Protokol Nr V z sesji z dnia 27 stycznia 2015 r

Transkrypt

Protokol Nr V z sesji z dnia 27 stycznia 2015 r
Protokół Nr V/2015
sesji zwyczajnej RADY MIEJSKIEJ w JEDLICZU
odbytej w dniu 27 stycznia 2015 roku
w sali narad Rady Miejskiej w Jedliczu, ul. Rynek 5
Sesję rozpoczęto o godzinie 910, zakończono o 1535.
Na ustawowy skład Rady Miejskiej 15 radnych, w sesji uczestniczyło 14 radnych. Obradom
przewodniczył Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu – Pan Piotr Woźniak.
Protokolant: Wioletta Schneider.
Ponadto w obradach sesji uczestniczyli zaproszeni goście:
- Burmistrz Gminy Jedlicze
- Pani Jolanta Urbanik,
- Zastępca Burmistrza Gminy Jedlicze
- Pan Kamil Kurowski,
- Skarbnik Gminy Jedlicze
- Pani Iwona Sołtys,
- Starosta Powiatu Krośnieńskiego
- Pan Jan Juszczak,
- Przewodniczący rady powiatu
- Pan Edward Nowak,
- Kierownik GOPS
- Pani Irena Wilusz,
-Prezes JPGKiM
- Pan Andrzej Czajka,
- Dyrektor GOSiR w Jedliczu
- Pan Andrzej Piękoś,
- Dyrektor ZEASiP w Jedliczu
- Pan Marek Świdrak
- Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej,
Nieruchomościami i Ochrony Środowiska
- Pan Mariusz Ślusarczyk,
- Pan Jakub Bereś,
- Przewodniczących Zarządów Osiedli i Sołtysów Gminy Jedlicze,
- pracownicy Urzędu Gminy Jedlicze,
- mieszkaniec Gminy Jedlicze,
- media towarzyszące w obradach.
Porządek obrad sesji:
Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
Powołanie Komisji Uchwał i Wniosków.
Interpelacje i zapytania radnych.
Informacja Burmistrza z działalności za okres od ostatniej sesji Rady.
Zatwierdzenie protokołu Nr I/2014 z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej
w dniu 1 grudnia 2014 r.
6. Zatwierdzenie protokołu Nr II/2014 z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej
w dniu 5 grudnia 2014 r.
7. Rozpatrzenie projektów uchwał w następujących sprawach:
a) uchwały budżetowej Gminy Jedlicze na rok 2015,
b) uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015-2024,
c) zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011
r. w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego
Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu,
d) zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 r.
1.
2.
3.
4.
5.
1
8. Zatwierdzenie planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2015 rok.
9. Przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej w Jedliczu na 2015 rok.
10. Wolne wnioski i zapytania.
11. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
12. Przedstawienie protokołu Komisji Uchwał i Wniosków.
13. Zakończenie sesji.
Ad.1.
Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad
Obrady V sesji Rady Miejskiej w Jedliczu otworzył Przewodniczący Rady Miejskiej – Pan
Piotr Woźniak, który przywitał radnych oraz zaproszonych gości.
Na podstawie przedłożonej listy obecności Przewodniczących Zarządów Osiedli
i Sołtysów /załącznik Nr 1/ w sesji uczestniczyło 12 – przewodniczących zarządów osiedli
i sołtysów.
Na podstawie przedłożonej listy obecności radnych /załącznik Nr 2/ Przewodniczący Rady
Miejskiej stwierdził prawomocność obrad: na skład Rady - 15 radnych, w sesji uczestniczyło
14- radnych.
Projekt porządku obrad sesji stanowi załącznik Nr 3.
Pani Jolanta Urbanik Burmistrz Gminy Jedlicze poprosiła o wprowadzenie do porządku obrad
projekty trzech uchwał w sprawach:
 zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011 r.
w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego
Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu,
 przejęcia od Powiatu Krośnieńskiego zadań publicznych związanych z utrzymaniem
terenów zieleni miejskiej w pasie drogowym dróg powiatowych na terenie Gminy
Jedlicze w 2015 roku.
 zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 r.
Pani Teresa Patla – wiceprzewodnicząca Komisji Rewizyjnej poprosiła o wprowadzenie do
programu sesji punktu w sprawie przyjęcia planu Komisji Rewizyjnej na 2015 rok.
Przewodniczący Rady poprosił o wprowadzenie punktu przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej
w Jedliczu na 2015 rok.
Przewodniczący Rady zapytał czy są jeszcze jakieś propozycje co do programu sesji. Nikt
z obecnych na sali nie zgłosił uwag do programu sesji. Przewodniczący Rady odczytał
proponowany program sesji.
Przewodniczący poprosił Wysoką Radę o przegłosowanie programu sesji uwzględniający
w/w wnioski. W wyniku głosowania za programem sesji głosowało 14 radnych.
2
Ad. 2.
Powołanie Komisji Uchwał i Wniosków
Do prac w Komisji Uchwał i Wniosków Rada powołała następujących radnych:
1. pan Jacek Młocek,
2. pani Ewa Okulska,
3. pani Teresa Patla.
Radni zgłoszeni do prac w Komisji Uchwał i Wniosków, zapytani kolejno przez
Przewodniczącego Rady, wyrazili zgodę na pracę w Komisji.
Rada jednomyślnie, pozytywnie przegłosowała skład Komisji Uchwał i Wniosków
/14 głosów-za/.
Ad. 3.
Interpelacje i zapytania radnych
Pani Krystyna Marć powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka
Rado. Ja chciałam podjąć temat drzew na naszym jedlickim cmentarzu. Proszę Państwa nie
możemy sobie dłużej uważam, żartować, bo te drzewa niosą takie zagrożenia na tym
cmentarzu, że czas chyba, aby ktoś stanął i temat potraktował poważnie. Ja nie mówię, żeby
wyciąć wszystkie drzewa, ale te drzewa, które niosą zagrożenie, które niszczą ludzkie
pomniki w czasie burz. Uważam, że powinny być wycięte. Dzisiaj są czasy, gdzie sadzi się
tuje, sadzi się innego typu drzewa, które nie niosą zagrożenia. Bardzo proszę, aby tym,
tematem się zająć. Dziękuję.
Pan Tadeusz Kędra przedstawił pisemną interpelację /załącznik 4/ dotyczącą
współpracy Gminy Jedlicze ze Starostwem Powiatowym.
Pani Ewa Okulska powiedziała: Wysoka Rado, Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący
ja chciałabym najpierw zwrócić się do przedstawicieli powiatu, bo chciałabym po prostu
zapytać, czy możliwe by było przesunięcie tablicy informacyjnej Chlebna to jest tam
początek, jak jest od Piotrówki z tamtej strony, bo ta tablica po prostu jest o całą działkę
przesunięta w głąb. Mieszkańcy, którzy właśnie są za tą działką mówi Pani Sajdakowa, że oni
po prostu nawet jak jedzie listonosz, kurier, czy obojętnie kto to nie zaliczają ich do Chlebnej
i to wszystko jest kierowane tam wyżej mnie do państwa Sajdaków, bo to jest i zbieżność
nazwiska i zbieżność imienia. To jest jedno i to samo tylko po prostu przesunięcie, bo jest
przesunięta o całą działkę prawie Pani Sajdakowej do przodu. To jest jedno moje pytanie.
Panie Starosto ja chciałabym zapytać czy byłaby możliwość założenia lustra tam jak się
zjeżdża ze stadionu. Tam jest górka dosyć stroma, jak jest ślisko to jest po prostu problem
zjechać i nie widać nic tutaj od strony Jedlicza, jak się jedzie. Były tam już dwa wypadki, jak
były mecze. Była potrącona dziewczynka też tam i po prostu jest to bardzo niebezpieczne.
I chciałabym jeszcze jeden temat, to jest tutaj koło pani Orlikowej. Jak zwykle ta
dziura, taka tam woda stoi, to w tej chwili no jest dosyć duże zagłębienie i tam dosyć dużo tej
wody stoi. Z głównej drogi, jak się skręca właśnie w lewo na most, po lewej stronie.
3
Teraz chciałbym zapytać Panią Burmistrz od kiedy będą świetlice, bo się dzieci
pytają. I mam takie pytanie od strażaków, czy możliwe by było usunięcie u nas w garażu
OSP, tam jest strasznie dużo kabli. Większa połowa tych kabli jest niepotrzebna. Oni
chcieliby to po prostu pomalować, ale chcą, aby to najpierw usunąć i zostawić te kable, które
są po prostu potrzebne, bo tam jest wiele niepotrzebnych i tam chyba prostownik też jest
stary umieszczony na ścianie i też to jest im niepotrzebne. Po prostu to zawadza tylko.
I chciałabym jeszcze po prostu, interpelację mam. Następnie oczytała pisemną interpelację
/załącznik nr 5/ dotyczącą wydanego albumu „Gmina Jedlicze w obiektywie”.
Pani Wenencja Żychowska powiedziała; Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący,
szanowni Radni i zebrani goście, ja mam takie trzy krótkie sprawy. Jedna to jest taka już
zaległa z zeszłego roku już od momentu kiedy gościmy naszych sąsiadów na Borku, już w tej
chwili jak to się mówi mieszkańców Komisariat Policji. Jeszcze w zeszłym roku
wnioskowaliśmy o znaczki informacyjne, w którym kierunku znajduje się Policja. Wiele osób
pyta po prostu jak trafić do Komisariatu Policji, także jest taka gorąca prośba o zajęcie się tym
problemem. Jeszcze mam kolejną sprawę. Chodzi o kładkę na Borku. Tam jakaś kolizja
musiała nastąpić przy podjeździe i są bardzo mocno wgięte rury, to jest po prawej stronie jak
się podjeżdża od bocznej Głowackiego i też po prawej stronie na tej kładce zginęło kawałek
rury w tej balustradzie. Jeszcze mam takie pytanie do Pani Burmistrz. Zgłosili się do mnie
mieszkańcy, właściciele drogi prywatnej, to jest jakiś odcinek ok. 200 metrów, to jest droga
prywatna prowadząca do 9 posesji, z takim pytaniem czy byłaby możliwość przejęcia tej
drogi prywatnej przez Urząd Gminy. Po prostu nie są w stanie jak to się mówi żwirować
właśnie tej drogi, utrzymać, a ta droga jest w dosyć krytycznym stanie. Kolejna sprawa, to też
pytania mieszkańców w związku z jabłkami. Pytają czy będzie jeszcze jakiś transport tych
jabłek, bo nie wszyscy te jabłka po prostu otrzymali, więc również i ja pytam, kiedy i czy
będą te jabłka. Dziękuję bardzo.
Pani Teresa Patla powiedziała; Pani Burmistrz, Wysoka Rado, zaproszeni goście mam
prośbę, ponieważ Pan Starosta jest dzisiaj u nas na sesji obecny chciałam zapytać w 2011
roku wpłynęło pismo z prośbą o wykonanie chodnika na Armii Krajowej w kierunku
Jaszczwi. Chciałam zapytać kiedy będzie to możliwe do zrealizowania. To jest jedna sprawa.
Druga sprawa mam prośbę jeżeli będą pieniądze w sprawie doposażenia placu zabaw też na
ulicy Armii Krajowej. Jest zrobiony tam plac zabaw, ale jak wiadomo jest kilka dwie czy trzy
huśtawki, piaskownica. Jest tam miejsce na boisko, które można by było zrobić dla
młodzieży. Wiadomo nie w piłkę tylko w siatkówkę, bo jeżeli było by boisko do piłki, to
wiadomo, żeby były zniszczone ogrodzenia sąsiadujące mieszkańcom. Trzecia sprawa, to to
co wiem wpłynął wniosek od mieszkańców ulicy Drozdowicza o usunięcie blokady i proszę
o odpowiedź w tej sprawie, bo to co wiem, to wpłynął ten wniosek odnośnie blokady ulicznej.
Tam jest po prostu przejście, jest droga cztero - metrowa i jest tam zamontowana taka
blokada, szlaban, że nie można tam swobodnie przejść. To co wiem, to ten wniosek został,
chyba do Pani Burmistrz dotarł. Tam mówią kobiety, że nie mogą swobodnie przejść
z wózkami, czy rowerami, bo tam wiadomo, że jest ograniczenie, że mogą się poruszać
samochody do 3,5 ton, tylko żeby tą blokadę ściągnąć. Dziękuję.
Pan Ryszard Dziura powiedział: Pani Burmistrz, Panie Przewodniczący, Wysoka
Rado, ja prosiłbym o interwencję w domu ludowym w budynku domu ludowego
w Dobieszynie. Mianowicie podczas ostatniej imprezy można tak powiedzieć przy okazji
szkolenia dla naszej młodzieży z zakresu udzielania pierwszej pomocy zorganizowanej przez
4
straż pożarną Pani sołtys zasygnalizowała pewną potrzebę pilną i rzeczywiście wymaga ona
pilnej interwencji. Mianowicie chodzi o zabezpieczenie włazu na dach w domu ludowym w
Dobieszynie. Mianowicie z tego co Pani sołtys przekazała mi informację, to ten właz już był
poprawiany, aczkolwiek nadal problem jest w przypadku, gdy spadnie śnieg, gdy dojdą do
tego roztopy, czy jakieś opady deszczu, po prostu z tego włazu, jest on niedostatecznie
zabezpieczony woda po prostu po ścianie i nie tylko po ścianie po prostu bezpośrednio
wcieka do budynku do środka i tym samym niszczy po prostu ściany wewnętrzne. Bardzo
bym, prosił o to, żeby poprawić i jakoś zabezpieczyć okucia wokół tego włazu, tak żeby ta
woda po prostu się do środka nie dostawała. Dziękuję.
Pani Krystyna Marć powiedziała; Korzystając z obecności radnych powiatu. Panie
Starosto nie wiem dwa lata temu, albo trzy, bo to czas leci dosyć szybko spotkaliśmy się
przed lasem na ulicy Wierzbowej. Tam chodziło nam o przejście pod drogę, odprowadzenie
wody do fosy. Tam żeśmy wtedy doszli do wniosku, że przejście pod tą fosą jest taką
blokadą, bo tam jest chyba czterdziestka beton, a jeżeli jest wlot z całej ulicy Podlas i Grabin,
osiemdziesiątką, albo setką, więc ci ludzi muszą się topić w każdej jednej powodzi
i w każdych jednych roztopach. Zdaje sobie sprawę, że jest to inwestycja dosyć kosztowna,
bo niestety, ale trzeba tą drogę główną rozkopać. No ale bardzo o to proszę. Zdaję siebie
sprawę, że budżet jest podzielony, ale w ciągu roku czasem są możliwości różne i jeżeliby
takie możliwości były bardzo proszę, ponieważ szkoda tych ludzi, którzy się tam topią
notorycznie. Tam nie pomogą wtedy żadne straże, ani nikt, bo po prostu nikt nie da rady tym
ludziom pomóc jak jest potrzeba. To jest ulica Brzozowa. Przepraszam, Brzozowa tuż przed
lasem, na wprost pani Majkowej. Tam żeśmy byli wtedy. Był Pan Pelczar. Pan Starosta tam
był, to doskonale pamięta. To przejście jest straszną blokadą, a tam nie pomoże nic, po prostu
muszą być betony położone grubo większe, żeby to poszło. Dziękuję.
Jolanta Woźniak powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Panie Starosto,
szanowni goście, ja chciałam zwrócić uwagę na taki problem, bo jak będzie prowadzone
żwirowanie na wiosnę, aby rozpatrzyć sprawę, czy byłaby możliwość naprawienia drogi
dojazdowej do pana Franciszka Gronkiewicza. Jest to taki troszeczkę dziwny przypadek
dlatego, że jest mieszkańcem Podniebyla, a drogę dojazdową do swojej posesji ma od strony
Piotrówki. Jest to droga żwirowa i prowadzi do mostu i ten most w czasie powodzi często
ulega zniszczeniu. Pan Franciszek ma jeszcze drugi dojazd od strony Podniebyla, to jest przez
Olszyny, jak jest droga do Olszyn, ale ta droga jest po prostu niedokończona. Tam był taki
problem, bo tam był taki mokry teren. Była sączka zakładana i to stanęło w martwym punkcie
i teraz w razie powodzi, to pan Franciszek zostaje bez drogi dojazdowej. I mieszkańcy
również tych terenów zalewowych pytają się na jakim etapie jest projekt odnośnie budowy
zbiornika retencyjnego, który by w pełnym stopniu właśnie zatrzymał wody opadowe
i mieszkańcy Piotrówki, Chlebnej nie byliby po prostu nienarażani na takie zalewanie swoich
domów, jak w tej chwili. O ile wiem, to w Urzędzie Marszałkowskim ten projekt jest złożony
i pracownik Urzędu Gminy prawdopodobnie jest tam oddelegowany. Jaka to jest po prostu
sytuacja na dzień dzisiejszy. Czy na tej sesji, czy po prostu na przyszłą sesję informację
odnośnie tych zbiorników. Dziękuję.
Pan Józef Tucki powiedział: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka Rado,
Szanowni Państwo ja chciałbym się zwrócić z prośbą do Pana Starosty, a sprawa dotyczy
5
drzewa, które jest usytuowane przy ogrodzeniu domu dziecka, a bezpośrednio jest przy
wejściu do szkoły podstawowej w Długiem i ono już jest po tych ostatnich wichurach tak
przychylone, że w każdym momencie może spaść i zagraża po prostu dzieciom, czy
przechodniom, które udają się do szkoły. Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie. Dziękuję
bardzo.
Tadeusz Kędra powiedział: Wysoka Rado, Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, ja
jeszcze do Pani Burmistrz skieruję takie pytanie, czy będzie podjęta dalsza budowa
wodociągu w Potoku. Raz, a drugi raz to doszło do mnie, że jedna osoba chciała przekazać
pole na parking koło cmentarza, pod cmentarz. Czy będzie jakieś zainteresowanie, żeby
zrobić parking i dróżki na cmentarzu. Dziękuję bardzo.
Jolanta Woźniak odczytała pisemną interpelację /załącznik nr 6/ skierowaną do Pani
Burmistrz. Następnie powiedziała; sprawa ta była już troszkę nagłośniona po przez pisma
naszej pani sołtys do Urzędu Gminy. Pismo również skierowane do mnie, jak i do
mieszkańców przysiółka Skrzypieniec, gdzie to osuwisko jest zlokalizowane. Wobec tego
przekazuje pismo do Pani Burmistrz z załączonym pismem od Pani Sołtys i odpowiedzią jaką
Pani Sołtys ode mnie otrzymała.
Jacek Młocek powiedział: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado, ja mam pytanie do
pani Burmistrz odnośnie prowadzonej inwestycji budowy lodowiska sztucznie mrożonego
z nawierzchnią kortu tenisowego. Chciałbym się dowiedzieć, bo w ostatnim czasie tam nie
widać zbyt wielu pracowników i czy są prowadzone jakieś rozmowy w tym kierunku, bo nie
wiem jaki termin tam realizacji jest tego zadania, żeby to w terminie ukończono. (Interpelacja
pisemna załącznik nr 7). I ma drugą sprawę, bo jest obecny dzisiaj widzę Pan Bereś. Czy
mógłbym się go zapytać z jakiego powodu on został zwolniony. Następnie odczytał pisemną
interpelację /załącznik nr 8/.
Ad. 4.
Informacja Burmistrza z działalności za okres od ostatniej sesji Rady.
Informację /załącznik Nr 9/ o pracy Burmistrza za okres od 24 grudnia 2014 r. do
21 stycznia 2015 r. przedstawiła Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze.
Żaden z radnych nie wniósł uwag.
Ad. 5.
Zatwierdzenie protokołu Nr I/2014z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej
w dniu 1 grudnia 2014 roku.
Żaden z radnych nie zgłosił uwag.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na
ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem
powyższego protokołu głosowało 14 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
6
Zatwierdzono Protokół Nr I/2014.
Ad. 6.
Zatwierdzenie protokołu Nr II/2014z sesji Rady Miejskiej w Jedliczu odbytej
w dniu 5 grudnia 2014 roku.
Żaden z radnych nie zgłosił uwag.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na
ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem
powyższego protokołu głosowało 14 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Zatwierdzono Protokół Nr II/2014.
Ad. 7.
Rozpatrzenie projektów uchwał w sprawach:
a) uchwały budżetowej Gminy Jedlicze na rok 2015
Projekt w/w uchwały stanowi załącznik nr 10. Do projektu uchwały przedłożono dwie
autopoprawki stanowiące załącznik nr 11.
Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Szanowni Państwo
jesteśmy przed doniosłą chwilą, ponieważ przyjmujemy po raz pierwszy w bieżącej kadencji
samorządowej uchwałę o budżecie naszej gminy. Marzeniem każdej Rady, każdego wójta,
burmistrza, prezydenta jest budżet na miarę potrzeb. Nasz budżet jest na miarę możliwości
z uwzględnieniem najpilniejszych, najkonieczniejszych i obowiązkowych potrzeb. Do
projektu budżetu, który otrzymaliście Państwo w ubiegłym roku wniesione zostały
autopoprawki, które były przedmiotem już obrad komisji Rady Miejskiej w Jedliczu w dniu
22 stycznia.
Po uwzględnieniu autopoprawek budżet Gminy Jedlicze na 2015 rok przedstawia się
następująco:
Dochody ogółem 43 910 715,40 zł, w tym subwencja ogólna wynosi 9 850 228,00 zł.
Podatki i opłaty 11 016 342 zł.
Wydatki ogółem 47 848 211, 42 zł, w tym wydatki bieżące 33 370 425,09 zł.
