Tysiące ludzi ucieka z obawy przed kolejną wojną domową i
Transkrypt
Tysiące ludzi ucieka z obawy przed kolejną wojną domową i
Tysiące ludzi ucieka z obawy przed kolejną wojną domową i działaniami wojennymi. Vanduzi, Mozambik Chroniąc się przed deszczem w małym namiocie, Titus Albaosui próbuje uciec przed szalejącymi w całym centralnym Mozambiku walkami między wojskami rządowymi a rebeliantami. Wobec gwałtownego wzrostu liczby działań wojennych nasiliły się obawy przed nową wojną domową. Ponad 15 tysięcy ludzi schroniło się w obozach organizowanych z ramienia rządu, w domach krewnych lub uciekło do sąsiednich krajów: Malawi i Zimbabwe. Starcia pomiędzy długoletnimi wrogami- rządowym FRELIMO i rebeliantami RENAMO oraz partią opozycyjną, która wygrała wybory- ożywiły widmo nowej wojny domowej. Poprzednia wojna domowa zakończyła się ponad 20 lat temu. „Tam jest wojna, nie mogliśmy dłużej mieszkać w naszych domach”-mówi Albaosui, 24-letni rolnik, który, po tym jak jego wuj został zabity, zostawił wszystko i uciekł do oddalonego o 130 km od jego wioski obozu w Vanduzi. „Codziennie przed zmrokiem chroniliśmy się w lesie i tam nocowaliśmy. Pozostanie w wiosce nie było już możliwe, więc uciekliśmy”- mówi dalej Albaosui, który przybył do Vanduzi dwa tygodnie temu z żoną i ojcem. Wg oficjalnych danych jest on jednym z 3100 ludzi przebywających w obozie rządowym. Władze twierdzą, że kilka tysięcy ludzi uciekło ze strefy konfliktu chroniąc się u krewnych w miejscu oddalonym od walk. Agencja ONZ ds. uchodźców szacuje,że również ok. 8.600 ludzi uciekło z miejsca konfliktu do sąsiednich krajów: Malawi i Zimbabwe. Mozambik jest nadal odbudowywany po krwawej wojnie domowej 1976-92, w której miliony osób zginęło w czasie nieustannych walk między FRELIMO i RENAMO. Konflikt powrócił w 2013 roku, kiedy bojownicy RENAMO znów chwycili za broń przeciwko FRELIMO, oskarżając partię rządzącą o wzbogacanie się kosztem kraju. Zaczęło się od potyczek, które w tym roku stały się nasilającymi się atakami. „Od maja do czerwca gwałtownie wzrosła liczba osób uciekających przed atakami bandytów RENAMO” powiedział Teixeira Almeida, dyrektor Narodowego Instytutu ds.Katastrof. Jednak wiele z przesiedlonych osób zakwestionowaałoby zdanie Almeida, że to RENAMO jest przede wszystkim odpowiedzialne za niepokoje, mówiąc o żołnierzach wysyłanych przez stronę rządową, którzy często traktują lokalnych mieszkańców podobnie jak sympatycy rebeliantów. "Czasami to wojsko atakuje ludność”- mówi Pedro Zungo, 40-letni rolnik przesiedlony do obozu w Vanduzi-„ kiedy wojskowi przybywają do wioski i nie znajdują nikogo z RENAMO, to napadają na ludzi, twierdząc, że są z RENAMO." Lokalny przedstawiciel RENAMO również oskarża rząd o tworzenie obozów tylko dla zwolenników FRELIMO. „Jeśli w obozie jesteś członkiem opozycji nie przetrwasz ", powiedział Caetano Augusto. „Sytuacja polityczna staje się coraz gorsza. Przedstawiciele naszej partii są prześladowani, umierają każdego dnia. Żołnierze nie mają wstydu, robią to w biały dzień, ludzie są porywani w każdym miejscu i w każdej chwili.” W obozie w Vanduzi jest 40 namiotów i podstawowa przychodnia zdrowia dla 800 mieszkańców, ale np. zbiornik wody pitnej był pusty przez dwa tygodnie, a prowizoryczne toalety zatonęły podczas burzy. Walki często koncentrują się wokół głównych dróg Mozambiku, RENAMO atakuje konwoje rządowe i pojazdy cywilne, natomiast żołnierze bezwzględnie atakują okolicznych mieszkańców podejrzewając ich o przynależność do rebeliantów RENAMO. Dokładna liczba ofiar nie jest znana, ale dziesiątki osób uznano za zabite w tym roku, w tym również polityków, członków FRELIMO i RENAMO. Coraz więcej osób ucieka z obszarów objętych walkami, mimo, że w ostatnich miesiącach podjęto próby rozmów pokojowych, koordynowane przez UE na mocy porozumień międzynarodowych. Jednakże proces pokojowy został zawieszony na czas nieokreślony po kolejnych porażkach, m.in. zabiciu negocjatora RENAMO i niepowodzeniu planowanego spotkania z liderem RENAMO Afonso Dhlakama, który ukrywa się w górach Gorongosa. Business Day, 24.12.2016r. Tłumaczenie: Marlena Wysocka