Europejskie dylematy
Transkrypt
Europejskie dylematy
Europejskie dylematy Europa Ârodkowa zmienia oblicze, wst´puje w struktury Unii Europejskiej. Co mogà zaproponowaç kraje tej cz´Êci kontynentu rozszerzonej Europie? Jakie rozwiàzania ustrojowe dla wspó∏czesnego paƒstwa dajà obywatelom gwarancje bezpieczeƒstwa i wolnoÊci, efektywnoÊci i sprawiedliwoÊci? XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 7 Europejskie dylematy Od dyskusji czterech prezydentów podczas sesji plenarnej Europa Ârodkowa – koniec czy nowy poczàtek? rozpocz´∏o si´ XIII Forum Ekonomiczne. Prezydent Aleksander KwaÊniewski zapewni∏, ˝e Polska b´dzie adwokatem tych krajów europejskich, które nie znalaz∏y si´ w UE. B´dzie odgrywaç takà samà rol´ jak przy rozszerzaniu Unii. Te kraje, które wkrótce stanà si´ cz∏onkami Unii, powinny dzieliç si´ swoimi doÊwiadczeniami z paƒstwami, które do uczestnictwa w UE dopiero aspirujà. Prezydent RP podkreÊli∏, ˝e UE musi wyzbyç si´ egoizmu. Prezydenci Chorwacji, Macedonii i Rumunii podkreÊlali, ˝e bardzo liczà na polski lobbying za kolejnym rozszerzeniem UE. Wszyscy prezydenci zgodzili si´, ˝e Unia Europejska powinna si´ nadal rozszerzaç o kolejne kraje. Proces integracji trwa, jest nawet bardziej intensywny, ni˝ si´ wydaje. Nale˝y jednak w∏aÊciwie okreÊliç czas i warunki, na jakich owe rozszerzenie powinno si´ odbywaç. Pojawi∏ si´ nowy uk∏ad polityczny: stara i nowa Europa. Do tej drugiej zalicza si´ kraje wchodzàce do Unii w najbli˝szym czasie. Potrzeba jeszcze wielu zabiegów, by w przysz∏oÊci takie uk∏ady nie mia∏y miejsca. 8 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Europa Ârodkowa – koniec czy nowy poczàtek? • Boris Trajkowski • Aleksander KwaÊniewski • Stjepan Mesiç • Ion Iliescu Aleksander KwaÊniewski Prezydent RP Po wejÊciu Polski do Unii Europejskiej Forum Ekonomiczne w Krynicy b´dzie mieç jeszcze wi´kszy sens ni˝ do tej pory. Im wi´cej miejsc na Êwiecie, gdzie mogà si´ toczyç rozmowy, tym mniej jest miejsc, gdzie ludzie walczà. Europejskie dylematy Boris Trajkowski Prezydent Republiki Macedonii Droga do pe∏nej integracji jest bardzo kr´ta. Wymaga nie tylko du˝ego nak∏adu si∏ ze strony poszczególnych paƒstw, ale równie˝ intensywnej wspó∏pracy, poparcia i solidarnoÊci pomi´dzy naszymi krajami. Wspólne losy i cele, wynikajàce z naszej historycznej to˝samoÊci i likwidowania podzia∏ów, muszà sprawiç, abyÊmy si´ stali rzeczywiÊcie pe∏noprawnymi cz∏onkami NATO i Unii Europejskiej. To b´dzie fundament dla naszej wspó∏pracy. Fundament do zjednoczenia si∏ i zrealizowania wspólnych celów. My, czyli paƒstwa z tego obszaru Europy, chcemy opowiadaç si´ za wzmocnionà wspó∏pracà nie tylko z Ba∏kanami, ale równie˝ z Europà Ârodkowo-Wschodnià. Wspó∏praca ta b´dzie êród∏em zaanga˝owania, wzmocnienia dobrobytu, stabilnoÊci na ca∏ym kontynencie europejskim, jako naszym wspólnym dobru. Bioràc pod uwag´ uwarunkowania spo∏eczne, gospodarcze i polityczne nale˝y stwierdziç, ˝e ka˝de paƒstwo ma prawo marzyç o tym, ˝e ju˝ w niedalekiej przysz∏oÊci, stanie si´ cz´Êcià tego strategicznego projektu, jakim jest Unia Europejska, ˝e uczestniczyç b´dzie w tworzeniu nowej wizji oraz lepszego oblicza Êwiata. Je˝eli rzeczywiÊcie chcemy myÊleç o euroatlantyckiej integracji, o perspektywie cz∏onkostwa, musimy wspó∏pracowaç, wymieniaç doÊwiadczenia i rozwiàzania. Niezb´dne jest wzmocnienie mechanizmów gospodarki rynkowej. Musimy te˝ rozwijaç nasze wi´zi gospodarcze ze wszystkimi regionami. Nasza wspólna przysz∏oÊç oparta jest na tych samych wartoÊciach, które sà g∏´boko wbudowane w korzenie wszystkich demokratycznych spo∏eczeƒstw. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 9 Europa musi si´ zastanowiç, jakà cz´Êç odpowiedzialnoÊci za losy Êwiata chce wziàç na swoje barki. 10 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Europejskie dylematy Aleksander KwaÊniewski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Nie ulega ˝adnej wàtpliwoÊci, ˝e po 1989 roku Europa stan´∏a przed nadzwyczajnà szansà, jakà jest rzeczywiste zintegrowanie kontynentu, otwarcie dla kontaktów mi´dzyludzkich, dla wymiany idei, pokonanie wszystkich barier politycznych, os∏abienie barier ekonomicznych, które jednak ciàgle istniejà. Forum Ekonomiczne w Krynicy od poczàtku wpisa∏o si´ w taki w∏aÊnie sposób myÊlenia za integrowaniem Europy, pokazywa∏o przede wszystkim szanse, a w mniejszym stopniu k∏opoty, trudnoÊci, jakie sà z tym zwiàzane. Europa Ârodkowa zachowujàc historycznà wspólnot´ i korzenie b´dzie integrowa∏a si´, przyjmujàc pewnà istotnà odpowiedzialnoÊç za ca∏oÊç Europy. Natomiast cel, który stawiaç sobie musimy na przysz∏oÊç jest zupe∏nie zasadniczej natury. Mianowicie, co uczyniç, ˝eby Europa zintegrowana, Europa dwudziestu pi´ciu krajów, a mo˝e i kolejnych, z Rumunià, Bu∏garià, Ukrainà, Ba∏kanami i Turcjà, by∏a rzeczywiÊcie tym miejscem na Êwiecie, które nie doÊç, ˝e stabilizuje sytuacj´, to tak˝e eksportuje. Eksportuje takie wartoÊci jak bezpieczeƒstwo, rozwój gospodarczy, wyrównywanie nierównoÊci ekonomicznych, poszanowanie praw cz∏owieka, tolerancj´, wielokulturowoÊç oraz wieloreligijnoÊç, która jest charakterystyczna dla Europy. Europa musi si´ zastanowiç, jakà cz´Êç odpowiedzialnoÊci za losy Êwiata chce wziàç na swoje barki. To nie jest wbrew pozorom pytanie ∏atwe. Wielu Europejczyków jest bowiem przekonanych, ˝e zajmà si´ tym inni, chocia˝by Stany Zjednoczone. OsobiÊcie jestem bardzo przywiàzany do myÊli, i˝ w XXI wieku b´dziemy kszta∏towaç trzy istotne, z punktu widzenia losów ludzkoÊci i Êwiata, centra polityczno-gospodarcze. To b´dzie Ameryka Pó∏nocna ze Stanami Zjednoczonymi, zintegrowana tak szeroko jak to mo˝liwe Europa, oraz Azja nad Pacyfikiem z ogromnie wa˝nà, rosnàcà rolà Chin. Co uczyniç, aby ten nowy uk∏ad Êwiatowy by∏ dla ludzi korzystny, a dla Êwiata bezpieczny? To pytanie na kolejne spotkania, tak˝e w Krynicy. By∏bym ostro˝ny w formu∏owaniu dalekosi´˝nych projektów, ˝e Europa Ârodkowa zachowa jakàÊ nadzwyczajnà to˝samoÊç. B´dzie oczywiÊcie ca∏y czas pewnà jednoÊcià historycznoterytorialnà, a tak˝e jednoÊcià wzbogaconà o fakt doÊwiadczeƒ transformacji. JesteÊmy bowiem krajami wyjàtkowymi w Europie. PrzeszliÊmy od gospodarek scentralizowanych do wolnorynkowych, od paƒstw niedemokratycznych do demokratycznych, od udzia∏u w bloku radzieckim do obecnoÊci w NATO. Te fakty na pewno jeszcze przez wiele lat b´dà nas wyró˝nia∏y. Im bardziej Europa b´dzie zintegrowana w ca∏oÊci, tym struktury regionalne b´dà musia∏y ograniczyç si´ do pewnych bardzo specyficznych problemów regionalnych. Istnieje przecie˝ wiele doÊwiadczeƒ europejskich, z których warto skorzystaç. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 11 Europejskie dylematy Stjepan Mesiç Prezydent Republiki Chorwacji Ion Iliescu Prezydent Rumunii Promujàc rozszerzenie Europy, musimy znaleêç wystarczajàce Êrodki, aby zmniejszyç przepaÊç pomi´dzy bogatymi a ubogimi krajami. 