semickich pod hasłami rozprawy z s. SYNDYKA
Transkrypt
semickich pod hasłami rozprawy z s. SYNDYKA
SYNDYKALIZM dziło niemal dwadzieścia lat później obozowi władzy dokonać czystek antysemickich pod hasłami rozprawy z s. WYBRANA LITERATURA N. Aleksim Dokąd dalej? Ruch syjonistyczny w Polsce (1944–1950), Warszawa 2002; A. Hertzberg The Zionist Idea. A Historical Analysis and Reader, New York 1986; Najnowsze dzieje Żydów w Polsce w zarysie (do 1950 roku), red. J. Tomaszewski, Warszawa 1993; G. Shimoni The Zionist Ideology, Hannover 1995; D. Vital The origins of Zionism, Oxford 1975. M. Ś. SYNDYKALIZM — pojęcie odnoszące się do ruchu związkowego (od syndicat — związek zawodowy), ale też utożsamiane z wywodzącą się zeń →ideologią rewolucyjnego syndykalizmu. Można mówić o dwóch postaciach syndykalizmu: reformistycznej i rewolucyjnej. Początkowo francuski ruch związkowy, którego geneza sięga drugiej połowy lat 60. XIX w., nie kwestionował kapitalistycznej (→kapitalizm) organizacji społeczeństwa i dążył jedynie do poprawy warunków życia zrzeszonych w nim członków oraz nastawiony był na prowadzenie negocjacji z pracodawcami w celu ograniczenia agitacji strajkowej. W 1868 r. powstałe przede wszystkim w Paryżu, ale też w Marsylii i Bordeaux, Izby Związkowe (Chambres syndicales) uznał Napoleon III pod warunkiem akceptacji wolności przemysłu i handlu oraz wyrzeczenia się radykalnych haseł o charakterze politycznym. Rozwój ruchu syndykalistycznego został zahamowany na skutek represji po upadku Komuny Paryskiej (→rewolucje francuskie), by na nowo ożywić się w połowie lat 70. Zwołany w Paryżu w 1876 r. kongres robotniczy, który zgromadził około 400 delegatów, formułował postulaty dalekie od ideologii socjalistycznej (→socjalizm) i skupiał się przede wszystkim na poprawie warunków pracy oraz wolności stowarzyszeń i zgromadzeń. Jednak zwłaszcza po ustawowej legalizacji ruchu syndykalistycznego we Francji w 1884 r. nurt reformistyczny był stopniowo wypierany przez nurt zorientowany rewolucyjnie. Ta ewolucja dokonywała się pod wpływem fali strajków z drugiej połowy lat 80., sprzyjało jej też wzrastające rozczarowanie nieefektywnością ustawodawstwa socjalnego oraz zniechęcenie do działalności polityków i parlamentarzystów socjalistycznych. Wydarzeniem o charakterze przełomowym było bez wątpienia utworzenie w 1892 r. Federation des Bourses du Travail (Izby Pracy). Już w deklaracji kongresu założycielskiego przeciwstawiano się wszelkiej ingerencji władz państwowych w działalność ruchu związkowego, który głównie miał być skierowany na akcję strajkową. Ewoluowaniu reformistycznego s. w kierunku jego wersji rewolucyjnej sprzyjało także przenikanie do zrzeszeń robotniczych działaczy anarchistycznych (→anarchizm). To pod ich wpływem Izby Pracy obok doraźnej obrony intere710 SYNDYKALIZM sów robotniczych stawały się ośrodkami anarchistycznej propagandy i edukacji oraz głosiły hasła rewolucyjnej zmiany całokształtu stosunków społecznych. Rewolucyjny s., określany niekiedy jako lewicowy →rewizjonizm, był doktryną stanowiącą specyficzną odmianę procesu →rewolucji i przeobrażeń socjalistycznych. W przekonaniu ideologów tego kierunku kreował model niezależny, opozycyjny zarówno wobec koncepcji tzw. ortodoksyjnych marksistów (→marksizm), jak i anarchistów, a także →Bernsteina, którego reformistyczne poglądy kształtowały się niemal w tym samym czasie co narodziny r.s. Jednak doktryna ta nie zyskała nigdy takiej popularności jak rewizjonizm Bernsteina. Również jej wpływ na ruch robotniczy był nieporównanie słabszy. Być może stało się tak dlatego, że mimo