Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara (2)

Transkrypt

Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara (2)
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie,
pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji.
Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu.
Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara (2)
1 Księga Samuela 15
Piotr Słomski (Peter Slomski)
Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca
26 sierpnia, 2012 r.
Słuchanie Boga
Mamy przed sobą, w 1 Księdze Samuela 15, jeden z najsmutniejszych i najbardziej zatrważających
momentów w historii zawartej w Biblii. Jest to chwila, gdy jeden człowiek zostaje odrzucony przez
Boga, a inny zostaje wybrany. Sytuacja ta dotyczy trzech osób: Saula, króla Izraela; Samuela, proroka
Bożego; oraz Dawida, przyszłego króla Izraela. Są to kluczowe wydarzenia prowadzące bezpośrednio
do wyboru Dawida na przyszłego króla Izraela. Chociaż uwaga skoncentrowana jest na Saulu,
sytuacja ta dotyczy bezpośrednio Dawida. Jak już zauważyliśmy w naszym pierwszym kazaniu, Dawid
był człowiekiem według serca Bożego. Oznacza to, że Dawid był posłuszny Bogu. Saul w swoim
nieposłuszeństwie dał nam przykład, którego nie powinniśmy naśladować.
Przedstawienie wydarzeń rozpoczyna się od wskazania na potrzebę posłuszeństwa. 1 Księga
Samuela 15:1 zawiera polecenie, które miał spełnić Saul: „I rzekł Samuel do Saula: Mnie posłał Pan,
abym cię namaścił na króla nad jego ludem, nad Izraelem, więc teraz słuchaj słów Pańskich.”
Kluczowym słowem jest w tym wersecie „słuchaj”. Zasadniczo oznacza ono konieczność uważnego
słuchania, a tym samym posłuszeństwa. To właśnie miał robić Saul – słuchać i być posłusznym Bogu.
Był to priorytet dla króla wybranego przez Boga: miał on podporządkować się Bożej woli. To właśnie
ma zasadnicze znaczenie w tym rozdziale. To ma zasadnicze znaczenie w życiu każdego człowieka.
Sprawiedliwa pomsta
Jak zatem brzmiał nakaz dany Saulowi? Przeczytajmy: „Tak mówi Pan Zastępów: Chcę pomścić to, co
uczynił Amalek Izraelowi, stając mu na drodze, gdy wychodził z Egiptu. Idź więc teraz i pobij Amaleka,
i wytęp jako obłożonego klątwą jego i wszystko, co do niego należy; nie lituj się nad nim, ale wytrać
mężczyznę i kobietę, dziecię i niemowlę, wołu i owcę, wielbłąda i osła” (1 Księga Samuela 15:2-3).
Wiele osób czytając te wersety, zamiast na nieposłuszeństwie Saula o wiele bardziej skupia się na
surowym Bożym nakazie. Całkowite zniszczenie wszystkich tych ludzi, włączając w to dzieci, wydaje
się przerażające. Czyż Bóg nie jest pełen litości i miłości? Czy to polecenie rzeczywiście pochodzi od
Niego?
Dale Ralph Davis odpowiada na to w ten sposób: „Po pierwsze, [to polecenie] jest straszliwe.
Po drugie, twierdzimy jedynie, że Pismo Święte mówi prawdę, a nie, że jest stonowane. Po trzecie,
pomsty Jahwe nie należy odrzucać, ale wysławiać ją, skoro jest ona słuszną pomstą, to znaczy skoro
jest ona pomstą sprawiedliwą.” Bóg karze Amalekitów za to, co uczynili Izraelowi: zaatakowali Izraela
od tyłu, gdy ten wychodził z Egiptu (2 Księga Mojżeszowa 17:8-16; 4 Księga Mojżeszowa 25:19). Po
wszystkich tych latach Amalekici nie zmienili się i nadal praktykowali swoje wojenne zbrodnie (1
1
Księga Samuela 15:33). Saul ma wykonać Bożą sprawiedliwość. Jest to pomsta na ludziach, którzy się
nie upamiętali.
