IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI-

Transkrypt

IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI-
IMIENINY ŚWIĘTEGO STANISŁAWA KOSTKI-Patrona dzieci i młodzieży (8 września)
Opracowała: Teresa Mazik
Początek roku szkolnego wiąże się z różnymi myślami: wracamy z jednej
strony do minionych wakacji spędzanych na koloniach, wycieczkach z
rodzicami, odwiedzinach dziadków.
W tym czasie wypoczynku od
szkolnej pracy poznaliśmy nowych kolegów i koleżanki,
nabraliśmy sił do pracy w nowym roku szkolnym.
Zawsze postanawiamy na początku roku szkolnego,
ubiegłym roku,
że będzie lepiej, niż w
że otrzymamy jak najwięcej piątek,
a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom.
Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny
sportu,
dobrze wyglądać, by ciało nie chorowało.
Tak bardzo chcielibyśmy, by rodzice nie mieli kłopotów materialnych i
kupowali nam wszystko,
o cokolwiek poprosimy.
Wszystko jest dobre – co planujemy,
ale nie jest to najważniejsze.
O tym, co jest najważniejsze przypomina nam dzisiaj Pan Jezus z okazji
imienin św. Stanisława Kostki.
Każe popatrzeć na naszego Patrona
nie poprzez Jego osiągnięcia szkolne –
-choć Staszek dobrze się uczył;
nie przez sprawność Jego mięśni –
-chociaż i w tym wypadku
Staszek nie jest„cherlakiem”;
ani też poprzez pieniądze rodziców Kostków –
-są oni kasztelanami Rostkowa,
z pewnością bogatymi ludźmi –
skoro wysłali dwóch synów:
Pawła i Staszka do Wiednia, by tam się uczyli.
Dzisiaj mamy patrzeć na Staszka Kostkę
poprzez Jego serce – a serce oznacza sumienie.
Staszek nie traci przyjaźni z Panem Jezusem
i często przypomina sobie:
„Do wyższych rzeczy jestem stworzony”.
Oznacza to, że nie wystarczy tylko dobrze się uczyć, dbać o zdrowie, czy mieć
dużo pieniędzy.
To za mało w życiu.
Tymi „wyższymi rzeczami: - o których mówi Staszek jest takie postępowanie,
w którym nie ma zła, czyli grzechu.
Gdzie nie ma obrażania Pana Boga,
tam osiągamy „wyższe rzeczy”.
A okazji do złego jest bardzo dużo.
Łatwo jest grzeszyć, trudno pokonywać zło.
W tym pokonywaniu zła pomaga nam Pan Jezus,
o ile spotykamy się z Nim i jesteśmy Mu posłuszni.
Zachęca nas do tego posłuszeństwa Matka Boża.
Ona mówi:
”Róbcie, co każe wam robić mój Syn.
Słuchajcie mojego Syna.
Szukajcie tego, co należy do Ojca.
Nie zagubcie się pośród różnych możliwości i pokus świata.”
To wezwanie
przyjmuje św. Stanisław Kostka,
chociaż brat Paweł i koledzy grzeszą –
-Stanisław walczy ze złem.
Brat wyśmiewa Jego dobroć, dokucza Staszkowi,
bije go za to, że nie chce źle robić.
Staszek postanawia wstąpić do zakonu jezuitów – wbrew woli brata i rodziców,
ale pewien woli Matki Najświętszej.
Jako nowicjusz, umiera w opinii świętości,
tak jak pragnął: w święto Wniebowzięcia Matki Bożej.
Panie Jezu:
i ja przyjmuję wezwanie Matki Bożej.
”Róbcie, co każe wam robić mój Syn.
Słuchajcie mojego Syna.
Szukajcie tego, co należy do Ojca.
Nie zagubcie się
pośród różnych możliwości i pokus świata.”
Dziękuję, że mogę z Twoją pomocą usuwać zło,
bo i ja do wyższych rzeczy jestem stworzony.
Wtedy w moim życiu spełni się to,
do czego zachęcał nas Ojciec święty,
błogosławiony Jan Paweł II:
„Człowieka nie mierzy się miarą rozumu, jego sił fizycznych, jego
pieniędzy, lecz miarą jego serca.
Nie ważne jest co posiadamy, lecz kim jesteśmy”.
Zafascynowani przykładnym życiem świętego Stanisława Kostki, który uczy
nas dzisiaj, że dążenia do świętości nie można odkładać na później, prosimy
też wszystkich rodziców,
aby wspierali swoje dzieci w dążeniu do świętości.
A my dzięki dobremu wychowaniu,
odkrywajmy swoje powołanie
i co dzień dawajmy
świadectwo naszej wiary.
Stasiu, mój wielki święty, uklęknij przed Matką Boską, którą tak bardzo
kochasz
i proś za kolegami z mojej ulicy,
za dziećmi z Rostkowa i wszystkimi dziećmi z Twojej Ojczyzny.
Niech będzie u nas dużo świętych. O mnie też pamiętaj, święty Stanisławie
Kostko.