deklarowanej ambicji stworzenia nowego kierunku, który zdoła przezwyciężyć kryzys socjalizmu, a także przywróci mu utraconą misję cywilizacyjną, r.s. celu tego nie udało się osiągnąć. Ponadto nie stanowił on doktryny jednolitej, jego przedstawiciele czasem prezentowali odmienne poglądy, nie powstał żaden traktat teoretyczny dający pełny obraz ideologii, która była formułowana przede wszystkim w przemówieniach, broszurach i artykułach prasowych. Zrodzony na gruncie francuskich związków zawodowych, rozwijał się niezależnie od ruchu socjalistycznego zorganizowanego w partie polityczne, a nawet pozostawał wobec nich w opozycji. Największe uznanie r.s. zyskał we Francji i Włoszech. Ze względu na różnice w poglądach przedstawicieli tej ideologii w obu tych krajach, można mówić o dwóch jej postaciach: francuskiej i włoskiej. Za duchowego ojca r.s. uważa się Ferdynanda Pelloutiera (1867–1901), który od 1895 r. aż do śmierci stał na czele Federacji Izb Pracy, stwarzając z nich niezależne i samodzielne centra związkowe. U podstaw ideologicznych r.s., jakie sformułował, leżała przede wszystkim wizja społeczeństwa producentów, które miało być oparte na federacji autonomicznych jednostek produkcyjnych, oraz koncepcja strajku generalnego. Bezpośrednia akcja klasy robotniczej była zgodnie z tą koncepcją uważana nie tylko za środek walki o bieżące interesy, ale także za doniosłe narzędzie edukacji →proletariatu. Choć nie odżegnywał się od stosowania przemocy, to jednak w jego wizji akcji bezpośredniej nie była ona eksponowana. Natomiast niezwykle krytycznie odnosił się do systemu parlamentarnego, co korespondowało z generalną krytyką władzy państwowej. W jego przekonaniu, które można uznać za znamienne dla całej doktryny r.s., rewolucja nie polega na zdobyciu władzy przez partię socjalistyczną, gdyż w ten sposób doszłoby jedynie do wymiany aparatu administracyjnego, lecz na zburzeniu państwa. Naturalną i spontaniczną formą organizacji społecznej, jej podstawową komórką miały być syndykaty, nazywane przez Pelloutiera „laboratorium walki ekonomicznej, rządzącym się wedle zasad anarchistycznych, zarazem rewolucyjnym i wolnym, przeciwstawiającym się skutecznie aspiracjom polityczno-kolektywistycznym”. 711 SYNDYKALIZM Sformułowane przez Pelloutiera podstawy ideologiczne r.s. zostały rozwinięte przez jego kontynuatorów reprezentujących dwie grupy. Do pierwszej należy zaliczyć wybitnych praktyków ruchu zawodowego w osobach sekretarza generalnego Confederation Generale du Trvail (CGT) Victora Griffuelhesa i członka jej kierownictwa Emila Pougeta. Drugą grupę tworzyli intelektualiści →Hubert Lagardelle, Edward Berth i →Georegs Sorel, który był najwybitniejszym przedstawicielem tej doktryny. Jej rozwój przebiegał ewolucyjnie. Dokumentem wieńczącym ten proces była rezolucja uchwalona w 1906 r. podczas kongresu związkowego w Amiens, traktowana później jako oficjalny manifest r.s., znana także pod nazwą „karty z Amiens”. Głównymi elementami doktryny francuskiego r.s. były takie kwestie, jak stosunek do partii socjalistycznej, rola związków zawodowych, wizja socjalizmu, a także model rewolucji. Sformułowana przez r.s. krytyka partii socjalistycznej odnosiła się nie tyle do ówczesnej polityki partii, ile do samej jej instytucji. Rewolucyjni syndykaliści odpowiedzialnością za kryzys ruchu socjalistycznego obciążali właśnie partię, która będąc jego główną formą, nadała temu ruchowi charakter partyjny i w konsekwencji parlamentarny. W związku z tym posługiwali się często określeniami „socjalizm parlamentarny” lub „partyjny”, które stosowali w sensie pejoratywnym. Twierdzili ponadto, że partie socjalistyczne są organizacjami wręcz obcymi klasie robotniczej, czego przejawem jest ich niejednorodny skład społeczny. Podkreślali, że kierownictwo tych partii znajduje się w rękach polityków. Z tego punktu widzenia niezwykle krytycznie oceniali rolę inteligencji. Błędem nazywali dokonywaną przez socjalistów identyfikację działalności politycznej proletariatu z działalnością wyborczą i parlamentarną. Rewolucyjni syndykaliści negowali także rolę partii w kształtowaniu się świadomości proletariatu, twierdząc, że do jej rozwoju przyczynić się może jedynie uczestnictwo robotników w powszechnej praktyce walk klasowych, a zwłaszcza w akcjach strajkowych. Ponadto negowali rolę partii socjalistycznej jako reprezentanta interesów robotniczych w dziedzinie poprawy warunków pracy. Dowodzili, że areną walki o lepsze warunki socjalne może być wyłącznie fabryka, a nie parlament. Ich niechętny stosunek do reform społecznych wynikał także z nieufności, a nawet wrogości wobec instytucji państwa. Dlatego z ogromną rezerwą odnosili się do ustawodawstwa socjalnego, traktując koncesje czynione robotnikom jako mało wiarygodne. Obawiali się ponadto, że uzyskana tą drogą poprawa sytuacji klasy robotniczej wpłynie demobilizująco na jej postawę, a w szczególności przyczyni się do osłabienia idei walki strajkowej i klasowego antagonizmu. Tezę, że związki zawodowe stanowią podstawową formę organizacji klasy robotniczej, można uznać za jedną z podstawowych idei przewodnich r.s. Będąc organizacjami czysto proletariackimi, związki zawodowe faktycznie realizują akcję bezpośrednią, przyczyniają się do potęgowania antagonizmu klasowego, a dążąc do likwidacji państwa, są nastawione na 712 SYNDYKALIZM urzeczywistnienie autentycznej wolności. Idea akcji bezpośredniej (action directe) to kolejny niezmiernie istotny element doktryny r.s. Podejmowana wyłącznie przez robotników zrzeszonych w związkach zawodowych była rozpatrywana przez r.s. w kategoriach psychologiczno-etycznych. Jej tworzywem była „niepowstrzymana konieczność walki, buntu”. Taka atmosfera miała sprzyjać wykształceniu się wśród robotników nowej mentalności, a zwłaszcza traktowania pracy jako nadrzędnej, autonomicznej wartości i jako wewnętrznej potrzeby. Wbrew rozpowszechnionym opiniom rewolucyjni syndykaliści nie identyfikowali akcji bezpośredniej z przemocą. Zalecali raczej stosowanie zależnie od okoliczności różnych form akcji bezpośredniej. Pouget wyróżniał m.in. strajk, bojkot, sabotaż i strajk generalny, będący ukoronowaniem walki klasowej. Rewolucyjni syndykaliści (zwłaszcza Sorel) idei strajku poświęcili szczególnie dużo miejsca. Zgodnie z ich twierdzeniami zniesienie kapitalistycznej własności środków produkcji i zburzenie państwa miały się dokonać w drodze starcia dwóch klas: proletariatu i →burżuazji. O przebiegu rewolucji, jej sile i gwałtowności miały ostatecznie zadecydować konkretne okoliczności, a zwłaszcza siła oporu, który trzeba będzie pokonać. Nieco odmiennie cele rewolucji widzieli przedstawiciele dwóch wcześniej wspomnianych grup. Dla działaczy związkowych rewolucja miała być przede wszystkim skutecznym narzędziem walki o ekonomiczne zdobycze proletariatu, dla intelektualistów zaś (np. Sorela) ważniejsze były wartości etyczne. Proletariat miał zbawić świat od zagrażającej mu degradacji moralnej. Dlatego istotniejsze dla intelektualistów od zwycięstwa rewolucji były moralne skutki oddziaływania samej idei strajku generalnego. Hartowany w duchu tej idei proletariat miał być przygotowany do przyjęcia nowej roli. Jednak rewolucyjni syndykaliści