Michał Purc Sprawozdanie z praktyk 2010 Wszystko się zaczęło od
Transkrypt
Michał Purc Sprawozdanie z praktyk 2010 Wszystko się zaczęło od
Michał Purc Sprawozdanie z praktyk 2010 Wszystko się zaczęło od wyjazdu z pod naszej uczelni, był to dzień 29.06.2010r. Podróż długa ale w miarę wygodny autokar z klimatyzacją wiec w miarę przyjemnie było. Niestety w momencie jak mieliśmy już niedaleko do promu mięliśmy stłuczkę z innym pojazdem z jego winy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale kilka godzin mięliśmy opóźnienia i nie zdarzyliśmy na prom. Musieliśmy jechać do innego miasta i wykupić na nowo bilety na prom. Płyniecie promem i trasa do mieszkań już odbyła się bez problemów i tak po 2 dniach już byliśmy na miejscu. Na początku pobytu mieliśmy z 3 dni na rozejrzenie się po okolicy, gdyż czekaliśmy na dokładną naprawę naszego autokaru. Okolice jak i miasteczko bardzo ładne, piękne widoki, gorący klimat, wszystko obce i nowe. Mieszkania wynajęliśmy w sam raz na tyle mieszkańców, przepłaciliśmy podobno sporo ale tak to jest jak przez Internet trzeba wszystko załatwiać i człowiek nie obeznany jest w cenach. Praktyki Na początku pokazano nam firmę i zapoznali nas z BHP tam obowiązującym. Dalszą cześć praktyk byliśmy podzieleni na grupy. Zwiedzaliśmy farmy wiatraków przy tym dowiedzieliśmy się jak są zbudowane, jak działają a także zapoznaliśmy się z oprogramowaniem obsługi, ceną i kosztami konserwacji obiektów. Byliśmy w punktach w których się obserwuje i rejestruje prace farm. Opisano nam każde urządzenia tam się znajdujące i przepływ prądu do odbiorców i zabezpieczenia związane z bezpieczeństwem. Przyjrzeliśmy się także wiatrakom z bliska i mieliśmy szanse w małym stopniu pomóc serwisantom, walczącymi z usterkami obiektów. 2 cześć praktyk już odbywali się w biurze firmy, bardziej papierkowe sprawy. Rozmowy o całkowitych kosztach założeniu takiej firmy jak i jej prowadzeniu. Zdobyliśmy informacje o średniej ilości wytworzonego prądu rocznie i i jaki to procent w zapotrzebowaniu na prąd u odbiorców. Mówiono nam jak i na co trzeba zwracać uwagę przy wybieraniu lokalizacji farm. Wolny czas – Niestety mięliśmy praktyki nie raz i w weekendy ale znaleźliśmy czas na zwiedzanie okolicy i wypoczynek na plaży nad morzem. Poznaliśmy sporo ludzi Włochów a także polaków tam mieszkających na stałe. Pokazali nam mnóstwo ciekawych miejsc. Wyjazd udał się w pełni, dużo nauczyłem się o działaniu firmy w której odbywałem praktyki. W przyszłości chciałbym pracować w takiej firmie, a nawet w tej bo dobrzy mili ludzie w niej pracują, a i firma cały czas się rozwija. A co do wyspy, to Sardynia urzekła mnie pięknymi widokami , spokojnym życiem bez zbędnej gonitwy. Niestety upłyną czas praktyk i trzeba było wracać do domu, 22.09. 20010r koniec podróży została wiedza i nie zapomniane wrażenia.