D - Sąd Apelacyjny w Gdańsku

Transkrypt

D - Sąd Apelacyjny w Gdańsku
Sygn. akt III AUa 426/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 sierpnia 2015 r.
Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Jerzy Andrzejewski (spr.)
Sędziowie:
SSA Daria Stanek
SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń
Protokolant:
stażysta Agnieszka Makowska
po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2015 r. w Gdańsku
sprawy S. Giełdy Nieruchomości spółki cywilnej w S. M. K. (1), M. K. (2), A. K. (1)
z udziałem zainteresowanej J. B.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o objęcie ubezpieczeniem społecznym
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
od wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 25 listopada 2014 r.,
sygn. akt V U 1064/13
oddala apelację.
SSA Daria Stanek SSA Jerzy Andrzejewski SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń
Sygn. akt III AUa 426/15
UZASADNIENIE
Ubezpieczona J. B. oraz płatnik składek M. K. (1), M. K. (2), A. K. (1) - wspólnicy spółki cywilnej (...) Giełda
Nieruchomości” wnieśli odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. z dnia 23 kwietnia 2013r,
mocą której organ rentowy uznał, iż J. B. nie podlega obowiązkowi ubezpieczenia społecznego z tytułu zatrudnienia
u płatnika składek S. Giełdzie Nieruchomości - spółki cywilnej (...), M. K. (2) oraz A. K. (1) z siedzibą w S. od dnia
1grudnia 2012.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.
Wyrokiem z dnia 25 listopada 2014 roku Sąd Okręgowy w Słupsku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił
zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. w ten sposób, że stwierdził, iż ubezpieczona J. B.
podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek S. Giełdy Nieruchomości spółki cywilnej
w S., począwszy od 1 grudnia 2012 r.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:
S. Giełda Nieruchomości, spółka cywilna, której wspólnikami są M. K. (1), M. K. (2) oraz A. K. (1) ma za przedmiot
swojej działalności obrót, pośrednictwo oraz najem nieruchomości .
Przychody z działalności pochodzą z różnych źródeł; najmu lokali handlowo- usługowych, usług pośrednictwa
sprzedaży nieruchomości, sprzedaży nieruchomości, przychody z zarządu nieruchomościami.
Zatrudnia pracowników biurowych za wynagrodzeniem 1600złotych brutto, jedna z pracownic – korzystająca z urlopu
wychowawczego zatrudniona jest za wynagrodzeniem 7650 złotych.
J. B. urodzona (...) legitymuje się wyższym wykształceniem - ukończyła Politechnikę (...) w zakresie ekonomii,
organizacji i przetwarzania danych. W 2002 roku uzyskała licencję zarządcy nieruchomości, w 1996 licencję (...) .
W okresie od 1992 do 2003 r. prowadziła działalność gospodarczą w zakresie zarządzania nieruchomościami. W 2011
roku zatrudniona była w Gminnym Towarzystwie Budownictwa (...) w J. jako specjalista ds. zamówień publicznych
i administrowania budynkami mieszkalnymi.
W okresie od VII 2007 do VIII 2009 miała prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
Wyrokiem z dnia 15 czerwca 2012 r., wydanym w sprawie VU 834/10 Sąd Okręgowy w Słupsku oddalił odwołanie
J. B. od decyzji organu rentowego z 2009 r. odmawiającej prawa do renty, wobec stwierdzenia, iż ubezpieczona jest
zdolna do pracy.
Wyrokiem wydanym w dniu 21 czerwca 2013 r. w sprawie III AUa 2039/12 Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację
od tego wyroku wywiedzioną przez J. B..
Ubezpieczona była znajomą M. K. (2), który zaproponował jej prace w (...) jako zarządcy nieruchomościami. Wcześniej
tj. w 2005 roku J. B. zarządzała nieruchomościami należącymi do S. Giełdy Nieruchomości położonymi w U..
W dniu 1 grudnia 2012 r. spółka – reprezentowana przez M. K. (2) zawarła umowę o pracę z J. B., na czas określony –
do 30 listopada 2013 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży nieruchomości,
zarządcy nieruchomości, za wynagrodzeniem 8000 złotych.