Boży nakaz dla Izraela
Musimy jednakże zrozumieć coś jeszcze. Biblia uczy, że Bóg ma wszelkie prawo wytępić bezbożnych z
powierzchni ziemi. Bóg nie musi nikomu okazywać miłosierdzia. Jednakże choć Amalekitom był dany
czas, nie nastąpiło ich upamiętanie. Los Amalekitów jest obrazem wszystkich, którzy nie zegną kolan
przed Bogiem. Jeśli nie możesz tego pojąć lub jesteś oburzony tym, jak Bóg potraktował Amalekitów,
to jeszcze nie zaakceptowałeś Bożą świętość i Jego nienawiść do grzechu. Fakt, że jeszcze nie zostałeś
zniszczony, wynika z Bożego miłosierdzia. Bóg pragnie dzisiaj zbawiać. Ale historia zbliża się do dnia,
kiedy Chrystus powróci i wszyscy zostaną osądzeni. Gdy zrozumiemy, kim jest Bóg i jaką pełnię
miłości okazał w ofiarowaniu Jezusa dla naszego zbawienia pomimo naszego głębokiego i
straszliwego grzechu, nie będziemy oburzeni wytępieniem Amalekitów. Oburzać nas będzie raczej
nasz własny grzech. Upamiętamy się z niego i nie tylko będziemy ratować się ucieczką do Chrystusa,
ale będziemy mówić innym, aby również uczynili to samo.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą należy zrozumieć. Amalekici byli jednym z wielu narodów,
których niegodziwości nie sposób opisać słowami i które były wrogami Boga i Jego ludu. Ich
wytępienie jako narodu, było czymś niespotykanym. Izraelici faktycznie nie zdołali ich wytępić, co
doprowadziło do tego, że nie posiedli w pełni ziemi obiecanej. Izrael oddał się następnie fałszywej
religii wyznawanej przez te bezbożne narody, które tam pozostały. Bożym planem odkupienia było
zachowanie ludu Bożego duchowo i fizycznie aż do przyjścia Mesjasza. A więc te bezbożne narody
musiały wtedy zostać wytępione. Ale Mesjasz, Jezus, już przyszedł i dlatego właśnie Boży nakaz dany
Saulowi nie może być dzisiaj używany dla usprawiedliwienia „świętych wojen” i „krucjat”. Kiedy Piotr
Wielki, car Rosji 25 lutego 1711 roku wypowiedział wojnę Imperium Otomańskiemu, był w błędzie
ogłaszając ją świętą wojną „przeciwko wrogom Chrystusa”. Kiedy muzułmańscy terroryści-samobójcy
i biali supremacjoniści zabijają, są w błędzie, gdy ogłaszają, że są posłuszni nakazowi Bożemu. Nie ma
dzisiaj takiego Bożego nakazu.
Żal z powodu nieposłuszeństwa
Ale trzy tysiące lat temu w Izraelu taki nakaz musiał być spełniony. W 1 Księdze Samuela 15:4-9
czytamy, w jaki sposób Saul i Izrael zrealizowali ten nakaz. Wersety 7-9 podsumowują, co się wtedy
wydarzyło: „I pobił Saul Amalekitów od Chawila aż do Szur, które leży na wschód od Egiptu. Agaga,
króla Amalekitów pojmał żywcem, natomiast wszystek lud wybił mieczem. Lecz Saul i jego lud
oszczędzili Agaga i to, co było najlepsze wśród owiec i bydła, najtłustsze okazy i jagnięta, i
wszystkiego, co było wartościowe nie chcieli przeznaczyć na zniszczenie, zniszczyli natomiast dobytek
lichy i marny.” Saul i Izrael wytępili cały lud, ale nie zniszczono najlepszych zwierząt, ani nie
pozbawiono życia króla Amalekitów. Nie wypełnili nakazu zgodnie z tym, jak sformułował go Bóg. Nie
wypełnili woli Boga.
I tak dochodzimy do jednego z najsmutniejszych wersetów w Biblii, gdy Bóg przemawia do
Samuela: „Żałuję, że Saula posadziłem na królestwie, gdyż odwrócił się ode mnie i słowa mojego nie
wykonał. Samuela ogarnął gniew i wołał do Pana przez całą noc” (1 Księga Samuela 15:11).
Znajdujemy tu słowa o głębokiej treści dotyczące Boga: Bóg żałował, że uczynił Saula królem. Nie
2
oznacza to, że Bóg się pomylił lub że gdy On coś planuje, nie zawsze odnosi sukces. Te słowa są użyte
raczej po to, abyśmy zrozumieli, w jaki sposób Bóg postrzega grzech Saula. Hebrajskie słowo
odpowiadające użytemu tu słowu „żałuje” może oznaczać „westchnąć”, „żałować” i „litować sie”.
