Protokol Nr V z sesji z dnia 27 stycznia 2015 r
Transkrypt
Protokol Nr V z sesji z dnia 27 stycznia 2015 r
Protokół Nr V/2015 sesji zwyczajnej RADY MIEJSKIEJ w JEDLICZU odbytej w dniu 27 stycznia 2015 roku w sali narad Rady Miejskiej w Jedliczu, ul. Rynek 5 Sesję rozpoczęto o godzinie 910, zakończono o 1535. Na ustawowy skład Rady Miejskiej 15 radnych, w sesji uczestniczyło 14 radnych. Obradom przewodniczył Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu – Pan Piotr Woźniak. Protokolant: Wioletta Schneider. Ponadto w obradach sesji uczestniczyli zaproszeni goście: - Burmistrz Gminy Jedlicze - Pani Jolanta Urbanik, - Zastępca Burmistrza Gminy Jedlicze - Pan Kamil Kurowski, - Skarbnik Gminy Jedlicze - Pani Iwona Sołtys, - Starosta Powiatu Krośnieńskiego - Pan Jan Juszczak, - Przewodniczący rady powiatu - Pan Edward Nowak, - Kierownik GOPS - Pani Irena Wilusz, -Prezes JPGKiM - Pan Andrzej Czajka, - Dyrektor GOSiR w Jedliczu - Pan Andrzej Piękoś, - Dyrektor ZEASiP w Jedliczu - Pan Marek Świdrak - Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Nieruchomościami i Ochrony Środowiska - Pan Mariusz Ślusarczyk, - Pan Jakub Bereś, - Przewodniczących Zarządów Osiedli i Sołtysów Gminy Jedlicze, - pracownicy Urzędu Gminy Jedlicze, - mieszkaniec Gminy Jedlicze, - media towarzyszące w obradach. Porządek obrad sesji: Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad. Powołanie Komisji Uchwał i Wniosków. Interpelacje i zapytania radnych. Informacja Burmistrza z działalności za okres od ostatniej sesji Rady. Zatwierdzenie protokołu Nr I/2014 z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej w dniu 1 grudnia 2014 r. 6. Zatwierdzenie protokołu Nr II/2014 z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej w dniu 5 grudnia 2014 r. 7. Rozpatrzenie projektów uchwał w następujących sprawach: a) uchwały budżetowej Gminy Jedlicze na rok 2015, b) uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015-2024, c) zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011 r. w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu, d) zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 r. 1. 2. 3. 4. 5. 1 8. Zatwierdzenie planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2015 rok. 9. Przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej w Jedliczu na 2015 rok. 10. Wolne wnioski i zapytania. 11. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych. 12. Przedstawienie protokołu Komisji Uchwał i Wniosków. 13. Zakończenie sesji. Ad.1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad Obrady V sesji Rady Miejskiej w Jedliczu otworzył Przewodniczący Rady Miejskiej – Pan Piotr Woźniak, który przywitał radnych oraz zaproszonych gości. Na podstawie przedłożonej listy obecności Przewodniczących Zarządów Osiedli i Sołtysów /załącznik Nr 1/ w sesji uczestniczyło 12 – przewodniczących zarządów osiedli i sołtysów. Na podstawie przedłożonej listy obecności radnych /załącznik Nr 2/ Przewodniczący Rady Miejskiej stwierdził prawomocność obrad: na skład Rady - 15 radnych, w sesji uczestniczyło 14- radnych. Projekt porządku obrad sesji stanowi załącznik Nr 3. Pani Jolanta Urbanik Burmistrz Gminy Jedlicze poprosiła o wprowadzenie do porządku obrad projekty trzech uchwał w sprawach: zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011 r. w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu, przejęcia od Powiatu Krośnieńskiego zadań publicznych związanych z utrzymaniem terenów zieleni miejskiej w pasie drogowym dróg powiatowych na terenie Gminy Jedlicze w 2015 roku. zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 r. Pani Teresa Patla – wiceprzewodnicząca Komisji Rewizyjnej poprosiła o wprowadzenie do programu sesji punktu w sprawie przyjęcia planu Komisji Rewizyjnej na 2015 rok. Przewodniczący Rady poprosił o wprowadzenie punktu przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej w Jedliczu na 2015 rok. Przewodniczący Rady zapytał czy są jeszcze jakieś propozycje co do programu sesji. Nikt z obecnych na sali nie zgłosił uwag do programu sesji. Przewodniczący Rady odczytał proponowany program sesji. Przewodniczący poprosił Wysoką Radę o przegłosowanie programu sesji uwzględniający w/w wnioski. W wyniku głosowania za programem sesji głosowało 14 radnych. 2 Ad. 2. Powołanie Komisji Uchwał i Wniosków Do prac w Komisji Uchwał i Wniosków Rada powołała następujących radnych: 1. pan Jacek Młocek, 2. pani Ewa Okulska, 3. pani Teresa Patla. Radni zgłoszeni do prac w Komisji Uchwał i Wniosków, zapytani kolejno przez Przewodniczącego Rady, wyrazili zgodę na pracę w Komisji. Rada jednomyślnie, pozytywnie przegłosowała skład Komisji Uchwał i Wniosków /14 głosów-za/. Ad. 3. Interpelacje i zapytania radnych Pani Krystyna Marć powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka Rado. Ja chciałam podjąć temat drzew na naszym jedlickim cmentarzu. Proszę Państwa nie możemy sobie dłużej uważam, żartować, bo te drzewa niosą takie zagrożenia na tym cmentarzu, że czas chyba, aby ktoś stanął i temat potraktował poważnie. Ja nie mówię, żeby wyciąć wszystkie drzewa, ale te drzewa, które niosą zagrożenie, które niszczą ludzkie pomniki w czasie burz. Uważam, że powinny być wycięte. Dzisiaj są czasy, gdzie sadzi się tuje, sadzi się innego typu drzewa, które nie niosą zagrożenia. Bardzo proszę, aby tym, tematem się zająć. Dziękuję. Pan Tadeusz Kędra przedstawił pisemną interpelację /załącznik 4/ dotyczącą współpracy Gminy Jedlicze ze Starostwem Powiatowym. Pani Ewa Okulska powiedziała: Wysoka Rado, Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący ja chciałabym najpierw zwrócić się do przedstawicieli powiatu, bo chciałabym po prostu zapytać, czy możliwe by było przesunięcie tablicy informacyjnej Chlebna to jest tam początek, jak jest od Piotrówki z tamtej strony, bo ta tablica po prostu jest o całą działkę przesunięta w głąb. Mieszkańcy, którzy właśnie są za tą działką mówi Pani Sajdakowa, że oni po prostu nawet jak jedzie listonosz, kurier, czy obojętnie kto to nie zaliczają ich do Chlebnej i to wszystko jest kierowane tam wyżej mnie do państwa Sajdaków, bo to jest i zbieżność nazwiska i zbieżność imienia. To jest jedno i to samo tylko po prostu przesunięcie, bo jest przesunięta o całą działkę prawie Pani Sajdakowej do przodu. To jest jedno moje pytanie. Panie Starosto ja chciałabym zapytać czy byłaby możliwość założenia lustra tam jak się zjeżdża ze stadionu. Tam jest górka dosyć stroma, jak jest ślisko to jest po prostu problem zjechać i nie widać nic tutaj od strony Jedlicza, jak się jedzie. Były tam już dwa wypadki, jak były mecze. Była potrącona dziewczynka też tam i po prostu jest to bardzo niebezpieczne. I chciałabym jeszcze jeden temat, to jest tutaj koło pani Orlikowej. Jak zwykle ta dziura, taka tam woda stoi, to w tej chwili no jest dosyć duże zagłębienie i tam dosyć dużo tej wody stoi. Z głównej drogi, jak się skręca właśnie w lewo na most, po lewej stronie. 3 Teraz chciałbym zapytać Panią Burmistrz od kiedy będą świetlice, bo się dzieci pytają. I mam takie pytanie od strażaków, czy możliwe by było usunięcie u nas w garażu OSP, tam jest strasznie dużo kabli. Większa połowa tych kabli jest niepotrzebna. Oni chcieliby to po prostu pomalować, ale chcą, aby to najpierw usunąć i zostawić te kable, które są po prostu potrzebne, bo tam jest wiele niepotrzebnych i tam chyba prostownik też jest stary umieszczony na ścianie i też to jest im niepotrzebne. Po prostu to zawadza tylko. I chciałabym jeszcze po prostu, interpelację mam. Następnie oczytała pisemną interpelację /załącznik nr 5/ dotyczącą wydanego albumu „Gmina Jedlicze w obiektywie”. Pani Wenencja Żychowska powiedziała; Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący, szanowni Radni i zebrani goście, ja mam takie trzy krótkie sprawy. Jedna to jest taka już zaległa z zeszłego roku już od momentu kiedy gościmy naszych sąsiadów na Borku, już w tej chwili jak to się mówi mieszkańców Komisariat Policji. Jeszcze w zeszłym roku wnioskowaliśmy o znaczki informacyjne, w którym kierunku znajduje się Policja. Wiele osób pyta po prostu jak trafić do Komisariatu Policji, także jest taka gorąca prośba o zajęcie się tym problemem. Jeszcze mam kolejną sprawę. Chodzi o kładkę na Borku. Tam jakaś kolizja musiała nastąpić przy podjeździe i są bardzo mocno wgięte rury, to jest po prawej stronie jak się podjeżdża od bocznej Głowackiego i też po prawej stronie na tej kładce zginęło kawałek rury w tej balustradzie. Jeszcze mam takie pytanie do Pani Burmistrz. Zgłosili się do mnie mieszkańcy, właściciele drogi prywatnej, to jest jakiś odcinek ok. 200 metrów, to jest droga prywatna prowadząca do 9 posesji, z takim pytaniem czy byłaby możliwość przejęcia tej drogi prywatnej przez Urząd Gminy. Po prostu nie są w stanie jak to się mówi żwirować właśnie tej drogi, utrzymać, a ta droga jest w dosyć krytycznym stanie. Kolejna sprawa, to też pytania mieszkańców w związku z jabłkami. Pytają czy będzie jeszcze jakiś transport tych jabłek, bo nie wszyscy te jabłka po prostu otrzymali, więc również i ja pytam, kiedy i czy będą te jabłka. Dziękuję bardzo. Pani Teresa Patla powiedziała; Pani Burmistrz, Wysoka Rado, zaproszeni goście mam prośbę, ponieważ Pan Starosta jest dzisiaj u nas na sesji obecny chciałam zapytać w 2011 roku wpłynęło pismo z prośbą o wykonanie chodnika na Armii Krajowej w kierunku Jaszczwi. Chciałam zapytać kiedy będzie to możliwe do zrealizowania. To jest jedna sprawa. Druga sprawa mam prośbę jeżeli będą pieniądze w sprawie doposażenia placu zabaw też na ulicy Armii Krajowej. Jest zrobiony tam plac zabaw, ale jak wiadomo jest kilka dwie czy trzy huśtawki, piaskownica. Jest tam miejsce na boisko, które można by było zrobić dla młodzieży. Wiadomo nie w piłkę tylko w siatkówkę, bo jeżeli było by boisko do piłki, to wiadomo, żeby były zniszczone ogrodzenia sąsiadujące mieszkańcom. Trzecia sprawa, to to co wiem wpłynął wniosek od mieszkańców ulicy Drozdowicza o usunięcie blokady i proszę o odpowiedź w tej sprawie, bo to co wiem, to wpłynął ten wniosek odnośnie blokady ulicznej. Tam jest po prostu przejście, jest droga cztero - metrowa i jest tam zamontowana taka blokada, szlaban, że nie można tam swobodnie przejść. To co wiem, to ten wniosek został, chyba do Pani Burmistrz dotarł. Tam mówią kobiety, że nie mogą swobodnie przejść z wózkami, czy rowerami, bo tam wiadomo, że jest ograniczenie, że mogą się poruszać samochody do 3,5 ton, tylko żeby tą blokadę ściągnąć. Dziękuję. Pan Ryszard Dziura powiedział: Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, ja prosiłbym o interwencję w domu ludowym w budynku domu ludowego w Dobieszynie. Mianowicie podczas ostatniej imprezy można tak powiedzieć przy okazji szkolenia dla naszej młodzieży z zakresu udzielania pierwszej pomocy zorganizowanej przez 4 straż pożarną Pani sołtys zasygnalizowała pewną potrzebę pilną i rzeczywiście wymaga ona pilnej interwencji. Mianowicie chodzi o zabezpieczenie włazu na dach w domu ludowym w Dobieszynie. Mianowicie z tego co Pani sołtys przekazała mi informację, to ten właz już był poprawiany, aczkolwiek nadal problem jest w przypadku, gdy spadnie śnieg, gdy dojdą do tego roztopy, czy jakieś opady deszczu, po prostu z tego włazu, jest on niedostatecznie zabezpieczony woda po prostu po ścianie i nie tylko po ścianie po prostu bezpośrednio wcieka do budynku do środka i tym samym niszczy po prostu ściany wewnętrzne. Bardzo bym, prosił o to, żeby poprawić i jakoś zabezpieczyć okucia wokół tego włazu, tak żeby ta woda po prostu się do środka nie dostawała. Dziękuję. Pani Krystyna Marć powiedziała; Korzystając z obecności radnych powiatu. Panie Starosto nie wiem dwa lata temu, albo trzy, bo to czas leci dosyć szybko spotkaliśmy się przed lasem na ulicy Wierzbowej. Tam chodziło nam o przejście pod drogę, odprowadzenie wody do fosy. Tam żeśmy wtedy doszli do wniosku, że przejście pod tą fosą jest taką blokadą, bo tam jest chyba czterdziestka beton, a jeżeli jest wlot z całej ulicy Podlas i Grabin, osiemdziesiątką, albo setką, więc ci ludzi muszą się topić w każdej jednej powodzi i w każdych jednych roztopach. Zdaje sobie sprawę, że jest to inwestycja dosyć kosztowna, bo niestety, ale trzeba tą drogę główną rozkopać. No ale bardzo o to proszę. Zdaję siebie sprawę, że budżet jest podzielony, ale w ciągu roku czasem są możliwości różne i jeżeliby takie możliwości były bardzo proszę, ponieważ szkoda tych ludzi, którzy się tam topią notorycznie. Tam nie pomogą wtedy żadne straże, ani nikt, bo po prostu nikt nie da rady tym ludziom pomóc jak jest potrzeba. To jest ulica Brzozowa. Przepraszam, Brzozowa tuż przed lasem, na wprost pani Majkowej. Tam żeśmy byli wtedy. Był Pan Pelczar. Pan Starosta tam był, to doskonale pamięta. To przejście jest straszną blokadą, a tam nie pomoże nic, po prostu muszą być betony położone grubo większe, żeby to poszło. Dziękuję. Jolanta Woźniak powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Panie Starosto, szanowni goście, ja chciałam zwrócić uwagę na taki problem, bo jak będzie prowadzone żwirowanie na wiosnę, aby rozpatrzyć sprawę, czy byłaby możliwość naprawienia drogi dojazdowej do pana Franciszka Gronkiewicza. Jest to taki troszeczkę dziwny przypadek dlatego, że jest mieszkańcem Podniebyla, a drogę dojazdową do swojej posesji ma od strony Piotrówki. Jest to droga żwirowa i prowadzi do mostu i ten most w czasie powodzi często ulega zniszczeniu. Pan Franciszek ma jeszcze drugi dojazd od strony Podniebyla, to jest przez Olszyny, jak jest droga do Olszyn, ale ta droga jest po prostu niedokończona. Tam był taki problem, bo tam był taki mokry teren. Była sączka zakładana i to stanęło w martwym punkcie i teraz w razie powodzi, to pan Franciszek zostaje bez drogi dojazdowej. I mieszkańcy również tych terenów zalewowych pytają się na jakim etapie jest projekt odnośnie budowy zbiornika retencyjnego, który by w pełnym stopniu właśnie zatrzymał wody opadowe i mieszkańcy Piotrówki, Chlebnej nie byliby po prostu nienarażani na takie zalewanie swoich domów, jak w tej chwili. O ile wiem, to w Urzędzie Marszałkowskim ten projekt jest złożony i pracownik Urzędu Gminy prawdopodobnie jest tam oddelegowany. Jaka to jest po prostu sytuacja na dzień dzisiejszy. Czy na tej sesji, czy po prostu na przyszłą sesję informację odnośnie tych zbiorników. Dziękuję. Pan Józef Tucki powiedział: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka Rado, Szanowni Państwo ja chciałbym się zwrócić z prośbą do Pana Starosty, a sprawa dotyczy 5 drzewa, które jest usytuowane przy ogrodzeniu domu dziecka, a bezpośrednio jest przy wejściu do szkoły podstawowej w Długiem i ono już jest po tych ostatnich wichurach tak przychylone, że w każdym momencie może spaść i zagraża po prostu dzieciom, czy przechodniom, które udają się do szkoły. Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie. Dziękuję bardzo. Tadeusz Kędra powiedział: Wysoka Rado, Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, ja jeszcze do Pani Burmistrz skieruję takie pytanie, czy będzie podjęta dalsza budowa wodociągu w Potoku. Raz, a drugi raz to doszło do mnie, że jedna osoba chciała przekazać pole na parking koło cmentarza, pod cmentarz. Czy będzie jakieś zainteresowanie, żeby zrobić parking i dróżki na cmentarzu. Dziękuję bardzo. Jolanta Woźniak odczytała pisemną interpelację /załącznik nr 6/ skierowaną do Pani Burmistrz. Następnie powiedziała; sprawa ta była już troszkę nagłośniona po przez pisma naszej pani sołtys do Urzędu Gminy. Pismo również skierowane do mnie, jak i do mieszkańców przysiółka Skrzypieniec, gdzie to osuwisko jest zlokalizowane. Wobec tego przekazuje pismo do Pani Burmistrz z załączonym pismem od Pani Sołtys i odpowiedzią jaką Pani Sołtys ode mnie otrzymała. Jacek Młocek powiedział: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, ja mam pytanie do pani Burmistrz odnośnie prowadzonej inwestycji budowy lodowiska sztucznie mrożonego z nawierzchnią kortu tenisowego. Chciałbym się dowiedzieć, bo w ostatnim czasie tam nie widać zbyt wielu pracowników i czy są prowadzone jakieś rozmowy w tym kierunku, bo nie wiem jaki termin tam realizacji jest tego zadania, żeby to w terminie ukończono. (Interpelacja pisemna załącznik nr 7). I ma drugą sprawę, bo jest obecny dzisiaj widzę Pan Bereś. Czy mógłbym się go zapytać z jakiego powodu on został zwolniony. Następnie odczytał pisemną interpelację /załącznik nr 8/. Ad. 4. Informacja Burmistrza z działalności za okres od ostatniej sesji Rady. Informację /załącznik Nr 9/ o pracy Burmistrza za okres od 24 grudnia 2014 r. do 21 stycznia 2015 r. przedstawiła Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze. Żaden z radnych nie wniósł uwag. Ad. 5. Zatwierdzenie protokołu Nr I/2014z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej w dniu 1 grudnia 2014 roku. Żaden z radnych nie zgłosił uwag. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego protokołu głosowało 14 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. 6 Zatwierdzono Protokół Nr I/2014. Ad. 6. Zatwierdzenie protokołu Nr II/2014z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej w dniu 5 grudnia 2014 roku. Żaden z radnych nie zgłosił uwag. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego protokołu głosowało 14 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Zatwierdzono Protokół Nr II/2014. Ad. 7. Rozpatrzenie projektów uchwał w sprawach: a) uchwały budżetowej Gminy Jedlicze na rok 2015 Projekt w/w uchwały stanowi załącznik nr 10. Do projektu uchwały przedłożono dwie autopoprawki stanowiące załącznik nr 11. Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Szanowni Państwo jesteśmy przed doniosłą chwilą, ponieważ przyjmujemy po raz pierwszy w bieżącej kadencji samorządowej uchwałę o budżecie naszej gminy. Marzeniem każdej Rady, każdego wójta, burmistrza, prezydenta jest budżet na miarę potrzeb. Nasz budżet jest na miarę możliwości z uwzględnieniem najpilniejszych, najkonieczniejszych i obowiązkowych potrzeb. Do projektu budżetu, który otrzymaliście Państwo w ubiegłym roku wniesione zostały autopoprawki, które były przedmiotem już obrad komisji Rady Miejskiej w Jedliczu w dniu 22 stycznia. Po uwzględnieniu autopoprawek budżet Gminy Jedlicze na 2015 rok przedstawia się następująco: Dochody ogółem 43 910 715,40 zł, w tym subwencja ogólna wynosi 9 850 228,00 zł. Podatki i opłaty 11 016 342 zł. Wydatki ogółem 47 848 211, 42 zł, w tym wydatki bieżące 33 370 425,09 zł. Wynagrodzenia i składki od nich naliczane 17 119 968,92 zł, na obsługę długu 816 tys. Wydatki majątkowe planujemy w wysokości 14 477 786,33 zł w tym wymienię takie najgłówniejsze zadania: budowa sieci kanalizacyjnej, sanitarnej wraz z przepompowniami i ich zasilaniem energetycznym w m. Chlebna oraz w Jedliczu przy ul. Wierzbowej, ul. Zielonej i przy ul. Manierskiego etap II, przebudowa drogi nr G114712R na długości 972 m. Jest to droga w Jedliczu II etap przy ulicy Głowackiego. Aplikujemy tutaj o pozyskanie dofinasowania z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych tzw. schetynówki. Modernizacja budynku OSP w Jaszczwi. Modernizacja budynku domu ludowego w Jedliczu Męcince. Instalacja systemów energii odnawialnej na budynkach użyteczności publicznej oraz domach prywatnych na terenie gmin należących do Związku Gminy Dorzecza Wisłoki. Modernizacja oczyszczalni ścieków w Jedliczu, polegająca na naprawie aeratorów 7 napowietrzających i montaż ściany stalowej oraz zakup kompletnego węzła higienizacji aglomeracji osadów ściekowych do oczyszczalni. Przebudowa drogi wewnętrznej położonej na działkach o nr ewid. 827/27 w m. Dobieszyn na długości 127 m. Jest to droga łącząca osiedle za stadionem. Przebudowa drogi wewnętrznej położonej na działce o nr ewid. 175 w m. Moderówka na długości 117 m. Jest to odcinek drogi wyznaczając kierunkowo skręt w prawo przed torami z drogi krajowej 28. Budowa oświetlenia drogowego przy ulicy Wałowej i ul. Obrońców Westerplatte w m. Jedlicze oraz II etap prac przy wielofunkcyjnym lodowisku sztucznie mrożonym. Na fundusz sołecki, proszę Państwa, zarezerwowaliśmy środki w wysokości 201 548,09 zł. Rozchody to 2 262 753,60 zł, tutaj spłaty zaciągniętych kredytów nam się wpisują. Przychody 6 202 249,62 zł w tym kredyt pod deficyt w 2015 r. 3 937 496,02 zł plus kredyt pod spłaty zaciągniętych kredytów. Tak kształtuje nam się w ogólnych kwotach budżet na rok 2015, po uwzględnieniu autopoprawek. Skarbnik Gminy Jedlicze odczytała opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie /załącznik nr 12/ do projektu budżetu. Następnie odczytała opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie /załącznik nr 13/ w sprawie możliwości sfinansowania deficytu przedstawionego przez Gminę Jedlicze w projekcie uchwały budżetowej na 2015 rok. Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady. Pan Jacek Młocek powiedział: Nie mogłem uczestniczyć w posiedzeniach poszczególnych komisji, więc pozwoliłem sobie przygotować formalny wniosek i złożyć na ręce Pana Przewodniczącego. Następnie odczytał wniosek formalny /załącznik nr 15/ do projektu uchwały budżetowej. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Panie Przewodniczący pozwolę sobie zabrać głos. Bardzo dziękuję Panu radnemu Jackowi Młockowi za przedstawienie wniosku bardzo obszernego i szczegółowego do projektu budżetu. Niesamowicie ubolewam w tym miejscu, że Pan Radny nie uczestniczył w posiedzeniu komisji, ponieważ na komisjach merytorycznie i rzeczowo rozmowy trwały długo. Celem rady, radnych obecnych wszystkie punkty, każdy nie tylko dział, rozdział, ale paragraf był przeanalizowany przez gremium łączonych komisji, aby wypracować konsensus, więc ubolewam, że Pan radny nie może uczestniczyć. Jeszcze bardziej zadziwia mnie sytuacja, gdy doświadczony radny podejmuje działania polegające na podaniu obszernych wniosków, obszernego wniosku w dniu sesji. Bo rozumiem okoliczności bywają różne, losowe, inne przyczyny, że nie możemy uczestniczyć. Każdy z nas może mieć taką sytuacje, że nie będziemy uczestniczyć w pracach rady, czy we wspólnych spotkaniach. W takiej sytuacji, jeżeli wnosimy, chcemy wnieść swój wkład intelektualny, swoją wiedzę, swoje doświadczenie jest szereg form przekazania tej informacji. Na przykład przekazania wniosku na ręce Przewodniczącego Rady, przekazania wniosku Komisji Budżetu i Finansów tudzież innym komisjom. Zapoznanie ze swoim stanowiskiem Rady w czasie, gdy prace intensywne trwają nad ustalaniem tak poważnego i odpowiedzialnego zadania jakim jest ukształtowanie budżetu gminy. Dlatego bardzo mnie zaskakuje, nieodpowiedzialne w mojej ocenie wręcz, zachowanie Pana Radnego. Wysoka Rado, Panie Przewodniczący proponuję poddać pod głosowanie wniosek pana radnego Jacka Młocka. Jest to wniosek złożony formalnie i należy się z całą powagą do tego wniosku odnieść. Dziękuję. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego wniosku formalnego głosowało 3 radnych, przeciw – 11 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. 8 Wniosek radnego pana Jacka Młocka nie został przyjęty. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Jeżeli Wysoka Rada oczekuje przedstawienia jeszcze bardziej szczegółowych danych w rozbiciu na poszczególne działy przynajmniej kwotowo dotyczących zarówno projektu pierwotnego, jak i autopoprawki, to mogę przytoczyć. Aczkolwiek jest to dokument bardzo obszerny, a poświęciliśmy wiele godzin na wspólną pracę nad projektem budżetu, ale jestem oczywiście do dyspozycji Wysokiej Rady i poddaje się Państwu decyzji. Żaden z radnych nie zabrał głosu. Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej po przeprowadzonym głosowaniu ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego projektu uchwały głosowało 12 radnych, przeciw – 2 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Podjęto uchwałę Nr V/24/2015/załącznik Nr 16/. b) uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015-2024, Z projektem uchwały /załącznik Nr 17/ zapoznała radnych Pani Iwona Sołtys – Skarbnik Gminy Jedlicze. Następnie przedstawiła opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie /załącznik nr 18/ do Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015 – 2024. Pani Aleksandra Świdrak – specjalista ds. doradztwa rolniczego powiedziała, że współpracuje z rolnikami, zajmuje się doradztwem oraz szkoleniami rolników. Dotyczy szkolenia 6 lutego br, które odbędzie się w sali narad Urzędu Gminy Jedlicze. Zaprosiła radnych i sołtysów na szkolenie dotyczące kredytów preferencyjnych i nowych działań 2014 2020. Na takie szkolenie może przyjść każda zainteresowana osoba. Przerwa 10 45 – 11 15 Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu wznowił obrady sesji. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Wysoka Rado, Panie Przewodniczący składam wniosek formalny o zmianę porządku obrad dzisiejszej sesji. Mamy zaszczyt gościć na naszej sesji Pana Starostę Jana Juszczaka, Pana Przewodniczącego Rady Powiatu Edwarda Nowaka oraz pana radnego Piotra Brila. Bardzo się cieszę, że uczestniczą z nami w naszych pracach, bo takie spotkanie robocze pozwala nam dokonywać pewnych korekt na bieżąco w sprawach istotnych. Przechodząc do meritum. Proszę o wykreślenie z porządku obrad projektu uchwały w sprawie przejęcia od Powiatu Krośnieńskiego zadań publicznych związanych z utrzymaniem terenów zieleni miejskiej w pasie drogowym dróg powiatowych na terenie Gminy Jedlicze w 2015 roku. Wykreślenie tego projektu nie oznacza, że na linii współpracy i porozumień pomiędzy Gminą Jedlicze, a Starostwem Powiatowym pojawiły się jakieś przeszkody, przeciwnie. Pan Starosta przekazał mi informację, iż Starostwo podjęło prace nad kompleksowym rozwiązaniem pewnych kwestii, w tym dotyczących utrzymania zielni w skali powiatu. W związku z tym prace Starostwa zmierzają do określenia zasad 9 współpracy z wszystkimi gminami i nasza uchwała w takiej sytuacji byłaby przedwczesna. Zatem bardzo dziękuję Panu Staroście za tą informację oraz za wskazanie, że w najbliższym okresie czasu przystąpimy do dalszych negocjacji i będziemy zapewne podejmować uchwałę w pakiecie szerszych zadań. Więc bardzo proszę Wysoką Radę o przegłosowanie zmiany w porządku obrad. Dziękuję. Przewodniczący Rady Miejskiej poddał pod głosowanie wniosek Burmistrza Gminy Jedlicze o wycofanie w/w projektu uchwały z porządku obrad. W wyniku głosowania ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego wniosku formalnego głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu przedstawił opinię /załącznik nr 14/ do projektu uchwały w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015-2024. Żaden z radnych nie zgłosił uwag do w/w projektu uchwały. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Podjęto uchwałę Nr V/25/2015/załącznik Nr 19/. c) zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011 r. w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu, Z projektem uchwały /załącznik Nr 20/ zapoznała radnych Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze. Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady. Żaden z radnych zgłosił uwag do w/w projektu uchwały. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Podjęto uchwałę Nr V/26/2015/załącznik Nr 21/. d) zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 rok, Z projektem uchwały /załącznik Nr 22/ zapoznała radnych Pani Iwona Sołtys – Skarbnik Gminy Jedlicze. 10 Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: W związku z tym, że w punkcie interpelacje i zapytania radnych pojawił się problem, który znajduje rozwiązanie poprzez odzwierciedlenie w budżecie, a dotyczy miejscowości Podniebyle i pewnych ruchów gruntowych tam związanych. Pozwolę sobie może już w tym punkcie przedstawić informacje szerszą. Poproszę Pana Sebastiana Półchłopka, aby przekazał informację w zakresie osuwiska, które zostało stwierdzone w miejscowości Podniebyle i motywacji podjęcia naszej decyzji. Pan Sebastian Półchłopek – inspektor ds. drogowych i oświetlenia ulicznego powiedział: Odnosząc się do kwestii osuwiska w Podniebylu, to należy stwierdzić, w ubiegłym tygodniu dokonana była wizja w terenie, w której zostało stwierdzone, że osuwisko, które znajduje się w miejscowości Podniebyle w przysiółku Skrzypieniec. Jest osuwiskiem, które dopuszcza możliwość dojazdu do tych posesji. Zauważono tam ruchy osuwiskowe, które nie powodują jakiś istotnych zmian w drodze, które by mogły nie pozwolić mieszkańcom dojechać do tych posesji. Natomiast interpelacja pani sołtys i pani radnej odnośnie osuwiska w miejscowości Podniebyle koło pana Zajdla. Została też przeprowadzona wizja w terenie i tam stwierdzono, że jednak tamto miejsce wymaga większej poprawy odnośnie zabezpieczenia tego miejsca. Na chwilę obecną zabezpieczone środki w budżecie pozwolą na zabezpieczenie odwodnienia drogi, przede wszystkim odwodnienia drogi, co w przyszłości pozwoli na osuszenie tego odcinka drogi. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Proszę Państwa na ten fragment przy drodze w miejscowości Podniebyle, określony osuwiskiem została wykonana dokumentacja, projekt budowlany pod nazwą likwidacja osuwiska zlokalizowana w miejscowości Podniebyle na działce nr 457/4 oraz odbudowa zniszczonego przez osuwisko odcinaka drogi gminnej nr G114710 R na działce nr 513/1 opracowany przez zespół projektowy spółka cywilna Atilla. Tenże projekt budowlany został przedłożony wojewódzkiemu zespołowi nadzorującemu realizację zadań w zakresie przeciwdziałania ruchom osuwiskowym oraz usuwania ich skutków, który to zespół został powołany przez Wojewodę Podkarpackiego. Zaopiniował pozytywnie projekt budowlany wskazując, iż projekt budowlany pod względem edytorskim jest poprawnym. Spełnia wymogi przewidziane przeciwdziałania ruchom osuwiskowym. Zaproponowany system zabezpieczeń w postaci pali żelbetowych, gwoździowania muru oporowego skoszy siatkowo - gabionowych mocowanych prętami, odbudowy drogi, poprawienia odwodnienia powinien dawać gwarancję skuteczności stabilizacji w rejonie drogi. Przedstawiona propozycja zabezpieczenia jest zgodna z wynikami badań zawartymi w dokumentacji geologiczno– inżynierskiej. W ostatnim zdaniu uzasadnienia czytamy: ze względu na wysoki koszt inwestycji sugeruje się przedstawienie alternatywnego rozwiązania. Koszt inwestycji szacowany był na kwotę między 2 600 tys. zł, a 2 800 tys. zł. W projekcie budżetu w pierwotnej wersji Państwo mieliście poprzez poprzednio zarządzającymi gminą propozycję ujęcia w budżecie kwoty 400 tys. zł na ten cel, na realizację zadania. Przy tak dużym nakładzie i analizie projektu budżetu podjęłam działania w celu ustalenia faktycznego zagrożenia istniejącego zarówno w miejscowości Podniebyle, jak i w naszej gminie. Szczerze mówiąc przyjęłam wręcz ze zdumieniem brak odniesienia się w projekcie budżetu do wysoce niebezpiecznego osuwiska, które stanowi faktyczne zagrożenie dla mieszkańców i dla drogi, które jest głośne już od wielu lat, o którym się głośno mówi, to jest osuwisko Nad Skarpą w Jedliczu. Uznając, że jeżeli mamy w miejscowości Podniebyle takie zadanie scedowane, to trzeba bezzwłocznie podjąć działania w celu zbadania 11 terenu. Poprosiłam już na początku grudnia kierownika komórki inwestycji i remontów oraz pracownika o przegląd w terenie tego osuwiska, bowiem zaniepokoiłam się, że może jest tam niebezpieczeństwo, na które trzeba zareagować natychmiast. W ocenie pracowników takiego niebezpieczeństwa i zagrożenia nie ma. Badając podstawy podjęcia decyzji o przygotowaniu dokumentacji, która to dokumentacja kosztowała, nas mieszkańców, budżet gminy ok. 70 tys. zł. Badając szanse pozyskania dofinasowania na to zadanie, zderzywszy się z tak wyraźną sugestią zespołu powołanego przez Wojewodę nadzorującego realizację zadań w zakresie przeciwdziałania ruchom osuwiskowym podjęłam decyzję, że takie rozwiązanie i kontynuowanie zamysłu jest niecelowe. Tym bardziej, że w Urzędzie Gminy według mojej wiedzy nie było przygotowanego żadnego przeglądu osuwisk, nie było przeprowadzonego monitoringu wcześniej, nie było dokumentacji, która by szacowała indeks ryzyka poszczególnych osuwisk, uwzględniając teren całej gminy. Uznałam, że musimy podjąć działania jako rada, ja jako burmistrz przede wszystkim, dla zabezpieczenia tych najistotniejszych i naprawdę stwarzających wysokie zagrożenie miejsc. Na temat pilności zadania, w Podniebylu tego pierwotnego, na które została już przygotowana dokumentacja otrzymałam kilka pism od pani sołtys Podniebyla Iwony Ryczek. Niestety po za pismami, pani sołtys nie podjęła żadnych rozmów ze mną na ten temat, abym mogła wskazać szerszy aspekt w kontekście gminy i naszej odpowiedzialności za sprawy również geologiczne ruchów i związanych z tym niebezpieczeństw. Na wnioski pani sołtys odpowiedzi przekierowywałam przekazując również kserokopie dokumentacji, o którą pani sołtys prosiła, więc pełną informację w tym zakresie w jakim jesteśmy w chwili obecnej przekazałam. Jak wspominał Pan Sebastian komisja, która w terenie badała rzeczywiście te niebezpieczne miejsca w Podniebylu oceniła, że w kierunku domu ludowego jest miejsce przy drodze, gdzie ruchy rzeczywiście stwarzają niebezpieczeństwo, gdzie nasiąknięcie gruntu i cieki wodne pojawiające się, wzmagające się przy opadach mogą w dalszy sposób uszkadzać i ścinać korpus przylegającego rowu w miejscu drogi, i że tutaj musimy podjąć bezzwłocznie działania. Rzeczywiście poprzez stworzenie po wyprowadzeniu cieku wodnego okorytowaniem wyłożonym właściwie materiałem nieprzepuszczalnym, który będzie chronić grunt w tym najbardziej newralgicznym miejscu, tym najniebezpieczniejszym odcinku i odprowadzać już wody w takim miejscu, które nie będzie stwarzało zagrożenia. Więc przychylam się oczywiście do wniosku pani radnej Jolanty Woźniak, co do konieczności zabezpieczenia w Podniebylu miejsca, w którym występują ruchy ziemi, zabezpieczenia również drogi, dalszego monitorowania, proszę Państwa, miejsc wskazanych, także tego miejsca wskazanego, osuwisko, czy prowadzącego do przysiółka Skrzypieniec. Będziemy monitorować, będziemy sprawdzać czy postępują tam tąpnięcia w jaki sposób skutkujące ruchy mogą postępować. Jeżeli rzeczywiście to zagrożenie będzie w takiej skali, będzie wymagało prac, to niezwłocznie takie prace podejmiemy. Natomiast skala przygotowanego projektu i koszty w zestawieniu z realiami są dysproporcjonalne i stąd moja decyzja. To jest pierwszy temat, jeśli chodzi o zmiany w budżecie. Druga kwestia, gdzie też Państwa proszę o przesunięcie środków, które były w tej chwili zabezpieczone w punkcie dotyczącym wykupu nieruchomości na wykonanie instalacji gazowej w budynku socjalnym przy ulicy Sikorskiego. Uzasadnienie w tym zakresie za chwileczkę przedstawi pan kierownik Mariusz Ślusarczyk. Ja chciałam jeszcze tylko przedstawić taką pełniejszą informację odnośnie stanu działek, które wykupujemy sukcesywnie, gmina wykupuje od mieszkańców w celu przygotowania realizacji zadania połączenia ulicy Tokarskich z ulicą Cichą. Zanim jeszcze przejdziemy do uzasadnienia konieczności wykonywania tej instalacji gazowej. Przepraszam bardzo Polną, a skąd tu moje przejęzyczenie, ponieważ wpłynął wniosek mieszkańców ulicy Cichej dotyczący dalszej realizacji zadań wykupu działek i niezwłocznego przystąpienia do wykonania tegoż zadania 12 i stąd myślałam także o wniosku mieszkańców i stąd moje przejęzyczenie z ulicą Polną. Dziękuję bardzo za korektę. Proszę Państwa, więc tak w roku 2012 wykupiliśmy działek 14. Łączna powierzchnia wykupionych gruntów tj. 0,3172 ha. Łączna kwota wykupów to 71 690,03 zł. Rok 2013 wykupiliśmy jako gmina 19 działek. Powierzchnia wykupionych gruntów to 0,3769 ha. Kwota 85 337,72 zł. Rok 2014 liczba wykupionych działek 13. Powierzchnia wykupionych gruntów to jest 1,0621 ha. Łączna kwota przeznaczona na wykup 324 046,00 zł. Jak wszyscy pamiętamy końcem grudnia podejmowaliśmy uchwałę o wprowadzeniu środków na ten cel ponad 150 tys. zł. W roku 2015 pozostało nam do wykupu 5 działek o łącznej powierzchni 0,0261 ha, przy czym proszę Państwa mamy działkę, gdzie mamy właścicieli, bądź władających w liczbie 7 i to jest powierzchnia 0,0041 ha. Jest tutaj już uregulowany stan prawny. Trwają negocjacje odnośnie ceny. Druga działka o powierzchni 0,0038 ha, gdzie mamy 9 właścicieli bądź władających, ma nieuregulowany stan prawny, posiadanie. Strony zadeklarowały darowiznę na rzecz gminy. Tutaj podjęliśmy już rozmowy z Państwem, jednakowoż nieuregulowany stan prawny powoduje, że przed nami gro jeszcze czynności proceduralnych, abyśmy mogli konsensus spełnić. Trzecia działka powierzchnia 0,0112 ha. Przewidywalny tutaj termin finalizacji regulowania stanu prawnego jest na pierwszą połowę roku bieżącego. Trwa bowiem postępowanie spadkowe. Czwarta działka, jest 16 tutaj władających. Działka to powierzchnia 0,0011 ha i niestety jest nieuregulowany stan prawny. W tej chwili jako właściciel figuruje jedna osoba, natomiast kilkanaście osób ma prawo do tej nieruchomości, co też nam w perspektywie odracza termin zakończenia wykupu działek. I ostatnia piąta działka o powierzchni 0,0059 ha. Jest tutaj stan prawny uregulowany, ale na ten moment nie mamy propozycji ze strony właściciela. Brak zainteresowania sprzedażą tejże działki. Zatem działania negocjacyjne będziemy podejmować nadal. Zważywszy zatem, iż realnie w roku bieżącym nie będziemy w stanie zrealizować w pełni wykupu nieruchomości, natomiast są zadania pilne i bardzo istotne jak na przykład zabezpieczenie miejsca, o którym mówiliśmy w Podniebylu, jak również konieczność instalacji gazowej, umieszczenia jej w budynku socjalnym. Kwotę 40 tys. zł z zakupu nieruchomości przekazuję na te cele. I wyjaśniam to na sesji, podając do publicznej wiadomości w związku z zapytaniami między innymi mieszkańców ulicy Cichej. Teraz bardzo proszę Panie Mariuszu, aby pan dwa słowa powiedział na temat tej instalacji. Pan Mariusz Ślusarczyk – Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Nieruchomości i Ochrony Środowiska powiedział: W 2014 r. przeprowadziliśmy jakby przeglądy lokali socjalnych. W lokalu socjalnym przy ulicy Sikorskiego zostało stwierdzone, iż najemca zamontował butle. Zostało skierowane pismo w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Demontaż tej butli i w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa dwóch rodzin, które zajmują lokal socjalny przy ulicy Sikorskiego 69 wnioskujemy o zabezpieczenie środków i wykonanie w tym roku instalacji gazowej i jest tam już przyłącz. Wymagane jest wykonanie projektu i wykonanie i później eksploatacja przez najemców tej instalacji gazowej. Właśnie w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców. Właścicielem budynku jest gmina, więc gmina wykona instalację gazową, żeby tutaj najemcy mogli podpiąć kuchenki gazowe, a nie korzystali z butli gazowych. Dziękuję. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Jeszcze kilka słów wyjaśnienia, ponieważ również proponuję zmianę w budżecie polegającą na przeniesieniu środków w rozdziale 75412 ochotnicze straże pożarne paragraf 6060 wydatki na zakupy inwestycyjne jednostek budżetowych i skreślenie zadania pod nazwą zakup lekkiego samochodu ratowniczo – gaśniczego dla OSP Piotrówka 27 tys. zł i dopisanie nowego zadania, które otrzymuje brzmienie zakup wyposażenia dla jednostek 27 tys. zł. W budżecie już mamy zabezpieczoną kwotę dotyczącą wsparcia i realizacji zadań, do których jesteśmy zobowiązani w zakresie 13 ochotniczych straży pożarnych. Ta zmiana, którą Państwu proponuję wynika proszę Państwa z informacji jaką otrzymałam po posiedzeniu Zarządu Miejsko Gminnego Związku OSP RP w Jedliczu, które odbyło się 22 stycznia 2015 r. Wpłynęło do mnie pismo, lista zakupu sprzętu wyposażenia i umundurowania zatwierdzona przez zarząd konieczna do zakupu w roku 2015. Lista ta została omówiona i jednogłośnie zatwierdzona przez cały zarząd związku OSP z terenu naszej gminy. Proszę Państwa przychylając się do wniosku tutaj zarządu, tak jak deklarowałam jeśli chodzi o kwestie finansowe, to musimy patrzeć na faktyczne zapotrzebowanie i informacje o tych sprawach najpilniejszych wypływające od mieszkańców, od organizacji, którym udzielamy dotacji, od organizacji, które wspieramy w jakiejkolwiek formie finansowej, czyli przyjmujemy przede wszystkim punkt widzenia naszych beneficjentów, bo trzeba uszanować zdanie. Następnie Burmistrz Gminy Jedlicze odczytała zapotrzebowanie do poszczególnych jednostek OSP z terenu Gminy Jedlicze /załącznik nr 23/. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Nie jest to pełne zapotrzebowanie. Potrzeb jest o wiele więcej. To są potrzeby, które były przyjęte zarówno na zarządzie jak i potrzeby, które zgłaszają poszczególne jednostki bezpośrednio. Jak powiedziałam, ponieważ możliwości podziału środków mamy ograniczone, potrzeb jest zawsze więcej, aby racjonalnie działać w zakresie wydatkowania środków publicznych musimy tutaj współpracować i wspólne stanowisko uzgodnić co w danym roku budżetowym rzeczywiście możemy zrealizować dla potrzeb ochotniczych straży pożarnych i będę podtrzymywała taką linie współdziałania. Jeszcze chcę podkreślić proszę Państwa, że kwoty, które zabezpieczamy, zabezpieczmy jako udział własny, ponieważ ochotnicze straże pożarne aplikują o dofinansowanie na poszczególne zakupy, więc to nie jest tak, że strażacy oczekują tylko od nas środków budżetowych, ale to jest również ich zaangażowanie, ich staranie, aby wspólnie przysporzyć, zwiększyć tą pulę środków, które możemy przeznaczyć, jak najefektywniej ją wydatkować. Myślę, że w tym zakresie Pan Przewodniczący Edward Nowak może nam udzielić jeszcze szerszej informacji, jeżeli zechce zabrać głos w tym punkcie. Pani Jolanta Woźniak powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka Rado, szanowni goście, chciałam podziękować Pani Burmistrz za informacje odnośnie osuwisk w Podniebylu, a ja jeszcze w związku z tym, że pani sołtys skierowała pismo do mnie jak również do mieszkańców Skrzypieńca, chciałam złożyć po prostu parę wyjaśnień i opowiedzieć jaka jest historia tego osuwiska. Może to dla niektórych jest nudne. Może nie wszyscy są tym zainteresowani, ale mieszkańcy po prostu oczekują od władz pełnych informacji. A ja muszę wrócić jak gdyby do historii tego wszystkiego, jaki to był początek. A mianowicie po takich intensywnych ulewach w 2009 roku wystąpił problem osuwisk w Podniebylu. Zostało skierowane do władz gminy pismo, gdzie były po prostu wymienione wszystkie osuwiska zarówno te dwa, które są dzisiaj tutaj takim przedmiotem dyskusji, jak również troszkę mniejsze. Te mniejsze zostały usunięte zaraz po ustaniu opadów i w marę tam możliwości, a te dwa osuwiska zostały. Słyszało się różne informacje jakoby z tymi osuwiskami, jakoby na przykład koło Pana Zajdla nie można nic zrobić, bo tam były sporne sytuacje własności gruntów. Pod koniec kadencji poprzedniej władzy zostało nagłośnione właśnie to osuwisko na Skrzypieńcu i bardzo dobrze, że ktoś o tym pomyślał. Idąc w ślad za tym wszystkim, po otrzymaniu projektu budżetu, to było 3 grudnia udałam się do Pani Burmistrz na rozmowę właśnie odnośnie tych osuwisk i sytuacji w Podniebyla. Doszliśmy wspólnie do porozumienia, aby właśnie tę sprawę zrobić tak jak tutaj Pani Burmistrz przedstawiła. Jeszcze zaciągałam po prostu informacji w sąsiedniej gminie Tarnowiec. Tam był też problem usuwisk i tam usuwiska zostały usunięte troszkę mniejszym kosztem. Dlatego nie miałam podstaw, żeby nie wierzyć Pani Burmistrz w zapewnienia jakoby 14 poszukiwane jest tańsze rozwiązanie owego osuwiska. I gdyby była Pani Sołtys przedzwoniła, ewentualnie zapytała jakie jest po prostu moje zdanie na ten temat, być może by się to wyjaśniło w sposób cichy i jakiś taki konkretny, niedający po prostu mieszkańcom jakiegoś takiego dwuznacznego myślenia. Po prostu moje działania nie idą w tym kierunku, żeby działać coś pod publikę. Dla mnie się liczą efekty i konkretne sprawy załatwione. A to jak się dają rzecz załatwia, to czasami mieszkańców nie interesuje. Mieszkańców interesuje to, co jest zrobione. Z mojej strony by było tyle. Jeżeli Pani Sołtys uważa, że są to wyjaśnienia niepełne, albo jakieś niewyczerpujące, więc proszę o pytania. Dziękuję bardzo. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Podjęto uchwałę Nr V/27/2015/załącznik Nr 24/. Ad. 8. Zatwierdzenie planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2015 rok Pan pracy Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Jedliczu /załącznik nr 25/ odczytała Pani Teresa Patla – Wiceprzewodnicząca Komisji Rewizyjnej. Żaden z radnych nie zgłosił uwag. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego planu pracy głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Ad. 9. Przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej w Jedliczu na 2015 rok Pan pracy Rady Miejskiej w Jedliczu /załącznik nr 26/ odczytał Pan Piotr Woźniak – Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu. Żaden z radnych nie zgłosił uwag. Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego planu pracy głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych. Ad. 10. Wolne wnioski i zapytania Pan Marian Dziura – Sołtys Sołectwa Moderówka powiedział: Pani Burmistrz, Wysoka Rado, ja chciałbym z tego miejsca podziękować za tą sprawę, która była poruszona 15 na poprzedniej sesji, gdzie zgłaszałem tą drogę, że to tak szybko doczekało się powodzenia, mogę powiedzieć i ta droga zostanie chyba zrobiona. Dziękuję Wysokiej Radzie za to, że przegłosowała tą sprawę i za tą drugą drogę za tą dokumentacje tak samo. Dziękuję. Mam jeszcze jedną sprawę, niejedną następną. Kilka dni temu mieliśmy taką rozprawę w terenie. Była pani Korzeniowska, pan z ochrony środowiska. Dotyczy ta sprawa rowu w przysiółku Budzisz, to jest tam mniej więcej od drogi krajowej w stronę pegieeru, około 500 metrów. Tam jest taki rów przykryty, no ileś lat temu, który prowadzi później pod lotnisko, tam pod polami byłego pegieeru. Tutaj taki odcinek mniej więcej, nie wiem dokładnie ile tam jest 60-70 czy 80 metrów. Był pan ze spółek wodnych i ten rów jest można powiedzieć zasadzony przez takiego pana, który sąsiaduje z tym rowem, z tą działką, drzewami. Było tam kilka osób najbardziej zainteresowanych. Chodzi o to, że przez ten rów, niedrożność tego rowu zalewa praktycznie co roku okoliczne domy. Tam woda spływa z pól jak są roztopy, czy duże ulewy tam ludzie mają wszyscy praktycznie wodę w piwnicach i z tych rowów nie odpływa, poprzez to, że ten rów jest niedrożny, bo to jest beton sześćdziesiątka. W 30 % jest zamulony i ten rów należałoby odkryć i doszliśmy do nie do porozumienia, ale do takiego stanu, że przy pomocy gminy spółka wodna mogłaby się podjąć tego, gdyby Pani Burmistrz i Wysoka Rada przeznaczyły jakieś dodatkowe środki, żeby pomóc spółce wodnej. Oni w sumie twierdzą, że nie mają interesu, no ale interes jest wspólny i mieszkańców i gminy i spółek tak samo. To jest działka spółek wodnych, no ale jest to przykryte. Mieszkaniec nie ma nic przeciwko temu. Twierdzi tylko, żeby tam wyznaczyć granicę i można to usuwać, tylko że on na swój koszt nie chce tego robić, bo on się tłumaczy, że kiedyś nie wiedział, gdzie jest granica. No w każdym razie prosiłbym, żeby przyjrzeć się tej sprawie. Pan Ślusarczyk wie coś na ten temat, Pani Burmistrz może też wie. Może jakoś ten problem byśmy rozwiązali. To się toczy już kilka ładnych lat. Kiedyś, kiedyś nie zalewało, ale teraz ostatnimi laty zalewa często. I to jest problem taki dość bolący. Jeszcze jest następna sprawa, która wynikła kilka dni temu, a ciągnie się już od iluś tam lat, to jest w przysiółku Pasze. To jest tam za pegieerem. Dokładnie nie będę określał, może kiedyś tam podjedziemy. Tam jest taki mostek, który jest zrobiony wyżej jak powinien być. To znaczy, że te kanały, dreny są po prostu niżej tego mostka, a mostek jest wyżej około pół metra. Tam się źle dzieje, że nie spływają te wody należycie do tego rowu. Ten rów jest dodatkowo zamulony, a ostatnio, tam przyczółek odpadł. Tam pan Bator interweniował do mnie w tej sprawie. Był wczoraj u pana Półchłopka w tej sprawie i prosił, żeby coś w tej sprawie zrobić. Na razie prawdopodobnie, tak rozmawiałem z panem Półchłopkiem, że uprzątną ten teren, ten przyczółek, a w późniejszym czasie trzeba to doprowadzić do porządku. Trzeba ten przepust rozebrać, oprócz tego doprowadzić te rowy do tego, żeby ta woda odpływała. Ten pan Bator mówił, że on mógłby się przyczynić nawet finansowo do tego, bo mu zależy, bo to jest przy jego posesji i w porozumieniu z nim można by coś z tym fantem zrobić. Jak on to widzi i może by dopomógł, bo mówi, że nie wyklucza, że może pomóc w tej sprawie. On chyba też prowadzi działalność. Myślę, że on by nawet zrobił jakimś tańszym kosztem niż kto inny. No ale to już sprawa należy do rozwiązania. Jeszcze chciałem zapytać się. Takie tematy teraz się ruszają w sprawie woltaiki, to jest jak wiadomo produkcja prądu domowym sposobem. Są różni ludzie, którzy zajmują się tym, no ale teraz ludzie musieliby ponosić dość duże koszty. Chciałem zapytać czy gmina w przyszłości kiedyś za kilka lat nie planuje, czy coś jest wiadomo, żeby jakieś pozyskać dofinasowanie na tą fotowoltaikę. Zainteresowanie jest chyba dość duże. Sam jestem tym zainteresowany, no ale na razie są to dość duże koszty. Trzeba tam wchodzić w banki. Gdyby gmina planowała w przyszłości, to może akurat by byli chętni na to. Jeszcze jedna sprawa do Pana Prezesa. Dostałem tutaj sms przed chwilą dlaczego drogi nieposypane. Nie wiem dlaczego do mnie ten sms, no ale ludzie często do mnie dzwonią w tej sprawie. Wczoraj na przykład, no nie wiem czy dziś, bo dziś były posypane 16 rano, ale wczoraj w niedzielę w ogóle drogi nie były posypane. Wczoraj były u nas dwie kolizje samochodowe. Jeden wpadł do rowu, drugi wywalił tam znak, po prostu było bardzo ślisko. Prosiłbym, żeby bo to trwało od niedzieli, można było w niedzielę nawet posypać, żeby na poniedziałek było tak jak trzeba. Było bardzo ślisko i przed chwileczką dostałem sms-a. Chyba te boczne jeszcze, bo nie wszyscy akurat dzwonią, ale te boczne drogi w ogóle nie są trzepane. Dziękuję. Pan Jerzy Żuchowski powiedział; Ja chciałbym przypomnieć na poprzednich sesjach, bodajże drugiej, na której byłem obecny jako obywatel Jedlicza wspomniałem o takiej rzeczy. Dużym zagrożeniem u nas są szczególnie wiosną, prawda i jesienią owady, chodzi o pajęczaki głównie, prawda, które roznoszą taką chorobę jak boreliozę i chorobę wirusowego zapalenia mózgu. Jest to duże niebezpieczeństwo. Mój sąsiad, młody sąsiad, prawda, chodzący do szkoły przebył taką chorobę, ale nie miał uregulowania żadnego ze strony załóżmy rady gminy, która by zmusiła, ja nie mówię jakiś okrutny, dosadny, bolesny sposób moich sąsiadów, czy tam kogokolwiek. Państwo też macie takie wolne działki zaniedbane, gdzie się ich nie kosi, prawda, i w żaden sposób no jakoś nie opiekuje nimi, żeby jakoś ludzi mających tą własność zmusić do tego, żeby te działki przynajmniej wykosić, aby te pajęczaki się nie namnażały jak się namnażają co wiosny, prawda, a jest to przykre i dla ludzi, a czasami nawet dla zwierząt domowych. To jest jedna rzecz, którą chciałem powiedzieć, a drugą rzecz to chciałem powiedzieć właśnie, że bardzo dziękuję Opatrzności, czyli samemu Panu Bogu, że widzę, że taka ładna współpraca się pojawiła właśnie w terenie, w którym ja mieszkam między powiatem a gminą naszą, że tyle dobrego zaczyna płynąć na nas mieszkańców. Dziękuję tu bardzo Panu Staroście naszemu i bardzo dziękuję Pani Burmistrz, że tak to wszystko się układa i bardzo mi jest miło widzieć i ogromnie się cieszę i tą właśnie wiadomość będę szerzył w naszym społeczeństwie, że gmina jest nasza. Dziękuję. Pani Krystyna Marć powiedziała; Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ja chciałam zwrócić uwagę i prosić, aby ktoś się tym zainteresował, ponieważ po dwuletniej inwestycji w lesie tutaj na końcu ulicy Wierzbowej, przy tych dwóch stawach, które tam były. Tam intensywne prace trwały 2 lata. Raz, że bardzo proszę czy wspominana zniszczona droga została przez nich naprawiona, bo zadawałam takie pytanie na poprzedniej sesji. Nie dostałam odpowiedzi. Dwa, takimi rurami woda z tego lasu została odprowadzona do matni, gdzie robi cofkę. Już był problem tam na Zawodziu, ponieważ matnia jak została pogłębiana po części, więc szła dosyć dużą siłą i cofało ją na mieszkańców na państwa Garbacików, Migaczów i te domy. Troszkę spółki wodne sprawę uregulowały. W tej chwili, jeżeli wszystka woda z lasu jest znowuż odprowadzona do matni. Nie jest to wzięte takim zakolem, żeby to poszło, tylko znowuż robi w tej chwili cofkę. Także ci ludzie są zbulwersowani tymi podtopieniami i bardzo was proszę, aby ktoś się tym tematem zajął i zlikwidował ten problem. Dziękuję. Pan Wiesław Gajda powiedział: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, szanowni goście, radni, ja mam takie 3 problemy, a właściwie dwa. Pierwsze to chciałem podziękować Radzie za środki na remont dachu w remizie, bo to jest bardzo potrzeba inwestycja. Na pewno ważna też jest odbudowa oficyny, ale to są dużo większe środki i tam to już tyle lat stoi, że jeszcze poczeka na pewno, a ten dach trzeba jednak odremontować, żeby po prostu nie doszło do katastrofy budowlanej. Druga sprawa, to są rozpoczęte inwestycje w Jaszczwi. Tutaj mój kolega radny z Potoka, pan sołtys walczy tam o drogę na cmentarzu. My nie będziemy walczyć, bo my mamy cmentarz parafialny, to Rada nam tutaj nic nie dopomoże. No ale jest rozpoczęta taka inwestycja jak kanalizacja w Jaszczwi. Inwestycja, dla której komitet powstał w roku dziewięćdziesiątym ósmym. Mamy sto procent środków w banku PKO na przyłączenie 17 wszystkich budynków teraz po drugim etapie momentalnie podłączyliśmy 50 budynków. W sumie jest podłączonych 270 budynków. Zostało gdzieś około 50 budynków. No wypadałoby się temu przyglądnąć. Nie mówię, żeby w tym roku, ale w najbliższej przyszłości, jak to mogę tak określić, skończyć to, żeby nam się to już nie śniło, bo to zaczyna się śnić już ta inwestycja. Druga inwestycja, która została rozpoczęta przez poprzedniego burmistrza, to był remont drogi Jaszczew – Bajdy, to jest droga gminna. Droga non stop zalewana przez potok Młynówka. Tam było wody na wiosnę około 0,5 metra. Było to remontowane w trzech etapach. Pierwsze było żwirowane, podniesiona ta droga, później jakieś 3 lata temu był położony dywanik. No niestety zabrakło te 150 metrów, żeby zrobić i skończyć tą drogę i trzy lata czekamy na te 150 metrów drogi. To jest już karygodne. Następna sprawa to jest ten rów, który płynie w wzdłuż tej drogi, to jest potok Młynówka, który jest odprowadzalnikiem wody z całej miejscowości i z części Potoka, bo to z lasu z Potoka wszystkie rowy się kumulują przez łąki płyną i wzdłuż tej drogi. Nie wiem pan, który odpowiedzialny za drogi nie raz tam był na interwencji widział jak ten rów niszczy tą drogę, podmywa brzegi i trzeba, żeby Komisja Gospodarki Komunalnej na wiosnę udała się tam i zobaczyła w jakim stanie jest ten rów. Może we współpracy ze spółkami wodnymi udało by się jakoś umocnić te brzegi tego rowu, albo coś takiego, żeby nie doszło do tego, że droga zostanie podmyta i zniszczona. Dziękuję. Pan Jakub Bereś powiedział: Dziękuję za udzielenie głosu. Mam możliwość po raz pierwszy przed Państwem wystąpić. Chciałbym się odnieść pokrótce do historii mojego zwolnienia dyscyplinarnego i do wystąpienia pana radnego Młocka, który na początku zadawał te pytania. Proszę Państwa być może część Państwa jeszcze nie ma wiedzy o tym fakcie, choć dzisiaj Pani Burmistrz zacytowała decyzje jakie ostatnio zostały podjęte. Niemniej jednak właśnie z nieznanych mi nadal przyczyn do tej pory na stronach SPG ZOZ – u jak i Biuletynu Informacji Publicznej nadal jestem wymieniony jako Dyrektor ZOZ – u. Niemniej jednak stanowisko swoje objąłem 18 września w wyniku wygranego konkursu i po mimo wcześniejszych przykrych doświadczeń związanych z pełnieniem kierowniczych funkcji w podmiotach należących do samorządów byłem przekonany, że na szczeblu samorządu gminnego ocena mojej pracy będzie dokonywana na podstawie profesjonalizmu, kompetencji jak i efektów pracy, nie zaś przez pryzmat polityki, czy lokalnych układów. Niestety jak się okazuje w tym przekonaniu byłem bardzo naiwny. 31 grudnia o godzinie 14, a więc już po zamknięciu formalnym Urzędu Gminy, po raz pierwszy przyszło mi spotykać się z Panią Burmistrz i wówczas dowiedziałem się, że moja koncepcja rozwoju ZOZ – u jest inna niż koncepcja rozwoju prezentowana przez Panią Burmistrz. Nie muszę dodawać, że ja wcześniej nie znałem koncepcji rozwoju jaką Pani Burmistrz ma i pewnie Pani Burmistrz nie znała mojej, choć moja koncepcja była zaprezentowana komisji konkursowej, która zdecydowała o moim wyborze. Oczywiście w czasie tego spotkania nie dane mi było poznać tej koncepcji, którą Pani Burmistrz posiada. W dalszej części rozmowy dowiedziałem się, że złamałem ustawę o lecznictwie, która istotnie zakazuje reklamy świadczeń leczniczych i że natychmiast mam zaniechać akcji wsparcia nowo zapisanych dzieci do naszego ośrodka w postaci wyprawek niemowlęcych lub polis ubezpieczeniowych. Argumenty z mojej strony, że nie jest to żadna reklama, lecz wsparcie zachęcające do zapisywania do naszej przychodni, a więc zmierzające do zwiększenia ostatecznie jej przychodów zostały przez Panią Burmistrz odrzucone. Tu nasuwa mi się takie pytanie w czyim interesie są działania, które ograniczają ilość pacjentów ZOZ – u. Kolejny zarzut jaki usłyszałem, to rzekome zastraszanie pracowników i zmuszanie ich do przejścia na samozatrudnienie. Moje wyjaśnienia w tym zakresie, że nic takiego nie miało miejsca, także zostały zlekceważone przez Panią Burmistrz. Także list poparcia mojej osoby, jako dyrektora podpisany przez 25 pracowników ZOZ – u, 18 a więc 2/3 załogi, który został przekazany Pani Burmistrz 5 stycznia także pozostał niezauważony. Zapewniam Państwa, że żadnych nacisków na pracowników i zmuszanie ich nie miało miejsca. Ja w latach 90 – tych byłem, członkiem związków zawodowych Solidarność należałem do regionu podkarpacie i sprawy pracowników i ludzi są mi bardzo bliskie. Ostatecznie Pani Burmistrz dała mi tak zwaną propozycję nie do odrzucenia. Miesięczny okres wypowiedzenia za porozumieniem stron. Było to 31 grudnia, a więc 31 stycznia gdybym to przyjął przestałbym być dyrektorem. Zwracam uwagę na tą datę. Oczywiście propozycji tej nie przyjąłem i 7 stycznia o godzinie 18 wieczorem wysłannicy z gminy przyjechali coś mi do domu wręczyć. Nie przyjąłem niczego. 9 stycznia otrzymałem zwolnienie dyscyplinarne pocztą. W zwolnieniu tym oprócz wyżej wymienionych przyczyn jak zastraszanie pracowników i rzekoma reklama było również podane niewykonanie polecenia służbowego przez pracodawcę. Otóż moim pracodawcą jest SPG ZOZ, pracodawcą nie jest Pani Burmistrz, to raz. Po za tym, starałem się znaleźć w statucie ZOZ – u we wszelkich możliwych przepisach prawnych na jakiej podstawie organ założycielski SPG ZOZ ma prawo wydawać polecenia służbowe Dyrektorowi Samodzielnego ZOZ. Nie znalazłem takich podstaw. I ostatnim argumentem, który przemawiał za moim zwolnieniem dyscyplinarnym było cytuję ”poświadczenie nieprawdy ukierunkowane na osiągnięcie korzyści majątkowej”. Od 9 stycznia zastanawiam się kiedy jaką nieprawdę i jakie korzyści majątkowe osiągnąłem. Nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Bezsprzecznym jest jednak fakt tu pragnę podkreślić, że jest to pomówienie i nie pozostawię tego pomówienia bezkarnie. Szanowni Państwo w całej tej sprawie zastanawiającym jest iluzoryczność tych zarzutów i pośpiech jaki towarzyszy mojemu zwolnieniu no i ukrywanie tych faktów przed opinią publiczną, ponieważ nadal oficjalnie na stronach ZOZ – u i BIP – u jestem dyrektorem. Pragnę zwrócić uwagę jednak uwagę na taki fakt 3 lutego 2015 r. ma się odbyć druga rozprawa dotycząca przywrócenia na stanowisko dyrektora ZOZ mojej poprzedniczki pani Teresy Jurczak. Jej ewentualne przywrócenie w przypadku gdy nie ma aktualnie dyrektora, moja rozprawa ma się odbyć 20 lutego dopiero. Dostałem wczoraj informację. Oczywiście się odwołuję od tego. A więc to przywrócenie jest całkowicie możliwe, jeśli podczas tej rozprawy 3 lutego lub przed nią pełniący obowiązki dyrektora ZOZ uzna roszczenia pani Jurczak, ale o tym się przekonamy 3 lutego. Drodzy Państwo na zakończenie chciałbym dodać, że mam świadomość i zawsze ją miałem, że stanowisko dyrektora jest obarczone dużym ryzkiem, jeśli chodzi o jego trwałość. Niemniej jednak organ, który decyduje o dyrektorze zawsze powinien zachować pewne etyczne zasady w sytuacji jego dowołania oraz przeprowadzić je zgodnie z procedurami prawa. Nawet gdy w sytuacji, gdy powodem odwołania są przyczyny polityczne lub pozamerytoryczne. Dodam, że w tym temacie Rada Społeczna nie zajęła żadnego stanowiska, ponieważ nawet nie była poinformowana o moim odwołaniu. W moim przypadku żaden powyższe reguły nie zostały absolutnie zachowane, co jest przykre zwłaszcza w sytuacji, gdy organem założycielskim SPG ZOZ jest osoba wybrana przez lokalną społeczność i w jej imieniu sprawująca władzę. Dziękuję Państwu za uwagę. Pani Zofia Biedroń – Sołtys Sołectwa Poręby powiedziała: Mam takie pytanie Przewodniczący Rady Społecznej SPG ZOZ, jak dzisiaj usłyszeliśmy jest pani Urbanik - pani Burmistrz. Natomiast pozostali członkowie nie usłyszeliśmy zostają na razie do końca marca w składzie. Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Kadencja Rady, Społecznej Rady trwa 4 lata od dnia powołania. Uchwała została podjęta 7 marca 2011 roku. Zatem, w związku z zaistniałymi zmianami z mocy prawa zaistniała konieczność zmiany składu jednoosobowego 19 w osobie Przewodniczącego Społecznej Rady. Pozostali członkowie społecznej rady pełnią nadal swoją funkcję do upływu kadencji czteroletniej. Pani Zofia Biedroń powiedziała: Czyli jesteśmy nadal aktualni. Chciałam to od Pani usłyszeć. W związku z tym pozwolę zadać takie pytanie dlaczego Rada Społeczna SPG ZOZ nie została poinformowana jako ciało doradcze, opiniotwórcze, to wynika z ustawy o tym, że pan dyrektor Bereś zostanie odwołany. To jest raz. Teraz powiem w imieniu pacjentów i potencjalnych pacjentów. Wiemy jak było przykro pacjentom, którzy po prostu zderzyli się z taką rzeczywistością, gdzie wszystkie przychodnie poradnie były zamknięte wynika to z wiadomej z mediów sprawy. Natomiast nasz ośrodek w Jedliczu, gdzie dyrektorem był pan Bereś, podpisał umowę i takiej przykrości nie mieli pacjenci. Nie będę tego komentować sami Państwo, jako potencjalni pacjenci odpowiedzcie sobie na to pytanie. Chciałabym, aby nigdy pacjenci, którzy po prostu mają potrzebę, którzy są schorowani przyszli do ośrodka i mieli po prostu zamknięte drzwi z takiego, czy innego powodu, a tak w przyszłości może być. Drugim właściwie małym takim tematem, po prostu może to mnie nie dotyczy nie mniej jednak jest to miejscowość ościenna są tam po prostu sołtysi z którymi pracujemy, są to radni, ale jest mi bardzo dzisiaj przykro kiedy usłyszałam głos pani radnej Woźniak, ponieważ każdy z nas wybiera metodę porozumiewania się z władzą jaką uważa i dziwie się, że ktoś narzuca, że mamy coś po cichu załatwiać. Po to jest urząd, po to są sołtysi, po to umiemy pisać, żebyśmy mogli przed naszymi mieszkańcami, przed naszymi wyborcami przedstawić, że taki problem po prostu naświetlamy władzy. Może on być pozytywnie rozwiązany lub nie. Pani Jolu o czym pani mówi? Jak cicho my mamy to załatwiać? Powiem Pani, że dziwię się jest pani długoletnią radną i myślę, że wszyscy z nas będziemy jednak posługiwać się pismami w przyszłości, bo to jest jeden jedyny dokument, gdzie możemy naszym mieszkańcom przedstawić po prostu sprawę, o którą ubiegamy się. Słowo, werbalnie załatwiać problemy, to możemy tu na sesji teraz też. Niemniej jednak pismo też jest to dokument. Dziękuję bardzo. Pan Jan Juszczak – Starosta Krośnieński powiedział: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, Pani Burmistrz, Szanowni Państwo, przede wszystkim gratulacje dla Pani Burmistrz za niemalże jednogłośne przyjęcie budżetu. To jedno, a drugie, co ważniejsze to zapisy, które świadczą o tym, że ten budżet jest bardzo ambitny. Tak patrząc od strony dochodowej, jak i wydatkowej, a nade wszystko z wysokości wydatków majątkowych, bo one świadczą o pewnych zadaniach, które są prorozwojowe, bo za środkami wydatkami majątkowymi zawsze kryje się inwestycja, wydatek, który wzbogaca gminę. I wsłuchując się w wieloletnią prognozę finansową z tego co zapamiętałem, to ten budżet roku 2015, po stronie dochodowej Państwo zamierzacie osiągnąć dopiero w roku 2024. To świadczy o tym, przypominam, że ten 2015 rok pod tym kątem jest wyjątkowy, już nie wspomnę o pozycjach wydatków majątkowych na przestrzeni tych kolejnych planowanych lat. Zatem jeszcze raz gratuluję. Nim odniosę się do niektórych kwestii podniesionych przez państwa radnych, chciałbym w kilku zdaniach odnieść się do budżetu Powiatu Krośnieńskiego, aczkolwiek muszę tutaj zaznaczyć, że przyjęcie tego budżetu jest zaplanowane na 30 stycznia, ale po tym, iż został on zaopiniowany przez wszystkie komisje i niemalże bez poprawek, mogę stwierdzić, że 30 stycznia ten budżet zostanie przyjęty. A chcę o nim powiedzieć dlatego, żebyście Państwo mieli takie ogólne spojrzenie na budżet powiatu w zestawieniu z zapisami, które mam nadzieję bardzo dobrze znacie, mianowicie budżetu gminnego, bo jeśli popatrzymy na budżet powiatu po stronie dochodowej i zobaczymy, że planowane te dochody są w wysokości, ja mówię w zaokrągleniu, 66 mln zł, przy wydatkach też 66 z deficytem 289 tys. zł, czyli można powiedzieć jest to budżet niemalże zrównoważony, ale jeśli właśnie zderzymy go z budżetem gminy, to ta różnica wydaje się niewielka, uwzględniając to, że 20 powiat obejmuje 10 gmin, nie mówię o obszarze, nie mówię o mieszkańcach, tylko o problemach. Planujemy na ten rok 2015 kilka inwestycji i jeśli znów w zestawieniu z wydatkami majątkowymi Gminy Jedlicze to zestawimy, to można powiedzieć, że jest to podobna wielkość. Mianowicie jeśli nie mylę się, to jest to o 14 mln zł wydatków majątkowych w budżecie gminy. Powiat zabezpiecza bezpośrednio w swoim budżecie około 7 mln zł z tym, że są to środki zabezpieczone li tylko i wyłącznie z budżetu powiatu, do których zamierzamy i gdyby tak nie było to te inwestycje nie zostaną zrealizowane, zamierzamy pozyskać drugie 50 %, co najmniej 50 % do tych 7 mln zł, czyli zamierzamy osiągnąć wydatki majątkowe w wysokości 14 mln zł. Zasada jest ciągle ta sama, o której tu wielokrotnie mówiłem na tej sali, czy na posiedzeniach Wysokiej Rady z racji tej, że są nowi radni, to przypomnę zasada, która jest akceptowana w dalszym ciągu na płaszczyźnie powiatu. Mianowicie taka, że do naszej złotówki powiatowej musimy dołożyć co najmniej złotówkę zewnętrzną. Bardzo rzadko się zdarza sytuacja, że wydatkujemy środki li tylko własne na jakieś zadania inwestycyjne. Bardzo rzadko się to zdarza. Jakie to są te zadania, które planujemy. Trzy takie największe. Kwotowo. Najważniejsze zadanie kwotowo to jest droga Jedlicze – Dobieszyn 4,5 mln zł. To jest najwyższa kwota inwestycyjna w budżecie powiatu. Przypomnę przez 4 minione lata z budżetu Powiatu Krośnieńskiego dla Gminy Jedlicze zostało przeznaczonych ponad 13 mln zł, nie wliczając wydatków oświatowych, które na jednostki, które się tutaj znajdują, nie wliczam wydatków, aczkolwiek powinienem, bo to są szkoły powiatowe, ale znajdujące się i w Jedliczu, Dom Dziecka ma troszkę inny charakter ponad powiatowy. I stawiam po raz kolejny pytanie retoryczne, czy te szkoły dwie powiatowe to tak naprawdę służą tylko administracji samorządowej, powiatowej, czy to służą tylko radnym powiatu? Czy to również podnosi prestiż miasta Jedlicza i również tego terenu, dając szanse raz kształcenia pobierania nauki przez młodzież z tego terenu, jeśli zechce, ale również podkreślam z całą odpowiedzialnością nadaje prestiż dla miasta. Posiadanie oświaty ponadgimnazjalnej, to to nobilituje. To pokazuje, że miasto, środowisko jest prężne. Dysponuje pewnymi propozycjami. Zatem 13 mln zł przez 4 lata i teraz 4,5 mln zł. Drugie zadanie, to jest ok 3 mln zł, 2,8 mln zł to jest inwestycja we Wrocance krośnieńskiej. Głowienka – Wrocanka to jest tamten rejon. I planujemy, jest przygotowywana dokumentacja i planujemy wyremontować, przebudować trzy mosty. I tu też chcę jedną dygresję powiedzieć. Te trzy mosty planowane w budżecie Powiatu Krośnieńskiego, koszt ich, tych trzech mostów jest mniejszy niż ten jeden most w Jedliczu, który został wybudowany. To pokazuje skalę pewnych przedsięwzięć powiatu w uwzględnieniem Jedlicza. Trzy różne mosty w sumie są tańsze niż ten wybudowany i oddany w roku ubiegłym w Jedliczu. Planujemy również 300 tys. zł przeznaczyć jako wkład własny powiatu do wybudowana boiska przy Zespole Szkół w Jedliczu. To jest jedyna inwestycja szkolna, powiatowa w Jedliczu. I planujemy, bo z terenu całego powiatu zgłosiliśmy tylko 3 zadania, o tym się dopiero, tak zarząd wie, pan przewodniczący wie, bo uczestniczy w posiedzeniach zarządu, radni otrzymają tą informację na najbliższej sesji ode mnie. Zgłosiliśmy 3 drogi z terenu powiatu do remontu, czy dążymy do pozyskania środków i powiem tak, że mogę tu powiedzieć z dużą dozą pewności, że to zadanie zostanie zrealizowane. W kolejności co do wielkości zadań i umiejscowienia. Pierwsza droga to jest Jaszczew – Ustrobna 1 300 tys. zł. Drugie zadanie to jest w Gminie Chorkówka, nie będę mówił o szczegółach kwotowo 600 tys. zł, połowa z tego o którym powiedziałem przed chwilą. I trzecie zadanie w Gminie Miejsce Piastowe, kwotowo 300 tys. zł. To pokazuje działanie powiatu w odniesieniu do Gminy Jedlicze. Jak będzie dalej nie wiem. Jak będzie w kolejnych latach nie wiem. Czy rada będzie, nowa rada tak przychylnie patrzyła dalej na Gminę Jedlicze. Ja powiem ze swojego punktu widzenia. Cztery lata poprzednie spuentowane tą kwotą. Ja tu wrócę do tego pytania pana Kędry o współpracę gmina – powiat, ale później. To 21 kosztowało wysiłku, zabiegania o środki odpowiednich zapisów w budżecie. Nie do końca czasami takich, żeby było to tak jasno i czytelnie zapisane. Czy tak dalej będzie nie wiem. To tak bardzo skrótowo, jeśli chodzi o budżet Powiatu Krośnieńskiego na ten rok. Myślę, że jest to tak już kończąc ten wątek, bardzo dobry zapis dla Gminy Jedlicze. Obawiam się, że jest to ostatni rok dobrego zapisu. Co do szczegółów tych podniesionych tu przez Państwa, to mam propozycję i prośbę zarazem, aby Pan Przewodniczący w formie tak już zwyczajowo przyjętej w formie takiego pisma informującego w zgłoszonych interpelacjach otrzymał, bo po prostu łatwiej mi działać, później przekazuję to do pewnych komórek, które są odpowiedzialne, bo na przykład lustro to musi być Komisja Bezpieczeństwa, drobna rzecz, ale musi być. Te rozlewiska i inne tam, znak, to są tak naprawdę drobne rzeczy. Poważniejsze to jest przepust pod drogą podniesiony przez panią Marć, czy drzewo w Długiem. Pani radna Patla przywołała pismo z 2011 roku, ja w przerwie Pani radnej zasugerowałem, żeby to odnieść do roku 2014, gdzie przecież chodnik na ulicy Armii Krajowej został chyba już w sposób taki dobry polepszony, zmodernizowany, a ciąg dalszy odpowiem Pani stwierdzeniem, bo w jednym ciągu Pani mówiła o chodniku przy ulicy Armii Krajowej, a w drugim wnioskowała o wybudowanie placu dla dzieci, ale zaczynając ten wątek Pani zaznaczyła, jak będą pieniądze, to proszę Panią Burmistrz i ciąg dalszy. To ja Pani odpowiem, jak będą pieniądze, to będzie ciąg dalszy, ale do tego jeszcze wrócę, bo to jest dopiero początek jak będą pieniądze. No i pan radny Kędra fakt, że to była interpelacja skierowana do Pani Burmistrz, ale z tej racji, że ten jeden aspekt zwłaszcza, współpracy odnosi się do powiatu, to ja sobie pozwolę przynajmniej ze swojego punktu widzenia, Pani Burmistrz mi pozwoli, w tym swoim aspekcie powiatowym się do tego odniosę. Chciałbym powiedzieć tak, to zależy co się rozumie przez współpracę. Ja wielokrotnie o tym mówiłem w latach minionych, bo imputowano mi, że mówiąc o współpracy myślę o pieniądzach i bezpośrednio takie zarzuty stawiano mi, ale również na tych forach nieszczęsnych internetowych, więc chcę jeszcze raz podkreślić, że współpraca, to nie tylko współfinansowanie zadań, aczkolwiek jest to bardzo istotny aspekt współpracy. Chciałbym powiedzieć tak, że w najbliższych tygodniach, a na pewno miesiąca odbędzie się takie spotkanie, co jest zaplanowane w planie pracy Rady Powiatu Krośnieńskiego z państwem burmistrzami, wójtami po to, aby omówić formy współpracy w różnych płaszczyznach, również i finansowych, bo na tym tle rodzą się również animozje między gminami i między burmistrzami i wójtami z prostej przyczyny, bo nierówno i taka jest prawda, nierówno były gminy traktowane w zakresie współfinansowania, współpartycypacji w zadaniach inwestycyjnych. I w tym względzie Gmina Jedlicze była tutaj ponad wszystkie preferowana, bo przez 4 lata, jeśli już mówimy o współpracy w aspekcie finansowym nie było żadnego wsparcia, ale współpraca to jest również rozmowa, to jest również ustalanie pewnych istotnych, ważnych rzeczy dla gminy, dla powiatu i to wszystko co jest na styku. Być może nawet to, że wspólnie można gdzieś pojechać, jeśliby się tak zdarzyło, a już takie miałem przypadki, że to ja jechałem z wójtem, bo ten wójt miał lepsze powiedzmy dojście w danym miejscu niż ja i vice versa, i to jest współpraca. To jest współdziałanie, a jak już mówimy o środkach to ja powiem tak, ja jestem tu zbudowany pytaniem pana Kędry. Żałuję tylko, że taka troska nie przejawiła się 4 lata temu, czy wcześniej z Pana strony, bo to co powiedziałem przed chwilą nie było realizowane w Gminie Jedlicze z samorządem Gminy Jedlicze. A współfinasowane to te 5 tys. zł, o których Pan wspominał, to woła o pomstę do nieba, aczkolwiek dziękuję bardzo, bo gdyby tego wsparcia, bo tu chodzi o zasygnalizowanie współdziałania z powiatem nie byłoby punktów i ta droga Dobieszyn – Jedlicze być może nie zostałaby zakwalifikowana do narodowego programu odbudowy dróg lokalnych, ale tak dla porównania, Gmina Jedlicze ta droga to jest 4,5 mln zł przewidziane do wykonania. 