Andrzej M. Kaniowski (Univeristy of Lodz)
Transkrypt
Andrzej M. Kaniowski (Univeristy of Lodz)
Andrzej M. Kaniowski (Uniwersity of Lodz, Poland), A Kantian Account of Virtue Ethics: Reasons of Misunderstanding between Kantian Ethics and Ethics of Virtue Probably convinced that the solitary authority on morality was and is Aristotle, Prof. Anscombe claimed, that the concepts which are prominent among the moderns seem to be lacking, or at any rate buried or far in the background, in Aristotle. Her disapproving statement about modern moral philosophers can be turned in opposite direction. With taking now Kant as an unquestionable authority, it could be said as well that what in the case of the ancients, including Aristotle, are prominent the concepts in Kants thought is far in the background (which does not mean however that there is no place for them). Just as Prof. Anscombe considers the notions of duty and ought to be second-rate or less relevant, the advocates of Kantian ethics would similarly consider the notions of virtue and of good. The subject of the first part of my presentation is Kant’s notion of virtue and its place within the conceptual structure of Kant’s moral philosophy, which in the end will result in a concise presentation of the Kantian notion of morality – for as Prof. Anscombe accurately points out the crucial discrepancies lie in the very notion of morality. In the second part of my presentation I will analyze three objections raised against Kant – two of them formulated by Elizabeth Anscombe and the third one by Bernard Williams. Prof. Anscombe’s objections concern (a) Kant’s allowing the possibility of «legislating for oneself», i.e. possibility of establishing a norm which would be binding for the subject itself and at the same time not coming from a superior, divine power; and (b) the issue of the possibility as well as justifiability of, taken by Anscombe as inevitable, relativization of certain occurrences according to their unique circumstances (for example perceiving a lie, unlike Kant, to be «a lie in such-and-such circumstances»). The analysis of this two objections will reveal crucial differences in the very understanding of morality by Kant and Anscombe. The third of the analyzed objections comes from Williams who believes that accepting the Kantian way of thinking «we are building ethical life around an illusion», called by Williams a notional republic, an unreal form of social life, a purely intellectual, purely notional form of life. In my closing remarks I will show that advocacy for the Kantian position does not mean a refusal of virtue ethics. In our moral life and our moral thinking there is still enough space for «virtues» but they are not as prominent as they used to be. What deserves an explanation is exactly this translocation of focal points and the necessity for virtue (and virtue ethics) to take a back seat. It has definitely to do with the modern alteration of the way in which man is now perceived. Kantowskie spojrzenie na etykę cnoty: powody nieporozumień pomiędzy etyką Kanta a etyka cnoty Pani G. E. M. Anscombe, uznając zapewne, że jedynym autorytetem w kwestii pojmowania moralności był i jest Arystoteles, stwierdziła w swym znanym artykule Modern Moral Philosophy, że “Kategorie o prominentnym znaczeniu dla nowoczesnych [filozofów moralnych] były, jak się zdaje, nieobecne u Arystotelesa, a w każdym razie były ukryte pod powierzchnią bądź usytuowane na dalekim zapleczu”. Powyższą konstatację, którą Pani Anscombe niewątpliwie z dezaprobatą wypowiedziała na temat filozofów moralnych epoki nowoczesnej, można odwrócić. Równie dobrze można powiedzieć, czyniąc tym razem z Kanta niepodważalny autorytet, że w wypadku starożytnych, w tym również Arystotelesa, „kategorie o prominentnym dla nich znaczeniu” przesunięte są u Kanta „na dalszy plan” (co oczywiście nie oznacza, że w ogóle nie ma na nie miejsca). O ile Pani Anscombe mówiąc o pojęciach drugoplanowych lub nieistotnych ma tu na uwadze pojęcie obowiązku i powinności, o tyle rzecznicy etyki Kanta będą mieliby w tym kontekście na myśli pojęcie cnoty i dobra. Przedmiotem niniejszych wywodów i rozważań będzie, w części pierwszej, rozumienie cnoty przez Kanta i umiejscowienie tej kategorii w siatce pojęciowej Kantowskiej filozofii moralnej, co w rezultacie prowadzić będzie do przedstawienia w zgrubnym zarysie Kantowskiego pojęcia moralności – jak słusznie zauważa bowiem Miss Anscombe: zasadnicze rozbieżności tyczą samego pojęcia moralności. W części drugiej poddane analizie zostaną trzy obiekcje wysunięte wobec etyki Kanta – dwie wysunięte przez Elizabeth Anscombe i jedna sformułowana przez Bernarda Williamsa. Zarzuty Pani Anscombe, będące przedmiotem niniejszej analizy, dotyczą (a) dopuszczonej przez Kanta możliwości istnienia «własnego normodawstwa», czyli ustanawiania normy, która byłaby dla podmiotu wiążąca a zarazem nie pochodziłaby od siły nadrzędnej, boskiej, a także dotyczą (b) kwestii możliwości i zasadności – uznanego przez Panią Anscombe za konieczne – relatywizowania określonych zaszłości ze względu na konkretne okoliczności (czyli np. innego postrzegania, niźli Kantowskie tego postrzeganie, np. kłamstwa jako «kłamstwa-w-takich-to-a-takich-okolicznościach»). Analiza tych dwu obiekcji pozwoli już ukazać zasadnicze różnice w samym pojmowaniu moralności przez Kanta i krytykującą go Panią Anscombe. Trzeci analizowany zarzut pochodzi od Williamsa, którego zdaniem, przyjmując Kantowski sposób myślenia „opieramy nasze życie moralne na pewnej iluzji”, którą to iluzją jest, jak nazywa to Williams, notional republic, nierealna forma życia społecznego, lecz pewne czysto intelektualna, czysto myślowa forma życia. W końcowych uwagach wskazać pragnę na to, iż obrona stanowiska kantowskiego nie oznacza wcale dyskredytowania etyk cnoty. Na „cnoty” nadal jest miejsce w naszym moralnym myśleniu i w naszym życiu, acz nie jest to już tak prominentne miejsce, jakie przypadało im niegdyś. Rzeczą wymagającą wyjaśnienia jest właśnie to przesunięcie się akcentów i konieczność zejścia cnoty – i etyki cnoty – na plan dalszy. Ma to z pewnością związek ze zmianami w widzeniu człowieka, jakie nastąpiły w czasach nowoczesnych.