartwychwstaniem Jezusa a zmartwychwstaniem wiernych” /Tamże, s.
231/.
+ Łazarz wskrzeszony (J 11, 1-45). „Według Boismarda i Lamouille ewolucja
literacka tekstu w J 11, 1-45 jest niezwykle złożona. Wydzielają oni w
perykopie cztery warstwy tekstu /M.-É. Boismard, A. Lamouille, L’Évangeile
de Jean (Synopse des quatre Évangiles en français, t. III), Paris 1977/. Dwie
z nich są szczególnie znaczące. W jednej warstwie opowiadania, którą
Boismard uważa za najstarszą (źródło C) znajduje się konfrontacja dwóch
postaw wobec umierającego Łazarza: postawy Jezusa i Marii” /S. Mędala,
5
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Chrystologia Ewangelii św. Jana, Kraków 1993, s. 223/. „Jezus chce
świadomie dokonać znaku zmartwychwstania, a nie uzdrowienia, a Maria,
siostra chorego Łazarza, będącego przyjacielem Jezusa, pragnie
natychmiastowego jego uzdrowienia” /Tamże, s. 224/. „Lindars określa
perykopę w formie aktualnej jako alegorię męki i zmartwychwstania Jezusa
dotycząca doświadczenia każdego człowieka, którego Łazarz jest
reprezentantem. Zasadniczy materiał dotyczące doświadczenia udziału w
męce i zmartwychwstaniu Jezusa miał ewangelista z życia wspólnoty
umiłowanego ucznia: kryzys, interwencja obecności Jezusa we wspólnocie
reprezentującej ludzkie więzy z Nim (Maria), powrót do nowej formy życia.
Opis wskrzeszenia Łazarza wyraża konflikt między życiem a śmiercią, między
światłością a ciemnością, między przyjęciem a odrzuceniem objawienia”
/Tamże, s. 225/. „Znak wskrzeszenia jest znakiem zmartwychwstania
eschatologicznego, którego źródłem jest Jezus. W ww. 25-26 Jezus
wypowiada słowa: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem”. Marta
odpowiada bezwarunkowym wyznaniem wiary w mesjański charakter Jezusa
i w Jego eschatologiczne posłannictwo. Ale to wyznanie jest jeszcze niepełne,
gdyż nie dociera do tajemnicy, którą Jezus objawia. Przyjście Jezusa na
ziemię stworzyło całkowicie nową sytuację człowieka, gdyż otworzyło
perspektywę życia wiecznego” /Tamże, s. 227/. Stąd „wiara w Jezusa
dokonuje rzeczy dotychczas nieznanych, a nawet niewyobrażalnych” /Por. J.
Szlaga, Struktura literacka perykopy o wskrzeszeniu Łazarza (J 11, 1-44) i jej
funkcja teologiczna, RTK 27, 1 (1980) 81-91, s. 88/.
+ Łazarz wskrzeszony przez Jezusa. „Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z
miejscowości Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła
Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował.
Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: Panie, oto choruje ten, którego Ty
kochasz. Jezus usłyszawszy to rzekł: Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale
ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą. A Jezus
miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Mimo jednak że słyszał o jego chorobie,
zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do
swoich uczniów: Chodźmy znów do Judei. Rzekli do Niego uczniowie: Rabbi,
dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz? Jezus im
odpowiedział: Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za
dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś
chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła. To powiedział, a
następnie rzekł do nich: Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go
obudzić. Uczniowie rzekli do Niego: Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje. Jezus
jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie.
Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie
tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego.
Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: Chodźmy także i my,
aby razem z Nim umrzeć” J 11, 1-16.
+ Łazarz wskrzeszony przez Jezusa. „Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza
już do czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od
Jerozolimy około piętnastu stadiów i wielu Żydów przybyło przedtem do
Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że
Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.
Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i
6
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej
Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że
zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do
niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy,
choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na
wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty
jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. Gdy to powiedziała,
odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: Nauczyciel jest i woła
cię. Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus
zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta
wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją,
widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie
do grobu, aby tam płakać. A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus,
ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: Panie, gdybyś tu był, mój
brat by nie umarł. Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy
razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: Gdzieście go
położyli? Odpowiedzieli Mu: Panie, chodź i zobacz. Jezus zapłakał. A Żydzi
rzekli: Oto jak go miłował! Niektórzy z nich powiedzieli: Czy Ten, który
otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?” J 11, 1737.
+ Łazarz wskrzeszony Znak malarstwa katakumb przypominający o
zbawieniu i zbawionych. Sztuka współczesna weszła w ślepy zaułek.
„Wszelka dalsza ewolucja wydaje się już nierealna, ponieważ zapodziano
gdzieś klucz do tajemnicy wzajemnych powiązań, a rozłam pomiędzy
transcendentną świętością oraz „immanentną religijnością” uniemożliwia
przejście na którykolwiek z wyższych etapów rozwoju. Dostępu do „formy
wewnętrznej” strzeże anioł z mieczem ognistym; sztuce potrzebny jest
chrzest, będący rodzajem „śmierci” – śmierci wiodącej do zmartwychwstania.
Sztuka ulega procesowi rozkładu nie dlatego, że jest dzieckiem swojej epoki,
lecz dlatego, że odrzuca kapłańską funkcję bycia sakramentem, sztuką
teofaniczną. Rola Pocieszyciela natomiast, polega na tym, by w najgęstszym
cieniu śmierci, pośród cmentarzy zawiedzionych nadziei, umieścić ikonę,
zwiastunkę Obecności”. Symbol łączy widzialne z niewidzialnym i ziemskie z
nadprzyrodzonym, przenosząc jedno w orbitę drugiego. „Malarstwo
katakumb jest sztuką czysto „znaczeniową”. Ma ono cel dydaktyczny: głosi
zbawienie i wskazuje prowadzące do niego środki, posługując się pewnym
kodem znaków. Możemy podzielić je na trzy grupy: 1) znaki kojarzące się z
wodą – arka Noego, Jonasz, Mojżesz, ryba, kotwica; 2) związane z chlebem i
winem: rozmnożenie chleba, kłosy pszenicy, winorośl; 3) przypominające o
zbawieniu i zbawionych: młodzieńcy w piecu ognistym, Daniel wśród lwów,
feniks, wskrzeszony Łazarz, „Dobry pasterz”. Postacie są wyposażone jedynie
w to, co niezbędne, aby uwydatnić zbawcze działanie: zmarły zostaje
wskrzeszony, ginący ocalony. Dostrzegamy najdalej posunięte zaniedbanie
formy artystycznej oraz brak jakiejkolwiek teologicznej interpretacji. „Dobry
pasterz” pod żadnym względem nie przedstawia historycznego Chrystusa,
przypominając w zamian za to, że Zbawiciel rzeczywiście dokonuje zbawienia.
Daniel pośród lwów symbolizuje duszę zbawioną od śmierci. Są to rysowane,
zwięzłe i uderzające konstatacje, mówiące o zbawieniu osiągniętym dzięki
sakramentom Chrztu i Eucharystii” /P. Evdokimov, Poznanie Boga w
7
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
Kościele Wschodnim. Patrystyka, liturgia, ikonografia, tł. A. Liduchowska,
Wydawnictwo M, Kraków 1996, s. 118.
8

Podobne dokumenty