Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog

Transkrypt

Pobierz - Fundacja Otwarty Dialog
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Wygrażają nam, boimy się o życie,
twierdzi rodzina przetrzymywanej w
Czechach menedżerki
PRAGA – Skomplikowana sprawa menedżerki, Tatiany Paraskevich, która od ponad roku
przebywa w czeskim areszcie i o której wydanie usiłują Rosja i Ukraina, ma zdaniem organizacji
zajmujących się prawami człowieka tło polityczne. Pogląd ten podziela też rodzina menedżerki.
Wykorzystują nas do wywierania presji i wygrażają nam, boimy się o życie, stwierdziły w
rozmowie dla serwisu Lidovky.cz córka i matka Tatiany Paraskevich.
Lidovky.cz: Tatiana Paraskevich już od ponad roku przebywa w areszcie tymczasowym. Czy
jesteście z nią w kontakcie?
Marija Grigorjeva (dalej MG), matka Tatiany Paraskevich: Tak, regularnie ją odwiedzamy.
Kierownictwo aresztu umożliwia nam spotkania dwa razy w miesiącu. Cela w areszcie jest
stosunkowo niewielka, ma moim zdaniem maksymalnie 8 m2, i razem z nią przebywa tam jeszcze
jedna kobieta. Niemniej jednak zakład zachowuje się poprawnie.
Lidovky.cz: Jak pani córka znosi areszt?
MG: Córka jest poważnie chora na serce. Pod tym względem areszt pogarsza jej stan, pomimo
tego, że otrzymuje potrzebne leki. Jednak to, co się dzieje wpływa głównie na jej stan psychiczny,
jest bardzo nerwowa, często płacze i ma duże obawy o przyszłość.
SPRAWA TATIANY PARASKEVICH
Serwis Lidovky.cz poinformował po raz pierwszy o sprawie Tatiany Paraskevich w ubiegłym roku.
Byłą członek ścisłego kierownictwa firmy zatrzymała wtedy czeska policja w trakcie pobytu
leczniczego w Karlowych Warach. Sąd zastosował wobec niej areszt tymczasowy w oparciu o
międzynarodowy nakaz aresztowania z powodu ścigania o wyprowadzenie środków z kazachskiego banku BTA i sprzeniewierzenie 5 miliardów dolarów.
Pomimo tego, że Paraskevich miała popełnić przestępstwo w Kazachstanie, o jej wydanie
wnioskuje od 2012 r. Ukraina, w czerwcu 2013 r. oficjalny wniosek o ekstradycję wystosowała
także Rosja. Pytaniem pozostaje jednak, czy Republika Czeska wyda Paraskevich (WIĘCEJ
SZCZEGÓŁÓW NA TEMAT TEJ SPRAWY ZNAJDĄ PAŃSTWO TUTAJ).
Organizacje zajmujące się prawami człowieka (Amnesty International, Czeski Komitet Helsiński,
Otwarty Dialog) są zgodne co do tego, że sprawa ma tło polityczne i że w rzeczywistości za
zarzutami wobec Paraskevich kryją się porachunki kazachskiej władzy z opozycją. Paraskevich
była bowiem ścisłą współpracownicą opozycyjnego przywódcy, Muchtara Ablazova, podobnie jak
Alexandr Pavlov (były pracownik ochrony Ablazova) czy Muratbek Ketebajev (członek partii
Ablazova Ałga!). Obu przedstawiono zarzuty przygotowań do zamachów terrorystycznych, obaj
znajdują się w identycznej sytuacji jak Paraskevich: przebywają w krajach Unii Europejskiej
(Hiszpanii, Polsce) i grozi im ekstradycja.
9 kwietnia 2013 r. Tatana Paraskevich złożyła wniosek o udzielenie azylu politycznego
w Republice Czeskiej. Dopóki trwa procedura udzielania azylu, czeski minister sprawiedliwości
nie może wyrazić zgody na ekstradycję.
Lidovky.cz: Tatianie Paraskevich postawiono zarzuty spisku przestępczego i sprzeniewierzenia. Z wnioskiem o jej wydanie wystąpiła najpierw Ukraina, w czerwcu br. dołączyła także Rosja. Co
sądzi pani o zarzutach?
MG: Są sfałszowane.
Marija Paraskevich (dalej MP), córka Tatiany Paraskevich: Sprawa matki ma tło polityczne.
Ukraina i Rosja działają ramię w ramię z kazachskimi organami państwowymi, które chcą, by
matka znalazła się w zasięgu ich wpływu. Chcą ją wykorzystać do działań przeciwko Muchtarowi
Ablazovi. Przyłączając się do wniosku Rosja poparła Ukrainę. Powszechnie wiadomo, że ukraiński
wymiar sprawiedliwości nie jest sprawiedliwy, co mogłoby skomplikować ekstradycję. Rosja nie
przedstawiła w swoim wniosku żadnych oryginalnych dokumentów, podstawą są dla niej zarzuty
sformułowane przez Ukrainę.
Lidovky.cz: Powiedziała pani, że oba wnioski o ekstradycję są identyczne. Czy zna pani ich
dokładną treść?
MP: Dysponujemy dokumentami zawierającymi wniosek o wydanie, tzn. ma je adwokat matki,
Marina Machytková. Nie wiemy jednak, na podstawie czego wnioskują o ekstradycję, czyli nie
znamy konkretnej treści zarzutów. Śledczy twierdzą, że przedstawią matce ten materiał dopiero
po jej przyjeździe na Ukrainę czy do Rosji. Do tego czasu odmawiają udostępnienia jego treści.
