U źróde∏ kariery Jana Sobieskiego

Transkrypt

U źróde∏ kariery Jana Sobieskiego
Z badaƒ historyków
U êróde∏ kariery
Jana Sobieskiego
■ PAWE¸ SASANKA
Autor kreÊli t∏o polityczne wojskowych karier w Rzeczpospolitej, toczàcych si´ rozgrywek personalnych wokó∏ obsady najwa˝niejszych stanowisk dowódczych oraz ods∏ania
kulisy podejmowanych decyzji.
Jan Sobieski jest z pewnoÊcià jednà z bardziej
znaczàcych postaci w dziejach Polski
XVII wieku. Z tego wzgl´du warto poÊwi´ciç
kilka s∏ów mniej znanemu fragmentowi biografii przysz∏ego króla1. Do tej pory bowiem
raczej nie wyró˝niajàcy si´ spoÊród kilkunastu wy˝szych oficerów, Sobieski wspià∏ si´
w zawrotnie krótkim czasie na jeden z najwy˝szych szczebli w hierarchii ówczesnej
Rzeczypospolitej. Pragn´ wszak˝e przy tym
wyraênie podkreÊliç, ˝e moim zamiarem jest
równie˝ przedstawienie sytuacji wewn´trznej
Rzeczypospolitej w ciàgu kilku miesi´cy poprzedzajàcych wybuch wojny domowej lat
1665–1666.
Przygotowania do rozprawy
z Lubomirskim
Pod koniec 1664 r. dosz∏o do zaostrzenia
konfliktu pomi´dzy Janem Kazimierzem,
królowà Ludwikà Marià i skupionym wokó∏
nich stronnictwem, a Jerzym Lubomirskim,
marsza∏kiem i hetmanem polnym koronnym,
uchodzàcym za przywódc´ opozycji. Na grudniowym sejmie, g∏ówny wysi∏ek stronnictwa
dworskiego mia∏ skoncentrowaç si´ na ostatecznej rozprawie ze znienawidzonym marsza∏kiem, to w nim bowiem upatrywano g∏ów-
nà przeszkod´ w realizacji zamierzeƒ, przede
wszystkim przeprowadzenia elekcji vivente rege kandydata francuskiego. Aby osiàgnàç cel
zamierzano postawiç Lubomirskiego przed
sàdem sejmowym.
Doprowadzenie do wyroku skazujàcego –
jak podkreÊlano w tajnej instrukcji kierowanej na sejmiki do zaufanych ludzi – by∏o celem nadrz´dnym stronnictwa dworskiego,
choç publicznie eksponowano zadanie stojàce przed nadchodzàcym Sejmem, jakim mia∏o byç uchwalenie podatków na zaopatrzenie
i op∏acenie wojska2.
Wojsko koronne bowiem, po powrocie
z wyprawy zadnieprzaƒskiej uwik∏a∏o si´
w walk´ z powstaniem kozackim na prawobrze˝nej Ukrainie i pilnie potrzebowa∏o pieni´dzy oraz uzupe∏nieƒ. Stefanowi Czarnieckiemu, wojewodzie kijowskiemu – przy pomocy niezbyt licznej armii – uda∏o si´ kontrolowaç rozleg∏e ukrainne obszary i do grudnia
1664 r. „przyt∏umiç” powstanie. Niemal roczne walki przebiega∏y jednak niezwykle krwawo. Wycinano ludnoÊç ca∏ych wiosek, palono
zabudowania, nie pozwalano zbieraç zasiewów. Demonstracyjny terror stosowany przez
stron´ polskà – nie zdolnà do szybkiego st∏umienia powstania – zast´powa∏ brak realnej
si∏y. Nie przynosi∏o to jednak rezultatów.
1
Niniejszy artyku∏ powsta∏ na podstawie pracy magisterskiej obronionej w 2001 r. w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Za opiek´ naukowà, cenne wskazówki oraz udost´pnienie w∏asnych
materia∏ów, kserokopii oraz wypisów serdecznie dzi´kuj´ Profesorowi Miros∏awowi Nagielskiemu.
2
Instrukcja dla Piotra Dembiƒskiego, na sejmik przedsejmowy woj. krakowskiego w Proszowicach dana 31
VIII 1664 r., Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t. III, 1661-1673, wyd. A. PrzyboÊ, Kraków 1959, s.
82-89.
4
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003
Z badaƒ historyków
Powstanie st∏umione brutalnie w jednym
miejscu odradza∏o si´ w nast´pnym. Nale˝a∏o
liczyç si´ ze wznowieniem dzia∏aƒ wojennych
na wiosn´ 1665 r.3.
Tymczasem zaleg∏oÊci w wyp∏atach ˝o∏du
si´ga∏y jeszcze 1663 r. Problem ten stawa∏ si´
coraz bardziej palàcy, tym bardziej, ˝e kolejni
deputaci wojska wysy∏ani po pieniàdze do
kraju wracali albo z niczym, albo jedynie
z cz´Êcià nale˝nych kwot. Znu˝enie nieustajàcymi walkami, ci´˝kie warunki i du˝e straty,
znaczàco wp∏ywa∏y na wzrost dezercji, „absentowania si´” – czyli wyjazdów z wojska ˝o∏nierzy i oficerów. Pomimo nie najlepszych nastrojów panujàcych w armii, pewne wyciszenie
walk na Ukrainie sprzyja∏o jednak utrzymaniu
si´ optymizmu na dworze warszawskim.
Sàd sejmowy
Sejm w grudniu 1664 r. od pierwszych chwil
sta∏ si´ arenà ostrego politycznego starcia 4.
Zdeterminowane stronnictwo dworskie dà˝y∏o do jak najszybszego otwarcia sàdu sejmowego. Opozycja bezskutecznie ju˝ na wst´pie
próbowa∏a zerwaç sejm, wykorzystujàc opuszczenie izby przez pos∏a brac∏awskiego, Micha∏a ˚abokrzyckiego. Powsta∏e zamieszanie
wykorzysta∏ jednak marsza∏ek izby, podkomorzy pomorski Jan Trach Gniƒski, wyznaczajàc po kryjomu i bez konsultacji deputatów, którzy natychmiast udali si´ do senatu,
aby otworzyç przewód.
Zdawano sobie spraw´, ˝e wspomniany
protest – chocia˝ nie zg∏oszony marsza∏kowi –
w przysz∏oÊci mo˝e zostaç wykorzystany do
kwestionowania wa˝noÊci Sejmu i podwa˝enia prawomocnoÊci ewentualnego wyroku.
Zapewne dlatego próbowano nak∏oniç pos∏a
do powrotu. Nie uda∏o si´ tego jednak dokonaç nawet prymasowi Wac∏awowi Leszczyƒskiemu i królowi Janowi Kazimierzowi. Izba
sejmowa pogrà˝y∏a si´ w ja∏owych sporach.
Przeciwko dalszemu prowadzeniu obrad zaprotestowa∏o jeszcze kilkunastu pos∏ów. Nie
mia∏o to jednak wi´kszego znaczenia, wobec
otwarcia post´powania sàdowego i sugestii
marsza∏ka izby, ˝e b´dzie kontynuowa∏ sejm
nawet, gdy opuszczà go wszyscy pos∏owie5.
Przebieg procesu i wyrok sàdu sejmowego
by∏ w istocie przesàdzony. Decydowa∏o o tym
faktyczne ∏amanie zasad proceduralnych,
przekupstwo Êwiadków, wybór na deputatów
ludzi powiàzanych z politykà dworu, wreszcie
milczenie ze strony dotychczasowych przyjació∏ Lubomirskiego w senacie. Gdy 22 grudnia senatorowie g∏osowali nad wymiarem kary, nikt z sàdzàcych nie by∏ przekonany o niewinnoÊci marsza∏ka. Zdecydowana wi´kszoÊç
g∏osowa∏a za najsurowszym wymiarem kary:
utratà czci, konfiskatà majàtków i pozbawieniem ˝ycia 6. Wyrok zaprzysi´˝ono 29 grudnia
1664 r. W jego publikacji uczestniczy∏o niewielu senatorów, zaÊ po odczytaniu sentencji,
izb´ opuÊci∏o wielu zebranych, dystansujàcych si´ w ten sposób od takiego wyroku7.
3
Zob. prace Wies∏awa Majewskiego: W. Majewski, Dzieje wojskowe powstania kozackiego w 1664 r.
kwiecieƒ – grudzieƒ (praca doktorska w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego); Idem,
Ostatnia kampania Czarnieckiego w 1664 r. Okres wiosenny, cz. I, „Studia i Materia∏y do Historii WojskowoÊci” (SMHW), 1969, t. XV, cz. 2; Idem, Ostatnia kampania Czarnieckiego w 1664 r. Okres wiosenny, cz.
II, SMHW, 1970, t. XVI, cz. 1; Idem, Powstanie kozackie 1664 r. (czerwiec – grudzieƒ), SMHW, 1972, t.
XVIII, cz. 2.
4
Por. prace poÊwi´cone sejmowej walce w latach 1664-1665, W. Czermak, Sprawa Lubomirskiego
w 1664 roku, w: Ostatnie lata Jana Kazimierza, wst´p i opracowanie A. Kersten, Warszawa 1972; W. Czapliƒski, Opozycja wielkopolska po krwawym potopie (1660 – 1668), Kraków 1930, Prace Krakowskiego oddzia∏u PTH, t. VII; W. K∏aczewski, W przededniu wojny domowej w Polsce. Walka sejmowa lat 1664 – 1665,
Lublin 1984.
5
W. K∏aczewski, op. cit. s. 67-72.
6
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 11 XII 1664, Biblioteka Zak∏adu Narodowego im. Ossoliƒskich (Ossol.) 2984 s. 197
7
W. K∏aczewski, op. cit. s. 88.
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
5
Z badaƒ historyków
Na jego surowoÊci mog∏y zawa˝yç nadchodzàce do Warszawy wiadomoÊci o czynach Lubomirskiego. Ten bowiem, liczàc si´
z przegranà w procesie, w miar´ mo˝liwoÊci
próbowa∏ przed∏u˝yç post´powanie. JednoczeÊnie stara∏ si´ pozyskaç poparcie senatorów, szlachty i wojska. Jeszcze 14 grudnia
skierowa∏ uniwersa∏ do armii na Ukrainie, liczàc na zdobycie sympatii ˝o∏nierzy, powi´kszenie zaÊ ich niech´ci wobec poczynaƒ dworu. Nie czekajàc na rozstrzygni´cie procesu,
opuÊci∏ Janowiec i uda∏ si´ na Âlàsk, poza
granice Rzeczypospolitej. PrzekreÊla∏o to jakiekolwiek mo˝liwoÊci porozumienia.
Zabiegi o zyskanie poparcia czynione
przez by∏ego marsza∏ka – pragnàcego przedstawiaç si´ w roli niewinnie oskar˝onego fa∏szywymi zarzutami – pada∏y na podatny
grunt. Powszechnie kwestionowano bowiem
prawomocnoÊç wyroku wydanego po zerwaniu sejmu, dopatrujàc si´ w tym pogwa∏cenia
zasady liberum veto8. Oburzenie wzbudza∏
fakt, ˝e znaczàcy udzia∏ w kupowaniu zeznaƒ
Êwiadków mia∏ by∏y podkanclerzy koronny,
teraz gorliwie wspierajàcy akcj´ dworu, Hieronim Radziejowski – cieszàcy si´ s∏awà
zdrajcy mimo sejmowej restytucji w 1662 r.
Zyskiwaniu przez Lubomirskiego sympatii
i wspó∏czucia spo∏eczeƒstwa szlacheckiego,
sprzyja∏a – oprócz ∏amanych procedur, fa∏szywych zeznaƒ, w du˝ej mierze op∏aconych
przez dwór – surowoÊç zapad∏ego wyroku.
Rywalizacja o wp∏ywy w armii
Dzia∏ania stronnictwa francuskiego zosta∏y
uwieƒczone powodzeniem, przyczyniajàc si´
do znacznego poprawienia nastrojów, a nawet euforii, ale – wbrew nadziejom – nie
oznacza∏o to ostatecznego zwyci´stwa nad
by∏ym marsza∏kiem i opozycjà. WieÊci o jego
post´powaniu, które mo˝na uznaç za pierwsze kroki w kierunku otwartego rokoszu,
wzbudzi∏y na dworze warszawskim du˝y niepokój9. Dociera∏y tam bowiem pog∏oski, ˝e
Lubomirski mo˝e próbowaç zajàç Kraków,
bàdê udaç si´ na Ukrain´ do wojska, aby zdobyç jego poparcie.
Dwór nie móg∏ pozwoliç sobie na lekcewa˝enie nastrojów armii, tym bardziej, ˝e postawa wojska koronnego wobec konfliktu
i opowiedzenie si´ go bàdê po jednej, bàdê po
drugiej stronie, mog∏o mieç znaczenie prze∏omowe. Zwróci∏ na to uwag´ pose∏ Ludwika
XIV przy dworze Jana Kazimierza i Ludwiki
Marii w Warszawie, Antoine de Lumbres gdy
spyta∏ królowà, czy uczyni∏a jakieÊ kroki w celu stworzenia w niej stronnictwa francuskiego
na wypadek, gdyby trzeba by∏o u˝yç armii króla przeciw si∏om Jerzego Lubomirskiego 10.
Najpewniejszym sposobem na pozyskanie
przychylnoÊci armii mog∏o byç znalezienie
sposobu op∏acenia ˝o∏nierzy pozostajàcych
na Ukrainie i uchwalenie przez sejm podatków. Tymczasem dworowi, mimo staraƒ, nie
uda∏o si´ nak∏oniç pogrà˝onej w ja∏owych
sporach izby poselskiej do podj´cia stosownych uchwa∏. Takà prób´ podj´∏a delegacja
senatorów odwo∏ujàcych si´ do sumienia pos∏ów oraz poselstwo ˝o∏nierzy armii koronnej, prezentujàce zdobyte na Moskwie i Kozakach sztandary, domagajàce si´ pieni´dzy
na wyniszczone choràgwie.
W czasie obrad do pos∏ów opozycyjnych
przy∏àczali si´ równie˝ ci do tej pory nie zaanga˝owani w walk´ mi´dzy fakcjami. Blokujàc przyj´cie uchwa∏ podatkowych, opozycja
liczy∏a na dalsze pogorszenie nastrojów w armii. Sejm obradowa∏ jeszcze do 7 stycznia
1665 r., kiedy to skwapliwie wykorzystano
protest pos∏a Piotra Telefusa do zamkni´cia
bezprzedmiotowych obrad. Wobec niepowodzenia staraƒ o przeprowadzenie uchwa∏ majàcych zaspokoiç wojsko, dalsze trwanie sejmu nie mia∏o ju˝ sensu dla walczàcych
stron11.
8
J. Bàkowa, Szlachta województwa krakowskiego wobec opozycji Jerzego Lubomirskiego w latach 16611667, Kraków 1974, s. 78-79.
9
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 18 XII 1664, Ossol. 2984 s. 192.
10
J. Millet do H. de Lionne’a, Warszawa 2 I 1665, Ossol. 2985, s. 1-2.
11
W. K∏aczewski, op. cit., s. 88-91.
6
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003
Z badaƒ historyków
Zerwanie sejmu sta∏o si´ przyczynà du˝ego zamieszania i oburzenia wÊród towarzystwa choràgiewnego. Rozczarowanie
wojska by∏o tym wi´ksze, im bardziej podkreÊlano, ˝e sejm by∏ z∏o˝ony dla obmyÊlenia zap∏aty armii stacjonujàcej na Ukrainie.
Jego zerwanie mog∏o sugerowaç, ˝e dwór
i sejm lekcewa˝y ofiary poniesione przez
˝o∏nierzy. WieÊci od niezadowolonego wojska sk∏oni∏y Ludwik´ Mari´ do dzia∏ania.
Jeszcze w czasie trwania sejmu grudniowego
podj´to decyzj´ o zwo∏aniu kolejnego, nadzwyczajnego sejmu dwuniedzielnego. Mia∏
on byç – w opinii Hoverbecka, pos∏a elektora brandenburskiego w Warszawie – sposobem dworu na zapobie˝enie konfederacji
nieop∏aconego wojska12.
Jan Kazimierz uniwersa∏em zwo∏a∏ sejmiki na 19 lutego, a sejm walny na 12 marca
1665 r.13. Tak wczesny termin sprzyjaç mia∏
zmobilizowanemu stronnictwu dworskiemu,
utrudniaç zaÊ dzia∏ania zaskoczonej opozycji.
Liczono si´ bowiem z tym, ˝e zechce ona wykorzystaç sejm do poruszenia sprawy Lubomirskiego i wniesienia za nim instancji. Tymczasem zak∏adano, ˝e sejm zajmie si´ bie˝àcà
zap∏atà i d∏ugiem nale˝nym wojsku14. Ludwika Maria jak i najwy˝si dygnitarze wàtpili jednak w powodzenie w∏asnych przedsi´wzi´ç na
przysz∏ym sejmie. Królowa twierdzi∏a, ˝e zostanie on zerwany. Jej opini´ podziela∏ kanclerz wielki litewski Krzysztof Pac, sugerujàc,
˝e dojdzie do tego tak z winy dworu jak i popleczników Lubomirskiego, zaÊ najbli˝szy
czas nale˝y wykorzystaç do zbudowania w armii silnego stronnictwa prodworskiego i realizowania dalszych planów dworu w oparciu
o armi´15.
Chorà˝y koronny
Wa˝nym argumentem dworu w polityce pozyskiwania wy˝szej kadry oficerskiej by∏a mo˝liwoÊç awansowania na jedno z wakujàcych dygnitarstw oficerów majàcych pos∏uch w wojsku. Pierwsze nominacje by∏y mo˝liwe jeszcze
w 1664 r., po Êmierci pisarza polnego Jana Sapiehy, oraz Iwana Wyhowskiego, wojewody
kijowskiego. Na opró˝nione województwo kijowskie awansowa∏ Stefan Czarniecki. Zwolnione zaÊ województwo ruskie powierzono
Stanis∏awowi Jab∏onowskiemu wraz z nominacjà senatorskà, dla którego powa˝ny awans
oznacza∏ zarazem zwiàzanie si´ ze stronnictwem francuskim16.
Po zapadni´ciu skazujàcego wyroku
w sprawie Lubomirskiego wakowa∏ urzàd
hetmana polnego oraz marsza∏ka wielkiego.
Otwiera∏o to nowe mo˝liwoÊci, które dwór
zamierza∏ wykorzystaç dla mocniejszego
przywiàzania cz∏onków partii francuskiej
bàdê pozyskania nowych. Królowa zastanawia∏a si´ nad nominacjami jeszcze w czasie
trwania grudniowego procesu. W swoich rozwa˝aniach, bra∏a pod uwag´ mi´dzy innymi
osob´ chorà˝ego koronnego Jana Sobieskiego17, którego od d∏u˝szego czasu stara∏a si´
mocno zwiàzaç z politykà dworu.
Warto chyba w tym miejscu przeÊledziç
dotychczasowy przebieg kariery 36-letniego
przysz∏ego króla. Urodzi∏ si´ w 1629 r. Po zakoƒczeniu edukacji, wraz z bratem Markiem
poÊwi´ci∏ si´ s∏u˝bie wojskowej. Rozpoczyna∏
jà jako rotmistrz na czele zaciàgni´tej za w∏asne pieniàdze choràgwi. Pierwszych doÊwiadczeƒ wojennych nabiera∏ m.in. pod Zborowem (1649) i Beresteczkiem (1651).
12
J. Hoverbeck do Fryderyka Wilhelma, Warszawa 12 I 1665, Biblioteka PAN w Krakowie (BPAN Kr.),
Teki Czermaka (T. Cz.) 8678 s. 40-41.
13
Copia uniwersa∏u od KJMci na sejmik ∏ucki, Biblioteka Czartoryskich (B. Czart.), 2446 IV, s. 559-560.
14
Instrukcja królewska na sejmik przedsejmowy województwa krakowskiego dana w Warszawie 16 stycznia
1665 r., Akta sejmikowe województwa krakowskiego, s. 98 – 100.
15
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 22 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 23.
16
M. Wagner, Stanis∏aw Jab∏onowski (1634 – 1702) Polityk i dowódca, t. I, Siedlce 1997, s. 79.
17
Informacj´ o êród∏ach i bibliografii zob. monografi´ autorstwa Zbigniewa Wójcika, Z. Wójcik, Jan
Sobieski 1629-1696, Warszawa 1994, s. 577-592; zob. równie˝ T. Korzon, Dola i niedola Jana Sobieskiego, t.
1-2, Kraków 1898.
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
7
Z badaƒ historyków
Wraz ze swym pu∏kiem Sobieski znalaz∏
si´ wÊród tej przewa˝ajàcej wi´kszoÊci szlachty i wojska Rzeczypospolitej, która w 1655 r.
podda∏a si´ pod protekcj´ Karola Gustawa.
Trzeba przyznaç, ˝e królowi szwedzkiemu
s∏u˝y∏ o wiele d∏u˝ej ni˝ wi´kszoÊç wspó∏towarzyszy. W koƒcu marca 1656 r., gdy porzuca∏ obóz szwedzki, opór przeciw najeêdêcy
trwa∏ ju˝ w ca∏ym kraju; jeszcze w grudniu
1655 r. odstàpili od Szwedów obaj hetmani
koronni podpisujàc konfederacj´ tyszowieckà. Okres ten zaowocowa∏ jednak kolejnymi
doÊwiadczeniami, tym razem wyniesionymi
z obserwacji jednej z najlepszych armii XVII-wiecznej Europy. W ciàgu nast´pnych miesi´cy, Sobieski swoimi czynami zrehabilitowa∏ si´ do tego stopnia, ˝e 26 maja 1656 roku
Jan Kazimierz nada∏ mu urzàd chorà˝ego koronnego – nie bez podstaw uwa˝any za rodzaj
przepustki do bu∏awy hetmaƒskiej.
Marysieƒka
Jeszcze w 1655 r. na dworze królewskim Sobieski pozna∏ m∏odszà od siebie o 12 lat Mari´ Kazimier´ d’Arquien de La Grange, przebywajàcà w otoczeniu królowej Ludwiki Marii. Marysieƒka sta∏a si´ wielkà mi∏oÊcià jego
˝ycia, a ca∏a historia znajomoÊci, romansu
i ma∏˝eƒstwa jest bardzo romantyczna. Zosta∏a zresztà utrwalona dzi´ki zachowanej
korespondencji, zaÊ listy Jana Sobieskiego do
ukochanej s∏usznie uwa˝a si´ za najpi´kniejsze zabytki staropolskiej epistolografii. Uczucie chorà˝ego koronnego na razie pozosta∏o
nie spe∏nione, poniewa˝ królowa wyda∏a jego
ukochanà za ordynata Jana Zamoyskiego,
jednego z najbogatszych ludzi w Rzeczypospolitej, liczàc na pozyskanie go. Ma∏˝eƒstwo
to nie uk∏ada∏o si´ jednak, Zamoyski zaÊ –
oprócz braku wi´kszych ambicji i pewnej
ograniczonoÊci – znany by∏ ze s∏aboÊci do alkoholu i uciech cielesnych.
Mi∏oÊç Sobieskiego do Marysieƒki mia∏a
te˝ wymiar polityczny, oznacza∏a bowiem koniecznoÊç zwiàzania si´ z politykà dworu. Od
tego czasu rozpoczà∏ on dzia∏alnoÊç politycznà, „uczàc” si´ polityki od otoczenia królewskiego i zdobywajàc coraz wi´ksze jego zaufa-
8
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
nie. By∏ zaanga˝owany w realizacj´ zamys∏u
dworu przeprowadzenia elekcji vivente rege
i wyboru na króla ksi´cia d’Enghien, syna
Wielkiego Kondeusza. Do 1664 r. uczestniczy∏ w wielu kampaniach wojennych (m. in.
1656-1658, 1660, 1663-1664), w których zdoby∏ doÊwiadczenie, g∏ównie w prowadzeniu
du˝ych zagonów jazdy.
Trudna decyzja
Zaostrzajàcy si´ konflikt mi´dzy obozem
królewskim, a Jerzym Lubomirskim postawi∏
go przed trudnym wyborem, który – jak mia∏o si´ okazaç – zadecydowa∏ o jego losach.
Z Lubomirskim, poza pokrewieƒstwem, ∏àczy∏o go bowiem poczucie solidarnoÊci ˝o∏nierskiej, lojalnoÊci wobec by∏ego dowódcy,
pod którego rozkazami walczy∏ m.in. w czasie
s∏ynnej kampanii cudnowskiej 1660 r. Do
obozu przeciwnego sk∏ania∏y go przekonania
polityczne, mi∏oÊç do Marysieƒki, wreszcie
perspektywa obj´cia wymarzonej bu∏awy.
Decyzja o podj´ciu o nià staraƒ by∏a dla
Sobieskiego tym trudniejsza zwa˝ywszy, ˝e –
jak sam pisa∏ – wiàza∏a si´ z przekonaniem
o niesprawiedliwoÊci wyroku wydanego na
Jerzego Lubomirskiego. W zwiàzku z powszechnym negatywnym odbiorem wyroku
skazujàcego, przyj´cie jednego z wakujàcych
urz´dów skazywa∏o na niech´ç, lub wr´cz
nienawiÊç ze strony szlachty. Nominat nara˝a∏ si´ te˝ Êmiertelnie by∏emu marsza∏kowi,
któremu zamyka∏ w ten sposób drog´ powrotu na urzàd w razie pojednania z dworem.
Wymienione czynniki powodowa∏y, ˝e wielu
potencjalnych kandydatów zachowywa∏o daleko idàcà wstrzemi´êliwoÊç w zabiegach
o urz´dy. Hetman Stanis∏aw „Rewera” Potocki wprost stwierdzi∏, ˝e nie przyjmie ˝adnej godnoÊci po Lubomirskim.
Sobieski zdawa∏ sobie spraw´, ˝e królowa
rozwa˝a nadanie mu jednego z urz´dów po
Lubomirskim. Z pewnoÊcià wià˝àcà si´ z realnà w∏adzà nad wojskiem bu∏aw´, przedk∏ada∏ ponad – presti˝owy i tytularny – urzàd
marsza∏ka wielkiego koronnego. Bu∏awa stanowi∏a zresztà obiekt marzeƒ jako zwieƒczenie kariery wojskowej, której przecie˝
1/2003
Z badaƒ historyków
poÊwi´ci∏ ˝ycie. W zwiàzku z tym, gdy 10
grudnia 1664 r. przedstawiono mu propozycj´
obj´cia „tylko” marsza∏kostwa wielkiego koronnego, postawi∏ wszystko na jednà kart´, liczàc, ˝e uda mu si´ równie˝ zdobyç Marysieƒk´. Zgodzi∏ si´ przyjàç ten urzàd pod warunkiem, ˝e Ludwika Maria zgodzi si´ na przeprowadzenie rozwodu Marii Kazimiery Zamoyskiej z m´˝em, oraz na rych∏y Êlub le Bealieu z Bukietem18. Poza tym, bynajmniej nie
zamierza∏ rezygnowaç z ubiegania si´ o bu∏aw´. Jak pisa∏ de Lumbres do Ludwika XIV,
podczas gdy Stefan Czarniecki ubiega∏ si´
o bu∏aw´ polnà, a marsza∏ek dworu Jan Klemens Branicki o marsza∏kostwo wielkie koronne, Sobieski stara∏ si´ o jedno i drugie.
Nominacja hetmaƒska
Francuski dyplomata raportowa∏ równie˝
swojemu królowi o rozterce królowej dotyczàcej hetmaƒskiej nominacji, poniewa˝ kandydaci mieli w jej oczach wiele wad: Czarniecki, chocia˝ m´˝ny i doÊwiadczony, by∏ wed∏ug
Ludwiki Marii znienawidzony przez ˝o∏nierzy
i chciwy. Sobieski zaÊ, choç lepiej widziany
mi´dzy ˝o∏nierzami, mia∏ byç równie chciwy,
mniej przedsi´biorczy i doÊwiadczony, w dodatku trudniejszy do kierowania sobà19.
Gdy – w zamian za przyznanà pensj´ –
uda∏o si´ nak∏oniç do rezygnacji z kandydowania do urz´du marsza∏ka wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego, Ludwice
Marii mog∏o wydawaç si´, ˝e uda∏o si´ zna-
leêç optymalne rozwiàzanie personalne. Pozosta∏o bowiem sk∏oniç Sobieskiego do przyj´cia samego marsza∏kostwa20, tym bardziej,
˝e – wed∏ug informacji de Lumbresa z 25
XII 1664 r. – bu∏aw´ polnà mia∏ otrzymaç
Czarniecki 21.
Wydaje si´, ˝e du˝y wp∏yw na postaw´
chorà˝ego koronnego i decyzj´ o rezygnacji
z bu∏awy, mia∏y namowy Marysieƒki, prowadzone z polecenia królowej. Sobieski, w jednym z listów wyrazi∏ póêniej z tego powodu
˝al do swojej ukochanej. Wkrótce bowiem po
rych∏ej Êmierci nowego hetmana polnego Marysieƒka stara∏a si´, równie˝ z polecenia królowej, nak∏oniç swojego „Celadona” do podj´cia staraƒ o bu∏aw´. Ten jednak, tym razem
zachowa∏ daleko idàcà wstrzemi´êliwoÊç22.
Faktem wszelako pozostaje, ˝e odmowa
chorà˝ego koronnego ostatecznie otworzy∏a
drog´ do bu∏awy Stefanowi Czarnieckiemu.
Jan Kazimierz nada∏ jà wojewodzie kijowskiemu aktem z 2 stycznia 1665 r.23. Przemawia∏o
za nim wiele argumentów. DoÊwiadczenie –
jakim nie móg∏ pochwaliç si´ nikt inny – w samodzielnym dowodzeniu ca∏à armià, wielkie
zas∏ugi w przesz∏oÊci, sukcesy w walce z powstaniem na Ukrainie jakie odniós∏ w ostatnim roku. Jak podkreÊlano, do tej pory dowodzi∏ armià tylko jako regimentarz z rozkazu
króla24. Wy∏àcznie jego autorytet i twarda r´ka mog∏y zagwarantowaç utrzymanie armii
w pos∏uchu. By∏ jedynym kandydatem, którego nominacja nie urazi∏aby pozosta∏ych konkurentów do bu∏awy.
18
W korespondencji Sobieski i Maria Kazimiera u˝ywali szyfru m.in. na okreÊlenie siebie, swoich przyjació∏ a tak˝e najwa˝niejszych osób z ˝ycia politycznego kraju. W szyfrach tych Bukiet, Astrea oznacza Mari´ Kazimier´, Bealieu, Sylwander – Sobieskiego, Hamaleon, Girouette (choràgiewka na dachu) – to okreÊlenia królowej Ludwiki Marii, zob. wprowadzenie autorstwa Leszka Kukulskiego, J. Sobieski, Listy do Marysieƒki, opracowanie L. Kukulski, Warszawa 1962; Jan Sobieski do Marii Kazimiery, ˚ó∏kiew 27 II 1665,
w: M. K. d’Arquien de la Grange, Listy do Jana Sobieskiego, opracowanie L. Kukulski, Warszawa 1966, s.
232.
19
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 18 XII 1664 r., Ossol. 2984, s. 192-193.
20
Akt Jana Kazimierza z 8 I 1665 r., nadajàcy Sobieskiemu marsza∏kostwo wielkie koronne, Archiwum
G∏ówne Akt Dawnych (AGAD), dok. perg. 8251.
21
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 25 XII 1664 r., Ossol. 2984, s. 197.
22
M. K. d’Arquien de la Grange, op. cit., s. 232.
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
9
Z badaƒ historyków
Stronnictwo królewskie w armii
koronnej
SpoÊród znaczniejszych oficerów, na których
wiernoÊç – oprócz Czarnieckiego i Sobieskiego – móg∏ liczyç dwór, wymieniano s´dziwego
hetmana Stanis∏awa „Rewer´” Potockiego,
wojewod´ ruskiego Stanis∏awa Jab∏onowskiego, pisarza polnego Jakuba Potockiego,
a tak˝e – jak czyni∏ to pose∏ Ludwika XIV –
stolnika Jana Wielopolskiego. Obawy Ludwiki Marii wzbudza∏a postawa wojewody be∏zkiego Dymitra WiÊniowieckiego, krà˝y∏y bowiem pog∏oski, jakoby mia∏ on sprzyjaç by∏emu marsza∏kowi. Jego przychylnoÊç – jak zapewnia∏ swojego króla francuski dyplomata –
uda∏o si´ jednak zaskarbiç dzi´ki obietnicy
przekazania 8.000 franków25. Wkrótce te˝,
nadesz∏o od wojewody pismo zapewniajàce
o jego wiernoÊci i obiecujàce poprzeç wszelkie plany dworu, ∏àcznie z elekcyjnymi26.
Wydaje si´, ˝e szybkie rozdanie urz´dów
po Lubomirskim, kroki podj´te w celu egzekucji wyroku (m. in. zajmowanie i plàdrowanie majàtków), zamyka∏o w poj´ciu stronnictwa skupionego wokó∏ dworu ca∏à spraw´
i pozwala∏o ˝ywiç nadziej´ na podj´cie od∏o˝onych do tej pory projektów. Nastroje panujàce na dworze w tych dniach, dobrze przedstawi∏ Bogus∏aw Radziwi∏∏ w liÊcie do elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma:
„Lubomirski le˝y teraz zupe∏nie i wszyscy je-
go najbli˝si przyjaciele opuÊcili go. Mówi si´
o nim tak ma∏o jak gdyby nigdy nie istnia∏.
Dwór nie zwa˝a ju˝ na nikogo”27.
Nastroje w wojsku
Tymczasem, wyraêny poÊpiech z jakim zamierzano zamknàç ca∏à spraw´, by∏ jednym z elementów wp∏ywajàcych na rozdra˝nienie tak
szlachty, jak i wojska stacjonujàcego na Ukrainie. Przypominano bowiem, ˝e nie post´powano tak szybko nawet w g∏oÊnej sprawie
okrytego nies∏awà Hieronima Radziejowskiego. Frustracj´ ˝o∏nierzy pog∏´bia∏y pog∏oski
o tym, jakoby dwór, nie wyp∏aciwszy zaleg∏ego
˝o∏du, mia∏ dokonywaç nowych zaciàgów28.
Wa˝nym sygna∏em narastajàcego niezadowolenia by∏o poselstwo ˝o∏nierzy domagajàce si´
zap∏aty wynagrodzenia, ale te˝ wstawiajàce si´
za Lubomirskim, jako swoim by∏ym dowódcà29
. Do Warszawy dociera∏y sygna∏y, mówiàce
o ludziach Lubomirskiego obecnych wÊród
˝o∏nierzy na Ukrainie. Dwór próbowa∏ reagowaç na te informacje przy pomocy uniwersa∏u,
wydanego przez hetmana Potockiego, zakazujàcego dokonywania zaciàgów na imi´ by∏ego
marsza∏ka30. Rozwa˝ano równie˝ projekt oddania wojsku dóbr marsza∏ka, aby zadowoliç
armi´ i skonfliktowaç jà z eksmarsza∏kiem31.
Jak wspomniano, Stefan Czarniecki by∏
jedynym dowódcà, którego dwór móg∏ przeciwstawiç Lubomirskiemu w razie zbrojnej
23
AGAD, Metryka Koronna (MK) nr 203 f. 355v – 358v.
Millet do H. de Lionne’a, Warszawa 31 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 3128 Opis obchodów: Obchody milenijne 1966 roku w Êwietle dokumentów..., s. 86 – 93.
25
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 25 XII 1664 r., Ossol. 2984, s. 199.
26
A. de Lumbres do H. de Lionne’a, Warszawa 16 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 19
27
B. Radziwi∏∏ do Fryderyka Wilhelma, 27 I 1665, za: W. Czapliƒski, op. cit., s. 56.
28
Plotki te by∏y uzasadnione, gdy˝ dwór zamierza∏ wesprzeç nowymi oddzia∏ami armi´ walczàcà z powstaniem na Ukrainie, por. M. Nagielski, Dzia∏ania zbrojne rokoszu Jerzego Lubomirskiego w 1665 r.,
SMHW, t. XXXIV, 1991, s. 102.
29
Instrukcja pos∏om od wojska JKM i Rzeczypospolitej do JWJM Pana Stanis∏awa Potockiego wojewody
krakowskiego hetmana wielkiego koronnego, 28 I 1665, B. Czart. 159, s. 17-20.
30
Uniwersa∏ hetmana Stanis∏awa Potockiego zakazujàcy werbunków w województwach P. Lubomirskiemu,
Warszawa 28 I 1665, B. Czart. 2099, s. 449-453.
31
H. de Lionne do A. de Lumbres’a, 31 I 1665, Ossol. 2985 s. 30-31.
24
10
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003
Z badaƒ historyków
konfrontacji32. Wojewoda kijowski ju˝ od
d∏u˝szego czasu skar˝y∏ si´ na zdrowie i prosi∏
króla o urlop 33. Chcia∏ wyjechaç z armii aby
móc wyleczyç si´ i odpoczàç 34. Na poczàtku
lutego jego stan zdrowia pogorszy∏ si´ na tyle,
˝e wzbudzi∏o to zaniepokojenie w Warszawie,
z której nawet wys∏ano królewskiego medyka 35.
Oprócz ch´ci ratowania zdrowia, Czarniecki,
który dowiedzia∏ si´ o nominacji hetmaƒskiej,
móg∏ pragnàç ruszyç, aby podzi´kowaç królowi za bu∏aw´ polnà 36. Jego wyjazd móg∏ te˝ –
jak zauwa˝ono – wiàzaç si´ z potrzebà obj´cia
dowództwa nad wojskami królewskimi
w zwiàzku z dzia∏aniami eksmarsza∏ka Lubomirskiego37.
To ostatnie wydaje si´ jednak mniej prawdopodobne, wziàwszy pod uwag´ triumfalne
nastroje i przekonanie dworu o zamkni´ciu
ca∏ej sprawy. Trudno przypuszczaç, aby ju˝
w styczniu widziano z tego powodu koniecznoÊç wzywania Czarnieckiego do Warszawy.
Przypadkowy regimentarz
Przed wyjazdem, w pierwszych dniach lutego,
hetman polny wyznaczy∏ regimentarzem
wojsk koronnych 28-letniego Marcina Za-
moyskiego, stolnika lwowskiego i starost´
p∏oskirowskiego. Motywy tej nominacji nie sà
do koƒca jasne, zwa˝ywszy, ˝e nominat by∏
praktycznie nieznany. Pochodzi∏ z bocznej linii rodu Zamoyskich. Móg∏ byç uwa˝any za
doÊwiadczonego oficera, niemniej – jak pisano – by∏ to „zwyk∏y kapitan”38, w dodatku podejrzany o sprzyjanie Lubomirskiemu. Nominacj´ zawdzi´cza∏ temu, ˝e oprócz niego, „nie
by∏o ˝adnego oficera który móg∏by kierowaç
armià”39. W armii istotnie nie by∏o w tym czasie ˝adnego z wy˝szych oficerów nale˝àcych
do stronnictwa dworskiego, ale te˝ brakowa∏o
bardziej znanych oficerów Êredniego szczebla
(np. Sebastiana Machowskiego czy Stefana
Bidziƒskiego). Zamoyski zaÊ prawdopodobnie da∏ si´ poznaç Czarnieckiemu w czasie
dzia∏aƒ 1664 r., kiedy to – s∏u˝àc jako zast´pca – zaprzyjaêni∏ si´ ze Stefanem Stanis∏awem
Czarnieckim, bratankiem wojewody kijowskiego.
Nominacja mog∏a zaskoczyç Zamoyskiego. Wiàza∏a si´ z du˝à szansà, ale te˝ z wyzwaniem, któremu jednak nie by∏ w stanie sprostaç niemal przypadkowy regimentarz. Zresztà nie jest pewne, czy mia∏ taki zamiar. Nastroje ˝o∏nierzy nie sprzyja∏y bowiem przyj-
32
Zob. zw∏aszcza monografi´ autorstwa Adama Kerstena, A. Kersten, Stefan Czarniecki 1599-1665,
Warszawa 1963, oraz artyku∏ Miros∏awa Nagielskiego, M. Nagielski, Stefan Czarniecki – Rami´ zbrojne dworu królewskiego w latach 1661-1665 w zbiorze Stefan Czarniecki. ˚o∏nierz–Obywatel–Polityk, redakcja W. Kowalski, Kielce 1999.
