regulacje i praktyka
Transkrypt
regulacje i praktyka
Andrzej Szewc Uniwersytet Śląski w Katowicach EFEKTYWNE WYKORZYSTANIE WYNIKÓW PRAC BADAWCZOROZWOJOWYCH – REGULACJE I PRAKTYKA Problematyka efektywnego wykorzystania innowacji powstających w jednostkach naukowych ma wiele aspektów. Ograniczone ramy czasowe wystąpienia nie pozwalają na pełne ich omówienie. Dlatego poruszę w sposób ogólny tylko niektóre kwestie. Są to sprawy: barier utrudniających transfer innowacji do praktyki gospodarczej, organizacji zarządzania własnością przemysłową w szkołach wyŜszych oraz wewnętrzuczelnianych regulacji tych spraw. Przyczyn utrudniających przepływ innowacji ze sfery nauki do gospodarki jest wiele. Ogólnie moŜna je podzielić na zewnętrzne i wewnętrzne. W obrębie przyczyn zewnętrznych, tzn. niezaleŜnych od placówek naukowych, mieszczą się zarówno czynniki makroekonomiczne (np. niedostateczna chłonność gospodarki na innowacje czy ograniczona podaŜ kapitału inwestycyjnego), jak i czynniki niŜszej rangi, jak np. nieprawidłowe relacje, jakie w zakresie tworzenie i przepływu innowacji zachodzą między nauką i praktyką gospodarczą. Przyczyny wewnętrzne to czynniki natury środowiskowej, jak równieŜ czynniki o charakterze indywidualnym, odnoszące się do poszczególnych placówek. Z uwagi na znikomą moŜliwość wpływania przez szkoły wyŜsze oraz władze naukowe na czynniki makroekonomiczne i ograniczoną na czynniki zewnętrzne, działania zmierząjące do zwiększenia efektywności innowacji tworzonych w szkołach wyŜszych powinny się koncentrować w pierwszym rzędzie na barierach wewnętrznych. Jedną z waŜniejszych barier wewnętrznych jest tradycyjne podejście do uŜytkowych aspektów prac badawczych. Nacisk w polityce naukowej i ocenie wyników badań nadal kładzie się na badania podstawowe i badania stosowane, mniej zainteresowania wzbudzają natomiast prace rozwojowe, polegające na wdraŜaniu wyników badawczych do praktyki. W środowiskach akademickich ciągle jeszcze niestety bardziej liczą się publikacje, w tym często sama ich liczba, aniŜeli wynalazki czy usprawnienia organizacyjne. Podstawą kariery naukowej są prace promocyjne: doktorat, habilitacja, tzw. ksiąŜka profesorska, w znacznie mniejszym natomiast stopniu osiągnięcia o charakterze praktycznym, takie jak patenty lub wzory uŜytkowe. DuŜe znaczenie ma równieŜ wadliwy system planowania badań naukowych. Często nie uwzględnia się bowiem tego, co juŜ zostało opracowane, lecz podejmuje tematy i zagadnienia na podstawie subiektywnych zainteresowań poszczególnych badaczy lub ich zespołów. Nie wykorzystuje się naleŜycie zasobów danych zgromadzonych w systemach informacji naukowo-technicznej, lecz kreuje plany badań w oderwaniu od nich. Skutkiem tego jest powielanie badań juŜ wykonanych i osiąganie wyników juŜ obiektywnie istniejących, zwane kolokwialnie „wywaŜaniem otwartych drzwi”. Istotną przyczyną niskiej innowacyjności szkół wyŜszych jest teŜ brak znajomości podstawowych zasad ochrony własności przemysłowej zarówno wśród kadry naukowo-dydaktycznej, jak i wśród studentów. Temat dzisiejszej konferencji jest tego pełnym potwierdzeniem. Do waŜnych przyczyn wewnętrznych naleŜy wreszcie brak właściwej organizacji spraw własności przemysłowej w polskich uczelniach. Co prawda w tym zakresie sytuacja ostatnio zdaje się szybko polepszać, powstają róŜne struktury, których zadaniem jest poprawa efektywności zarządzania tą własnością, takie jak centra transferu technologii, inkubatory przedsiębiorczości, parki technologiczne itp., jednak działania te są w duŜym stopniu intuicyjne, rozproszone, brakuje ich koordynacji, a nawet odpowiedniego forum dla wymiany informacji i doświadczeń. Nie widać teŜ dąŜenia do integracji działań i tworzenia struktur międzyuczelnianych. Nie przywiązuje się teŜ wagi do stymulowania twórczości innowacyjnej za pomocą wynagrodzeń i nagród naleŜnych zgodnie z prawem twórcom projektów wdroŜonych do praktyki gospodarczej. Wskutek tego pracownicy naukowo-dydaktyczni zamiast koncentrować się na implementacji swoich projektów w gospodarce, szukają alternatywnych źródeł zarobkowania w dodatkowych etatach dydaktycznych w szkołach prywatnych. Co więcej, działalność innowacyjna nie jest teŜ postrzegana jako źródło ewentualnych dochodów uczelni. A przecieŜ w przypadku dobrze opracowanych i naleŜycie wdroŜonych projektów moŜna oczekiwać nawet wysokich profitów czy to z tytułu sprzedaŜy praw czy z tytułu opłat licencyjnych. Nie wykorzystuje się naleŜycie potencjału intelektualnego studentów, zwłaszcza piszących prace dyplomowe, które przecieŜ z załoŜenia – oprócz treści teoretycznych – powinny zawierać rozwiązania aplikacyjne, nie wciąga się (a jeŜeli, to rzadko) zdolnych 2 studentów do zespołów badawczych w katedrach i instytutach. Nie kojarzy się studentów z jednostkami organizacyjnymi (zakładami pracy, przedsiębiorstwami, instytucjami itp.), w których rezultaty tych prac mogłyby znaleźć zastosowanie. Aktywności w sferze innowacyjnej nie przejawiają teŜ studenckie koła naukowe. Drobnym, ale waŜnym uwarunkowaniem efektywnego wykorzystania innowacji są właściwe, tzn. dobrze opracowane uregulowania regulaminowe, potocznie zwane „regulaminami wynalazczości”. Regulaminy te są wewnętrzuczelnianymi aktami prawnymi normującymi - najogólniej mówiąc – stosunki związane z działalnością innowacyjną w uczelniach oraz ochroną i komercjalizacją jej wyników. Regulamin taki powinna mieć kaŜda szkoła wyŜsza. W zaleŜności od rodzaju uczelni (uniwersytety, politechniki, uczelnie, rolnicze, akademie medyczne, szkoły artystyczne itd.) i jej potrzeb, moŜna mu nadać róŜny zakres przedmiotowy – od regulaminu racjonalizacji, o którym mówi ustawa Prawo własności przemysłowej – po regulamin własności intelektualnej (w najszerszym tego słowa znaczeniu), odnoszący się do wszelkich dóbr intelektualnych powstających w uczelniach, od wynalazków po wszelkiego rodzaju materiały naukowe i dydaktyczne. Tak szeroko zakrojony regulamin ma np. Akademia Rolnicza w Poznaniu. Regulamin powinien spełniać co najmniej trzy funkcje: stymulować procesy innowacyjne oraz transfer ich wyników do gospodarki, chronić interesy uczelni oraz interesy osobiste i majątkowe twórców dóbr intelektualnych i premiować zespoły angaŜujące się w te działania. Powinien normować całokształt spraw mieszczących się w przedmiotowym zakresie jego przepisów, tj. sprawy organizacyjne, proceduralne i materialnoprawne. W pierwszej grupie spraw naleŜy określić struktury organizacyjne powołane do zajmowania się tymi działaniami, ich zadania i wzajemne relacje. Chodzi tu m.in. o wskazanie organów uczelni władnych do podejmowania decyzji w tych sprawach oraz jednostki organizacyjne, do których naleŜy realizacja tych decyzji i zadań. Sprawy proceduralne odnoszą się do wszelkich postępowań związanych z tworzeniem, ochroną i komercjalizacją dóbr intelektualnych powstających w uczelni, a w szczególności do inicjowania procesów twórczych, oceny ich wyników oraz ich ochrony prawnej, promocji i wdraŜania w uczelni. W rzędzie spraw materialnoprawnych mieści się przede wszystkim kwestia praw uczelni do korzystania z tych dóbr oraz wynagradzania osób i zespołów angaŜujących się w działania innowacyjne, a takŜe stosunków z podmiotami 3 gospodarczymi (licencjobiorcami). W szczególności trzeba określić, które dobra intelektualne stworzone przez pracowników uczelni i w jakim zakresie do niej naleŜą, nie wystarczy tu bowiem ogólnikowa klauzula o dobrach intelektualnych „stworzonych w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy”. Inna waŜna sprawa dotyczy dóbr tworzonych przez słuchaczy (studentów, doktorantów) i staŜystów w ramach prac badawczych organizowanych czy finansowanych przez uczelnię lub przy pomocy uczelni; rozwiązania, jakie w tym zakresie dają powszechnie obowiązujące przepisy, nie zawsze spełniają oczekiwania uczelni. Trzeba równieŜ określić, czy – a jeŜeli tak, to na jakich warunkach – twórcy tych dóbr mogą z nich korzystać w swojej działalności zawodowej lub zarobkowej poza uczelnią albo udostępniać je innym podmiotom, np. publikować swoje prace w innych wydawnictwach. W odniesieniu do stosunków uczelni z innymi podmiotami, w tym z innymi placówkami naukowo-badawczymi, regulamin powinien określać ogólne zasady umów zawieranych z tymi podmiotami, np. co do własności dóbr powstających w ramach współpracy międzyuczelnianej, zadań związanych z ich ochroną czy warunków udzielania licencji na korzystanie z tych dóbr albo zawierania umów o ich zbycie. Co się tyczy wymagań formalnych (techniczno-legislacyjnych), to przepisy regulaminu muszą być zgodne z powszechnie obowiązującymi regulacjami ustawowymi, zwłaszcza z ustawą o prawie autorskim oraz z prawem własności przemysłowej. Powinny teŜ spełniać wymagania techniki prawodawczej, a zwłaszcza być konkretne i jednoznaczne, logicznie usystematyzowane, a takŜe prawidłowo sformatowane (podzielone na części) i oznaczone. Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Z zadowoleniem odnotować trzeba zmianę nastawienia władz odpowiedzialnych za polską naukę wobec sprawy jej innowacyjności. Mocno wyeksponowano ją w kontekście działań zmierzających do informatyzacji usług publicznych (Plan Informatyzacji Państwa), sformułowano teŜ kilka programów rządowych i resortowych, jak np. program operacyjny „Innowacyjna gospodarka”, czy programy Ministra Nauki i Szkolnictwa WyŜszego takie, jak „Kreator innowacyjności” i „Patent plus”. Podobne inicjatywy pojawiają się na szczeblu samorządów wojewódzkich, jak np. Regionalna strategia innowacyjna w województwie śląskim. Stwarza to szansę na przełamanie dotychczasowego impasu i nadanie sprawom innowacyjności nauki rangi, na jaką one zasługują. W szerszym 4 tylko, jak sądzę stopniu, naleŜałoby do tych działań włączyć inne samorządy, zwłaszcza – samorząd gospodarczy i niektóre samorządy zawodowe. 5