Wynagrodzenia i składki od nich naliczane 17 119 968,92 zł, na obsługę długu 816 tys.
Wydatki majątkowe planujemy w wysokości 14 477 786,33 zł w tym wymienię takie
najgłówniejsze zadania: budowa sieci kanalizacyjnej, sanitarnej wraz z przepompowniami
i ich zasilaniem energetycznym w m. Chlebna oraz w Jedliczu przy ul. Wierzbowej,
ul. Zielonej i przy ul. Manierskiego etap II, przebudowa drogi nr G114712R na długości 972
m. Jest to droga w Jedliczu II etap przy ulicy Głowackiego. Aplikujemy tutaj o pozyskanie
dofinasowania z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych tzw. schetynówki.
Modernizacja budynku OSP w Jaszczwi. Modernizacja budynku domu ludowego w Jedliczu Męcince. Instalacja systemów energii odnawialnej na budynkach użyteczności publicznej
oraz domach prywatnych na terenie gmin należących do Związku Gminy Dorzecza Wisłoki.
Modernizacja oczyszczalni
ścieków w Jedliczu, polegająca na naprawie aeratorów
7
napowietrzających i montaż ściany stalowej oraz zakup kompletnego węzła higienizacji
aglomeracji osadów ściekowych do oczyszczalni. Przebudowa drogi wewnętrznej położonej
na działkach o nr ewid. 827/27 w m. Dobieszyn na długości 127 m. Jest to droga łącząca
osiedle za stadionem. Przebudowa drogi wewnętrznej położonej na działce o nr ewid. 175
w m. Moderówka na długości 117 m. Jest to odcinek drogi wyznaczając kierunkowo skręt
w prawo przed torami z drogi krajowej 28. Budowa oświetlenia drogowego przy ulicy
Wałowej i ul. Obrońców Westerplatte w m. Jedlicze oraz II etap prac przy wielofunkcyjnym
lodowisku sztucznie mrożonym. Na fundusz sołecki, proszę Państwa, zarezerwowaliśmy
środki w wysokości 201 548,09 zł. Rozchody to 2 262 753,60 zł, tutaj spłaty zaciągniętych
kredytów nam się wpisują. Przychody 6 202 249,62 zł w tym kredyt pod deficyt w 2015 r.
3 937 496,02 zł plus kredyt pod spłaty zaciągniętych kredytów. Tak kształtuje nam się
w ogólnych kwotach budżet na rok 2015, po uwzględnieniu autopoprawek.
Skarbnik Gminy Jedlicze odczytała opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej
w Rzeszowie /załącznik nr 12/ do projektu budżetu. Następnie odczytała opinię Regionalnej
Izby Obrachunkowej w Rzeszowie /załącznik nr 13/ w sprawie możliwości sfinansowania
deficytu przedstawionego przez Gminę Jedlicze w projekcie uchwały budżetowej na 2015
rok.
Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady.
Pan Jacek Młocek powiedział: Nie mogłem uczestniczyć w posiedzeniach
poszczególnych komisji, więc pozwoliłem sobie przygotować formalny wniosek i złożyć na
ręce Pana Przewodniczącego. Następnie odczytał wniosek formalny /załącznik nr 15/ do
projektu uchwały budżetowej.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Panie Przewodniczący pozwolę sobie zabrać
głos. Bardzo dziękuję Panu radnemu Jackowi Młockowi za przedstawienie wniosku bardzo
obszernego i szczegółowego do projektu budżetu. Niesamowicie ubolewam w tym miejscu,
że Pan Radny nie uczestniczył w posiedzeniu komisji, ponieważ na komisjach merytorycznie
i rzeczowo rozmowy trwały długo. Celem rady, radnych obecnych wszystkie punkty, każdy
nie tylko dział, rozdział, ale paragraf był przeanalizowany przez gremium łączonych komisji,
aby wypracować konsensus, więc ubolewam, że Pan radny nie może uczestniczyć. Jeszcze
bardziej zadziwia mnie sytuacja, gdy doświadczony radny podejmuje działania polegające na
podaniu obszernych wniosków, obszernego wniosku w dniu sesji. Bo rozumiem okoliczności
bywają różne, losowe, inne przyczyny, że nie możemy uczestniczyć. Każdy z nas może mieć
taką sytuacje, że nie będziemy uczestniczyć w pracach rady, czy we wspólnych spotkaniach.
W takiej sytuacji, jeżeli wnosimy, chcemy wnieść swój wkład intelektualny, swoją wiedzę,
swoje doświadczenie jest szereg form przekazania tej informacji. Na przykład przekazania
wniosku na ręce Przewodniczącego Rady, przekazania wniosku Komisji Budżetu i Finansów
tudzież innym komisjom. Zapoznanie ze swoim stanowiskiem Rady w czasie, gdy prace
intensywne trwają nad ustalaniem tak poważnego i odpowiedzialnego zadania jakim jest
ukształtowanie budżetu gminy. Dlatego bardzo mnie zaskakuje, nieodpowiedzialne w mojej
ocenie wręcz, zachowanie Pana Radnego. Wysoka Rado, Panie Przewodniczący proponuję
poddać pod głosowanie wniosek pana radnego Jacka Młocka. Jest to wniosek złożony
formalnie i należy się z całą powagą do tego wniosku odnieść. Dziękuję.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego
wniosku formalnego głosowało 3 radnych, przeciw – 11 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
8
Wniosek radnego pana Jacka Młocka nie został przyjęty.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Jeżeli Wysoka Rada oczekuje przedstawienia
jeszcze bardziej szczegółowych danych w rozbiciu na poszczególne działy przynajmniej
kwotowo dotyczących zarówno projektu pierwotnego, jak i autopoprawki, to mogę
przytoczyć. Aczkolwiek jest to dokument bardzo obszerny, a poświęciliśmy wiele godzin na
wspólną pracę nad projektem budżetu, ale jestem oczywiście do dyspozycji Wysokiej Rady
i poddaje się Państwu decyzji.
Żaden z radnych nie zabrał głosu.
Następnie Przewodniczący Rady Miejskiej po przeprowadzonym głosowaniu ustalił, że na
ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem
powyższego projektu uchwały głosowało 12 radnych, przeciw – 2 radnych, wstrzymało się –
0 radnych.
Podjęto uchwałę Nr V/24/2015/załącznik Nr 16/.
b) uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata 2015-2024,
Z projektem uchwały /załącznik Nr 17/ zapoznała radnych Pani Iwona Sołtys – Skarbnik
Gminy Jedlicze. Następnie przedstawiła opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej
w Rzeszowie /załącznik nr 18/ do Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata
2015 – 2024.
Pani Aleksandra Świdrak – specjalista ds. doradztwa rolniczego powiedziała, że
współpracuje z rolnikami, zajmuje się doradztwem oraz szkoleniami rolników. Dotyczy
szkolenia 6 lutego br, które odbędzie się w sali narad Urzędu Gminy Jedlicze. Zaprosiła
radnych i sołtysów na szkolenie dotyczące kredytów preferencyjnych i nowych działań 2014 2020. Na takie szkolenie może przyjść każda zainteresowana osoba.
Przerwa 10 45 – 11 15
Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu wznowił obrady sesji.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Wysoka Rado, Panie Przewodniczący
składam wniosek formalny o zmianę porządku obrad dzisiejszej sesji. Mamy zaszczyt gościć
na naszej sesji Pana Starostę Jana Juszczaka, Pana Przewodniczącego Rady Powiatu Edwarda
Nowaka oraz pana radnego Piotra Brila. Bardzo się cieszę, że uczestniczą z nami w naszych
pracach, bo takie spotkanie robocze pozwala nam dokonywać pewnych korekt na bieżąco
w sprawach istotnych. Przechodząc do meritum. Proszę o wykreślenie z porządku obrad
projektu uchwały w sprawie przejęcia od Powiatu Krośnieńskiego zadań publicznych
związanych z utrzymaniem terenów zieleni miejskiej w pasie drogowym dróg powiatowych
na terenie Gminy Jedlicze w 2015 roku. Wykreślenie tego projektu nie oznacza, że na linii
współpracy i porozumień pomiędzy Gminą Jedlicze, a Starostwem Powiatowym pojawiły się
jakieś przeszkody, przeciwnie. Pan Starosta przekazał mi informację, iż Starostwo podjęło
prace nad kompleksowym rozwiązaniem pewnych kwestii, w tym dotyczących utrzymania
zielni w skali powiatu. W związku z tym prace Starostwa zmierzają do określenia zasad
9
współpracy z wszystkimi gminami i nasza uchwała w takiej sytuacji byłaby przedwczesna.
Zatem bardzo dziękuję Panu Staroście za tą informację oraz za wskazanie, że w najbliższym
okresie czasu przystąpimy do dalszych negocjacji i będziemy zapewne podejmować uchwałę
w pakiecie szerszych zadań. Więc bardzo proszę Wysoką Radę o przegłosowanie zmiany
w porządku obrad. Dziękuję.
Przewodniczący Rady Miejskiej poddał pod głosowanie wniosek Burmistrza Gminy Jedlicze
o wycofanie w/w projektu uchwały z porządku obrad. W wyniku głosowania ustalił, że na
ustawowy skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem
powyższego wniosku formalnego głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało
się – 0 radnych.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu przedstawił opinię /załącznik nr 14/ do projektu
uchwały w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Jedlicze na lata
2015-2024.
Żaden z radnych nie zgłosił uwag do w/w projektu uchwały.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego
projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Podjęto uchwałę Nr V/25/2015/załącznik Nr 19/.
c) zmiany Uchwały Nr VII/37/2011 Rady Miejskiej w Jedliczu z dnia 7 marca 2011
r. w sprawie powołania członków Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego
Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu,
Z projektem uchwały /załącznik Nr 20/ zapoznała radnych Pani Jolanta Urbanik – Burmistrz
Gminy Jedlicze.
Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady.
Żaden z radnych zgłosił uwag do w/w projektu uchwały.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego
projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Podjęto uchwałę Nr V/26/2015/załącznik Nr 21/.
d) zmiany w budżecie Gminy Jedlicze na 2015 rok,
Z projektem uchwały /załącznik Nr 22/ zapoznała radnych Pani Iwona Sołtys – Skarbnik
Gminy Jedlicze.
10
Przewodniczący Rady przedstawił opinię /załącznik Nr 14/ Stałych Komisji Rady.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: W związku z tym, że w punkcie interpelacje
i zapytania radnych pojawił się problem, który znajduje rozwiązanie poprzez
odzwierciedlenie w budżecie, a dotyczy miejscowości Podniebyle i pewnych ruchów
gruntowych tam związanych. Pozwolę sobie może już w tym punkcie przedstawić informacje
szerszą. Poproszę Pana Sebastiana Półchłopka, aby przekazał informację w zakresie
osuwiska, które zostało stwierdzone w miejscowości Podniebyle i motywacji podjęcia naszej
decyzji.
Pan Sebastian Półchłopek – inspektor ds. drogowych i oświetlenia ulicznego
powiedział: Odnosząc się do kwestii osuwiska w Podniebylu, to należy stwierdzić,
w ubiegłym tygodniu dokonana była wizja w terenie, w której zostało stwierdzone, że
osuwisko, które znajduje się w miejscowości Podniebyle w przysiółku Skrzypieniec. Jest
osuwiskiem, które dopuszcza możliwość dojazdu do tych posesji. Zauważono tam ruchy
osuwiskowe, które nie powodują jakiś istotnych zmian w drodze, które by mogły nie
pozwolić mieszkańcom dojechać do tych posesji. Natomiast interpelacja pani sołtys i pani
radnej odnośnie osuwiska w miejscowości Podniebyle koło pana Zajdla. Została też
przeprowadzona wizja w terenie i tam stwierdzono, że jednak tamto miejsce wymaga
większej poprawy odnośnie zabezpieczenia tego miejsca. Na chwilę obecną zabezpieczone
środki w budżecie pozwolą na zabezpieczenie odwodnienia drogi, przede wszystkim
odwodnienia drogi, co w przyszłości pozwoli na osuszenie tego odcinka drogi.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Proszę Państwa na ten fragment przy drodze
w miejscowości Podniebyle, określony osuwiskiem została wykonana dokumentacja, projekt
budowlany pod nazwą likwidacja osuwiska zlokalizowana w miejscowości Podniebyle na
działce nr 457/4 oraz odbudowa zniszczonego przez osuwisko odcinaka drogi gminnej nr
G114710 R na działce nr 513/1 opracowany przez zespół projektowy spółka cywilna Atilla.
Tenże projekt budowlany został przedłożony wojewódzkiemu zespołowi nadzorującemu
realizację zadań w zakresie przeciwdziałania ruchom osuwiskowym oraz usuwania ich
skutków, który to zespół został powołany przez Wojewodę Podkarpackiego. Zaopiniował
pozytywnie projekt budowlany wskazując, iż projekt budowlany pod względem edytorskim
jest poprawnym. Spełnia wymogi przewidziane przeciwdziałania ruchom osuwiskowym.
Zaproponowany system zabezpieczeń w postaci pali żelbetowych, gwoździowania muru
oporowego skoszy siatkowo - gabionowych mocowanych prętami, odbudowy drogi,
poprawienia odwodnienia powinien dawać gwarancję skuteczności stabilizacji w rejonie
drogi. Przedstawiona propozycja zabezpieczenia jest zgodna z wynikami badań zawartymi
w dokumentacji geologiczno– inżynierskiej. W ostatnim zdaniu uzasadnienia czytamy: ze
względu na wysoki koszt inwestycji sugeruje się przedstawienie alternatywnego rozwiązania.
Koszt inwestycji szacowany był na kwotę między 2 600 tys. zł, a 2 800 tys. zł.
W projekcie budżetu w pierwotnej wersji Państwo mieliście poprzez poprzednio
zarządzającymi gminą propozycję ujęcia w budżecie kwoty 400 tys. zł na ten cel, na
realizację zadania. Przy tak dużym nakładzie i analizie projektu budżetu podjęłam działania
w celu ustalenia faktycznego zagrożenia istniejącego zarówno w miejscowości Podniebyle,
jak i w naszej gminie. Szczerze mówiąc przyjęłam wręcz ze zdumieniem brak odniesienia się
w projekcie budżetu do wysoce niebezpiecznego osuwiska, które stanowi faktyczne
zagrożenie dla mieszkańców i dla drogi, które jest głośne już od wielu lat, o którym się głośno
mówi, to jest osuwisko Nad Skarpą w Jedliczu. Uznając, że jeżeli mamy w miejscowości
Podniebyle takie zadanie scedowane, to trzeba bezzwłocznie podjąć działania w celu zbadania
11
terenu. Poprosiłam już na początku grudnia kierownika komórki inwestycji i remontów oraz
pracownika o przegląd w terenie tego osuwiska, bowiem zaniepokoiłam się, że może jest tam
niebezpieczeństwo, na które trzeba zareagować natychmiast. W ocenie pracowników takiego
niebezpieczeństwa i zagrożenia nie ma.
Badając podstawy podjęcia decyzji o przygotowaniu dokumentacji, która to
dokumentacja kosztowała, nas mieszkańców, budżet gminy ok. 70 tys. zł. Badając szanse
pozyskania dofinasowania na to zadanie, zderzywszy się z tak wyraźną sugestią zespołu
powołanego przez Wojewodę nadzorującego realizację zadań w zakresie przeciwdziałania
ruchom osuwiskowym podjęłam decyzję, że takie rozwiązanie i kontynuowanie zamysłu jest
niecelowe. Tym bardziej, że w Urzędzie Gminy według mojej wiedzy nie było
przygotowanego żadnego przeglądu osuwisk, nie było przeprowadzonego monitoringu
wcześniej, nie było dokumentacji, która by szacowała indeks ryzyka poszczególnych osuwisk,
uwzględniając teren całej gminy. Uznałam, że musimy podjąć działania jako rada, ja jako
burmistrz przede wszystkim, dla zabezpieczenia tych najistotniejszych i naprawdę
stwarzających wysokie zagrożenie miejsc. Na temat pilności zadania, w Podniebylu tego
pierwotnego, na które została już przygotowana dokumentacja otrzymałam kilka pism od
pani sołtys Podniebyla Iwony Ryczek. Niestety po za pismami, pani sołtys nie podjęła
żadnych rozmów ze mną na ten temat, abym mogła wskazać szerszy aspekt
w kontekście gminy i naszej odpowiedzialności za sprawy również geologiczne ruchów
i związanych z tym niebezpieczeństw. Na wnioski pani sołtys odpowiedzi przekierowywałam
przekazując również kserokopie dokumentacji, o którą pani sołtys prosiła, więc pełną
informację w tym zakresie w jakim jesteśmy w chwili obecnej przekazałam. Jak wspominał
Pan Sebastian komisja, która w terenie badała rzeczywiście te niebezpieczne miejsca
w Podniebylu oceniła, że w kierunku domu ludowego jest miejsce przy drodze, gdzie ruchy
rzeczywiście stwarzają niebezpieczeństwo, gdzie nasiąknięcie gruntu i cieki wodne
pojawiające się, wzmagające się przy opadach mogą w dalszy sposób uszkadzać i ścinać
korpus przylegającego rowu w miejscu drogi, i że tutaj musimy podjąć bezzwłocznie
działania. Rzeczywiście poprzez stworzenie po wyprowadzeniu cieku wodnego
okorytowaniem wyłożonym właściwie materiałem nieprzepuszczalnym, który będzie chronić
grunt w tym najbardziej newralgicznym miejscu, tym najniebezpieczniejszym odcinku
i odprowadzać już wody w takim miejscu, które nie będzie stwarzało zagrożenia. Więc
przychylam się oczywiście do wniosku pani radnej Jolanty Woźniak, co do konieczności
zabezpieczenia w Podniebylu miejsca, w którym występują ruchy ziemi, zabezpieczenia
również drogi, dalszego monitorowania, proszę Państwa, miejsc wskazanych, także tego
miejsca wskazanego, osuwisko, czy prowadzącego do przysiółka Skrzypieniec. Będziemy
monitorować, będziemy sprawdzać czy postępują tam tąpnięcia w jaki sposób skutkujące
ruchy mogą postępować. Jeżeli rzeczywiście to zagrożenie będzie w takiej skali, będzie
wymagało prac, to niezwłocznie takie prace podejmiemy. Natomiast skala przygotowanego
projektu i koszty w zestawieniu z realiami są dysproporcjonalne i stąd moja decyzja. To jest
pierwszy temat, jeśli chodzi o zmiany w budżecie.
Druga kwestia, gdzie też Państwa proszę o przesunięcie środków, które były w tej
chwili zabezpieczone w punkcie dotyczącym wykupu nieruchomości na wykonanie instalacji
gazowej w budynku socjalnym przy ulicy Sikorskiego. Uzasadnienie w tym zakresie za
chwileczkę przedstawi pan kierownik Mariusz Ślusarczyk. Ja chciałam jeszcze tylko
przedstawić taką pełniejszą informację odnośnie stanu działek, które wykupujemy
sukcesywnie, gmina wykupuje od mieszkańców w celu przygotowania realizacji zadania
połączenia ulicy Tokarskich z ulicą Cichą. Zanim jeszcze przejdziemy do uzasadnienia
konieczności wykonywania tej instalacji gazowej. Przepraszam bardzo Polną, a skąd tu moje
przejęzyczenie, ponieważ wpłynął wniosek mieszkańców ulicy Cichej dotyczący dalszej
realizacji zadań wykupu działek i niezwłocznego przystąpienia do wykonania tegoż zadania
12
i stąd myślałam także o wniosku mieszkańców i stąd moje przejęzyczenie z ulicą Polną.
Dziękuję bardzo za korektę. Proszę Państwa, więc tak w roku 2012 wykupiliśmy działek 14.
Łączna powierzchnia wykupionych gruntów tj. 0,3172 ha. Łączna kwota wykupów to
71 690,03 zł. Rok 2013 wykupiliśmy jako gmina 19 działek. Powierzchnia wykupionych
gruntów to 0,3769 ha. Kwota 85 337,72 zł. Rok 2014 liczba wykupionych działek 13.
Powierzchnia wykupionych gruntów to jest 1,0621 ha. Łączna kwota przeznaczona na wykup
324 046,00 zł. Jak wszyscy pamiętamy końcem grudnia podejmowaliśmy uchwałę
o wprowadzeniu środków na ten cel ponad 150 tys. zł. W roku 2015 pozostało nam do
wykupu 5 działek o łącznej powierzchni 0,0261 ha, przy czym proszę Państwa mamy
działkę, gdzie mamy właścicieli, bądź władających w liczbie 7 i to jest powierzchnia 0,0041
ha. Jest tutaj już uregulowany stan prawny. Trwają negocjacje odnośnie ceny. Druga działka
o powierzchni 0,0038 ha, gdzie mamy 9 właścicieli bądź władających, ma nieuregulowany
stan prawny, posiadanie. Strony zadeklarowały darowiznę na rzecz gminy. Tutaj podjęliśmy
już rozmowy z Państwem, jednakowoż nieuregulowany stan prawny powoduje, że przed
nami gro jeszcze czynności proceduralnych, abyśmy mogli konsensus spełnić. Trzecia działka
powierzchnia 0,0112 ha. Przewidywalny tutaj termin finalizacji regulowania stanu prawnego
jest na pierwszą połowę roku bieżącego. Trwa bowiem postępowanie spadkowe. Czwarta
działka, jest 16 tutaj władających. Działka to powierzchnia 0,0011 ha i niestety jest
nieuregulowany stan prawny. W tej chwili jako właściciel figuruje jedna osoba, natomiast
kilkanaście osób ma prawo do tej nieruchomości, co też nam w perspektywie odracza termin
zakończenia wykupu działek. I ostatnia piąta działka o powierzchni 0,0059 ha. Jest tutaj stan
prawny uregulowany, ale na ten moment nie mamy propozycji ze strony właściciela. Brak
zainteresowania sprzedażą tejże działki. Zatem działania negocjacyjne będziemy podejmować
nadal. Zważywszy zatem, iż realnie w roku bieżącym nie będziemy w stanie zrealizować
w pełni wykupu nieruchomości, natomiast są zadania pilne i bardzo istotne jak na przykład
zabezpieczenie miejsca, o którym mówiliśmy w Podniebylu, jak również konieczność
instalacji gazowej, umieszczenia jej w budynku socjalnym. Kwotę 40 tys. zł z zakupu
nieruchomości przekazuję na te cele. I wyjaśniam to na sesji, podając do publicznej
wiadomości w związku z zapytaniami między innymi mieszkańców ulicy Cichej. Teraz
bardzo proszę Panie Mariuszu, aby pan dwa słowa powiedział na temat tej instalacji.