5 tys. zł udział gminy. W Miejscu Piastowym sobie kpią radni z nas w tej chwili, ze mnie i pozostałej dwójki radnych pana Edwarda, Brila to dlaczego? Bo 22 tam zadanie jest 2,8 mln zł, czyli ponad 1,5 mln zł jest więcej tutaj na Gminę Jedlicze i jest 5 tys. zł wsparcia. Gmina Miejsce Piastowe daje 150 tys. zł. To nie o to chodzi żebyśmy się targowali i wypominali, tylko jeśli już tak mówimy to stańmy w prawdzie i popatrzmy na to. Jak będzie dalej, nie wiem, bo być może zostaną przyjęte takie zasady równego tutaj traktowania wszystkich gmin i pewno tak będzie, ale tylko po to, żeby więcej rzeczy zrobić wspólnie, bo jeśli wspólnie nawet niewielkimi środkami zostanie wsparte zadanie powiatu to więcej się zrobi. Taki wójt Miejsca Piastowego będzie miał większą odwagę i podstawę do tego, żeby przyjść do starosty, do rady wsparłem was 150 tys. zł, to może teraz zamiast za te 150 tys. zł zróbmy jeszcze coś tam, wy znowu dołożycie, ja trochę dołożę i coś zrobimy. I w ten sposób można więcej osiągnąć. Zatem szanowni Państwo życzę wszystkim Pani Burmistrz, Wysokiej Radzie sukcesów w tym roku, zrealizowania tych planowanych inwestycji i życzę tego, a jestem przekonany wracając do tej współpracy, że ta współpraca będzie na wielu płaszczyznach i miedzy innymi ta kwestia dzisiejszego wycofania uchwały, to nie tylko dlatego, żeby tutaj unikać jakiś tematów, tylko doprecyzować, dopracować takie rozwiązanie w tym zakresie, żeby było z korzyścią przede wszystkim dla mieszkańców, bo to o to chodzi. I to jest właśnie rozmowa. I ja jestem przekonany, że będziemy w sposób normalny kontaktować się, rozmawiać i to co jest istotne dla gminy, dla powiatu i to co już powiedziałem jest na styku tych samorządów będzie wcześniej ustalane i formalnie później może procedowane. Zatem po za tym sukcesem życzę Państwu dobrej współpracy ze sobą, ale również i samorządem Powiatu Krośnieńskiego. Bardzo dziękuję. Pan Edward Nowak – Przewodniczący Rady Powiatu Krośnieńskiego powiedział: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, panie i panowie Radni, Pan Starosta wszystko, całą filozofię i politykę naszej pracy w tej kadencji zarysował. Ja natomiast postaram się zadbać o przewodniczących rad gmin. Najbliższe posiedzenie Rady Powiatu Krośnieńskiego jest 30 tutaj, zostanie uchwalony budżet, ale i plan pracy Rady Powiatu Krośnieńskiego i dyskutując nad tym planem i z Panem Starostą i w komisjach z Przewodniczącymi ustaliliśmy jedną zasadę. Najbliższe miesiące to jest ocieplenie stosunków z gminami na szczeblu Starosta, Burmistrz, Przewodniczący Rady Powiatu, Przewodniczący rad gmin, ale i komisji, bo były takie lata poprzednie, gdzie komisje powiatu współpracowały z komisjami nad jednym jakimś tematem na terenie gminy z komisjami szczebla podstawowego. I to cośmy sobie zapisali na kwiecień, długo żeśmy nad tym się zastanawiali, ja skłaniałem się ku zacieśnieniu współpracy nad newralgicznym problemem dróg, natomiast Pan Starosta mówi to rozszerzmy to o całą problematykę powiatu. I mamy taki zapis, to jest w kwietniu. Przyjęcie zasad współpracy w bieżącej kadencji powiatu z burmistrzami i wójtami w zakresie realizacji zadań powiatowych w ogóle, w kulturze, w sporcie, w drogownictwie, wszelakiej współpracy. Pod ten plan, swoje plany ustawiły komisje stałe, bo te komisje muszą problematykę przygotować, także wielokrotnie będziemy się zwracać do Państwa, do burmistrzów, do przewodniczących, do radnych komisji, abyście tutaj z nami próbowali ten materiał wypracować i w kwietniu żebyśmy taki tal przygotowali według którego będziemy w tej kadencji podążać. I druga sprawa, która jest bardzo ważna, to będzie właśnie przygotowanie generalnie programu w drogownictwie, mostach itd. Tak jak mówię w najbliższym czasie zaproszę przewodniczących rad miejskich i gminnych, abyśmy również wspólnie podjęli działania na szczeblu powiatowym, ale to co Starosta wspomniał, że może wspólnie gdzieś wyjedziemy w załatwianiu spraw, to myśmy dyskutowali, że może wspólnie się spotkamy na dzień samorządowca radni powiatu i radni gmin. To niewiele jest tylko 200 osób, jak się poskładamy po 20 zł, to możemy elegancką wspólną imprezę zorganizować. O tym chcę rozmawiać między innymi z przewodniczącymi rad. Planujemy pierwszą powiatową 23 konferencję na temat transplantacji pod auspicjami Starosty, przewodniczącego rady zorganizować, aby z tą tematyką zdrowotną schodzić niżej. Także myślę, że będzie to kadencja wszechstronnej współpracy i tego sobie życzmy razem, aby w takiej atmosferze ta praca nasza przebiegła. Odnośnie straży pożarnych. Ochrona przeciwpożarowa to zadanie państwa. Wykonuje ją 500 strażaków dziewcząt i chłopców na terenie Gminy Jedlicze. I wspólny nas interes, aby oni byli dobrze przygotowani, to znaczy zdrowi, ubezpieczeni i dobrze ubrani. Ja wiem, bo sami dokonaliśmy analizy potrzeb, jak zobaczyłem te duże kwoty, to mówię słuchajcie musimy coś tutaj przyciąć, ale i postanowiliśmy w ten sposób, że pokazaliśmy cały zakres tego co powinno być z wyposażenia w ochronie przeciwpożarowej. Tak jak Pani Burmistrz powiedziała my staramy się o środki zewnętrzne. Spieszyliśmy bo do 31 stycznia musimy złożyć w zarządzie głównym poprzez biuro terenowe w Krośnie zapotrzebowanie na środki, ale zapotrzebowanie trzeba poprzeć konkretami, a więc konkretny sprzęt, konkretny udział gminy. Zarówno aplikujemy do zarządu głównego, jak staramy się również o środki z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska, tam też musimy złożyć takie zapotrzebowanie. W roku ubiegłym z zarządu głównego zdobyliśmy 60 tys. zł i z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska prawie 40 tys. zł, czyli około 100 tys. zł dołożyliśmy ze środków zewnętrznych. Tak też chcemy uczynić w tym roku, także może nie wszystkie elementy wyposażenia będą zakupione, ale wystartujemy z taką ofertą i wtedy według potrzeb będziemy te środki przydzielać. Służyć temu będą zebrania sprawozdawcze, które zaczynamy już 1 lutego i mam serdeczną prośbę do Państwa, ja złożyłem tutaj zaproszenie i cały terminarz na ręce Pani Burmistrz. Ustaliliśmy konkretne zebrania, w których Pani Burmistrz będzie uczestniczyć. Zapraszam serdecznie Przewodniczącego, Zastępcę Burmistrza, Was Państwo, abyście przyszli i żebyśmy razem o problematyce na tych zebraniach porozmawiali i bardzo się cieszę nie znając planu pracy rady, miałem taki wniosek tu zapisany, że może Rada Miejska w Jedliczu zapoznałaby się generalnie z problematyką ochrony przeciwpożarowej, ale widzę, że w kwietniu taki temat jest. Od jutra Józku siadamy i zaczynamy przygotowywać eleganckie materiały dla Państwa, żeby je zaprezentować na sesji kwietniowej. Dziękuję bardzo. Pani Ewa Okulska powiedziała: Chciałabym może komisję gospodarczą, żeby może tam podjechali, popatrzyli jak tam, bo stara komisja wiedzieli jak tam i co tam, ale żeby nowa po prostu pojechała i zobaczyła, i żeby podjąć może jakieś działanie, bo przede wszystkim szkoda tych dzieci tam, a to są, bo ja mówię w jednej rodzinie są dzieci i ta dziewczynka ciągle choruje. Także po prostu no chciałaby, żeby podjąć jaką decyzję. Chciałabym jeszcze nawiązać tak do wypowiedzi Pana Dyrektora ZOZ – u, że na pewno radni dostali pisma i jak czytał Pan to, że tam byli zmuszani po prostu i te działania takie były znęcanie się. Ja znam Pana Dyrektora z ZOZ – u bardzo długo. On jako tako jest naprawdę wymagający, ale po prostu przede wszystkim nigdy nie postępował według mnie, u nas pracował chyba więcej jak 20 lat i był przychylnym człowiekiem i tu jak byłam, akurat mi się tak trafiło, że była po prostu w przychodni mamie po leki i właśnie tam mi się pielęgniarki pytały po prostu, że dlaczego. Ja mówię, że ja nie mam zielonego pojęcia dlaczego. Ale, że zmuszane były to chyba nie, bo nawet tych co pisma wszyscy radni dostali, to tam jednak są wszyscy podpisani i nie widzę, żeby tam było, że one były zmuszane. Także dziękuję bardzo no, ale ja go znam jako wymagający, ale taki naprawdę facet na poziomie, uczciwy. Dziękuję bardzo. Pani Jolanta Woźniak powiedziała: muszę się tutaj odnieść do słów pani sołtys Biedroń. Bardzo się cieszę, że jest taka solidarność między sołtysami, jest to budujące. Cieszyłoby mnie jeszcze bardziej, gdyby była taka solidarność między różnymi organizacjami na terenie poszczególnych miejscowości. Daleka jestem od tego, żeby sugerować komuś, 24 jakie metody pracy ktoś ma stosować. Czy ktoś będzie pisał pisma, czy ktoś będzie rozmawiał z ludźmi to jest każdego indywidualna sprawa. Jednakże bardzo zaskoczył mnie list Pani Sołtys, która mieszka może kilometr i po prostu nie wyraziła żadnej chęci rozmowy. Może to jest nudne, ale przeczytam ów list, aby wszyscy mieli pogląd na tę sprawę. „Zapewne jest pani radnej znana sprawa czynnego osuwiska zlokalizowanego na drodze dojazdowej do przysiółka Skrzypieniec w naszej miejscowości. Pozwolę sobie przypomnieć, że w roku 2014 władze gminy podjęły działania zmierzające do wykonania zabezpieczenia wspomnianego osuwiska. Między innymi na zlecenie Zastępcy Burmistrza Pana Piotra Rostka został zlecony projekt budowlany likwidacja usuwiska zlokalizowanego w miejscowości Podniebyle na działce nr 457/4 oraz odbudowa zniszczonego przez osuwisko odcinak drogi gminnej G114710R nr działki 513/1 0+. Projekt ten otrzymał pozytywną opinię służb Wojewody Podkarpackiego, a kosztorys realizacji zadania opiewa na kwotę 2 823 817,53 zł. W związku z dużymi kosztami realizacji tego zadania Wojewoda zasugerował w swoim piśmie z dnia 23.10.2014 r. poszukanie alternatywnego tańszego rozwiązania. Jednakże moja korespondencja w tym zakresie z Burmistrzem Gminy Panią Jolantą Urbanik pozwala mi sądzić, że w sprawie tej od początku grudnia 2014 r. Urząd Gminy nic nie poczynił. W związku powyższym proszę Panią Radną o interwencją w tej sprawie poprzez składanie stosownych wniosków i interpelacji. W dniu 27 stycznia tego roku Rada Miejska będzie podejmować uchwałę o zatwierdzeniu budżetu gminy na 2015 rok. Dlatego pozwolę sobie zasugerować, aby Pani złożyła stosowny wniosek o zapisanie w budżecie tego zadania jako priorytetowe do realizacji. W załączeniu przekazuję kserokopię korespondencji pomiędzy mną a Urzędem Gminy w Jedliczu. Do wiadomości mieszkańcy przysiółka Skrzypieniec.” Chciałam się teraz zapytać skąd nagle taki priorytet do realizacji, skąd? Występuje Pani 30 września 2014 r. do Urzędu potrzeby mieszkańców wsi Podniebyle na 2015 rok. Oświetlenie od skrzyżowania w środku wsi do Porąb. Oświetlenie Przysiółek Olszyny. Oświetlenie od Skrzypieńca w stronę pana Gajdy. Oświetlenie do państwa Jawin i Lula. Oświetlenie od drogi powiatowej w stronę Piotrówki. Parking przy domu ludowym w Podniebylu. Osuwisko koło państwa Zajdel. Remont drogi od przystanku do domu ludowego. Położenie nawierzchni bitumicznej do państwa Gąsior. Wyżwirowanie drogi od Zawady do Skrzypieńca. Owego osuwiska nie widzę jako by było ujęte w potrzebach mieszkańców na 2015 rok. Śledzę zawsze wszystkie zebrania mieszkańców. Interesuje mnie życie mieszkańców i zawsze moje działania są dla dobra mieszkańców. Dlatego wydaje mi się, że sołtys ma radę sołecką i skoro to był taki priorytet i były tak ważne sprawy, więc moim zdaniem mogłam była być poproszona na zebranie rady sołeckiej, czy na coś, a nie wysyłać do mieszkańców Skrzypieńca pisma, w których się po prosu no nie wiem co chce osiągnąć. Dlatego moje stanowisko jest takie, że wszystkie sprawy mieszkańców są ważne. Nad wszystkimi sprawami staram się rozmawiać w Urzędzie i nie mam potrzeby, jeżeli sprawa jest w toku o czymś mieszkańców informować. Budżet mamy zatwierdzony dopiero dzisiaj, więc mnie się wydaje, że zbędne były po prostu jakieśkolwiek informacje o takich czy innych środkach, skoro jeszcze nie było wiadomo jaką decyzję rada podejmie. Dziękuję to wszystko. Pan Jerzy Żuchowski powiedział: Co niektórzy Państwo pamiętają, zaczynają dzwonić w szklanki. Przerwa 13 05 – 14 00. Ad. 11. 25 Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych i sołtysów udzieliła Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze: Proszę Państwa postaram się odpowiedzieć jak zwykle chronologicznie według zgłaszanych potrzeb, aby nikt nie zarzucił, że w sposób subiektywny ustalam priorytety i ważność zadań zgłaszanych przez Państwa i potrzeb. Zaczniemy od interpelacji dotyczącej drzew na cmentarzu. 7 listopada 2014 roku do Urzędu Gminy wpłynęła ekspertyza dendrologiczna stanu zdrowotnego drzewostanu porastającego teren cmentarza komunalnego w Jedliczu, wykonana na zlecenie Urzędu Gminy. Została wykonana przez rzeczoznawcę Ministra Środowiska w zakresie ochrony przyrody. Zgodnie z tą ekspertyzą drzewa, które znajdują się na naszym cmentarzu jedlickim zostały określone i sklasyfikowane według poszczególnych grup, jako drzewa do usunięcia w pierwszej kolejności, do usunięcia w drugiej kolejności, trzeciej, jak również drzewa liściaste do pozostawienia ze swoim numerem inwentaryzacyjnym, drzewa iglaste do pozostawienia. Jeśli chodzi o działania nasze w zakresie pielęgnacji drzew, zabezpieczenia bezpieczeństwa to w roku 2013 dokonano usunięć dwóch drzew, które zostały ocenione wówczas jako najniebezpieczniejsze, w 2014 roku 8 drzew, w roku bieżącym, czyli 2015 r. wystąpiłam z wnioskiem z dnia 12 stycznia, a następnie 26 stycznia do Starosty Powiatu Krośnieńskiego o wydanie decyzji zezwalającej na wycinkę łącznie 10 drzew w roku 2015. Dziesięciu drzew, które zostały sklasyfikowane przez rzeczoznawcę w zakresie ochrony przyrody, jako drzewa do usunięcia w pierwszej kolejności. Zatem bezzwłocznie podjęłam tutaj działania w celu zabezpieczenia tej infrastruktury, która jest na cmentarzu. Po uzyskaniu zezwolenia, po przeprowadzeniu prac będziemy cyklicznie podejmować dalsze kroki, aby ten drzewostan, który jest na cmentarzu rzeczywiście był odbierany przez mieszkańców spokojnie, nie jako zagrożenie, tylko jako element naszej architektury przyrodniczej. Jeżeli są sytuacje, bo zdarzają się takie sygnały od mieszkańców, którzy się niepokoją bezpośrednio o nagrobki, którymi się opiekują i dzwonią do nas, przychodzą do Urzędu Gminy zgłaszają te swoje problemy. My w każdej takiej sytuacji zapoznajemy mieszkańców zarówno z opinią dendrologiczną, wskazujemy mapy, umiejscowienie i klasyfikację poszczególnych okazów drzew do zapoznania się, jak również informujemy w sposób rzeczowy o możliwych do podjęcia przez nas działaniach, więc cyklicznie te działania podejmujemy, ale według chronologii, czyli według wskazań rzeczoznawcy. To jest ta kwestia. Pan Tadeusz Kędra, zapytanie w zakresie współpracy z Powiatem Krośnieńskim. Sądzę, że tu wyczerpująco Pan Starosta się wypowiedział. Ja niezmiennie deklaruję otwartość na współpracę zarówno ze Starostą Powiatu Krośnieńskiego, jak i na współpracę z ościennymi gminami. Czego już pierwsze efekty mam, ponieważ mamy ósme już porozumienie z Wójtem Tarnowca co do rozwiązania problemu dotyczącego nieistniejącego, oczekiwanego mostu w Męcince przez mieszkańców. W ubiegłym tygodniu 22 stycznia wraz z Prezydentem Miasta Krosna Piotrem Przytockim byłam w Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie dotyczącej wielkiej bolączki mieszkańców w Potoku. Mianowicie, gdzie na styku granicy miasta Krosna i Gminy Jedlicze, gdzie kończy się chodnik miasta, jest rów głęboki, nie do przeskoczenia, nie do przejścia, potem na terenie już naszej gminy brakuje dokończenia chodnika, mamy przesmyk tutaj ulicy Bema i zaczyna się dopiero chodnik, który został zaprojektowany na zlecenie gminy i wykonany w roku ubiegłym przez Dyrekcję Dróg Krajowych. Dla mnie niezrozumiałym było brak działań ze strony gminy dotychczas, aby umożliwić mieszkańcom bezpieczną kontynuację przejścia przez ten rów, bo chwili obecnej mieszkańcy idąc sobie chodnikiem od Krosna, żeby przejść do Gminy Jedlicze, to muszą w jedną z najbardziej niebezpiecznych miejsc wejść na drogę krajową w ruchu, okrążyć sobie ten cypelek, przejść przez szerokość ulicy Bema