Wysokość wynagrodzenia J. B. jako zarządcy nieruchomości mieściło się w górnej granicy, średniego poziomu
wynagrodzeń osiąganych przez tę grupę zawodową.
Dochody uzyskiwane tylko z najmu przez płatnika składek w 2012 roku – średniomiesięcznie 10.464,49 złotych
pozwalały na sfinansowanie miesięcznego kosztu zatrudnienia pracownika - J. B..
Planowana przez płatnika składek dywersyfikacja działalności polegająca na podjęciu, w przyszłości, profesjonalnego
zarządu nieruchomościami miała uzasadnienie ekonomiczne. Przejęcie 6 wspólnot w zarząd, za wynagrodzeniem
2000 złotych - jedna, gwarantowało płatnikowi zysk z pracy J. B..
W okresie od 11 stycznia do 24 stycznia 2013 r. J. B. była niezdolna do pracy z powodu choroby, następnie od 29
stycznia do 5 kwietnia 2013 r. J. B. posiadała zaświadczenie wydane przez lekarza, specjalistę medycyny pracy w dniu
3 stycznia 2013 r. odnośnie braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania czynności zarządcy nieruchomości
i prowadzenia pojazdu służbowego.
Organ rentowy, na podstawie przeprowadzonej kontroli u płatnika składek zaskarżoną decyzją orzekł, iż J. B. nie
podlega od 1 XII 2012 ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia.
Wskazał, iż w toku kontroli uzyskano wyjaśnienia od M. K. (2) oraz J. B., nie przedłożono, z uwagi na tajemnicę
handlową dokumentacji sporządzonej przez pracownika.
Nie przedstawiono dowodów na to, że stosunek pracy realizował się poprzez wykonywanie zatrudnienia. Wobec czego
organu uznał, iż pracodawca utworzył stanowisko na potrzeby znajomej osoby, zgłosił ją do ubezpieczeń społecznych
w celu stworzenia podstaw do uzyskania przez nią świadczeń z pracowniczego ubezpieczenia społecznego.
Zdaniem organu rentowego, takie działanie miało na celu uzyskanie nienależnie wysokich świadczeń z ubezpieczenia
społecznego.
We wniesionym odwołaniu J. B. oraz płatnik składek domagali się zmiany decyzji.
Płatnik składek wywodził, iż z uwagi na spadek obrotów spółki, planował rozszerzyć działalność o zarządzanie
nieruchomościami. W tym celu niezbędnym było pozyskanie osoby posiadającej licencję – taką licencję posiadała J. B..
Do obowiązków pracownika na tym stanowisku należało prowadzenie, porządkowanie i uzupełnianie dokumentacji
technicznej nieruchomości, prowadzenie i nadzór nad bieżąca obsługą tych nieruchomości, zarząd nimi i
wykorzystywanie osobistych kontaktów, w celu zwiększenia sprzedaży tych nieruchomości.
Ubezpieczona we wniesionym odwołaniu podnosiła, iż w okresie od 1 grudnia 2012 do 10 stycznia 2013 r. wykonała
dla pracodawcy następujące czynności: sporządziła listę zawierająca dane ponad 100 potencjalnych kontrahentów w
obrocie nieruchomościami, podjęła kontakty do przyszłej współpracy w zakresie obrotu nieruchomościami, zapoznała
się z dokumentacja ewidencyjną i techniczną nieruchomości będących w dyspozycji pracodawcy, opracowała projekt
szczegółowego systemu zarządzania nieruchomościami znajdującymi się w dyspozycji pracodawcy, przeprowadziła
zebranie sprawozdawcze za 2012 rok jednej ze wspólnot, doprowadziła do podpisania umowy o zarządzanie
nieruchomością w U. oraz przygotowała niezbędną dokumentację dla podpisania takiej umowy w Ł., dokonała analizy
kosztów i sporządziła karty opłat zaliczkowych na 2013 rok, systematycznie uzupełniała dokumentację techniczną
do książki obiektu budowlanego, dokonała przeglądu technicznego budynku w U., wypełniła zalecenia pokontrolne
Inspekcji Nadzoru Budowlanego.
Dalej ubezpieczona wyjaśniła, iż wykonywała polecenia M. K. (2) i z nim tylko omawiała zakres poleconych i
wykonanych zadań.
Od pracowników uzyskiwała niezbędną pomoc w zakresie obsługi biurowej, podpisywała listę obecności.
W dniu 26 stycznia 2013 roku J. B. uczestniczyła w zebraniu sprawozdawczym przedstawicieli nieruchomości
położonej w U. przy ulicy (...).
Na zebraniu tym wybrana została do zarządu Wspólnoty, jako zastępca przewodniczącego.
Sąd Okręgowy przypomniał, iż organ rentowy uznał zaskarżoną decyzją, iż ubezpieczona J. B. nie podlegała
ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) s.c (...) z siedzibą w S. od dnia 1 XII 2012 r.
wobec faktu, iż zawarta pomiędzy stronami umowa zawarta została, zdaniem organu, dla pozoru.
Rzeczywistym celem i zamiarem stron miało być, zdaniem organu rentowego, uzyskanie przez ubezpieczoną
świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, iż cel zawarcia umowy o pracę polegający na uzyskaniu świadczeń z
ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, a stronom umowy o pracę nie można przypisać działania w
celu obejścia ustawy, jeśli prawa i obowiązki wynikające z takiej umowy były rzeczywiście realizowane - art. 58 § 1
k.c. w związku z art. 300 kp.
W realiach przedmiotowej sprawy, zdaniem sądu, ubezpieczona rzeczywiście realizowała obowiązki wynikające z
zawartej z płatnikiem umowy.
Potrzeba zatrudnienia zarządcy nieruchomości wynikała, po stronie płatnika, z powodu zastoju na rynku
nieruchomości i potrzeby dywersyfikacji tej działalności - rozszerzenia jej profilu o zarząd nieruchomościami.
Niewątpliwie też J. B. posiadała wymagane kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe w oczekiwanym przez
pracodawcę zakresie.
W ocenie Sądu I instancji, wbrew wątpliwościom organu rentowego, była zdolna do pracy na stanowisku zarządcy
nieruchomości. Dowodzi tego zaświadczenie lekarza medycyny pracy z 3 stycznia 2013 r. a także stanowisko samego
organu rentowego, który w toku postępowania o prawo do renty konsekwentnie odmawiał J. B. tego prawa wskazując,
iż jest zdolna do pracy.
Również Sąd Okręgowy w sprawie VU 834/10 oddalił odwołanie uznając, że J. B. jest zdolna do pracy. Z tej racji
wniosek organu rentowego o powołanie biegłego specjalisty medycyny pracy sąd oddalił.
Strony znały się z racji wcześniejszej współpracy związanej z zarządem nieruchomości. Jak to wynika z zebranego
materiału dowodowego, opinii biegłej, plany płatnika związane z rozszerzeniem profilu działalności miały
uzasadnienie ekonomiczne i logiczne.
Koszt zatrudnienia zarządcy przyniósłby w przyszłości wspólnikom zysk już przy 6 zarządzanych wspólnotach
mieszkaniowych. Jednakże zrealizowanie tego pomysłu wymagało uprzedniego przygotowania - pozyskania zarządcy
posiadającego stosowne uprawnienia.
Jak na to wskazywał M. K. (2), ubezpieczona nie wykonywała poleconych jej czynności w siedzibie biura, w ściśle
określonych godzinach, co prawda podpisywała listę obecności, ale większą część czasu spędzała poza siedzibą biura.
Ubezpieczona wzięła udział w zebraniu wspólnoty mieszkaniowej w U. w dniu 26 stycznia 2013 r. i została wybrana
do jej zarządu.
Zdaniem Sądu Okręgowego, nie sposób wywodzić z tego, iż praca nie była przez ubezpieczoną wykonywana. Podobnie
jak nie sposób zestawiać rodzaju wykonywanej pracy i ustalonego w umowie wynagrodzenia, w kontekście wyżej
wskazanych okoliczności i właściwości pracownicy, z innymi pracownikami zatrudnionymi przez płatnika składek.