nie przedstawili konkretnej wizji nowego ustroju. Co prawda taka postawa właściwa była także innym nurtom ówczesnej →socjaldemokracji, jednak w wydaniu r.s. nabierała specyficznego znaczenia. Niechętny stosunek r.s. do konkretyzowania wizji przyszłego ustroju wynikał zapewne ze znamiennego dla niego apoteozowania spontaniczności. Lagardelle pisał, że „w syndykalizmie nie ma nic, co by przypominało dogmatyzm ortodoksyjnego socjalizmu”, oraz że właściwością s. jest „nieustanna odnowa idei”. Równie mgliste były wyobrażenia syndykalistów na temat kształtu przyszłego społeczeństwa socjalistycznego. Głosili, że podstawową jego formą będą związki zawodowe. Jednak nie precyzowali, czy w przyszłym społeczeństwie będzie istnieć jakaś forma władzy politycznej. Oprócz Francji krajem, w którym ideologia r.s. cieszyła się stosunkowo dużą popularnością, były Włochy. Zjawisko to wytłumaczyć można m.in. dokonującym się na przełomie XIX i XX w. przyspieszonym procesem industrializacji i ewoluowaniem włoskiej partii socjalistycznej w kierunku →reformizmu. To właśnie sprzeciw wobec tej tendencji, wyrażanej zwłaszcza przez czołowego przywódcę włoskiej partii Filippa Turatiego, należał do źródeł 713 SYNDYKALIZM włoskiego rewolucyjnego s. Nie w pełni rozstrzygnięta jest kwestia wpływu, jaki na formowanie się włoskiego s. wywarła jego francuska odmiana. Głównymi przedstawicielami tej doktryny na gruncie włoskim byli →Arturo Labriola i Enrico Leone. Choć niewątpliwie znali Sorela, a nawet nazywani byli sorelistami, ich koncepcje powstawały niezależnie od myśli autora Rozważań o przemocy. Włoski r.s. nie przejął sorelowskiej koncepcji strajku generalnego jako mitu. Leone krytycznie odnosił się do głoszonej przez francuskiego intelektualistę pochwały przemocy. Cechą odróżniającą r.s. włoski od jego francuskiego pierwowzoru był też znacznie łagodniejszy stosunek do demokracji, a zwłaszcza →parlamentaryzmu. Na potrzebę aktywności parlamentarnej wskazywał zwłaszcza Labriola. Uważał ją za instrument kontroli nad funkcjonowaniem rządu i partii burżuazyjnych. Dostrzegał przydatność parlamentu w dziedzinie ustawodawstwa społecznego. Jednak włoscy rewolucyjni syndykaliści opowiadali się tylko za reformami przyczyniającymi się do wzrostu znaczenia proletariatu i antagonizującymi stosunki ze światem kapitalistów. Zdobyczy socjalnych osiągniętych na drodze parlamentarnej nie odrzucali, lecz traktowali je w sposób raczej marginalny, nadzieje na zmianę sytuacji robotników wiążąc przede wszystkim z działalnością związkową. Oczywiście odrzucali koncepcję parlamentarnej drogi do socjalizmu. W ich przekonaniu rewolucja socjalistyczna miała polegać nie na zdobyciu, lecz na zniesieniu władzy państwowej. Ten proces miał mieć jednak do pewnego stopnia charakter ewolucyjny. Fundamentalną rolę — podobnie jak we francuskim r.s. — miały odgrywać związki zawodowe. To one miały stopniowo przejmować funkcje państwowe i środki produkcji, a także na wcześniejszym etapie przygotowywać robotników do nowej roli. Tezę o długotrwałym procesie przechodzenia od socjalizmu do kapitalizmu prezentował także Leone. Wyrażał przekonanie, że od siły ekonomicznej proletariatu i jego zdolności do samodzielnego prowadzenia produkcji będzie zależeć stopień zaawansowania procesu przemian. Rewolucyjny s. bazujący na negacji istniejącego państwa zarówno w jego włoskiej, jak i francuskiej wersji, wraz ze wzrostem znaczenia ruchu robotniczego oraz liberalizacją i demokratyzacją coraz wyraźniej okazywał swą nieadekwatność. Zasadniczy dylemat włoskich rewolucyjnych syndykalistów polegał na tym, że