D - Sąd Rejonowy w Otwocku

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy w Otwocku
Sygn. akt II K 247/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 06 grudnia 2016 r.
Sąd Rejonowy w Otwocku w Wydziale II Karnym w składzie:
Przewodniczący: SSR Anna Sereda
Protokolant: Ewa Szczepańska
po rozpoznaniu w dniach 25 sierpnia 2016 roku, 18 października 2016 roku i 22 listopada 2016 roku
sprawy P. Z., s. S. i M. K., ur. (...) w O.
oskarżonego o to, że w okresie od maja 2009 roku do 30 czerwca 2013 roku w miejscowości W., gm. (...), pow. (...),
woj. (...), dokonał przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci pieniędzy w kwocie 3962,13 zł. oraz pieczątki
(...) wartości 20 zł. na szkodę firmy P. P.P.H.U. (...) z siedzibą w miejscowości W. (...) A
tj. o czyn z art. 284 § 2 kk
orzeka:
1. oskarżonego P. Z. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;
2. na podstawie art. 632 pkt 2 kpk kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa;
Sygn. akt II K 247/14
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku z dnia 06 grudnia 2016 roku
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Oskarżony P. Z. w okresie od dnia 09 stycznia 2006 roku do dnia 24 września 2012 roku zatrudniony był w
firmie (...)z siedzibą w miejscowości W. (...) A prowadzonej przez J. Z., jako pracownik fizyczny - ładowacz. Do
obowiązków oskarżonego należała obsługa śmieciarki, pobieranie od klientów należności wynikających z faktur
za odbiór nieczystości. Rozliczenie pobranych od klientów należności następowało przez przekazanie pieniędzy
pracownikom biurowym. Kwoty pobrane od klientów i przekazywane w firmie pracownikom biurowym wpisywane
były do zeszytów kasowych oraz do zeszytów kierowców. Pracownicy biurowi kwitowali odbiór pieniędzy pieczątką
i podpisem.
W dniu 24 września 2012 roku umowa o pracę pomiędzy oskarżonym a P.P.H.U. (...) została rozwiązana za
porozumieniem stron.
Po rozwiązaniu umowy o pracę oskarżony wystąpił do Sądu z pozwem cywilnym przeciwko J. Z. o wypłatę zaległego
wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach. Wówczas J. Z. do Sądu Rejonowego w Otwocku złożyła zawiadomienie o
popełnieniu przestępstwa przez P. Z., oskarżając go o to, że w okresie od maja 2009 roku do 30 czerwca 2013 roku
dokonał przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci pieniędzy w kwocie 3962,13 zł. oraz pieczątki „Zapłacono
Gotówką” o wartości 20 zł. na szkodę firmy P.P.H.U.(...) z siedzibą w miejscowości W. (...) A. Zdarzenie takie w
rzeczywistości nie miało miejsca, gdyż oskarżony rozliczył się ze wszystkich pobranych od klientów pieniędzy, ponadto
brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż dokonał on przywłaszczenia przedmiotowej pieczątki.
Oskarżony P. Z. nie był dotychczas karany.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:
• wyjaśnień oskarżonego P. Z. (k. 105),
• częściowych zeznań pokrzywdzonej J. Z. (k. 16-17, k. 22-23, k. 36-37, k. 106-107),
• częściowych zeznań świadka M. B. (k. 32, k. 125-126),
• zeznań świadka J. G. (1) (k. 33-34, k. 137),
• zeznań świadka B. G. (k. 50-51, k. 138),
• zeznań świadka M. C. (1) (k. 27-28, k. 136-137),
• innych dowodów ujawnionych na rozprawie tj.: kserokopii wezwania do zapłaty (k. 2), kserokopii rachunków
i faktur (k. 3-10), kserokopii umów o pracę (k. 11-15), wydruku z CEL (k. 39), informacji z KRK dotyczącej
oskarżonego (k. 49, k. 101), danych osobopoznawczych dotyczących oskarżonego (k. 52), pisma pokrzywdzonego
odnośnie postępowania mediacyjnego (k. 94), sprawozdania z przeprowadzonego postępowania mediacyjnego
(k. 95).
