Nie by∏ to sen spokojny. Âni∏a mi si´ trawa

Transkrypt

Nie by∏ to sen spokojny. Âni∏a mi si´ trawa
LIBBA BRAY
Nie by∏ to sen spokojny. Âni∏a mi si´ trawa, poczernia∏a jak na
pogorzelisku. Wokó∏ widzia∏em tylko kamienie i popió∏. Na tle
czerwonego jak krew ksi´˝yca rysowa∏a si´ sylwetka samotnego
drzewa, a daleko w dole ogromna armia nieziemskich istot wznosi∏a okrzyki wojenne. Poprzez zgie∏k dotar∏ do mnie ostrzegawczy
g∏os mego brata, Amara: „Nie zawiedê mnie, bracie. Nie ufaj…”.
I tu sen si´ zmieni∏. Pojawi∏a si´ ona. Pochyla∏a si´ nade mnà, a jej
z∏otorude w∏osy tworzy∏y aureol´ na tle jasnego nieba.
– Twój los jest zwiàzany z moim – wyszepta∏a. Schyli∏a si´ jeszcze ni˝ej, a jej usta zawis∏y nad moimi. Czu∏em ich delikatne ciep∏o. Przebudzi∏em si´ szybko, ale by∏em zupe∏nie sam. Ognisko
dogasa∏o, a las rozbrzmiewa∏ nocnymi odg∏osami drobnej zwierzyny szukajàcej schronienia.
Przyby∏em do Londynu niemal zag∏odzony. Rakshana nie przekazali mi instrukcji, gdzie ich szukaç, wi´c nie wiedzia∏em, dokàd
iÊç. Zresztà to oni zawsze odnajdywali mnie. Gdy tak b∏àka∏em si´
wÊród t∏umów spacerujàcych po Covent Garden, unoszàcy si´
w powietrzu zapach placków nadziewanych mi´sem w´gorza, goràcych i s∏onych, prawie doprowadzi∏ mnie do ob∏´du. Ju˝ mia∏em
podjàç ryzyko i ukraÊç jeden, kiedy pod murem zauwa˝y∏em m´˝czyzn´ palàcego cygaro. Wyglàda∏ jak zwyk∏y przechodzieƒ. By∏
przeci´tnej postury, ubrany w ciemny garnitur i kapelusz, pod lewym ramieniem trzyma∏ starannie z∏o˝onà porannà gazet´. Mia∏
zadbane wàsy, a jego policzek przecina∏a d∏uga brzydka blizna.
Czeka∏em, a˝ odwróci wzrok, ˝ebym móg∏ bezpiecznie zwinàç placek. Zaczà∏em udawaç zainteresowanie parà ulicznych komediantów. Jeden ˝onglowa∏ no˝ami, podczas gdy drugi czarowa∏ t∏um.
Wiedzia∏em, ˝e trzeci kr´ci si´ w pobli˝u, uwalniajàc ludzi od ci´˝aru portfeli. Znów spojrza∏em w stron´ muru, ale m´˝czyzna
zniknà∏.
Nadszed∏ czas, by uderzyç. Trzymajàc r´k´ pod p∏aszczem, si´gnà∏em w stron´ sterty parujàcych bu∏ek. Ju˝ niemal mia∏em jednà
w d∏oni, gdy niepostrze˝enie obok mnie pojawi∏ si´ m´˝czyzna
spod muru.
10

Podobne dokumenty