Regulamin - Polskie Radio Białystok
Transkrypt
Regulamin - Polskie Radio Białystok
2009 ROK WIESŁAWA KAZANECKIEGO Konkurs plastyczno - literacki Moje rodzinne miasto – wizje Białegostoku utrwalone w wierszach Wiesława Kazaneckiego Pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego Wiesław Kazanecki (1939-1989) Moje rodzinne miasto Wyrosło juŜ z grzechotki konnego tramwaju. Kiedy próbuje stawiać siedmiomilowe kroki na swych króciutkich nóŜkach, kołyszą się ulice, jak kładki zawieszone między epokami. Dźwiga na plecach swój przydroŜny bagaŜ: głaz z lodowca strącony, z napisem: „środek Europy”. Dlatego mówią o nim, śe trochę garbate. Moje rodzinne miasto – wizje Białegostoku utrwalone w wierszach Wiesława Kazaneckiego Rok Wiesława Kazaneckiego w dwudziestolecie śmierci i siedemdziesiątą rocznicę urodzin najwybitniejszego współczesnego poety podlaskiej ziemi jest pierwszym na taką skalę wydarzeniem w Białymstoku. NaleŜy podkreślić, Ŝe autor Końca epoki barbarzyńców w pełni na to zasłuŜył. Urodzony tu w styczniu 1939 roku, wyrastał jeszcze z tradycji miasta, które tak naprawdę od dawna juŜ nie istnieje. Stał „na skrzyŜowaniu epok” jako niezwykle wnikliwy świadek i w swoich wierszach dawał świadectwo prawdzie. A Ŝe obdarzony był zarówno wyjątkową wraŜliwością, jak i przenikliwością w dostrzeganiu znaków czasu, pozostawił jedyny w swoim rodzaju zapis naszej współczesności. Dwadzieścia lat to czas, gdy weszło w Ŝycie nowe pokolenie, które w większości przypadków nawet o nim nie słyszało. ZwaŜywszy zaś na przemiany, jakie rozpoczęły się w Polsce w roku 1989, w zaledwie kilka tygodni po śmierci Wiesława Kazaneckiego, wydawać by się mogło, Ŝe młodych mieszkańców naszego miasta dzieli cała epoka od tamtych czasów, gdy Ŝył autor, którego bodaj ostatnim pragnieniem było obwieszczenie „kresu tyranii i kłamstwa”. * * * Galeria im Sleńdzińskich w swojej działalności wielokrotnie pamiętała o Wiesławie Kazaneckim. Tym razem nie chcielibyśmy ograniczyć się do jednorazowego zdarzenia, ale w ciągu roku powracać do dokonań Poety: • w cyklu wieczorów w ramach „Czwartków u Sleńdzińskich” poświęconych twórczości Wiesława Kazaneckiego 12 lutego, 23 kwietnia, 30 maja, 10 września, 5 listopada, godz. 17:00 – w siedzibie Galerii • oraz w szkołach gimnazjalnych i licealnych (odczyty Waldemara Smaszcza – krytyka literackiego) – zamówienia pod telefonem Galerii (nr 085 6517670), terminy do uzgodnienia. Zgłaszając swój udział w konkursie, proponujemy sięgnąć do poezji Wiesława Kazaneckiego (kilka tekstów w załączeniu), aby odnaleźć obraz epoki, jak i portret miasta, które poeta kochał trudną miłością, spierał się z nim, ale nazywał jednoznacznie swoim rodzinnym miastem. Warunki uczestnictwa: Konkurs PLASTYCZNY adresowany jest do dzieci i młodzieŜy od 7 do 15 lat w III kategoriach wiekowych oraz w kategorii dzieci i młodzieŜy specjalnej troski. KaŜdy uczestnik moŜe dostarczyć dowolną ilość prac wykonanych dowolną techniką malarską lub graficzną (wyłączając prace przestrzenne!) Prace o formacie nie mniejszym niŜ A4 i nie większym niŜ A3 powinny zawierać