Osoby te zatrudnione były za minimalnym wynagrodzeniem i wykonywały czynności biurowe w siedzibie płatnika.
Okoliczność podnoszona przez organ rentowy, iż w obliczu długotrwałej nieobecności J. B. płatnik nie zatrudnił nikogo
na jej miejsce, w ocenie Sądu I instancji również nie przesądza o pozorności zawartej przez strony umowy.
Po pierwsze, płatnik nie miał wiedzy o tym, jak długo ubezpieczona będzie korzystała z (...), nadto z uwagi na cel
zawarcia umowy z J. B., jej zaangażowanie w zadania nie było racjonalne wprowadzanie kolejnej osoby w te kwestie,
wreszcie jak na to wskazywał M. K. (2), na lokalnym rynku trudno było pozyskać osobę posiadającą licencję zarządcy
nieruchomości.
W realiach przedmiotowej sprawy nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego okoliczność, iż postanowienia umowy o
prace zawartej pomiędzy stronami w zakresie ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej na poziomie 8000
złotych brutto nie były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Organ rentowy powołał się na te klauzulę generalną, jednakże nie wskazał konkretnej zasady, jaka jego zdaniem została
naruszona.
W orzecznictwie przyjmuje się, iż klauzulę taką stanowić może niegodziwość celu i zderzenie z prawami innych
uczestników systemu ubezpieczeń społecznych .
Zasadniczym kryterium godziwości wynagrodzenia jest ekwiwalentność jego wymiaru do rodzaju, ilości i jakości
wykonywanej pracy przy uwzględnieniu kwalifikacji wymaganych do jej wykonywania – art. 78KP.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż mając na uwadze treść art. 13 KP, niegodziwym jest wynagrodzenie rażąco niskie, z czego
jednak nie wynika, iż takiego charakteru nie będzie mieć wynagrodzenie rażąco wysokie – takie też stanowisko wyraził
Sąd Najwyższy w wyroku z 7 VIII 2001 w sprawie IPKN 563/00.
Brak jest przeciwwskazań, aby postanowienia umowy o pracę obejmujące wysokość wynagrodzenia za prace mogły być
oceniane, jako nieważne, w części przekraczającej granice godziwości to jest – w sytuacji ich rażąco nieproporcjonalnej
wysokości.
Sąd Najwyższy wskazał, iż godziwość wynagrodzenia w sferze prawa ubezpieczeń społecznych związana jest ściśle z
zasadą ochrony interesu publicznego i solidaryzmu wszystkich uczestników systemu ubezpieczeń społecznych.
Alimentacyjny charakter świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz zasada solidaryzmu wymagają, aby płaca, która
stanowić ma podstawę wymiaru składki, nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej i sprawiedliwej, zapewniającej
godziwe utrzymanie oraz, aby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji żeby składka nie przekładała
się na świadczenie w kwocie nienależnej.
Skoro decyzja organu rentowego dotyczyła podlegania ubezpieczeniu społecznemu przez J. B., to będąc związanym
jej zakresem i treścią, poza sferą zainteresowania sądu pozostawała kwestia oceny możliwości i zasadności ustalenia
tego wynagrodzenia na poziomie 8000 złotych - takie też stanowisko wyraził Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku
wydanym w sprawie III AUa 1170/10.
Sąd Okręgowy dopuścił i przeprowadził dowód z opinii biegłej z zakresu rachunkowości i księgowości na okoliczność
ekonomicznego uzasadnienia zatrudnienia pracownika przez płatnika, przy uwzględnieniu rozmiaru prowadzonej
przezeń działalności.
Z opinii biegłej wynika, iż zatrudnienie J. B. i koncepcja rozszerzenia działalności planowana przez płatnika miały
racjonalne i ekonomiczne uzasadnienie. Biegła zwróciła uwagę, iż potrzeba taka wynikała z planowanego przyszłego
zdarzenia. Prowadzenie działalności gospodarczej, z pozytywnym skutkiem ekonomicznym wymaga podejmowania
działań, które w wyniku zaangażowana finansowego, osobowego pozwoli na osiągnięcie zysku lub jego zwiększenie
i to nie zawsze od razu.
