Pobierz stronę w formacie PDF

Transkrypt

Pobierz stronę w formacie PDF
Absolwenci Liceum Ogólnokształcącego
im. ks. Janusza St. Pasierba mają głos
Z Pelplina
do Warszawy
— Nauka w szkole średniej to szczególny
czas w życiu człowieka. Co najmilej wspominasz z okresu pobytu w LO?
— Z czasów nauki w pelplińskim LO najmilej wspominam panującą w szkole przyjazną atmosferę. Pelplińskie LO nie należy
na szczęście do szkół, w których uczniowie
są anonimowi, a relacje między uczniem a
nauczycielem sprowadzają się do odczytania
listy obecności. Zawsze będę miło wspominał
klasowe biwaki i wspólne organizowanie
wydarzeń kulturalnych, jak chociażby cieszącego się coraz większą popularnością
Pomorskiego Festiwalu Poetyckiego im. ks.
Janusza St. Pasierba.
— Co powiedziałbyś tym absolwentom
pelplińskich gimnazjów, którzy wybierają
szkoły w Tczewie czy Starogardzie Gdańskim? Niestety, jest to zjawisko coraz
częstsze.
— Należy pamiętać, że wybór szkoły jest
sprawą indywidualną, a podejmowane przez
absolwentów gimnazjów decyzje trzeba
szanować. Warto zastanowić się jednak,
czemu ma służyć wybór szkoły we wspomnianych miastach. Pelplińskie LO w niczym
nie ustępuje szkołom ponadgimnazjalnym
z Tczewa czy Starogardu Gdańskiego, a na
wielu płaszczyznach po prostu przoduje.
Ponadto codzienny dojazd do innego miasta
jest czasochłonny i męczący. Jestem dumny
z tego, że ukończyłem LO w Pelplinie i zachęcam absolwentów pelplińskich gimnazjów,
aby jako miejsce dalszej edukacji wybrali
właśnie tę szkołę.
— Wielu młodych ludzi w przysłowiowej ostatniej chwili podejmuje decyzję o
kierunku studiów. Kiedy ty postanowiłeś
studiować prawo?
— Decyzję o studiowaniu prawa podjąłem
w drugiej klasie liceum, kiedy zdecydowałem ostatecznie, z jakich przedmiotów będę
Od tego numeru „Informatora Pelplińskiego” roz-
zakładu Filozofii Kultury UAM w Poznaniu, prof.
poczynamy cykl wywiadów z absolwentami Liceum
Waldemara Wardenckiego z Wydziału Chemicznego
Ogólnokształcącego im. ks. Janusza St. Pasierba w
Politechniki Gdańskiej, Artura Mrówczyńskiego –
Pelplinie. Będzie on swoistym dopełnieniem dwóch
profesora tytularnego w Instytucie Filozofii Edyty
monografii autorstwa Bogdana Wiśniewskiego
Stein w Granadzie, Jana Owsiaka – profesora
(„Czas zapisany w pamięci”, 2001 oraz „Kopa lat”,
Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, gen.
2011), ukazujących znakomity dorobek pelplińskie-
Ryszarda Treidera – b. z-cy komendanta główne-
go „ogólniaka” oraz losy wielu jego wybitnych ab-
go Policji, płk. Marka Wróblewskiego z Szefostwa
solwentów: nauczycieli, prawników, lekarzy, księży,
Wojsk Rakietowych i Artylerii Dowództwa Wojsk
ludzi nauki i kultury, wśród których można wymie-
Lądowych, tenora Tadeusza Szczebleskiego, ak-
nić m.in. prof. Jerzego Brzezińskiego – dyrektora
tora Janusza Germana czy nieżyjącego już współ-
Instytutu Psychologii UAM w Poznaniu i członka
twórcę polskiego jazzu Stanisława Cejrowskiego.
PAN, ks. prof. Lecha Bystrzyckiego z Uniwersytetu
Cykl wywiadów ma unaocznić, że także w gro-
Szczecińskiego, prof. Amadeusza Krauzego – kie-
nie absolwentów z ostatnich lat znajdują się tacy,
rownika Zakładu Pedagogiki Specjalnej UG, prof.
którzy stanowią chlubę szkoły. Jest także zapro-
Jerzego Kuczkowskiego z Gdańskiego Uniwersytetu
szeniem kierowanym do gimnazjalistów do konty-
Medycznego, prof. Annę Pałubicką – kierownik
nuowania nauki w Liceum im. ks. Pasierba.
zdawał maturę. O studiowaniu tego kierunku
myślałem już wcześniej, jednak były to
bliżej nieokreślone plany, które dopiero w
liceum nabrały pełnego kształtu.
