"Ocalić od zapomnienia". Czarna

Transkrypt

"Ocalić od zapomnienia". Czarna
''Ocalić od zapomnienia''
CZARNA
''HISTORIA A TERAŹNIEJSZOŚĆ''
Praca powstała
na podstawie wspomnień
pani Józefy Pejskiej,
które opracował wnuk
Adam Pejski
ADAM PEJSKI - kl. II B
''CZARNA - HISTORIA I TERAŹNIEJSZOŚĆ''
WSTĘP - KU PAMIĘCI 1951 r.
Przed radzieckim palcem stała, wielką pustką struta.
„ ζgєсъ” wykrzyknął Ŝołnierz z płuc swych.
To znaczyło: „Tutaj”.
- Tu będziemy dalej Ŝyć i spać, i gospodarzyć?!
- O powrocie do Ojczyzny nie mamy, co marzyć!
Zobaczymy, jak nam tutaj Ŝywot Bóg pościele - takich oto myśli, wraŜeń, było bardzo wiele.
I szła ludność poprzez pola, poprzez puste drogi.
W wyobraźni przemijały złote siana stogi,
śmiech sąsiadów, tupot koni, bydła ryk beztroski - ale dzisiaj tylko w myślach wygląd tamtej wioski.
I nie w głowie Krystynopol, ni Sokalska Ziemia tutaj trzeba Ŝyć, umierać – choć głod i anemia.
Trzeba wioskę tą obudzić juŜ z wojny letargu.
ChociaŜ męki decybele, a nie śpiew kanarków...
WIERSZ I – TERAŹNIEJSZOŚĆ
JuŜ pięćdziesiąt lat minęło. Dwa tysiące pierwszy
rok na naszych kalendarzach.
Typ osiedleń szerszy:
Domy, bloki, chaty, wille, bary, restauracje...
Wszystkim praca tu jest znana. O wszelkie dotacje
się ubiega rolnik, leśnik, inny pracujący,
bo robota łatwa nie jest – tu problem leŜący!
Potu rzeka z czoła płynie, opadają ręce - lecz nadzwyczajnego coś jest w całej tej udręce:
Choć byś miał z Ŝelaza dłonie – tu nie zardzewieją,
myśli jak lemingów stado – tu nie oszaleją,
mięśnie jak drzwi przestarzałe – tutaj nie zaskrzypią,
kości jakby z porcelany – tu się nie rozsypią.
W chwilach bólu spójrz przed siebie, za plecy, na boki.
Ujrzysz piękno TEJ Ojczyzny: góry, las, potoki.
Łąki, pola i pustkowia, których nikt nie przeszedł mówiąc o nich: ,,To cud świata'' – na pewno nie grzeszę.
Wtedy wspomnisz moje słowa tutaj zapisane:
,,Gdybym dom swój miał wybierać – w CZARNEJ pozostanę!''
WIERSZ II – CZARNA BEZ TAJEMNIC
Nad potokiem leŜy Czarnym, gminy jest stolicą.
Dookoła Otryt, śuków.
Naszej wsi głowicą
(mówiąc ściślej gminy wójtem) jest Rogacki Marcin
(piszę to przed wyborami – konkurentów starciem).
Skład tej gminy: nasza Czarna – Górną takŜe zwana,
jest teŜ Dolna, śłobek, Rabe, Bystre i Polana,
są Michniowca dzikie lasy bliskie Ukrainy - z jego szczytów widać piękne, dalsze połoniny.
Mówiąc dalej jest teŜ Lipie, Wola Sokołowa
i Rosolin, gdzie Czarnego woda jest gotowa
puścić się z trzech metrów na dół. Stamtąd juŜ do Chrewtu
płynie wartko w swoich brzegach pośród skał zamętu.
Tam Soliński Zbiornik wita ''czarne'' nasze wody,
gdzie dodaje pływającym w ciepłe dni ochłody.
I tysiące innych skarbów gdzieś po gminie skacze.
Chcesz je odkryć i zobaczyć? Wybierz się na spacer...
WIERSZ III – PRZYJEDŹ TU
Turystyka stoi tutaj na dobrym poziomie,
choć to tylko wioska:
latem kąpiąca się w słomie,
zimą pod bielutkim puchem śpi i odpoczywa,
a na sankach, nartach jeździ młodzieŜ hałaśliwa.
Mamy tu ośrodek Nafty – Gaz dla wypoczynku,
mały wyciąg dla narciarzy, Zajazd przy Kominku,
restaurację i hotele, pole namiotowe,
cerkwie warte obejrzenia, punkty widokowe,
nieobeszłe stare lasy i inne obiekty,
Które swoim pięknem dziwią – nie są do korekty...
Utwór dedykuję wszystkim mieszkańcom Czarnej i okolic.

Podobne dokumenty