i dopiero wtedy 26 wchodzą na chodnik w Potoku. Dla mnie wręcz sytuacja i niebezpieczna, i groteskowa. Pierwsze rozmowy jakie podjęłam z inicjatywy mieszkańców Potoka, którzy mnie poinformowali o tym, że od lat nie mogą się doprosić o zawarcie porozumienia, skierowałam do Urzędu Miasta, spotkałam się z wielką przychylnością i otwartością. Okazało się, że nawet w roku 2010 już Miasto Krosno przygotowało projekt rozwiązania tutaj łączącego nasze gminy. Podjęliśmy dalsze działania i jesteśmy po ustnych uzgodnieniach z Dyrekcją Dróg ze względu na to, że ten teren obejmują trzej zarządcy właśnie Dyrekcja Dróg, Miasto Krosno i Gmina Jedlicze. Zatem bardzo się cieszę z faktu, że spotykam się z wielką życzliwością i zrozumieniem, i otwartością na współpracę z Gminą Jedlicze ze strony gmin ościennych i starostwa również. To jest ten temat. Drugi temat cmentarza, Pan Tadeusz również poruszał. Temat cmentarza to też jest kwestia, która bardzo leży na sercu mieszkańcom. Mieszkańcy występowali do mnie już od miesiąca grudnia, w styczniu było bodajże powtórzone wystąpienie dotyczące cmentarza. Podjęłam pierwsze kroki dla zbadania sprawy, określenia jej stanu prawnego i możliwości podjęcia działań, zarówno budowy parkingu, jak i alejek na samym cmentarzu. To co do tej pory już udało mi się ustalić, proszę Państwa, to taki stan faktyczny. Nieruchomość, na której położony jest cmentarz komunalny w Potoku na podstawie uchwały nr XXIX/287/2001 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 6 lutego 2001 roku w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Potok II obejmującego problematykę przemysłu górniczego, budownictwa mieszkaniowego i usługowego, objęta jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z nim jedyny teren w granicach ogrodzenia oznaczony jest jako teren cmentarza. Pozostałe tereny wokół cmentarza zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego stanowią tereny rolne. Natomiast teren przy głównej bramie wjazdowej do cmentarza, gdzie mógłby ewentualnie powstać parking biegnie sieć gazociągu wysokiego ciśnienia i zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego strefa ochronna od w/w gazociągu wynosi 15 m w obu kierunkach, utrudniając tym samym budowę parkingu. Zatem wystąpimy jako Gmina Jedlicze do administratora tegoż odcinka sieci w celu ustalenia ewentualnej zmiany strefy ochronnej. Wystąpię z takim wnioskiem, czy jest możliwe, aby zawęzić strefę ochronna, bo generalnie w obie strony te 15 m daje nam pas 30 m wyłączając jakiekolwiek działania z naszej strony i to przy samej bramie umiejscowione. Zmiana planu jest możliwa dopiero po pozytywnym ustosunkowaniu się operatora sieci do zmiany stref ochronnych, a zmiana planu, czyli zmiana kwalifikacji tychże gruntów z rolnych jest warunkiem koniecznym do tego, abyśmy mogli przystąpić do planowania i dalszych etapów prac związanych z parkingiem. W dniu 21 stycznia skierowałam pismo do administratora gazociągu dotyczące już właśnie zmiany, ewentualnej zmiany stref ochronnych. Również kwestia wykonania alei głównej i alej bocznych na cmentarzu komunalnym w Potoku wiąże się z wykonaniem planu zagospodarowania terenu cmentarza. Obecnie planujemy już są wstępne poczynione uzgodnienia z architektem posiadającym odpowiednie uprawnienia w tym zakresie, także prace planistyczne tutaj będziemy podejmować równolegle z innymi czynnościami, które umożliwią nam w przyszłości przejścia do dalszego etapu już, czyli do realizacji zadania. Wstępnie rozmawialiśmy i zapraszam jak najbardziej będziemy rozmawiać tutaj w naszej komórce dotyczącej ochrony środowiska, gospodarki komunalnej, zarządzania nieruchomościami jak najbardziej każde rozwiązanie, każda pomoc, która pozwoli rozwiązać ten problem dla mieszkańców no spada dla mnie jak gratka z nieba, także jak najbardziej cieszę się, że jest taka możliwość. Będziemy podejmować rozmowy. Logopeda, tak panie Tadeuszu to było Pana wystąpienie? Dobrze, ale odnośnie logopedy. Przepraszam bardzo już nie zanotowałam kto z Państwa zadał, pan Jacek Młocek. Rodzice dzieci uczęszczających do szkół w naszej gminie zgłaszali potrzebę zatrudnienia w naszej gminie dodatkowego logopedy. Mieliśmy planowane w budżecie szkoły 27 podstawowej, Zespołu Szkół w Jedliczu kwotę na zatrudnienie psychologa. Niestety nie ma takich możliwości budżetowych, bo zderzamy się z granicą, abyśmy mogli na rok 2015 tutaj wesprzeć zarówno opieką psychologiczną dzieci jak i zapewnić opiekę, porady, diagnostykę logopedyczną, więc stanęłam przed zadaniem podjęcia decyzji, czy zatrudnimy dodatkowo psychologa, czy zatrudnimy dla dzieci z naszej gminy logopedę. Rozmawiając, konsultując zarówno z dyrektorami, jak i z Dyrektorem ZEASiP-u tą kwestię doszliśmy do wniosku, że pewną pomoc, wsparcie psychologiczne dzieciom w różnych sytuacjach zapieniają zarówno pedagodzy szkolni, wychowawcy, jak i środowisko jest w stanie wyjść z pomocą. Natomiast w kwestii problemów logopedycznych, jeżeli nie będziemy mieć specjalisty, to nikt nie jest tak naprawdę w stanie ze środowiska szkolnego nas rodziców tej pomocy udzielić. W związku z powyższym, ponieważ zatrudnienie logopedy ma największe uzasadnienie w takiej placówce, gdzie znajduje się zarówno szkoła podstawowa, bowiem ta działalność skierowana do dzieci najmłodszych, czyli bloku 1-3 klas i do dzieci przedszkolnych, bo tu są największe efekty, potrzeby, największe efekty pracy. Więc zasadność umiejscowienia logopedy jako siedziby wynikała tylko z faktu, że poszukiwaliśmy jednostki, gdzie będzie przedszkole, szkoła podstawowa. Taką jednostką, która nie miała logopedy jest szkoła w Jaszczwi, przy czym logopeda ma służyć wszystkim miejscowościom i szkołom oraz dzieciom z przedszkola w Jedliczu i tą kwestię rozwiązaliśmy poprzez przygotowanie harmonogramu, który wygląda następująco: Logopeda będzie miał zajęcia w Szkole Podstawowej w Piotrówce z grupą zerową oraz z klasami 1-3 w wymiarze ok. 2,15 minut. Te wskaźniki zostały obliczone według zapotrzebowana zgłoszonych przez dyrektorów i to było uzgadniane z dyrektorem ze szkoły z Jaszczwi. Szkoła Podstawowa w Podniebylu również zerówkowicze oraz klasy 1-3 2,15 minut. Szkoła Podstawowa Długie ten sam rocznik dzieci i ten sam wymiar, dokładnie 2,15 min. Szkoła Podstawowa w Dobieszynie również zerówkowicze, klasy 1-3 2,15 min. Tak samo szkoła w Żarnowcu. Szkoła Podstawowa w Potoku, tutaj nie ma grupy zerówkowej, zatem skierowana będzie pomoc do klas 1-3 2 godz. Jeśli chodzi o szkołę podstawową klasy 1-3 i przedszkole w Jaszczwi będą tu 4,30 minut. Jeśli chodzi o przedszkole w Jedliczu i filię w Potoku przewidujemy 5 godzin, czyli jak Państwo zwróciliście uwagę największe przełożenie i ciężar przenosimy na grupę przedszkolną. Gdzie nie ma grupy przedszkolnej harmonogram pracy i zaangażowania logopedy jest ułożony równomiernie tak jak przed chwileczką Państwu przedstawiłam. Od strony logistycznej, aby zapewnić jak najlepsze ułożenie zajęć logopedy planujemy zatrudnić dwóch logopedów w wymiarze ½ etatu. Dlaczego, ponieważ w przedszkolu logopeda nie może podjąć zajęć wcześniej niż po godzinie trzynastej, czyli po wyczerpaniu podstawy programowej, więc aby dyrektorzy mieli większą swobodę w ustawianiu godzin i zajęć przeznaczonych dla dzieci w swojej szkole i aby to logistycznie było sprawnie rozwiązane, uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie wzięcie dwóch osób w wymiarze po ½ etatu, niż jednej osoby, która ze względu na ograniczoną i mobilność i organizacyjnie wiadomo w tym samym czasie musiałby stawiać tutaj pewne warunki co do wyznaczenia harmonogramu, a dla mnie najważniejsze jest to, aby zajęcia się obywały, żeby był spełniony ten nasz cel, czyli pomoc dla dzieci bez kolizji |z zajęciami i grafikiem przygotowanym przez szkoły i przedszkola. Pani Ewa Okulska w zakresie tablic informacyjnych, to jak Państwo sołtysi wiedzą wystąpiłam do Państwa z pismem z prośbą o zweryfikowanie obecnej lokalizacji tablic co do trafności tej lokalizacji, co do liczby tablic i prosiłam o informacje zwrotną w takim celu abyśmy tutaj też przyjęli pewne działania, wprowadzenia, wymiany starych tablic, tam gdzie jest konieczność nowych, umiejscowienia nowych tablic w takich miejscach, gdzie dotychczas ich nie było, a dla mieszkańców służyłyby i byłyby potrzebne, ponieważ będziemy tutaj postępować cyklicznie, więc zbieram od Państwa informacje. Potem się skonsultujemy, przekaże też informacje jaka jest moja propozycja bazująca na Państwa opinii, 28 gdzie umieścimy w pierwszej kolejności nowe tablice, gdzie wymienimy dotychczasowe, więc myślę, że tą kwestię możemy już tak kompleksowo w ramach tego zadania, które było zgłaszane. Jak pamiętam co sesja to problem tablic informacyjnych w różnych konfiguracjach, ale nam się pojawiał. Jeśli chodzi o zakres nasz gminny, czyli budynek socjalny, zabezpieczenie tutaj zarówno od strony dachu, komina, więc tutaj na pewno pojedziemy na wizję, zbadamy tą sprawę. W dalszym zakresie, o którym Pani też wspominała, czyli konieczność wymiany drzwi ja już wystosowałam zapytania ofertowe w zakresie realizacji tego zadania, bo rozumiem, że drzwi to jest zarówno bezpieczeństwo, jak izolacja ciepła, bo też szpary, które tam obecnie są faktycznie powodują zbędną wentylację, tak to nazwijmy. Pani radna też pytała o świetlice. Zatem uruchamiamy świetlice w ramach programu profilaktyki przeciwdziałania alkoholizmowi. Zajęcia będą prowadzone już od ferii. W domu ludowym w Porębach, w domu ludowym w Podniebylu dla dwóch grup wiekowych zgodnie z wnioskiem pani radnej Jolanty Woźniak dla grupy młodszej i grupy młodzieżowej, w domu ludowym w Chlebnej, w domu ludowym w Dobieszynie, w domu ludowym w Piotrówce tu również zgodnie z wnioskiem przedstawionym Państwu na komisjach przez panią Jolantę Woźniak dla dwóch grup, dom ludowy Jedlicze dzielnica Męcinka, osiedle Męcinka, dom ludowy Jedlicze osiedle Borek, dom ludowy w Jaszczwi, dom ludowy w Żarnowcu, dom ludowy w Długiem. Nie myliśmy takich możliwości zorganizowania zajęć w domu ludowym komfortowo nazwijmy to szumnie w Moderówce, więc tu uzgodniłam z panią Dyrektor, że takie zajęcia będą się obywały w szkole w Moderówce, w Zespole Szkół Publicznych w Jedliczu oraz w Zespole Szkół w Potoku i dodatkowo planujemy jeszcze w Zespole Szkół Publicznych w Jedliczu uruchomienie warsztatów muzycznych. Zaprosiłam w dniu dzisiejszym osoby zainteresowane prowadzeniem świetlic do złożenia propozycji cenowej na zadanie prowadzenie świetlic dziecięcych i młodzieżowych na terenie Gminy Jedlicze. Oczekujemy tutaj do piątku na spływ ofert. W piątek do godziny 10.00 prosiłam o wyznaczenie terminu. Będziemy komisyjnie otwierać oferty analizować tak, aby już w poniedziałek osoby, które wyłonią nam się jako liderzy, którym możemy powierzyć prowadzenie świetlic. Będą to osoby mające odpowiednie kompetencje, doświadczenie dające nam gwarancję bezpieczeństwa dla dzieciaków i interesujących zajęć. W poniedziałek będą już mogły podpisać umowy. Zatem do realizacji od wtorku będziemy mogli przejść. Dodatkowo zgodnie ze swoją deklaracją programową, gdzie zwracałam uwagę, że tak brakuje mi wyjścia Gminnego Ośrodka Kultury do społeczności poza miastem społeczności w poszczególnych wioskach. Uzgodniłam z panem dyrektorem, że instruktorzy Gminnego Ośrodka Kultury również w ramach dotacji z programu profilaktycznego będą prowadzić zajęcia warsztaty teatralne z dziećmi i również idziemy tutaj harmonogramem 2 lutego od 13.00 do 16.00 dom ludowy Moderówka, 3 lutego od 10.00 – 13.00 dom ludowy w Piotrówce, 3 lutego od 13.00 – 17.00 dom ludowy w Podniebylu, dom ludowy w Jaszczwi 4 lutego od 10.00 – 13.00, dom ludowy Potok 4 lutego od 14.00 – 17.00, dom ludowy Chlebna 6 lutego od 10.00 do 13.00, dom ludowy w Porębach 6 lutego do 13.00 – 17.00, dom ludowy w Długiem 9 lutego od 10 00 – 13 00, dom ludowy w Żarnowcu 9 lutego od 14.00 – 17.00, dom ludowy w Dobieszynie 10 lutego od 10.00 – 13.00 i Gminny Ośrodek Kultury 10 lutego od 14.00 do 17.00. Ten grafik znajduje się na stronie internetowej GOK- u. Poprosiłam o jego umieszczenie, także możecie Państwo sobie jeszcze sprawdzić również, gdy będziemy już mieli wyłonionych prowadzących świetlice w przedziale do końca roku, a konkretyzując do przedednia przerwy świątecznej dla młodzieży szkolnej, również 29 informacja w tym zakresie będzie na stronie internetowej i dostępna u nas w gminie, więc zapraszam Państwa jeżeli będziecie zainteresowani szczegółami. Czyli tutaj świetlice mielibyśmy, temat wyjaśniony. Jeśli chodzi o garaż OSP. Oczywiście zbadamy kwestie, jeżeli są tam kable, które są zbędne, to w moim pojęciu mogą też powodować niepotrzebne jakiś zagrożenie, jeżeli jeszcze burzą estetykę i nie ma zasadności, aby tam funkcjonowały, to je usuniemy. To jest sprawa oczywista, także podejmiemy tutaj działania. Odnośnie albumu Gmina Jedlicze w Obiektywie. Otrzymałam egzemplarz albumu od Pani Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej. Został wydany taki album według mojej wiedzy decyzja o wydaniu i wydanie tego albumu miało oscylować w okresie kampanii wyborczej. Na tą kwotę faktura za wykonanie była, zadanie zlecone w czerwcu bodajże zainicjowane w czerwcu 2014, faktura zapłacona 29 grudnia 2014 r. i na to zadanie z budżetu gminy przeznaczono 36 tys. zł. Być może końcem poprzedniej kadencji władz samorządowych nie było pilniejszych zadań, aczkolwiek patrząc na potrzeby mieszkańców i zgłaszane zarówno bezpośrednio, jak i przez państwa radnych, przez państwa sołtysów i tego wielkiego zapotrzebowania i niedosytu co do naszego budżetu, nie wiem czy rzeczywiście był to najkonieczniejszy wydatek. Album jest do nabycia w Gminnej Bibliotece Publicznej, także wszystkich chętnych Państwa zapraszam do zakupu tegoż albumu. Ten album, który otrzymałam jest na stanie Urzędu Gminy. Przyjmuję go w ramach promocji. Album jest pięknie wydany. Może nie ma zbyt wielu informacji merytorycznych, bo opiera się na wielu zdjęciach, jak tak powiem tylko od siebie, jak patrzę już na okładce na pierwsze zdjęcie dom ludowy w Jaszczwi o jakżeby 36 tys. zł przydało się chociażby, żeby wyjść z jakimś planem na remont fundamentów, czy remont domu ludowego. Jest zaopatrzony album słowem wstępnym pana Zbigniewa Sanockiego, a w dalszej części generalnie Państwo zetkniecie się ze zdjęciami pięknych zakątków naszej gminy. Ja Państwu przekazuję może do przeglądnięcia, żebyście Państwo już mogli się zapoznać, kto byłby chętny do zakupu. Na ten moment nie dysonuję większą ilością egzemplarzy, ponieważ tak uzgodniłam z panią Dyrektor, że zgodnie z tym, iż album jest wydawnictwem bardzo kosztownym, wydano bodajże 1000 egzemplarzy, zatem jego koszt tutaj został oszacowany właściwie i zapraszam do biblioteki do nabycia wszystkich mieszkańców chętnych. To tyle odnośnie albumu. Pani radna Wenencja Żychowska oznaczenie drogi do komisariatu, przejęcie drogi prywatnej i balustrada do wszystkich tych tematów powrócimy. One wymagają przeanalizowania. Odnośnie dróg prywatnych pragnę się z Państwem podzielić tą refleksją, że bardzo dużo wniosków do mnie napływa od mieszkańców, że chętnie przekażą na rzecz gminy drogę, może nawet i nieopłatnie. W każdym tym przypadku są to drogi, które wymagają remontu od podstaw. To tyle chciałam się odnieść. Odnośnie wniosku pani radnej Tereni Patli dotyczącego wniosku mieszkańców przy ulicy Drozdowicza o ściągnięcie blokady. Wpłynął taki wniosek do Urzędu Gminy. Wniosek również zawiera zdjęcie pokazujące, jak ta sytuacja wygląda. Faktycznie jest taka blokada, gdzie poza przejściem i pewnie przesmyknięciem się roweru, nie można przejechać wózkiem. Jest to pas proszę Państwa na terenie zielonym, nie jest to droga. I według mojej wiedzy, którą zaczerpnęłam już w tej przerwie ta blokada została zamontowana na wniosek mieszkańców. Jeżeli w trakcie użytkowania jest inne zapotrzebowanie, jeżeli mieszkańcy w chwili obecnej twierdzą, że bardziej ta blokada przeszkadza oczywiście podejmiemy tu 30 stosowne działania, więc myślę, że możne przy porozumieniu z mieszkańcami może na spotkaniu na zebraniu z mieszkańcami do tego tematu byśmy powrócili. Nie chciałabym podejmować decyzji tutaj tak subiektywnie, tylko z wniosku. Podpisanych mamy 12 mieszkańców. Jeżeli będzie ten wniosek podtrzymany nie będzie żadnych wniosków przeciwnych, które merytorycznie by uzasadniały podtrzymanie stanu dotychczasowego, to oczywiście to zmienimy. Jeżeli chodzi o Dom Ludowy w Dobieszynie i zabezpieczenie tutaj włazu dachu, poprawienie okuć to wszystko zbadamy pod kątem możliwości potrzeb technicznych i naszych możliwości i będziemy takie działania podejmować jak najbardziej. Jeżeli chodzi o zapytania pani Jolanty Woźniak naprawa drogi do pana Gronkiewicza, wyżwirowanie, budowa zbiorników retencyjnych. Temat osuwisk żeśmy omawiali, nie będziemy wracać. Do tych kwestii odniosę się w terminie późniejszym, ponieważ jeśli chodzi o zbiorniki retencyjne, to jest temat dość złożony i wciąż jest wypracowywany. Zarówno jeśli chodzi od drogę to też na ten moment nie znam drogi, ten temat nie był tutaj również analizowany wcześniej przez pracowników, więc muszę się do niego ustosunkować odrębnie. Zapytanie odnośnie lodowiska i postępu prac pana radnego Jacka Młocka. Prace postępują zgodnie z planem na ten moment. Nie jest dla mnie proszę Państwa bolączką ani niepokojem termin wykonywania prac, dla mnie olbrzymią bolączką jest kwestia, że ponad 2 mln zł z budżetu w ciągu dwóch lat ma być przekazane na inwestycje, na którą nie pozyskano ani złotówki dofinasowania ze środków zewnętrznych i to jest dla mnie jeżeli chodzi o lodowisko największe wyznawanie szczególnie, że jest to spełnienie potrzeb jakby dodatkowych mieszkańców, to nie są potrzeby priorytetowe, czyli te główne kanalizacja, drogi, oświetlenie, więc koncentracja z mojej strony tutaj jest przede wszystkim na poszukiwaniu zewnętrznych źródeł dofinasowania i jest taka możliwość. Mianowicie departament edukacji nauki ogłosił nabór zgłoszeń realizowanych inwestycji sportowych do dofinasowania w