Oskarżony P. Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż pracując w firmie (...) jako
ładowacz, przyjmował od klientów pieniądze za faktury za wywóz nieczystości. Przyjął m.in. pieniądze z (...) w J., chyba
przy ul. (...) w kwocie 2.000 złotych. Kiedy przyjechał do firmy, rozliczył pieniądze z księgową. Zawsze było tak, że jak
ładowacze rozliczali się z otrzymanych od klientów kwot, księgowa podpisywała się albo stawiała pieczątkę, iż przyjęła
pieniądze. Oskarżony również odbierając pieniądze kwitował to podpisując się swoim nazwiskiem. W przypadku
wymienionej transakcji, po pewnym czasie okazało się, że pieniądze, które przekazał księgowej zaginęły, brakowało
jej podpisu kwitującego odbiór pieniędzy, a szefowa posądziła o zabranie tych pieniędzy oskarżonego. Oskarżony
przyznał, że nie przypilnował, by księgowa podpisała odbiór pieniędzy od niego, gdyż wówczas w firmie był zamęt,
księgowa robiła „wszystko na raz”, jednocześnie odbierała telefony, przyjmowała pieniądze, podpisywała dokumenty.
Oskarżony zaznaczył, że nie miał żadnej pieczątki firmowej, w tym również pieczątki „zapłacono gotówką”.
Wyjaśnienia oskarżonego P. Z. w całości zasługują na wiarę. Są one bowiem spójne oraz logiczne, a przede wszystkim
brak jest wiarygodnych dowodów przeczących twierdzeniom oskarżonego. Oskarżony dokładnie opisał na czym
polegała jego praca, w jaki sposób rozliczał się z pobranych od klientów pieniędzy. Przyznał nadto, że rzeczywiście w
tym konkretnym przypadku nie przypilnował, aby księgowa, która wykonywała wiele czynności na raz, odnotowała
odbiór pieniędzy. Brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dowodów przeczących wersji zdarzeń przedstawionej przez
oskarżonego.
Zeznania pokrzywdzonej J. Z. jedynie częściowo zasługują na wiarę. Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej
jedynie w części dotyczącej okresów zatrudnienia oskarżonego w firmie PPHU (...), sposobu rozwiązania z nim
umowy o pracę oraz złożenia przez niego pozwu o wynagrodzenie za nadgodziny. Jedynie w tym zakresie zeznania
pokrzywdzonej znajdują potwierdzenie w dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy oraz w wiarygodnych
wyjaśnieniach oskarżonego. Natomiast w pozostałej części Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom J. Z., bowiem są
one sprzeczne z wiarygodnym materiałem dowodowym. Przede wszystkim stwierdzić należy, iż brak jest jakichkolwiek
dowodów potwierdzających jej twierdzenia, że oskarżony przywłaszczył pieniądze w kwocie 3.962,13 złotych oraz
pieczątkę. Pokrzywdzona nie przedstawiła żadnych dokumentów firmowych potwierdzających przywłaszczenie w/
w mienia przez oskarżonego. Zupełnie nie wiadomo na jakiej podstawie pokrzywdzona wyliczyła powyższą wartość.
Jak wynika z wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka M. B., pobrane od klientów kwoty wpisywane były
do zeszytów, które jednak - jak przyznała M. B. - były chowane przez pokrzywdzoną, a następnie utylizowane.