Działania, na które wskazywał płatnik, były w ocenie Sądu Okręgowego racjonalne i logiczne, i jak to wynika z opinii
biegłej, miały przynieść realne korzyści finansowe.
Na marginesie tylko Sąd I instancji nadmienił, iż wysokość ustalonego dla pracownika wynagrodzenia nie była rażąco
wygórowana.
Zdaniem Sądu Okręgowego, nie sposób w tych okolicznościach uznać, iż J. B. nie podlegała ubezpieczeniu
społecznemu u płatnika składek od 1 grudnia 2012 r., skoro ostatecznie zamierzonego celu pracodawca nie osiągnął,
gdyż pracownik długotrwale był niezdolny do pracy, bowiem okoliczności tej nie sposób było przewidzieć z góry
zawierając umowę.
W tych okolicznościach, uznając, iż odwołania wnioskodawczyni są uzasadnione, Sąd Okręgowy na mocy art. 47714 §
2 k.p.c. zaskarżoną decyzję zmienił.
Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając go w całości i zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego, w szczególności:
- art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez przyjęcie, że kwestionowana umowa o pracę nie była czynnością pozorną,
gdyż ubezpieczona J. B. świadczyła pracę,
- art. 58 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez przyjęcie, że zawarcie spornej umowy o pracę nie zmierzało do obejście
przepisów prawa, celem zapewnienia ubezpieczonej świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wobec czego działania te
nie były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nieważne,
- przepisów ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez uznanie, że J. B.
podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek S. Giełdy Nieruchomości spółki cywilnej,
począwszy od 1 grudnia 2012 r.,
2. naruszenie prawa procesowego poprzez:
- przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, wyznaczonych treścią przepisu art. 233 k.p.c., przez pominięcie
istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń wynikających z opinii biegłej sądowej z zakresu rachunkowości i księgowości w
osobie J. N., że kondycja finansowa oraz potrzeby S. Giełdy Nieruchomości s.c. (...). K., M. K., A. K. w S. nie czynił
ekonomicznie i technicznie uzasadnionym zatrudnienie od 1 grudnia 2012 r. pracownika, w ramach umowy o pracę,
w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 8000 złotych na stanowisku zarządcy nieruchomości,
- niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a przede wszystkim zasadności
zatrudnienia ubezpieczonej J. B..
Wskazując na powyższe podstawy apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy
w Słupsku Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Ponadto wniósł o zasądzenie od każdego powoda na rzecz
pozwanego organu rentowego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, iż jak wynika z opinii biegłej z zakresu rachunkowości, kondycja finansowa
Spółki po 4-letnim okresie strat nie pozwalała na zatrudnienie pracownika z wynagrodzeniem wynikającym z
umowy z ubezpieczoną. Spółka nie miała też technicznej potrzeby, aby zatrudnić zarządcę nieruchomości, ponieważ
dotychczas nie pełniła funkcji zarządu powierzonego dla żadnej wspólnoty. Potrzeba zatrudnienia J. B. wynikała z
projektowanego przedsięwzięcia przyszłego, na którą to okoliczność nie przedstawiono żadnego dowodu, chociażby
w postaci programu restrukturyzacyjnego spółki, listy kontrahentów, wykazu wspólnot mieszkaniowych, struktury
organizacyjnej spółki, która zatrudniała 5 pracowników biurowych za najniższym wynagrodzeniem, z wyjątkiem
pracownicy korzystającej z urlopu wychowawczego zatrudnionej za wynagrodzeniem 7650 zł. Ubezpieczona J. B. była
kolejną osobą, z którą podpisano umowę o pracę za wysokim wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 8000 zł, która
po krótkim okresie zaczęła korzystać z zasiłku chorobowego od wysokiej podstawy.
