57 Ekwipunek

Transkrypt

57 Ekwipunek
Ekwipunek
Mavic Deetraks
Kontakt: Harfa Harryson,
www.harfa-harryson.com.pl
1390 zł
Tekst: Marcin Warchoł, zdjęcia: bikeBoard
Masa: 1203 g (przód) 1441 g (tył)
Ilość szprych przód: 32 tył: 32
Zaczerpnięto z nich piasty. Różnią się jednak obręczami, które w DeeMaxach były szersze o 4 mm
i miały po 36 szprych. Z założenia Deetraksy miała cechować lepsza opłacalność.
Deetraksy mają po 32 szprychy, tyleż samo milimetrów szerokości mają ich jednooczkowe
obręcze. Przednie koło jest przeznaczone pod oś 20 mm, zaś tylne posiada oś stałą o wymiarach 10x135 mm, czyli odpowiadającą standardowi stosowanemu w większości ram MTB.
Ośka mocowana jest dwoma stalowymi nakrętkami. Od zwykłych kół odróżniają je przede
proste szprychy - dzięki piastom wzorowanym na modelu DeeMax. Piasta użyta do zbudowania przedniego koła nie wyróżnia się ponadto niczym szczególnym. Do jej montażu
w widelcu potrzebne są dwie nakładki dystansujące, dostarczone w komplecie. Nieco
bardziej skomplikowana jest tylna piasta Deetraks. Zastosowano w niej system
FTS-L. W skrócie - system ten opiera się na dwóch solidnych aluminiowych bębnach,
z których jeden pełni funkcję korpusu, na którym umieszcza się kasetę, a drugi ma
w sobie osadzone zapadki. Wewnętrzny bęben jest stałą częścią korpusu piasty,
a system zapadek został w nim umieszczony dokładnie na środku. Rozwiązanie to
ma na celu równomiernie rozłożyć napięcia działające na bębenek, które generuje łańcuch opierający w różnych punktach na całej szerokości kasety.
Całość pracuje na łożysku kulkowym i ślizgowym.
Same koła obracają się na łożyskach maszynowych, które można regulować za
pomocą specjalnego pierścienia, zaś cały system nazwano QRM.
Tarcze hamulcowe montowane są na 6 śrub w standardzie IS. Montaż tylnego
koła wymaga klucza 15 mm, natomiast w przypadku przedniego zależy od
systemu, jaki wykorzystuje widelec.
Koła Deetraks podczas naszego testu przejeździły cały sezon i były zakładane
do różnych rowerów. Najwięcej czasu spędziły na lokalnych szlakach podczas
nauki trików, były też użytkowane na wyjazdach w góry. Sporą część testu
użytkowane były w błocie i zdecydowanie mokrych warunkach.
Woda i błoto nie zrobiły na Deetraksach żadnego wrażenia - koła nie były jeszcze serwisowane, a mimo to obracają się bezszelestnie i bez żadnych oporów.
Mimo wielu nieudanych lądowań i kilku upadków są nadal proste i nie mają
żadnych większych uszkodzeń. Obręcze noszą ślady uderzeń o kamienie, ale nie
ma w nich ani jednego podbicia czy wgniecenia. W tylnym kole tylko jedna para
szprych wymaga naprężenia, a sama obręcz wykazuje jedynie minimalne rozcentrowanie, które można wykryć dopiero przy dokładniejszej inspekcji bądź po
umieszczeniu koła na centrownicy. Przednie koło nie wykazuje żadnych uszkodzeń
poza rysami i zniszczonymi naklejkami.
Testy kół często przywołują kwestię opłacalności: czy lepiej złożyć koła
z komponentów, czy kupić gotowy zestaw? Dotychczas w większości
przypadków polecaliśmy gotowe koła. Każdy kolejny test utwierdzał
nas w przekonaniu, że fabrycznie złożone szprychy, piasty i obręcze są
lepszym wyborem niż koła składane z części, których dobór często jest
dziełem przypadku.
Tak było jeśli chodzi o sprzęt do XC i enduro. Okazji do testowania kół
do DH nie było wiele; legendarne żółte DeeMaxy wzięły udział w naszym
teście w roku 2000. Od tego czasu wiele się zmieniło, świat grawitacji
rowerowej poczynił przynajmniej kilka kroków na przód, a od sprzętu
używanego w DH i FR wymaga się obecnie dużo więcej. Nie tylko same
komponenty stały się lżejsze, zelżały także ceny grawitacyjnego szpeju.
W sezonie 2007 na kołach Deetraks ścigał się w Pucharze Polski Michał Kollbek. Michał
przyznał, że startując w wielu zawodach przez cały tegoroczny sezon nie zauważył żadnych
uszkodzeń. Czynności serwisowe zakończyły się tylko na dociągnięciu szprych.
Jak powiedział sam Michał: - Koła wykazały się dużą wytrzymałością zarówno samych
obręczy, jak i szprych oraz piast, z którymi nie było żadnych problemów przez cały sezon.
Zdaniem Kollbiego koła wyróżnia ciekawy wygląd, a ich cena nie jest za wysoka w stosunku
do ich wytrzymałości. Ważne jest też to, że obręcze w ogóle nie przecinają dętek - co liczy
się dla każdego, kto ma ambicje powalczyć w zawodach.
Jedyną niedogodnością jest fakt, że szprychy do kół Deetraks nie mogą być zaadaptowane od żadnego
innego producenta. Oznacza to, że w przypadku, gdy nie mamy ze sobą zapasowej szprychy Mavic’a, przeznaczonej do tego kompletu kół, w przypadku zerwania szprychy nie będzie można jej wymienić na inną.
Macic Deetraks to bardzo wytrzymałe koła, które nadają się zarówno do DH, jak i FR. Nosząc się z zamiarem
zakupu nowych kół z pewnością można znaleźć tańsze budując je od podstaw. Osiągnięcie tak wysokiej precyzji
wykonania będzie jednak bardzo trudne. W zaplatanych na własną rękę kołach trzeba będzie dociągnąć szprychy po pierwszym okresie użytkowania - Deetraksy tego nie wymagają. Sporo zachodu zajmie skomponowanie
wszystkich części kół wraz z piastami charakteryzującymi się tak dobrą wytrzymałością i niezawodnością. Cena,
za jaką oferowane są Deetraksy, przekonuje nas jednak, że dalsze poszukiwania nie mają sensu. Bardzo dobrą
ocenę za budowę przyznajemy im za niezawodny mechanizm tylnej piasty, ale także dobry stosunek masy do
wytrzymałości. Przednie koło waży 1200 g, tylne 1400, co sprawia, że nadają się one do używania w zawodniczym rowerze zjazdowym.
Modele porównawcze:
57
Budowa
Opłacalność
5
6
5,5
Ocena
końcowa
5,6
Działanie
precyzyjne wykonanie
przystępna cena
wysoka trwałość
Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na
podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji
Mavic Deetraks to koła przeznaczone do FR i DH. Budową i przeznaczeniem
miały nawiązywać do nieco pancerniejszych „starych” żółtych DeeMaxów.
DT Swiss EX1750
Cena: 2359 zł
Masa: 1750 g
Ilość szprych: 32
WTB LaserDisc FR
Cena: 762 zł + 1016zł
Masa: 1000 g + 1050 g/1070 g
Ilość szprych: 32
bi k e Boa rd # 9 p a ź d z ie r n ik 2 0 0 7

Podobne dokumenty