informacje: • imię, nazwisko i wiek autora pracy • nazwę i adres szkoły bądź placówki kierującej prace na konkurs, e-mail • imię i nazwisko opiekuna plastycznego Prac konkursowych nie naleŜy oprawiać ani podklejać. Konkurs LITERACKI adresowany jest do młodzieŜy ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w II kategoriach tematycznych: I kategoria – wiersz (od 1 do 3) inspirowany Ŝyciem i twórczością Wiesława Kazaneckiego II kategoria – esej lub szkic literacki na temat twórczości Wiesława Kazaneckiego Teksty powinny zawierać dane: • imię, nazwisko i wiek autora pracy • nazwę i adres szkoły kierującej na konkurs, e-mail • imię i nazwisko opiekuna literackiego Prace plastyczne i teksty literackie naleŜy przesłać do 30 kwietnia 2009 r. na adres: Galeria im. Sleńdzińskich ul. Waryńskiego 24a 15-461 Białystok Jury konkursu, nagrody: W skład jury wejdą przedstawiciele organizatorów i znawcy przedmiotu. Autorzy najlepszych prac plastycznych i tekstów literackich uhonorowani zostaną nagrodami i wyróŜnieniami. Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród nastąpi 30 maja 2009 roku na uroczystości podsumowania konkursu i otwarcia wystawy w Galerii im. Sleńdzińskich. ZastrzeŜenia organizatorów: Nadesłane prace stają się własnością organizatorów. Zastrzegamy sobie prawo do nieodpłatnego reprodukowania prac plastycznych oraz publikowania tekstów bez honorariów, jak równieŜ prawo udostępniania ich w prasie, radiu, telewizji, na stronie internetowej Galerii: www.slendzinski.art.pl bez konieczności ubiegania się o zgodę autorów. Ewentualne kwestie sporne rozstrzygać będzie jury. Wiesław Kazanecki Fotografia – stary Białystok Ale nie ma juŜ miasta z zaułkami wśród drewnianych sztachet, z dachówkami, które łatał śnieg, i kocie łby w jarmułkach kłóciły się z obręczami wozów w dzień targowy. I nie ma szpitala, który słyszał mój pierwszy krzyk, pępowina odcięta, gruzami zarósł dach. Nadwęglone chałaty zbierają się o zmierzchu, siedmioramienny świecznik otulają poświatą księŜyca, jak paciorki róŜańca liczą Ŝebra synagogi spalonej. Czeka na mnie aŜ wrócę Przeprowadzam się z wolna do innego świata: z piaszczystej ulicy Bema na Kosmiczną. Bema nauczyła mnie nietrwałości cmentarzy, rozkruszania się płyt nagrobnych. Ulica SuraŜska nauczyła mnie śmierci świątyń: widziałem jak umierała świątynia długo rdzewiał w jej sercu szkielet synagogi, górował nad gruzami. Na Siennym Rynku konie pochylały grzywy. Niebo jak lustro w dłoniach wiatru odbijało pochmurne spojrzenia. Kocie łby się głowiły, jak wytargować jeszcze jeden dzień Ŝycia. *** Umierały imiona ulic: Świętojańska, Kupiecka, Rocha. Kościół jak tulipan wysoki. I Matka Boska na wieŜy wyrzeźbiona z obłoku. Dziewczyna w niebieskiej sukience szła po schodach na poranną mszę, święty Roch ją prowadził za rękę. Pamiętam tylko długie jasne włosy, zasłaniały mi ołtarz, jak złocista altana pośrodku nieba. Widziałem dachy spadziste, z sierścią śniegu głaskana przez zmierzch. Moje dzieciństwo wciąŜ jeszcze rozmawia z kocimi łbami, czeka na mnie aŜ wrócę z dalekiej podróŜy dookoła mojego Ŝycia.