Lidovky.cz: Podstawą zarzutów jest m. in. wynik rewizji domowych. Czy panie w nich
uczestniczyły?
MP: Rewizje domowe odbyły się w Ałtaju i - nawet dwukrotnie - w Moskwie. W moskiewskim
mieszkaniu mieszkam z ojcem i babcią. Podczas rewizji byliśmy w domu. Policjanci przyszli
uzbrojeni w pistolety maszynowe i zachowywali się wobec nas bardzo agresywnie. Grozili mi
porwaniem, by zmusić matkę do wyrażenia zgody na ekstradycję do Rosji, wygrażali mi
wyrzuceniem z uniwersytetu. Babci wygrażali zamknięciem w więzieniu na tak długo, dopóki
matka nie będzie zeznawać przeciwko Ablazovi. Uwięzieniem wygrażali także mojemu starszemu
bratu. Natomiast ojcu powiedzieli, że jeśli matka zdecyduje się na złożenie zeznań, to w sprawie
występować będzie w charakterze świadka a nie oskarżonej. Uprzedzili go także, że jeśli matka
odmówi złożenia zeznań, to w przypadku przekazania w celu ścigania (bez względu na to, czy do
Rosji czy na Ukrainę) może się zdarzyć, że zostanie w więzieniu otruta albo wręcz w ogóle do
niego nie dotrze.
Lidovky.cz: Według Mariny Machytkovej pani matce wygrażał także rosyjski śledczy, zajmujący
się jej sprawą. Czy to prawda?
MP: Sprawą matki zajmuje się pracownik rosyjskiego MSW o nazwisku Nikolaj Budilo. Figuruje
on na liście Magnitskiego (na tzw. liście Magnitskiego znajduje się 60 rosyjskich wysoko
postawionych osób, oskarżonych o śmierć audytora zagranicznego funduszu inwestycyjnego,
Sergeja Magnitskiego w rosyjskim areszcie, przypis red. WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW NA TEN TEMAT
ZNAJDĄ PAŃSTWO TUTAJ). Budilo przyjechał do matki do więzienia, zachowywał się bardzo
obcesowo, krzyczał na nią i wygrażał jej. Kiedy adwokat matki, pani Machytková, zwróciła mu
uwagę, zaczął wygrażać także jej. Konkretnie powiedział, że jeśli byliby w Rosji, to już dawno
postarałby się o jej osadzenie w więzieniu.
Lidovky.cz: Wierzy pani w te pogróżki? Boi się pani?
MP: Tak, wszyscy bardzo się boimy. Boję się wychodzić z domu, na ulicy nieustannie oglądam się
za siebie, czy ktoś mnie nie śledzi. Boję się też kiedy jestem sama w domu, bo wiem, że mogą
przyjść w każdej chwili. Wszystko im jedno, że jestem dziewczyną, mogą mi zrobić wszystko, do
wszystkiego mnie zmusić. Również z tego powodu napisałyśmy z babcią oświadczenie, że jeśli coś
by się stało nam lub matce, zwłaszcza jeśli znalazłybyśmy się w Kazachstanie, tak jak żona
Ablazova, i jeśli zmusiliby nas do składania zeznań, trzeba to będzie potraktować jako składanie
zeznań pod przymusem. (Alma Shalabajeva, żona Muchtara Ablazova, została w niejasnych
okolicznościach deportowana z Włoch do Kazachstanu. Pomimo uchylenia nakazu jej deportacji
nie może wyjechać z Kazachstanu i grozi jej więzienie, przypis red.).
Lidovky.cz: Czy w Rosji jest jakaś instytucja, do której możecie wystąpić o pomoc?
MP: Nie ma nikogo takiego. Dopóki nie zaczęła nam pomagać fundacja Otwarty Dialog, nie
mówiliśmy o wszystkich tych pogróżkach. Obawialiśmy się, że jeśli komuś byśmy się zwierzyli, to
sytuacja jeszcze bardziej by się pogorszyła. W pewnym sensie po podjęciu współpracy z Otwartym
Dialogiem, kiedy otwarcie wypowiadam się o sprawie matki, boję się jeszcze bardziej. Razem
byliśmy w Parlamencie Europejskim, wystąpiłam na konferencji OBWE (Organizacja
Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, przypis red.). Uważam jednak, że wybrałam właściwą
drogę. Mogę pomóc matce właśnie nie przemilczając tego, co się dzieje. Boję się o nią, obawiam
się, że po wydaniu będą ją torturować z zastosowaniem najgorszych możliwych metod. Nie mogę
jednak tracić nadziei.
STANOWISKO FUNDACJI OTWARTY DIALOG
"Tą sprawę można uznać za polityczne zamówienie ze strony władz kazachskich, które są
zainteresowane jej ekstradycją do Ukrainy lub Federacji Rosyjskiej. Ponieważ kazachskie organy
ścigania ściśle współpracują z ukraińskimi i rosyjskimi kolegami, będą więc mogły wywierać
presję na Tatianę Paraskevich w celu uzyskania oświadczeń obciążających Muchtara Ablazova,
głównego politycznego przeciwnika reżimu Nursułtana Nazarbajeva."
Źródło: http://www.lidovky.cz
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu