„Choinki Jedynki” – warto licytować

Transkrypt

„Choinki Jedynki” – warto licytować
Źródło: http://old.mimowszystko.org/pl/aktualnosci/biezace/3863,Choinki-Jedynki-warto-licytowac.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 05:50
„Choinki Jedynki” – warto licytować
Finał akcji Pierwszego Programu Polskiego Radia „Choinki Jedynki” odbędzie się już w najbliższą sobotę. Kto
wie, czy z młodych autorów prac, wystawionych na aukcji 12 grudnia, nie wyrosną artyści formatu Boznańskiej,
Łempickiej, Kossaka albo Malczewskiego?
Rozmowa z Dorotą Truszczak, kierownikiem Redakcji Wiedzy i Edukacji Pierwszego Programu Polskiego Radia
– Czy prace plastyczne, wybrane na finał tegorocznych „Choinek Jedynki”, w ramach konkursu rysunkowego
dla dzieci, można uznać za wyjątkowe?
– Aby się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć na stronę internetową Pierwszego Programu Polskiego Radia, w zakładkę
„Choinki Jedynki”, i wysłuchać opinii jurorów naszego konkursu. Od wielu lat są nimi cenieni eksperci: profesor Danuta
Kołwzan-Nowicka – malarka, grafik, pedagog, doktor Katarzyna Kasia – filozof, estetyk, pedagog, i profesor Franciszek
Maśluszczak – artysta malarz oraz pedagog. Dwadzieścia prac, wybranych przez to szacowne grono, z pewnością zasługuje
na uwagę 12 grudnia, w sobotę, podczas ich finałowej licytacji w naszej akcji „Choinki Jedynki”. Jestem przekonana, że
wylicytowanie któregokolwiek z tych dzieł sztuki może okazać się niezwykle trafną inwestycją. Kto wie, czy z naszych
młodych twórców nie wyrosną artyści formatu Boznańskiej, Łempickiej, Kossaka, Grottgera albo Malczewskiego?
Najmłodszym przyjaciołom radiowej „Jedynki” nie sposób odmówić twórczego potencjału, a także niezwykłej wrażliwości,
fantazji i świeżości spojrzenia. To również widać w pracach podopiecznych Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i
Fundacji na Rzecz Promowania Aktywności Osób Niepełnosprawnych „Wygrajmy Razem” z Dąbrowy Górniczej.
– Co najbardziej ujmuje w tych obrazkach?
Dorota Truszczak prezentuje medalion
Kornhauser-Dudę (fot.: Sebastian Gołos)
przekazany
na
aukcję
przez
małżonkę
prezydenta
Agatę
– Przede wszystkim zawarta w nich ogromna radość, a także oryginalność opowieści. Anioły, choinki, a pod nimi paczki,
paczuszki; przybywający Trzej Królowie, mikołaje, wszelkiej maści zwierzęta – to wszystko jest piękne, kolorowe, ciepłe i
jakby wprost przemawia do odbiorców: „Weźcie nas do Waszych domów. Z ochotą będziemy w nich gościć!”. Myślę, że na
taką prośbę nie można nie reagować. Te obrazki to małe dzieła sztuki. Mówię: „małe”, ponieważ ich autorami są przede
wszystkim najmłodsi słuchacze „Jedynki”, ale mający wielkie serca, ogromną wyobraźnię, twórczy entuzjazm. Proszę wierzyć:
oko naszych jurorów było niezwykle skrupulatne w ocenach. Wszyscy brali pod uwagę kompozycję, treść, kolorystykę.
Dostrzegano nawet, gdy do pracy dziecka dokładała się ręka osoby dorosłej. Werdykt został przygotowywany niezwykle
starannie. I cóż z tego, że któryś z fruwających aniołów odbiega od ideału wykreowanego w dziełach wybitnych mistrzów
albo że renifer ma jedno ucho krótsze od drugiego? Przecież dzieciaki pragnęły nam przekazać własne wyobrażenie magii
Świąt Bożego Narodzenia, tych szczególnych dla nas wszystkich dni w każdym roku. To samo dotyczy prac podopiecznych
obu fundacji.
– „Choinki Jedynki” koordynuje Pani czwarty rok z rzędu. Jak wyglądają kulisy tego przedsięwzięcia?
– Jestem trzecim pokoleniem koordynatorek „Choinek Jedynki”, które Program Pierwszy Polskiego Radia uruchomił piętnaście
lat temu. Zwykle, w pierwszej dekadzie października każdego roku, zwracamy się z prośbą do naszych młodych słuchaczy o
przesyłanie prac na konkurs plastyczny. Ale przygotowania do projektu czynimy już pod koniec sierpnia. „…Najpierw
powoli…” – posłużę się słowami z „Lokomotywy” Tuwima – zaczynamy myśleć o klimatach zimowych. Ale już z końcem
września praca nabiera tempa. Szczególnie emocjonujący jest czas tuż po ogłoszeniu konkursu plastycznego dla dzieci od
szóstego do szesnastego roku życia, na antenie „Jedynki”. Wówczas, z wielką niecierpliwością, oczekujemy pierwszych
przesyłek. Zastanawiamy się, ile ich nadejdzie. W trakcie pierwszej akcji „Choinki Jedynki” otrzymaliśmy kilkaset obrazków,
w ubiegłym roku było ich ponad osiem tysięcy, a w tym – ponad dziewięć tysięcy. Sporo wysiłku wkładamy w przyjmowanie
tak ogromnej liczby prac. Każdej przyglądamy się z baczną uwagą. Nie ma możliwości, by umknęły nam artystyczne
„perełki”.
Dorota Truszczak (druga od prawej) podczas inauguracji tegorcznego malowania prac świątecznych przez
dorosłych przyjaciół radiowej „Jedynki” (fot.: Sebastian Gołos)
– Siła „Choinek Jedynki” jest ogromna. Dzięki tej akcji Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” uruchomiła
między innymi ośrodek terapeutyczno-rehabilitacyjny „Dolina Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach oraz
Warsztaty Terapii Zajęciowej w nadbałtyckim Lubiatowie.
– To przede wszystkim zasługa słuchaczy „Jedynki”, kupujących prace na naszych radiowych licytacjach, a także wybitnych
postaci, które, już trzeci raz, włączyły się w to przedsięwzięcie, tworząc własne obrazy świątecznej magii. Pani Anna Dymna
postanowiła dzielić się pieniędzmi z „Choinek” z mniejszymi fundacjami. Ten pomysł pani Anny również stał się ogromną
wartością naszej akcji charytatywnej. Co roku dokładamy cegiełkę do jakiegoś wielkiego dzieła, które konkretnie i dobrze
służy osobom potrzebującym wsparcia. Mam nadzieję, że również 12 grudnia słuchacze Pierwszego Programu Polskiego
Radia nas nie zawiodą. Przecież bożonarodzeniowa magia na obrazkach dzieci jest niezwykła!
Rozmawiał Wojciech Szczawiński
Dowiedz się więcej
Tweet