Popisowa jazda Karola Basza w Genk W miniony weekend Karol

Transkrypt

Popisowa jazda Karola Basza w Genk W miniony weekend Karol
Popisowa jazda Karola Basza w Genk
W miniony weekend Karol Basz rywalizował na belgijskim torze Genk podczas
ostatniej rundy WSK Euro Series. Polak miał nadzieję na obronę drugiego miejsca w
klasyfikacji generalnej.
WSK Euro Series jest jednym z najważniejszych kartingowych pucharów, w którym
startują najlepsi zawodnicy tej dyscypliny. Obok Mistrzostw Świata i Mistrzostw
Europy jest to najważniejsza pozycja w tegorocznym programie startów Polaka.
Początek weekendu układał się po myśli kierowcy Tony Karta. Basz już w treningach
prezentował świetne tempo, a w czasówce udało mu się wywalczyć drugie miejsce za
stratą zaledwie 0,028 sekundy! Podczas wyścigów kwalifikacyjnych pojawiły się
jednak problemy. O ile w pierwszym z nich udało się Karolowi finiszować na drugim
miejscu, to w kolejnym otrzymał dyskusyjną karę doliczenia 10 sekund i spadł na
siedemnaste miejsce. Polak jednak nie poddawał się i wygrał trzeci wyścig, ale pech
dał znać o sobie w czwartym, gdzie awarii uległa pompa przedniego hamulca, przez
którą bardzo trudno było mu bronić pozycji na dohamowaniach.
Problemy sprawiły, że Karol do prefinału ruszał z dopiero piętnastej pozycji, jednak
nie przekreślało to jeszcze szans na dobry wynik. Polak w bojowym nastroju
podchodził do wyścigu, ale na niewiele się on zdał, gdyż podczas startu jednego z
rywali obróciło tuż przed naszym zawodnikiem i doszło do kolizji, po której gokarta
Basza nie nadawał się do dalszej jazdy. Do finału kierowcy ruszają z pozycji
wywalczonych z prefinale, więc 33 miejsce nie napawało optymizmem, jednak Karol
postawił wszystko na jedną kartę i podczas wyścigu nie odpuszczał nawet na
milimetr. Dzięki temu udało mu się zyskać aż 27 pozycji i minąć linię mety jako
szósty! Wyczyn Polaka wprawił w podziw wszystkich na torze, jednak nie
wystarczyło to na obronę podium w WSK Euro Series, gdyż jego główni rywale
ukończyli wyścig przed nim.
Karol po zawodach był rozczarowany takim obrotem spraw, jednak przyznał, że
skupia się już na nadchodzący Mistrzostwach Europy. „Wielka szkoda, gdyż liczyłem
na podium w końcowej klasyfikacji” – powiedział Polak. „Takie są jednak wyścigi i
czasem po prostu ma się pecha. Myślę, że w finale zrobiłem wszystko, co mogłem,
jednak nie wystarczyło to na pokonanie moich rywali. Trzeba jednak zostawić to za
sobą i skupić się na Mistrzostwach Europy, które odbędą się już za dwa tygodnie.
Chciałbym podziękować za wsparcie wszystkim fanom, Fundacji Wierczuk Race
Promotion, AW Poznań oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl”.
Dodatkowych informacji udziela:
Paweł Zając
Rzecznik Prasowy Karola Basza
Tel: 662 743 004