W ocenie pozwanego, okoliczności istniejące po stronie pracodawcy przemawiają przeciwko uznaniu, że rzeczywistym
zamiarem stron było zawarcie umowy o pracę od 1 grudnia 2012 r. z uwagi na potrzeby pracodawcy. Z pozornością
umowy o pracę mamy do czynienia nie tylko wówczas, kiedy nie były wykonywane żadne czynności związane z jej
realizacją, ale także wówczas, gdy czynności były podjęte właśnie po to, aby upozorować istnienie stosunku pracy.
Niewątpliwie do takich czynności dokonanych przez strony kwestionowanego stosunku pracy należy podpisanie
przedmiotowej umowy, a także zgłoszenie ubezpieczonej do ubezpieczeń społecznych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie, nie zawiera bowiem zarzutów uzasadniających
konieczność zmiany bądź uchylenia wyroku Sądu pierwszej instancji.
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była kwestia podlegania przez ubezpieczoną J. B. od dnia 1 grudnia 2012
r. ubezpieczeniom społecznym (emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu) z tytułu zatrudnienia
u płatnika składek S. Giełdy Nieruchomości spółki cywilnej w S., a w szczególności ustalenie, czy umowa o pracę
nawiązana pomiędzy stronami została zawarta - jak podnosił pozwany organ rentowy- dla pozoru.
Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji,
co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok
Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).
Przystępując do rozważań merytorycznych, w pierwszej kolejności wskazać należy, że z nawiązaniem stosunku
pracy wiążą się różne konsekwencje, do których między innymi należy podleganie obowiązkowemu pracowniczemu
ubezpieczeniu społecznemu. Tytułem obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego na podstawie
art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz.
1442 ze zm.), jak i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 ustawy oraz wypadkowego – art. 12 ust. 1 powołanej ustawy,
jest bowiem - zgodnie z art.8 ust. 1 ustawy - pozostawanie w stosunku pracy. Na podstawie art. 13 pkt 1 cytowanej
ustawy - ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.
Nawiązanie stosunku pracy skutkuje równoległym powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki,
jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie - pierwszy, na co dzień,
drugi na wypadek zdarzeń losowych. Należy, zatem przyjąć, że stosunek ubezpieczenia społecznego pracowniczego jest
konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Ubezpieczenie społeczne nie może istnieć bez stosunku
pracy. Uruchomienie stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc
takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. Przesłankę nawiązania
pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym
nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie.
W rozpoznawanej sprawie rozważyć zatem należało, czy umowa o pracę zawarta pomiędzy ubezpieczoną J. B.
a S. Giełdą Nieruchomości była czynnością prawną, w wyniku której doszło do nawiązania stosunku pracy i
wykonywania pracy w myśl przepisów Kodeksu pracy, czy też była ona czynnością pozorną, zawartą wyłącznie w
celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, bez zamiaru wykonywania pracy mającej cechy świadczenia
charakterystycznego dla stosunku pracy. Takie podejście do istoty sporu znajduje uzasadnienie w od dawna
ugruntowanym stanowisku Sądu Najwyższego, zgodnie z którym do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem
społecznym nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a
zgłoszenie to następuje pod pozorem zatrudnienia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z: 17 grudnia 1996 r., II UKN
32/96, OSNAPiUS 1997 nr 15, poz. 275; 16 marca 1999 r., II UKN 512/98, OSNP 2000, nr 9, poz. 368; 28 lutego 2001
r., II UKN 244/00; 18 października 2005 r., II UK 43/05, OSNP 2006 nr 15-16, poz. 251; 10 lutego 2006 r., I UK
186/05, Lex Polonica nr 1368960; 18 maja 2006 r., III UK 32/06, LEX nr 957422).
Jak już wyżej wskazano, warunkiem sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest istnienie faktycznego
stosunku pracy. O ważności zaś stosunku pracy świadczy to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej
strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Z powyższych względów, na
istnienie stosunku pracy nie składa się tylko zawarcie umowy o pracę, ale nade wszystko zamiar stron oraz faktyczne
wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających.