roku bieżącym ze środków funduszu rozwoju kultury fizycznej w ramach programu rozwoju bazy sportowej województwa podkarpackiego. Możliwe dofinasowanie to jest 33 % kosztów kwalifikowanych. W roku ubiegłym jak Państwo wiecie wydatkowaliśmy na pierwszy etap budowy lodowiska 1 137 772,18 zł i to była kwota wydatkowana wprost z budżetu naszej gminy. Szacuje koszty kwalifikowane do poniesienia tutaj w drugim etapie kwota 1 182 405,89 zł, czyli jeżeli weźmiemy pod uwagę możliwość pozyskania dofinasowania 33 % mielibyśmy szanse odzyskać do budżetu kwotę około 390 tys. zł. Jeśli chodzi o lodowisko dla mnie to jest priorytet, ponieważ terminy do składnia wniosków są króciutkie do 20 lutego i w tym zakresie skierowałam prośbę do pracownika merytorycznego, aby przygotował wniosek o dofinasowanie. Przejdźmy dalej pan sołtys Dziura w sprawie rowu, którego zarówno właścicielem jak i zarządcą jest rejonowy związek spółek wodnych i rozprawa odbyła się w terenie. Powiem tak jesteśmy na dobrej drodze. Jak najbardziej patrzymy okiem życzliwym, bo tutaj nie jest kwestią główną zarządca czy właściciel, tylko problem, który dotyka mieszkańców, naszych mieszkańców. Zatem mamy uzgodnienia, że rejonowy związek wystąpi do nas z prośbą o dokumentację na to zadanie. I myślę, że zarówno we własnym zakresie jak i jeżeli będzie taka potrzeba, abyśmy wspólnie tutaj w gremium Wysokiej Rady podejmowali takie decyzje. Przyjmiemy to zadanie. Jeżeli chodzi o zapadnięty przepust to już dzisiaj pracownicy mają tam podjąć działania od razu interwencyjne, żeby udrożnić przynajmniej przepust. W dalszym ciągu będziemy podejmować kolejne kroki do zabezpieczenia technicznego. Fotowoltaika szeroki temat. Jeżeli zainteresowanie mieszkańców przedstawione tutaj przez pana sołtysa jest 31 rzeczą aktualną, myślę, że w tym zakresie taką informację przedstawię dla gremium wszystkich mieszkańców, czy poprzez informację w Biuletynie naszym informacyjnym, na stronie internetowej. Możliwości pozyskania środków przez nas, do jakich projektów możemy aplikować, jakie koszty tutaj pozostałyby na mieszkańcach, więc ten zakres informacji myślę w takim szerokim pakiecie przygotujemy i podamy do wiadomości mieszkańców. Kwestia zgłaszana przez mieszkańca dotycząca tutaj ścielisk pajęczaków, które są nosicielami niebezpiecznych chorób, to prośba, monit dbajmy o nasze działki, dbajmy o nasze nieruchomości, wykaszajmy, nie dopuszczajmy do zachwaszczenia, do zarośnięcia. Regulacje w tym zakresie mamy przyjęte w naszej gminie. Tutaj tylko i wyłącznie już taka odpowiedzialność nas wszystkich, właścicieli posesji o dbanie o właściwy ich stan. Ogólnie o utrzymaniu porządku w gminie. Dlatego ja się tutaj tak odnoszę, że to przede wszystkim taka odpowiedzialność i mądrość nasza, to nie tylko kwestia estetyki, ale i takich spraw, które są pokłosiem tamtych zapuszczonych nieruchomości, także to jest tak ogólnie regulamin mamy, ale przede wszystkim jeżeli my nie będziemy tego pilnować, to żaden akt administracyjny nie rozwiąże takiego problemu. Jeżeli chodzi o inwestycje i ten odcinek zlokalizowany przy ulicy Wierzbowej, to muszę z tą sprawa się zapoznać, bo niestety nie znam tego tematu. Wstępnie pracownicy też nie byli mi w stanie przekazać mi żadnych informacji konkretnych, także poproszę o przedłożenie dokumentacji i wtedy się ustosunkuje do tej kwestii zniszczonej drogi, podtopień, które miałyby wnikać z jakieś wad technicznych. Jeżeli chodzi o zapytanie pana sołtysa Wiesława Gajdę co do rozpoczętych inwestycji w szczególności inwestycja kanalizacyjna, remont drogi Bajdy. To jeśli chodzi o ten odcinek 150 metrów, chodzi o granice z Wojaszówką, z gminą Wojaszówka. W tym zakresie już też rozmawiałam z wójtem z gminy Wojaszówki właśnie, gdzie on zwracał uwagę na to i kierował zapytanie do mnie dlaczego nieskończony jest ten odcinek drogi, więc poprosiłam, żeby dał mi może chwilę czasu, abym miała możliwość podejmowania decyzji, bo za stan dotychczasowy niestety odpowiadać, co do motywacji podejmowania decyzji pozytywnych bądź negatywnych nie mogę, nie czuje się uprawniona. A jeżeli chodzi o sieć kanalizacji sanitarnej na terenie naszej gminy, to proszę państwa zostało wykonanych w Jedliczu odcinek sieci kanalizacji grawitacyjnej z rurociągami tłocznymi o długości 38 643 m, w Dobieszynie 14 935 m, w Żarnowcu oraz częściowo Chlebna i Długie 18 572 m, w Potoku sieć kanalizacji grawitacyjnej z rurociągami tłocznymi o długości 30 974 m, w Moderówce dotychczasowe etapy 22 800 m, Jaszczew 14 193 m. pozostaje do wykonania nam kanalizacja sanitarna w miejscowościach Jedlicze, to jest częściowo ulica Wierzbowa i ulica Manierskiego plus takie wysepki, które nawet w Rynku są i pozostają poza siecią kanalizacyjną, czyli w centrum miasta, Moderówka część Budzisz, Bajdy, Pasze, Jaszczew w części Podlesie, Osiny, Chlebna część w kierunku Potakówki i Piotrówki, Długie, w części, miejscowości Piotrówka, Podniebyle, Poręby. Jeśli chodzi o ulice Wierzbową, Manierskiego tutaj Chlebną, to mamy ujęte to zadanie w budżecie, bardzo ważne, najważniejsze i najtrudniejsze zadanie do zrealizowania na rok 2015 ze względu na narzucony reżim krótkiego okresu czasu wykonania i rozliczenia inwestycji do 30 czerwca roku bieżącego, a informacje o możliwości, o pozyskaniu przez nas środków zewnętrznych, dofinansowania na tą inwestycję otrzymałam w ubiegłym tygodniu. Bezzwłocznie podjęłam decyzję. Następnego dnia już ogłosiłam przetarg na wykonanie zadania. Rozstrzygnięcie przewidziane jest na początku miesiąca lutego. Mieliśmy już wstępne spotkanie z przedstawicielami rady sołeckiej i mieszkańców miejscowości Chlebna, na którym omówiliśmy wstępnie ryzyka, które mogą pojawiać się przy realizacji zadania, ale trzyma nas jedna myśl, bardzo nam zależy, żeby udało się zrealizować wybudować tą sieć kanalizacji, wybudować w terminie, aby nie stracić dofinansowania. Aktualną dokumentację mamy proszę Państwa na następujące 32 odcinki sieci sanitarnej, Jedlicze – Wierzbowa – Manierskiego, wiemy, Chlebna wiemy, Moderówka Budzisz – Bajdy projekt budowlany wraz z ważnym pozwoleniem na budowę do listopada 2017 r. i to jest zadanie dla nas, czyli i burmistrza i wysokiej rady do wzięcia pod uwagę przy kształtowaniu budżetów na następne lata, Jaszczew część Podlesie i Osiny projekt budowlany wraz z ważnym pozwoleniem na budowę, ma również ważność do listopada 2017 roku. Budowa sieci kanalizacyjnej to jest zadanie strategiczne. Czynimy starania o pozyskanie środków zewnętrznych. Od pierwszych dni jako wskazanie priorytetowe dla stanowiska do pozyskiwania takich środków zewnętrznych przekazałam sprawę, monitorujemy i mam nadzieję, że uda nam się zrealizować zadanie i nie dopuścimy do utraty ważności dokumentacji, na którą już ponieśliśmy środki publiczne. Kolejne kwestie. Jak Państwo zauważyliście, przekazuję swoją wiedzę, posiłkuję się dokumentami i nie mam przygotowanych wystąpień na piśmie, bo bardzo sprawnie tutaj miały miejsce pewne wystąpienia, które były z góry założone, przewidywały jakiś scenariusz, więc bardzo proszę o zrozumienie, a jak bardzo trzeba ważyć na słowa to każdy z nas sobie zdaje z tego sprawę. Byliśmy świadkami wystąpienia pana dyrektora byłego Jakuba Beresia, byłego dyrektora SPG ZOZ – u, który przedstawił w swojej ocenie bezprawność działania z mojej strony, bezpodstawność jego zwolnienia posiłkując się takimi zarzutami jak przyczyny polityczne, pozamerytoryczne, snując jakieś teorie spiskowe wręcz dotyczące poprzedniej pani dyrektora, która została zwolniona w trybie dyscyplinarnym. Odniosę się proszę Państwa tak w skrócie, ponieważ nie byłam przygotowana na takie wystąpienie tutaj też ono oprało się o wystąpienie pana radnego Jacka Młocka, więc szersze wystąpienie, wyjaśnienie tej kwestii podam do publicznej wiadomości. Natomiast to co jest najistotniejsze. Pan dyrektor rozpoczął swoje wystąpienie od tego, żepo raz pierwszy mógł zabrać głos na sesji rady. Dyrektorem był od miesiąca trzeciego kwartału, od sierpnia roku ubiegłego, więc myślę, że niejednokrotnie miał możliwość wypowiedzenia się na sesji. Stwierdził również, że 31 grudnia, gry zaprosiłam pana dyrektora na dzień 31 grudnia na spotkanie, już w tej chwili nie pamiętam za pośrednictwem sekretariatu, więc w sekretariacie możemy sprawdzić kiedy zaproszenie przekazałam panu dyrektorowi, że była to pierwsza okazja do rozmowy również jest to nieprawdą, ponieważ pierwszy kontakt z panem dyrektorem, co do nawiązania rozmowy miał miejsce końcem miesiąca grudnia, bodajże 27, gdy mieliśmy sesję. I w przewie sesyjnej, bądź zakończenie na schodach pan dyrektor do mnie podszedł i stwierdził, że jest potrzeba zakupu aparatu EKG do przychodni w Moderówce, więc zwróciłam uwagę i jest to koszt około 4 tys. zł, potrzeba jest opinia społecznej rady SPG ZOZ- u, więc poprosiłam pana dyrektora, żeby takich spraw istotnych nie przedstawiał gdzieś w drodze na schodach, gdzie pan dyrektor się spieszy w swoją stronę. Ja tutaj przechodzę już do realizacji zadań, tylko takie sprawy istotne jak zakup sprzętu, sprawy finansowe, to powinniśmy omówić na spokojnie, a po za tym powinniśmy w ogóle omówić kwestie dotyczące funkcjonowania SPG ZOZ – u, ponieważ mam pewne uwagi i zaprosiłam pana dyrektora na spotkanie. 31 grudnia, jak Państwo wiecie spotkaliśmy się. Przekazałam panu dyrektorowi swój niepokój, co do sposobu zarządzania przez niego ośrodkiem zdrowia w szczególności poprzez naruszenie zasad zakazu reklamy w służbie zdrowia, poprzez praktyki wywierania presji na pracownikach personelu pielęgniarskiego zmierzających do zmuszenia pań do zwolnienia się, ponieważ panie pielęgniarki, który temat dotyczył zajmujące się opieką długoterminową były zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony. Pan dyrektor zaczął wdrażać koncepcję wprowadzania zasad funkcjonujących generalnie w niepublicznych ośrodkach. Zasady przejścia na własną działalność pracowników i zawarcia z nimi umów zlecenia. Panie pielęgniarki trzykrotnie zwracały się do mnie z prośbą o pomoc, ponieważ czuły się zagrożone. Rozmowy prowadzone z nimi przez pana dyrektora, jak i przez panią pielęgniarkę przełożoną na polecenie pana dyrektora wskazywały, że jeśli nie ulegną tej presji, to stracą pracę i prosili mnie o pomoc i interwencję w tej sprawie. 33 To był jeden z tematów, który chciałam poruszyć z panem dyrektorem. Temat kolejny a za wzmiankowany prze zemnie dotyczący zakazu stosowania praktyk reklamowych w służbie zdrowia dotyczył proszę państwa, ja sobie przytoczę tutaj z uzasadnienia do rozwiązania umowy o pracę ten wątek. W dniu 8 grudnia powzięłam informację, że na stronie internetowej Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu zamieszczony został wpis następującej treści: SPG ZOZ w Jedliczu w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo najmłodszych pacjentów i ich rodzin oferuje dla wszystkich nowo zapisanych dzieci do naszego ośrodka darmowe atrakcyjne wyprawki niemowlęce oraz polisy ubezpieczeniowe - moje dziecko. Szczegółowe informacje dostępne na plakatach i ulotkach. Wpisowi towarzyszyła ulotka graficzna, która również został następnie rozprowadzana w miejscach publicznie dostępnych m.in. w placówkach Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu, jak również i w Urzędzie Gminy. Zgodnie z art. 14 ust 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku ustawy o działalności leczniczej podmiot wykonujący działalność lecznicza podaje do wiadomości publicznej informację o zakresie i rodzajach udzielany świadczeń zdrowotnych. Treść i forma tych informacji nie mogą mieć cech reklamy. Przepis ten zatem wyznacza granice informacji czy podmiot wykonujący działalność leczniczą podaje do wiadomości publicznej i może ogłaszać publicznie w ramach własnej promocji. Zakreślenie granic autopromocji przewiduje zdanie drugie art. 14 z którego wynika, iż treść i forma podawanych do wiadomości publicznych informacji o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych nie może mieć cech reklamy. Ogłoszenie miało jednoznacznie charakter zakazanej reklamy, a zachowanie takie sankcjonuje art. 147 a) § 2 ustawy kodeks wykroczeń. Według wiedzy, którą miałam w tamtym momencie istniało w takiej sytuacji wręcz ryzyko utraty refundacji na świadczenie usługi, ponieważ w tej materii nie miałam informacji prawnie uzasadnionych. Były to informacje napływające ze środowisk medycznych, które spotkały się z tą reklamą jako ostrzeżenie dla nas. Temat ten potraktowałam jako bardzo istotny, priorytetowy. Po pierwsze na bezpieczeństwo funkcjonowania naszego publicznego ośrodka zdrowia. Po drugie mojej ocenie, proszę Państwa, proponowanie odpłatnych wyprawek ze środków publicznych, tudzież proponowanie polisy ubezpieczeniowej mieszkańcom przekracza poza kompetencje ośrodka zdrowia. SPG ZOZ w swojej działalności, w swoim statucie nie ma zakresu działań z ubezpieczeniami. W mojej ocenie tego rodzaju inicjatywa jest podwójnie szkodliwa dla naszego ośrodka zdrowia, ponieważ pozyskanie poprzez taki prezent, przekazanie mieszkańcom nie gwarantuje ani zwiększenia populacji dzieciaków, które zostałyby zapisane do nas dlatego, że jak Państwo wiecie każdy pacjent może trzy razy w roku nieodpłatnie zmienić lekarza, więc po otrzymaniu takiej informacji, takiej reklamowej zachęty rodzice mogli się gremialnie zapisywać do SPG ZOZ –u, po czym po skorzystaniu oferty powrócić do dotychczasowego lekarza pediatry, któremu powierzają opiekę nad dzieckiem, więc nieprawdziwym jest argument, iż to działanie miało charakter zapewniający zwiększenie liczby pacjentów w SPG ZOZ i zabezpieczenia lepszej opieki dla dzieci. Jeśli chodzi o moją koncepcję, którą nie zdążyłam w całości przedstawić panu dyrektorowi Beresiowi, bowiem po prostu wyszedł ze spotkania, ku memu zaskoczeniu wielkiemu i po mimo mojej prośby, aby pozostał, ponieważ nie zakończyliśmy rozmowy, chciałam porozmawiać na wiele tematów. Pan Jakub Bereś mniej więcej zachował się tak jak w dniu dzisiejszym po prostu wyszedł i powiedział tylko, ja wychodzę. To co zdążyłam powiedzieć panu dyrektorowi, to przede wszystkim nie wyrażam zgody, nie akceptuję wręcz żadnych działań, które pojawiają się w pogłoskach społeczności, dążących do sprywatyzowania ośrodka zdrowia. SPG ZOZ nasz jedlicki pozostanie jednostką publiczną i to stanowisko moje jest niezmienne od roku 2002, gdzie w tym zakresie zajmowałam swoje stanowisko jako Przewodnicząca Rady Miejskiej czwartej kadencji i taką informację, co do strategicznego punktu jeśli chodzi o koncepcje działania SPG ZOZ przekazałam panu dyrektorowi. SPG ZOZ pozostanie ośrodkiem 34 publicznym. Zabezpieczenie i spełnienie oczekiwań i potrzeb mieszkańców w zakresie opieki medycznej, tutaj w zakresie dzieciaków ja widzę proszę Państwa i taka jest moja koncepcja w zatrudnieniu pediatry, który będzie zatrudniony na pełnym etacie, który będzie dawał rodzicom poczucie bezpieczeństwa, że jeżeli coś się wydarzy to przyjdą do lekarza, którego znają, do lekarza, który prowadzi ich dziecko niezmiennie. Wypracują sobie wzajemne zaufanie i takie działania, proszę Państwa podjął już pełniący obowiązki dyrektora SPG ZOZ pan Artur Stachowicz. W związku z tym, iż dotychczas opieka pediatryczna w SPG ZOZ kształtowała się następująco: pani doktor Skibowa – emerytowany lekarz pełniła dyżury 4 dni w tygodniu po około 4 godziny w ramach umowy zlecenia, pani doktor Iwaniuk przez 5 dni w tygodniu przez około 3 godziny również w ramach umowy zlecenia i to są dwaj lekarze stricte pediatrzy. Pani doktor Półchłopek w wymiarze ½ etatu, czyli na podstawie umowy o pracę prowadziła proszę Państwa poradnię alergologiczną i przyjmowała również dzieci. W zakresie opieki nad dziećmi można przyjąć, że to były dwa dni w tygodniu według potrzeb. Pani doktor Pytlowany w ramach umowy zlecenia zajmowała się opieką nad dziećmi raz w tygodniu 2-3 godziny. Pani doktor Dubis zatrudniona na pełnym etacie jako lekarz rodzinny, choć według mojej informacji, która otrzymałam nie ma specjalizacji pediatry, ale również żeby wesprzeć opiekę nad dziećmi przyjmowała dzieci. Pan doktor Pudło przyjmował 2 razy w tygodniu po 2 godziny w ośrodku w Potoku. Pan doktor Stachowicz obsługuje jako lekarz rodzinny ze specjalizacją pediatra ośrodki w Jaszczwi codziennie w Jaszczwi i w Moderówce 2 razy w tygodniu. Patrząc na taki grafik pracy lekarzy i słysząc opinię rodziców, że po prostu nie ma lekarza, za mało jest lekarzy pediatrów w pełnym wymiarze, to według mnie rozwiązaniem problemu jest zatrudnienie doświadczonego pediatry na pełny etat, aby zabezpieczyć te świadczenia medyczne. I jesteśmy już po wstępnych uzgodnieniach. Pan dyrektor Stachowicz pełniący obowiązki, przedstawił mi propozycję zatrudnienia lekarza pediatry doświadczonego z dwudziestoletnim stażem, który będzie zatrudniony codziennie w miarę potrzeb realizując pracę w wymiarze od 5 do 6 godzin od 1 marca, a najpóźniej od 1 kwietnia, ponieważ lekarz jest związany obecnie kontraktem z inną jednostką, ale jest zainteresowany przyjściem do nas i wsparciem tutaj naszej gminnej opieki nad dziećmi. I tu jest moja koncepcja proszę Państwa, jeśli chodzi o zarządzanie. Jeden z przykładów konkretnych. Iśćmy jeszcze pokrótce, bo tutaj w kwestii wypowiedzi pana Beresia nie pokładające się na prawdzie, ale odnosiły się również do stosunku pana byłego dyrektora do pracowników. Moje działania, jak powiedziałam wynikają ze skarg personelu. Dla mnie równie ważnym człowiekiem, którego należy chronić, a może tym bardziej udzielić mu wsparcia jest pani pielęgniarka, jak i równego szacunku wymaga dyrektor. Ja nie widzę tutaj różnicy, ponieważ pan dyrektor nie dał mi szansy porozmawiania, a jego stosunek do mojego pytania dotyczącego, żeby mi wyjaśnił dlaczego w taki sposób zachował się w stosunku do pań pielęgniarek, czy to jest prawda. Ja miałam również przedłożone dokumenty, pisma, które funkcjonowały między panem dyrektorem, a paniami pielęgniarkami. Pan dyrektor stwierdził, że on działał w swoim przekonaniu w interesie SPG ZOZ –u, czyli zmuszając, wywierając