Jak wynika z zeznań przesłuchanych byłych i obecnych pracowników firmy PPHU (...), w firmie mówiło się o
„zniknięciu” kwoty 2.000 złotych oraz pieczątki. Przede wszystkim jednak kluczowym w ocenie Sądu był moment, w
którym pokrzywdzona zawiadomiła o popełnieniu przez oskarżonego przestępstwa. Zrobiła to dopiero po otrzymaniu
wiadomości o wniesieniu przez oskarżonego pozwu cywilnego przeciwko niej o wypłatę zaległego wynagrodzenia
tytułem nadgodzin. Zupełnie nielogiczne są jej tłumaczenia, iż zrobiła to dopiero w tym momencie, ponieważ nie
chciała psuć opinii oskarżonemu, który jest młodym człowiekiem. Istotne jest także to, że umowa o pracę została z
oskarżonym rozwiązana za porozumieniem stron. Trudno zakładać, że w przypadku oszukiwania pokrzywdzonej przez
oskarżonego i przywłaszczania przez niego mienia jej firmy, zgodziłaby się ona na rozwiązanie z oskarżonym umowy o
pracę za porozumieniem stron, szczególnie w przypadku niezwrócenia przez oskarżonego rzekomo przywłaszczonych
pieniędzy we wskazanej przez pokrzywdzoną kwocie. Nadto jak wynika z zeznań M. B., pokrzywdzona po otrzymaniu
informacji dotyczącej wniesienia pozwu cywilnego przez oskarżonego, kazała pracownikom szukać i znaleźć jak
najwięcej nierozliczonych pieniędzy, aby oskarżony musiał jak najwięcej zwrócić. Nie można pominąć też faktu, iż
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w niniejszej sprawie dotyczyło pierwotnie nie tylko oskarżonego, ale także
J. G. (1), czyli byłego pracownika, który także złożył pozew cywilny przeciwko J. Z.. Nadto przed Sądem pokrzywdzona
częściowo zmieniła zeznania, bowiem opisała sytuację, w trakcie której rzekomo poinformowała oskarżonego i M.
B. o zaginięciu pieniędzy i przytoczyła słowa oskarżonego sugerujące, że świadek M. B. również nie była uczciwa
wobec pracodawcy. Pokrzywdzona zeznała, że dzień po tej sytuacji M. B. złożyła wypowiedzenie. Tymczasem nie ulega
wątpliwości, iż pokrzywdzona o zniknięciu kwoty 2.000 złotych dowiedziała się w czasie, kiedy w firmie pracował
jeszcze oskarżony (czyli nie później niż do dnia 24 września 2012 roku), zaś M. B. wypowiedzenie złożyła dopiero w
dniu 23 grudnia 2013 roku, czyli znacznie później. Jednocześnie nie można pominąć faktu, że świadek B. G., wskazany
przez pokrzywdzoną jako ten, od którego oskarżony miał żądać dodatkowych opłat za wywóz śmieci, zaprzeczył aby
takie sytuacje miały miejsce. W ocenie Sądu powyższa analiza jednoznacznie wskazuje, że zeznania pokrzywdzonej
w w/w zakresie są niewiarygodne, zaś złożenie przez pokrzywdzoną zawiadomienia o popełnieniu przez oskarżonego
przestępstwa będącego przedmiotem niniejszego postępowania było jedynie formą zemsty za złożenie przez niego
pozwu cywilnego przeciwko pokrzywdzonej.
Za wiarygodne w części Sąd uznał zeznania świadka M. B.. Sąd odmówił wiarygodności twierdzeniom świadka, iż
oskarżony został zwolniony z firmy (...) oraz nie rozliczył się z pobranej kwoty 2.000 złotych. W niniejszej sprawie
nie ulega wątpliwości, iż umowa o pracę została rozwiązana za porozumieniem stron tj. oskarżonego i pokrzywdzonej.
Natomiast odnośnie nierozliczenia się przez oskarżonego z pieniędzy, stwierdzić należy, że brak jest jakichkolwiek
dowodów potwierdzających, iż oskarżony nie rozliczył z kwoty 2.000 złotych. Zresztą sama świadek przed Sądem
przyznała, że nie wie czy oskarżony rozliczył się z tej kwoty, utrzymywała jednak, iż ona tych pieniędzy od P. Z. nie
przyjmowała. Logicznym jest, iż tak przedstawiona wersja jest korzystna dla M. B., która zgodnie z wyjaśnieniami
oskarżonego przyjęła od niego w/w kwotę. Dlatego też Sąd odmówił wiarygodności tej części zeznań świadka M. B..
Natomiast brak jest podstaw by podważać zeznania M. B. w pozostałym zakresie. Świadek opisała na czym polegało
i jak przebiegało rozliczanie się kierowców z pracownikami biurowymi, dokładanie opisała atmosferę pracy w firmie,
a także wskazała jaka była reakcja pokrzywdzonej na informację o wniesieniu przez oskarżonego pozwu cywilnego
przeciwko niej. W tej części zeznania świadka M. B. są spójne i konsekwentne, a ponadto znajdują potwierdzenie w
wyjaśnieniach oskarżonego i zeznaniach świadka J. G. (2).
