7. Ogólna ocena sytuacji gospodarczo
Transkrypt
7. Ogólna ocena sytuacji gospodarczo
7. Ogólna ocena sytuacji gospodarczo-społecznej w pierwszym półroczu 2016 r. Przystępując do analizy przebiegu procesów gospodarczych i społecznych w II kwartale tego roku oczekiwaliśmy potwierdzenia lub zaprzeczenia tendencji mogących stanowić zagrożenia, jakie pojawiły się w naszej gospodarce w trakcie pierwszego kwartału. Oczywiście z czysto gospodarczego punktu widzenia kluczową rolę odgrywają tu wielkości charakteryzujące zmiany w poziomie aktywności gospodarczej. Pierwszy kwartał tego roku, pomimo utrzymującego się dość wysokiego tempa wzrostu PKB, przyniósł tu pierwsze niepokojące sygnały związane przede wszystkim z zahamowaniem aktywności inwestycyjnej i chyba nadmiernym oparciem procesów rozwojowych o dynamikę konsumpcji. Niestety analiza drugiego kwartału oraz ocena aktywności gospodarczej w całym I półroczu wskazuje na utrzymywanie się tych negatywnych tendencji w naszej gospodarce. Z tego punktu widzenia najbardziej niepokojące wydaje się zmniejszenia znaczenia inwestycji w procesach rozwojowych, co w połączeniu z pesymistycznymi nastrojami przedsiębiorców co do przyszłej sytuacji makroekonomicznej oraz niskim poziomem oszczędności krajowych może stanowić trwałe zagrożenia dla dalszego rozwoju gospodarczego. Niedostatek oszczędności i inwestycji krajowych może być w pewnym stopniu zastąpiony uruchomieniem środków unijnych (czego należy się spodziewać w kolejnych kwartałach), a także wzrostem inwestycji zagranicznych na co – wobec niekorzystnego kształtowania się koniunktury giełdowej i już obserwowanego wycofywania się inwestorów zagranicznych z polskiego rynku kapitałowego – trudno obecnie liczyć. W tej sytuacji głównym czynnikiem pobudzającym wzrost gospodarczy pozostaje konsumpcja. Jednak także w tym zakresie przebieg pierwszego półrocza nie może napawać nas nadmiernym optymizmem. Co prawda utrzymuje się ona na dość wysokim poziomie, jednak wbrew oczekiwaniom związanych z uruchomieniem programu 500+ drugi kwartał nie przyniósł jeszcze wyraźnego wzrostu jej dynamiki. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero w kolejnych kwartałach tego roku, jednak opóźnienie to spowoduje zmniejszenie wpływu tego czynnika na ostateczne tempo wzrostu PKB w tym roku. W rezultacie wszystko wskazuje, że naszej gospodarce nie uda się osiągnąć założonego w ustawie budżetowej tempa wzrostu gospodarczego, Potwierdzają to także obniżone w trakcie tego roku prognozy wzrostu gospodarczego Polski przedstawione zarówno przez MFW, który obniżył prognozę na ten rok do 3,1%, jak przez agencję ratingową Fitch (jej prognoza to 3 proc.), a także przez ekonomistów NordeaBank, którzy są w tej kwestii najbardziej pesymistyczni i prognozują wzrost polskiego PKB w 2016 r. na poziomie 2,8%.1 W odniesieniu do sfery realnej gospodarki, dającym się już potwierdzić objawom spowolnienia aktywności gospodarczej towarzyszy jednak kontynuacja korzystnych zjawisk na rynku pracy wyrażająca się w spadku rozmiarów i stopy bezrobocia oraz we wzroście rozmiarów i wskaźnika zatrudnienia. Z tymi 1 Por. Biznes.onet.pl, Fatalne wiadomości dla Polski - tak niskiej prognozy PKB dawno nie było, http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/mfw-nordea-fitch-prognozy-pkb-dla-polski/tbmy3v, Biznes › Wiadomości, Kraj [dostęp: 4 paź, 17:15]. procesami powiązane są także inne korzystne dla pracowników i mające pozytywny wpływ na sytuacje społeczną zjawiska, takie jak wzrost płac i świadomości pracowników. Przy tym dla poprawy sytuacji społecznej w pierwszym półroczu, obok korzystnych zmian na rynku pracy, istotne znaczenie miało prawdopodobnie uruchomienie programu 500+. Niestety w odniesieniu do tego ostatniego na razie brak jest danych pozwalających potwierdzić w oparciu o twarde dane jego wpływ na sytuację społeczną. Dająca się w ten sposób zauważyć pewna rozbieżność między sygnałami dotyczącymi pogarszania się sytuacji gospodarczej a poprawą w sytuacji społecznej rodzi pytanie o trwałość tendencji do poprawy sytuacji społecznej oraz o wzajemne oddziaływanie obu tendencji. W odniesieniu do sytuacji na rynku pracy można więc przyjąć, że kształtuje się ona z pewnym opóźnieniem w porównaniu ze zjawiskami w sferze aktywności gospodarczej. Jeśli tak jest, to pogarszająca się koniunktura gospodarcza może stać się w przyszłości czynnikiem hamującym poprawę sytuacji pracowników na tym rynku. Równocześnie konsekwentna realizacja programu 500+ może wpłynąć na podtrzymanie wzrostu gospodarczego napędzanego konsumpcją oraz przyczynić się do zmniejszenia podaży pracy, pozwalając w rezultacie na utrzymanie korzystnej dla pracowników sytuacji na rynku pracy. Dającemu się już potwierdzić po pierwszym półroczu tego roku zjawisku zmniejszania się tempa wzrostu aktywności gospodarczej w sferze realnej, towarzyszą zróżnicowane w swej wymowie procesy w sferze pieniężnej i finansowej. Przede wszystkim w sferze pieniężnej można zauważyć, że przy zachowaniu podstawowych warunków równowagi pieniężnej utrzymuje a nawet pogłębia się zagrożenie deflacyjne. Zakładane na ten rok zlikwidowanie deflacji nie jest osiągane, co w połączeniu z pojawiającą się tendencją do spowolnienia wzrostu przybliża nas coraz bardziej do zjawiska tzw. złej deflacji. Co prawda ciągle jeszcze utrzymywanie się deflacji można przypisać głównie czynnikom zewnętrznym, jednak wobec spadkowej tendencji w dziedzinie aktywności gospodarczej może ona stać się dodatkowym czynnikiem spowalniającym wzrost i w skrajnym przypadku wprowadzającym gospodarkę na ścieżkę recesyjną. Ogólnie rzecz biorąc, polityka pieniężna, mimo jej w zasadzie ekspansywnego charakteru, poprzez utrzymywanie względnie wysokich, jak na warunku europejskie, stóp procentowych, nie pełni na razie w naszej gospodarce narzędzia aktywnie wspomagającego procesy wzrostu gospodarczego. Natomiast korzystny wpływ na aktywność gospodarczą może mieć utrzymująca się deprecjacja kursu walutowego złotego, co powinno sprzyjać pobudzaniu gospodarki poprzez eksport. W odniesieniu do ściśle rozumianej sfery finansowej należy odnotować, że sektor bankowy w zasadzie zachowuje dobrą kondycję ekonomiczną i spełnia swe podstawowe funkcje wobec sfery realnej. Także podstawowe wskaźniki określające rozwój tego sektora, takie jak wartość sumy bilansowej czy kapitały, ogółem wykazują wysoką dynamikę. Nieco spadła tylko rentowność banków, co wobec dość powszechnie wyrażanych poglądów, że jest to sektor realizujący nadmierne zyski, nie musi być traktowane jako zjawisko negatywne. Natomiast wątpliwości z punktu widzenia gospodarczego może budzić fakt, że utrzymywanie przez sektor bakowy dobrej kondycji ekonomicznej w znacznym