Widać tu zasmucenie Boga z powodu braku posłuszeństwa Saula. Nie chodzi o to, że Saul po prostu
zawiódł. On pokazał, że nie kocha Boga. Saul pokazał, że woli robić rzeczy na swój sposób niż na
sposób Boży. Dlatego właśnie Bóg jest głęboko zasmucony.
Bóg jest zasmucony i Samuel jest zasmucony. Smutek Samuela jest tak wielki, że spowodował,
iż zapłonął on gniewem. Dowiadujemy się, że prorok wołał do Boga przez całą noc! O kogo Samuel
modlił się całą noc? Czy o Saula, aby zostało mu wybaczone? Czy o Izrael, aby został wybawiony? Czy
o siebie samego, aby miał dość odwagi, by stawić się czoła Saulowi? Może o wszystkie te trzy
sprawy! Samuel był prorokiem o sercu pastora. Był człowiekiem, który chciał być posłuszny Bożemu
słowu; chciał, aby Izrael, Kościół Boży, był błogosławiony przez Boga; i troszczył się o duszę Saula.
Prawdopodobnie największym ciężarem dla pastora jest sytuacja, gdy widzi członka zboru, który w
rażący sposób jest nieposłuszny Bogu. Wie, że będzie musiał z nim porozmawiać. Wie, że będzie to
bolesne, ale wie również, że musi być posłuszny i odważny. Nie wie, czy osoba ta upamięta się ze
swojego nieposłuszeństwa. Samuel kochał Boga i kochał Kościół, dlatego właśnie był zasmucony. Z
tego właśnie powodu przez całą noc wołał w modlitwie do Boga.
Przedefiniowanie nieposłuszeństwa
Jednakże Bóg nie zawsze odpowiada w sposób, jakiego sobie życzymy, nawet wtedy, gdy nasza
modlitwa jest biblijna. Gdy modlimy się, aby pewna osoba upamiętała się ze swojego
nieposłuszeństwa, czasami tragiczne jest to, że tym bardziej popada ona w nieposłuszeństwo. To
właśnie stało się z Saulem. Serce Samuela musiało pękać, gdy spotkał Saula i usłyszał, co Saul
powiedział. W 1 Księdze Samuela 15:13 czytamy: „A gdy Samuel przybył do Saula, Saul rzekł do
niego: Błogosławionyś ty u Pana! Wypełniłem rozkaz Pański!” Nieomal możemy słyszeć tę radosną
satysfakcję w głosie Saula. To jest tragiczne. Saul świadomie okazał nieposłuszeństwo Bogu. On nie
tylko przeciwstawił się Bożemu nakazowi przez to, że nie zniszczył wszystkiego co mu nakazano, ale
w tym momencie sprzeciwił się słowom, które Bóg skierował do Samuela. Bóg powiedział, że Saul
okazał nieposłuszeństwo, a Saul stwierdził, że był posłuszny.
Pastor Gordon J. Keddie tak to komentuje: „Gdy ktoś postanowi grzeszyć, może uczynić jedną z
dwóch rzeczy: może grzeszyć zuchwale lub może przedefiniować zło jako dobro. To drugie
rozwiązanie jest znacznie bardziej akceptowalne psychologicznie i społecznie, ponieważ grzesznicy
wolą posiadać pozytywny wizerunek i lubią przekonywać samych siebie, że postępują właściwie. Saul
wybrał tę drugą drogę. Sam się oszukiwał. Przekonał sam siebie, że tym razem naprawdę wykonał
wolę Pana.” Czyż nie jest to często prawdą? Gdy zostajemy przyłapani na naszym grzechu, staramy
się zmienić znaczenie tego, co zrobiliśmy.
Niestety, słyszałem o wielu pastorach, którzy popadli w grzech. Niektórzy z nich, zamiast
schować się ze wstydu, publicznie promowali swój grzech i atakowali kościół za jego nietolerancję.