Pan Mariusz Ślusarczyk – Kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej,
Nieruchomości i Ochrony Środowiska powiedział: W 2014 r. przeprowadziliśmy jakby
przeglądy lokali socjalnych. W lokalu socjalnym przy ulicy Sikorskiego zostało stwierdzone,
iż najemca zamontował butle. Zostało skierowane pismo w celu zapewnienia bezpieczeństwa.
Demontaż tej butli i w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa dwóch rodzin, które zajmują
lokal socjalny przy ulicy Sikorskiego 69 wnioskujemy o zabezpieczenie środków i wykonanie
w tym roku instalacji gazowej i jest tam już przyłącz. Wymagane jest wykonanie projektu
i wykonanie i później eksploatacja przez najemców tej instalacji gazowej. Właśnie w celu
zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców. Właścicielem budynku jest gmina, więc gmina
wykona instalację gazową, żeby tutaj najemcy mogli podpiąć kuchenki gazowe, a nie
korzystali z butli gazowych. Dziękuję.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Jeszcze kilka słów wyjaśnienia, ponieważ
również proponuję zmianę w budżecie polegającą na przeniesieniu środków w rozdziale
75412 ochotnicze straże pożarne paragraf 6060 wydatki na zakupy inwestycyjne jednostek
budżetowych i skreślenie zadania pod nazwą zakup lekkiego samochodu ratowniczo –
gaśniczego dla OSP Piotrówka 27 tys. zł i dopisanie nowego zadania, które otrzymuje
brzmienie zakup wyposażenia dla jednostek 27 tys. zł. W budżecie już mamy zabezpieczoną
kwotę dotyczącą wsparcia i realizacji zadań, do których jesteśmy zobowiązani w zakresie
13
ochotniczych straży pożarnych. Ta zmiana, którą Państwu proponuję wynika proszę Państwa
z informacji jaką otrzymałam po posiedzeniu Zarządu Miejsko Gminnego Związku OSP RP
w Jedliczu, które odbyło się 22 stycznia 2015 r. Wpłynęło do mnie pismo, lista zakupu
sprzętu wyposażenia i umundurowania zatwierdzona przez zarząd konieczna do zakupu
w roku 2015. Lista ta została omówiona i jednogłośnie zatwierdzona przez cały zarząd
związku OSP z terenu naszej gminy. Proszę Państwa przychylając się do wniosku tutaj
zarządu, tak jak deklarowałam jeśli chodzi o kwestie finansowe, to musimy patrzeć na
faktyczne zapotrzebowanie i informacje o tych sprawach najpilniejszych wypływające od
mieszkańców, od organizacji, którym udzielamy dotacji, od organizacji, które wspieramy
w jakiejkolwiek formie finansowej, czyli przyjmujemy przede wszystkim punkt widzenia
naszych beneficjentów, bo trzeba uszanować zdanie.
Następnie Burmistrz Gminy Jedlicze odczytała zapotrzebowanie do poszczególnych
jednostek OSP z terenu Gminy Jedlicze /załącznik nr 23/.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała: Nie jest to pełne zapotrzebowanie. Potrzeb jest
o wiele więcej. To są potrzeby, które były przyjęte zarówno na zarządzie jak i potrzeby, które
zgłaszają poszczególne jednostki bezpośrednio. Jak powiedziałam, ponieważ możliwości
podziału środków mamy ograniczone, potrzeb jest zawsze więcej, aby racjonalnie działać
w zakresie wydatkowania środków publicznych musimy tutaj współpracować i wspólne
stanowisko uzgodnić co w danym roku budżetowym rzeczywiście możemy zrealizować dla
potrzeb ochotniczych straży pożarnych i będę podtrzymywała taką linie współdziałania.
Jeszcze chcę podkreślić proszę Państwa, że kwoty, które zabezpieczamy, zabezpieczmy jako
udział własny, ponieważ ochotnicze straże pożarne aplikują o dofinansowanie na
poszczególne zakupy, więc to nie jest tak, że strażacy oczekują tylko od nas środków
budżetowych, ale to jest również ich zaangażowanie, ich staranie, aby wspólnie przysporzyć,
zwiększyć tą pulę środków, które możemy przeznaczyć, jak najefektywniej ją wydatkować.
Myślę, że w tym zakresie Pan Przewodniczący Edward Nowak może nam udzielić jeszcze
szerszej informacji, jeżeli zechce zabrać głos w tym punkcie.
Pani Jolanta Woźniak powiedziała: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, Wysoka
Rado, szanowni goście, chciałam podziękować Pani Burmistrz za informacje odnośnie
osuwisk w Podniebylu, a ja jeszcze w związku z tym, że pani sołtys skierowała pismo do
mnie jak również do mieszkańców Skrzypieńca, chciałam złożyć po prostu parę wyjaśnień
i opowiedzieć jaka jest historia tego osuwiska. Może to dla niektórych jest nudne. Może nie
wszyscy są tym zainteresowani, ale mieszkańcy po prostu oczekują od władz pełnych
informacji. A ja muszę wrócić jak gdyby do historii tego wszystkiego, jaki to był początek.
A mianowicie po takich intensywnych ulewach w 2009 roku wystąpił problem osuwisk
w Podniebylu. Zostało skierowane do władz gminy pismo, gdzie były po prostu wymienione
wszystkie osuwiska zarówno te dwa, które są dzisiaj tutaj takim przedmiotem dyskusji, jak
również troszkę mniejsze. Te mniejsze zostały usunięte zaraz po ustaniu opadów i w marę
tam możliwości, a te dwa osuwiska zostały. Słyszało się różne informacje jakoby z tymi
osuwiskami, jakoby na przykład koło Pana Zajdla nie można nic zrobić, bo tam były sporne
sytuacje własności gruntów. Pod koniec kadencji poprzedniej władzy zostało nagłośnione
właśnie to osuwisko na Skrzypieńcu i bardzo dobrze, że ktoś o tym pomyślał. Idąc w ślad za
tym wszystkim, po otrzymaniu projektu budżetu, to było 3 grudnia udałam się do Pani
Burmistrz na rozmowę właśnie odnośnie tych osuwisk i sytuacji w Podniebyla. Doszliśmy
wspólnie do porozumienia, aby właśnie tę sprawę zrobić tak jak tutaj Pani Burmistrz
przedstawiła. Jeszcze zaciągałam po prostu informacji w sąsiedniej gminie Tarnowiec. Tam
był też problem usuwisk i tam usuwiska zostały usunięte troszkę mniejszym kosztem.
Dlatego nie miałam podstaw, żeby nie wierzyć Pani Burmistrz w zapewnienia jakoby
14
poszukiwane jest tańsze rozwiązanie owego osuwiska. I gdyby była Pani Sołtys przedzwoniła,
ewentualnie zapytała jakie jest po prostu moje zdanie na ten temat, być może by się to
wyjaśniło w sposób cichy i jakiś taki konkretny, niedający po prostu mieszkańcom jakiegoś
takiego dwuznacznego myślenia. Po prostu moje działania nie idą w tym kierunku, żeby
działać coś pod publikę. Dla mnie się liczą efekty i konkretne sprawy załatwione. A to jak się
dają rzecz załatwia, to czasami mieszkańców nie interesuje. Mieszkańców interesuje to, co
jest zrobione. Z mojej strony by było tyle. Jeżeli Pani Sołtys uważa, że są to wyjaśnienia
niepełne, albo jakieś niewyczerpujące, więc proszę o pytania. Dziękuję bardzo.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego
projektu uchwały głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Podjęto uchwałę Nr V/27/2015/załącznik Nr 24/.
Ad. 8.
Zatwierdzenie planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2015 rok
Pan pracy Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Jedliczu /załącznik nr 25/ odczytała Pani
Teresa Patla – Wiceprzewodnicząca Komisji Rewizyjnej.
Żaden z radnych nie zgłosił uwag.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego planu
pracy głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Ad. 9.
Przyjęcie planu pracy Rady Miejskiej w Jedliczu na 2015 rok
Pan pracy Rady Miejskiej w Jedliczu /załącznik nr 26/ odczytał Pan Piotr Woźniak –
Przewodniczący Rady Miejskiej w Jedliczu.
Żaden z radnych nie zgłosił uwag.
Po przeprowadzonym głosowaniu Przewodniczący Rady Miejskiej ustalił, że na ustawowy
skład rady – 15 radnych w sesji brało udział – 14 radnych, za przyjęciem powyższego planu
pracy głosowało 14 radnych, przeciw – 0 radnych, wstrzymało się – 0 radnych.
Ad. 10.
Wolne wnioski i zapytania
Pan Marian Dziura – Sołtys Sołectwa Moderówka powiedział: Pani Burmistrz,
Wysoka Rado, ja chciałbym z tego miejsca podziękować za tą sprawę, która była poruszona
15
na poprzedniej sesji, gdzie zgłaszałem tą drogę, że to tak szybko doczekało się powodzenia,
mogę powiedzieć i ta droga zostanie chyba zrobiona. Dziękuję Wysokiej Radzie za to, że
przegłosowała tą sprawę i za tą drugą drogę za tą dokumentacje tak samo. Dziękuję.
Mam jeszcze jedną sprawę, niejedną następną. Kilka dni temu mieliśmy taką rozprawę
w terenie. Była pani Korzeniowska, pan z ochrony środowiska. Dotyczy ta sprawa rowu
w przysiółku Budzisz, to jest tam mniej więcej od drogi krajowej w stronę pegieeru, około
500 metrów. Tam jest taki rów przykryty, no ileś lat temu, który prowadzi później pod
lotnisko, tam pod polami byłego pegieeru. Tutaj taki odcinek mniej więcej, nie wiem
dokładnie ile tam jest 60-70 czy 80 metrów. Był pan ze spółek wodnych i ten rów jest można
powiedzieć zasadzony przez takiego pana, który sąsiaduje z tym rowem, z tą działką,
drzewami. Było tam kilka osób najbardziej zainteresowanych. Chodzi o to, że przez ten rów,
niedrożność tego rowu zalewa praktycznie co roku okoliczne domy. Tam woda spływa z pól
jak są roztopy, czy duże ulewy tam ludzie mają wszyscy praktycznie wodę w piwnicach
i z tych rowów nie odpływa, poprzez to, że ten rów jest niedrożny, bo to jest beton
sześćdziesiątka. W 30 % jest zamulony i ten rów należałoby odkryć i doszliśmy do nie do
porozumienia, ale do takiego stanu, że przy pomocy gminy spółka wodna mogłaby się podjąć
tego, gdyby Pani Burmistrz i Wysoka Rada przeznaczyły jakieś dodatkowe środki, żeby
pomóc spółce wodnej. Oni w sumie twierdzą, że nie mają interesu, no ale interes jest wspólny
i mieszkańców i gminy i spółek tak samo. To jest działka spółek wodnych, no ale jest to
przykryte. Mieszkaniec nie ma nic przeciwko temu. Twierdzi tylko, żeby tam wyznaczyć
granicę i można to usuwać, tylko że on na swój koszt nie chce tego robić, bo on się tłumaczy,
że kiedyś nie wiedział, gdzie jest granica. No w każdym razie prosiłbym, żeby przyjrzeć się
tej sprawie. Pan Ślusarczyk wie coś na ten temat, Pani Burmistrz może też wie. Może jakoś
ten problem byśmy rozwiązali. To się toczy już kilka ładnych lat. Kiedyś, kiedyś nie
zalewało, ale teraz ostatnimi laty zalewa często. I to jest problem taki dość bolący. Jeszcze
jest następna sprawa, która wynikła kilka dni temu, a ciągnie się już od iluś tam lat, to jest
w przysiółku Pasze. To jest tam za pegieerem. Dokładnie nie będę określał, może kiedyś tam
podjedziemy. Tam jest taki mostek, który jest zrobiony wyżej jak powinien być. To znaczy,
że te kanały, dreny są po prostu niżej tego mostka, a mostek jest wyżej około pół metra. Tam
się źle dzieje, że nie spływają te wody należycie do tego rowu. Ten rów jest dodatkowo
zamulony, a ostatnio, tam przyczółek odpadł. Tam pan Bator interweniował do mnie w tej
sprawie. Był wczoraj u pana Półchłopka w tej sprawie i prosił, żeby coś w tej sprawie zrobić.
Na razie prawdopodobnie, tak rozmawiałem z panem Półchłopkiem, że uprzątną ten teren, ten
przyczółek, a w późniejszym czasie trzeba to doprowadzić do porządku. Trzeba ten przepust
rozebrać, oprócz tego doprowadzić te rowy do tego, żeby ta woda odpływała. Ten pan Bator
mówił, że on mógłby się przyczynić nawet finansowo do tego, bo mu zależy, bo to jest przy
jego posesji i w porozumieniu z nim można by coś z tym fantem zrobić. Jak on to widzi
i może by dopomógł, bo mówi, że nie wyklucza, że może pomóc w tej sprawie. On chyba też
prowadzi działalność. Myślę, że on by nawet zrobił jakimś tańszym kosztem niż kto inny. No
ale to już sprawa należy do rozwiązania.
Jeszcze chciałem zapytać się. Takie tematy teraz się ruszają w sprawie woltaiki, to jest
jak wiadomo produkcja prądu domowym sposobem. Są różni ludzie, którzy zajmują się tym,
no ale teraz ludzie musieliby ponosić dość duże koszty. Chciałem zapytać czy gmina
w przyszłości kiedyś za kilka lat nie planuje, czy coś jest wiadomo, żeby jakieś pozyskać
dofinasowanie na tą fotowoltaikę. Zainteresowanie jest chyba dość duże. Sam jestem tym
zainteresowany, no ale na razie są to dość duże koszty. Trzeba tam wchodzić w banki. Gdyby
gmina planowała w przyszłości, to może akurat by byli chętni na to.
Jeszcze jedna sprawa do Pana Prezesa. Dostałem tutaj sms przed chwilą dlaczego
drogi nieposypane. Nie wiem dlaczego do mnie ten sms, no ale ludzie często do mnie
dzwonią w tej sprawie. Wczoraj na przykład, no nie wiem czy dziś, bo dziś były posypane
16
rano, ale wczoraj w niedzielę w ogóle drogi nie były posypane. Wczoraj były u nas dwie
kolizje samochodowe. Jeden wpadł do rowu, drugi wywalił tam znak, po prostu było bardzo
ślisko. Prosiłbym, żeby bo to trwało od niedzieli, można było w niedzielę nawet posypać,
żeby na poniedziałek było tak jak trzeba. Było bardzo ślisko i przed chwileczką dostałem
sms-a. Chyba te boczne jeszcze, bo nie wszyscy akurat dzwonią, ale te boczne drogi w ogóle
nie są trzepane. Dziękuję.
Pan Jerzy Żuchowski powiedział; Ja chciałbym przypomnieć na poprzednich sesjach,
bodajże drugiej, na której byłem obecny jako obywatel Jedlicza wspomniałem o takiej rzeczy.
Dużym zagrożeniem u nas są szczególnie wiosną, prawda i jesienią owady, chodzi
o pajęczaki głównie, prawda, które roznoszą taką chorobę jak boreliozę i chorobę wirusowego
zapalenia mózgu. Jest to duże niebezpieczeństwo. Mój sąsiad, młody sąsiad, prawda,
chodzący do szkoły przebył taką chorobę, ale nie miał uregulowania żadnego ze strony
załóżmy rady gminy, która by zmusiła, ja nie mówię jakiś okrutny, dosadny, bolesny sposób
moich sąsiadów, czy tam kogokolwiek. Państwo też macie takie wolne działki zaniedbane,
gdzie się ich nie kosi, prawda, i w żaden sposób no jakoś nie opiekuje nimi, żeby jakoś ludzi
mających tą własność zmusić do tego, żeby te działki przynajmniej wykosić, aby te pajęczaki
się nie namnażały jak się namnażają co wiosny, prawda, a jest to przykre i dla ludzi,
a czasami nawet dla zwierząt domowych. To jest jedna rzecz, którą chciałem powiedzieć,
a drugą rzecz to chciałem powiedzieć właśnie, że bardzo dziękuję Opatrzności, czyli samemu
Panu Bogu, że widzę, że taka ładna współpraca się pojawiła właśnie w terenie, w którym ja
mieszkam między powiatem a gminą naszą, że tyle dobrego zaczyna płynąć na nas
mieszkańców. Dziękuję tu bardzo Panu Staroście naszemu i bardzo dziękuję Pani Burmistrz,
że tak to wszystko się układa i bardzo mi jest miło widzieć i ogromnie się cieszę i tą właśnie
wiadomość będę szerzył w naszym społeczeństwie, że gmina jest nasza. Dziękuję.
Pani Krystyna Marć powiedziała; Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ja chciałam
zwrócić uwagę i prosić, aby ktoś się tym zainteresował, ponieważ po dwuletniej inwestycji
w lesie tutaj na końcu ulicy Wierzbowej, przy tych dwóch stawach, które tam były. Tam
intensywne prace trwały 2 lata. Raz, że bardzo proszę czy wspominana zniszczona droga
została przez nich naprawiona, bo zadawałam takie pytanie na poprzedniej sesji. Nie dostałam
odpowiedzi. Dwa, takimi rurami woda z tego lasu została odprowadzona do matni, gdzie robi
cofkę. Już był problem tam na Zawodziu, ponieważ matnia jak została pogłębiana po części,
więc szła dosyć dużą siłą i cofało ją na mieszkańców na państwa Garbacików, Migaczów i te
domy. Troszkę spółki wodne sprawę uregulowały. W tej chwili, jeżeli wszystka woda z lasu
jest znowuż odprowadzona do matni. Nie jest to wzięte takim zakolem, żeby to poszło, tylko
znowuż robi w tej chwili cofkę. Także ci ludzie są zbulwersowani tymi podtopieniami
i bardzo was proszę, aby ktoś się tym tematem zajął i zlikwidował ten problem. Dziękuję.
Pan Wiesław Gajda powiedział: Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, szanowni
goście, radni, ja mam takie 3 problemy, a właściwie dwa. Pierwsze to chciałem podziękować
Radzie za środki na remont dachu w remizie, bo to jest bardzo potrzeba inwestycja. Na pewno
ważna też jest odbudowa oficyny, ale to są dużo większe środki i tam to już tyle lat stoi, że
jeszcze poczeka na pewno, a ten dach trzeba jednak odremontować, żeby po prostu nie
doszło do katastrofy budowlanej.
Druga sprawa, to są rozpoczęte inwestycje w Jaszczwi. Tutaj mój kolega radny
z Potoka, pan sołtys walczy tam o drogę na cmentarzu. My nie będziemy walczyć, bo my
mamy cmentarz parafialny, to Rada nam tutaj nic nie dopomoże. No ale jest rozpoczęta taka
inwestycja jak kanalizacja w Jaszczwi. Inwestycja, dla której komitet powstał w roku
dziewięćdziesiątym ósmym. Mamy sto procent środków w banku PKO na przyłączenie
17
wszystkich budynków teraz po drugim etapie momentalnie podłączyliśmy 50 budynków.
W sumie jest podłączonych 270 budynków. Zostało gdzieś około 50 budynków. No
wypadałoby się temu przyglądnąć. Nie mówię, żeby w tym roku, ale w najbliższej
przyszłości, jak to mogę tak określić, skończyć to, żeby nam się to już nie śniło, bo to zaczyna
się śnić już ta inwestycja.
Druga inwestycja, która została rozpoczęta przez poprzedniego burmistrza, to był
remont drogi Jaszczew – Bajdy, to jest droga gminna. Droga non stop zalewana przez potok
Młynówka. Tam było wody na wiosnę około 0,5 metra. Było to remontowane w trzech
etapach. Pierwsze było żwirowane, podniesiona ta droga, później jakieś 3 lata temu był
położony dywanik. No niestety zabrakło te 150 metrów, żeby zrobić i skończyć tą drogę i trzy
lata czekamy na te 150 metrów drogi. To jest już karygodne. Następna sprawa to jest ten rów,
który płynie w wzdłuż tej drogi, to jest potok Młynówka, który jest odprowadzalnikiem wody
z całej miejscowości i z części Potoka, bo to z lasu z Potoka wszystkie rowy się kumulują
przez łąki płyną i wzdłuż tej drogi. Nie wiem pan, który odpowiedzialny za drogi nie raz tam
był na interwencji widział jak ten rów niszczy tą drogę, podmywa brzegi i trzeba, żeby
Komisja Gospodarki Komunalnej na wiosnę udała się tam i zobaczyła w jakim stanie jest ten
rów. Może we współpracy ze spółkami wodnymi udało by się jakoś umocnić te brzegi tego
rowu, albo coś takiego, żeby nie doszło do tego, że droga zostanie podmyta i zniszczona.
