Charles Bukowski Szmira recenzja

Transkrypt

Charles Bukowski Szmira recenzja
Charles Bukowski Szmira recenzja
Publikacja na extrastory.czytajzafree.pl
Autor:
arcynik
O Charlesie słyszałem wiele, ale osobiście nie miałem o gościu żadnej opinii, bo po prostu
jego twórczości nie znałem. Zacząłem "Szmirę" bez większej ekscytacji, zadowolony jej
niewielką objętością. Głównym bohaterem powieści jest podstarzały detektyw bez
większych(żadnych) sukcesów.
"Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna."
Od razu pokochałem Nicka, który notorycznie sięga do butelki, ma w życiorysie trzy
rozwody i lubi hazard, a do tego wiecznie dręczą go finansowe problemy. Słyszałem, że
Bukowsky używa prostego języka. Ludzie chyba zbytnio przywykli do rozległych opisów
niczego. Uważają, że jak ktoś potrafi rozwklekać w nieskończoność nudnawe sceny, to jest
geniuszem. Nieprawda. Charles prowadzi akcję szybko i zwięźle, a książka czyta się wręcz
sama i to jest ogromna zaleta, bo mimo tego zawiera przekaz, ktorego najczęściej brak w
pozycjach "lekkich".
"I tak kiedy na przykład mówisz, że wszystko nie ma sensu, to nie może do końca nie mieć
sensu, bo przecież jesteś świadom, że nie ma sensu, a Twoja świadomość braku sensu
nadaje temu jakiś sens".
Nasz kochany detektyw często kontempluje rzeczywistość i przesiaduje w barach, a jego
klienci są na tyle nienormalni, że wychodzą (może z 1 wyjątkiem) poza ramy powieści
detektywistycznych. "Szmira" jest właściwie ich parodią i to świetnie rozpisaną, chociaż
zakończenie nieco mnie rozczarowało. Największą zaletą książki jest humor oraz niezwykły
klimat, którego na próżno szukać w książkach aspirujących do miana "poważnych". Szkoda,
że nie jest dłuższa, ale może wtedy utraciłaby urok? Dla mnie 8/10
Strona: 1/1
Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl