Artykuł w formacie PDF z wykresami
Transkrypt
Artykuł w formacie PDF z wykresami
Rynek walutowy Czwartkowe notowania przyniosły niewielkie wzmocnienie waluty amerykańskiej względem euro oraz jena japońskiego. Na słabszą pozycję euro wpłynęły dzisiejsze publikacje o niemieckim PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Według Federalnego Urzędu Statystycznego PKB w IV kwartale 2006 roku wzrósł o 0,9 proc., w ujęciu kwartał do kwartału. Według prognoz wzrost miał dokładnie tyle wynosić wobec wzrostu o 0,8 % w III kwartale ubiegłego roku. W ujęciu rok do roku niemiecki PKB wzrósł w IV kwartale o 3,7 proc., po wzroście w III kwartale o 3,1 proc., i również był zbieżny z oczekiwaniami analityków. W czwartek neutralnie dla euro okazała się wczorajsza wieczorna porażka włoskiego rządu na czele którego stał Romano Prodi. Natomiast można przyjąć, że notowaniami dolara amerykańskiego pomogły opublikowane dzisiaj dane dotyczące liczby nowych wniosków od bezrobotnych (tzw. Initial Claims). Otóż według prognoz liczba nowych wniosków miała spaść do 325 000 z 357 000 sztuk, a po publikacji okazało się, że wyniosła 332 000 sztuk czyli nieco więcej od oczekiwań. Ostatnim czynnikiem , który w czwartek wspierał walutę amerykańską były sygnały o zaostrzeniu konfliktu między USA a Iranem. Problem polega na tym, że w środę o północy Iran miał przerwać prace nad swoim programem atomowym. Niestety nic takiego nie miało miejsca więc część czwartkowych wzrostów dolara była powiązana z tym faktem. W efekcie już w czwartek dolar amerykański osiągnął maksimum tygodniowej wobec euro oraz jena japońskiego. Z kolei jen japoński nadal był wyprzedawany po środowej decyzji BoJ w sprawie podwyższenia stóp procentowych (8 głosów było „za” a 1 „przeciw”). Jeszcze w środę wieczorem dolar amerykański kosztował nieco poniżej 120 jenów japońskich. Na pól godziny przed zamknięciem giełdy nowojorskiej cena dolara oscylowała wokół poziomu 121,6 jena japońskiego. Natomiast euro w czwartkowy wieczór kosztowało 1,3121- 1,3124 dolara amerykańskiego. Rynek krajowy Ponownie złoty otrzymuje pozytywne informacje co powoduje, że zaczyna mu towarzyszyć coraz większe zainteresowanie. Tym razem pomocne dla złotego były wypowiedzi wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, która dla agencji Reuters powiedziała, że jest szansa na to, żeby wzrost gospodarczy w I kwartale bieżącego roku osiągnął 7 proc. Jako 1 warunek konieczny wymieniła warunki pogodowe co może sugerować, że motorem napędowym będą usługi i budownictwo. Według Gilowskiej szacunki MF dla PKB w IV kw. 2006 r. mówią o wzroście o 6,6 proc. Natomiast w sprawie poziomu stóp procentowych zaznaczyła, że aktualnie nie ma potrzeby zmiany a dokładnie podwyżki poziomu stóp procentowych ponieważ nie ma zagrożenia inflacyjnego. Jednak czy obecny trend złotego zostanie utrzymany to wiele będzie zależało od piątkowej publikacji danych GUS o bezrobociu i sprzedaży detalicznej w styczniu 2007 r. Według ekonomistów ankietowanych przez PAP sprzedaż detaliczna w styczniu (w ujęciu rocznym) wzrosła średnio o 13,3 proc. wobec wzrostu o 13,3 proc. w grudniu, a w skali miesiąca spadła średnio o 26,7 proc. wobec wzrostu o 22,7 proc. w grudniu. W rezultacie po godzinie 16-ej czasu polskiego za euro płacono 3,8775 zł w porównaniu do 3,8790 zł podczas otwarcia i wobec 3,8910 zł w środę na zamknięciu. Dolara wyceniano na 2,9580 zł w stosunku do 2,9620 zł rano i w środę po południu. Natomiast tuż przed zamknięciem giełdy nowojorskiej euro kosztowało 3,8816 – 3,8859 złotego. Za dolara amerykańskiego płacono 2,9582 – 2,9617 złotego. AF [email protected] AF® Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym www.aii.pl oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszych komentarzy i analiz. 2