33
Hipoteza przedstawiona przez Adama Kerstena dotyczàca ranienia Czarnieckiego pod Lisiankà
w 1664 r. zosta∏a podwa˝ona przez Wies∏awa Majewskiego. Pod Lisiankà ci´˝ko ranny zosta∏ bratanek wojewody kijowskiego Stefan Stanis∏aw Czarniecki. Pozostajà jednak wàtpliwoÊci zwiàzane z informacjà mówiàcà o ranie jakà Czarniecki mia∏ otrzymaç w po∏owie stycznia 1665 r. Por. W. Majewski, Powstanie kozackie 1664 r., s. 179, przypis nr 97, A. Kersten, op. cit., s. 515.
34
J. Millet do H. de Lionne’a, Warszawa 31 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 30.
35
O kolejnym nawrocie choroby u Czarnieckiego pisa∏ J. Hoverbeck w liÊcie z dnia 17 lutego 1665 r.,
zaÊ informacje z Ukrainy do Warszawy dociera∏y przeci´tnie w 10-12 dni, J. Hoverbeck do Fryderyka Wilhelma, 17 II 1665 r., BPAN Kr. TCz. 8678 s. 138.
36
Dwa pami´tniki z XVII wieku, Jana Cedrowskiego i Jana Floriana Drobysza Tuszyƒskiego, wyd. A. PrzyboÊ, Wroc∏aw-Kraków 1954, s. 40; por. A. Kersten, op. cit., s. 515.
37
M. Nagielski, op. cit., s. 55.
38
Marcin Zamoyski w 1664 r. mia∏ byç – wed∏ug Drobysza Tuszyƒskiego – rotmistrzem, tytu∏owano go
tak równie˝ w korespondencji z marca 1665 r.; Dwa pami´tniki z XVII wieku, s. 35; J. Salitrank do M. Zamoyskiego, stolnika lwowskiego, starosty p∏oskirowskiego, rotmistrza JKM, ¸ady 12 III 1665, AGAD, Archiwum Zamoyskich (AZ) nr 492 s. 1193.
39
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 26 II 1665 r., Ossol. 2985, s. 47-50.
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
11
Z badaƒ historyków
mowaniu postaw przychylnych dworowi, popycha∏y dowódców raczej w ramiona Jerzego
Lubomirskiego i opozycji.
2 lutego 1665 r. z Warszawy wyjecha∏ Stanis∏aw Jab∏onowski. Wojewoda ruski otrzyma∏ polecenie królewskie, aby udaç si´ do armii w zast´pstwie chorego Czarnieckiego, co
pozwala∏o ograniczyç czas w którym na czele
armii sta∏ niesprawdzony i niezbyt doÊwiadczony oficer40.
na wiek (65 lat!), sprzyja∏y zbli˝eniu z ˝o∏nierzami44. Do regimentarza Zamoyskiego nap∏ywa∏y pe∏ne ˝alu listy od podkomendnych
wspominajàce zmar∏ego nie inaczej jak
„s∏awnej pami´ci wojewoda kijowski”. Cz´sto
ci sami ludzie, którzy w czasie konfederacji
wojska koronnego 1661–1663 tak zawzi´cie
krytykowali wojewod´ kijowskiego, w swoich
wspomnieniach pisanych po latach – uznajàc
jego wielkoÊç – pozostawili obraz bohatera
i m´˝a opatrznoÊciowego Rzeczypospolitej45.
Echa Êmierci Czarnieckiego
Wakujàca bu∏awa
Stefan Czarniecki nie dotar∏ do celu swojej
podró˝y. Zmar∏ 16 lutego 1665 r. w Soko∏ówce pod Lwowem. Jego zgon odbi∏ si´ szerokim echem, zarówno w Rzeczypospolitej jak
i ca∏ej Europie41. WieÊç o Êmierci hetmana –
jak donosili w specjalnych raportach dyplomaci obecni w Warszawie – wywar∏a olbrzymie wra˝enie na dworze królewskim42. PodkreÊlano bowiem, ˝e dwór nie mo˝e ju˝ liczyç
na innego oficera o tak wielkim autorytecie
w armii i cieszàcego si´ jednoczeÊnie powa˝aniem Kozaków i Tatarów. On jeden mia∏
szans´ utrzymaç armi´ w pos∏uszeƒstwie, pomimo jej nie op∏acenia i braku dostatecznych
Êrodków utrzymania. Spodziewano si´ zresztà, ˝e na wieÊç o tej Êmierci w wojsku na
Ukrainie wybuchnà zamieszki43.
Warto wspomnieç, ˝e jeden z bohaterów
„szcz´Êliwego roku 1660” wiele straci∏ ze
swojej olbrzymiej popularnoÊci w wojsku, jakà cieszy∏ si´ w czasie „Potopu” i walk z Moskwà w 1660 r. Nie zdo∏a∏ jej ju˝ odzyskaç,
mimo, ˝e walki na Ukrainie „rami´ w rami´”
z prostymi towarzyszami, bez oglàdania si´
Âmierç hetmana postawi∏a na nowo przed
dworem problem wyboru nast´pcy na urz´dzie hetmaƒskim, który by∏by jednoczeÊnie
zaufanym i mia∏by wystarczajàcy autorytet
w wojsku. Tymczasem, jak stwierdzi∏ Miros∏aw Nagielski, ˝aden z dowódców pu∏ków
nie wybija∏ si´ na tyle, aby jego nominacja nie
sk∏óci∏a go z pozosta∏ymi konkurentami46.
Nazwiska trzech mog∏y byç brane pod uwag´:
Jab∏onowskiego, WiÊniowieckiego i na trzecim miejscu Sobieskiego.
Jan Sobieski nie chcia∏ objàç ofiarowanego mu stanowiska marsza∏ka wielkiego. Wobec ponawianej propozycji, zachowywa∏ daleko idàcà wstrzemi´êliwoÊç w kontaktach
z dworem, przez co – jak sam pisa∏ – „do wielkiej przyszed∏ nie∏aski”47. Królowej, dzi´ki
pomocy Marii Kazimiery uda∏o si´ sk∏oniç
chorà˝ego do przyj´cia marsza∏kostwa; ten
jednak, przed podj´ciem ostatecznej decyzji,
prosi∏ o czas do namys∏u48. WartoÊç tej deklaracji by∏a niska zwa˝ywszy, ˝e chorà˝y osiàgnàwszy swój cel, czyli zw∏ok´ – wcià˝
40
J. Millet do H. de Lionne’a, Warszawa 31 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 31.
Szerzej na ten temat zob. M. Nagielski, op. cit., s. 55-59
42
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 26 II 1665 r., Ossol. 2985, s. 47-50; J. Hoverbeck do Fryderyka Wilhelma, Warszawa 22-23 II 1665 r., BPAN Kr. TCz. 8678 s. 159-160; Idem, Warszawa 26 II 1665
r., BPAN Kr. TCz. 8678 s. 161-162.
43
J. Ch. Pasek, Pami´tniki, wyd. W. Czapliƒski, wyd. V, Wroc∏aw, 1979, s. 517.
44
Obszernie na ten temat zob. M. Nagielski, op. cit., s. 33-59.
45
J. Ch. Pasek, op. cit., s. 579; W. Kochowski, Historya panowania Jana Kazimierza, z Klimakterów Wespazjana Kochowskiego wydana w roku 1840, t. III, wyd. E. Raczyƒski, Poznaƒ 1859, s. 8-9; M. Jemio∏owski, Pami´tnik 1648 – 1679, wyd. A. Bielowski, Lwów 1850, s. 189.
46
M. Nagielski, Rokosz Jerzego Lubomirskiego w 1665 roku, Warszawa 1994, s. 80.
41
12
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003
Z badaƒ historyków
bowiem waha∏ si´ – wyjecha∏ do swoich dóbr
na Rusi.
Trzeba przyznaç, ˝e przysz∏ego króla
i zwyci´zc´ spod Wiednia oceniano krytycznie. „Królowa sàdzi – pisa∏ francuski pose∏ –
˝e jest on kochany przez ˝o∏nierzy, uwa˝am, ˝e
przesadza, wojsko uwa˝a go za wielkiego skàpca, który skàpi im nawet szklanki wina. On marzy o urz´dzie hetmana, który posiada∏ Czarniecki i obawiam si´, ˝e mu go obiecano”49.
Stwierdzono te˝, ˝e sami Polacy zgadzajà si´
co do tego, ˝e Sobieski nie powinien dowodziç nawet 500 ludêmi50.
Wizja obj´cia wymarzonej bu∏awy bez
wàtpienia mia∏a wp∏yw na zmian´ jego postawy, ale zachowa∏ pewnà wstrzemi´êliwoÊç
i stawia∏ warunki. Próbowa∏ uzyskaç zgod´ na
przeprowadzenie rozwodu Marysieƒki. Warto
zaznaczyç, ˝e ukochana, realizujàc polecenia
królowej, stara∏a si´ przekonaç go do kandydowania. Ludwika Maria sprzyja∏a bowiem
chorà˝emu liczàc, ˝e po nominacji b´dzie
mia∏a na niego du˝y wp∏yw. Sobieski jednak
nie zamierza∏ zgodziç si´ na propozycje dworu, który w obawie przed skupieniem obu
urz´dów w jednym r´ku – wzorem Lubomirskiego – proponowa∏ bu∏aw´, w zamian za rezygnacj´ z marsza∏kostwa wielkiego koronnego. Na dworze rozwa˝ano te˝ propozycj´
nadania bu∏awy nie do˝ywotnio, ale na nowych
zasadach, os∏abiajàcych pozycj´ hetmanów51.
Królewska decyzja
SpoÊród kandydatów do bu∏awy, brandenburski pose∏ Hoverbeck, na pierwszym miejscu
wymienia∏ Stanis∏awa Jab∏onowskiego, który
wczeÊniej mia∏ zastàpiç na Ukrainie chorego
Czarnieckiego. PodkreÊlano jednak, ˝e dwór
wola∏by tam widzieç kogoÊ o wi´kszym autorytecie52. Poza tym – jak pisano – „tak bardzo
opóênia∏ swój wyjazd, ˝e wàtpliwe jest czy
uda mu si´ utrzymaç armi´ w ryzach”53. Istotnie, wojewoda ruski do poczàtku marca oczekiwa∏ we Lwowie na przybycie hetmana Potockiego, od którego mia∏ odebraç rozkazy
oddajàce w∏adz´ nad wojskiem54. Byç mo˝e
oczekiwa∏ na decyzj´ króla. Spotka∏ si´ te˝
z Janem Sobieskim, z którym rozmawia∏
przez ca∏à noc o planach rozwodu ukochanej
Marysieƒki, oraz – z pewnoÊcià – o upragnionej przez obu bu∏awie polnej55. Jab∏onowski
ostatecznie przyby∏ do Bia∏ej Cerkwi na
Ukrainie po 18 marca56.
Pose∏ francuski de Bonzy radzi∏ królowej,
aby na razie zaczekano z nominacjà i bacznie
obserwowano pretendentów liczàc, ˝e pozwoli to na silniejsze zwiàzanie ich z politykà
dworu. Mimo wàtpliwoÊci, wyró˝ni∏ spoÊród
nich wojewod´ be∏zkiego Dymitra WiÊniowieckiego57. Obawiano si´ bowiem, ˝e
w przypadku, gdyby omin´∏a go bu∏awa,
móg∏by zbli˝yç si´ do opozycji, a – jak si´ wydaje – móg∏ mieç pewien wp∏yw na postaw´
regimentarza Zamoyskiego, z którym by∏
spokrewniony.
Ostatecznie Jan Kazimierz wstrzyma∏ si´
z przekazaniem bu∏awy. Jak przyznawa∏,
wzbudza∏a ona tak wiele zawiÊci, ˝e pragnà∏
zapobiec sk∏óceniu nominata z pozosta∏ymi
pretendentami, a jednoczeÊnie wszystkich
mocniej zwiàzaç z w∏asnà politykà58.
47
Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego, t. I, cz. I, wyd. F. Kluczycki, Kraków 1880, nr 61.
J. Millet do H. de Lionne’a, Warszawa 31 I 1665 r., Ossol. 2985, s. 31.
49
P. de Bonzy do H. de Lionne’a, Warszawa 10 IV 1665 r., Ossol. Nr 2985 s. 115.
50
P. de Bonzy do Ludwika XIV, Warszawa 19 VI 1665 r., Archives du Ministere des Affaires Etrangeres w Pary˝u (AMAEP) – Correspondance Politique (CP), Pologne nr 21, f. 254.
51
A. de Lumbres do Ludwika XIV, Warszawa 26 II 1665 r., Ossol. Nr 2985, s. 47-50.
52
J. Hoverbeck do Fryderyka Wilhelma, 22-23 II 1665, BPANKr. TCz. 8678 s. 159.
54
Do M. Zamoyskiego, Lwów 25 II 1665 r., AGAD AZ nr 492, s. 1353.
55
M. K. d’Arquien de la Grange, op. cit., s. 230.
56
S. Jab∏onowski, Bia∏a Cerkiew, 28 III 1665 r., Awizy z Warszawy, 13 IV 1665r., Ossol. 189, s. 1606.
57
P. de Bonzy do H. de Lionne’a, Warszawa 10 IV, Ossol. 2985 s. 115.
48
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
13
Z badaƒ historyków
Niespokojna zima na Ukrainie
Jerzy Lubomirski nie zaniedbywa∏ bowiem
˝adnej okazji, aby pozyskaç sympati´ ˝o∏nierzy. Jego uniwersa∏y – poczàwszy od grudnia
– dociera∏y na Ukrain´ regularnie, cz´Êciej
ni˝ uniwersa∏y królewskie59. Akcja zwolenników eksmarsza∏ka przybra∏a na sile po Êmierci hetmana Czarnieckiego, zw∏aszcza, ˝e
m∏ody regimentarz nale˝a∏ do stronników by∏ego marsza∏ka. Nie ulega∏o wàtpliwoÊci, ˝e
kilka przechwyconych i ujawnionych przez
dwór listów Lubomirskiego do swoich zaufanych, z poleceniem podj´cia dzia∏aƒ zjednujàcych mu poparcie armii, to zaledwie wierzcho∏ek góry lodowej60.
Warto zaznaczyç, ˝e za intensywnà agitacjà sz∏y zaliczki na poczet przysz∏ych wyp∏at,
w zamian za poparcie sprawy banity; pieni´dzy zaÊ, poza obietnicami, nie móg∏ zaoferowaç nikt z dochowujàcych wiernoÊci dworowi.
Z pewnoÊcià du˝y wp∏yw na skutecznoÊç
zabiegów adherentów eksmarsza∏ka mia∏a
trudna sytuacja w jakiej znalaz∏y si´ zimujàce
na Ukrainie jednostki armii koronnej, by∏o
tam bowiem daleko do spokoju. Walki o charakterze podjazdowym toczy∏y si´ na du˝ym
obszarze m.in. Polesia Kijowskiego i Humaƒszczyzny. Polakom z wysi∏kiem uda∏o si´
zdobyç obl´˝ony KiÊlak. Choràgwie niejednokrotnie prowadzi∏y dzia∏ania pacyfikacyjne. Z du˝ym trudem, na straszliwie spustoszonych terenach, na których „psy tylko wyjà,
a wilcy kupami chodzà”61 udawa∏o im si´ znaleêç ˝ywnoÊç. Wcale nie rzadkim obrazem
by∏a choràgiew, w której „ju˝ cale nie masz
kim pracowaç bo si´ konie od wiatru walajà,
58
u mnie po∏owa [towarzystwa] piechotà chodzi” – jak pisa∏ jej dowódca, Samuel ¸aszcz 62.
Sytuacj´ pogarsza∏ upadek dyscypliny, masowe dezercje (równie˝ starszyzny) i niesnaski
wÊród oficerów63.
Postawa regimentarza
Trzeba przyznaç, ˝e do skonfliktowania kadry
oficerskiej w du˝ym stopniu przyczyni∏ si´ Zamoyski, wydajàc b∏´dne i cz´sto sprzeczne
rozkazy, krzywdzàc podw∏adnych niesprawiedliwymi zarzutami, ignorujàc proÊby o pomoc.
Fatalnie przedstawia∏y si´ te˝ jego relacje
z hetmanem Stanis∏awem Potockim, który
niech´tnie s∏ysza∏ o ordynansach wydawanych
przez regimentarza, w jednym z listów zaÊ wyraênie podkreÊli∏, ˝e jego uprawnienia sà
ograniczone w stosunku do posiadanych
przez Stefana Czarnieckiego64. Zamoyski rewan˝owa∏ si´, w zasadzie nie informujàc hetmana wielkiego o tym, co dzieje si´ w wojsku.
Regimentarz ograniczy∏ swój udzia∏ w bezpoÊrednich dzia∏aniach wojennych do sporadycznych wypadów poza Bia∏à Cerkiew.
Okres wzgl´dnej samodzielnoÊci wykorzystywa∏ do gwa∏townego wzbogacenia si´, g∏ównie
kosztem wiernych Rzeczypospolitej Kozaków
bia∏ocerkiewskich. Nak∏ada∏ bezprawne podatki, posuwajàc si´ nawet do tortur i morderstw.
Wojsko skar˝y∏o si´ na ∏upiestwo i nadu˝ycia Zamoyskiego, choç g∏ównie dlatego, ˝e
nie dzieli∏ si´ z ˝o∏nierzami65. Takie post´powanie odstr´cza∏o oczywiÊcie miejscowà ludnoÊç od dochowania wiernoÊci Rzeczypospolitej.
P. de Bonzy do Lionne’a, Warszawa 10 VII 1665; AMAEP, CP, Pologne nr 20, f. 252-253v.
Copia uniwersa∏u do Woysk JKM w Ukrainie od JMP Marsza∏ka Koronnego P. Lubomirskiego, Janowiec
14 XII 1664 r., BCzart. 1656, s. 562-565.
60
AGAD, Zbiór Branickich z Suchej (Zb. Bran.), rkps 42/56 s. 204, 208.
61
J. Boruchowski do M. Zamoyskiego, Noryƒsk, 11 III 1665 r., AGAD AZ nr 470, s. 626.
62
S. ¸aszcz do M. Zamoyskiego, Makarów, 17 III 1665 r., AGAD AZ nr 479, s. 978
63
Tytu∏em przyk∏adu: w pu∏ku którym dowodzi∏ J. O. Tyszkiewicz zosta∏ namiestnik tylko jednej, na siedem choràgwi. Nikt nie podjà∏ si´ zast´pstwa Tyszkiewicza na czas jego nieobecnoÊci, gdy˝ to zobowiàzywa∏o do pozostania w jednostce; J. O. Tyszkiewicz do M. Zamoyskiego, b. m, b. d., AGAD AZ nr 486, s.
1340.
59
14
Z badaƒ historyków
Niepokojàce sygna∏y sprawi∏y, ˝e Jan Kazimierz rozwa˝a∏ mo˝liwoÊç pozbawienia Zamoyskiego dowództwa, a nawet aresztowania go66.
Do pog∏osek o wspieraniu przez regimentarza akcji adherentów eksmarsza∏ka, doszed∏
bowiem, znany na dworze, jego list do Lubomirskiego, w którym tytu∏ujàc swojego adresata hetmanem – Zamoyski pisa∏: „Jam si´ nigdy z gotowoÊci do us∏ug WMP nie tai∏ pogotowiu”67. Mimo powa˝nych zarzutów, regimentarz wyszed∏ z opresji obronnà r´kà. Dano wiar´ t∏umaczeniom, uznajàc dobre ch´ci,
a oskar˝enia t∏umaczàc brakiem doÊwiadczenia i m∏odym wiekiem regimentarza.
Jan Kazimierz stwierdzi∏, ˝e „on jeden nas
nie zwojuje”, równie˝ francuski dyplomata de
Lumbres raportowa∏, ˝e dowodzàcy si∏ami na
Ukrainie jest wierny królowi68. Prawdziwy obraz sytuacji na Ukrainie przedstawi∏ w Warszawie dopiero specjalny wys∏annik, który
przekaza∏ wiadomoÊci od Jab∏onowskiego,
Tetery oraz wiernych królowi oficerów69. Okaza∏o si´ bowiem, ˝e „Pan Zamoyski podstoli
lwowski si∏a i mówi i pisze pro parte Lubomirskiego przeciw Waszej Królewskiej MoÊci”,
mia∏ prowadziç o˝ywionà korespondencj´ ze
znanymi agentami Lubomirskiego, publicznie
wypowiadaç si´ o jego niewinnoÊci i osobiÊcie
werbowaç ˝o∏nierzy na imi´ by∏ego marsza∏ka. Chocia˝ zgodnie radzono królowi, aby
„tak jadowite ˝àd∏o alienare od wojska”, na
skutecznà walk´ o wp∏ywy w armii by∏o ju˝ za
póêno; dwór zaÊ t´ walk´ przegra∏.
Ostatnià szansà na poprawienie nastrojów armii by∏ z pewnoÊcià sejm marcowy, który mia∏
przyjàç odpowiednie uchwa∏y podatkowe70.
W przededniu wojny domowej
Tak si´ jednak nie sta∏o, mimo determinacji
dworu; opozycja by∏a bowiem o wiele silniejsza ni˝ w 1664 r. i zamierza∏a podjàç w czasie
sejmu spraw´ restytucji Jerzego Lubomirskiego71. Jak zauwa˝y∏ Miros∏aw Nagielski, pomini´cie i blokowanie w czasie obrad sejmu
podj´cia sprawy eksmarsza∏ka by∏o b∏´dem
dworu, praktycznie przekreÊlajàcym mo˝liwoÊç porozumienia72. Nie pomog∏y starania
dygnitarzy: prymasa Wac∏awa Leszczyƒskiego, biskupa krakowskiego Andrzeja Trzebickiego, ani kanclerza wielkiego litewskiego
Krzysztofa Paca obiecujàcych w zamian za
przyj´cie uchwa∏ podatkowych podj´cie sprawy restytucji na nast´pnym sejmie.
Nie przynios∏y równie˝ rezultatu próby
skompromitowania Lubomirskiego, poprzez
odczytanie pos∏om przechwyconych listów do
jego adherentów73. O du˝ej determinacji
dworu, aby sejm przyjà∏ uchwa∏y podatkowe,
Êwiadczy∏ zresztà projekt skryptu do archiwum, w którym król zobowiàzywa∏ si´ zwo∏aç
w ciàgu czterech miesi´cy nowy sejm, który
zajmie si´ restytucjà Jerzego Lubomirskiego,
pod warunkiem rezygnacji z prowokowania
buntu i odwo∏ywania si´ do w∏adców paƒstw
oÊciennych 74. W tej sytuacji pose∏ dobrzyƒski
W∏adys∏aw ¸oÊ zerwa∏ bezprzedmiotowo obradujàcy sejm.
Zerwanie sejmu wskazywa∏o, ˝e los wojska pozostajàcego na Ukrainie jest oboj´tny
tak królowi, jak i sejmowi. Szczególne oburzenie wÊród ˝o∏nierzy wywo∏a∏ list prymasa
Leszczyƒskiego. Prymas nie znajàc katastro-
64
Uniwersa∏ S. Potockiego do M. Zamoyskiego, Podhajce 24 II 1665r., AGAD AZ nr 483, s. 1065.
Instrukcja dla pos∏ów od wojska do hetmana wielkiego, 19 VI 1665 r., BCzart. 159, s. 245.
66
Do Zdzis∏awa Zamoyskiego, b. m. 15 III 1665r., AGAD AZ nr 439, s. 30.
67
Kopia listu do jmp. Marsza∏ka wielkiego koronnego od jmp. Zamoyskiego podstolego lwowskiego, b. m.
(II 1665), BPANKr. TCz. 8678 s. 175-176.
68
A. de Lumbres do H. de Lionne’a, Warszawa 13 III 1665 r., Ossol. 2985 s. 72.
69
Relacya drogi na Ukrain´ do jmp Paw∏a Tetery hetmana zaporoskiego dana w Warszawie 29 IV 1665, w:
Zbiór dyplomatów rzàdowych i aktów prywatnych, cz. I, Wilno 1858, nr 52.
70
Jego obrady zosta∏y przedstawione przez W. K∏aczewskiego w pracy poÊwi´conej walce sejmowej lat
1664-1665; W. K∏aczewski, op. cit., s. 98-126.
71
J. Bàkowa, op. cit., s. 86.
72
M. Nagielski, Rokosz Jerzego Lubomirskiego, s. 152.
65
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
15
Z badaƒ historyków
falnej sytuacji na Ukrainie pisa∏: „Tym jednak nie raczcie si´ WMMPP Alterowaç, ale
w wierze i pos∏uszeƒstwie JKMci zostawajàc,
bàdêcie WMMPP Pewni, ˝e JKMci nie b´dzie brak∏o sposobów do ukontentowania
WMMPanów”75. Do ˝o∏nierzy wys∏ano s´dziwego hetmana Stanis∏awa Potockiego, aby
„jecha∏ do wojska i gasi∏ ten ogieƒ, który si´
zajmuje w nim”76. Wszak˝e ten, nie móg∏ ju˝
wiele poradziç, bowiem jedynà drogà mogàcà przybli˝yç ˝o∏nierzy do zaleg∏ych wyp∏at,
by∏o zawiàzanie konfederacji. W stronnictwie dworskim – wy∏àczywszy Ludwik´ Mari´
– nie by∏o wàtpliwoÊci co do tego, ˝e powsta∏y zwiàzek nie ograniczy si´ wy∏àcznie do postulatów ekonomicznych, zwa˝ywszy na du˝e
wp∏ywy Lubomirskiego w wojsku77.
Obawy te wkrótce potwierdzi∏y si´. Jak
stwierdzi∏ kronikarz Jemio∏owski, do konfederacji nie posz∏y jedynie choràgwie przekupione przez dwór78. Zresztà obietnice przysz∏ych wyp∏at nie zdo∏a∏y – wbrew nadziejom
– „wy∏owiç” du˝ej liczby ˝o∏nierzy ze skonfederowanych jednostek do czasu zbrojnego
wkroczenia eksmarsza∏ka w granice Rzeczypospolitej. Jerzy Lubomirski, opuszczajàc
Âlàsk i udajàc si´ w kierunku Polski mia∏
pewnoÊç, ˝e spora cz´Êç wojska koronnego
opowie si´ za nim.
Spór o Ordynacj´ Zamoyskà
7 kwietnia 1665 r. umar∏ wojewoda sandomierski Jan Zamoyski79, III ordynat. Jego
majàtek obejmowa∏ nie tylko Ordynacj´ Zamoyskà, z w∏asnà wy˝szà uczelnià i prywatny-
mi oddzia∏ami zbrojnymi, w sk∏ad której
wchodzi∏y 142 wsie i 9 miast na pograniczu
województw lubelskiego, ruskiego, be∏skiego,
ale równie˝ obszerne posiad∏oÊci na Rusi
i Ukrainie. NowoczeÊnie ufortyfikowany ZamoÊç, jedna z wa˝niejszych twierdz Rzeczypospolitej, móg∏ mieç du˝e znacznie w rozpoczynajàcej si´ wojnie domowej.
Tymczasem wed∏ug statutu nadanego
przez za∏o˝yciela Jana Zamoyskiego, hetmana i kanclerza wielkiego koronnego, ordynacj´ dziedziczyç mogli wy∏àcznie potomkowie
rodu w linii m´skiej; w przypadku wygaÊni´cia m´skich potomków w linii fundatora ordynacji, prawo do niej przechodzi∏o na m∏odszà lini´ rodu Zamoyskich80. W tym przypadku, dziedzictwo powinno przypaÊç Marcinowi
Zamoyskiemu. Zwa˝ywszy, ˝e pokrewieƒstwo si´ga∏o jeszcze XV w., ∏atwo zrozumieç,
˝e z oddaniem ordynacji odleg∏ym krewnych
nie zamierzali pogodziç si´ siostra zmar∏ego
ordynata Gryzelda, wdowa po Jeremim WiÊniowieckim, która mieszka∏a u brata w ZamoÊciu, oraz Stanis∏aw Koniecpolski, dziedzic drugiej siostry ordynata Joanny Barbary
Zamoyskiej. ˚ywotnie zainteresowana
w przysz∏oÊci majàtku by∏a równie˝ – Maria
Kazimiera, wdowa po ordynacie; przys∏ugiwa∏a jej bowiem wed∏ug kontraktu Êlubnego
kwota 600.000 z∏, lub jej równowartoÊç w dobrach nie nale˝àcych do ordynacji.
Po Rzeczypospolitej, jeszcze przed Êmiercià Jana Zamoyskiego zacz´∏y chodziç „kupy
wojenne”. Gryzelda WiÊniowiecka og∏osi∏a
si´ „dziedziczkà dóbr wszystkich”, obsadzi∏a
za∏ogami ZamoÊç i dobra ordynackie. Gdy
73
Uniwersa∏ Jana Kazimierza do województw po zerwanym sejmie, Warszawa 31 III 1665r., Archiwum
Paƒstwowe w Krakowie (WAP Kr.) ks. Rel. Krak. Nr 92A (1665), s. 898-909.
74
Projekt nie pewny skryptu ad archiwum na sejmie 1665 od JKM pozwolonego i od JM kanclerza W. K.
deklarowanego una cum appendice de restitutione na przysz∏ym sejmie p. Lubomirskiego, BCzart. Nr 2099, s.
455-463.
75
W. Leszczyƒski do wojska i M. Zamoyskiego, Warszawa 29 III 1665r., AGAD AZ nr 469, s. 768.
76
J. Mierzeƒski do B. Radziwi∏∏a, Warszawa 20 III 1665r., AGAD Archiwum Radziwi∏∏ów (AR), dz. V,
nr 9646/III, s. 109-110.
77
De Beziere do Ludwika XIV, z Warszawy 10 IV 1665 r., Ossol. Nr 2985 s. 108.
78
M. Jemio∏owski, op. cit., s. 350.
79
Zob. B. Rudomicz, Diarium privatum, Biblioteka Narodowa (BN) Biblioteka Ordynacji Zamojskiej
(BOZ) 1547.
16
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003
Z badaƒ historyków
Maria Kazimiera zamierza∏a udaç si´ do
trumny zmar∏ego m´˝a, zasta∏a w ZamoÊciu
„mosty rozebrane, bramy zamkni´te”81. Jej
dozorcy nie byli wpuszczani do majàtków.
Swoisty wyÊcig, kto pierwszy zdob´dzie wi´kszà iloÊç majàtków, mia∏ miejsce na Ukrainie.
W jednym z listów pisano: „Dla Boga ˝ywego,
dniem i nocà dawaç znaç JMÊci Panu stolnikowi do Bia∏ej Cerkwi, niech przynajmniej
ukraiƒskie miasta pozaje˝d˝a”82, co mu si´
zresztà w du˝ej mierze uda∏o. By∏ to te˝ oczywisty powód, dla którego Marcin Zamoyski
ca∏kowicie straci∏ zainteresowanie powierzonym mu regimentarstwem83.