stopniu odbywa się kosztem jego klientów i kontrahentów a także państwa (mniejsze niż oczekiwano wpływy z tytułu podatku bankowego). Na razie nie spowodowało to obniżenia działalności depozytowej i kredytowej jednak w przyszłości, w połączeniu ze spadającą aktywnością gospodarczą w sferze realnej, może doprowadzić to do pogorszenia dostępności usług bankowych. W sferze finansowej niepokojącym zjawiskiem może być także pogarszanie się koniunktury i znaczenia giełdowego rynku kapitałowego. Może to prowadzić do ograniczenia dostępu do kapitału i stać się w przyszłości dodatkowym czynnikiem spowalniającym procesy rozwojowe w gospodarce. W świetle powyższych (niekiedy sprzecznych w swej wymowie) ocen sytuacji gospodarczej i społecznej szczególnie interesująca staje się sytuacja finansów publicznych. Wystąpienie takich zjawisk jak: nieosiągnięcie założonego poziomu inflacji, mniejsze niż zakładano wpływy z podatku bankowego, opóźnienia we wprowadzeniu i ostateczne zawieszenie podatku od sprzedaży detalicznej mogło spowodować mniejsze niż planowano dochody budżetowe i prowadzić do wzrostu deficytu finansów publicznych. Jak jednak wynika z danych o realizacji budżetu w pierwszym półroczu równowaga budżetowa nie jest zagrożona. Budżet zawdzięcza to z jednej strony niskiemu wykonaniu wydatków budżetowych w szczególności w takich pozycjach jak: wydatki majątkowe i współfinansowanie projektów z udziałem UE, z drugiej zaś strony bardzo wysokim udziałem, w finansowaniu potrzeb finansowych, środków pochodzących z emisji krajowych obligacji skarbowych. Tym samym zachowywanie ogólnej równowagi budżetowej osiągane jest dzięki zjawiskom mogącym w przyszłości stać się źródłem zagrożeń zarówno dla równowagi finansowej jak i przebiegu procesów rozwojowych. W szczególności słaba realizacja wydatków majątkowych i przeznaczonych na współfinansowanie programów unijnych może być wytłumaczeniem niskiego poziomu inwestycji notowanego w I półroczu w gospodarce, jednak, jeśli się utrzyma, będzie stanowiła dodatkowe zagrożenie dla osiągnięcia przewidywanego początkowo wzrostu ekonomicznego. Z drugiej strony, gdyby przyjąć, że w drugim półroczu nastąpi zwiększenie tych pozycji wydatkowych pozwalające na nadrobienie dotychczasowych opóźnień, mogą pojawić się poważne zagrożenia dla utrzymania równowagi budżetowej. Równocześnie wysoka realizacja wydatków budżetowych związanych z dotacjami i subwencjami oraz świadczeniami na rzecz osób fizycznych świadczy o tym, że utrzymanie równowagi budżetowej w pierwszym półroczu osiągane było dzięki pewnemu przesunięciu wydatków charakterze rozwojowym na realizację polityki społecznej. Podsumowując: Analiza przebiegu procesów gospodarczych i społecznych w pierwszym półroczu tego roku wskazuje, iż w gospodarce utrzymywana jest równowaga w zakresie podstawowych proporcji makroekonomicznych. Równocześnie jednak pojawia się zagrożenie spowolnienia procesów rozwojowych a w rezultacie także zachwiania równowagi gospodarczej w przyszłości. Natomiast w korzystniejszym świetle niż sytuacja ekonomiczna może być przedstawiona sytuacja społeczna. W sposób niewątpliwy dotyczy to sytuacji na rynku pracy, zaś w innych aspektach sytuacji społecznej jest to na razie oparte na przewidywaniach i szacunkach, które będą mogły być w pełni zweryfikowane dopiero w przyszłości. Janusz J. Tomidajewicz