Pobierz stronę w formacie PDF

Transkrypt

Pobierz stronę w formacie PDF
oświAtA
Absolwenci Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Janusza St. Pasierba mają głos
Kontynuujemy cykl wywia- ks. prof. Lecha Bystrzyckiego z
dów z absolwentami Liceum Uniwersytetu Szczecińskiego, prof.
Ogólnokształcącego im. ks. Amadeusza Krauzego – kierowniJanusza St. Pasierba w Pelplinie. ka Zakładu Pedagogiki Specjalnej
Jest on swoistym dopełnieniem UG, prof. Jerzego Kuczkowskiego
dwóch monografii autorstwa z Gdańskiego Uniwersytetu
Bogdana Wiśniewskiego („Czas Medycznego, prof. Annę Pałubicką
zapisany w pamięci”, 2001 oraz – kierownik Zakładu Filozofii
„Kopa lat”, 2011), ukazujących Kultury UAM w Poznaniu, prof.
Wa rd enck ie go
znakomity dorobek pelplińskiego Wa ld em a r a
ogólniaka oraz losy wielu jego z Wydział u Chemicznego
wybitnych absolwentów: nauczy- Politechniki Gdańskiej, Artura
cieli, prawników, lekarzy, księ- Mrówczyńskiego – profesora tyży, ludzi nauki i kultury, wśród tularnego w Instytucie Filozofii
których można wymienić m.in.: Edyty Stein w Granadzie, Jana
prof. Jerzego Brzezińskiego – dy- Owsiaka – profesora Wyższej
rektora Instytutu Psychologii Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy,
UAM w Poznaniu i członka PAN, płk. Marka Wróblewskiego z
szefostwa Wojsk Rakietowych
i Artylerii Dowództwa Wojsk
Lądowych, tenora Tadeusza
Szczeblewskiego, aktora Janusza
Germana, czy nieżyjących już:
współtwórcę polskiego jazzu
Stanisława Cejrowskiego oraz
gen. Ryszarda Treidera – zastępcę
komendanta głównego policji.
Cykl wywiadów ma unaocznić,
że także w gronie absolwentów
z ostatnich lat znajdują się tacy,
którzy stanowią chlubę szkoły.
Jest także zaproszeniem kierowanym pod adresem gimnazjalistów do kontynuowania nauki w
liceum im. ks. Pasierba.
Trzeba działać
X Jesteś człowiekiem mocno zaktórej na studiach prawniczych jest
jętym. Jak wiem, czas poświęsporo, oraz na pracy na stanowisku
casz nie tylko na naukę.
asystenta przy składzie orzekają– W szkole wyższej kładzie się
cym w Samorządowym Kolegium
nacisk na to, by student miał czas
Odwoławczym w Gdańsku. Z perna pracę własną. O ile w liceum ła- spektywy lat widzę, że dla studentwiej zarządza się czasem wolnym, ta taka różnoraka działalność jest
bo jest go stosunkowo niedużo, to
zbawienna. Poszerza horyzonty
student ma problem wprost prze- oraz umożliwia zawarcie nowych
ciwny – czasami nadmiar wolnego
znajomości. Nie jest to działalność
czasu jest problemem, wymaga dochodowa w sensie finansowym,
samozaparcia, by nie popaść w ale pozwala zbić inny kapitał –
nudę i rutynę. Przez lata studiów człowiek uczy się pracy w grupie,
przeszedłem różne etapy, od kła- realizowania projektów i szkoli różdzenia nacisku na naukę, poprzez
ne umiejętności, które mogą okaskupienie się na działalności stu- zać się pomocne w przyszłej pracy
denckiej, zarobkowej, wreszcie
zawodowej.
przez krótkotrwały okres życia
znany jako syndrom „ale mi się
X Jesteś jednym z najwytrnie chce”. Pierwszy rok studiów
walszych stypendystów im.
był generalnie etapem nauki, żywe
Ornassów. Napisałeś wiele
były jeszcze przyzwyczajenia ze
prac.
szkoły średniej. Później zacząłem
– Zanim przejdę do sedna, prasię interesować działalnością w
kołach naukowych. Od lat jestem gnę powiedzieć kilka słów na teczłonkiem Koła Naukowego Prawa mat Funduszu Stypendialnego im.
Rodziny Ornassów i ich założyAdministracyjnego, obecnie jestem
członkiem jego zarządu. W swo- cieli. Dzięki śp. pani Władysławie
Thiel de domo Ornass powstała
im czasie działałem też w innych
ta wspaniała, unikatowa inicjatykołach naukowych i Niezależnym
Zrzeszeniu Studentów, które nagro- wa. W dzisiejszej dobie ze świecą
dziło mnie wyróżnieniem w ogólno- można szukać prywatnego fundupolskim konkursie na studenta ro- szu stypendialnego, który wspiera
zdolną młodzież. Od 2006 roku, z
ku. Na późniejszych latach studiów
roczną przerwą, otrzymywałem
zajmowałem się naprawdę różnymi
stypendium. Przez te lata fundusz
rzeczami: udzielałem się społecznie
jako wychowawca kolonijny, na- „zainwestował” we mnie kilkanaukowo – publikując artykuły o te- ście tysięcy złotych. Mogłem dzięki temu opłacać akademik, kupomatyce historycznej i studenckiej, a
nawet politycznie – przez szereg lat wać pomoce naukowe itd. Pragnę
jako działacz Klubu Młodych Prawa w tym miejscu wyrazić słowa
i Sprawiedliwości. Założyłem i pro- wdzięczności wszystkim osobom,
które przyczyniły się do powstania
wadzę „spółdzielnię samopomocy
studenckiej”, gdzie z kolegami zaj- i utrzymywania tego ewenementu,
mujemy się udzielaniem korepe- jakim jest „ornassowski” program
tycji, opracowywaniem skryptów stypendialny. Największą dumą
i opracowań oraz pomagamy przy są dla mnie dwie prace – pierwsza,
przygotowaniu prac pisemnych. czyli album – przewodnik po cmenObecnie skupiam się na nauce, tarzu przy kościele pw. Bożego
18
INFORMATOR PELPLIŃSKI
Ciała oraz artykuł o nauczycielach
pelplińskich zamordowanych przez
Niemców w 1939 roku. Był to jeden z pierwszych artykułów, który
opublikowałem w periodyku „Teki
Kociewskie”.
X Studiujesz na Wydziale Prawa
i Administracji UG, gdzie
najpierw uzyskałeś licencjat z
administracji, a obecnie studiujesz prawo. Kiedy zdecydowałeś, że pójdziesz na studia
prawnicze i czy spełniły się
oczekiwania, jakie z nimi
wiązałeś?
– Jestem absolwentem trzyletnich studiów licencjackich
dla pracowników administracji.
Niezorientowanym czytelnikom
pozwolę sobie wyjaśnić, że na
Wydziale Prawa i Administracji są
dwa kierunki: Administracja w systemie bolońskim (3 lata licencjat
+ 2 lata magisterium) oraz Prawo
(5-letnie jednolite studia magisterskie). Na Administracji program
skupia się na prawie i postępowaniu administracyjnym, nauczając
innych gałęzi prawa w stopniu podstawowym w stosunku do Prawa,
gdzie omawia się wszystkie gałęzie
w stopniu rozszerzonym. W czerwcu 2010 r., po ukończeniu studiów
licencjackich dla pracowników
administracji, zacząłem się zastanawiać nad swoją przyszłością.
Miałem do wyboru kontynuowanie studiów administracyjnych na
magisterium, zmianę kierunku lub
przejście przez rekrutację na Prawo.
Po przebrnięciu rekrutacyjnego sita, pełen nadziei, zacząłem studia
prawnicze. Szybko się przekonałem,
że różnica w wymaganiach jest
widoczna, nauki było dużo więcej
niż na Administracji. Zaczęła się
nerwówka, podsycana informacjami, że ten czy inny zrezygnował ze
studiów lub został z nich skreślony
ze względu na wyczerpanie wszystkich terminów. Odpadali i moi
bliżsi znajomi. Niektórzy zmieniali kierunki, inni wracali na studia
administracyjne. Przyszłość wyglądała dość ponuro. Po wielu perypetiach udało mi się z opresji wyjść
obronną ręką, niedawno miałem
okazję świętować „połowinki” swoich studiów prawniczych. Nie żałuję
żadnej ze swoich decyzji, gdyż pomimo początkowych niepowodzeń
mogę teraz się realizować. Studiuję
to, co lubię, mam okazję pracować
naukowo i – co dla mnie na tym
etapie najważniejsze– udało mi się
zdobyć pracę w swoim zawodzie i
specjalizacji, co przy obecnej strukturze rynku pracy jest wyzwaniem.
X Jakie cechy powinny charakteryzować prawnika, czyli pytanie o wzorzec prawnika.
– Bardzo ciekawe pytanie.
Wydaje mi się, że dobry prawnik
musi mieć pewne cechy dobrego
pedagoga. Przede wszystkim cierpliwość do pracy zarówno z aktami, jak i z klientem, który wymaga częstych objaśnień i pouczeń.
Praca prawnika często polega na
wertowaniu stosów dokumentów i
wyszukiwaniu drobnych nieścisłości, które finalnie mogą zaważyć
na sprawie, a nawet wpłynąć na
jakość życia klienta. Dobrego prawnika powinien cechować entuzjazm.
Rutyna i wypalenie są w tym zawodzie bardzo niebezpieczne i dla
jurysty, i dla jego klienta. Kolejna
cecha – umiejętność dyskutowania i przekonywania. U podstawy
polskiego prawa procesowego leży
zasada kontradyktoryjności – czyli
zasada spierania się. Bez sporu nie