Dziękuję.
Pan Jakub Bereś powiedział: Dziękuję za udzielenie głosu. Mam możliwość po raz pierwszy
przed Państwem wystąpić. Chciałbym się odnieść pokrótce do historii mojego zwolnienia
dyscyplinarnego i do wystąpienia pana radnego Młocka, który na początku zadawał te
pytania. Proszę Państwa być może część Państwa jeszcze nie ma wiedzy o tym fakcie, choć
dzisiaj Pani Burmistrz zacytowała decyzje jakie ostatnio zostały podjęte. Niemniej jednak
właśnie z nieznanych mi nadal przyczyn do tej pory na stronach SPG ZOZ – u jak i Biuletynu
Informacji Publicznej nadal jestem wymieniony jako Dyrektor ZOZ – u. Niemniej jednak
stanowisko swoje objąłem 18 września w wyniku wygranego konkursu i po mimo
wcześniejszych przykrych doświadczeń związanych z pełnieniem kierowniczych funkcji
w podmiotach należących do samorządów byłem przekonany, że na szczeblu samorządu
gminnego ocena mojej pracy będzie dokonywana na podstawie profesjonalizmu, kompetencji
jak i efektów pracy, nie zaś przez pryzmat polityki, czy lokalnych układów. Niestety jak się
okazuje w tym przekonaniu byłem bardzo naiwny. 31 grudnia o godzinie 14, a więc już po
zamknięciu formalnym Urzędu Gminy, po raz pierwszy przyszło mi spotykać się z Panią
Burmistrz i wówczas dowiedziałem się, że moja koncepcja rozwoju ZOZ – u jest inna niż
koncepcja rozwoju prezentowana przez Panią Burmistrz. Nie muszę dodawać, że ja wcześniej
nie znałem koncepcji rozwoju jaką Pani Burmistrz ma i pewnie Pani Burmistrz nie znała
mojej, choć moja koncepcja była zaprezentowana komisji konkursowej, która zdecydowała
o moim wyborze. Oczywiście w czasie tego spotkania nie dane mi było poznać tej koncepcji,
którą Pani Burmistrz posiada. W dalszej części rozmowy dowiedziałem się, że złamałem
ustawę o lecznictwie, która istotnie zakazuje reklamy świadczeń leczniczych i że natychmiast
mam zaniechać akcji wsparcia nowo zapisanych dzieci do naszego ośrodka w postaci
wyprawek niemowlęcych lub polis ubezpieczeniowych. Argumenty z mojej strony, że nie jest
to żadna reklama, lecz wsparcie zachęcające do zapisywania do naszej przychodni, a więc
zmierzające do zwiększenia ostatecznie jej przychodów zostały przez Panią Burmistrz
odrzucone. Tu nasuwa mi się takie pytanie w czyim interesie są działania, które ograniczają
ilość pacjentów ZOZ – u. Kolejny zarzut jaki usłyszałem, to rzekome zastraszanie
pracowników i zmuszanie ich do przejścia na samozatrudnienie. Moje wyjaśnienia w tym
zakresie, że nic takiego nie miało miejsca, także zostały zlekceważone przez Panią Burmistrz.
Także list poparcia mojej osoby, jako dyrektora podpisany przez 25 pracowników ZOZ – u,
18
a więc 2/3 załogi, który został przekazany Pani Burmistrz 5 stycznia także pozostał
niezauważony. Zapewniam Państwa, że żadnych nacisków na pracowników i zmuszanie ich
nie miało miejsca. Ja w latach 90 – tych byłem, członkiem związków zawodowych
Solidarność należałem do regionu podkarpacie i sprawy pracowników i ludzi są mi bardzo
bliskie. Ostatecznie Pani Burmistrz dała mi tak zwaną propozycję nie do odrzucenia.
Miesięczny okres wypowiedzenia za porozumieniem stron. Było to 31 grudnia, a więc
31 stycznia gdybym to przyjął przestałbym być dyrektorem. Zwracam uwagę na tą datę.
Oczywiście propozycji tej nie przyjąłem i 7 stycznia o godzinie 18 wieczorem wysłannicy
z gminy przyjechali coś mi do domu wręczyć. Nie przyjąłem niczego.
9 stycznia otrzymałem zwolnienie dyscyplinarne pocztą. W zwolnieniu tym oprócz
wyżej wymienionych przyczyn jak zastraszanie pracowników i rzekoma reklama było
również podane niewykonanie polecenia służbowego przez pracodawcę. Otóż moim
pracodawcą jest SPG ZOZ, pracodawcą nie jest Pani Burmistrz, to raz. Po za tym, starałem
się znaleźć w statucie ZOZ – u we wszelkich możliwych przepisach prawnych na jakiej
podstawie organ założycielski SPG ZOZ ma prawo wydawać polecenia służbowe
Dyrektorowi Samodzielnego ZOZ. Nie znalazłem takich podstaw. I ostatnim argumentem,
który przemawiał za moim zwolnieniem dyscyplinarnym było cytuję ”poświadczenie
nieprawdy ukierunkowane na osiągnięcie korzyści majątkowej”. Od 9 stycznia zastanawiam
się kiedy jaką nieprawdę i jakie korzyści majątkowe osiągnąłem. Nie mogę znaleźć
odpowiedzi na to pytanie. Bezsprzecznym jest jednak fakt tu pragnę podkreślić, że jest to
pomówienie i nie pozostawię tego pomówienia bezkarnie.
Szanowni Państwo w całej tej sprawie zastanawiającym jest iluzoryczność tych
zarzutów i pośpiech jaki towarzyszy mojemu zwolnieniu no i ukrywanie tych faktów przed
opinią publiczną, ponieważ nadal oficjalnie na stronach ZOZ – u i BIP – u jestem dyrektorem.
Pragnę zwrócić uwagę jednak uwagę na taki fakt 3 lutego 2015 r. ma się odbyć druga
rozprawa dotycząca przywrócenia na stanowisko dyrektora ZOZ mojej poprzedniczki pani
Teresy Jurczak. Jej ewentualne przywrócenie w przypadku gdy nie ma aktualnie dyrektora,
moja rozprawa ma się odbyć 20 lutego dopiero. Dostałem wczoraj informację. Oczywiście się
odwołuję od tego. A więc to przywrócenie jest całkowicie możliwe, jeśli podczas tej
rozprawy 3 lutego lub przed nią pełniący obowiązki dyrektora ZOZ uzna roszczenia pani
Jurczak, ale o tym się przekonamy 3 lutego. Drodzy Państwo na zakończenie chciałbym
dodać, że mam świadomość i zawsze ją miałem, że stanowisko dyrektora jest obarczone
dużym ryzkiem, jeśli chodzi o jego trwałość. Niemniej jednak organ, który decyduje
o dyrektorze zawsze powinien zachować pewne etyczne zasady w sytuacji jego dowołania
oraz przeprowadzić je zgodnie z procedurami prawa. Nawet gdy w sytuacji, gdy powodem
odwołania są przyczyny polityczne lub pozamerytoryczne. Dodam, że w tym temacie Rada
Społeczna nie zajęła żadnego stanowiska, ponieważ nawet nie była poinformowana o moim
odwołaniu. W moim przypadku żaden powyższe reguły nie zostały absolutnie zachowane, co
jest przykre zwłaszcza w sytuacji, gdy organem założycielskim SPG ZOZ jest osoba wybrana
przez lokalną społeczność i w jej imieniu sprawująca władzę. Dziękuję Państwu za uwagę.
Pani Zofia Biedroń – Sołtys Sołectwa Poręby powiedziała: Mam takie pytanie
Przewodniczący Rady Społecznej SPG ZOZ, jak dzisiaj usłyszeliśmy jest pani Urbanik - pani
Burmistrz. Natomiast pozostali członkowie nie usłyszeliśmy zostają na razie do końca marca
w składzie.
Burmistrz Gminy Jedlicze powiedziała; Kadencja Rady, Społecznej Rady trwa 4 lata
od dnia powołania. Uchwała została podjęta 7 marca 2011 roku. Zatem, w związku z
zaistniałymi zmianami z mocy prawa zaistniała konieczność zmiany składu jednoosobowego
19
w osobie Przewodniczącego Społecznej Rady. Pozostali członkowie społecznej rady pełnią
nadal swoją funkcję do upływu kadencji czteroletniej.
Pani Zofia Biedroń powiedziała: Czyli jesteśmy nadal aktualni. Chciałam to od Pani
usłyszeć. W związku z tym pozwolę zadać takie pytanie dlaczego Rada Społeczna SPG ZOZ
nie została poinformowana jako ciało doradcze, opiniotwórcze, to wynika z ustawy o tym, że
pan dyrektor Bereś zostanie odwołany. To jest raz. Teraz powiem w imieniu pacjentów
i potencjalnych pacjentów. Wiemy jak było przykro pacjentom, którzy po prostu zderzyli się
z taką rzeczywistością, gdzie wszystkie przychodnie poradnie były zamknięte wynika to
z wiadomej z mediów sprawy. Natomiast nasz ośrodek w Jedliczu, gdzie dyrektorem był pan
Bereś, podpisał umowę i takiej przykrości nie mieli pacjenci. Nie będę tego komentować sami
Państwo, jako potencjalni pacjenci odpowiedzcie sobie na to pytanie. Chciałabym, aby nigdy
pacjenci, którzy po prostu mają potrzebę, którzy są schorowani przyszli do ośrodka i mieli po
prostu zamknięte drzwi z takiego, czy innego powodu, a tak w przyszłości może być.
Drugim właściwie małym takim tematem, po prostu może to mnie nie dotyczy nie
mniej jednak jest to miejscowość ościenna są tam po prostu sołtysi z którymi pracujemy, są to
radni, ale jest mi bardzo dzisiaj przykro kiedy usłyszałam głos pani radnej Woźniak,
ponieważ każdy z nas wybiera metodę porozumiewania się z władzą jaką uważa i dziwie się,
że ktoś narzuca, że mamy coś po cichu załatwiać. Po to jest urząd, po to są sołtysi, po to
umiemy pisać, żebyśmy mogli przed naszymi mieszkańcami, przed naszymi wyborcami
przedstawić, że taki problem po prostu naświetlamy władzy. Może on być pozytywnie
rozwiązany lub nie. Pani Jolu o czym pani mówi? Jak cicho my mamy to załatwiać? Powiem
Pani, że dziwię się jest pani długoletnią radną i myślę, że wszyscy z nas będziemy jednak
posługiwać się pismami w przyszłości, bo to jest jeden jedyny dokument, gdzie możemy
naszym mieszkańcom przedstawić po prostu sprawę, o którą ubiegamy się. Słowo, werbalnie
załatwiać problemy, to możemy tu na sesji teraz też. Niemniej jednak pismo też jest to
dokument. Dziękuję bardzo.
Pan Jan Juszczak – Starosta Krośnieński powiedział: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado,
Pani Burmistrz, Szanowni Państwo, przede wszystkim gratulacje dla Pani Burmistrz za
niemalże jednogłośne przyjęcie budżetu. To jedno, a drugie, co ważniejsze to zapisy, które
świadczą o tym, że ten budżet jest bardzo ambitny. Tak patrząc od strony dochodowej, jak
i wydatkowej, a nade wszystko z wysokości wydatków majątkowych, bo one świadczą
o pewnych zadaniach, które są prorozwojowe, bo za środkami wydatkami majątkowymi
zawsze kryje się inwestycja, wydatek, który wzbogaca gminę. I wsłuchując się w wieloletnią
prognozę finansową z tego co zapamiętałem, to ten budżet roku 2015, po stronie dochodowej
Państwo zamierzacie osiągnąć dopiero w roku 2024. To świadczy o tym, przypominam, że
ten 2015 rok pod tym kątem jest wyjątkowy, już nie wspomnę o pozycjach wydatków
majątkowych na przestrzeni tych kolejnych planowanych lat. Zatem jeszcze raz gratuluję.
Nim odniosę się do niektórych kwestii podniesionych przez państwa radnych,
chciałbym w kilku zdaniach odnieść się do budżetu Powiatu Krośnieńskiego, aczkolwiek
muszę tutaj zaznaczyć, że przyjęcie tego budżetu jest zaplanowane na 30 stycznia, ale po tym,
iż został on zaopiniowany przez wszystkie komisje i niemalże bez poprawek, mogę
stwierdzić, że 30 stycznia ten budżet zostanie przyjęty. A chcę o nim powiedzieć dlatego,
żebyście Państwo mieli takie ogólne spojrzenie na budżet powiatu w zestawieniu z zapisami,
które mam nadzieję bardzo dobrze znacie, mianowicie budżetu gminnego, bo jeśli
popatrzymy na budżet powiatu po stronie dochodowej i zobaczymy, że planowane te dochody
są w wysokości, ja mówię w zaokrągleniu, 66 mln zł, przy wydatkach też 66 z deficytem 289
tys. zł, czyli można powiedzieć jest to budżet niemalże zrównoważony, ale jeśli właśnie
zderzymy go z budżetem gminy, to ta różnica wydaje się niewielka, uwzględniając to, że
20
powiat obejmuje 10 gmin, nie mówię o obszarze, nie mówię o mieszkańcach, tylko
o problemach. Planujemy na ten rok 2015 kilka inwestycji i jeśli znów w zestawieniu
z wydatkami majątkowymi Gminy Jedlicze to zestawimy, to można powiedzieć, że jest to
podobna wielkość. Mianowicie jeśli nie mylę się, to jest to o 14 mln zł wydatków
majątkowych w budżecie gminy. Powiat zabezpiecza bezpośrednio w swoim budżecie około
7 mln zł z tym, że są to środki zabezpieczone li tylko i wyłącznie z budżetu powiatu, do
których zamierzamy i gdyby tak nie było to te inwestycje nie zostaną zrealizowane,
zamierzamy pozyskać drugie 50 %, co najmniej 50 % do tych 7 mln zł, czyli zamierzamy
osiągnąć wydatki majątkowe w wysokości 14 mln zł. Zasada jest ciągle ta sama, o której tu
wielokrotnie mówiłem na tej sali, czy na posiedzeniach Wysokiej Rady z racji tej, że są nowi
radni, to przypomnę zasada, która jest akceptowana w dalszym ciągu na płaszczyźnie
powiatu. Mianowicie taka, że do naszej złotówki powiatowej musimy dołożyć co najmniej
złotówkę zewnętrzną. Bardzo rzadko się zdarza sytuacja, że wydatkujemy środki li tylko
własne na jakieś zadania inwestycyjne. Bardzo rzadko się to zdarza. Jakie to są te zadania,
które planujemy. Trzy takie największe. Kwotowo. Najważniejsze zadanie kwotowo to jest
droga Jedlicze – Dobieszyn 4,5 mln zł. To jest najwyższa kwota inwestycyjna w budżecie
powiatu.
Przypomnę przez 4 minione lata z budżetu Powiatu Krośnieńskiego dla Gminy
Jedlicze zostało przeznaczonych ponad 13 mln zł, nie wliczając wydatków oświatowych,
które na jednostki, które się tutaj znajdują, nie wliczam wydatków, aczkolwiek powinienem,
bo to są szkoły powiatowe, ale znajdujące się i w Jedliczu, Dom Dziecka ma troszkę inny
charakter ponad powiatowy. I stawiam po raz kolejny pytanie retoryczne, czy te szkoły dwie
powiatowe to tak naprawdę służą tylko administracji samorządowej, powiatowej, czy to służą
tylko radnym powiatu? Czy to również podnosi prestiż miasta Jedlicza i również tego terenu,
dając szanse raz kształcenia pobierania nauki przez młodzież z tego terenu, jeśli zechce, ale
również podkreślam z całą odpowiedzialnością nadaje prestiż dla miasta. Posiadanie oświaty
ponadgimnazjalnej, to to nobilituje. To pokazuje, że miasto, środowisko jest prężne.
Dysponuje pewnymi propozycjami. Zatem 13 mln zł przez 4 lata i teraz 4,5 mln zł. Drugie
zadanie, to jest ok 3 mln zł, 2,8 mln zł to jest inwestycja we Wrocance krośnieńskiej.
Głowienka – Wrocanka to jest tamten rejon. I planujemy, jest przygotowywana dokumentacja
i planujemy wyremontować, przebudować trzy mosty. I tu też chcę jedną dygresję
powiedzieć. Te trzy mosty planowane w budżecie Powiatu Krośnieńskiego, koszt ich, tych
trzech mostów jest mniejszy niż ten jeden most w Jedliczu, który został wybudowany. To
pokazuje skalę pewnych przedsięwzięć powiatu w uwzględnieniem Jedlicza. Trzy różne
mosty w sumie są tańsze niż ten wybudowany i oddany w roku ubiegłym w Jedliczu.
Planujemy również 300 tys. zł przeznaczyć jako wkład własny powiatu do wybudowana
boiska przy Zespole Szkół w Jedliczu. To jest jedyna inwestycja szkolna, powiatowa
w Jedliczu. I planujemy, bo z terenu całego powiatu zgłosiliśmy tylko 3 zadania, o tym się
dopiero, tak zarząd wie, pan przewodniczący wie, bo uczestniczy w posiedzeniach zarządu,
radni otrzymają tą informację na najbliższej sesji ode mnie. Zgłosiliśmy 3 drogi z terenu
powiatu do remontu, czy dążymy do pozyskania środków i powiem tak, że mogę tu
powiedzieć z dużą dozą pewności, że to zadanie zostanie zrealizowane.
W kolejności co do wielkości zadań i umiejscowienia. Pierwsza droga to jest Jaszczew
– Ustrobna 1 300 tys. zł. Drugie zadanie to jest w Gminie Chorkówka, nie będę mówił
o szczegółach kwotowo 600 tys. zł, połowa z tego o którym powiedziałem przed chwilą.
I trzecie zadanie w Gminie Miejsce Piastowe, kwotowo 300 tys. zł. To pokazuje działanie
powiatu w odniesieniu do Gminy Jedlicze. Jak będzie dalej nie wiem. Jak będzie w kolejnych
latach nie wiem. Czy rada będzie, nowa rada tak przychylnie patrzyła dalej na Gminę
Jedlicze. Ja powiem ze swojego punktu widzenia. Cztery lata poprzednie spuentowane tą
kwotą. Ja tu wrócę do tego pytania pana Kędry o współpracę gmina – powiat, ale później. To
21
kosztowało wysiłku, zabiegania o środki odpowiednich zapisów w budżecie. Nie do końca
czasami takich, żeby było to tak jasno i czytelnie zapisane. Czy tak dalej będzie nie wiem. To
tak bardzo skrótowo, jeśli chodzi o budżet Powiatu Krośnieńskiego na ten rok. Myślę, że jest
to tak już kończąc ten wątek, bardzo dobry zapis dla Gminy Jedlicze. Obawiam się, że jest to
ostatni rok dobrego zapisu.
Co do szczegółów tych podniesionych tu przez Państwa, to mam propozycję i prośbę
zarazem, aby Pan Przewodniczący w formie tak już zwyczajowo przyjętej w formie takiego
pisma informującego w zgłoszonych interpelacjach otrzymał, bo po prostu łatwiej mi działać,
później przekazuję to do pewnych komórek, które są odpowiedzialne, bo na przykład lustro to
musi być Komisja Bezpieczeństwa, drobna rzecz, ale musi być. Te rozlewiska i inne tam,
znak, to są tak naprawdę drobne rzeczy. Poważniejsze to jest przepust pod drogą podniesiony
przez panią Marć, czy drzewo w Długiem. Pani radna Patla przywołała pismo z 2011 roku, ja
w przerwie Pani radnej zasugerowałem, żeby to odnieść do roku 2014, gdzie przecież chodnik
na ulicy Armii Krajowej został chyba już w sposób taki dobry polepszony, zmodernizowany,
a ciąg dalszy odpowiem Pani stwierdzeniem, bo w jednym ciągu Pani mówiła o chodniku
przy ulicy Armii Krajowej, a w drugim wnioskowała o wybudowanie placu dla dzieci, ale
zaczynając ten wątek Pani zaznaczyła, jak będą pieniądze, to proszę Panią Burmistrz i ciąg
dalszy. To ja Pani odpowiem, jak będą pieniądze, to będzie ciąg dalszy, ale do tego jeszcze
wrócę, bo to jest dopiero początek jak będą pieniądze.