z jednej strony propagowali całkowitą opozycję wobec instytucji państwa, z drugiej zaś wielokrotnie podkreślali nikły stopień dojrzałości włoskiego proletariatu do przeprowadzenia rewolucji socjalistycznej. Deklarując swoisty samoizolacjonizm, musieli zderzyć się z aspiracjami klasy robotniczej, która dążyła raczej do bardziej praktycznego wykorzystania swej rosnącej siły. W międzynarodowym ruchu robotniczym r.s. nie znalazł poważniejszego oddźwięku. Jego raczej marginalne echa można odnotować w Niemczech, Rosji, Hiszpanii i na Węgrzech. Ideologia s. znalazła zwolenników także w Polsce. Polski s. narodził się i rozwinął na tle piłsudczykowskiego ruchu zawodowego, którego ośrodki powstawały wkrótce po przewrocie majo714 SYNDYKALIZM wym. Czołowym reprezentantem myśli syndykalistycznej i jej najwybitniejszym teoretykiem był Kazimierz Zakrzewski. Popularyzatorem tej ideologii był także →Stanisław Brzozowski, w którego poglądach filozoficzno-społecznych można odnaleźć silne wpływy G. Sorela. Kamieniem węgielnym doktryny polskiego s. była teza o bankructwie demokracji parlamentarnej i systemu partyjnego. →Liberalizm z jego apoteozą →indywidualizmu i →wolności przyczynił się zdaniem polskich syndykalistów do degeneracji społeczeństwa w sferze obyczajowej i duchowej. Bankrutem okazał się także socjalizm, który w istocie zaakceptował państwo liberalne. Proletariat na skutek zżywania się z liberalizmem utracił znamiona „klasy heroicznej”, dążącej do moralnego odrodzenia świata. Odzyskanie przez klasę robotniczą jej dawnej roli może nastąpić jedynie na drodze „moralnego udoskonalenia” i odrzucenia „giełdziarstwa parlamentarnego”. Klasa kapitalistyczna znajduje się w całkowitym rozkładzie, a społeczeństwo popada w marazm i jedynie proletariat może zmusić je do odrodzenia moralnego, do odnajdywania zagubionych energii i zdobywczego stosunku do życia. Akceptując sorelowską teorię mitu jako czynnika warunkującego powstanie i rozwój każdego wielkiego ruchu masowego, syndykaliści wyrażali przekonanie, że na gruncie polskim ów mit zawarła w sobie „rewolucja majowa”. Proletariat przeniknięty nową moralnością będzie szerzyć „kult pracy i cnotę produkcji”, co stopniowo doprowadzi do przekształcenia się całego społeczeństwa w zwarty, zespolony wspólną ideą naród wytwórców. Polscy syndykaliści — inaczej niż Sorel — stali na gruncie silnego państwa, bo sprzymierzonego z jego twórcami, państwa, które nie ograniczając się do rozwiązywania kwestii socjalnej, zapewni Polsce godne miejsce wśród narodów Europy, a nawet status wielkiego mocarstwa. Państwo utworzone przez zespół syndykatów miało być najwyższą formą samorządu, realizowaną przez zapewnienie organizacjom robotniczym bezpośredniego udziału w kierowaniu polityką ekonomiczną. Znamienne dla doktryny polskiego s. było odrzucenie fundamentalnej dla koncepcji Sorela idei strajku generalnego. Polscy syndykaliści nie widzieli potrzeby burzenia istniejącego ustroju społeczno-politycznego, a jedynie dokonywanie w nim ewolucyjnych zmian przez „stopniowe i systematyczne opanowywanie środków produkcji”. W ten sposób klasa robotnicza będzie tworzyć elementy nowej cywilizacji, a zagrożona w swym stanie posiadania burżuazja zostanie zmuszona do podniesienia poziomu produkcji i usprawnienia administracji. Tak pojęta rewolucja będzie „rewolucją twórczą i konstruktywną, która zanim obali stare formy, wypracuje przedtem nowe”. WYBRANA LITERATURA S. Ajzner Związek Związków Zawodowych 1931–1939, Warszawa 1979; D. Grinberg Ruch anarchistyczny w Europie Zachodniej 1870–1914, Warszawa 1994; P. Laskowski Szkice 715