Dlaczego? Ponieważ chcieli usprawiedliwić to, co uczynili. Jeden znany pastor w Anglii stworzył swój
własny blog broniący jego homoseksualizmu. Inny, którego dobrze znałem, stwierdził, że ludzie go
nie rozumieją. Było tak pomimo faktu, że pozostawił swoją żonę dla innej kobiety. My być może nie
robimy czegoś na pozór aż tak złego, ale może być tak, że jesteśmy tacy sami jak ci ludzie. Ktoś
wskaże nam nasze nieposłuszeństwo, a my zamiast się upamiętać przedefiniujemy to, co zrobiliśmy.
3
Będziemy tego bronić. Będziemy to usprawiedliwiać. Będziemy ubolewać, że nie zostaliśmy
zrozumiani.
Pobożne wymówki
Jednakże nieposłuszeństwa nie można przedefiniowywać ani ukrywać. Tak samo jak Saulowi nie było
łatwo ukryć beczących owiec i ryczącego bydła. W wersecie 14 czytamy o tym, jak Samuel usłyszał
rezultat nieposłuszeństwa Saula i zapytał: „A co to za beczenie owiec, które dochodzi do moich uszu, i
ryk bydła, który słyszę?” Samuel nie tylko usłyszał o nieposłuszeństwie od Boga, on na własne uszy
usłyszał rezultat tego nieposłuszeństwa. Jego pytanie skierowane do Saula było z pewnością chwilą
łaski. Gdy przyjaciel lub twój pastor skonfrontuje cię z twoim grzechem, musisz uchwycić się tej
chwili łaski. To czas, aby się przyznać i uporządkować swoje sprawy. To była szansa Saula na
upamiętanie się. Ale Saul zaprzepaścił tę chwilę łaski. Co więcej, zagłębił się w swój grzech. Dając do
zrozumienia, że w rzeczywistości to raczej lud był odpowiedzialny, a nie on sam, w wersecie 15
sugeruje, że: „...lud oszczędził najlepsze sztuki z owiec i z bydła, aby je ofiarować Panu, Bogu
twojemu...” I kontynuuje mówiąc, że „resztę jednak wybiliśmy do nogi.”
Czyż nie brzmi to bardzo pobożnie, że zachowali zwierzęta, aby je ofiarować dla Boga? Brzmi
to bardzo przekonywująco. Czyż nie jest łatwo popaść w takie usprawiedliwianie się, gdy
postąpiliśmy niewłaściwie? Wymyślamy pobożne wymówki dla wytłumaczenia naszego grzechu.
Krzywdzące plotki są określane jako „dzielenie się”. Przekonujemy siebie samych, że naszym
pragnieniem jest, aby ludzie się modlili, ale w rzeczywistości chcemy po prostu poplotkować o
problemach w naszym zborze lub grzechu jakiejś osoby.
Ponieważ jednak Samuel kochał Boga i ponieważ, jak sądzę, kochał Saula, nie pozwolił Saulowi
uciec przed jego nieposłuszeństwem. Przypomniał Saulowi w wersecie 19, co Bóg polecił mu uczynić:
„Więc dlaczego nie usłuchałeś głosu Pana, lecz rzuciłeś się na łup i uczyniłeś zło przed Panem?”
Samuel zdefiniował nieposłuszeństwo jako zło uczynione przed Panem. Chciał nakłonić Saula do
uznania powagi tego, co uczynił. Ale serce Saula pozostawało w ciemności, gdyż w wersecie 20
odpowiada on: „...Przecież usłuchałem głosu Pana...” Możemy sądzić, że odpowiedź Saula jest
nieprawdopodobna. Ale widziałem, jak tak zwani wierzący zamykali oczy na to, co uczynili
niewłaściwego. Obstawali przy tym, że są niewinni. Nie tylko to, ale jeszcze obwiniali innych za
sytuację, w której się znaleźli. Czytamy w wersecie 21, że to dokładnie zrobił Saul: „Ale lud pobrał z
łupu...” Mogę tylko powiedzieć, że nieco znam swoje własne serce i wiem, jak łatwo jest obwinić
innych lub dotyczące nas okoliczności, zamiast przyznać się do tego, że źle postąpiliśmy.
Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara
Samuel zrobił, co było w jego mocy. Saul nie uznał swojego nieposłuszeństwa. Samuel musiał
wypowiedzieć straszny wyrok. Zacytuję w całości wersety 22 i 23, ze względu na ich znaczenie: „...Czy
takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu
Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. Gdyż
nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i
oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie
będziesz królem.” Cóż za straszny wyrok. Ale to właśnie dzieje się, gdy ktoś nie uznaje swojego
nieposłuszeństwa. Bóg odrzucił Saula jako króla. Bóg odrzuci nas w naszej służbie dla niego – w tym,
4
cokolwiek uznajemy za nasze powołanie – jeśli nie jesteśmy posłuszni. Sednem sprawy jest
posłuszeństwo Panu.
Samuel rzeczywiście mówi tutaj coś fundamentalnego: „Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara.”
Nie oznacza to, że ofiary nie są istotne. Jednakże, jeśli widzimy jedynie zewnętrzną demonstrację, ale
nie ma wewnętrznego posłuszeństwa, wtedy takie ofiary są dla Boga obrazą. Możemy pojawić się w
zborze w naszych najlepszym ubraniu, ale Bóg odrzuci nas, jeśli ukrywamy grzech w naszym życiu.
Pastor może spędzać całe godziny ofiarnie przygotowując swoje kazania, ale źle traktować swoją
żonę – Bóg może w stosownym czasie odrzucić go jako pastora. Członek kościoła może oddawać się z
poświęceniem w służbie swemu powołaniu, o którym sądzi, że jest od Boga, ale stracić z oczu swoje
powołanie do służby w lokalnym zborze – Bóg może odrzucić jego ofiarną służbę. Możemy poświęcić
nasze życie dla słusznych i dobrych celów, ale stracić z oczu najbardziej podstawowe nakazy Boga.
Wtedy właśnie nasza ofiara zostaje odrzucona przez Boga, ponieważ zawiedliśmy i nie byliśmy Mu
posłuszni. Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara.
Sedno sprawy
Co stanowiło problem Saula? Co jest naszym problemem, gdy nam się to przytrafia? Samuel
wypowiedział bardzo surowe słowa: „Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary,
a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom.” Nieposłuszeństwo jest oddawaniem
czci i ufaniem innym bogom. „Wola Saula była jego prawdziwym bogiem. Praktycznie zdetronizował
on Pana w swoim sercu” (Gordon J. Keddie). Naszym problemem w naszym nieposłuszeństwie jest
to, że my pozbawiliśmy Pana tronu w naszym sercu. Nasza wola jest naszym bogiem. Tragiczne było,
że Saul był odstępcą. On nie wiedział, czym jest prawdziwe posłuszeństwo i prawdziwe upamiętanie.
Tragiczne jest, że, jak czytamy, dopiero wtedy, gdy Samuel ogłosił Boży wyrok odrzucenia, Saul się
opamiętał. Ale nie było to prawdziwe upamiętanie. Werset 30 mówi nam, że on opamiętał sie
jedynie dlatego, po to by Samuel, Boży prorok, uczcił go wobec ludu.
Pośród tej tragedii ma miejsce coś, czego nie powinniśmy pominąć. Zajęliśmy się Saulem, ale
wszystko to prowadzi nas ku Dawidowi. W wersecie 27, gdy Samuel odwrócił się, aby opuścić Saula,
ten pochwycił jego płaszcz i przez to rozerwał go. W następnym wersecie czytamy: „Wtedy Samuel
rzekł do niego: Dziś odebrał ci Pan królowanie nad Izraelem i nada je innemu, lepszemu od ciebie” (1
Księga Samuela 15:28). Miał to być Dawid. On był lepszy od Saula. W jaki sposób? Ponieważ był
mężem według serca Bożego. Nie oznacza to, że był mniejszym grzesznikiem niż Saul. On też był
grzesznikiem jak Saul. Ale Dawid wiedział, czym jest prawdziwe posłuszeństwo i prawdziwe
upamiętanie.
Skruszone i zgnębione serce
Z czasem, jeśli Bóg pozwoli, będziemy rozważać wiele wydarzeń z życia Dawida. Prawdopodobnie
najmroczniejszy moment w jego życiu miał miejsce, kiedy popełnił cudzołóstwo z Batszebą i
zamordował jej męża, bogobojnego Uriasza. Tak jak prorok Boży Samuel przyszedł do Saula, tak
samo prorok Boży Natan przyszedł do Dawida, aby skonfrontować go z jego grzechu.. Ale Dawid nie
był jak Saul. Dawid został uświadomiony o grzechu, który popełnił i upamiętał się. Psalm 51 jest
niezapomnianym świadectwem upamiętania. W Psalmie 51:18-19 znajdujemy słowa, które brzmią
znajomo: „Albowiem ofiar nie żądasz, a całopalenia, choćbym ci je dał, nie zechcesz przyjąć. Ofiarą
5
Bogu miłą jest duch skruszony, sercem skruszonym i zgnębionym nie wzgardzisz, Boże.” Dawid
zrozumiał to, co Samuel powiedział Saulowi: „Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara.”