No i pan radny Kędra fakt, że to była interpelacja skierowana do Pani Burmistrz, ale
z tej racji, że ten jeden aspekt zwłaszcza, współpracy odnosi się do powiatu, to ja sobie
pozwolę przynajmniej ze swojego punktu widzenia, Pani Burmistrz mi pozwoli, w tym swoim
aspekcie powiatowym się do tego odniosę. Chciałbym powiedzieć tak, to zależy co się
rozumie przez współpracę. Ja wielokrotnie o tym mówiłem w latach minionych, bo
imputowano mi, że mówiąc o współpracy myślę o pieniądzach i bezpośrednio takie zarzuty
stawiano mi, ale również na tych forach nieszczęsnych internetowych, więc chcę jeszcze raz
podkreślić, że współpraca, to nie tylko współfinansowanie zadań, aczkolwiek jest to bardzo
istotny aspekt współpracy. Chciałbym powiedzieć tak, że w najbliższych tygodniach, a na
pewno miesiąca odbędzie się takie spotkanie, co jest zaplanowane w planie pracy Rady
Powiatu Krośnieńskiego z państwem burmistrzami, wójtami po to, aby omówić formy
współpracy w różnych płaszczyznach, również i finansowych, bo na tym tle rodzą się również
animozje między gminami i między burmistrzami i wójtami z prostej przyczyny, bo nierówno
i taka jest prawda, nierówno były gminy traktowane w zakresie współfinansowania,
współpartycypacji w zadaniach inwestycyjnych. I w tym względzie Gmina Jedlicze była tutaj
ponad wszystkie preferowana, bo przez 4 lata, jeśli już mówimy o współpracy w aspekcie
finansowym nie było żadnego wsparcia, ale współpraca to jest również rozmowa, to jest
również ustalanie pewnych istotnych, ważnych rzeczy dla gminy, dla powiatu i to wszystko
co jest na styku. Być może nawet to, że wspólnie można gdzieś pojechać, jeśliby się tak
zdarzyło, a już takie miałem przypadki, że to ja jechałem z wójtem, bo ten wójt miał lepsze
powiedzmy dojście w danym miejscu niż ja i vice versa, i to jest współpraca. To jest
współdziałanie, a jak już mówimy o środkach to ja powiem tak, ja jestem tu zbudowany
pytaniem pana Kędry. Żałuję tylko, że taka troska nie przejawiła się 4 lata temu, czy
wcześniej z Pana strony, bo to co powiedziałem przed chwilą nie było realizowane w Gminie
Jedlicze z samorządem Gminy Jedlicze. A współfinasowane to te 5 tys. zł, o których Pan
wspominał, to woła o pomstę do nieba, aczkolwiek dziękuję bardzo, bo gdyby tego wsparcia,
bo tu chodzi o zasygnalizowanie współdziałania z powiatem nie byłoby punktów i ta droga
Dobieszyn – Jedlicze być może nie zostałaby zakwalifikowana do narodowego programu
odbudowy dróg lokalnych, ale tak dla porównania, Gmina Jedlicze ta droga to jest 4,5 mln zł
przewidziane do wykonania. 5 tys. zł udział gminy. W Miejscu Piastowym sobie kpią radni
z nas w tej chwili, ze mnie i pozostałej dwójki radnych pana Edwarda, Brila to dlaczego? Bo
22
tam zadanie jest 2,8 mln zł, czyli ponad 1,5 mln zł jest więcej tutaj na Gminę Jedlicze i jest
5 tys. zł wsparcia. Gmina Miejsce Piastowe daje 150 tys. zł. To nie o to chodzi żebyśmy się
targowali i wypominali, tylko jeśli już tak mówimy to stańmy w prawdzie i popatrzmy na to.
Jak będzie dalej, nie wiem, bo być może zostaną przyjęte takie zasady równego tutaj
traktowania wszystkich gmin i pewno tak będzie, ale tylko po to, żeby więcej rzeczy zrobić
wspólnie, bo jeśli wspólnie nawet niewielkimi środkami zostanie wsparte zadanie powiatu to
więcej się zrobi. Taki wójt Miejsca Piastowego będzie miał większą odwagę i podstawę do
tego, żeby przyjść do starosty, do rady wsparłem was 150 tys. zł, to może teraz zamiast za te
150 tys. zł zróbmy jeszcze coś tam, wy znowu dołożycie, ja trochę dołożę i coś zrobimy.
I w ten sposób można więcej osiągnąć.
Zatem szanowni Państwo życzę wszystkim Pani Burmistrz, Wysokiej Radzie
sukcesów w tym roku, zrealizowania tych planowanych inwestycji i życzę tego, a jestem
przekonany wracając do tej współpracy, że ta współpraca będzie na wielu płaszczyznach
i miedzy innymi ta kwestia dzisiejszego wycofania uchwały, to nie tylko dlatego, żeby tutaj
unikać jakiś tematów, tylko doprecyzować, dopracować takie rozwiązanie w tym zakresie,
żeby było z korzyścią przede wszystkim dla mieszkańców, bo to o to chodzi. I to jest właśnie
rozmowa. I ja jestem przekonany, że będziemy w sposób normalny kontaktować się,
rozmawiać i to co jest istotne dla gminy, dla powiatu i to co już powiedziałem jest na styku
tych samorządów będzie wcześniej ustalane i formalnie później może procedowane. Zatem po
za tym sukcesem życzę Państwu dobrej współpracy ze sobą, ale również i samorządem
Powiatu Krośnieńskiego. Bardzo dziękuję.
Pan Edward Nowak – Przewodniczący Rady Powiatu Krośnieńskiego powiedział:
Panie Przewodniczący, Pani Burmistrz, panie i panowie Radni, Pan Starosta wszystko, całą
filozofię i politykę naszej pracy w tej kadencji zarysował. Ja natomiast postaram się zadbać
o przewodniczących rad gmin. Najbliższe posiedzenie Rady Powiatu Krośnieńskiego jest
30 tutaj, zostanie uchwalony budżet, ale i plan pracy Rady Powiatu Krośnieńskiego
i dyskutując nad tym planem i z Panem Starostą i w komisjach z Przewodniczącymi
ustaliliśmy jedną zasadę. Najbliższe miesiące to jest ocieplenie stosunków z gminami na
szczeblu Starosta, Burmistrz, Przewodniczący Rady Powiatu, Przewodniczący rad gmin, ale
i komisji, bo były takie lata poprzednie, gdzie komisje powiatu współpracowały z komisjami
nad jednym jakimś tematem na terenie gminy z komisjami szczebla podstawowego. I to
cośmy sobie zapisali na kwiecień, długo żeśmy nad tym się zastanawiali, ja skłaniałem się ku
zacieśnieniu współpracy nad newralgicznym problemem dróg, natomiast Pan Starosta mówi
to rozszerzmy to o całą problematykę powiatu. I mamy taki zapis, to jest w kwietniu.
Przyjęcie zasad współpracy w bieżącej kadencji powiatu z burmistrzami i wójtami w zakresie
realizacji zadań powiatowych w ogóle, w kulturze, w sporcie, w drogownictwie, wszelakiej
współpracy. Pod ten plan, swoje plany ustawiły komisje stałe, bo te komisje muszą
problematykę przygotować, także wielokrotnie będziemy się zwracać do Państwa, do
burmistrzów, do przewodniczących, do radnych komisji, abyście tutaj z nami próbowali ten
materiał wypracować i w kwietniu żebyśmy taki tal przygotowali według którego będziemy
w tej kadencji podążać.
I druga sprawa, która jest bardzo ważna, to będzie właśnie przygotowanie generalnie
programu w drogownictwie, mostach itd. Tak jak mówię w najbliższym czasie zaproszę
przewodniczących rad miejskich i gminnych, abyśmy również wspólnie podjęli działania na
szczeblu powiatowym, ale to co Starosta wspomniał, że może wspólnie gdzieś wyjedziemy
w załatwianiu spraw, to myśmy dyskutowali, że może wspólnie się spotkamy na dzień
samorządowca radni powiatu i radni gmin. To niewiele jest tylko 200 osób, jak się
poskładamy po 20 zł, to możemy elegancką wspólną imprezę zorganizować. O tym chcę
rozmawiać między innymi z przewodniczącymi rad. Planujemy pierwszą powiatową
23
konferencję na temat transplantacji pod auspicjami Starosty, przewodniczącego rady
zorganizować, aby z tą tematyką zdrowotną schodzić niżej. Także myślę, że będzie to
kadencja wszechstronnej współpracy i tego sobie życzmy razem, aby w takiej atmosferze ta
praca nasza przebiegła.
Odnośnie straży pożarnych. Ochrona przeciwpożarowa to zadanie państwa. Wykonuje
ją 500 strażaków dziewcząt i chłopców na terenie Gminy Jedlicze. I wspólny nas interes, aby
oni byli dobrze przygotowani, to znaczy zdrowi, ubezpieczeni i dobrze ubrani. Ja wiem, bo
sami dokonaliśmy analizy potrzeb, jak zobaczyłem te duże kwoty, to mówię słuchajcie
musimy coś tutaj przyciąć, ale i postanowiliśmy w ten sposób, że pokazaliśmy cały zakres
tego co powinno być z wyposażenia w ochronie przeciwpożarowej. Tak jak Pani Burmistrz
powiedziała my staramy się o środki zewnętrzne. Spieszyliśmy bo do 31 stycznia musimy
złożyć w zarządzie głównym poprzez biuro terenowe w Krośnie zapotrzebowanie na środki,
ale zapotrzebowanie trzeba poprzeć konkretami, a więc konkretny sprzęt, konkretny udział
gminy. Zarówno aplikujemy do zarządu głównego, jak staramy się również o środki
z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska, tam też musimy złożyć takie
zapotrzebowanie. W roku ubiegłym z zarządu głównego zdobyliśmy 60 tys. zł
i z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska prawie 40 tys. zł, czyli około 100 tys. zł
dołożyliśmy ze środków zewnętrznych. Tak też chcemy uczynić w tym roku, także może nie
wszystkie elementy wyposażenia będą zakupione, ale wystartujemy z taką ofertą i wtedy
według potrzeb będziemy te środki przydzielać. Służyć temu będą zebrania sprawozdawcze,
które zaczynamy już 1 lutego i mam serdeczną prośbę do Państwa, ja złożyłem tutaj
zaproszenie i cały terminarz na ręce Pani Burmistrz. Ustaliliśmy konkretne zebrania,
w których Pani Burmistrz będzie uczestniczyć. Zapraszam serdecznie Przewodniczącego,
Zastępcę Burmistrza, Was Państwo, abyście przyszli i żebyśmy razem o problematyce na tych
zebraniach porozmawiali i bardzo się cieszę nie znając planu pracy rady, miałem taki wniosek
tu zapisany, że może Rada Miejska w Jedliczu zapoznałaby się generalnie z problematyką
ochrony przeciwpożarowej, ale widzę, że w kwietniu taki temat jest. Od jutra Józku siadamy
i zaczynamy przygotowywać eleganckie materiały dla Państwa, żeby je zaprezentować na
sesji kwietniowej. Dziękuję bardzo.
Pani Ewa Okulska powiedziała: Chciałabym może komisję gospodarczą, żeby może
tam podjechali, popatrzyli jak tam, bo stara komisja wiedzieli jak tam i co tam, ale żeby nowa
po prostu pojechała i zobaczyła, i żeby podjąć może jakieś działanie, bo przede wszystkim
szkoda tych dzieci tam, a to są, bo ja mówię w jednej rodzinie są dzieci i ta dziewczynka
ciągle choruje. Także po prostu no chciałaby, żeby podjąć jaką decyzję. Chciałabym jeszcze
nawiązać tak do wypowiedzi Pana Dyrektora ZOZ – u, że na pewno radni dostali pisma i jak
czytał Pan to, że tam byli zmuszani po prostu i te działania takie były znęcanie się. Ja znam
Pana Dyrektora z ZOZ – u bardzo długo. On jako tako jest naprawdę wymagający, ale po
prostu przede wszystkim nigdy nie postępował według mnie, u nas pracował chyba więcej jak
20 lat i był przychylnym człowiekiem i tu jak byłam, akurat mi się tak trafiło, że była po
prostu w przychodni mamie po leki i właśnie tam mi się pielęgniarki pytały po prostu, że
dlaczego. Ja mówię, że ja nie mam zielonego pojęcia dlaczego. Ale, że zmuszane były to
chyba nie, bo nawet tych co pisma wszyscy radni dostali, to tam jednak są wszyscy podpisani
i nie widzę, żeby tam było, że one były zmuszane. Także dziękuję bardzo no, ale ja go znam
jako wymagający, ale taki naprawdę facet na poziomie, uczciwy. Dziękuję bardzo.
Pani Jolanta Woźniak powiedziała: muszę się tutaj odnieść do słów pani sołtys
Biedroń. Bardzo się cieszę, że jest taka solidarność między sołtysami, jest to budujące.
Cieszyłoby mnie jeszcze bardziej, gdyby była taka solidarność między różnymi organizacjami
na terenie poszczególnych miejscowości. Daleka jestem od tego, żeby sugerować komuś,
24
jakie metody pracy ktoś ma stosować. Czy ktoś będzie pisał pisma, czy ktoś będzie rozmawiał
z ludźmi to jest każdego indywidualna sprawa. Jednakże bardzo zaskoczył mnie list Pani
Sołtys, która mieszka może kilometr i po prostu nie wyraziła żadnej chęci rozmowy. Może to
jest nudne, ale przeczytam ów list, aby wszyscy mieli pogląd na tę sprawę. „Zapewne jest
pani radnej znana sprawa czynnego osuwiska zlokalizowanego na drodze dojazdowej do
przysiółka Skrzypieniec w naszej miejscowości. Pozwolę sobie przypomnieć, że w roku 2014
władze gminy podjęły działania zmierzające do wykonania zabezpieczenia wspomnianego
osuwiska. Między innymi na zlecenie Zastępcy Burmistrza Pana Piotra Rostka został zlecony
projekt budowlany likwidacja usuwiska zlokalizowanego w miejscowości Podniebyle na
działce nr 457/4 oraz odbudowa zniszczonego przez osuwisko odcinak drogi gminnej
G114710R nr działki 513/1 0+. Projekt ten otrzymał pozytywną opinię służb Wojewody
Podkarpackiego, a kosztorys realizacji zadania opiewa na kwotę 2 823 817,53 zł. W związku
z dużymi kosztami realizacji tego zadania Wojewoda zasugerował w swoim piśmie z dnia
23.10.2014 r. poszukanie alternatywnego tańszego rozwiązania. Jednakże moja
korespondencja w tym zakresie z Burmistrzem Gminy Panią Jolantą Urbanik pozwala mi
sądzić, że w sprawie tej od początku grudnia 2014 r. Urząd Gminy nic nie poczynił.
W związku powyższym proszę Panią Radną o interwencją w tej sprawie poprzez składanie
stosownych wniosków i interpelacji. W dniu 27 stycznia tego roku Rada Miejska będzie
podejmować uchwałę o zatwierdzeniu budżetu gminy na 2015 rok. Dlatego pozwolę sobie
zasugerować, aby Pani złożyła stosowny wniosek o zapisanie w budżecie tego zadania jako
priorytetowe do realizacji. W załączeniu przekazuję kserokopię korespondencji pomiędzy
mną a Urzędem Gminy w Jedliczu. Do wiadomości mieszkańcy przysiółka Skrzypieniec.”
Chciałam się teraz zapytać skąd nagle taki priorytet do realizacji, skąd? Występuje
Pani 30 września 2014 r. do Urzędu potrzeby mieszkańców wsi Podniebyle na 2015 rok.
Oświetlenie od skrzyżowania w środku wsi do Porąb. Oświetlenie Przysiółek Olszyny.
Oświetlenie od Skrzypieńca w stronę pana Gajdy. Oświetlenie do państwa Jawin i Lula.
Oświetlenie od drogi powiatowej w stronę Piotrówki. Parking przy domu ludowym
w Podniebylu. Osuwisko koło państwa Zajdel. Remont drogi od przystanku do domu
ludowego. Położenie nawierzchni bitumicznej do państwa Gąsior. Wyżwirowanie drogi od
Zawady do Skrzypieńca. Owego osuwiska nie widzę jako by było ujęte w potrzebach
mieszkańców na 2015 rok. Śledzę zawsze wszystkie zebrania mieszkańców. Interesuje mnie
życie mieszkańców i zawsze moje działania są dla dobra mieszkańców. Dlatego wydaje mi
się, że sołtys ma radę sołecką i skoro to był taki priorytet i były tak ważne sprawy, więc
moim zdaniem mogłam była być poproszona na zebranie rady sołeckiej, czy na coś, a nie
wysyłać do mieszkańców Skrzypieńca pisma, w których się po prosu no nie wiem co chce
osiągnąć. Dlatego moje stanowisko jest takie, że wszystkie sprawy mieszkańców są ważne.
Nad wszystkimi sprawami staram się rozmawiać w Urzędzie i nie mam potrzeby, jeżeli
sprawa jest w toku o czymś mieszkańców informować. Budżet mamy zatwierdzony dopiero
dzisiaj, więc mnie się wydaje, że zbędne były po prostu jakieśkolwiek informacje o takich czy
innych środkach, skoro jeszcze nie było wiadomo jaką decyzję rada podejmie. Dziękuję to
wszystko.
Pan Jerzy Żuchowski powiedział: Co niektórzy Państwo pamiętają, zaczynają dzwonić
w szklanki.
Przerwa 13 05 – 14 00.
Ad. 11.
25
Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych
Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych i sołtysów udzieliła Pani Jolanta Urbanik –
Burmistrz Gminy Jedlicze:
Proszę Państwa postaram się odpowiedzieć jak zwykle chronologicznie według
zgłaszanych potrzeb, aby nikt nie zarzucił, że w sposób subiektywny ustalam priorytety
i ważność zadań zgłaszanych przez Państwa i potrzeb. Zaczniemy od interpelacji dotyczącej
drzew na cmentarzu. 7 listopada 2014 roku do Urzędu Gminy wpłynęła ekspertyza
dendrologiczna stanu zdrowotnego drzewostanu porastającego teren cmentarza komunalnego
w Jedliczu, wykonana na zlecenie Urzędu Gminy. Została wykonana przez rzeczoznawcę
Ministra Środowiska w zakresie ochrony przyrody. Zgodnie z tą ekspertyzą drzewa, które
znajdują się na naszym cmentarzu jedlickim zostały określone i sklasyfikowane według
poszczególnych grup, jako drzewa do usunięcia w pierwszej kolejności, do usunięcia
w drugiej kolejności, trzeciej, jak również drzewa liściaste do pozostawienia ze swoim
numerem inwentaryzacyjnym, drzewa iglaste do pozostawienia. Jeśli chodzi o działania nasze
w zakresie pielęgnacji drzew, zabezpieczenia bezpieczeństwa to w roku 2013 dokonano
usunięć dwóch drzew, które zostały ocenione wówczas jako najniebezpieczniejsze, w 2014
roku 8 drzew, w roku bieżącym, czyli 2015 r. wystąpiłam z wnioskiem z dnia 12 stycznia,
a następnie 26 stycznia do Starosty Powiatu Krośnieńskiego o wydanie decyzji zezwalającej
na wycinkę łącznie 10 drzew w roku 2015. Dziesięciu drzew, które zostały sklasyfikowane
przez rzeczoznawcę w zakresie ochrony przyrody, jako drzewa do usunięcia w pierwszej
kolejności. Zatem bezzwłocznie podjęłam tutaj działania w celu zabezpieczenia tej
infrastruktury, która jest na cmentarzu. Po uzyskaniu zezwolenia, po przeprowadzeniu prac
będziemy cyklicznie podejmować dalsze kroki, aby ten drzewostan, który jest na cmentarzu
rzeczywiście był odbierany przez mieszkańców spokojnie, nie jako zagrożenie, tylko jako
element naszej architektury przyrodniczej. Jeżeli są sytuacje, bo zdarzają się takie sygnały od
mieszkańców, którzy się niepokoją bezpośrednio o nagrobki, którymi się opiekują i dzwonią
do nas, przychodzą do Urzędu Gminy zgłaszają te swoje problemy. My w każdej takiej
sytuacji zapoznajemy mieszkańców zarówno z opinią dendrologiczną, wskazujemy mapy,
umiejscowienie i klasyfikację poszczególnych okazów drzew do zapoznania się, jak również
informujemy w sposób rzeczowy o możliwych do podjęcia przez nas działaniach, więc
cyklicznie te działania podejmujemy, ale według chronologii, czyli według wskazań
rzeczoznawcy. To jest ta kwestia.
Pan Tadeusz Kędra, zapytanie w zakresie współpracy z Powiatem Krośnieńskim.
Sądzę, że tu wyczerpująco Pan Starosta się wypowiedział. Ja niezmiennie deklaruję otwartość
na współpracę zarówno ze Starostą Powiatu Krośnieńskiego, jak i na współpracę
z ościennymi gminami. Czego już pierwsze efekty mam, ponieważ mamy ósme już
porozumienie z Wójtem Tarnowca co do rozwiązania problemu dotyczącego nieistniejącego,
oczekiwanego mostu w Męcince przez mieszkańców. W ubiegłym tygodniu 22 stycznia wraz
z Prezydentem Miasta Krosna Piotrem Przytockim byłam w Dyrekcji Dróg Krajowych
i Autostrad w sprawie dotyczącej wielkiej bolączki mieszkańców w Potoku. Mianowicie,
gdzie na styku granicy miasta Krosna i Gminy Jedlicze, gdzie kończy się chodnik miasta, jest
rów głęboki, nie do przeskoczenia, nie do przejścia, potem na terenie już naszej gminy
brakuje dokończenia chodnika, mamy przesmyk tutaj ulicy Bema i zaczyna się dopiero
chodnik, który został zaprojektowany na zlecenie gminy i wykonany w roku ubiegłym przez
Dyrekcję Dróg Krajowych. Dla mnie niezrozumiałym było brak działań ze strony gminy
dotychczas, aby umożliwić mieszkańcom bezpieczną kontynuację przejścia przez ten rów, bo
chwili obecnej mieszkańcy idąc sobie chodnikiem od Krosna, żeby przejść do Gminy
Jedlicze, to muszą w jedną z najbardziej niebezpiecznych miejsc wejść na drogę krajową
w ruchu, okrążyć sobie ten cypelek, przejść przez szerokość ulicy Bema i dopiero wtedy
26
wchodzą na chodnik w Potoku. Dla mnie wręcz sytuacja i niebezpieczna, i groteskowa.