Zgodnie z dyspozycją art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania
pracy określonego rodzaju, na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym
przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy charakteryzuje
się pewnymi szczególnymi cechami, które odróżniają go od innych stosunków prawnych zbliżonych do niego,
a w szczególności umowy o dzieło, czy umowy zlecenia. Są to: konieczność osobistego wykonywania pracy,
podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Zasada osobistego
wykonywania pracy oznacza, że pracownik winien pracę wykonywać osobiście i nie może tego obowiązku spełniać za
pośrednictwem innej osoby. Nie może, zatem samowolnie powierzyć jej wykonania innej osobie. Istotą stosunku pracy
jest również to, aby praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń
związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Umowa o pracę jest umową starannego działania. Świadcząc
umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania.
Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie
pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy
potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem. Innymi słowy, celem i zamiarem stron umowy o
pracę winna być więc faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową.
Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest wystarczające spełnienie warunków
formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy
o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały
zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły. Nie może bowiem być tolerowana sytuacja, w której
osoba zainteresowana w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do których nie ma tytułu, z pomocą
płatnika składek wytwarza dokumenty służące wyłącznie do tego celu. Zwrócił na to uwagę Sąd Najwyższy stwierdzając
w wyroku z 18 maja 2006 r. (III UK 32/06, LEX nr 957422), że do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym
nie może dojść wówczas, gdy zgłoszenie do tego ubezpieczenia dotyczy osoby, która nie jest pracownikiem, a zatem
zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego następuje pod pozorem zatrudnienia. Podobnie w wyroku z 10 lutego 2006
r. (I UK 186/05, LEX nr 272575) Sąd Najwyższy stwierdził, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z
prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Taki sam pogląd wyraził Sąd Najwyższy
w wyroku z 26 września 2006 r. (II UK 2/06, publ. Legalis), w którym uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia
ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada
treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby
podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie.
Zatem kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na
drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej
pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 §
1 k.p.
Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych
okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).
Aby umowa o pracę została uznana za pozorną, zgodnie z dyspozycją art.
83 § 1 k.c. konieczne jest spełnienie łącznie trzech elementów: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla
pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na
dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba składająca
oświadczenie nie chce, aby powstały jego skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią
oświadczeniem.
Mając na uwadze powyższe rozważania prawne Sąd Apelacyjny uznał, że poprzez umowę o pracę z dnia 1 grudnia
2012 r. zawartą między J. B. a powodową spółką doszło do powstania ważnego stosunku pracy. Jak bowiem wynika
z prawidłowo dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, wnioskodawczyni w spornym okresie faktycznie
świadczyła pracę na rzecz powodowej spółki. Pracę tę świadczyła wprawdzie bardzo krótko, gdyż tylko w okresach
od 1 grudnia 2012 r. do 10 stycznia 2013 r. oraz od 25 stycznia 2013 r. do 28 stycznia 2013 r. Niemniej jednak z
przedłożonych przez powodów dowodów wynika w sposób niezbity, iż w okresach tych wykonywała rzeczywiście pracę
na rzecz S. Giełdy Nieruchomości. Powodowa spółka złożyła bowiem do akt nie tylko listy obecności, na których
figurują podpisy ubezpieczonej we wskazanych okresach, ale także protokół z zebrania sprawozdawczego z dnia 26
stycznia 2013 r. wspólnoty mieszkaniowej właścicieli nieruchomości. Pozwany nie podniósł zaś zarzutów do powyższej
okoliczności, nie kwestionując tym samym faktu, iż ubezpieczona w ramach zawartej umowy świadczyła czynności
pracownicze na rzecz spółki.
Podkreślenia także wymaga, iż ubezpieczona posiadała odpowiednie kwalifikacje do wykonywania powierzonej jej
pracy na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży nieruchomości i zarządcy nieruchomości. Ukończyła bowiem studia z
zakresu ekonomii, organizacji i przetwarzania danych, uzyskała licencję zarządcy nieruchomości, a także w okresie od
1992 r. do 2003 r. prowadziła działalność gospodarczą w zakresie zarządzania nieruchomościami, natomiast w 2011
r. zatrudniona była w Gminnym Towarzystwie Budownictwa (...) w J. jako specjalista ds. zamówień publicznych i
administrowania budynkami publicznymi.