presję na pracownikach w tym zakresie niekorzystnym, działał interesie SPG ZOZ. Dla mnie jest to myślenie błędne, ponieważ pracownicy, każdy z nas gdy jest zatrudniony powinien korzystać z pewnych gwarancji zabezpieczenia i nie ma żadnej formy przymusu i stwierdził pan dyrektor, ponieważ w momencie, kiedy panie pielęgniarki odmówiły przejścia na działalność gospodarczą, to przedłożył im zobowiązanie do podpisania umowy o zakazie konkurencji i panie te pielęgniarki przyszły wtedy do mnie drugi raz z takim pismem, co mają zrobić, ponieważ pan dyrektor powiedział, że muszą podpisać pismo. One się czują dyskryminowane, bo w czym rzecz, pan dyrektor sam zatrudnia panie pielęgniarki na umowach zlecenia, które są zatrudnione w innych ośrodkach zdrowia, a tu własnym pielęgniarkom, które angażują się poświęcają pracy dla naszych 35 mieszkańców próbuje w sposób zupełnie nieuprawniony, nieuzasadniony takie kłody rzucać pod nogi. Pan dyrektor określił wówczas, że co jak co, ale cwaniactwa to on nie będzie tolerować u pracowników swoich. Nazwanie pracowników cwaniakami w mojej ocenie wskazuje na brak etyki ze swojej strony pracodawcy, wręcz szacunku wobec ludzi, ale jak powiedziałam nie miałam możliwości, ani uzyskania pełnego pakietu informacji od pana dyrektora byłego, pana Beresia, który po prostu wyszedł ze spotkania. Tak się zachował, nie mogliśmy kontynuować w następnych dniach rozmowy, ponieważ przebywał na zwolnieniu lekarskim. W między czasie wpłynęło do mnie pismo, którego kopia została przesłana do wiadomości wysokiej rady, podpisane przez pracowników SPG ZOZ – u. Pismo krótko mówiąc w obronie pana dyrektora wskazujące, że w ich ocenie był dobrym pracodawcą etc. Wiecie Państwo pismo jest datowane 2 stycznia, wpłynęło do mnie 5 stycznia do Urzędu Gminy bezzwłocznie zostało mi przekazane jako sprawa istotna, ale już miałam sygnały, telefony ze środowiska personelu SPG ZOZ – u, że panie pielęgniarki zostały zmuszone do podpisania tego dokumentu i podpisały. Część za pewno z przekonania, bo na pewno część personelu była zadowolona ze współpracy, co też potwierdza na przykład wystąpienie pani radnej Ewy Okulskiej, która ma dobre doświadczenia i też zna osoby, pani sołtys Zofia Biedroń też ma dobre doświadczenia, ale jest to tylko część stanu faktycznego. Ja już miałam telefony od pielęgniarek informacje, że zostały przez osoby, które zarządzają i poczytywane są jako zarządzające i są ważnymi osobami w SPG ZOZ, od których zależą pewne decyzje personalne pod presją co do podpisania dokumentu. I nie zgadzają się z tą opinią wyrażoną w tym piśmie. To chciałam jeszcze przekazać ze swojej strony. Bodajże to był dzień 5 stycznia, w tej chwili nie przygotowałam dokumentów, bo ta sytuacja mnie tutaj zaskoczyła, wystąpienia pan radny nie wspominał również wcześniej o tym, że oczekiwał by ode mnie wyjaśnień w tej sprawie. 5 stycznia byłam w naszym ośrodku zdrowia i zastałam stan, że te materiały reklamowe dalej funkcjonują, są na tablicach informacyjnych, ulotki są rozwieszone, a wcześniej jeszcze dowiedziawszy się, że pan dyrektor powrócił do zdrowia i powrócił do pracy, poprosiłam panią sekretarkę, aby umówiła nas ponownie i zaprosiła pana dyrektora na spotkanie tego samego dnia na godzinę 13.00, jak pamiętam i pani sekretarka umówiła nasze spotkanie na godzinę 13.00. Ja byłam w okolicach 10 w ośrodku zdrowia, więc zaglądnęłam do pana dyrektora. Panie dyrektorze rozmawialiśmy 31 grudnia na temat zakazu reklamy w służbie zdrowia. Jestem zaskoczona, że te materiały nadal są upubliczniane. Bardzo proszę o ich usunięcie i pan dyrektor stwierdził, tak, tak a my jesteśmy umówieni na 13.00. Oczywiście więc uszanowałam plan pracy pana dyrektora, nie rozpoczynałam innych tematów. Minęła godzina 13.00, dalszy czas pana dyrektora nie było, więc poprosiłam panią sekretarkę, o to aby nawiązała kontakt z panem dyrektorem, co się wydarzyło, bo są różne sprawy, że czasami spotkanie trzeba przenieść. Okazało się informacji udzieliła jedna z pracownic administracyjnych ośrodka zdrowia, że pan dyrektor wyjechał w pilnej sprawie do Jaszczwi i Moderówce. Akurat w tym dniu w Moderówce ośrodek zdrowia był nieczynny, a w ośrodku w Jaszczwi pana dyrektora nie było. Po mimo upływu czasu też nie miałam żadnego sygnału ze strony pana dyrektora czy kogokolwiek z pracowników informacji, że przekładamy spotkanie, że powrócimy do naszej rozmowy w ciągu dalszym. Wiecie Państwo taka postawa wskazuje na podejście, które nie jest otwartym do prowadzenia rozmów, do wyjaśnienia pewnych kwestii, do budowania wspólnej koncepcji, do porozmawiania. Zresztą jak Państwo usłyszeliście pan dyrektor w pierwszej części swojej wypowiedzi stwierdził, że nie miał szansy zapoznania się z moją koncepcją, że nie przedstawiłam mu, nie rozmawiałam z nim na ten temat, po czym kończąc odniósł się, że według niego, jego zdaniem, to burmistrz nie ma żadnej decyzyjności, ani żadnego prawa ingerowania, nazwijmy to ogólnie, jak to pan Bereś określił wpływy, wydawania poleceń, użył takich słów, w zakresie funkcjonowania ośrodka zdrowia. I tak ja autonomiczność i niezależność dyrektora w zarządzaniu szanowałam i szanuję każdej osoby, ale my wysoka 36 rado ponosimy odpowiedzialność przed społeczeństwem. Pamiętajmy, że to jest nasz publiczny ośrodek zdrowia i takie kwestie, jak zajęcie wspólnego stanowiska, albo wyjaśnienie wątku, gdzie jest argument naruszenia prawa, wymaga rzeczowych rozmów. Oczywiście w następnym okresie wpłynęło kolejne zwolnienie lekarskie pana dyrektora Jakuba Beresia, czyli dalej nie dał mi szansy podjęcia rozmów. W tej sytuacji, jeszcze przy powzięciu wiedzy, proszę Państwa, co do tworzenia pewnych dokumentów, antydatowania dokumentów, w tym zakresie o wyjaśnienia poprosiłam również pana byłego zastępcę Piotra Rostka, tudzież w kontekście innych informacji, tj. z końcem roku nie przedłużenie umowy z dotychczasowym głównym księgowym, przekazanie na przełomie roku, lat prowadzenie spraw finansowych nowej osobie, jako głównemu księgowemu, gdzie jak się okazało proszę Państwa, główny księgowy obecny dotychczasowy pracownik SPG ZOZ – u nie czuł się na siłach i nie potrafił zrobić bilansu za miesiąc grudzień i za ubiegły rok i prosił pełniącego obowiązki dyrektora pana Stachowicza o pomoc poprzez nawiązanie współpracy z poprzednim głównym księgowym panem Emilem Rozmusem, bo tutaj tez padło takie wywołanie na jakiej podstawie pan Emil Rozmus przejął część obowiązków dotyczących spraw księgowych. Właśnie proszę Państwa, to jest kolejna koncepcja kierowania i zarządzania SPG ZOZ – em. Na prośbę pani, która przez pana dyrektora Beresia została powołana na stanowisko głównej księgowej, ponieważ nie potrafiła poradzić sobie z tymi zadaniami. Z panem Emilem Rozmusem nie ma zawiązanej bezpośrednio umowy według informacji przez pełniącego obowiązki dyrektora pana Stachowicza SPG ZOZ nawiązał współpracę z Biurem Rachunkowym prowadzonym przez pana Emila Rozmusa w zakresie udzielania pomocy i przygotowania właśnie sprawozdania finansowego za rok ubiegły, wsparcia bieżącego księgowości w SPG ZOZ i kontrolingu. Co jeszcze w tym temacie. Druga kwestia, jeśli chodzi o zakup aparatury aparatów EKG, to sytuację zapotrzebowania, również poprosiłam o kontynuację, a zgłoszonym jeszcze przez pana Jakuba Beresia, przekazałam panu Stachowiczowi i pan dyrektor wystąpił z taką prośbą, żeby zakupić aparat EKG nie tylko do ośrodka zdrowia w Moderówce, który jak się okazuje już pół roku non stop się psuł i de facto nie był w użytkowaniu, ale również do ośrodka zdrowia w Potoku, nie tylko w Moderówce, ale i w Potoku, bo taka aparatura w chwili obecnej powinna być w standardzie. Ja się przychylam do tego wniosku. Szacowany koszt dobrej jakości aparatu, ale jednocześnie ekonomicznie uzasadniony, to jest około 2 600 zł za jeden, przy czym zakup tych aparatów może mieć miejsce dopiero po zaopiniowaniu, wyrażeniu zgody przez radę społeczną SPG ZOZ. I tu przechodzę już do części wystąpienia pani Zofii Biedroń. W związku z podjęciem w dniu dzisiejszym uchwały na mocy której zostałam powołana na przewodniczącego społecznej rady SPG ZOZ – u, to bezzwłocznie zwołam radę w celu omówienia zarówno spraw bieżących, jak i przedłożenia wniosku dotyczącego zakupu niezbędnego sprzętu EKG, także to jest odpowiedź co do spotkania i przekazania informacji społecznej radzie. Jeśli chodzi o kwestie podejmowania zatrudnienia czy też zwolnienia dyrektora SPG ZOZ – u przez społeczną radę, to pragnę zwrócić uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w roku z dnia 8 czerwca 2004 roku. W myśl którego odwołanie ze stanowiska dyrektora publicznego zakładu opieki zdrowotnej utworzonego przez gminę w myśl artykułu 46 ust. 3 ustawy o działalności leczniczej należy bez wątpienia do kompetencji wójta i burmistrza. Przepis art. 48 ust 2 pkt 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej, przewiduje konsultacje zadań samodzielnego publicznego gminnego zakładu opieki zdrowotnej w sprawach rozwiązania stosunku pracy lub umowy cywilno – prawnej z kierownikiem, przy czym stanowisko, orzecznictwo, jak i dotychczas doktryna stoi na stanowisku, że ta dyspozycja wydania opinii w zakresie zwolnienia dyrektora 37 publicznego zakładu jest adresowana do społecznej rady, to znaczy jeżeli burmistrz wystąpi do rady z wnioskiem o zaopiniowanie takiego aktu, takiej czynności, to wówczas społeczna rada jest zobowiązana to uczynić. To jest w tym zakresie. Jeśli chodzi o jakieś działanie, które miało spowodować przykrość w odczuciu pacjentów, mieszkańców związanych z jakimś obawami, co do zaprzestania funkcjonowania SPG ZOZ – u, powiem Państwu szczerze nie znam ani żadnego pracownika ośrodka zdrowia, ani nie zetknęłam się ze strony wysokiej rady, ani w mojej intencji nie ma żadnych działań, które mogły by powodować przykrość pacjentów. Wręcz przeciwnie podając Państwu kilka konkretów wskazałam jakie są moje zapatrywania w tym względzie. Zatem jest to jakiś odrębny, odosobniony przypadek bladego strachu, który towarzyszy osobie co do gwarancji ciągłości pracy, tak będziemy pracować i będziemy doskonalić funkcjonowanie naszego publicznego ośrodka zdrowia. Jeszcze jedna kwestia ostania, ponieważ w rozmowie w dyskusji dotyczącej osuwiska, pewnych też takich presji element emocjonalny się wdał i pani Zofia Biedroń zwróciła uwagę na pewne słowo, które tutaj padło, że ciche załatwienie, to proszę nie wypaczać zaoczenia wypowiedzi pani radnej Jolanty Woźniak, bo ta wypowiedź dotyczyła kontekstu, że w każdej sprawie trzeba przede wszystkim rozmawiać, uzgadniać stanowiska, rozmawiać merytorycznie, a nie poprzez demonstracje, nie zaczynać tematu przez demonstrowanie, robienie hałasu, zamieszania, wprowadzania dezinformacji w społeczności, czyli wywoływania takiej atmosfery niepokoju, bo mądrość rodzi się w ciszy. W ciszy to znaczy w spokojnej pracy. U mnie nie ma miejsca na ciche załatwianie spraw pod stołem i z tego jestem powszechnie znana. I myślę, że w wyborach ponad 70 % społeczeństwa również to potwierdziło. Także proszę Państwa zapraszam wszystkich Państwa, sołtysów, państwa radnych do współpracy we wzajemnym szacunku, mądrze, merytorycznie i tak budujmy naszą przyszłość w naszej gminie. Dziękuję państwu bardzo. Pani Wenencja Żychowska poprosiła jeszcze o odpowiedź na pytanie odnośnie jabłek, ponieważ pytań jest bardzo wiele. Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała; była obecna z nami Pani Irenka Wilusz, ale Pan Przewodniczący posiada już bezpośrednio informacje. Przewodniczy Rady Miejskiej w Jedliczu odpowiedział: Pani Kierownik udzieli informacji w dniu jutrzejszym bezpośrednio. Natomiast z tego co mi powiedziała w PCK budżet nie jest jeszcze rozdysponowany i ta sprawa się przeciąga, gdzieś chyba na drugi tydzień lutego, także tyle co ja mogę powiedzieć, ale w dalszym ciągu w tym temacie są prowadzone rozmowy. Pani Krystyna Marć powiedziała: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ja się chciałam włączyć tutaj w temat służby zdrowia. Nie będę tego ukrywać, że jestem dosyć częstym pacjentem w ośrodku jak nie ze względów moich to rodzinnych. Po przyjściu pana dyrektora Beresia byłam zasięgnąć trochę informacji. Z tego co mi wiadomo nie potrzebował dyrektor nikogo, żadnej rozmowy z pracownikami, z personelem, z pielęgniarkami, tak się to po prostu ciągło. Były trochę zdziwione, że nawet takiego spotkania z nimi nie zrobił, no ale. Cieszę się, że przywiązała Pani Burmistrz wagę do tej reklamy, bo mnie ta reklama również wpadła w oko, przy czym nawet ścigałam reklamówkę już dawno bardzo zniszczoną, ale się uchowała i bardzo słusznie Pani zauważyła, bo dzisiaj zachęcając pacjentów do swojego 38 ośrodka zdrowia trzeba mieć fachowców, bo nie ukrywajmy tego w Medikorze znajdują się lekarze bardzo dobrzy pani doktor Sanocka, pan doktor Pohl, którzy niegdyś byli pracownikami, lekarzami w naszym ośrodku zdrowia. Oni tam się nie muszą reklamować, żeby mieć pacjentów, przy czym tu rodzice tych dzieci niekiedy ręce opadają. Taka jest prawda. Dzisiaj w tym ośrodku zdrowia, co cenne jest według mnie to, to co zostawiła pani dyrektor Jurczakowa, wszystkich specjalistów pod tym względem mamy komfort. Tak to można nazwać, ale jeżeli chodzi o lekarzy pediatrów jesteśmy prawie na dnie. I dzisiaj posunąć się do takiej reklamówki, to najpierw trzeba stanąć znaleźć ekstra lekarzy dzieciom, wtedy próbować coś w inną stronę działać. To są rzeczy takie przykre. Proszę Państwa jeżeli chodzi o pismo od strony pielęgniarek. Pismo od strony pielęgniarek, które między innymi dotarło do mnie, więc był to prestiż, był to nacisk z góry, proszę Państwa, bo taka jest prawda. Pielęgniarka dostała rozkaz obejść, zebrać podpisy, więc proszę Państwa w takiej drastycznej jeżeli one się znalazły, załoga, mówię o załodze w niepokoju, strachu dopiero poleciała doktor Jurczakowa, w tej chwili zaczynają się manewry z nowym dyrektorem, mają prawo się bać, załoga ma prawo się bać, ma prawo, bo nie ma spokoju tam. Bardzo się cieszę Pani Burmistrz, że Pani to wzięła w swoje ręce i uważam, że bardzo słuszne decyzje są podjęte, bardzo słuszne decyzje i chciałam w imieniu mieszkańców pani podziękować. Dziękuję. Pan Marian Dziura powiedział; Chciałem podziękować Pani Burmistrz za uruchomienie procedur związanych z tymi moimi dzisiejszymi wnioskami i pytaniami, ale jeszcze mam pytanie takie, w związku z tymi warsztatami, bo nie wiem do końca, jak to się mówi może nie jestem doinformowany o co chodzi, bo dostałem plakat warsztaty w domu ludowym w Moderówce, ale tam nie pisze, że zapraszamy kogoś. O co tu chodzi? Tak konkretnie, bo chcę ludziom coś powiedzieć. Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała: Jeśli jest niepełna informacja, to poproszę pana dyrektora, żeby ją doprecyzował. Warsztaty są skierowane do dzieci i młodzieży w ramach dodatkowych zajęć świetlicowych na okres ferii. Tematem są zajęcia warsztaty teatralne, które mają na celu, po pierwsze uruchomić w dzieciach kreatywność. Popracować z dziećmi, pod kątem dykcji, samodzielności, samo prezentacji, czy takich umiejętności, które przydają się zarówno w szkole, jak i w życiu codziennym, a ponadto zainteresować formami teatralnymi. Koncepcja, którą przyjęłyśmy z GOK –iem, urządzenie warsztatów przez okres ferii jest jakby zapowiedzią i zdiagnozowaniem naszych dalszych planów, ponieważ chciałabym, aby w miejscowościach powstały grupy teatralne, ponieważ mamy niesamowite talenty. Dzieciaki, młodzież garnie się do tego rodzaju występów. Mamy mnóstwo w tym okresie naszym okołoświątecznym pięknych jasełek przygotowywanych przez szkoły przez młodzież, przez dzieciaki, więc warto takie zainteresowania rozbudzać. Jeżeli te zajęcia spotkają się z akceptacją i zainteresowaniem ze strony dzieciaków i młodzieży, to będziemy je rozwijać w okresie późniejszym właśnie poprzez utworzenie takich stałych zajęć form teatralnych, skierowane do dzieci i do młodzieży są to warsztaty prowadzone przez jak wspominałam instruktorów. Każde zajęcia będą prowadzone przez dwóch instruktorów jednocześnie, czyli zarówno od strony teatrologii, muzycznej ruchu scenicznego, żeby ubogacić tą ofertę i żeby oczywiście tak wzniecić iskrę zainteresowania ze strony dzieci i młodzieży. Poproszę pana dyrektora, żeby uzupełnił tą informację. Oczywiście to jest skierowana oferta do dzieci i do młodzieży szkolnej, jako dodatkowe zajęcia na czas ferii, żeby stworzyć taką możliwość rozwijania talentów, zainteresowań. 39 Pani Ewa Okulska zapytała; Czy wiadomo które te drzewa będą na cmentarzu wycięte? Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała: Tak, proszę Państwa mam tutaj dokumentację, ekspertyzę łącznie z mapą. Mogę Państwu przedstawić. Proszę państwa wycinka drzew oznaczonych przez rzeczoznawcę, nie jest jedynym działaniem z naszej strony, bo oczywiście również ta ekspertyza przewiduje konieczność dokonywania prac pielęgnacyjnych, zabiegów w koronach drzew, także przycinanie tych drzew, które pozostaną to jest jedno z podstawowych zadań. Wskazówka jest taka, żeby zabiegów dokonywać w sposób kompleksowy, zarówno ze względów bezpieczeństwa, jak i względów estetycznych, więc tak będziemy tutaj działać z zachowaniem wszelkich względów technicznych i sanitarnych, bo jest to specyficzne miejsce, także będziemy proszę Państwa również przycinać korony drzew, formułować sylwety tak, żeby zabezpieczyć te drzewa fragmentami. Prezes JPGKiM powiedział; pielęgnacji dokonamy do 31 marca kompleksowo wszystkich drzew w gminie, wtedy kiedy nie ma liści. Ad. 12. Przedstawienie Komisji Uchwał i Wniosków W imieniu Komisji Uchwał i Wniosków protokół z przebiegu jej prac przedstawił Pan Jacek Młocek. Radni jednomyślnie, pozytywnie przegłosowali protokół Komisji Uchwał i Wniosków /załącznik nr 27/ głosami 10- za. Ad. 13. Zakończenie sesji. Po wyczerpaniu porządku obrad zakończono posiedzenie V/2015 sesji zwyczajnej Rady Miejskiej w Jedliczu (o godz. 1535). Protokołowała Wioletta Schneider Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Woźniak 40