Trening precyzyjny Made in Poland Media plan
Transkrypt
Trening precyzyjny Made in Poland Media plan
n Wśród wielu sukcesów zawodników Pawła Kowalskiego najcenniejsze to mistrzostwo świata Zosi Klepackiej... n Paweł Kowalski – prawdziwy wódz Made in Poland n ...mistrzostwo świata Przemka Miarczyńskiego i Piotra Myszki w zespole wciąż trzyma w ryzach dyscyplinę, motywację i dobrą atmosferę. Choć nie zawsze wszystko układa się idealnie, to olimpijska kadra w klasie RS:X może świecić przykładem zgranej drużyny. Piotr Myszka i Przemysław Miarczyński to od lat najwięksi rywale w walce o olimpijski paszport. Prywatnie przyjaciele mieszkający na zgrupowaniach w jednym pokoju. Gdy są w domu – odwiedzają się nawzajem z rodzinami. Młodzi gniewni w ekipie to Małgorzata Białecka, Maja Dziarnowska, Łukasz Grodzicki, Michał Majewski, Maksymilian Wójcik, Piotr Myszkowski i Michał Przybytek. Lista ich sportowych sukcesów jest także imponująca. Kiedy w najważniejszych imprezach starszym kolegom nie idzie, godnie wcielają się w rolę zastępców. Lecz przed nimi najważniejsza rola – następców. Trening precyzyjny Na mistrzostwach świata w Cascais w 2007 roku Zofia Klepacka wywalczyła złoto, a Przemek Miarczyński srebro. Na igrzyska olimpijskie do Pekinu ekipa Pawła Kowalskiego jechała dopełnić formalności – przywieźć krążki – najlepiej złote. Nie udało się. Cały projekt nieco się zachwiał, bo fala frustracji zalała niemal wszystkich w zespole. Jednak drużyna znów zwarła szeregi. Paweł Kowalski ponownie wygrał konkurs PZŻ na trenera kadry RS:X. Znowu postawiono na ciężką pracę. Zmodyfikowano jednak nieco metody przygotowań do igrzysk Londyn 2012. „W fazie przygotowań do sezonu aplikujemy mniej startów i więcej spokojnego, planowego treningu – zdradza nieco szczegółów Paweł Kowalski. – Mniejsze obciążenia w czasie planowych zadań szkoleniowych, a większe pomiędzy nimi, „w domu”. Mamy trenera tylko od przygotowania ogólnorozwojowego. Staramy się więcej uwagi przywiązywać do szeroko pojętego trymu sprzętu. W tym zakresie wciąż jest wiele do poprawienia, pomimo że RS:X to klasa monotypowa”. Sztab szkoleniowy reprezentacji RS:X nie chce już nic zmieniać w treningu aż do startu w Weymouth. Wszystko odbywa się pod bardzo precyzyjną kontrolą fizjologów i lekarza. „Pracujemy konsekwentnie, aż do odebrania olimpijskich krążków” – odważnie i pewnie zapowiada trener Kowalski. Metodyka treningu, organizacja i logistyka, budżet oraz najdrobniejsze szczegóły przygotowań – wszystko to decyduje o sile grupy oraz szansach na medal. W żeglarskim świecie potęgami organizacyjnymi są Brytyjczycy, Australijczycy i Francuzi. Oni robią to znakomicie, ale drugiego takiego zespołu jak nasza kadra olimpijska RS:X nie ma! Paweł Kowalski w budowaniu tej „drużyny marzeń” czerpie inspiracje także z innych dyscyplin sportu, ale pomysł w całości jest polskim produktem. Gdy Polacy zjawiają się na regatach, wszyscy rywale wiedzą, że na podium będzie bardzo ciasno... To tak, jakby pod dowolny stadion w Hiszpanii czy Europie podjechał autokar z piłkarzami FC Barcelony lub Realu Madryt. Papierkiem lakmusowym w przygotowaniach olimpijskich Londyn 2012 ma być start na zawodach PreOlympic w Weymouth w 2011 roku. Tam już powinny być medale. Media plan W kadrze Pawła Kowalskiego dba się o to, aby wszystko było robione na najwyższym poziomie. Dbałość o detale ma pomóc w osiąganiu sukcesów. Widać to choćby w profesjonalnym podejściu w kontaktach z mediami. Aktualne wieści z każdych regat można zawsze znaleźć w skrzynkach mailowych nie tylko największych redakcji w kraju. Strona internetowa www.rsxteam.eu tętni aktualnościami. Galerie, filmy, informacje tekstowe, wyniki regat, a wśród dokumentów – nawet gotowe do druku zawiadomienia o regatach. Paweł Kowalski sam dba, żeby jak najwięcej informacji docierało do kibiców i dziennikarzy. To nic, że wymaga to dodatkowego wysiłku i poświęcenia wolnego czasu, ale trener jest przekonany, że i to jest ważne. Żartobliwym hasłem, które dopinguje zespół do codziennej mozolnej harówki, stało się radosne: „Kokodżambo i do przodu!”. 99