Walorem wiarygodności Sąd obdarzył zeznania świadka J. G. (2). Świadek nie posiadał żadnej wiedzy odnośnie czynu
zarzucanego oskarżonemu. Opisał jak wyglądała praca w firmie (...). Zaznaczył jednak, że pokrzywdzona również
przeciwko niemu złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, co było reakcją na złożony przez niego pozew
cywilny o zapłatę wynagrodzenia tytułem nadgodzin. Zeznania tego świadka są spójne i konsekwentne, znajdują
potwierdzenia w wyjaśnieniach oskarżonego i w wiarygodnej części zeznań świadka M. B. i brak jest jakichkolwiek
podstaw, by kwestionować ich wiarygodność.
Za wiarygodne w całości Sąd uznał również zeznania świadka B. G., bowiem są one spójne, logiczne i konsekwentne.
Świadek zaprzeczył twierdzeniom pokrzywdzonej, aby P. Z. czy inny pracownik odbierający nieczystości żądał od niego
dodatkowych opłat. Świadek jest osobą zupełnie obcą dla stron, nie zainteresowaną treścią orzeczenia w niniejszej
sprawie i w takiej sytuacji nie miał żądnych powodów, by relacjonować przebieg zdarzeń niezgodnie z rzeczywistością.
W całości na wiarę zasługują także zeznania świadka M. C. (1). Świadek ten w postępowaniu przygotowawczym w ogóle
nie odniósł się do zarzutu stawianego oskarżonemu. Natomiast przed Sądem przyznał, iż wie, że zniknęły pieniądze
z faktury rozliczanej przez oskarżonego oraz pieczątka M. B., jednak nie posiadał żadnych informacji dotyczących
okoliczności tych zdarzeń.
Za wiarygodne, jednak nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, Sąd uznał zeznania świadka
M. C. (2). Świadek pracuje w firmie pokrzywdzonej, słyszała o przedmiotowej sprawie, jednak nie posiadała żadnej
wiedzy na ten temat.
Sąd uznał za wiarygodne również wszystkie dowody z dokumentów ujawnione na rozprawie. Żadna ze stron nie
kwestionowała bowiem ich wiarygodności ani autentyczności, a w połączeniu z pozostałym wiarygodnym materiałem
dowodowym, dokumenty te pozwalają na odtworzenie pełnego i rzeczywistego przebiegu zdarzeń.
P. Z. został oskarżony o to, że w okresie od maja 2009 roku do 30 czerwca 2013 roku w miejscowości W., gm. (...),
pow. (...), woj. (...), dokonał przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci pieniędzy w kwocie 3962,13 zł. oraz
pieczątki „Zapłacono Gotówką” wartości 20 zł. na szkodę firmy (...) z siedzibą w miejscowości W. (...) A, tj. o czyn
z art. 284 § 2 k.k.
Zgodnie z zasadą domniemania niewinności określoną w art. 5 § 1 k.p.k. oskarżonego uważa się za niewinnego dopóki
wina jego nie zostanie udowodniona.
Przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe nie doprowadziło do udowodnienia oskarżonemu P. Z. winy
w zakresie zarzucanego mu czynu z art. 284 § 2 k.k. Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu
czynu. Również żaden z pozostałych przeprowadzonych przez Sąd dowodów nie pozwolił na uznanie oskarżonego
za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu. Jedynym dowodem bezpośrednio wskazującym na sprawstwo
oskarżonego były zeznania pokrzywdzonej J. Z., którym w tym zakresie z wyżej wskazanych powodów Sąd odmówił
wiarygodności. Natomiast żaden z wiarygodnych dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie nie potwierdza
faktu, że oskarżony dokonał przywłaszczenia jakichkolwiek pieniędzy i pieczątki na szkodę firmy PPHU (...).
Wobec powyższego Sąd uniewinnił oskarżonego P. Z. od popełnienia zarzucanego mu czynu, a kosztami postępowania
- zgodnie z art. 632 pkt 2 k.p.k. obciążył Skarb Państwa.