Pierwsze rozmowy jakie podjęłam z inicjatywy mieszkańców Potoka, którzy mnie
poinformowali o tym, że od lat nie mogą się doprosić o zawarcie porozumienia, skierowałam
do Urzędu Miasta, spotkałam się z wielką przychylnością i otwartością. Okazało się, że nawet
w roku 2010 już Miasto Krosno przygotowało projekt rozwiązania tutaj łączącego nasze
gminy. Podjęliśmy dalsze działania i jesteśmy po ustnych uzgodnieniach z Dyrekcją Dróg ze
względu na to, że ten teren obejmują trzej zarządcy właśnie Dyrekcja Dróg, Miasto Krosno
i Gmina Jedlicze. Zatem bardzo się cieszę z faktu, że spotykam się z wielką życzliwością
i zrozumieniem, i otwartością na współpracę z Gminą Jedlicze ze strony gmin ościennych
i starostwa również. To jest ten temat.
Drugi temat cmentarza, Pan Tadeusz również poruszał. Temat cmentarza to też jest
kwestia, która bardzo leży na sercu mieszkańcom. Mieszkańcy występowali do mnie już od
miesiąca grudnia, w styczniu było bodajże powtórzone wystąpienie dotyczące cmentarza.
Podjęłam pierwsze kroki dla zbadania sprawy, określenia jej stanu prawnego i możliwości
podjęcia działań, zarówno budowy parkingu, jak i alejek na samym cmentarzu. To co do tej
pory już udało mi się ustalić, proszę Państwa, to taki stan faktyczny. Nieruchomość, na której
położony jest cmentarz komunalny w Potoku na podstawie uchwały nr XXIX/287/2001 Rady
Miejskiej w Jedliczu z dnia 6 lutego 2001 roku w sprawie uchwalenia miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego Potok II obejmującego problematykę przemysłu
górniczego, budownictwa mieszkaniowego i usługowego, objęta jest miejscowym planem
zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z nim jedyny teren w granicach ogrodzenia
oznaczony jest jako teren cmentarza. Pozostałe tereny wokół cmentarza zgodnie
z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego stanowią tereny rolne. Natomiast
teren przy głównej bramie wjazdowej do cmentarza, gdzie mógłby ewentualnie powstać
parking biegnie sieć gazociągu wysokiego ciśnienia i zgodnie z miejscowym planem
zagospodarowania przestrzennego strefa ochronna od w/w gazociągu wynosi 15 m w obu
kierunkach, utrudniając tym samym budowę parkingu. Zatem wystąpimy jako Gmina Jedlicze
do administratora tegoż odcinka sieci w celu ustalenia ewentualnej zmiany strefy ochronnej.
Wystąpię z takim wnioskiem, czy jest możliwe, aby zawęzić strefę ochronna, bo generalnie
w obie strony te 15 m daje nam pas 30 m wyłączając jakiekolwiek działania z naszej strony
i to przy samej bramie umiejscowione. Zmiana planu jest możliwa dopiero po pozytywnym
ustosunkowaniu się operatora sieci do zmiany stref ochronnych, a zmiana planu, czyli zmiana
kwalifikacji tychże gruntów z rolnych jest warunkiem koniecznym do tego, abyśmy mogli
przystąpić do planowania i dalszych etapów prac związanych z parkingiem. W dniu
21 stycznia skierowałam pismo do administratora gazociągu dotyczące już właśnie zmiany,
ewentualnej zmiany stref ochronnych. Również kwestia wykonania alei głównej i alej
bocznych na cmentarzu komunalnym w Potoku wiąże się z wykonaniem planu
zagospodarowania terenu cmentarza. Obecnie planujemy już są wstępne poczynione
uzgodnienia z architektem posiadającym odpowiednie uprawnienia w tym zakresie, także
prace planistyczne tutaj będziemy podejmować równolegle z innymi czynnościami, które
umożliwią nam w przyszłości przejścia do dalszego etapu już, czyli do realizacji zadania.
Wstępnie rozmawialiśmy i zapraszam jak najbardziej będziemy rozmawiać tutaj w naszej
komórce dotyczącej ochrony środowiska, gospodarki komunalnej, zarządzania
nieruchomościami jak najbardziej każde rozwiązanie, każda pomoc, która pozwoli rozwiązać
ten problem dla mieszkańców no spada dla mnie jak gratka z nieba, także jak najbardziej
cieszę się, że jest taka możliwość. Będziemy podejmować rozmowy.
Logopeda, tak panie Tadeuszu to było Pana wystąpienie? Dobrze, ale odnośnie
logopedy. Przepraszam bardzo już nie zanotowałam kto z Państwa zadał, pan Jacek Młocek.
Rodzice dzieci uczęszczających do szkół w naszej gminie zgłaszali potrzebę zatrudnienia
w naszej gminie dodatkowego logopedy. Mieliśmy planowane w budżecie szkoły
27
podstawowej, Zespołu Szkół w Jedliczu kwotę na zatrudnienie psychologa. Niestety nie ma
takich możliwości budżetowych, bo zderzamy się z granicą, abyśmy mogli na rok 2015 tutaj
wesprzeć zarówno opieką psychologiczną dzieci jak i zapewnić opiekę, porady, diagnostykę
logopedyczną, więc stanęłam przed zadaniem podjęcia decyzji, czy zatrudnimy dodatkowo
psychologa, czy zatrudnimy dla dzieci z naszej gminy logopedę. Rozmawiając, konsultując
zarówno z dyrektorami, jak i z Dyrektorem ZEASiP-u tą kwestię doszliśmy do wniosku, że
pewną pomoc, wsparcie psychologiczne dzieciom w różnych sytuacjach zapieniają zarówno
pedagodzy szkolni, wychowawcy, jak i środowisko jest w stanie wyjść z pomocą. Natomiast
w kwestii problemów logopedycznych, jeżeli nie będziemy mieć specjalisty, to nikt nie jest
tak naprawdę w stanie ze środowiska szkolnego nas rodziców tej pomocy udzielić.
W związku z powyższym, ponieważ zatrudnienie logopedy ma największe uzasadnienie
w takiej placówce, gdzie znajduje się zarówno szkoła podstawowa, bowiem ta działalność
skierowana do dzieci najmłodszych, czyli bloku 1-3 klas i do dzieci przedszkolnych, bo tu są
największe efekty, potrzeby, największe efekty pracy. Więc zasadność umiejscowienia
logopedy jako siedziby wynikała tylko z faktu, że poszukiwaliśmy jednostki, gdzie będzie
przedszkole, szkoła podstawowa. Taką jednostką, która nie miała logopedy jest szkoła
w Jaszczwi, przy czym logopeda ma służyć wszystkim miejscowościom i szkołom oraz
dzieciom z przedszkola w Jedliczu i tą kwestię rozwiązaliśmy poprzez przygotowanie
harmonogramu, który wygląda następująco: Logopeda będzie miał zajęcia w Szkole
Podstawowej w Piotrówce z grupą zerową oraz z klasami 1-3 w wymiarze ok. 2,15 minut. Te
wskaźniki zostały obliczone według zapotrzebowana zgłoszonych przez dyrektorów i to było
uzgadniane z dyrektorem ze szkoły z Jaszczwi. Szkoła Podstawowa w Podniebylu również
zerówkowicze oraz klasy 1-3 2,15 minut. Szkoła Podstawowa Długie ten sam rocznik dzieci
i ten sam wymiar, dokładnie 2,15 min. Szkoła Podstawowa w Dobieszynie również
zerówkowicze, klasy 1-3 2,15 min. Tak samo szkoła w Żarnowcu. Szkoła Podstawowa
w Potoku, tutaj nie ma grupy zerówkowej, zatem skierowana będzie pomoc do klas 1-3
2 godz. Jeśli chodzi o szkołę podstawową klasy 1-3 i przedszkole w Jaszczwi będą tu 4,30
minut. Jeśli chodzi o przedszkole w Jedliczu i filię w Potoku przewidujemy 5 godzin, czyli
jak Państwo zwróciliście uwagę największe przełożenie i ciężar przenosimy na grupę
przedszkolną. Gdzie nie ma grupy przedszkolnej harmonogram pracy i zaangażowania
logopedy jest ułożony równomiernie tak jak przed chwileczką Państwu przedstawiłam. Od
strony logistycznej, aby zapewnić jak najlepsze ułożenie zajęć logopedy planujemy zatrudnić
dwóch logopedów w wymiarze ½ etatu. Dlaczego, ponieważ w przedszkolu logopeda nie
może podjąć zajęć wcześniej niż po godzinie trzynastej, czyli po wyczerpaniu podstawy
programowej, więc aby dyrektorzy mieli większą swobodę w ustawianiu godzin i zajęć
przeznaczonych dla dzieci w swojej szkole i aby to logistycznie było sprawnie rozwiązane,
uznałam, że najlepszym rozwiązaniem będzie wzięcie dwóch osób w wymiarze po ½ etatu,
niż jednej osoby, która ze względu na ograniczoną i mobilność i organizacyjnie wiadomo
w tym samym czasie musiałby stawiać tutaj pewne warunki co do wyznaczenia
harmonogramu, a dla mnie najważniejsze jest to, aby zajęcia się obywały, żeby był spełniony
ten nasz cel, czyli pomoc dla dzieci bez kolizji |z zajęciami i grafikiem przygotowanym przez
szkoły i przedszkola.
Pani Ewa Okulska w zakresie tablic informacyjnych, to jak Państwo sołtysi wiedzą
wystąpiłam do Państwa z pismem z prośbą o zweryfikowanie obecnej lokalizacji tablic co do
trafności tej lokalizacji, co do liczby tablic i prosiłam o informacje zwrotną w takim celu
abyśmy tutaj też przyjęli pewne działania, wprowadzenia, wymiany starych tablic, tam gdzie
jest konieczność nowych, umiejscowienia nowych tablic w takich miejscach, gdzie
dotychczas ich nie było, a dla mieszkańców służyłyby i byłyby potrzebne, ponieważ
będziemy tutaj postępować cyklicznie, więc zbieram od Państwa informacje. Potem się
skonsultujemy, przekaże też informacje jaka jest moja propozycja bazująca na Państwa opinii,
28
gdzie umieścimy w pierwszej kolejności nowe tablice, gdzie wymienimy dotychczasowe,
więc myślę, że tą kwestię możemy już tak kompleksowo w ramach tego zadania, które było
zgłaszane. Jak pamiętam co sesja to problem tablic informacyjnych w różnych
konfiguracjach, ale nam się pojawiał.
Jeśli chodzi o zakres nasz gminny, czyli budynek socjalny, zabezpieczenie tutaj
zarówno od strony dachu, komina, więc tutaj na pewno pojedziemy na wizję, zbadamy tą
sprawę.
W dalszym zakresie, o którym Pani też wspominała, czyli konieczność wymiany
drzwi ja już wystosowałam zapytania ofertowe w zakresie realizacji tego zadania, bo
rozumiem, że drzwi to jest zarówno bezpieczeństwo, jak izolacja ciepła, bo też szpary, które
tam obecnie są faktycznie powodują zbędną wentylację, tak to nazwijmy.
Pani radna też pytała o świetlice. Zatem uruchamiamy świetlice w ramach programu
profilaktyki przeciwdziałania alkoholizmowi. Zajęcia będą prowadzone już od ferii. W domu
ludowym w Porębach, w domu ludowym w Podniebylu dla dwóch grup wiekowych zgodnie
z wnioskiem pani radnej Jolanty Woźniak dla grupy młodszej i grupy młodzieżowej, w domu
ludowym w Chlebnej, w domu ludowym w Dobieszynie, w domu ludowym w Piotrówce tu
również zgodnie z wnioskiem przedstawionym Państwu na komisjach przez panią Jolantę
Woźniak dla dwóch grup, dom ludowy Jedlicze dzielnica Męcinka, osiedle Męcinka, dom
ludowy Jedlicze osiedle Borek, dom ludowy w Jaszczwi, dom ludowy w Żarnowcu, dom
ludowy w Długiem. Nie myliśmy takich możliwości zorganizowania zajęć w domu ludowym
komfortowo nazwijmy to szumnie w Moderówce, więc tu uzgodniłam z panią Dyrektor, że
takie zajęcia będą się obywały w szkole w Moderówce, w Zespole Szkół Publicznych
w Jedliczu oraz w Zespole Szkół w Potoku i dodatkowo planujemy jeszcze w Zespole Szkół
Publicznych w Jedliczu uruchomienie warsztatów muzycznych. Zaprosiłam w dniu
dzisiejszym osoby zainteresowane prowadzeniem świetlic do złożenia propozycji cenowej na
zadanie prowadzenie świetlic dziecięcych i młodzieżowych na terenie Gminy Jedlicze.
Oczekujemy tutaj do piątku na spływ ofert. W piątek do godziny 10.00 prosiłam
o wyznaczenie terminu. Będziemy komisyjnie otwierać oferty analizować tak, aby już
w poniedziałek osoby, które wyłonią nam się jako liderzy, którym możemy powierzyć
prowadzenie świetlic. Będą to osoby mające odpowiednie kompetencje, doświadczenie dające
nam gwarancję bezpieczeństwa dla dzieciaków i interesujących zajęć. W poniedziałek będą
już mogły podpisać umowy. Zatem do realizacji od wtorku będziemy mogli przejść.
Dodatkowo zgodnie ze swoją deklaracją programową, gdzie zwracałam uwagę, że tak brakuje
mi wyjścia Gminnego Ośrodka Kultury do społeczności poza miastem społeczności
w poszczególnych wioskach. Uzgodniłam z panem dyrektorem, że instruktorzy Gminnego
Ośrodka Kultury również w ramach dotacji z programu profilaktycznego będą prowadzić
zajęcia warsztaty teatralne z dziećmi i również idziemy tutaj harmonogramem 2 lutego od
13.00 do 16.00 dom ludowy Moderówka, 3 lutego od 10.00 – 13.00 dom ludowy
w Piotrówce, 3 lutego od 13.00 – 17.00 dom ludowy w Podniebylu, dom ludowy w Jaszczwi
4 lutego od 10.00 – 13.00, dom ludowy Potok 4 lutego od 14.00 – 17.00, dom ludowy
Chlebna 6 lutego od 10.00 do 13.00, dom ludowy w Porębach 6 lutego do 13.00 – 17.00,
dom ludowy w Długiem 9 lutego od 10 00 – 13 00, dom ludowy w Żarnowcu 9 lutego od
14.00 – 17.00, dom ludowy w Dobieszynie 10 lutego od 10.00 – 13.00 i Gminny Ośrodek
Kultury 10 lutego od 14.00 do 17.00. Ten grafik znajduje się na stronie internetowej GOK- u.
Poprosiłam o jego umieszczenie, także możecie Państwo sobie jeszcze sprawdzić również,
gdy będziemy już mieli wyłonionych prowadzących świetlice w przedziale do końca roku,
a konkretyzując do przedednia przerwy świątecznej dla młodzieży szkolnej, również
29
informacja w tym zakresie będzie na stronie internetowej i dostępna u nas w gminie, więc
zapraszam Państwa jeżeli będziecie zainteresowani szczegółami. Czyli tutaj świetlice
mielibyśmy, temat wyjaśniony.
Jeśli chodzi o garaż OSP. Oczywiście zbadamy kwestie, jeżeli są tam kable, które są
zbędne, to w moim pojęciu mogą też powodować niepotrzebne jakiś zagrożenie, jeżeli jeszcze
burzą estetykę i nie ma zasadności, aby tam funkcjonowały, to je usuniemy. To jest sprawa
oczywista, także podejmiemy tutaj działania.
Odnośnie albumu Gmina Jedlicze w Obiektywie. Otrzymałam egzemplarz albumu od
Pani Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej. Został wydany taki album według mojej
wiedzy decyzja o wydaniu i wydanie tego albumu miało oscylować w okresie kampanii
wyborczej. Na tą kwotę faktura za wykonanie była, zadanie zlecone w czerwcu bodajże
zainicjowane w czerwcu 2014, faktura zapłacona 29 grudnia 2014 r. i na to zadanie z budżetu
gminy przeznaczono 36 tys. zł. Być może końcem poprzedniej kadencji władz
samorządowych nie było pilniejszych zadań, aczkolwiek patrząc na potrzeby mieszkańców
i zgłaszane zarówno bezpośrednio, jak i przez państwa radnych, przez państwa sołtysów
i tego wielkiego zapotrzebowania i niedosytu co do naszego budżetu, nie wiem czy
rzeczywiście był to najkonieczniejszy wydatek. Album jest do nabycia w Gminnej Bibliotece
Publicznej, także wszystkich chętnych Państwa zapraszam do zakupu tegoż albumu. Ten
album, który otrzymałam jest na stanie Urzędu Gminy. Przyjmuję go w ramach promocji.
Album jest pięknie wydany. Może nie ma zbyt wielu informacji merytorycznych, bo opiera
się na wielu zdjęciach, jak tak powiem tylko od siebie, jak patrzę już na okładce na pierwsze
zdjęcie dom ludowy w Jaszczwi o jakżeby 36 tys. zł przydało się chociażby, żeby wyjść
z jakimś planem na remont fundamentów, czy remont domu ludowego. Jest zaopatrzony
album słowem wstępnym pana Zbigniewa Sanockiego, a w dalszej części generalnie Państwo
zetkniecie się ze zdjęciami pięknych zakątków naszej gminy. Ja Państwu przekazuję może do
przeglądnięcia, żebyście Państwo już mogli się zapoznać, kto byłby chętny do zakupu. Na ten
moment nie dysonuję większą ilością egzemplarzy, ponieważ tak uzgodniłam z panią
Dyrektor, że zgodnie z tym, iż album jest wydawnictwem bardzo kosztownym, wydano
bodajże 1000 egzemplarzy, zatem jego koszt tutaj został oszacowany właściwie i zapraszam
do biblioteki do nabycia wszystkich mieszkańców chętnych. To tyle odnośnie albumu.
Pani radna Wenencja Żychowska oznaczenie drogi do komisariatu, przejęcie drogi
prywatnej i balustrada do wszystkich tych tematów powrócimy. One wymagają
przeanalizowania. Odnośnie dróg prywatnych pragnę się z Państwem podzielić tą refleksją, że
bardzo dużo wniosków do mnie napływa od mieszkańców, że chętnie przekażą na rzecz
gminy drogę, może nawet i nieopłatnie. W każdym tym przypadku są to drogi, które
wymagają remontu od podstaw. To tyle chciałam się odnieść.
Odnośnie wniosku pani radnej Tereni Patli dotyczącego wniosku mieszkańców przy
ulicy Drozdowicza o ściągnięcie blokady. Wpłynął taki wniosek do Urzędu Gminy. Wniosek
również zawiera zdjęcie pokazujące, jak ta sytuacja wygląda. Faktycznie jest taka blokada,
gdzie poza przejściem i pewnie przesmyknięciem się roweru, nie można przejechać wózkiem.
Jest to pas proszę Państwa na terenie zielonym, nie jest to droga. I według mojej wiedzy,
którą zaczerpnęłam już w tej przerwie ta blokada została zamontowana na wniosek
mieszkańców. Jeżeli w trakcie użytkowania jest inne zapotrzebowanie, jeżeli mieszkańcy
w chwili obecnej twierdzą, że bardziej ta blokada przeszkadza oczywiście podejmiemy tu
30
stosowne działania, więc myślę, że możne przy porozumieniu z mieszkańcami może na
spotkaniu na zebraniu z mieszkańcami do tego tematu byśmy powrócili. Nie chciałabym
podejmować decyzji tutaj tak subiektywnie, tylko z wniosku. Podpisanych mamy
12 mieszkańców. Jeżeli będzie ten wniosek podtrzymany nie będzie żadnych wniosków
przeciwnych, które merytorycznie by uzasadniały podtrzymanie stanu dotychczasowego, to
oczywiście to zmienimy.
Jeżeli chodzi o Dom Ludowy w Dobieszynie i zabezpieczenie tutaj włazu dachu,
poprawienie okuć to wszystko zbadamy pod kątem możliwości potrzeb technicznych
i naszych możliwości i będziemy takie działania podejmować jak najbardziej.
Jeżeli chodzi o zapytania pani Jolanty Woźniak naprawa drogi do pana Gronkiewicza,
wyżwirowanie, budowa zbiorników retencyjnych. Temat osuwisk żeśmy omawiali, nie
będziemy wracać. Do tych kwestii odniosę się w terminie późniejszym, ponieważ jeśli chodzi
o zbiorniki retencyjne, to jest temat dość złożony i wciąż jest wypracowywany. Zarówno jeśli
chodzi od drogę to też na ten moment nie znam drogi, ten temat nie był tutaj również
analizowany wcześniej przez pracowników, więc muszę się do niego ustosunkować odrębnie.
Zapytanie odnośnie lodowiska i postępu prac pana radnego Jacka Młocka. Prace postępują
zgodnie z planem na ten moment. Nie jest dla mnie proszę Państwa bolączką ani niepokojem
termin wykonywania prac, dla mnie olbrzymią bolączką jest kwestia, że ponad 2 mln zł
z budżetu w ciągu dwóch lat ma być przekazane na inwestycje, na którą nie pozyskano ani
złotówki dofinasowania ze środków zewnętrznych i to jest dla mnie jeżeli chodzi
o lodowisko największe wyznawanie szczególnie, że jest to spełnienie potrzeb jakby
dodatkowych mieszkańców, to nie są potrzeby priorytetowe, czyli te główne kanalizacja,
drogi, oświetlenie, więc koncentracja z mojej strony tutaj jest przede wszystkim na
poszukiwaniu zewnętrznych źródeł dofinasowania i jest taka możliwość. Mianowicie
departament edukacji nauki ogłosił nabór zgłoszeń realizowanych inwestycji sportowych do
dofinasowania w roku bieżącym ze środków funduszu rozwoju kultury fizycznej w ramach
programu rozwoju bazy sportowej województwa podkarpackiego. Możliwe dofinasowanie to
jest 33 % kosztów kwalifikowanych. W roku ubiegłym jak Państwo wiecie wydatkowaliśmy
na pierwszy etap budowy lodowiska 1 137 772,18 zł i to była kwota wydatkowana wprost
z budżetu naszej gminy. Szacuje koszty kwalifikowane do poniesienia tutaj w drugim etapie
kwota 1 182 405,89 zł, czyli jeżeli weźmiemy pod uwagę możliwość pozyskania
dofinasowania 33 % mielibyśmy szanse odzyskać do budżetu kwotę około 390 tys. zł. Jeśli
chodzi o lodowisko dla mnie to jest priorytet, ponieważ terminy do składnia wniosków są
króciutkie do 20 lutego i w tym zakresie skierowałam prośbę do pracownika merytorycznego,
aby przygotował wniosek o dofinasowanie.
