Pomoc biednym nie zahamuje inflacji
Transkrypt
Pomoc biednym nie zahamuje inflacji
Dziennik Finansowy: The Wall Street Journal 12.08.2008 Andrzej Rzońca Pomoc biednym nie zahamuje inflacji ANALIZA Na marginesie parlamentarnej debaty o droŜyźnie Politycy, kiedy rządzą, mają skłonność do uchylania się od odpowiedzialności za cokolwiek. Gdy zaś są w opozycji, obciąŜają rząd odpowiedzialnością za wszystko. Te same osoby, które jeszcze niedawno chciały dodać do podstawowego > zadania NBP. jakim jest dbałość o stabilność cen, obowiązek zapewnienia rozwoju, teraz uwaŜają, Ŝe inflację do niskiego poziomu powinien sprowadzić rząd, a nie bank centralny. Narodowy Bank Polski, który pod rządami poprzedniego prezesa wydawał się im fałszywie - wszechpotęŜny, za kadencji prezesa, którego sami wybrali, wydaje im się - równie fałszywie - bezsilny. Gdyby zatrzymali się na zarzutach pod adresem rządu, Ŝe nie panuje nad inflacją, byłoby pół biedy. Skutkiem takich oskarŜeń moŜe być co prawda podbicie oczekiwań inflacyjnych, a w rezultacie nasilenie Ŝądań wyŜszych plac przez pracowników i wyŜszych cen przez przedsiębiorców, ale bank centralny ma instrumenty, aby przełamywać takie oczekiwania. Jeśli podniesie cenę kredytu, wtedy niemoŜliwe stanie się sfinansowanie tych Ŝądań. Gorzej jednak, Ŝe politycy chcą na własną rękę walczyć z inflacją i to w taki sposób, który dodatkowo by ją podsycił, taki byłby efekt wprowadzenia dodatków pienięŜnych dla osób o najniŜszych dochodach, które miałyby im zrekompensować wyŜsze wydatki na Ŝywność. Wzrost cen Ŝywności jest zjawiskiem globalnym. Pierwszą i najwaŜniejszą przyczyną wzrostu jej cen jest upowszechnienie wykorzystywania biopaliw u Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Z jednej strony ogranicza ono produkcję zbóŜ. gdyŜ zamiast nich uprawiany jest rzepak. Z drugiej strony zwiększa ono zapotrzebowanie na niektóre zboŜa - np. na kukurydzę, z których są wytwarzane biopaliw a. Drugą przyczyną są ograniczenia nakładane juŜ nie tylko na import, ale takŜe na eksport Ŝywności. W ich wyniku trudniej jest dostosować jej podaŜ w poszczególnych krajach do zgłaszanego na nią zapotrzebowania. Pojawia się leŜ dodatkowy element ryzyka, za który muszą płacić konsumenci. Trzecią przyczyną jest spekulacja. Inwestorzy, dotknięci spadkami cen nieruchomości i kursów akcji, poszukują moŜliwości zyskownego ulokowania swoich kapitałów. Trend wzrostowy cen Ŝywności daje im taką moŜliwość, a ich zaangaŜowanie ten trend dodatkowo wzmacnia. Druga i trzecia przyczyna jest wynikiem pierwszej. Gdyby nie doszło do gwałtownego wzrostu cen Ŝywności na skutek produkcji biopaliw. to nie pojawiłyby się ani ograniczenia w jej eksporcie, ani spekulacja - przynajmniej w takim zakresie, jak ma to miejsce obecnie. Czwartą przyczyną jest wzrost zamoŜności Chin oraz Indii.Chińczycy i Hindusi kupują teraz więcej mięsa, a skutkiem tego jest zwiększenie hodowli zwierząt, które potrzebują paszy produkowanej ze zbóŜ. W ten sposób powstaje kolejny czynnik ograniczający ilość zbóŜ dla ludzi. Piątą przyczyną jest wzrost cen ropy naftowej i gazu. Podbił on z jednej strony koszty transportu Ŝywności, a z drugiej - ceny nawozów, których produkcja jest bardzo energochłonna. Wzrost cen nawozów zniechęca do ich uŜywania, a to zmniejsza uzyskiwane plony. Szóstą przyczyną jest ubiegłoroczna susza i nieurodzaj w niektórych regionach świata, np. W Australii czy w Europie Południowo- -Wschodniej. KaŜdy z tych sześciu czynników odpowiedzialnych za wzrost cen Ŝywności, być moŜe za wyjątkiem pierwszego, jest poza jakimkolwiek wpływem naszych polityków. Gdyby rzeczywiście przejmowali się wzrosłem cen Ŝywności, mogliby wezwać rząd do podjęcia próby przekonania pozostałych państw UE do wycofania się z produkcji biopaliw (choć zapewne nic przyniosłaby ona efektów). Ale wtedy naraziliby się lobby rolników. Postanowili więc przyjąć informację rządu O tym, jak wzrasta wykorzy - stanie biokomponentów w produkcji paliw z 0,67proc. w ubiegły mroku do poziomu 3,45 proc. wymaganego na koniec br. ustawą przyjętą przez poprzedni parlament i jak to Polska próbuje wprowadzić do dyrektywy unijnej zapis, który gwarantowałby, Ŝe produkcja biopaliw będzie bazowała na surowcach z państw członkowskich, a nie z import u spoza Unii. Dodatkowe punkty u „ciemnego ludu" postanowił! zdobyć, Ŝądając wspomnianego dodatku droŜyźnianego (w poprzedniej kadencji z podobną inicjatywą wystąpili posłowie obecnej koalicji). Co stałoby się z inflacją, gdyby laki dodatek rzeczywiście w prowadzono? Część ludzi zyskałaby dodatkowe środki na wydatki. Ale samo zwiększenie kwoty, którą się wydaje, nie zwiększy dostępności produktów w okresie dobrej koniunktury. Zbyt wielka ilość chętnych do zakupów pozwoliłaby sprzedawcom dodatkowo podnieść ceny. Poszczególne dobra kupiliby ci, którzy byliby skłonni i zdolni najwięcej za nie zapłacić, a więc na pewno nie osoby o najniŜszych dochodach, 'len wzrost cen. wywołany przez politykę walki z droŜyzną, doprowadziłby do kolejnego kryzysu cenowego, czyli sytuacji, w której części ludzi nie byłoby stać na zakup produktów wcześniej nabywanych. Orędownicy dodatku droŜyźnianego zaŜądaliby wy piały kolejnych dodatków. Wzrost inflacji zostałby zatrzymany przez bank centralny, który podniósłby stopy procentowe. Wy - wołane tym umocnienie złotego, wzrost ceny kredytu, spadek wartości aktywów mogących stanowić jego zabezpieczenie i zwiększona ostroŜność banków przy jego udzielaniu oraz podniesienie opłacalności oszczędzania ograniczyłyby łączny popyt stymulowany przez wypłaty dodatku droŜyźnianego. Firmy dotknięte silnym wzrostem płac i cen surowców (w ostat - nim badaniu koniunktury NBP odsetek przedsiębiorstw wskazujących ceny surowców jako główną barierę rozwoju wzrósł do najwyŜszego poziomu w historii) zostałyby dodatkowo uderzone przez niniejsze moŜliwości zyskownego eksportu (kurs progowy opłacalności eksportu w euro juŜ obecnie jest niemal równy rzeczywistemu), silniejszą konkurencję ze strony zagra nicznych dóbr w kraju i bardziej ograniczony dostęp do kredytu, który jednocześnie stałby się droŜszy. Do tego doszłoby ryzyko podwyŜki podatków, bo nawet jeśli dodatek droŜyźniany zostałby sfinansowany poprzez zwiększenie długu publicznego, I o od lego długu państwo W kolejnych lalach musiałoby płacić odsetki. Mielibyśmy podobną inflację, wyŜszy poziom stóp procentowych, mniejszy eksport, większy import, niniejsze zyski przedsiębiorstw', gorszy stan finansów publicznych, a w efekcie większe ryzyko przekształcenia się spowolnienia w recesję, która najdotkliwiej zawsze dotyka najbiedniejszych. Tym razem mogliby zostać dotknięci szczególnie mocno, ho rząd podnosi płacę minimalną, a opozycja domaga się jeszcze silniejszego jej wzrostu. Recesja przy danym poziomic płac i liczbie pracujących oznacza spadek wartości produkcji na zatrudnionego. Jeśli firmy nie mogą obniŜyć plac, to muszą zmniejszyć zatrudnienie. Zwolnienie osób pobierających minimalne wynagrodzenie jest tym prostsze, Ŝe nie posiadają one jakichś unikalnych kwalifikacji, o które trudno byłoby na rynku. Firmy nie muszą się bać, Ŝe będzie im trudno znaleźć podobnych pracowników z chwilą poprawy koniunktury. Ponadto proste prace łatwo jest zastąpić maszynami. Gdyby nasi politycy wezwali rządy krajów Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych do zaprzestania produkcji biopaliw, eksporterów Ŝywności do zniesienia ograniczeń w wywozie, inwestorów do powstrzymania się od spekulacji na rynku Ŝywności. Chińczyków i Hindusów, aby mniej jedli i kupowali mniej paliw, nie miałoby to śadnego wpływu na inflację. Pokazaliby jednak przynajmniej, Ŝe rozumieją skąd się wziął gwałtowny wzrost cen Ŝywności na świecie, który po części odpowiada za przyspieszenie inflacji w naszym kraju. A tak. debatując o droŜyźnie, pokazali jedynie własną ignorancję. Pewnie nawet nic wiedzą, Ŝe ich lek na inflację jest jak proponowanie alkoholikowi klina zamiast kuracji odwykowej. Przyczyny wzrostu cen Ŝywności na świecie 1 Upowszechnienie wykorzystywania biopaliw w USA i Unii Europejskiej (produkcja rzepaku zamiast zbóŜ) 2.. Ograniczenia nakładane na import i na eksport Ŝywności (m.in. w Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych) 3 . Spekulacje na światowym rynku Ŝywności (rosnące ceny rokują wysokie zyski) 4. Wzrost zamoŜności Chin i Indii (Chińczycy i Hindusi kupują teraz więcej mięsa) 5. Wzrost cen ropy naftowej i gazu (wyŜsze koszty produkcji i transportu Ŝywności, wyŜsze ceny nawozów) 6. Ubiegłoroczna susza i nieurodzaj w niektórych regionach świata (Australia, Europa Południowo-Wschodnia)