Wszystko na jednà kart´
Âmierç Jana Zamoyskiego oznacza∏a wszak˝e
usuni´cie przeszkody stojàcej na drodze do
Êlubu Jana Sobieskiego z Marysieƒkà. Wed∏ug zapisków Rudomicza, lekarza Jana Zamoyskiego, Jan Kazimierz, na wieÊç o Êmierci
magnata uda∏ si´ do komnat królowej
i z wÊciek∏oÊcià rzucajàc list z tà informacjà
pod nogi Marysieƒki mia∏ powiedzieç: „Oto
masz rozwód, któregoÊ pragn´∏a!”84. O ile
chorà˝y koronny wczeÊniej odwleka∏ przyj´cie urz´du marsza∏ka wielkiego, to obecnie
ju˝ nie waha∏ si´, a nawet, majàc przed oczami wizj´ Êlubu z ukochanà – powtarzajàc okreÊlenie u˝yte przez Zbigniewa Wójcika – zwariowa∏85. Postawi∏ wszystko na jednà kart´.
O ile romans chorà˝ego koronnego i wojewodziny sandomierskiej by∏ wczeÊniej
w Rzeczypospolitej znany, to teraz za ich
sprawà wybuch∏ prawdziwy skandal obyczajo-
wy. Jego okolicznoÊci by∏y zresztà przedmiotem badaƒ, a nawet o˝ywionych sporów historyków 86. Nie ulega wszak˝e wàtpliwoÊci,
˝e 14 maja, zaledwie pi´ç tygodni po Êmierci
Jana Zamoyskiego, odby∏ si´ tajny – ze
wzgl´du na ˝a∏ob´ – Êlub wdowy z chorà˝ym
koronnym. Sta∏ si´ on niemal natychmiast tajemnicà poliszynela. Rzeczpospolita a˝ hucza∏a, a zgorszenie by∏o powszechne, przysparzajàc zresztà obojgu du˝o nieprzyjemnoÊci. Sta∏o si´ to jednà z przyczyn, dla których
– po oficjalnym zakoƒczeniu ˝a∏oby – Êlub
powtórzono z wielkà pompà 5 lipca 1665 r.
Odbi∏ si´ on szerokim echem w Rzeczypospolitej, a nawet Europie, tym bardziej, ˝e
udzieli∏ go nuncjusz apostolski, Antonio Pignatelli, przysz∏y papie˝ Innocenty XII.
Jeszcze 13 maja Sobieski gwa∏townie zaprotestowa∏ przeciwko jakimkolwiek próbom porozumienia z Jerzym Lubomirskim.
Pomys∏ ten, który pojawi∏ si´ w rozwa˝aniach Ludwiki Marii na skutek zdecydowanych dzia∏aƒ Jerzego Lubomirskiego, oznacza∏by dla Sobieskiego – jako cz´Êciowego
sukcesora urz´dów po eksmarsza∏ku – poni˝enie i niemal Êmierç cywilnà. Zaledwie kilka dni po tajnym Êlubie, 18 maja 1665 r., Jan
Sobieski przyjà∏ wreszcie ofiarowany mu
urzàd marsza∏ka wielkiego. Na poczàtku
czerwca jednoznacznie – na piÊmie – opowiedzia∏ si´ za poparciem ksi´cia d’Enghien
lub jego ojca, Wielkiego Kondeusza jako
kandydata na króla polskiego za ˝ycia Jana
Kazimierza.
Konsekwencjà wyboru Sobieskiego by∏a
du˝a niech´ç, ˝eby nie powiedzieç nienawiÊç
80
Konstytucja Ordynacji Zamoyskiej, AGAD AZ nr 2372.
M. K. d’Arquien de la Grange, op. cit., Jan Sobieski do M. Kazimiery d’Arquien, Kurów 5 VI 1665 r.
82
Do Zdzis∏awa Zamoyskiego, b. m. 15 III 1665r., AGAD AZ nr 439, s. 32.
83 Ca∏a sprawa znalaz∏a swój fina∏ dopiero w 1674 r. Chocia˝ wydawa∏o si´, ˝e ma najmniejszà szans´,
gdy˝ – jak mówiono – „tylko, ˝e imi´ Zamoyskich nosi∏”, Marcin Zamoyski zdo∏a∏, po d∏ugiej walce, wyegzekwowaç wyrok sejmu przyznajàcy mu Ordynacj´; W. Kochowski, op. cit., s. 10.
84
B. Rudomicz, op. cit., s. 192.
85
Z. Wójcik, op. cit., s. 100.
86
Por. W. Czermak, Potrójne Êluby Jana Sobieskiego i „Marysieƒki” w: Ostatnie lata Jana Kazimierza,
oprac. A. Kersten, Warszawa 1972, s. 28-51; T. Korzon, Dola i niedola Jana Sobieskiego, t. 1, Kraków 1898,
s. 278; Z. Wójcik, Jan Sobieski 1629 – 1696, Warszawa 1994, s. 100-104.
81
1/2003
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
17
Z badaƒ historyków
ze strony wspó∏czesnych. Rozpoczynajàca si´
wojna domowa by∏a z tego wzgl´du dla niego,
bez wàtpienia doÊwiadczeniem trudnym i pe∏nym upokorzeƒ, tym bardziej, ˝e jego umiej´tnoÊci wojskowe nie by∏y dostrzegane przez
dwór, a armià królewskà przeciw Jerzemu Lubomirskiemu dowodzi∏ osobiÊcie Jan Kazimierz.
Bu∏aw´ wielkà koronnà Sobieski zawdzi´cza∏ b∏yskotliwie poprowadzonej kampanii wojennej i wygranej na polu bitwy pod
Podhajcami w 1667 r. Do tej pory nie doceniany przez dwór królewski i powszechnie
znienawidzony przez ogó∏ szlacheckiego spo∏eczeƒstwa sta∏ si´ s∏awny i uwielbiany przez
swoich ˝o∏nierzy i szlacht´. Dobiega∏ koƒca
pe∏en rozterek, prze∏omowy okres w ˝yciu
Jana Sobieskiego.
PAWE∏ SASANKA, absolwent
Instytutu Historycznego Uniwersytetu
Warszawskiego.
W 2001 r. obroni∏ prac´ magisterskà napisanà pod kierunkiem prof. Miros∏awa Nagielskiego na temat regimentarstwa
Marcina Zamoyskiego nad wojskiem koronnym na Ukrainie,
w lutym – marcu 1665 r. Pracownik Instytutu Pami´ci Narodowej. Pod opiekà naukowà prof. Jerzego Eislera przygotowuje rozpraw´ doktorskà na temat genezy, przyczyn
i konsekwencji Czerwca 1976.
Spo∏eczne Towarzystwo OÊwiatowe „Polityka”
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne SA og∏aszajà
Konkurs
dla nauczycieli i uczniówszkó∏ podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych
Fundatorem nagród sà Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne SA.
Jury w sk∏adzie: Beata Koêniewska (redaktor naczelny WSiP), Janina Paradowska, Adam Szostkiewicz (publicyÊci „Polityki”), Henryk Samsonowicz, Wojciech Starzyƒski, Witold Ko∏odziejczyk (STO) przyzna nast´pujàce nagrody:
10 000 z∏
Nagroda pod patronatem Spo∏ecznego Towarzystwa OÊwiatowego dla nauczyciela za najlepszy scenariusz
lekcji lub cyklu lekcji, uwzgl´dniajàcych tematyk´ spo∏eczeƒstwa obywatelskiego i znaczenia organizacji pozarzàdowych w budowaniu spo∏eczeƒstwa obywatelskiego (przedmiotem oceny b´dà opracowania scenariuszy lekcji w obj´toÊci do 5 stron maszynopisu).
10 000 z∏
Nagroda pod patronatem „Polityki” dla nauczyciela za najlepsze, ju˝ zrealizowane lub projektowane przedsi´wzi´cie edukacyjne*), w którym publikacja lub publikacje tygodnika Polityka zosta∏y spo˝ytkowane jako
inspiracja, zarzewie dyskusji lub materia∏ êród∏owy (przedmiotem oceny b´dà opracowania scenariuszy lub
sprawozdania z ju˝ zrealizowanych przedsi´wzi´ç w obj´toÊci do 5 stron maszynopisu uzupe∏nione materia∏em dokumentalnym, np. fotografie, nagrania, materia∏ filmowy).
5 000 z∏
Nagroda pod patronatem Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych SA dla ucznia za artyku∏ opisujàcy, jak
m∏odzi ludzie mogà w∏àczaç si´ w budowanie spo∏eczeƒstwa obywatelskiego, np. poprzez prac´ w organizacjach pozarzàdowych i podejmowanie dzia∏aƒ na rzecz wspólnego dobra. Istnieje mo˝liwoÊç publikacji najlepszych prac w „Polityce” (przedmiotem oceny b´dà artyku∏y w obj´toÊci do 5 stron maszynopisu).
*) Pod poj´ciem przedsi´wzi´cia edukacyjnego rozumieç nale˝y lekcj´ lub cykl lekcji dowolnego przedmiotu,
który uwzgl´dnia tematyk´ spo∏ecznà, politycznà i obywatelskà (m. in. wiedza o spo∏eczeƒstwie, historia, ale
te˝ tzw. godzina wychowawcza) oraz pozalekcyjne dzia∏ania edukacyjno-wychowawcze (np. sesja, seminarium, akcja spo∏eczna).
WÊród prac nauczycieli preferowane b´dà te, które w dzia∏aniach edukacyjnych uwzgl´dniajà wykorzystanie
mediów elektronicznych.
Termin nadsy∏ania prac mija 30 czerwca 2003 roku (adres: ul. Podwale 5, 00-252 Warszawa lub drogà
elektronicznà: [email protected]))
Jury zastrzega sobie prawo innego podzia∏u puli nagród.
Og∏oszenie wyników i uroczyste rozdanie nagród 1 wrzeÊnia 2003 roku.
Regulamin konkursu i szczegó∏owe informacje znajdujà si´ na stronie internetowej „Polityki”
www.polityka.onet.pl
18
WIADOMOÂCI HISTORYCZNE
1/2003