12 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Europejskie dylematy Stjepan Mesiç Prezydent Republiki Chorwacji Ion Iliescu Prezydent Rumunii Dla Republiki Chorwackiej jest bezsporne, ˝e obecne rozszerzenie Unii Europejskiej to dopiero pierwszy etap integracji Europy. Dynamika integracji gospodarczej zale˝y mi´dzy innymi od narodowych priorytetów ka˝dego kraju. Wierz´, ˝e g∏ówny problem w ca∏okszta∏cie rozszerzenia Unii to sposób, w jaki Unia rozwià˝e wewn´trznà struktur´ i zdolnoÊci instytucjonalne tak, by mog∏a bez ˝adnych przeszkód przyjàç i w∏àczyç w proces rozszerzenia nowych kandydatów bez wzgl´du na ich liczb´. Odpowiedê na to pytanie ujawni, jak daleko b´dà si´gaç granice nowej Unii i z jakim tempem odbywaç si´ b´dzie rozszerzenie. Najtrudniejszy problem w dzisiejszym Êwiecie to ubóstwo. Globalizacja mo˝e stwarzaç szans´ dla wszystkich krajów do osiàgni´cia niezb´dnych êróde∏ rozwoju oraz zmniejszenia przepaÊci, która dzieli kraje biedne i nierozwini´te od krajów bogatych i rozwini´tych. Niezb´dne sà zatem pewne korekty. Jedynym regionem, który ma doÊwiadczenie w tym zakresie jest Europa. Po II wojnie Êwiatowej wszystkie kraje w naszym regionie promowa∏y bowiem koncepcj´ socjalnej gospodarki rynkowej. Tworzy∏y instrumenty tzw. gospodarek paƒstw nacjonalistycznych. Unia Europejska najdalej jest zaawansowana w poszukiwaniu odpowiedzi na wyzwania wspó∏czesnego spo∏eczeƒstwa. Jak w pomyÊlnie rozwijajàcej si´ gospodarce rynkowej troszczyç si´ o równowag´ socjalnà, stabilnoÊç, solidarnoÊç spo∏ecznà, pami´tajàc równoczeÊnie o wa˝nych sprawach ochrony Êrodowiska? Chorwacja wnosi do Unii Europejskiej tak˝e w∏asne potencja∏y, na przyk∏ad znakomite dla rozwoju turystyki po∏o˝enie nadmorskie. Rozwa˝amy mo˝liwoÊç proklamowania strefy gospodarczej nad Morzem Adriatyckim. JesteÊmy Êwiadomi, ˝e nie ma integracji gospodarczej z Unià Europejskà bez trudnoÊci. Jednak realna konwergencja wyra˝ajàca si´ szybkim wzrostem ekonomicznym jest g∏ównym warunkiem przysz∏ego cz∏onkostwa. Chorwacja, realizujàc w∏asnà strategi´ rozwoju gospodarczego, przyspiesza proces integracji z Unià. Dzia∏amy w tym kierunku majàc poparcie naszych obywateli. Kraje europejskie realizowa∏y tzw. model socjalny, który zmniejszy∏ przepaÊç mi´dzy regionami bogatymi a ubogimi, co nie istnieje w wielu innych cz´Êciach Êwiata. Ten model powinien byç wprowadzony przede wszystkim w samej Europie, albowiem proces jej jednoczenia jest tak˝e zwiàzany z ró˝nicami ekonomicznymi. Promujàc rozszerzenie Europy, musimy znaleêç wystarczajàce Êrodki, aby zmniejszyç przepaÊç pomi´dzy bogatymi a ubogimi krajami. To musi byç model, który b´dzie móg∏ byç zastosowany na skal´ globalnà. To w∏aÊnie rola, którà Europa powinna odgrywaç. Rumunia jest paƒstwem Êrodkowoeuropejskim, który popiera integracj´ europejskà. W pe∏ni bierze na siebie obowiàzki, które zosta∏y jej powierzone zarówno jako krajowi cz∏onkowskiemu NATO, jak i przysz∏emu cz∏onkowi Unii Europejskiej. Post´p dokonany przez Rumuni´ w minionych latach pozwala mieç nadziej´, ˝e osiàgniemy swoje cele. JesteÊmy Êwiadomi d∏ugiej drogi, jaka jest przed nami, ale podo∏amy. B´dziemy dzia∏aç bowiem solidarnie bez wzgl´du na granice geograficzne. Nale˝ymy przecie˝ do Europy. Zjednoczona Europa jest naszym losem, przeznaczeniem i dlatego musimy dà˝yç do tego, by proces jednoczenia przyspieszyç. ˚eby ci, którzy sà bardziej rozwini´ci pomogli tym, którzy sà mniej rozwini´ci. Zdob´dà w ten sposób nowe rynki, nowych partnerów. I dlatego kraje najbardziej rozwini´tej cz´Êci Europy, inwestujàc w te mniej rozwini´te, inwestujà tak˝e w swój rozwój. Musimy dzisiejszà Uni´ Europejskà przekonaç, aby moment, kiedy ca∏a Europa b´dzie zjednoczona, nasta∏ jak najszybciej. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 13 Europejskie dylematy Józef Oleksy Przewodniczàcy Komisji Europejskiej Sejmu RP b. Premier RP Niezale˝nie od tego, ile jeszcze granice b´dà istnieç i kto, i kiedy do wspólnoty przystàpi, wspólna jest sprawa wartoÊci idei Unii Europejskiej i wspólne jest poczucie odpowiedzialnoÊci. 14 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Europejskie dylematy Integracja i zmiany na kontynencie to proces, którego natur´ musimy rozumieç wspólnie. JeÊli chcemy znaleêç odpowiedê na pytanie czy Europa Ârodkowo-Wschodnia mo˝e byç wydzielonà cz´Êcià przysz∏ej zjednoczonej Europy, to najpierw musimy mieç ÊwiadomoÊç procesu, jak b´dzie zachodzi∏, nie tylko na kontynencie. Europa w coraz mniejszym Êwiecie staje si´ jego cz´Êcià. Podlega te˝ wszystkim zjawiskom i procesom, które w globalnym Êwiecie si´ toczà. Od zbiorowego bezpieczeƒstwa, ∏adu, od regu∏ i standardów, które w tym Êwiecie chcemy, by mia∏y miejsce, po indywidualne warunki rozwoju i zaspokojeniu aspiracji spo∏eczeƒstw. Czy jest mo˝liwe, by w zjednoczonej Europie, na zjednoczonym kontynencie dzia∏a∏a grupa paƒstw w jakiÊ sposób zorganizowanych i by∏a to˝sama z naturà zjednoczonej Europy? Zarówno ci, którzy sà dziÊ w Unii Europejskiej, ci którzy ju˝ do niej wst´pujà, jak i ci, którzy bez terminu, ale na to cz∏onkostwo czekajà, na pewno za wspólne mogà uznaç te standardy, które Europa generuje i oferuje reszcie Êwiata, zawarte w Karcie Praw Podstawowych. Mogà ju˝ dziÊ uznawaç i wdra˝aç jako swoje te wartoÊci, które sà fundamentem Wspólnoty Europejskiej. Ju˝ dziÊ powinni dà˝yç do takich rygorów konkurencyjnoÊci i takich zdolnoÊci rozwojowych u siebie, by potem lekko i swobodnie w∏àczyç si´ do Unii. Niezale˝nie od tego, ile jeszcze granice b´dà istnieç i kto, i kiedy do wspólnoty przystàpi, wspólna jest sprawa wartoÊci idei Unii Europejskiej i wspólne jest poczucie odpowiedzialnoÊci. Kiedy pojawi∏o si´ poj´cie Nowa i Stara Europa Prezydent Aleksander KwaÊniewski u˝y∏ okreÊlenia, ˝e ca∏a Europa ma stawaç si´ Nowà Europà, bo tego typu i ta skala rozszerzenia, które si´ dzieje i jest planowana, musi oznaczaç przemiany organiczne tak˝e w tej cz´Êci Europy, która dotàd by∏a jedynà wizytówkà integracji europejskiej. Budowanie obszaru stabilizacji i rozwoju z sàsiadami wschodnimi przez rozszerzonà Uni´ Europejskà to jest realizowanie poczucia odpowiedzialnoÊci Unii za rozwój ró˝nych cz´Êci kontynentu, a nie tylko za rozwój swoich krajów cz∏onkowskich. To nie b´dzie ∏atwe, ale poczucie tej powinnoÊci i poczucie odpowiedzialnoÊci wspólnoty europejskiej, która chce byç bardzo wa˝nym podmiotem Êwiata wspó∏czesnego, musi byç wa˝nym elementem wartoÊciujàcym wewn´trzne funkcjonowanie Unii i jej stosunki z otoczeniem zewn´trznym. Ci, którzy w Unii Europejskiej nie b´dà, chcà wiedzieç ju˝ dziÊ, jaka b´dzie linia tej wspólnoty wobec reszty kontynentu i wobec swoich sàsiadów, jak ujmowane to jest w Europie nie tylko na Wschodzie, ale tak˝e w rejonie Morza Âródziemnego, krajach Magrebu itd. Oczekiwanie to jest rzeczywiÊcie demonstrowane, szczególnie na Wschodzie, bowiem obecne rozszerzenie wià˝e si´ z tà cz´Êcià kontynentu. OkreÊlenie si´ Unii Europejskiej co do swojej polityki wewn´trznej w ogóle, a polityki wschodniej w szczególnoÊci, jest tak˝e przedmiotem zainteresowania Polski, bowiem Polska staje si´ krajem granicznym Unii na Wschodzie, z bardzo d∏ugà granicà ze swoimi sàsiadami, a wi´c granicà Unii Europejskiej. Polska stoi na stanowisku Unii otwartej i Europy otwartej, czyli takiej, która nie zamyka si´ w swoim protekcjonistycznym kr´gu, a jest otwarta dla tych, którzy jeÊli chcà i spe∏nià warunki wspólnoty, powinni mieç mo˝liwoÊç przy∏àczenia si´ do Unii. To jest sprawa wa˝na tak˝e i dlatego, ˝e kraje, które nie wejdà do Unii Europejskiej, przecie˝ tak˝e b´dà okreÊlaç swojà przysz∏oÊç, b´dà wp∏ywaç na funkcjonowanie Europy, b´dà utrzymywaç stosunki z Unià Europejskà i poszczególnymi jej cz∏onkami. Mówiàc wi´c o zjednoczonej Europie mówimy o dwóch jej cz´Êciach, o tej, która jest wspólnotà zorganizowanà i o tej cz´Êci Europy, która choç nie jest we wspólnocie, chce i pewnie b´dzie w Êcis∏ej z nià wspó∏pracy. I to wspólnota ma okreÊliç regu∏y i zasady, na których b´dzie opieraç takà wspó∏prac´. Istotne jest poczucie odpowiedzialnoÊci Europy i poszczególnych krajów nie tylko za ich spo∏eczeƒstwa i pomyÊlnoÊç, tak˝e za reszt´ Êwiata, wobec której Europa jako ca∏oÊç, jest i b´dzie coraz wa˝niejszym podmiotem. Ten kontekst globalny b´dzie nam nieustannie ju˝ w Europie towarzyszy∏, i w tej zjednoczonej, i w tej cz´Êci aplikujàcej do cz∏onkostwa. Czàstka odpowiedzialnoÊci spada na ka˝dego, a na zintegrowanà wspólnot´ w szczególnoÊci. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 15 Europejskie dylematy Europa Ârodkowa - koniec czy nowy poczàtek? • Leopold Unger Publicysta Le Soir i Gazety Wyborczej • Bohdan Osadczuk Wolny Uniwersytet w Berlinie • Rafa∏ WiÊniewski Ambasador RP w Budapeszcie • Dr Emil Brix Ministerstwo Spraw Zagranicznych Austrii • Urban Rusnak Ministerstwo Spraw Zagranicznych S∏owacji Odpowiedê na pytanie: Wschód czy Zachód, jest dla Polaków, Czechów, S∏owaków, W´grów sprawà to˝samoÊci. Przynale˝noÊç do Wschodu lub Zachodu nie jest kwestià granic, ale kwestià przynale˝noÊci do kr´gu kulturowego, strefy ekonomicznej i systemu politycznego. Po roku 1989 idea Europy Ârodkowej, choç wsparta koncepcjà Grupy Wyszehradzkiej, wyraênie straci∏a swojà politycznà noÊnoÊç. Czy dzisiaj mo˝na jà na nowo odczytaç? Co dziÊ uznaje si´ za wk∏ad narodów Europy Ârodkowej w cywilizacj´ europejskà? W Êwiecie, w którym ˝yjemy mamy do czynienia z porzàdkiem geograficznym i porzàdkiem historycznocywilizacyjnym. W ostatnich kilkunastu latach przynale˝noÊç do Europy Ârodkowej by∏a kwestià wyboru cywilizacyjno-politycznego, a nie obiektywnej geografii. Dobrym przyk∏adem zilustrowania powy˝szej tezy jest Rumunia. Na poczàtku lat 90-tych w∏adze rumuƒskie stwierdza∏y, ˝e Rumunia jest krajem przede wszystkim czarnomorskim, a nie ba∏kaƒskim. Po latach zmieni∏y si´ tam tendencje, Rumunia zacz´∏a sk∏aniaç si´ ku NATO i Unii Europejskiej. Teraz deklaruje si´ jako paƒstwo Êrodkowoeuropejskie. 16 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Rafa∏ WiÊniewski Ambasador RP w Budapeszcie Trzeba sobie zdaç spraw´ z tego, ˝e nie b´dzie w nast´pnych latach wszechogarniajàcej wspólnoty interesów paƒstw Europy Ârodkowej. Ka˝da osoba, która proponuje zbyt maksymalistyczny program dla tego regionu, pe∏en historycznych bàdê innych iluzji, grzebie t´ ide´ momentalnie, bo natychmiast skazuje si´ na udowodnienie przez innych, bàdê przez rzeczywistoÊç, ˝e to koncepcja nierealna. W wielu sprawach b´dziemy si´ ró˝niç, choç jednoczeÊnie w bardzo wielu sprawach b´dziemy mieli, ju˝ mamy i mieliÊmy zbie˝ne interesy. Europejskie dylematy Dr Emil Brix Ministerstwo Spraw Zagranicznych Austrii Prof. Bohdan Osadczuk Wolny Uniwersytet w Berlinie Niektórzy sà zdania, ˝e Europa Ârodkowa jest ciekawa tylko wówczas, je˝eli stojà za tym jakieÊ interesy. ˚e ktoÊ, kto jest z Ukrainy, jest spoza Europy Ârodkowej. ˚e Europa Ârodkowa koƒczy si´ gdzieÊ ko∏o PrzemyÊla, ˝e to ju˝ nie na przyk∏ad Lwów. Kiedy przyjrzymy si´ Grupie Wyszehradzkiej, nie znajdziemy tam Ukrainy. Patrzàc na poszerzonà Europ´ równie˝ nie znajdziemy tam Ukrainy. OczywiÊcie mo˝na dyskutowaç tak˝e ponad granicami, ale gdzie si´ zaczyna, a gdzie koƒczy Europa Ârodkowa? Jestem w trudnej sytuacji, poniewa˝ pochodz´ ze starej stolicy Habsburgów, z Wiednia - dlaczego zatem powinienem omawiaç kwestie Europy Ârodkowej? Odpowiedê jest bardzo prosta. Mój kraj nie ma alternatywy. Musi si´ zgodziç, ˝e jesteÊmy równie˝ Europà Ârodkowà, poniewa˝ nasze tradycyjne interesy sà zwiàzane z tym regionem. Nie powinniÊmy mówiç o przysz∏oÊci gospodarczej Europy Ârodkowo-Wschodniej, bez próby mówienia o Europie Ârodkowej, kulturze i ca∏ego t∏a. Rok 1989 na pewno zakoƒczy∏ starà ide´ Europy Ârodkowej, jako rodzaj protestu przeciwko sowietyzacji Europy Ârodkowo-Wschodniej. Ale czy to prawda, ˝e poj´cie Europy Ârodkowej zosta∏o zakoƒczone z tym rokiem, czy jesteÊmy Êwiadkami raczej nowego poczàtku, je˝eli tak, to jakiego? Zawsze jestem sceptyczny wobec nowych poczàtków. Mamy tradycj´, która nigdy nie odchodzi. Cieszymy si´ z historii, chocia˝ jest ona êród∏em problemów. Czy w Polsce sà kr´gi, które myÊlà o innej wizji, ni˝ tylko Wschód-Zachód? Istnieje koncepcja po∏àczenia pomi´dzy Ba∏tykiem i Morzem Czarnym, pomi´dzy regionem ba∏tyckim i czarnomorskim, pomi´dzy Gdaƒskiem i Odessà. Swego czasu opracowa∏ jà Jerzy Bar. Znajduje si´ ona jednak w letargu. Mo˝e pewnym zaczàtkiem tego planu jest budowa rurociàgu naftowego Odessa-Brody, który ma byç potem przed∏u˝ony do P∏ocka i Gdaƒska. Urban Rusnak Ministerstwo Spraw Zagranicznych S∏owacji Europa Ârodkowa to swego rodzaju wielowarstwowà to˝samoÊç. Bardzo trudno jest wyjaÊniç na czym to polega, ale ludzie z Europy Ârodkowej rozumiejà to dosyç dobrze. Ja, jako S∏owak z narodowoÊci jestem cz∏onkiem grupy narodów, którà okreÊlamy mianem Europy Ârodkowej. Mam te˝ ÊwiadomoÊç, ˝e jestem obywatelem ca∏ej Europy. Wszystko to jest oczywiste, je˝eli spojrzeç na Europ´ Ârodkowà z zewnàtrz. Nie jest to jednak tak oczywiste, gdy uczynimy to z wewnàtrz tego regionu. Na poziomie politycznym nie mamy tak naprawd´ wspólnych interesów, bioràc pod uwag´ g∏´boki sens tego s∏owa. Politycy, jak i akademicy, którzy wspierajà bardzo bliskà kooperacj´ oraz ide´ stworzenia mocnego bloku, mylà si´. Taka koncepcja tak naprawd´ zaszkodzi∏aby rozwojowi tego regionu. Oczekiwania nale˝a∏oby bowiem przekuç w polityczne dzia∏ania, co nie by∏oby dobre. Ale mo˝emy te˝ mówiç o prawdziwych mo˝liwoÊciach wspó∏pracy, na przyk∏ad ponadgranicznej. Wszystkie ma∏e kraje Europy Ârodkowej majà mnóstwo granic. 90 proc. terytorium S∏owacji pokrywajà euroregiony. W∏aÊciwie ka˝dy mieszkaniec S∏owacji mieszka w pobli˝u jakiegoÊ sàsiada. Naszym wspólnym interesem powinno byç wspieranie i wzmacnianie to˝samoÊci regionalnej, poniewa˝ w rozszerzonej Europie mamy wspólne interesy oraz wspólne dziedzictwo. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 17 Europejskie dylematy Leopold Unger Publicysta Le Soir i Gazety Wyborczej Mittel Europa to poj´cie bardzo niewyraêne. Ju˝ sama nazwa budzi wàtpliwoÊci, istnieje bowiem ca∏y spór semantyczny o to, jak to dziwne terytorium nazwaç. Dla Kundery to porwana Europa. Dla Mi∏osza – inna. Dla historyków – b´kart albo niechciane dziecko ma∏˝eƒstwa romaƒskiego z germaƒskim. To nieprecyzyjny obszar, dziwny twór. Spustoszenia w radosnym obrazie Mittel Europy w wydaniu habsburskim dokonali Sowieci. Po kilkudziesi´ciu latach dominacji, zza ruin tego terytorium wy∏oni∏ si´ mit zwyczajnej, ordynarnej, brutalnej hegemonii sowieckiej, która zrobi∏a wszystko, aby terytorium Europy Ârodkowej nie by∏o tym, czego chcia∏ Kundera, a mianowicie, esencjà, koncentratem Europy w ogóle. Aby region ten sta∏ si´ archieuropejskim, zminiaturyzowanym modelem Europy narodów, w myÊl zasady – maksimum ró˝norodnoÊci na minimum przestrzeni. 18 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Co z tego zosta∏o? Przede wszystkim idea Mittel Europy w ludziach. Dla opozycjonistów w okresie dominacji sowieckiej, idea ta by∏a has∏em wywo∏awczym pewnej solidarnoÊci w stosunku do okupacji. A poniewa˝ okupacja by∏a ponadgraniczna, trzeba by∏o i odpowiedzi szukaç równie˝ ponad granicami. Chocia˝ dyskusji o to˝samoÊci ju˝ nie ma, chocia˝ wiadomo do jakiego kr´gu kulturowego nale˝à Polacy, W´grzy i inni, to odpowiedzi na pytanie, jak iÊç do Europy, jak pogodziç niewàtpliwe interesy polityczne, kulturalne, gospodarcze i regionalne z integracjà, politycy zachodni i mitteleuropejscy, jeszcze nie znaleêli. Nikt na Êwiecie dzisiaj nie myÊli o tym, jak integrowaç tego typu zespo∏y, a nie braç pod uwag´ ich priorytetu. Kiedy pojawia∏y si´ próby regionalnego podejÊcia do integracji europejskiej, czo∏owi politycy wycofywali si´ z wczeÊniej podejmowanych inicjatyw, stojàc na stanowisku, ˝e sami spraw´ doprowadzà do koƒca lepiej i szybciej. To jest b∏àd. Czy istnieje i jaka jest europejska solidarnoÊç? W dotychczasowej historii integracji europejskiej zasada solidarnoÊci przynios∏a wymierne skutki i przyczyni∏a si´ do powstania obszaru pokoju, stabilnoÊci i dobrobytu w zachodniej cz´Êci naszego kontynentu. • Prof. Alan Mayhew, Uniwersytet w Sussex • Prof. Danuta Hübner, Minister ds. Europejskich RP • Milan Urban, Minister Przemys∏u i Handlu Republiki Czeskiej Przysz∏oroczne rozszerzenie Unii Europejskiej b´dzie integracjà paƒstw o znacznie wi´kszych, ni˝ w przypadku poszerzeƒ, ró˝nicach w poziomie rozwoju. Dlatego dzisiaj, bardziej ni˝ kiedykolwiek wczeÊniej, potrzebujemy w Europie solidarnoÊci i wspó∏pracy. Sà one bowiem warunkiem niezb´dnym, by precedensowy proces rozszerzenia zakoƒczy∏ si´ sukcesem. Angel Miguel Navarro Portera Ambasador Hiszpanii w Polsce – Celem wspólnoty europejskiej i politycznej wspó∏pracy w Europie jest wspólne budowanie wi´kszych zwiàzków w Unii Europejskiej. Otworzy to bramy do Êcis∏ej wspó∏pracy wszystkich paƒstw cz∏onkowskich. Przyczyni si´ tak˝e do stworzenia jednolitego rynku, wolnego przep∏ywu osób, kapita∏ów i us∏ug – zauwa˝a Milan Urban, Minister Przemys∏u i Handlu Republiki Czeskiej. SolidarnoÊç istnieje i ma wiele twarzy. Jest obecna w ró˝nych traktatach europejskich. SolidarnoÊç jest jednym z najbardziej trwa∏ych aspektów procesu integracji Unii Europejskiej. Mówiàc o solidarnoÊci europejskiej, nie sposób nie wspomnieç o jednym z jej najwa˝niejszych efektów, który jest niezwykle istotny w przypadku poszerzania Unii Europejskiej. To bez wàtpienia rozwój i wdra˝anie wspólnej polityki gospodarczej w Europie. Stanowi bardzo wa˝ny element polityki europejskiej, szczególnie w ciàgu ostatnich 18 lat. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e polityczno-gospodarcza spójnoÊç w Unii Europejskiej, le˝a∏a u pod∏o˝a powodzenia ostatnio przeprowadzonych etapów poszerzania Unii. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 19 Europejskie dylematy Prof. Danuta Hübner Minister ds. Europejskich RP W dotychczasowej historii integracji europejskiej zasada solidarnoÊci przynios∏a wymierne skutki i przyczyni∏a si´ do powstania obszaru pokoju, stabilnoÊci i dobrobytu w zachodniej cz´Êci naszego kontynentu. Przysz∏oroczne rozszerzenie Unii Europejskiej b´dzie integracjà paƒstw o znacznie wi´kszych, ni˝ w przypadku poszerzeƒ, ró˝nicach w poziomie rozwoju. Dlatego dzisiaj, bardziej ni˝ kiedykolwiek wczeÊniej, potrzebujemy w Europie solidarnoÊci i wspó∏pracy. Sà one bowiem warunkiem niezb´dnym, by precedensowy proces rozszerzenia zakoƒczy∏ si´ sukcesem. B´dziemy mieç do czynienia z nowymi przep∏ywami funduszy, które dotrà do polskich wsi. Spo∏ecznoÊç wiejska nigdy do tej pory nie otrzymywa∏a tak du˝ych przelewów gotówki. Tego rodzaju przep∏yw gotówki jest bezprecedensowy i jest niewàtpliwie êród∏em troski o sposób, w jaki wykorzystamy te fundusze. Chodzi m.in. o instytucje, które pomogà we w∏aÊciwym ich wykorzystaniu. To wià˝e si´ poniekàd z koncepcjà finansowej solidarnoÊci. Do jakiego stopnia tak naprawd´ jesteÊmy w stanie wykorzystaç ca∏y ten potencja∏ mo˝liwoÊci, jaki nam si´ teraz oferuje? Prof. Alan Mayhew Uniwersytet w Sussex Unia Europejska jest oparta na solidarnoÊci, która wybiega poza solidarnoÊç finansowà i gospodarczà. Czy stworzymy takà sytuacj´, kiedy wszystkie kraje zjednoczone w Unii Europejskiej b´dà walczy∏y 20 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 mi´dzy sobà, aby uzyskaç jednolity wynik? Czy b´dzie te˝ taka sytuacja, ˝e ministrowie z ró˝nych krajów b´dà walczyç o interesy swoich w∏asnych krajów. Jednak˝e, na zakoƒczenie ró˝nych dysput, kiedy znajdzie si´ ju˝ konsensus, zadziwiajàcym jest to, jak paƒstwa cz∏onkowskie bronià tego kompromisu, który ju˝ osiàgn´∏y. To te˝ jest wyrazem solidarnoÊci w Unii Europejskiej; pomimo i˝ paƒstwa cz∏onkowskie majà w∏asne interesy, to jednak ˝yjà pokojowo i bardzo szcz´Êliwie. Pieniàdze w Unii nie spadajà z nieba, sà dawane przez jedne kraje, pobierane przez inne. W finansowej wspó∏pracy sà strony, które tracà na solidarnoÊci, ale sà te˝ takie, które na niej zyskujà. Polska, je˝eli chodzi o finansowà solidarnoÊç, mo˝e wyjÊç na tym bardzo dobrze, ale nie oznacza to, ˝e b´dzie to od razu lekiem na z∏à polityk´ gospodarczà Polski. Kraje, które sà p∏atnikami netto tracà ze wzgl´du na to, ˝e próbujà niejako ustabilizowaç swojà sytuacj´ ekonomicznà. Tutaj rodzi si´ jeden z problemów, je˝eli chodzi o tworzenie si´ przysz∏ych bud˝etów w UE, coraz to wi´kszych, je˝eli chodzi o powi´kszonà Uni´. Musimy sobie zdaç spraw´ z tego, ˝e ogólna suma bud˝etu UE, praktycznie nie zostanie powi´kszona bardzo szybko. PowinniÊmy pomagaç biedniejszym krajom w UE, ale nie powinniÊmy pomagaç biednym regionom w bogatych krajach. B´dziemy kontynuowaç polityk´ strukturalnà podobnà do tej, jakà mamy dzisiaj, jako ˝e Unia Europejska reaguje na stan biedniejszych regionów Unii Europejskiej. Dlaczego Niemcy powinny na przyk∏ad wspieraç regiony górskie w Szkocji, je˝eli chodzi o Wielkà Brytani´? Pomoc finansowa UE b´dzie wymaga∏a dobrego zarzàdzania. Za kilka lat wszystkie rzàdy w nowych paƒstwach cz∏onkowskich b´dà musia∏y przypatrzeç si´ swoim bud˝etom i obszarom, w których mo˝na b´dzie zaoszcz´dziç pieniàdze. Irlandczycy poradzili sobie z tym bardzo dobrze. Zacz´li ciàç wydatki publiczne po otrzymaniu pomocy z Unii, aby znaleêç miejsce dla pieni´dzy, które z tej Unii p∏yn´∏y. SolidarnoÊç finansowa jest zyskiem dla ca∏ej Unii Europejskiej. Chodzi nie tylko o to, ˝e pieniàdze, które b´dà przelane do kraju, pomogà mu, ale jego rozwój pozwoli si´ umocniç ca∏oÊci Unii Europejskiej. Europejskie dylematy Pascale Andréani Doradca Premiera Francji ds. Europejskich Dopiero co zakoƒczy∏ swoje prace Konwent Europejski. Ju˝ na poczàtku, w samej preambule, znajdujemy odniesienie, ˝e celem Unii Europejskiej powinna byç dzia∏alnoÊç na rzecz pokoju, sprawiedliwoÊci i solidarnoÊci w Êwiecie. Poj´cie solidarnoÊci znajduje si´ zarówno wÊród celów, wartoÊci, jak i w tekÊcie Karty Praw Podstawowych, która obecnie zostanie w∏àczona do traktatu. Jest mowa o tym w polityce regionalnej, polityce spójnoÊci, wspólnej polityce rolnej, ochronie Êrodowiska, ochronie konsumentów, w sprawach emigracji, azylu, kontroli granic zewn´trznych. Jest to równie˝ zapisane w cz´Êci dotyczàcej relacji mi´dzy paƒstwami cz∏onkowskimi, i˝ sà one wzajemnie solidarne. Stanowi to jednà z zasad m.in. wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeƒstwa. SolidarnoÊç wyra˝a si´ równie˝ w dzia∏aniach zewn´trznych Unii Europejskiej, takich jak pomoc zagraniczna, pomoc ˝ywnoÊciowa i tym samym stanowi jeden z fundamentów dzia∏ania Unii. Zasad´ solidarnoÊci w rozszerzonej UE spotykamy na trzech poziomach. Pierwszy to obrona i poczucie tych samych wartoÊci. Drugi poziom to polityki wewn´trzne krajów, m.in. kwestia uzgadniania bud˝etu, przyj´cia wspólnej strategii na rzecz planowania zatrudnienia. Trzeci to stosunki zewn´trzne. W tym wypadku solidarnoÊç wyra˝a si´ w sta∏ych konsultacjach paƒstw cz∏onkowskich oraz reprezentacji na scenie mi´dzynarodowej wspólnego stanowiska. Choç we wst´pie do Traktatu nie znajdziemy poj´cia solidarnoÊç, mimo ˝e optowa∏ za tym przewodniczàcy Konwentu Valery Giscard d`Estaing, to jednak sformu∏owanie „solidarnoÊç europejska” znajduje si´ w stwierdzeniu „zjednoczeni w ró˝norodnoÊci”. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 21 Europejskie dylematy Przysz∏oÊç stosunków transatlantyckich, nowe dylematy polityki paƒstw Europy Ârodkowej i Wschodniej • Wiktor Juszczenko • Aleksander KwaÊniewski Aleksander KwaÊniewski Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Wi´ê atlantycka b´dzie podtrzymywana mimo wszystkich turbulencji. Jest potrzebna, sprawdzi∏a si´ historycznie i tak naprawd´, kiedy ju˝ odrzuciç wszelkie emocje i g∏osy z jednej strony neokonserwatystów amerykaƒskich, a z drugiej – antyamerykaƒskich ideologów w Europie, oka˝e si´, ˝e iloÊç punktów stycznych jest nieporównanie wi´ksza, ni˝ rozbie˝nych. Chodzi bowiem nie tylko o tradycj´, histori´, dziedzictwo, wartoÊci, sposób widzenia Êwiata, koncepcje w jakich to si´ powinno kszta∏towaç, ale te˝ o pewnà wra˝liwoÊç, która jest bardzo podobna. Europa próbuje definiowaç siebie w nowym stanie. Jednà z pozytywnych odpowiedzi na to jest oczywiÊcie rozszerzanie, integracja. Wydaje si´, ˝e Ameryka równie˝ nie do koƒca wie, co czyniç z rolà jedynego dzisiaj super mocarstwa, które pozosta∏o. 22 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Wszystko, co si´ dzieje w Iraku ujawni∏o rzeczywiste ró˝nice zdaƒ, interesów i sporów jakie istnia∏y w uk∏adzie transatlantyckim. Nie spowodowa∏o to jednak historycznego prze∏omu czy rozpadu wi´zi transatlantyckiej. Ca∏y czas traktuj´ to, co si´ dzieje wokó∏ Iraku jako istotne, dramatyczne, ale jednak – epizod w ca∏ej historii. Zawsze z wielkà z∏oÊcià reaguj´ na stwierdzenia o Polsce jako piàtej kolumnie, czy Polsce, która jest zbyt amerykaƒska. To okreÊlenia w istocie nieprawdziwe, ˝eby nie powiedzieç: obraêliwe. Ca∏e nasze doÊwiadczenie okresu ostatnich dwustu lat – wojennego, powojennego i po 89 roku – wyraênie wskazuje bowiem, ˝e równowaga i wspó∏dzia∏anie amerykaƒsko-europejskie by∏y w stanie doprowadziç do rzeczy pozytywnych. Nie by∏oby ani integracji europejskiej, ani rozszerzenia NATO, ani upadku Zwiàzku Radzieckiego i ca∏ej ideologii komunistycznej, gdyby nie zaanga˝owanie amerykaƒskie, nie wspó∏dzia∏anie amerykaƒsko-europejskie, oczywiÊcie z udzia∏em nas samych, tego wszystkiego, co w naszych krajach mia∏o miejsce. Europejskie dylematy Wiktor Juszczenko Deputowany Rady Najwy˝szej Ukrainy b. Premier Ukrainy Adam Daniel Rotfeld Sekretarz Stanu Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP JesteÊmy Êwiadomi faktu, ˝e zwiàzki ze Stanami Zjednoczonymi sà niezwykle donios∏e. By∏oby b∏´dem historycznym, z nast´pstwami bliskimi katastrofy, gdyby te dwie cz´Êci zacz´∏y si´ od siebie oddzielaç w politycznym wymiarze, w jakimkolwiek kierunku. Umocnienie stosunków transatlantyckich odpowiada narodowym interesom Ukrainy. Ró˝nice nie tyle istniejà pomi´dzy Europà a Stanami Zjednoczonymi, a pomi´dzy poszczególnymi grupami ludzi, grupami politycznymi. I w Stanach Zjednoczonych sà bowiem opinie bardzo krytyczne na temat okreÊlonej polityki, i w Europie sà bardzo pozytywne na temat polityki amerykaƒskiej i odwrotnie. Problem nie sprowadza si´ do prostego schematu, ˝e oto Europa zajmuje jedno stanowisko, a Stany Zjednoczone – drugie. Wstàpienie do Unii Europejskiej dziesi´ciu nowych paƒstw, które popar∏y Stany Zjednoczone, jest potwierdzeniem solidarnoÊci euroatlantyckiej. Przyk∏ad Polski dowodzi, ˝e podzia∏ na starà i nowà Europ´ jest doÊç sztuczny. Ró˝nica w stanowiskach nie jest a˝ taka, ˝eby nie mo˝na by∏o jej pokonaç. Stàd wyp∏ywa przekonanie, ˝e tylko w Europie oddanej idei transatlantyckiego partnerstwa, b´dzie mo˝na wspólnie rozwiàzywaç problemy bezpieczeƒstwa i dobrobytu narodów. Wielu uwa˝a, ˝e sprawa Iraku bardzo wiele zmieni∏a. W moim przekonaniu Irak nie tyle zmieni∏, ile ujawni∏ pewne ró˝nice, które istnia∏y równie˝ przedtem. Czy gdyby nie by∏o „listu oÊmiu”, który wielu uwa˝a∏o za niefortunny, gdyby nie by∏o wypowiedzi Rumsfelda i Chiraca, to czy z tego wynika, ˝e stosunki by∏yby inne? O stosunkach decyduje nie retoryka, chocia˝ mo˝e byç czasami bardzo niefortunna. Czasami z pola widzenia umyka to, co jest o wiele g∏´bsze i istotniejsze. Publiczne wypowiedzi powinny raczej sprzyjaç temu, ˝eby szukaç wspólnej p∏aszczyzny porozumienia, ni˝ dzieliç. Ale faktem jest, ˝e nie na tym polega istota sporu. Spór ma o wiele g∏´bsze êród∏a i korzenie. SprzecznoÊci w stosunkach mi´dzynarodowych, transatlantyckich majà charakter naturalny, to jest ich czeÊç, trzeba si´ z tym po prostu pogodziç. To nie jest tak, ˝e raz na zawsze potrafimy jakieÊ problemy rozwiàzaç. Kissinger mówi∏, ˝e wszystkie problemy sà zwiàzane z upadkiem Zwiàzku Radzieckiego. Karl Schmidt, bardzo wybitny niemiecki uczony, który by∏ niestety zwiàzany z hitleryzmem, w 1926 r. sformu∏owa∏ tez´, ˝e nic tak dobrze nie organizuje polityki, jak poj´cie i ÊwiadomoÊç wroga. Dzisiaj wróg jest bardzo nieokreÊlony. Jest bardzo nietypowy, nieklasyczny, niekonwencjonalny. Powoduje to zatem, ˝e dzia∏ania sà równie˝ niekonwencjonalne, niedookreÊlone. WkroczyliÊmy w okres nie do koƒca przewidywalny i nie do koƒca dajàcy si´ zdefiniowaç w sposób bardzo wyraêny. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 23 Wizja zjednoczonej i wolnej Europy nie by∏a i nie mo˝e byç limitowana liczbami. Powinna byç zdefiniowana przede wszystkim wolnoÊcià. Mikuláš Dzurinda Premier Republiki S∏owackiej Czy jesteÊcie przygotowani? S∏yszeliÊmy. To pytanie zadawane s∏abym g∏osem, brzmia∏o coraz g∏oÊniej i zadawane by∏o z coraz wi´kszym uporem. W naszym regionie nauczyliÊmy si´ odpowiadaç na to pytanie. Wspólnota europejska poprzez rozszerzenie otrzyma∏a bowiem jedynà niepowtarzalnà szans´ zmiany wizji wolnej Europy mieszkajàcej w pokoju, w rzeczywistoÊç. Dzisiaj jednak to pytanie ciàgle brzmi. Czy jesteÊcie gotowi? Wiemy, ˝e zrobiliÊmy du˝o. Ale wydawaç by si´ mog∏o, ˝e nadszed∏ czas, by na to pytanie, odpowiedzieç kontr pytaniem – czy wy jesteÊcie gotowi? KiedyÊ rozszerzenie Unii Europejskiej traktowaliÊmy w kontekÊcie naszej w∏asnej integracji. Dzisiaj rozszerzenie widzimy bardziej w kontekÊcie integracji europejskiej. Nie dlatego, ˝e ignorujemy w∏asne interesy. Nasze interesy pozostajà. Byç mo˝e dopiero teraz b´dziemy mogli je konkretniej sformu∏owaç. DziÊ oprócz w∏asnej to˝samoÊci, otrzymujemy 24 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 stopniowo krok za krokiem dalszà wzbogacajàcà nas to˝samoÊç. A to jest w∏aÊnie to˝samoÊç europejska. Dzieje si´ tak równie˝ dlatego, ˝e bardziej ni˝ kiedykolwiek wczeÊniej, z poczuciem w∏asnej wolnoÊci, uÊwiadamiamy sobie naszà odpowiedzialnoÊç za to, co wspólnie uda∏o si´ ukszta∏towaç. Wkrótce b´dzie to nasza Unia Europejska, nasza Europa. A my jako jej cz∏onkowie musimy stawiaç uczciwie pytania i poszukiwaç uczciwych odpowiedzi. Bezsprzecznie jednym z nich b´dzie to, czy projekt integracji Europy koƒczy obecne rozszerzenie? Wizja zjednoczonej i wolnej Europy nie by∏a i nie mo˝e byç limitowana liczbami. Powinna byç zdefiniowana przede wszystkim wolnoÊcià. My, mieszkaƒcy Europy Ârodkowej powinniÊmy bardzo dobrze rozumieç t´ spraw´. Europa musi byç otwarta dla ka˝dego, kto b´dzie chcia∏ si´ przy∏àczyç do tego unikalnego spo∏eczeƒstwa, a kto zarazem spe∏ni warunki ˝eby do tej wspólnoty wejÊç. Granice, które nas b´dà jakiÊ czas dzieliç, czas konieczny do przygotowaƒ do cz∏onkostwa, nie mogà si´ zmieniç w mur. Prawdopodobnie proces integracji nigdy si´ nie skoƒczy. Nie chodzi tylko o nowe kraje, ale tak˝e o zmiany jakoÊciowe wewnàtrz Unii Europejskiej. Leszek Miller Prezes Rady Ministrów RP Do drzwi Unii Europejskiej pukajà Bu∏garia i Rumunia, które jeszcze razem z nami negocjowa∏y i w stosunku do których wyznaczono ju˝ kolejnà dat´ przyj´cia do Unii Europejskiej, rok 2007. Ich determinacja, ogromny wysi∏ek zas∏uguje na szacunek. Nie zapominajmy, ˝e w stosunku do nas tak˝e wyznaczano ró˝ne daty. Puka do drzwi europejskich Turcja, która rozpocz´∏a transformacj´ swojego systemu, a postawa jej obecnych w∏adz jest w pe∏ni zdeterminowana. Równie˝ Ba∏kany Zachodnie – Albania, Chorwacja, BoÊnia, Serbia, Czarnogóra, majà proeuropejskie ambicje, a co wi´cej, na niedawnym szczycie Unii Europejskiej w Salonikach, przywódcy Unii wyraênie ich ku temu zach´cali. Dotyczy to równie˝ Rosji i Bia∏orusi. Ten krótki przeglàd unaocznia nam, ˝e jesteÊmy przed kolejnymi etapami rozszerzenia Unii Europejskiej. Im szersza Unia Europejska tym lepiej, bo przestrzeƒ demokracji, dobrobytu, stabilizacji, przestrzegania podstawowych wartoÊci, jest wi´ksza. Odpowiedê kto jeszcze mo˝e znaleêç si´ w tym obszarze, do którego Polska z takim powodzeniem zmierza∏a i w koƒcu sfinalizowa∏a swoje marzenia, nale˝y do poszczególnych krajów, które zamierzajà wst´powaç do Unii. JeÊli chcà, potrafià, to powinny móc. Powinny byç cz∏onkami po to, ˝eby rozszerza∏a si´ strefa europejskiej demokracji, wydajnej gospodarki i stabilnoÊci. Wtedy te˝ Europa b´dzie mog∏a skuteczniej wspó∏zawodniczyç z innymi pot´gami gospodarczymi i politycznymi Êwiata. O proeuropejskich ambicjach coraz cz´Êciej mo˝emy si´ przekonaç u naszych wschodnich sàsiadów: mam zw∏aszcza na myÊli Ukrain´ i Mo∏dow´. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 25 Europejskie dylematy Tadeusz Mazowiecki b. Premier RP Unia Europejska to nie jest ca∏a Europa i d∏ugo jeszcze nie b´dzie, a mo˝e nie b´dzie w ogóle. Wspó∏praca z tymi krajami, które b´dà poza Unià, zw∏aszcza krajami Wschodniej Europy, stanowi bardzo istotny element. Jacy my, przyst´pujàcy do Unii, b´dziemy? Jaka b´dzie nasza gospodarka, instytucje obywatelskie i jakie b´dzie nastawienie dotychczsowych cz∏onków Unii? Wst´pujemy do Unii bez kompleksów i bez kompleksów chcemy w niej byç obecni. Droga do Unii naszych krajów by∏a d∏uga, trudna i skomplikowana. Tak˝e po stronie krajów zachodnich obserwujemy problem stanu ÊwiadomoÊci i stanu gotowoÊci do zrozumienia tej mentalnoÊci i doÊwiadczenia historycznego, jakie by∏o udzia∏em naszych krajów. Od zrozumienia tego zale˝y g∏´bsza integracja. W ostatnim czasie pewne problemy integracyjne si´ skomplikowa∏y. Wspólna polityka zagraniczna jest ciàgle jeszcze ˝yczeniem. 26 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Na tle problemów wojny w Iraku okaza∏o si´, jak du˝e ró˝nice wyst´pujà wewnàtrz Unii. Jak widzimy po naszej stronie i jak widzà ludzie po stronie dotychczasowych cz∏onków Unii, mo˝liwoÊç i szybkoÊç przezwyci´˝enia tych podzia∏ów, które w ostatnim okresie si´ utworzy∏y? W jakim stopniu b´dzie dominowaç nastawienie na wspólnà przysz∏oÊç, a w jakim – podzia∏y b´dà nadal funkcjonowaç? Henri de Bresson Publicysta Le Monde Kryzys iracki zdarzy∏ si´ w bardzo krytycznym momencie, nie byliÊmy na to przygotowani. Konflikt nie tylko pomi´dzy dwoma du˝ymi krajami europejskimi i Stanami Zjednoczonymi, ale równie˝ z innymi partnerami, pokaza∏, ˝e musimy przezwyci´˝aç tego typu problemy, jeÊli chcemy, ˝eby Europa równie˝ przej´∏a odpowiedzialnoÊç za losy Êwiata. Przyjmujemy dziesi´ciu nowych cz∏onków, którzy odgrywajà du˝à rol´ we wszystkich tego typu dyskusjach. Byç mo˝e b∏àd Francji i Niemiec sk∏ania nas do uznania tego, ˝e nowi cz∏onkowie te˝ muszà wyra˝aç swoje zdanie. Dyskusje pomi´dzy wszystkimi naszymi krajami powinny byç g∏´bsze. W ostatnich latach, debaty te wiàza∏y si´ bardziej ze sprawami technicznymi, okreÊla∏y warunki cz∏onkostwa. Dotyczy∏y mi´dzy innymi rolnictwa, ró˝nych funduszów w ramach pomocy dla nowych krajów cz∏onkowskich. Musimy jednak przedyskutowaç tak˝e tematy polityczne. Nastàpi taki czas, ˝e b´dzie trzeba zmieniç sposób rozmowy i negocjowania ró˝nych spraw. Proces integracji b´dzie si´ pog∏´bia∏, b´dziemy prowadziç dalsze dyskusje, bardziej otwarte ani˝eli do tej pory. Nie mamy wyboru, musimy rozwiàzywaç problemy wspólnie. W latach 90-tych zwiàzki pomi´dzy Francjà a Niemcami nie by∏y tak ∏atwe jak po zjednoczeniu paƒstw niemieckich. Min´∏o kilka lat, prowadziliÊmy uni´ monetarnà. WczeÊniej Niemcy i Francuzi musieli pracowaç sami nad tym, aby kszta∏towaç wzajemne stosunki. Wielu ludzi wyra˝a∏o l´ki, ˝e relacje mi´dzy tymi krajami nie zawsze b´dà tak dobre. Hiszpania równie˝ w ostatnich latach odgrywa∏a wa˝nà rol´ politycznà. OczywiÊcie nowi cz∏onkowie stanà si´ cz´Êcià sceny politycznej. Spodziewamy si´ sygna∏u gotowoÊci wzi´cia w pe∏ni udzia∏u w nowej platformie europejskiej. Mamy takie odczucie, ˝e Polacy, którzy w ostatnich wiekach ucierpieli, bardzo pragnà wyzwoliç si´ z tej defensywnej pozycji i podkreÊliç w∏asnà wag´ w znajdowaniu równie˝ nowych rozwiàzaƒ. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 27 Europejskie dylematy Jaka powinna byç, a jaka b´dzie polityka wschodnia Unii Europejskiej? Jak jest postrzegane zbudowanie „wschodniego wymiaru” Unii Europejskiej w gronie obecnych paƒstw cz∏onkowskich i instytucji wspólnotowych? Jak zmieni si´ sytuacja geopolityczna UE po przystàpieniu do niej dziesi´ciu paƒstw Europy Ârodkowo-Wschodniej? Te nowe dziesi´ç paƒstw cz∏onkowskich oznacza powi´kszenie Unii o 740 tys. metrów kwadratowych, liczba ludnoÊci UE wzrasta o 75 mln, do blisko 450 mln, PKB Unii jako ca∏oÊci wzrasta tylko o 500 mld dolarów. Nowe dziesi´ç krajów przynoszà stosunkowo skromny wzrost PKB Unii jako ca∏oÊci. To odzwierciedla fakt, ˝e to rozszerzenie jest innym rozszerzeniem ni˝ dotychczasowe. Dotàd do Unii wst´powa∏y kraje mniej wi´cej podobnego rodowodu o utrwalonej gospodarce rynkowej, o systemie demokratycznym. Dokonywa∏a si´ nieraz zmiana iloÊciowa. Przybywa∏o krajów podobnie ukszta∏towanych i podobnie ˝yjàcych. Tym razem Unia rozszerza si´ o kraje o innej biografii, innym doÊwiadczeniu historycznym, o burzliwej nieraz historii w∏asnej, kraje o ni˝szym znacznie poziomie ˝ycia spo∏eczeƒstwa, s∏abszym potencjalne rozwojowym, mniejszej tradycji paƒstwowoÊci i demokracji. To wyzwanie zarówno dla nowo wst´pujàcych, jak i dla Unii jako ca∏oÊci. A to, ˝e b´dzie to cz´Êç, która nie wnosi zbyt wielkiego przyrostu PKB, oznacza wyzwanie dla polityki gospodarczej, filozofii rozwoju, transeuropejskich przedsi´wzi´ç, bowiem celem Unii jest wyrównywanie poziomów rozwoju i ˝ycia spo∏eczeƒstw. Józef Oleksy, Przewodniczàcy Komisji Europejskiej Sejmu RP, zauwa˝a, ˝e potrzeba zmodernizowania i zdynamizowania polityki Unii Europejskiej wobec otoczenia zewn´trznego wpisuje si´ w koncepcj´ dyskutowanà w∏aÊnie w UE, tak zwanego obszaru bliskiego sàsiedztwa. Przewiduje si´ mo˝liwoÊç nawiàzania tych krajów z Unià Europejskà pog∏´bionej wspó∏pracy politycznej i gospodarczej oraz wspólnych dzia∏aƒ w zakresie walki z wszelkimi transgranicznymi zagro˝eniami. By∏o takie ˝yczenie, ˝eby regu∏y bliskiego sàsiedztwa z obszarem poza Unià po jej rozszerzeniu, by∏y wr´cz zapisane w traktacie konstytucyjnym. W dokumencie Unii Europejskiej „Szeroka Europa, sàsiedztwo i nowe ramy stosunków z wschodnimi i po∏udniowymi sàsiadami”, przewidziano inne formy wspó∏dzia∏ania ni˝ rozpocz´cie procesu akcesji, 28 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 chocia˝ wspomina si´, ˝e nie mo˝na wykluczyç pojawienia si´ mo˝liwoÊci akcesji w przysz∏oÊci. Ta wspó∏praca jest wa˝na nie tylko dla paƒstw Europy Wschodniej, ale i basenu Morza Âródziemnego, chodzi bowiem w procesie jednoczenia si´ kontynentu, o powstawanie strefy stabilnoÊci politycznej i gospodarczej, obejmujàcej Uni´ i jej bli˝sze otoczenie. Takie dzia∏ania b´dà ujmowane w postaci tzw. planów dzia∏ania, które b´dà ustalane indywidualnie z ka˝dym krajem sàsiadujàcym z Unià. Gdyby chcieç wskazaç co te plany dzia∏ania b´dà zawiera∏y, to na pewno sà to regu∏y bli˝sze integracji, ∏àcznie z wprowadzaniem czterech podstawowych wolnoÊci, czyli wolnego przep∏ywu osób, towarów, us∏ug i kapita∏u: • tworzenie warunków dla migracji pracowników w poszukiwanych przez Uni´ Europejskà zawodach z krajów nie b´dàcych cz∏onkami UE, • prowadzenie stosownej polityki wizowej u∏atwiajàcej wymian´ kulturalnà i technicznà, • bli˝sza wspó∏praca w walce z wszelkimi zagro˝eniami, • wspieranie przez Uni´ Europejskà poszanowania praw cz∏owieka i wzajemnego rozumienia spo∏eczeƒstwa obywatelskiego, • w∏àczanie paƒstw sàsiednich do unijnych sieci infrastrukturalnych oraz wspó∏pracy naukowobadawczej. Temu ma s∏u˝yç mi´dzy innymi stworzenie nowego instrumentu sàsiedztwa, koncentrujàcego si´ na wspieraniu inicjatyw transgranicznych. To bardzo wa˝ne, kiedy mówi si´ o filozofii rozwoju, którà b´dzie uprawiaç UE. Zindywidualizowane podejÊciu przy tworzeniu planów dzia∏ania z ka˝dym z krajów sàsiadujàcych z Unià, b´dzie zale˝a∏o od stopnia realizowania celów w krajach Europy Wschodniej. Strategia zró˝nicowanego podejÊcia zak∏ada uwzgl´dnianie specyficznych potrzeb i cech ka˝dego z krajów, jego pozycj´ politycznà, a zw∏aszcza wol´ umacniania proeuropejskiego kursu. Europejskie dylematy Rzàd polski wyszed∏ z inicjatywà utworzenia wschodniego wymiaru Unii Europejskiej, który umo˝liwi wspó∏prac´ pomi´dzy Unià i regionem Europy Wschodniej na stabilnej podstawie oraz umo˝liwi pomoc naszym wschodnim sàsiadom w realizacji reform gospodarczych. Polska inicjatywa dla krajów sàsiadujàcych, które cz∏onkami Unii nie b´dà, zak∏ada utworzenie Europejskiego Funduszu Demokracji, który by wspiera∏ rozwój gospodarek rynkowych. Utworzenie europejskiego korpusu pokoju dzia∏ajàcego na rzecz demokracji i dzia∏alnoÊci spo∏ecznej, europejskich programów sta˝y i stypendiów, programów europejskich na wy˝szych uczelniach, wspierania budowy instytucji i administracji rzàdowych za pomocà takich dróg, jak wizyty studyjne, projekty tweeningowe, wspó∏praca bliêniacza i doradztwo wspierajàce struktury samorzàdowe oraz ma∏e i Êrednie przedsi´biorstwa, inkubatory biznesu i ustanowienie specjalnego europejskiego funduszu inwestycyjnego oraz Êrodków informacji europejskiej. Józef Oleksy Przewodniczàcy Komisji Europejskiej Sejmu RP, b. Premier RP Polska jest za Europà otwartà. JesteÊmy przeciwni budowaniu i powstawaniu jakichkolwiek nowych podzia∏ów, by∏o ich ju˝ zbyt wiele i zbyt wiele kosztowa∏y kontynent. Zniesienie podzia∏u poja∏taƒskiego nie mo˝e tworzyç pola dla pojawiania si´ jakichkolwiek podzia∏ów, a takie niebezpieczeƒstwo jest, dlatego ˝e ∏àczà si´ kraje du˝e i ma∏e, kraje s∏abiej i lepiej rozwini´te, kraje bogatsze i biedniejsze, kraje bardziej zaawansowane rozwojowo i mniej. To mo˝e groziç pojawianiem si´ nowych form podzia∏ów, tak˝e wewnàtrz UE, a nawet mo˝e pojawiç si´ kwestia dominacji, co by∏oby sprzeczne z istotà wspólnoty europejskiej. Borys Tarasiuk Deputowany Rady Najwy˝szej Ukrainy Przewodniczàcy Komitetu ds. Integracji Europejskiej Polityka wschodnia UE powinna byç jasna, zrozumia∏a i zró˝nicowana. Pomys∏y sà dwa: jeden zainicjowany przez Rad´ UE, które póêniej zosta∏ nazwany „szerszà Europà” przez Komisj´ Europejskà i drugi, og∏oszony przez polski MSZ, czyli non-paper: wschodni wymiar polityki UE. JeÊli mamy wybraç pomi´dzy tymi dwoma koncepcjami to wybra∏bym drugà, która jest bardziej konkretna. W koncepcji szersza Europa, jest szereg wad. Nie ma tak naprawd´ prawdziwego zró˝nicowania pomi´dzy wschodnimi sàsiadami powi´kszonej Unii Europejskiej. Nie mo˝na po∏àczyç bowiem razem takich krajów, które majà ró˝ne cele i zró˝nicowany poziom rozwoju, takich jak np. Rosja, Ukraina, Mo∏dawia i Bia∏oruÊ. Co wi´cej, nie mo˝na po∏àczyç w tej samej polityce, krajów wschodnieuropejskich, które geograficznie kwalifikujà si´ do cz∏onkostwa, i krajów Êródziemnomorskich. Jest jeszcze jedno niedociàgni´cie w stanowisku UE, nie ma perspektyw do∏àczenia do UE takich krajów jak Ukraina, co jest bardzo dziwne. Zw∏aszcza bioràc pod uwag´ fakt, ˝e UE postrzega w przysz∏oÊci przystàpienie do Unii Europejskiej krajów ba∏kaƒskich. Wydaje mi si´, ˝e nie ma w tym wzgl´dzie strategii. Paradoks polega na tym, ˝e Ukraina nie jest uwa˝ana oficjalnie przez UE za przysz∏ego cz∏onka UE, a jednoczeÊnie od samego poczàtku kraj ten odgrywa ogromnà rol´ w stabilizacji i utrzymaniu pokoju w krajach ba∏kaƒskich. Oczekujemy od UE konsekwentnego zró˝nicowanego podejÊcia do poszczególnych krajów sàsiedzkich na Wschodzie oraz zawarcia uk∏adów stowarzyszeniowych z sàsiadami UE, a tak˝e zwrócenia odpowiedniej uwagi na rol´ Kaukazu, gdzie rola Unii jest bardzo ograniczona. Ukraina oczekuje te˝, ˝e Unia b´dzie dzia∏aç na rzecz poprawy na Ukrainie, zostanie zliberalizowany system wizowy. Zwi´kszony te˝ zostanie dost´p do rynków pracy. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 29 Europejskie dylematy Elmar Brok Przewodniczàcy Komitetu Spraw Zagranicznych, Praw Cz∏owieka i Bezpieczeƒstwa Parlament Europejski Unia Europejska zmieni w przysz∏ym roku nie tylko swój obszar, ale tak˝e swoje priorytety oraz sposób myÊlenia. Wraz z rozszerzeniem o nowe dziesi´ç paƒstw cz∏onkowskich Unia Europejska, która by∏a do tej pory tylko Unià krajów zachodnich, teraz b´dzie si´ nazywaç ju˝ Unià Europejskà wszystkich krajów, co przyczyni si´ do zwi´kszenia stabilnoÊci. 30 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Rozszerzenie mo˝e byç pewnym niebezpieczeƒstwem. Dlatego obowiàzkiem Unii Europejskiej jest równowaga pomi´dzy tym, co jest potrzebne dla utrzymania Unii, a z drugiej strony, zrównowa˝enia tego z zasadà pomocy i to˝samoÊci narodowej. Intelektualnie b´dzie to jedno z najwa˝niejszych zadaƒ do wykonania. Europejskie dylematy Samo rozszerzenie jest istotnym rozwojem polityki a nie tylko kwestià rozwoju rynku wewn´trznego, dlatego te˝ bardzo wa˝ne, ˝ebyÊmy wiedzieli czy Unia Europejska b´dzie w stanie podo∏aç owemu rozszerzeniu. Czy UE b´dzie mia∏a wystarczajàce moce instytucjonalne oraz systemy podejmowania decyzji, by utrzymaç w ryzach Uni´ sk∏adajàcà si´ z 24 paƒstw cz∏onkowskich. To jedna z wi´kszych trudnoÊci bàdê rzeczywiste niebezpieczeƒstwo, je˝eli dojdzie do rozwoju wypadków. Lepszy rozwój paƒstw sàsiadujàcych na Wschodzie z Unià jest wa˝ny dla samej Unii. StabilnoÊç tych krajów, ich niezale˝noÊç oraz rozwój demokracji powinny byç priorytetami polityki Unii Europejskiej. Dlatego te˝ uwa˝am, ˝e pomimo wielu problemów, których czasami doÊwiadczamy, nie powinniÊmy zmniejszaç funduszy na takie programy jak TACIS. PowinniÊmy wr´cz zwi´kszaç Êrodki finansowe, by∏oby wbrew stabilnoÊci Europy jako ca∏oÊci, je˝eli Unia Europejska i jej bogactwo zwi´ksza∏oby si´, a jednoczeÊnie na Wschodzie by∏by ni˝szy standard, co prowadzi∏oby do napi´ç i emigracji do krajów zachodnich. Unia Europejska, w której granice wewn´trzne majà coraz mniejsze znaczenie, w której jest bezpieczeƒstwo wewn´trzne, musi wzmocniç kontrol´ na granicach zewn´trznych. Ale musimy te˝ unikaç takich rozwiàzaƒ, w których nowe paƒstwa cz∏onkowskie UE mia∏yby trudnoÊci w spe∏nianiu standardów Unii ze wzgl´du na ich polityk´, stosunki z krajami wschodnimi. Z drugiej strony, rozumiem naszych przyjació∏ z Ukrainy i innych krajów, którzy mówià, ˝e to nie powinno prowadziç do nowego niebezpieczeƒstwa, ˝e zaowocuje to mniejszym ruchem ich obywateli do krajów takich jak Polska, ni˝ mia∏o to miejsce poprzednio. Nie powinniÊmy zak∏adaç takich opcji, ˝e jakiÊ kraj nigdy nie mo˝e zostaç cz∏onkiem Unii. Strefa gospodarcza Unii Europejskiej mo˝e byç takim rozwiàzaniem. Ta strefa jest bardzo ma∏a. WczeÊniej by∏y w niej takie kraje jak Finlandia, Austria, a teraz niektóre inne kraje przygotowujà si´ do w∏àczenia do niej. Cz∏onkostwo w tej strefie nie jest dyskryminacjà, to jest dobra baza dla krajów, które nie chcà, nie mogà, czy te˝ nie powinny do∏àczyç do Unii w najbli˝szych dziesi´ciu latach. Jest to szansa ˝eby trzymaç si´ razem. To lepsze rozwiàzanie, ni˝ mówiç o stutusie kandydackim przez pi´tnaÊcie lat. Obecna propozycja komisji szerszej Europy nie jest a˝ tak szeroka, jak powinna byç. To tak naprawd´ niewiele wi´cej ni˝ mamy obecnie. Musi byç jasne, ˝e kraje wschodnioeuropejskie majà jakàÊ perspektyw´ w∏àczenia si´ do Unii Europejskiej. Wierz´, ˝e koncepcja szerokiej Europy powinna byç rozwijana tak˝e na kraje pó∏nocnej Afryki, bo to jest wa˝ne dla bezpieczeƒstwa. Premier Rosji stwierdzi∏, ˝e jego kraj nigdy nie b´dzie cz∏onkiem Unii Europejskiej. Rosja jest wielkim krajem, ma swój sposób dzia∏ania, jest sama jakàÊ pewnà unià, która sk∏ada si´ ze swoich republik. Ale rozwijamy bliskie stosunki z Rosjà i uwa˝amy, ˝e porozumienie, które zawarliÊmy, dotyczàce transportu pomi´dzy Kaliningradem a Rosjà jest pierwszym, wa˝nym krokiem dla tworzenia zaufania pomi´dzy Unià Europejskà, krajami wschodnimi UE a Rosjà. XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 31 Europejskie dylematy Jacek Cichocki Wicedyrektor OÊrodka Studiów Wschodnich Pytanie o bezpieczeƒstwo i stabilnoÊç obszaru postradzieckiego i mo˝liwoÊç inwestowania tam i rozwijania wspó∏pracy to jedno z najstarszych pytaƒ, które stawiamy sobie w OÊrodku Studiów Wschodnich od poczàtku istnienia. James Sherr Królewska Akademia Obrony, Wielka Brytania To co dzieje si´ w Iraku b´dzie odgrywa∏o kluczowà rol´ w udzieleniu odpowiedzi na wiele pytaƒ. B´dzie definiowa∏o mo˝liwà sytuacj´ du˝ej cz´Êci Eurazji w przysz∏oÊci. Aby to zrozumieç, musimy oddzieliç dwa bardzo wa˝ne pytania. Pierwsze dotyczy uzasadnienia wojny. Bardzo du˝a jego cz´Êç okaza∏a si´ nieprawid∏owa, fa∏szywa, nie dlatego, ˝e ktoÊ sk∏ama∏. Ja sam dok∏adnie znam system doradztwa zarówno w Zjednoczonym Królestwie, jak i w Wielkiej Brytanii. Jestem pewien, ˝e nikogo nie ok∏amano. B∏´dy w ocenie by∏y bardziej skomplikowane i sà bardzo powa˝ne. To jedna kwestia, która nie powinna k∏óciç si´ równie˝ z rozumieniem drugiego pytania, czyli znaczenia tego, co dzieje si´ w Iraku obecnie. W Iraku, nie w Palestynie, nie w Czeczenii dzisiaj znajdujemy to, co Gravicevic opisa∏by jako centrum grawitacji, centrum wa˝koÊci w wojnie przeciwko fanatykom, radykalizmowi i ekstremistom. Radykalizm i ekstremizm ma za cel podwa˝yç zasady, które dla nas wszystkich obecnych na tym Forum, pomimo wszystkich ró˝nic nas dzielàcych, sà wspólne. 32 XIII Forum Ekonomiczne, Krynica 2003 Na ile to co si´ dzieje na Wschód od Polski sprzyja rozwijaniu wspó∏pracy, jej pog∏´bianiu, inwestycjom i biznesowi. W ostatnich dwóch latach bardzo wiele si´ wydarzy∏o na tym obszarze w dziedzinie bezpieczeƒstwa w zwiàzku z wielkim zwrotem Rosji i jej w∏àczeniem si´ po 11 wrzeÊnia w wojn´ przeciwko terroryzmowi. Pojawi∏y si´ te˝ bazy amerykaƒskie w Azji Centralnej. Inne elementy to nowe otwarcie NATO na Wschód, dramatyczne wydarzenia zwiàzane z konfliktem w Czeczenii, nowe zagro˝enia zwiàzane z terroryzmem, mo˝na wymieniaç bardzo d∏ugo. Nasta∏ w∏aÊciwy moment, ˝eby zadaç pytanie po raz kolejny: na ile te wszystkie wydarzenia sprzyjajà stabilizacji i bezpieczeƒstwu tego regionu, a na ile te nowe wyzwania utrudniajà tego rodzaju stabilizacj´. Porównujàc Ukrain´ i Rosj´, analitycy zarówno ukraiƒscy, jak i rosyjscy, mówiàc o bezpieczeƒstwie, wskazujà na swoje w∏asne elity i konflikty mi´dzy nimi. Opinia ta jest szczególnie wa˝na teraz, kiedy oba te paƒstwa wkraczajà w∏aÊnie w okresy przedwyborcze.