W OPARACH ABSURDU Jako, że wyłączyłem się z przyczyn

Transkrypt

W OPARACH ABSURDU Jako, że wyłączyłem się z przyczyn
W OPARACH ABSURDU
Jako, że wyłączyłem się z przyczyn wyższych z prowadzenia spraw odwołań nr 11, 12, 14 mogę a
nawet muszę (bo sumienie nie pozwala mi inaczej) skomentować uzasadnienie otrzymane z KD PZBS
podpisane przez kol. Biernackiego.
Zanim przejdę do analizy podanych tam argumentów, powiem tylko, że jako KDiE MZBS
odnieśliśmy niebywały sukces. Otóż udało się przekonać kol. Biernackiego do przesłania uzasadnienia
e-mailem. To jest mały kroczek wykonany na długiej drodze ku normalności. Wszak jeszcze całkiem
niedawno koledzy z PZBS (a może tylko jeden kolega) uważali, że wszystko musi być wysłane pocztą!! PIT
można wysłać mailem, z ZUS-em kontaktujemy się elektronicznie, ale KD PZBS wymagała listu
poleconego??!!
Przysłanie uzasadnienia KD PZBS mailem, uczyniło precedens w wyniku którego upada zarzut, że
my tzn. KDiE MZBS nie przysłaliśmy do biura PZBS dokumentacji poleconym. Krakowska komisja wysłała
całą posiadaną dokumentację e-mailem i z serca spadł mi ciężar, bo w końcu ta niezwykle nowoczesna
forma komunikacji (bez mała na miarę XXII wieku) została zaakceptowana.
Cała społeczność brydża krakowskiego a w szczególności KDiE powinna być dozgonnie wdzięczna
za rozpatrzenie sprawy, która formalnie się nie odbyła i której akt KD PZBS formalnie przecież nie
otrzymała pocztą poleconą, a zatem nie otrzymała w ogóle.
Oczywistym absurdem są zarzuty jakoby KD nie wyznaczyła terminu rozprawy i nie stosowała się
właściwie do wszystkiego co w regulaminie stoi. KD próbowała podjąć rozmowy wyjaśniające
z zainteresowanymi ale Ci stanowczo odmówili współpracy w tej materii co w uzasadnieniu podnieśliśmy.
I tyle. A środków przymusu nie posiadamy.
Sugestia o konieczności stosowania się do omawianego regulaminu bo (w skrócie) prawo to prawo,
jest o tyle bezsensowna, że struktury brydżowe obecnie są kompletnie inne niż te co były za nieboszczki
komuny. Zmieniło się całkowicie nie tylko nazewnictwo, stan prawny jest całkowicie inny, praktycznie
zmieniło się wszystko. Bolesne tylko dla mnie jest, że tak trudno niektórym to zauważyć i coś próbować
naprawić.
Jeszcze raz powiem publicznie, bo wiem, że nikt nie zadaje sobie trudu zajrzenia do Regulaminu
Dyscyplinarnego, że jest to dokument z innej epoki, skonstruowany tak, by jak najbardziej utrudnić
jakiekolwiek dyscyplinowanie „niesfornych” członków MZBS.
Dokument ten liczy 20 stron A-4, 89 paragrafów i niezliczoną ilość punktów i podpunktów. Absurdy
tam zawarte są nie do wyliczenia. Cały Regulamin jest jednym wielkim absurdem nie mającym żadnego
związku z aktualną rzeczywistością. Przykre jest tylko, że mimo sygnalizowania tych oczywistości nikt w
PZBS-sie nie próbuje czegoś zrobić z tym idiotyzmem i za diabła nie rozumiem z czego to wynika.
Osobiście uważam, że sprawy dyscypliny powinniśmy odciąć całkowicie od PZBS, gdyż ludzie
działający w KD PZBS są całkowicie oderwani od rzeczywistości lokalnej, od możliwości technicznych
i logistycznych. Pseudo prawnicze wymogi Regulaminu ośmieszają jego twórców i obecnych jego
obrońców.
Zadałem sobie trud podejrzenia jak to jest w innych sportowych związkach małopolskich. I nie jest
to porównanie korzystne dla naszego regulaminu. Powiem, że są takie związki, które w ogóle nie mają