— Co zdecydowało o wyborze UMK?
— Głównym powodem, dla którego wybrałem Uniwersytet Mikołaja Kopernika jest
fakt, że uczelnia corocznie zajmuje czołowe
miejsca w ogólnopolskich rankingach szkół
wyższych. Kryterium, którym kierowałem
się przy wyborze uniwersytetu było również
miejsce, w którym się on znajduje. Toruń
jest pięknym miastem, w którym panuje
niepowtarzalny studencki klimat. Dziś mogę
powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z
wyboru, którego dokonałem kilka lat temu.
— Jaki był temat twojej pracy magisterskiej?
— „Nieuczciwa reklama jako źródło naruszenia interesów konsumenta w prawie
polskim” to temat mojej pracy magisterskiej,
która — jak się okazuje — dotyczy zagadnienia niezwykle aktualnego i częstego w
polskiej rzeczywistości.
— Gdzie podjąłeś pierwszą pracę? Jakie
są twoje pierwsze wrażenia?
— Obecnie pracuję w kancelarii prawniczej w Warszawie. Praca jest interesująca
i oceniam ją pozytywnie. Satysfakcjonuje
mnie możliwość stosowania w praktyce wiedzy zdobytej podczas studiów. Wykonywanie
powierzonych obowiązków wiąże się z dużą
odpowiedzialnością, ale dzięki życzliwej
atmosferze i ścisłej współpracy z pozostałymi pracownikami kancelarii rozwiązywanie
nawet najbardziej zawiłych kwestii przynosi
pozytywne rezultaty.
— Z Pelplina przez Toruń trafiłeś do Warszawy. Jak się mieszka w dużym mieście?
— Warszawa ma specyficzny klimat i jak
każde duże miasto ma swoje plusy i minusy.
Można powiedzieć, że jest to miasto kontrastów zarówno pod względem mieszkańców
stolicy, jak i pod względem architektonicznym. Nie dziwi mnie już na przykład to, że
obok przedwojennej kamienicy położone są
bloki z wielkiej płyty, a zaraz obok można
zobaczyć nowoczesny biurowiec. Dużym
atutem jest mnogość ciekawych wydarzeń
kulturalnych. Z przyjemnością spędzam
wolne chwile w urokliwych miejscach jak
Starówka, Łazienki Królewskie czy Ogród
Saski, w których można odpocząć od miejskiego zgiełku.
— Jakie są twoje, pozazawodowe, zainteresowania?
— Wolne chwile staram się spędzać aktywnie, dlatego dużą przyjemność sprawia
mi podróżowanie i uprawianie sportu. Interesuję się również survivalem. Relaksuję
się przy dobrej książce, a jednym z moich
ulubionych autorów jest John Grisham.
Chętnie słucham muzyki. Należę do grona
osób, które nie ograniczają się tylko do jednego gatunku muzycznego, dlatego w mojej
dyskografii można znaleźć obok siebie płyty
takich wykonawców jak Eldo, Radiohead
czy Vitas.
— Serdecznie dziękując za rozmowę,
życzę tobie tylko dobrych doświadczeń
oraz wielu sukcesów w prawniczej karierze. Twój przykład pokazuje, że dzięki
uporowi, pracowitości i konsekwencji
można osiągnąć zamierzone cele.
„
rozmawiał B.w.
Paweł Bałdowski
ukończył Liceum Ogólnokształcące im. ks.
Janusza St. Pasierba
w 2007 r. W latach
2007-2012 studiował
prawo na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika
w Toruniu. Od lipca br.
pracuje w Warszawie w jednej z kancelarii prawniczych. Absolwentami pelplińskiego LO są także jego siostra Emilia i
brat Dawid. Najmłodszy przedstawiciel
rodu Bałdowskich – Mateusz rozpoczął
edukację w pelplińskim LO we wrześniu
tego roku.
INFORMATOR PELPLIŃSKI 17