Przejdźmy dalej pan sołtys Dziura w sprawie rowu, którego zarówno właścicielem jak
i zarządcą jest rejonowy związek spółek wodnych i rozprawa odbyła się w terenie. Powiem
tak jesteśmy na dobrej drodze. Jak najbardziej patrzymy okiem życzliwym, bo tutaj nie jest
kwestią główną zarządca czy właściciel, tylko problem, który dotyka mieszkańców, naszych
mieszkańców. Zatem mamy uzgodnienia, że rejonowy związek wystąpi do nas z prośbą
o dokumentację na to zadanie. I myślę, że zarówno we własnym zakresie jak i jeżeli będzie
taka potrzeba, abyśmy wspólnie tutaj w gremium Wysokiej Rady podejmowali takie decyzje.
Przyjmiemy to zadanie. Jeżeli chodzi o zapadnięty przepust to już dzisiaj pracownicy mają
tam podjąć działania od razu interwencyjne, żeby udrożnić przynajmniej przepust. W dalszym
ciągu będziemy podejmować kolejne kroki do zabezpieczenia technicznego. Fotowoltaika
szeroki temat. Jeżeli zainteresowanie mieszkańców przedstawione tutaj przez pana sołtysa jest
31
rzeczą aktualną, myślę, że w tym zakresie taką informację przedstawię dla gremium
wszystkich mieszkańców, czy poprzez informację w Biuletynie naszym informacyjnym, na
stronie internetowej. Możliwości pozyskania środków przez nas, do jakich projektów
możemy aplikować, jakie koszty tutaj pozostałyby na mieszkańcach, więc ten zakres
informacji myślę w takim szerokim pakiecie przygotujemy i podamy do wiadomości
mieszkańców.
Kwestia zgłaszana przez mieszkańca dotycząca tutaj ścielisk pajęczaków, które są
nosicielami niebezpiecznych chorób, to prośba, monit dbajmy o nasze działki, dbajmy o nasze
nieruchomości, wykaszajmy, nie dopuszczajmy do zachwaszczenia, do zarośnięcia. Regulacje
w tym zakresie mamy przyjęte w naszej gminie. Tutaj tylko i wyłącznie już taka
odpowiedzialność nas wszystkich, właścicieli posesji o dbanie o właściwy ich stan. Ogólnie
o utrzymaniu porządku w gminie. Dlatego ja się tutaj tak odnoszę, że to przede wszystkim
taka odpowiedzialność i mądrość nasza, to nie tylko kwestia estetyki, ale i takich spraw, które
są pokłosiem tamtych zapuszczonych nieruchomości, także to jest tak ogólnie regulamin
mamy, ale przede wszystkim jeżeli my nie będziemy tego pilnować, to żaden akt
administracyjny nie rozwiąże takiego problemu.
Jeżeli chodzi o inwestycje i ten odcinek zlokalizowany przy ulicy Wierzbowej, to
muszę z tą sprawa się zapoznać, bo niestety nie znam tego tematu. Wstępnie pracownicy też
nie byli mi w stanie przekazać mi żadnych informacji konkretnych, także poproszę
o przedłożenie dokumentacji i wtedy się ustosunkuje do tej kwestii zniszczonej drogi,
podtopień, które miałyby wnikać z jakieś wad technicznych.
Jeżeli chodzi o zapytanie pana sołtysa Wiesława Gajdę co do rozpoczętych
inwestycji w szczególności inwestycja kanalizacyjna, remont drogi Bajdy. To jeśli chodzi
o ten odcinek 150 metrów, chodzi o granice z Wojaszówką, z gminą Wojaszówka. W tym
zakresie już też rozmawiałam z wójtem z gminy Wojaszówki właśnie, gdzie on zwracał
uwagę na to i kierował zapytanie do mnie dlaczego nieskończony jest ten odcinek drogi, więc
poprosiłam, żeby dał mi może chwilę czasu, abym miała możliwość podejmowania decyzji,
bo za stan dotychczasowy niestety odpowiadać, co do motywacji podejmowania decyzji
pozytywnych bądź negatywnych nie mogę, nie czuje się uprawniona. A jeżeli chodzi o sieć
kanalizacji sanitarnej na terenie naszej gminy, to proszę państwa zostało wykonanych
w Jedliczu odcinek sieci kanalizacji grawitacyjnej z rurociągami tłocznymi o długości 38 643
m, w Dobieszynie 14 935 m, w Żarnowcu oraz częściowo Chlebna i Długie 18 572 m,
w Potoku sieć kanalizacji grawitacyjnej z rurociągami tłocznymi o długości 30 974 m,
w Moderówce dotychczasowe etapy 22 800 m, Jaszczew 14 193 m. pozostaje do wykonania
nam kanalizacja sanitarna w miejscowościach Jedlicze, to jest częściowo ulica Wierzbowa
i ulica Manierskiego plus takie wysepki, które nawet w Rynku są i pozostają poza siecią
kanalizacyjną, czyli w centrum miasta, Moderówka część Budzisz, Bajdy, Pasze, Jaszczew
w części Podlesie, Osiny, Chlebna część w kierunku Potakówki i Piotrówki, Długie, w części,
miejscowości Piotrówka, Podniebyle, Poręby. Jeśli chodzi o ulice Wierzbową, Manierskiego
tutaj Chlebną, to mamy ujęte to zadanie w budżecie, bardzo ważne, najważniejsze
i najtrudniejsze zadanie do zrealizowania na rok 2015 ze względu na narzucony reżim
krótkiego okresu czasu wykonania i rozliczenia inwestycji do 30 czerwca roku bieżącego,
a informacje o możliwości, o pozyskaniu przez nas środków zewnętrznych, dofinansowania
na tą inwestycję otrzymałam w ubiegłym tygodniu. Bezzwłocznie podjęłam decyzję.
Następnego dnia już ogłosiłam przetarg na wykonanie zadania. Rozstrzygnięcie przewidziane
jest na początku miesiąca lutego. Mieliśmy już wstępne spotkanie z przedstawicielami rady
sołeckiej i mieszkańców miejscowości Chlebna, na którym omówiliśmy wstępnie ryzyka,
które mogą pojawiać się przy realizacji zadania, ale trzyma nas jedna myśl, bardzo nam
zależy, żeby udało się zrealizować wybudować tą sieć kanalizacji, wybudować w terminie,
aby nie stracić dofinansowania. Aktualną dokumentację mamy proszę Państwa na następujące
32
odcinki sieci sanitarnej, Jedlicze – Wierzbowa – Manierskiego, wiemy, Chlebna wiemy,
Moderówka Budzisz – Bajdy projekt budowlany wraz z ważnym pozwoleniem na budowę do
listopada 2017 r. i to jest zadanie dla nas, czyli i burmistrza i wysokiej rady do wzięcia pod
uwagę przy kształtowaniu budżetów na następne lata, Jaszczew część Podlesie i Osiny
projekt budowlany wraz z ważnym pozwoleniem na budowę, ma również ważność do
listopada 2017 roku. Budowa sieci kanalizacyjnej to jest zadanie strategiczne. Czynimy
starania o pozyskanie środków zewnętrznych. Od pierwszych dni jako wskazanie
priorytetowe dla stanowiska do pozyskiwania takich środków zewnętrznych przekazałam
sprawę, monitorujemy i mam nadzieję, że uda nam się zrealizować zadanie i nie dopuścimy
do utraty ważności dokumentacji, na którą już ponieśliśmy środki publiczne.
Kolejne kwestie. Jak Państwo zauważyliście, przekazuję swoją wiedzę, posiłkuję się
dokumentami i nie mam przygotowanych wystąpień na piśmie, bo bardzo sprawnie tutaj
miały miejsce pewne wystąpienia, które były z góry założone, przewidywały jakiś scenariusz,
więc bardzo proszę o zrozumienie, a jak bardzo trzeba ważyć na słowa to każdy z nas sobie
zdaje z tego sprawę. Byliśmy świadkami wystąpienia pana dyrektora byłego Jakuba Beresia,
byłego dyrektora SPG ZOZ – u, który przedstawił w swojej ocenie bezprawność działania
z mojej strony, bezpodstawność jego zwolnienia posiłkując się takimi zarzutami jak
przyczyny polityczne, pozamerytoryczne, snując jakieś teorie spiskowe wręcz dotyczące
poprzedniej pani dyrektora, która została zwolniona w trybie dyscyplinarnym. Odniosę się
proszę Państwa tak w skrócie, ponieważ nie byłam przygotowana na takie wystąpienie tutaj
też ono oprało się o wystąpienie pana radnego Jacka Młocka, więc szersze wystąpienie,
wyjaśnienie tej kwestii podam do publicznej wiadomości. Natomiast to co jest najistotniejsze.
Pan dyrektor rozpoczął swoje wystąpienie od tego, żepo raz pierwszy mógł zabrać głos na
sesji rady. Dyrektorem był od miesiąca trzeciego kwartału, od sierpnia roku ubiegłego, więc
myślę, że niejednokrotnie miał możliwość wypowiedzenia się na sesji. Stwierdził również, że
31 grudnia, gry zaprosiłam pana dyrektora na dzień 31 grudnia na spotkanie, już w tej chwili
nie pamiętam za pośrednictwem sekretariatu, więc w sekretariacie możemy sprawdzić kiedy
zaproszenie przekazałam panu dyrektorowi, że była to pierwsza okazja do rozmowy również
jest to nieprawdą, ponieważ pierwszy kontakt z panem dyrektorem, co do nawiązania
rozmowy miał miejsce końcem miesiąca grudnia, bodajże 27, gdy mieliśmy sesję.
I w przewie sesyjnej, bądź zakończenie na schodach pan dyrektor do mnie podszedł
i stwierdził, że jest potrzeba zakupu aparatu EKG do przychodni w Moderówce, więc
zwróciłam uwagę i jest to koszt około 4 tys. zł, potrzeba jest opinia społecznej rady SPG
ZOZ- u, więc poprosiłam pana dyrektora, żeby takich spraw istotnych nie przedstawiał gdzieś
w drodze na schodach, gdzie pan dyrektor się spieszy w swoją stronę. Ja tutaj przechodzę już
do realizacji zadań, tylko takie sprawy istotne jak zakup sprzętu, sprawy finansowe, to
powinniśmy omówić na spokojnie, a po za tym powinniśmy w ogóle omówić kwestie
dotyczące funkcjonowania SPG ZOZ – u, ponieważ mam pewne uwagi i zaprosiłam pana
dyrektora na spotkanie. 31 grudnia, jak Państwo wiecie spotkaliśmy się. Przekazałam panu
dyrektorowi swój niepokój, co do sposobu zarządzania przez niego ośrodkiem zdrowia
w szczególności poprzez naruszenie zasad zakazu reklamy w służbie zdrowia, poprzez
praktyki wywierania presji na pracownikach personelu pielęgniarskiego zmierzających do
zmuszenia pań do zwolnienia się, ponieważ panie pielęgniarki, który temat dotyczył
zajmujące się opieką długoterminową były zatrudnione na umowę o pracę na czas
nieokreślony. Pan dyrektor zaczął wdrażać koncepcję wprowadzania zasad funkcjonujących
generalnie w niepublicznych ośrodkach. Zasady przejścia na własną działalność pracowników
i zawarcia z nimi umów zlecenia. Panie pielęgniarki trzykrotnie zwracały się do mnie
z prośbą o pomoc, ponieważ czuły się zagrożone. Rozmowy prowadzone z nimi przez pana
dyrektora, jak i przez panią pielęgniarkę przełożoną na polecenie pana dyrektora wskazywały,
że jeśli nie ulegną tej presji, to stracą pracę i prosili mnie o pomoc i interwencję w tej sprawie.
33
To był jeden z tematów, który chciałam poruszyć z panem dyrektorem. Temat kolejny a za
wzmiankowany prze zemnie dotyczący zakazu stosowania praktyk reklamowych w służbie
zdrowia dotyczył proszę państwa, ja sobie przytoczę tutaj z uzasadnienia do rozwiązania
umowy o pracę ten wątek. W dniu 8 grudnia powzięłam informację, że na stronie
internetowej Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu
zamieszczony został wpis następującej treści: SPG ZOZ w Jedliczu w trosce o zdrowie
i bezpieczeństwo najmłodszych pacjentów i ich rodzin oferuje dla wszystkich nowo
zapisanych dzieci do naszego ośrodka darmowe atrakcyjne wyprawki niemowlęce oraz
polisy ubezpieczeniowe - moje dziecko. Szczegółowe informacje dostępne na plakatach
i ulotkach. Wpisowi towarzyszyła ulotka graficzna, która również został następnie
rozprowadzana w miejscach publicznie dostępnych m.in. w placówkach Samodzielnego
Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Jedliczu, jak również i w Urzędzie
Gminy. Zgodnie z art. 14 ust 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 roku ustawy o działalności
leczniczej podmiot wykonujący działalność lecznicza podaje do wiadomości publicznej
informację o zakresie i rodzajach udzielany świadczeń zdrowotnych. Treść i forma tych
informacji nie mogą mieć cech reklamy. Przepis ten zatem wyznacza granice informacji czy
podmiot wykonujący działalność leczniczą podaje do wiadomości publicznej i może ogłaszać
publicznie w ramach własnej promocji. Zakreślenie granic autopromocji przewiduje zdanie
drugie art. 14 z którego wynika, iż treść i forma podawanych do wiadomości publicznych
informacji o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych nie może mieć cech
reklamy. Ogłoszenie miało jednoznacznie charakter zakazanej reklamy, a zachowanie takie
sankcjonuje art. 147 a) § 2 ustawy kodeks wykroczeń. Według wiedzy, którą miałam
w tamtym momencie istniało w takiej sytuacji wręcz ryzyko utraty refundacji na świadczenie
usługi, ponieważ w tej materii nie miałam informacji prawnie uzasadnionych. Były to
informacje napływające ze środowisk medycznych, które spotkały się z tą reklamą jako
ostrzeżenie dla nas. Temat ten potraktowałam jako bardzo istotny, priorytetowy. Po pierwsze
na bezpieczeństwo funkcjonowania naszego publicznego ośrodka zdrowia. Po drugie mojej
ocenie, proszę Państwa, proponowanie odpłatnych wyprawek ze środków publicznych,
tudzież proponowanie polisy ubezpieczeniowej mieszkańcom przekracza poza kompetencje
ośrodka zdrowia. SPG ZOZ w swojej działalności, w swoim statucie nie ma zakresu działań
z ubezpieczeniami. W mojej ocenie tego rodzaju inicjatywa jest podwójnie szkodliwa dla
naszego ośrodka zdrowia, ponieważ pozyskanie poprzez taki prezent, przekazanie
mieszkańcom nie gwarantuje ani zwiększenia populacji dzieciaków, które zostałyby zapisane
do nas dlatego, że jak Państwo wiecie każdy pacjent może trzy razy w roku nieodpłatnie
zmienić lekarza, więc po otrzymaniu takiej informacji, takiej reklamowej zachęty rodzice
mogli się gremialnie zapisywać do SPG ZOZ –u, po czym po skorzystaniu oferty powrócić
do dotychczasowego lekarza pediatry, któremu powierzają opiekę nad dzieckiem, więc
nieprawdziwym jest argument, iż to działanie miało charakter zapewniający zwiększenie
liczby pacjentów w SPG ZOZ i zabezpieczenia lepszej opieki dla dzieci. Jeśli chodzi o moją
koncepcję, którą nie zdążyłam w całości przedstawić panu dyrektorowi Beresiowi, bowiem po
prostu wyszedł ze spotkania, ku memu zaskoczeniu wielkiemu i po mimo mojej prośby, aby
pozostał, ponieważ nie zakończyliśmy rozmowy, chciałam porozmawiać na wiele tematów.
Pan Jakub Bereś mniej więcej zachował się tak jak w dniu dzisiejszym po prostu wyszedł
i powiedział tylko, ja wychodzę. To co zdążyłam powiedzieć panu dyrektorowi, to przede
wszystkim nie wyrażam zgody, nie akceptuję wręcz żadnych działań, które pojawiają się
w pogłoskach społeczności, dążących do sprywatyzowania ośrodka zdrowia. SPG ZOZ nasz
jedlicki pozostanie jednostką publiczną i to stanowisko moje jest niezmienne od roku 2002,
gdzie w tym zakresie zajmowałam swoje stanowisko jako Przewodnicząca Rady Miejskiej
czwartej kadencji i taką informację, co do strategicznego punktu jeśli chodzi o koncepcje
działania SPG ZOZ przekazałam panu dyrektorowi. SPG ZOZ pozostanie ośrodkiem
34
publicznym. Zabezpieczenie i spełnienie oczekiwań i potrzeb mieszkańców w zakresie opieki
medycznej, tutaj w zakresie dzieciaków ja widzę proszę Państwa i taka jest moja koncepcja
w zatrudnieniu pediatry, który będzie zatrudniony na pełnym etacie, który będzie dawał
rodzicom poczucie bezpieczeństwa, że jeżeli coś się wydarzy to przyjdą do lekarza, którego
znają, do lekarza, który prowadzi ich dziecko niezmiennie. Wypracują sobie wzajemne
zaufanie i takie działania, proszę Państwa podjął już pełniący obowiązki dyrektora SPG ZOZ
pan Artur Stachowicz.
W związku z tym, iż dotychczas opieka pediatryczna w SPG ZOZ kształtowała się
następująco: pani doktor Skibowa – emerytowany lekarz pełniła dyżury 4 dni w tygodniu po
około 4 godziny w ramach umowy zlecenia, pani doktor Iwaniuk przez 5 dni w tygodniu
przez około 3 godziny również w ramach umowy zlecenia i to są dwaj lekarze stricte
pediatrzy. Pani doktor Półchłopek w wymiarze ½ etatu, czyli na podstawie umowy o pracę
prowadziła proszę Państwa poradnię alergologiczną i przyjmowała również dzieci.
W zakresie opieki nad dziećmi można przyjąć, że to były dwa dni w tygodniu według potrzeb.
Pani doktor Pytlowany w ramach umowy zlecenia zajmowała się opieką nad dziećmi raz
w tygodniu 2-3 godziny. Pani doktor Dubis zatrudniona na pełnym etacie jako lekarz
rodzinny, choć według mojej informacji, która otrzymałam nie ma specjalizacji pediatry, ale
również żeby wesprzeć opiekę nad dziećmi przyjmowała dzieci. Pan doktor Pudło
przyjmował 2 razy w tygodniu po 2 godziny w ośrodku w Potoku. Pan doktor Stachowicz
obsługuje jako lekarz rodzinny ze specjalizacją pediatra ośrodki w Jaszczwi codziennie
w Jaszczwi i w Moderówce 2 razy w tygodniu. Patrząc na taki grafik pracy lekarzy i słysząc
opinię rodziców, że po prostu nie ma lekarza, za mało jest lekarzy pediatrów w pełnym
wymiarze, to według mnie rozwiązaniem problemu jest zatrudnienie doświadczonego
pediatry na pełny etat, aby zabezpieczyć te świadczenia medyczne. I jesteśmy już po
wstępnych uzgodnieniach. Pan dyrektor Stachowicz pełniący obowiązki, przedstawił mi
propozycję zatrudnienia lekarza pediatry doświadczonego z dwudziestoletnim stażem, który
będzie zatrudniony codziennie w miarę potrzeb realizując pracę w wymiarze od 5 do 6 godzin
od 1 marca, a najpóźniej od 1 kwietnia, ponieważ lekarz jest związany obecnie kontraktem
z inną jednostką, ale jest zainteresowany przyjściem do nas i wsparciem tutaj naszej gminnej
opieki nad dziećmi. I tu jest moja koncepcja proszę Państwa, jeśli chodzi o zarządzanie. Jeden
z przykładów konkretnych. Iśćmy jeszcze pokrótce, bo tutaj w kwestii wypowiedzi pana
Beresia nie pokładające się na prawdzie, ale odnosiły się również do stosunku pana byłego
dyrektora do pracowników. Moje działania, jak powiedziałam wynikają ze skarg personelu.
Dla mnie równie ważnym człowiekiem, którego należy chronić, a może tym bardziej udzielić
mu wsparcia jest pani pielęgniarka, jak i równego szacunku wymaga dyrektor. Ja nie widzę
tutaj różnicy, ponieważ pan dyrektor nie dał mi szansy porozmawiania, a jego stosunek do
mojego pytania dotyczącego, żeby mi wyjaśnił dlaczego w taki sposób zachował się
w stosunku do pań pielęgniarek, czy to jest prawda. Ja miałam również przedłożone
dokumenty, pisma, które funkcjonowały między panem dyrektorem, a paniami
pielęgniarkami. Pan dyrektor stwierdził, że on działał w swoim przekonaniu w interesie SPG
ZOZ –u, czyli zmuszając, wywierając presję na pracownikach w tym zakresie niekorzystnym,
działał interesie SPG ZOZ. Dla mnie jest to myślenie błędne, ponieważ pracownicy, każdy
z nas gdy jest zatrudniony powinien korzystać z pewnych gwarancji zabezpieczenia i nie ma
żadnej formy przymusu i stwierdził pan dyrektor, ponieważ w momencie, kiedy panie
pielęgniarki odmówiły przejścia na działalność gospodarczą, to przedłożył im zobowiązanie
do podpisania umowy o zakazie konkurencji i panie te pielęgniarki przyszły wtedy do mnie
drugi raz z takim pismem, co mają zrobić, ponieważ pan dyrektor powiedział, że muszą
podpisać pismo. One się czują dyskryminowane, bo w czym rzecz, pan dyrektor sam
zatrudnia panie pielęgniarki na umowach zlecenia, które są zatrudnione w innych ośrodkach
zdrowia, a tu własnym pielęgniarkom, które angażują się poświęcają pracy dla naszych
35
mieszkańców próbuje w sposób zupełnie nieuprawniony, nieuzasadniony takie kłody rzucać
pod nogi. Pan dyrektor określił wówczas, że co jak co, ale cwaniactwa to on nie będzie
tolerować u pracowników swoich. Nazwanie pracowników cwaniakami w mojej ocenie
wskazuje na brak etyki ze swojej strony pracodawcy, wręcz szacunku wobec ludzi, ale jak
powiedziałam nie miałam możliwości, ani uzyskania pełnego pakietu informacji od pana
dyrektora byłego, pana Beresia, który po prostu wyszedł ze spotkania. Tak się zachował, nie
mogliśmy kontynuować w następnych dniach rozmowy, ponieważ przebywał na zwolnieniu
lekarskim. W między czasie wpłynęło do mnie pismo, którego kopia została przesłana do
wiadomości wysokiej rady, podpisane przez pracowników SPG ZOZ – u. Pismo krótko
mówiąc w obronie pana dyrektora wskazujące, że w ich ocenie był dobrym pracodawcą etc.
Wiecie Państwo pismo jest datowane 2 stycznia, wpłynęło do mnie 5 stycznia do Urzędu
Gminy bezzwłocznie zostało mi przekazane jako sprawa istotna, ale już miałam sygnały,
telefony ze środowiska personelu SPG ZOZ – u, że panie pielęgniarki zostały zmuszone do
podpisania tego dokumentu i podpisały. Część za pewno z przekonania, bo na pewno część
personelu była zadowolona ze współpracy, co też potwierdza na przykład wystąpienie pani
radnej Ewy Okulskiej, która ma dobre doświadczenia i też zna osoby, pani sołtys Zofia
Biedroń też ma dobre doświadczenia, ale jest to tylko część stanu faktycznego. Ja już miałam
telefony od pielęgniarek informacje, że zostały przez osoby, które zarządzają i poczytywane
są jako zarządzające i są ważnymi osobami w SPG ZOZ, od których zależą pewne decyzje
personalne pod presją co do podpisania dokumentu. I nie zgadzają się z tą opinią wyrażoną
w tym piśmie. To chciałam jeszcze przekazać ze swojej strony.
Bodajże to był dzień 5 stycznia, w tej chwili nie przygotowałam dokumentów, bo ta
sytuacja mnie tutaj zaskoczyła, wystąpienia pan radny nie wspominał również wcześniej
o tym, że oczekiwał by ode mnie wyjaśnień w tej sprawie. 5 stycznia byłam w naszym
ośrodku zdrowia i zastałam stan, że te materiały reklamowe dalej funkcjonują, są na tablicach
informacyjnych, ulotki są rozwieszone, a wcześniej jeszcze dowiedziawszy się, że pan
dyrektor powrócił do zdrowia i powrócił do pracy, poprosiłam panią sekretarkę, aby umówiła
nas ponownie i zaprosiła pana dyrektora na spotkanie tego samego dnia na godzinę 13.00, jak
pamiętam i pani sekretarka umówiła nasze spotkanie na godzinę 13.00. Ja byłam w okolicach
10 w ośrodku zdrowia, więc zaglądnęłam do pana dyrektora. Panie dyrektorze rozmawialiśmy
31 grudnia na temat zakazu reklamy w służbie zdrowia. Jestem zaskoczona, że te materiały
nadal są upubliczniane. Bardzo proszę o ich usunięcie i pan dyrektor stwierdził, tak, tak a my
jesteśmy umówieni na 13.00. Oczywiście więc uszanowałam plan pracy pana dyrektora, nie
rozpoczynałam innych tematów. Minęła godzina 13.00, dalszy czas pana dyrektora nie było,
więc poprosiłam panią sekretarkę, o to aby nawiązała kontakt z panem dyrektorem, co się
wydarzyło, bo są różne sprawy, że czasami spotkanie trzeba przenieść. Okazało się informacji
udzieliła jedna z pracownic administracyjnych ośrodka zdrowia, że pan dyrektor wyjechał
w pilnej sprawie do Jaszczwi i Moderówce. Akurat w tym dniu w Moderówce ośrodek
zdrowia był nieczynny, a w ośrodku w Jaszczwi pana dyrektora nie było. Po mimo upływu
czasu też nie miałam żadnego sygnału ze strony pana dyrektora czy kogokolwiek
z pracowników informacji, że przekładamy spotkanie, że powrócimy do naszej rozmowy
w ciągu dalszym. Wiecie Państwo taka postawa wskazuje na podejście, które nie jest
otwartym do prowadzenia rozmów, do wyjaśnienia pewnych kwestii, do budowania wspólnej
koncepcji, do porozmawiania. Zresztą jak Państwo usłyszeliście pan dyrektor w pierwszej
części swojej wypowiedzi stwierdził, że nie miał szansy zapoznania się z moją koncepcją, że
nie przedstawiłam mu, nie rozmawiałam z nim na ten temat, po czym kończąc odniósł się, że
według niego, jego zdaniem, to burmistrz nie ma żadnej decyzyjności, ani żadnego prawa
ingerowania, nazwijmy to ogólnie, jak to pan Bereś określił wpływy, wydawania poleceń,
użył takich słów, w zakresie funkcjonowania ośrodka zdrowia. I tak ja autonomiczność
i niezależność dyrektora w zarządzaniu szanowałam i szanuję każdej osoby, ale my wysoka
36
rado ponosimy odpowiedzialność przed społeczeństwem. Pamiętajmy, że to jest nasz
publiczny ośrodek zdrowia i takie kwestie, jak zajęcie wspólnego stanowiska, albo
wyjaśnienie wątku, gdzie jest argument naruszenia prawa, wymaga rzeczowych rozmów.
Oczywiście w następnym okresie wpłynęło kolejne zwolnienie lekarskie pana dyrektora
Jakuba Beresia, czyli dalej nie dał mi szansy podjęcia rozmów.
W tej sytuacji, jeszcze przy powzięciu wiedzy, proszę Państwa, co do tworzenia
pewnych dokumentów, antydatowania dokumentów, w tym zakresie o wyjaśnienia
poprosiłam również pana byłego zastępcę Piotra Rostka, tudzież w kontekście innych
informacji, tj. z końcem roku nie przedłużenie umowy z dotychczasowym głównym
księgowym, przekazanie na przełomie roku, lat prowadzenie spraw finansowych nowej
osobie, jako głównemu księgowemu, gdzie jak się okazało proszę Państwa, główny księgowy
obecny dotychczasowy pracownik SPG ZOZ – u nie czuł się na siłach i nie potrafił zrobić
bilansu za miesiąc grudzień i za ubiegły rok i prosił pełniącego obowiązki dyrektora pana
Stachowicza o pomoc poprzez nawiązanie współpracy z poprzednim głównym księgowym
panem Emilem Rozmusem, bo tutaj tez padło takie wywołanie na jakiej podstawie pan Emil
Rozmus przejął część obowiązków dotyczących spraw księgowych. Właśnie proszę Państwa,
to jest kolejna koncepcja kierowania i zarządzania SPG ZOZ – em. Na prośbę pani, która
przez pana dyrektora Beresia została powołana na stanowisko głównej księgowej, ponieważ
nie potrafiła poradzić sobie z tymi zadaniami. Z panem Emilem Rozmusem nie ma
zawiązanej bezpośrednio umowy według informacji przez pełniącego obowiązki dyrektora
pana Stachowicza SPG ZOZ nawiązał współpracę z Biurem Rachunkowym prowadzonym
przez pana Emila Rozmusa w zakresie udzielania pomocy i przygotowania właśnie
sprawozdania finansowego za rok ubiegły, wsparcia bieżącego księgowości w SPG ZOZ
i kontrolingu. Co jeszcze w tym temacie.
Druga kwestia, jeśli chodzi o zakup aparatury aparatów EKG, to sytuację
zapotrzebowania, również poprosiłam o kontynuację, a zgłoszonym jeszcze przez pana
Jakuba Beresia, przekazałam panu Stachowiczowi i pan dyrektor wystąpił z taką prośbą, żeby
zakupić aparat EKG nie tylko do ośrodka zdrowia w Moderówce, który jak się okazuje już
pół roku non stop się psuł i de facto nie był w użytkowaniu, ale również do ośrodka zdrowia
w Potoku, nie tylko w Moderówce, ale i w Potoku, bo taka aparatura w chwili obecnej
powinna być w standardzie. Ja się przychylam do tego wniosku. Szacowany koszt dobrej
jakości aparatu, ale jednocześnie ekonomicznie uzasadniony, to jest około 2 600 zł za jeden,
przy czym zakup tych aparatów może mieć miejsce dopiero po zaopiniowaniu, wyrażeniu
zgody przez radę społeczną SPG ZOZ. I tu przechodzę już do części wystąpienia pani Zofii
Biedroń. W związku z podjęciem w dniu dzisiejszym uchwały na mocy której zostałam
powołana na przewodniczącego społecznej rady SPG ZOZ – u, to bezzwłocznie zwołam radę
w celu omówienia zarówno spraw bieżących, jak i przedłożenia wniosku dotyczącego zakupu
niezbędnego sprzętu EKG, także to jest odpowiedź co do spotkania i przekazania informacji
społecznej radzie.
Jeśli chodzi o kwestie podejmowania zatrudnienia czy też zwolnienia dyrektora SPG
ZOZ – u przez społeczną radę, to pragnę zwrócić uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego
zaprezentowane w roku z dnia 8 czerwca 2004 roku. W myśl którego odwołanie ze
stanowiska dyrektora publicznego zakładu opieki zdrowotnej utworzonego przez gminę
w myśl artykułu 46 ust. 3 ustawy o działalności leczniczej należy bez wątpienia do
kompetencji wójta i burmistrza. Przepis art. 48 ust 2 pkt 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011
roku o działalności leczniczej, przewiduje konsultacje zadań samodzielnego publicznego
gminnego zakładu opieki zdrowotnej w sprawach rozwiązania stosunku pracy lub umowy
cywilno – prawnej z kierownikiem, przy czym stanowisko, orzecznictwo, jak i dotychczas
doktryna stoi na stanowisku, że ta dyspozycja wydania opinii w zakresie zwolnienia dyrektora
37
publicznego zakładu jest adresowana do społecznej rady, to znaczy jeżeli burmistrz wystąpi
do rady z wnioskiem o zaopiniowanie takiego aktu, takiej czynności, to wówczas społeczna
rada jest zobowiązana to uczynić. To jest w tym zakresie.
Jeśli chodzi o jakieś działanie, które miało spowodować przykrość w odczuciu
pacjentów, mieszkańców związanych z jakimś obawami, co do zaprzestania funkcjonowania
SPG ZOZ – u, powiem Państwu szczerze nie znam ani żadnego pracownika ośrodka zdrowia,
ani nie zetknęłam się ze strony wysokiej rady, ani w mojej intencji nie ma żadnych działań,
które mogły by powodować przykrość pacjentów. Wręcz przeciwnie podając Państwu kilka
konkretów wskazałam jakie są moje zapatrywania w tym względzie. Zatem jest to jakiś
odrębny, odosobniony przypadek bladego strachu, który towarzyszy osobie co do gwarancji
ciągłości pracy, tak będziemy pracować i będziemy doskonalić funkcjonowanie naszego
publicznego ośrodka zdrowia.
Jeszcze jedna kwestia ostania, ponieważ w rozmowie w dyskusji dotyczącej osuwiska,
pewnych też takich presji element emocjonalny się wdał i pani Zofia Biedroń zwróciła uwagę
na pewne słowo, które tutaj padło, że ciche załatwienie, to proszę nie wypaczać zaoczenia
wypowiedzi pani radnej Jolanty Woźniak, bo ta wypowiedź dotyczyła kontekstu, że w każdej
sprawie trzeba przede wszystkim rozmawiać, uzgadniać stanowiska, rozmawiać
merytorycznie, a nie poprzez demonstracje, nie zaczynać tematu przez demonstrowanie,
robienie hałasu, zamieszania, wprowadzania dezinformacji w społeczności, czyli
wywoływania takiej atmosfery niepokoju, bo mądrość rodzi się w ciszy. W ciszy to znaczy
w spokojnej pracy. U mnie nie ma miejsca na ciche załatwianie spraw pod stołem i z tego
jestem powszechnie znana. I myślę, że w wyborach ponad 70 % społeczeństwa również to
potwierdziło. Także proszę Państwa zapraszam wszystkich Państwa, sołtysów, państwa
radnych do współpracy we wzajemnym szacunku, mądrze, merytorycznie i tak budujmy
naszą przyszłość w naszej gminie. Dziękuję państwu bardzo.
Pani Wenencja Żychowska poprosiła jeszcze o odpowiedź na pytanie odnośnie jabłek,
ponieważ pytań jest bardzo wiele.
Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała; była obecna z nami Pani Irenka Wilusz, ale
Pan Przewodniczący posiada już bezpośrednio informacje.
Przewodniczy Rady Miejskiej w Jedliczu odpowiedział: Pani Kierownik udzieli
informacji w dniu jutrzejszym bezpośrednio. Natomiast z tego co mi powiedziała w PCK
budżet nie jest jeszcze rozdysponowany i ta sprawa się przeciąga, gdzieś chyba na drugi
tydzień lutego, także tyle co ja mogę powiedzieć, ale w dalszym ciągu w tym temacie są
prowadzone rozmowy.
Pani Krystyna Marć powiedziała: Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ja się
chciałam włączyć tutaj w temat służby zdrowia. Nie będę tego ukrywać, że jestem dosyć
częstym pacjentem w ośrodku jak nie ze względów moich to rodzinnych. Po przyjściu pana
dyrektora Beresia byłam zasięgnąć trochę informacji. Z tego co mi wiadomo nie potrzebował
dyrektor nikogo, żadnej rozmowy z pracownikami, z personelem, z pielęgniarkami, tak się to
po prostu ciągło. Były trochę zdziwione, że nawet takiego spotkania z nimi nie zrobił, no ale.
Cieszę się, że przywiązała Pani Burmistrz wagę do tej reklamy, bo mnie ta reklama również
wpadła w oko, przy czym nawet ścigałam reklamówkę już dawno bardzo zniszczoną, ale się
uchowała i bardzo słusznie Pani zauważyła, bo dzisiaj zachęcając pacjentów do swojego
38
ośrodka zdrowia trzeba mieć fachowców, bo nie ukrywajmy tego w Medikorze znajdują się
lekarze bardzo dobrzy pani doktor Sanocka, pan doktor Pohl, którzy niegdyś byli
pracownikami, lekarzami w naszym ośrodku zdrowia. Oni tam się nie muszą reklamować,
żeby mieć pacjentów, przy czym tu rodzice tych dzieci niekiedy ręce opadają. Taka jest
prawda. Dzisiaj w tym ośrodku zdrowia, co cenne jest według mnie to, to co zostawiła pani
dyrektor Jurczakowa, wszystkich specjalistów pod tym względem mamy komfort. Tak to
można nazwać, ale jeżeli chodzi o lekarzy pediatrów jesteśmy prawie na dnie. I dzisiaj
posunąć się do takiej reklamówki, to najpierw trzeba stanąć znaleźć ekstra lekarzy dzieciom,
wtedy próbować coś w inną stronę działać. To są rzeczy takie przykre. Proszę Państwa jeżeli
chodzi o pismo od strony pielęgniarek. Pismo od strony pielęgniarek, które między innymi
dotarło do mnie, więc był to prestiż, był to nacisk z góry, proszę Państwa, bo taka jest prawda.
Pielęgniarka dostała rozkaz obejść, zebrać podpisy, więc proszę Państwa w takiej drastycznej
jeżeli one się znalazły, załoga, mówię o załodze w niepokoju, strachu dopiero poleciała
doktor Jurczakowa, w tej chwili zaczynają się manewry z nowym dyrektorem, mają prawo
się bać, załoga ma prawo się bać, ma prawo, bo nie ma spokoju tam. Bardzo się cieszę Pani
Burmistrz, że Pani to wzięła w swoje ręce i uważam, że bardzo słuszne decyzje są podjęte,
bardzo słuszne decyzje i chciałam w imieniu mieszkańców pani podziękować. Dziękuję.
Pan Marian Dziura powiedział; Chciałem podziękować Pani Burmistrz za
uruchomienie procedur związanych z tymi moimi dzisiejszymi wnioskami i pytaniami, ale
jeszcze mam pytanie takie, w związku z tymi warsztatami, bo nie wiem do końca, jak to się
mówi może nie jestem doinformowany o co chodzi, bo dostałem plakat warsztaty w domu
ludowym w Moderówce, ale tam nie pisze, że zapraszamy kogoś. O co tu chodzi? Tak
konkretnie, bo chcę ludziom coś powiedzieć.
Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała: Jeśli jest niepełna informacja, to poproszę
pana dyrektora, żeby ją doprecyzował. Warsztaty są skierowane do dzieci i młodzieży
w ramach dodatkowych zajęć świetlicowych na okres ferii. Tematem są zajęcia warsztaty
teatralne, które mają na celu, po pierwsze uruchomić w dzieciach kreatywność. Popracować
z dziećmi, pod kątem dykcji, samodzielności, samo prezentacji, czy takich umiejętności, które
przydają się zarówno w szkole, jak i w życiu codziennym, a ponadto zainteresować formami
teatralnymi. Koncepcja, którą przyjęłyśmy z GOK –iem, urządzenie warsztatów przez okres
ferii jest jakby zapowiedzią i zdiagnozowaniem naszych dalszych planów, ponieważ
chciałabym, aby w miejscowościach powstały grupy teatralne, ponieważ mamy niesamowite
talenty. Dzieciaki, młodzież garnie się do tego rodzaju występów. Mamy mnóstwo w tym
okresie naszym okołoświątecznym pięknych jasełek przygotowywanych przez szkoły przez
młodzież, przez dzieciaki, więc warto takie zainteresowania rozbudzać. Jeżeli te zajęcia
spotkają się z akceptacją i zainteresowaniem ze strony dzieciaków i młodzieży, to będziemy
je rozwijać w okresie późniejszym właśnie poprzez utworzenie takich stałych zajęć form
teatralnych, skierowane do dzieci i do młodzieży są to warsztaty prowadzone przez jak
wspominałam instruktorów. Każde zajęcia będą prowadzone przez dwóch instruktorów
jednocześnie, czyli zarówno od strony teatrologii, muzycznej ruchu scenicznego, żeby
ubogacić tą ofertę i żeby oczywiście tak wzniecić iskrę zainteresowania ze strony dzieci
i młodzieży. Poproszę pana dyrektora, żeby uzupełnił tą informację. Oczywiście to jest
skierowana oferta do dzieci i do młodzieży szkolnej, jako dodatkowe zajęcia na czas ferii,
żeby stworzyć taką możliwość rozwijania talentów, zainteresowań.
39
Pani Ewa Okulska zapytała; Czy wiadomo które te drzewa będą na cmentarzu
wycięte?
Burmistrz Gminy Jedlicze odpowiedziała: Tak, proszę Państwa mam tutaj
dokumentację, ekspertyzę łącznie z mapą. Mogę Państwu przedstawić. Proszę państwa
wycinka drzew oznaczonych przez rzeczoznawcę, nie jest jedynym działaniem z naszej
strony, bo oczywiście również ta ekspertyza przewiduje konieczność dokonywania prac
pielęgnacyjnych, zabiegów w koronach drzew, także przycinanie tych drzew, które pozostaną
to jest jedno z podstawowych zadań. Wskazówka jest taka, żeby zabiegów dokonywać
w sposób kompleksowy, zarówno ze względów bezpieczeństwa, jak i względów
estetycznych, więc tak będziemy tutaj działać z zachowaniem wszelkich względów
technicznych i sanitarnych, bo jest to specyficzne miejsce, także będziemy proszę Państwa
również przycinać korony drzew, formułować sylwety tak, żeby zabezpieczyć te drzewa
fragmentami.
Prezes JPGKiM powiedział; pielęgnacji dokonamy do 31 marca kompleksowo
wszystkich drzew w gminie, wtedy kiedy nie ma liści.
Ad. 12.
Przedstawienie Komisji Uchwał i Wniosków
W imieniu Komisji Uchwał i Wniosków protokół z przebiegu jej prac przedstawił Pan Jacek
Młocek.
Radni jednomyślnie, pozytywnie przegłosowali protokół Komisji Uchwał i Wniosków
/załącznik nr 27/ głosami 10- za.
Ad. 13.
Zakończenie sesji.
Po wyczerpaniu porządku obrad zakończono posiedzenie V/2015 sesji zwyczajnej Rady
Miejskiej w Jedliczu (o godz. 1535).
Protokołowała
Wioletta Schneider
Przewodniczący Rady Miejskiej
Piotr Woźniak
40