regulaminu, a sprawy dyscyplinarne rozpatruje komisja wyłoniona ad hoc z członków zarządu, z prawem
odwoławczym do całego zarządu, a w trzecim kroku do Walnego. I jakoś sobie radzą bez 89 paragrafów.
Mimo tego światłego przykładu jestem zwolennikiem skróconego (już wcześniej prezentowanego)
regulaminu, w którym prostym, żołnierskim (nie prawniczym) językiem byłyby sformułowane oczekiwania
wobec uczestników turniejów brydżowych z wykazem odpowiednich konsekwencji.
Postępowania dyscyplinarne według obecnego RD generują określone koszty, które po rozpatrzeniu
sprawy powinny obciążyć obwinionych. Przeprowadziłem szacunkową symulację kosztów prowadzenia
sprawy o awanturnictwo na turnieju ze stosowaniem pełnego reżimu kodeksowego i w skrócie podaję je
niżej.
1-Wynajęcie sali na przeprowadzenie postępowań, przesłuchanie świadków i wydanie orzeczenia.
Szacując ostrożnie 5 minut na osobę i biorąc pod uwagę różne usprawiedliwione i nieusprawiedliwione
nieobecności a także krótsze lub dłuższe zeznania, zajmie to przynajmniej 7 posiedzeń (nie bierzemy pod
uwagę świadomej obstrukcji)
4 godziny x7 x 150 zł= 1050 zł
2- wysłanie zawiadomień poleconych
63 osoby x 5 zł =195 zł
3- pokrycie kosztów dojazdu i utraconych zarobków szacunkowo
(bardzo oszczędnie)
61 osób x 50 zł/osobę = 3050 zł
4-wypłata dla protokolanta –
7 x 40 zł =280 zł
5- wypłaty diet, pokrycie kosztów dojazdu i utraconych zarobków
dla członków KDiE MZBS
3 osoby x7x100=2100 zł
Daje to kwotę 6675 zł.
Ktoś powie: jakie diety, jakie koszty dojazdu, jaki protokolant? A ja powiem: a kto poświęci tyle
swojego czasu i zachodu dla bzdury. Dodam jeszcze - gdzie koszty ekspertów, gdzie koszty tóg i biretów dla
komisji, koszty badań czy obwiniony był czy nie był pod wpływem? Warto by może podpisać umowę
z jakimś Centrum Medycznym, które by mogło przysyłać na turniej przewoźne laboratorium. Jestem za tym
by odwołujący się wpłacili na konto MZBS jakąś kaucję na pokrycie tych potencjalnych kosztów.
Czy nie brzmi to jak science ficion? Może i brzmi ale niedowiarkom wątpiącym w moje prognozy
kosztowe zalecam zajrzenie do RD i zapoznanie się choćby pobieżne z tym absurdalnym tekstem.
Szczególną uwagę zalecam poświęcić paragrafom podanym przez kol. Biernackiego, bo one
najbardziej obrazują rozmiar paranoi (§ 25 do §37). Ale jak się rozpędzicie to rzućcie okiem i na inne,
bo niektóre brzmią jak dowcipy o komunie. I ciągle przypominam, bo trzeba o tym pamiętać, rozpatrujemy
banalne sprawy o nadużycie alkoholu i awanturnictwo, których to świadkami byli wszyscy uczestnicy
turnieju. Komisja Dyscypliny i Etyki traktowała RD jako dokument pomocniczy bo nie da się go stosować
w sposób dokładny z wielu najzupełniej oczywistych powodów.
Jak kiepski żart brzmi zatem ostanie zdanie z listu PZBS „Jednocześnie Wydział Dyscypliny PZBS
deklaruje wszelką pomoc dla Komisji Dyscyplinarnej MZBS przy ponownym rozpoznaniu niniejszych /lub w
przyszłości/ spraw - oczywiście tylko i wyłącznie od strony proceduralnej.” Takie austryjackie gadanie - ja
bym raczej oczekiwał osobistej wizyty w Krakowie i poprowadzenia całej sprawy wzorcowo
i sprawiedliwie od początku do końca, byłoby to nauką dla wszystkich, a nawet można by to nagrać
i rozpropagować. W końcu płacimy niemałe składki na PZBS - chyba jest z czego pokryć koszty.
Tadek Biernat
PS
Regulamin Dyscyplinarny jest na stronie MZBS w zakładce REGULAMINY

Podobne dokumenty