Kto nie wierzy już jest osądzony
Transkrypt
Kto nie wierzy już jest osądzony
TV - Program z 28.11.2010 (Nr. 862) Kto nie wierzy już jest osądzony* Pastor Wolfgang Wegert © Kazanie: „Kto wierzy w niego, nie będzie osądzony: kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego. A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. Każdy, bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków. Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu." (Ew. Jana 3, 18-21) W tym tekście znowu mamy bardzo ważne prawdy, które łączą się cudownie z poprzednimi. Kto nie wierzy, już jest osądzony Jako pierwsze rzuca się w oczy to, co powiedział Jezus: „Kto zaś nie wierzy, już jest osądzony” (Ew. Jana 3, 18). Co to znaczy: „ten już jest osądzony?”. Jezus faktycznie mówi, że wszyscy ludzie już są potępieni - bez wyjątku. Biblia mówi: „Nie ma ani jednego sprawiedliwego” (Rzymian 3, 10). Dlatego wszyscy ludzie już stoją pod potępieniem, tak, oni są już osądzeni. Dlatego to prawda, co podkreśla werset 17: „Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat”. Dlaczego nie? Ponieważ on jest już osądzony z powodu swoich grzechów. Aby przybliżyć stan zgubienia, Jezus nie potrzebował przychodzić. Ten stan już tam był. O tej prawdzie musimy raz w spokoju pomyśleć. Każdy człowiek jest potępiony przed Bogiem ze względu na sprawiedliwość. Również ty jesteś osądzony i my wszyscy. Po ataku terrorystycznym często czytamy w gazecie, że tak wielu „niewinnych ludzi” zostało uśmierconych. My rozumiemy, co to oznacza, i potępiamy każdy akt przemocy. Ale w oczach Boga nie umierają tam żadni „niewinni”. Obojętnie, jak, kiedy i gdzie ludzie umierają - bez Chrystusa umierają winni. Dlatego List do Rzymian mówi dosłownie, że „Cały świat jest winny przed Bogiem” (Rzymian 3, 19) (tłum. Niem.). My nie stoimy neutralnie przed Nim, ale już jako potępieni i to zgodnie z prawem, chociaż będzie jeszcze jeden wielki dzień sądu. Arka TV Gemeinde und Missionswerk ARCHE e.V. Doerriesweg 7 • D-22525 Hamburg (Stellingen) Tel.: +49 (0)40/54 70 50 • Fax: +49 (0)40/54 70 52 99 [email protected] • www.arche-gemeinde.de Bankverbindungen Ev. Darlehensgenossenschaft eG Kiel • Konto-Nr. 113522 • BLZ 210 602 37 Schweiz: Postgiroamt Basel • Konto-Nr. 40-10270-9 Österreich: P.S.K. Österreichische Postsparkasse • Konto-Nr. 7726.796 Strona 2 - TV-Program, 862 / „Kto nie wierzy, już jest osądzony“ Niedawno słyszałem w kazaniu, jak zostało przyznane niezbawionym ludziom: „Bóg jest z ciebie dumny, On wierzy w ciebie, ty jesteś taki wartościowy!”Jak dochodzimy właściwie do tego, by głosić tak psychoterapeutycznie, podczas, gdy Jezus mówi: „Jesteście już osądzeni!” My tak przestępczo postępowaliśmy przeciw wiecznemu Bogu, że zasłużyliśmy na wieczną karę. Oznacza to, jeśli Bóg potępia wszystkich ludzi, to On nie uczynił absolutnie nic złego, lecz uczynił tylko sprawiedliwość. Musimy przestać przedstawiać sobie Boga według naszych uczuć. Czujemy się niedobrze na myśl o piekle i dlatego nie powinno go być. Musimy pożegnać się też z myślami, jak gdyby Bóg był nam to winny, aby posłać Chrystusa. Przed nami zgrzeszyli i upadli także aniołowie. Ale dla nich żadnego zbawienia Bóg nie przygotował i nie wysłał im żadnego zbawcy. Jest to niesprawiedliwe? Dosłownie List do Hebrajczyków mówi: „Bóg ujmuje się nie za aniołami, lecz ujmuje się za potomstwem Abrahama” (Hebrajczyków 2, 16). Upadli aniołowie zbuntowali się przeciwko swojemu trzykroć świętemu i wiecznemu Stwórcy i otrzymali za to sprawiedliwą karę. Jeśli Bóg tak postąpił z aniołami, co jest w tym niesprawiedliwe, jeśli to samo zrobi z ludźmi? Musimy, zatem zrozumieć, że początkowe nauczanie Pisma Świętego, mianowicie, że świat już jest osądzony i że każdy człowiek, nawet, jeśli on nie słyszał o Chrystusie, już jest potępiony. Dlatego Jezus powiedział: „Kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim” (Ew. Jana 3, 36). Jezus nie mówi: „Gniew Boży przyjdzie na niego”, lecz: „Pozostaje na nim!”(tłum. Niem.). Dlaczego „pozostaje”? Ponieważ z powodu grzeszności człowieka zawsze już był na nim. My nauczamy: Jesteśmy słusznie potępionymi przez Boga ludźmi. Także ty żyjesz w potępieniu. Tutaj nie pomoże cała ta makulatura, że jesteśmy przecież tacy dobrzy i mamy takie wysokie poczucie własnej wartości. To wszystko jest zwiedzeniem, to jest kłamstwem i oszustwem. Przedstaw sobie fakt, że ty jesteś zgubionym i potępionym człowiekiem, jak powiedział Martin Luter w swoim małym katechizmie. To jest twoja prawdziwa nędza, twoim problemem nie jest bezrobocie, zadłużenie, zła żona lub choroba, lecz to, że Bóg nas już osądził i odrzucił. Na czym opiera się sąd Teraz nasz Pan Jezus idzie dalej i wyjaśnia nam, na czym opiera się osądzenie, w którym sami się znajdujemy. On mówi: „A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność niż światło” (Ew. Jana 3, 19)(Tłum. Niem.). Sąd, zatem istnieje w tym, że światło - mianowicie Jezus Chrystus - przyszło na świat a ludzie je sami odrzucają. W prostym języku to oznacza: Jeśli ludziom głosi się Ewangelię, odrzucają z natury przede wszystkim Pana Jezusa. Tu nie ma nikogo, kto przyjmuje światło. Po upadku w grzech pierworodny nie ma ani jednego człowieka na ziemi, i nie będzie w przyszłości, który by się z zewnątrz nawrócił ze swojej upadłej natury. Ponieważ: „Nie ma sprawiedliwego, ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma takiego, który by szukał Boga. Wszyscy zbłądzili, wszyscy okazali się przewrotni, nie ma takiego, kto postępowałby godziwie, nie ma ani jednego (Rzymian 3, 10-13). Dlaczego? Jezus daje nam odpowiedź: „Na tym polega sąd” (Ew. Jana 3, 19). Ty przez to kazanie słyszysz dzisiaj Ewangelię. A jeśli się nie nawrócisz, wówczas jest to wyraz sądu, pod którym stoisz. Jezus Chrystus jest głoszony niemal wszystkim narodom świata i miliony odrzuciły Go, również w naszym kraju. Wiesz, jak Jezus to tłumaczy? Jako sąd, jako potępienie! Ponieważ tak mówi dalej: „Ich uczynki były złe” (Ew. Jana 3, 19). Ich natura, ich cała skłonność jest zła. To jest jak z sępem. Spróbuj go karmić jak gołębia. On nie może i nie chce. On ma tylko jedno na celu, i jest to padlina. Taki jest upadły człowiek, do szpiku kości zły i dlatego tak bardzo kocha ciemność, gdyż nie ma żadnej skłonności i chęci nawrócenia się. Kiedy on tylko słyszy imię Jezusa, przechodzi go dreszcz i nie chce mieć z Nim nic do czynienia. Strona 3 - TV-Program, 862/ „Kto nie wierzy już jest osądzony“ Jezus pogłębił jeszcze tą myśl w następnym wersecie i mówi: „Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości” (Ew. Jana 3, 20). Grzesznicy nienawidzą światłości i nie przychodzą do Niego i oni nie nawracają się. To jest powód dla bezbożnych, czym nasze społeczeństwo jest wypełnione. Kto postępuje zgodnie z prawdą? Jak Jezus zakończył, więc swoją mowę? Takimi słowami: „Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane w Bogu” (Ew. Jana 3, 21). Kto czyni prawdę lub kto jest z prawdy (Ew. Jana 18, 37), ten zachowuje się diametralnie przeciwnie. Ten nie odrzuca Jezusa, lecz przychodzi do światła! Dlatego Jezus powiedział do Piłata: „Każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego” (Ew. Jana 18, 37). Co się stało, że oto jednak tu ludzie radośnie przychodzą do światła, że oto są przecież tacy, którzy słyszą głos dobrego Pasterza? Odpowiedź Jezusa brzmi: „Aby wyszło na jaw, że uczynki jego są dokonane w Bogu” (Ew. Jana 3, 21). A więc są ludzie, którzy są z Boga i których życie i uczynki także są z Boga. Którzy to są? To są ci, którzy zostali zrodzeni przez słowo prawdy (Jakub 1, 18). I o nich mówi Jezus w całym poprzednim rozdziale. My przypominamy sobie bardzo dobrze werset 3: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego”. On nie ma żadnego pojęcia o tym i dlatego też w żaden sposób pociągu do tego. „Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest” (werset 6). To oznacza, że chociaż wszyscy ludzie stoją w ramach sadu i potępienia i przez to sprawiedliwość Boga jest uwielbiona, On chciał siebie objawić też przez łaskę i też w ten sposób być uwielbionym. A więc wziął sobie według zasady: „Wiatr wieje gdzie chce” z woli krwi Chrystusa ludzi z całego świata i podarował im nowonarodzeni - nowe stworzenie, nową naturę, nowe serce. I z tym cudem nowego narodzenia, przyszła wiara do tego ułaskawionego człowieka, który ma pragnienie światła, prawdy i życia. Podczas, gdy cała ludzkość odrzuca światło i nie chce przyjść do Chrystusa, są jeszcze oto ludzie, którzy słyszą głos Dobrego Pasterza, którzy mają głód Ewangelii. To są ci, w których zaczął się proces nowonarodzenia. Ich serce jest dotknięte, są zasmuceni z powodu ich grzechów, oni chcą czynić pokutę i nawrócić się. To są ci, którzy w tajemniczy sposób są z prawdy i dlatego radośnie przychodzą do światła. To są ci, których uczynki wykonane są w Bogu i którzy z serca wierzą w Chrystusa i Jego dzieło zbawienia. Czy masz takie pragnienie Boga, Jezusa Chrystusa, światłości świata? Czy słyszysz głos twojego Dobrego Pasterza, słyszysz wezwanie Jezusa? Wtedy jest dla ciebie wspaniała obietnica: „Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mateusz 7,7). I do was należą też te słowa: „Kto wierzy w Niego, nie będzie sądzony” (Ew. Jana 3, 18) oraz „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne” (Ew. Jana 3, 36). Amen! *Przekład z języka niemieckiego; kazanie prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy) *Uwaga – wszystkie dotychczasowe kazania dostępne są także na stronie internetowej: www.arka-tv.com Teraz możesz zamówić także - bezpłatny Newsletter. Szczegóły dostępne na naszej stronie. Zapraszamy!