Nie zasługują zatem na uwzględnienie zarzuty pozwanego przytoczone w apelacji. Skarżący skupia się bowiem na
kwestiach związanych motywacją przyświecającą stronom przy zawieraniu umowy oraz kondycji finansowej spółki i jej
możliwościach zawarcia z ubezpieczoną umowy z wynagrodzeniem miesięcznym 8.000 zł brutto. Kwestie te pozostają
jednak bez wpływu na ważność zawartej umowy. Dla rozstrzygnięcia w sprawie nie ma bowiem znaczenia okoliczność,
że strony mogły zawrzeć umowę o pracę w celu uzyskania przez ubezpieczoną świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. Podkreślić należy, że podjęcie pracy w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jest
dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa, czy też o pozorności zawartej umowy. Takie stanowisko znajduje
potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. (III UK 89/2005,
LexPolonica nr 384617) w sprawie o nieco odmiennym stanie faktycznym Sąd Najwyższy stwierdził, że samo zawarcie
umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego nie jest
naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem.
W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 lipca 2012 r. (II UK 14/12, Lex nr 1216864) Sąd Najwyższy wskazał zaś, iż umowa
o pracę jest zawarta dla pozoru i nie może w związku z tym stanowić tytułu do objęcia pracowniczym ubezpieczeniem
społecznym, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako
pracownik nie będzie świadczyć pracy, a pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli gdy strony z góry zakładają,
że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Nie można zatem przyjąć
pozorności oświadczeń woli o zawarciu umowy o pracę, jeżeli pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca
tę pracę przyjmował.
Do stanu faktycznego niniejszej sprawy nie znajduje natomiast zastosowania orzecznictwo Sądu Najwyższego
przytoczone przez organ rentowy. Należy zgodzić się bowiem ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w
wyroku z dnia 19 października 2007 r. (II UK 56/07), iż podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego
zatrudnienia a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. W przedmiotowej sprawie jednak nie mamy do czynienia
z sytuacją, gdy umowa o pracę stanowi jedyny dowód faktycznego zatrudnienia strony. Jak już wyżej wskazano,
powodowa spółka poza umową o pracę przedstawiła także inne dowody, który potwierdzają świadczenie przez
ubezpieczoną pracy na rzecz spółki, a pozwany dowodów tych nie podważył. Powyższy argument odnieść można
również do przytoczonego przez ZUS wyroku z dnia 26 lipca 2007 r. (sygn. II UK 1/07). Ubezpieczona bowiem nie tylko
przebywała miejscu pracy, ale jak wynika z przedłożonego przez spółkę protokołu z zebrania wspólnoty mieszkaniowej
z dnia 26 stycznia 2013 r. – faktycznie tę pracę świadczyła. Nie może być zatem mowy o pozorności zawartej umowy.
Odnosząc się natomiast do podnoszonej przez pozwanego w toku postępowania okoliczności niezdolności
ubezpieczonej do pracy w spornym okresie, wskazać należy, iż kwestie tę przesądził już prawomocnym wyrokiem z
dnia 21 czerwca 2013 r. w sprawie III AUa 2039/12 Sąd Apelacyjny w Gdańsku, uznając wnioskodawczynię za zdolną
do pracy.
Reasumując, stwierdzić należy, iż ubezpieczona wykazała, że w spornym okresie była zatrudniona na podstawie
umowy o pracę w spółce (...) Giełda Nieruchomości, a skoro tak, to nie ulega wątpliwości, iż w okresie od dnia 1 grudnia
2012 r. zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych - podlegała
obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, jako osoba fizyczna, która na obszarze Rzeczpospolitej
Polskiej jest pracownikiem. Nadto, w myśl art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 powołanej ustawy, od dnia nawiązania stosunku
pracy aż do dnia jego ustania, podlegała także ubezpieczeniu chorobowemu i wypadkowemu (art. 13 pkt 1 ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych).
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.