Dawid podbił królestwa, ale byłoby to bez znaczenia, jeśli grzech nie zostałby pokonany w jego
własnym sercu. Wszystkie jego ofiary byłyby niczym, gdyby w jego sercu królem była jego własna
wola, a nie wola Boga. W naszej służbie Bogu możemy wierzyć, że podbijamy królestwa w Jego
imieniu, ale będzie to bez znaczenia, jeśli nasze serce nie będzie posłuszne Bogu. Często zdarza się
nam przeoczyć miejsca, w których powinniśmy być posłuszni Bogu: w naszej rodzinie, w naszym
zborze, w naszym miejscu pracy. Bóg szuka ludzi według Swego własnego serca. W Dawidzie odnalazł
człowieka skorego do posłuszeństwa. On miał przyjść i być środkiem wybawienia Izraelitów od ich
wrogów.
Pragnienie czynienia Bożej woli
Jak strzałka na drogowskazie Starego Testamentu wskazuje na nasze własne serca, wskazuje ona
nam również na Jezusa Chrystusa. Dawid wskazywał nam na tego, który był w sposób doskonały
według serca Bożego; tego, który wypełni wszystko zgodnie z wolą Boga. Dawid wskazuje na tego,
który przyjdzie i zbawi ludzkość z jej nieposłuszeństwa poprzez Swoje posłuszeństwo. Tysiąc lat przed
przyjściem Jezusa Dawid był znakiem wskazującym na Niego! A Dawid wskazywał na Jezusa nie tylko
poprzez swoje życie, ale on wskazywał na Jezusa swoimi słowami. Pozwól, że przeczytam
niesamowite i cudowne słowa z Psalmu 40:7-9: „Nie chcesz ofiar krwawych i darów, ale dałeś mi
otwarte uszy; nie żądasz całopalenia i ofiary zagrzesznej. Wtedy rzekłem: Oto przychodzę; w zwoju
księgi napisano o mnie: Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój, a zakon twój jest we wnętrzu moim.”
Dawid prorokuje o Jezusie, który ma przyjść i w pełni wykonać wolę Boga. On będzie posłuszny, aby
zbawić tych, którzy nie będą i nie są w stanie być posłuszni. W Ewangelii Jana 4:34, Zbawiciel, Jezus
Chrystus wypowiada następujące słowa: „...Moim pokarmem jest pełnić wolę tego, który mnie posłał,
i dokonać jego dzieła.”
Na krzyżu Jezus powiedział: „Wykonało się!” (Ewangelia Jana 19:30). W Swoim życiu i w Swojej
śmierci On był posłuszny Bogu. Chrystus był posłuszny w miejsce nieposłusznych – dla wszystkich,
którzy teraz Mu zaufają. Kiedy się upamiętamy i zaufamy Chrystusowi, wtedy stanie się dla nas
możliwe prowadzenie życia w posłuszeństwie. O tym właśnie mówi nam 1 List Piotra 2:24: „On
grzechy nasze sam na ciele swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla
sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was.” Mamy żyć w sposób prawy; w Chrystusie jesteśmy
zdolni żyć w posłuszeństwie Bożej woli.
Bóg pragnie wielu „Dawidów”: ludzi według Swego serca. Boży lud będzie rozumiał, że
posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara. W najtrudniejszych czasach, w odróżnieniu od Saula, wybiorą
posłuszeństwo nawet wtedy, kiedy nie jest jasne, w jaki sposób proste posłuszeństwo rozwiąże
zaistniałą sytuację. Tym, co ma znaczenie, jest skruszone i zgnębione serce. Dawid miał być taką
osobą. W Chrystusie każdy z nas może być takim człowiekiem według serca Bożego. Naszym
pragnieniem będzie posłuszeństwo naszemu Zbawicielowi i Bogu.
© Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org
6