kwiecień

Transkrypt

kwiecień
MAGAZYN
Nr 3 (32), kwiecień 2005
„Jestem
„Jestem
radosny,
radosny,
wy
wy także
także
bądźcie.
bądźcie.
Módlmy
Módlmy
się
się razem
razem
zz radością.
radością.
Wszystko
Wszystko
zawierzam
zawierzam
Dziewicy
Dziewicy
Maryji
Maryji
Pannie”.
Pannie”.
Jan
Jan Paweł
Paweł II
II
2137020405
2137020405
STUDENCKI
WSB
ISSN 1642-8161
Spis treści:
Wstępniak
Budzi się życie. Ptaki przylatują z ciepłych krajów. Setki krokusów
zakwitły w ogrodzie mojej mamy. Człowiek ma więcej energii.
Wiosna. Ktoś mógłby nazwać to romantycznym gadaniem, bo takie
ono jest i takie ma być. Jakie ogarnia przyjemne uczucie, kiedy rano
słoneczko zagląda przez okno, gdy my parzymy poranną czarną
kawę. Dlaczego nie zachwycać się tym co jest tak przyjemne, jest
tak blisko.
Po drugiej stronie globu w dniu, kiedy piszę te słowa zgasło życie.
Zostało wyłączone niczym nocna lampka, gdy jesteśmy zmęczeni
czytaniem. Pstryk. Umierała trzynaście dni, odłączona od maszyny, która utrzymywała ją przy życiu. Jej życie zostało odebrane przez
osoby trzecie. Czy z jej własnej woli? Czym różni się morderstwo
od tego czynu? Motywem? Zastanawiam się również, czyja to była
tragedia? Terri, która żyła od 15 lat w ciężkim agonalnym stanie.
Żyła, choć nie mogła chodzić, mówić. Czy życie bez możliwości tych
czynność pozbawione jest sensu? Była to również tragedia jej męża.
Codziennie musiał patrzeć na swoją żonę, która nie mogła odwzajemnić spojrzenia. Chciał mieć pełną rodzinę, dzieci, żonę całującą
czule na dobranoc. Miał do tego prawo? Tragedia rodziców, a może
tragedia dla nas? Dla świata, w którym żyjemy? Skoro można będzie komuś odebrać życie, to można później pójść krok dalej. Dziś
największa postać tego świata nie mówi, z trudem oddycha, nie porusza się o własnych siłach.
Może te dwie historie dziejące się w jednym czasie nie są ot tak rzucone przez los. Może Ktoś chce coś nam ważnego przekazać, tylko
my tego nie potrafimy, może boimy się, lub nie chcemy dostrzec.
Maciej Borowiak
• Analitix. Inaugurację czas zacząć. Tadeusz Kosmowski
3
• Co się działo?
4
• Ankieta KN „Rookies”
5
• Analitix otwierają drzwi
5
• Negocjatorzy są wśród nas. Magdalena Czarnecka
6
• Ścieżka kariery na AE
6
• Wiadomośći z AIESEC. Magda Szymczak
7
• Sponsoring w kulturze
7
• Akademia innowatorów społecznych
8
• GROM znów uderzy
8
• Być twórcą nie tworzywem Ewa Jermakowicz
9
• Wywiad z Dziekanem Piotrem Dawidziakiem
10
• Wiosną cały świat tańczy. Tośka Czerwińska
12
• Wiosna, ach to ty. Sondaż
13
• Autostopem dookoła świata.
14
• Winda do wiedzy
15
• Uwaga Absolutorium, czyli wieści z samorządu.
16
• Stary Browar jako centrum kultury
miasta Poznania. Tomek Adamczak
17
• Wiedza kulturalna
17
• Fotorelacja z obozu narciarskiego w Harrachovie
18
• Nieudany początek
18
• I Plebiscyt na najpopularniejszego
sportowca WSB w Poznaniu
19
REDAKTOR NACZELNY
Maciej Borowiak
ZASTĘPCY REDAKTORA NACZELNEGO
Agnieszka Michalak, Łukasz Ratajczak
KIEROWNICY DZIAŁÓW:
Sondaże – Anna Moczyńska
Kultura – Tomek Adamczak
Sport – Przemysław Soczyński
Korekta – Hanna Mroczek
Co się działo – Kuba Błażejczyk
REDAKCJA:
Maciek Albinowski, Michał Głuszczuk, Łukasz Winnicki,
Patrycja Ciechomska, Marcin Skapowicz, Antonina Czerwińska,
Ewa Jermakowicz, Anna Maśko, Kasia Krawczyk, Iwona Pierowicz,
Tadeusz Kosmowski, Marcin Czyrko.
ZDJĘCIA:
Dziękujemy Ci Ojcze Św, że w nas
młodych tak mocno zawsze wierzyłeś. Wyznaczyłeś poprzeczkę
bardzo wysoko, lecz nie zrobiłbyś
tego gdyby ś w nas nie wierzył.
Zrobimy wszystko by Cię nie zawieźć.
Do zobaczenia u Ojca.
Maciej Albinowski
PROJEKT, SKŁAD i ŁAMANIE
Jan Ślusarski
ADRES REDAKCJI
al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań
Budynek CP 303
e-mail: [email protected]
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
Redakcja nie odpowiada za treść umieszczonych reklam. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do adjustacji tekstów. Poglądy
wyrażone w tekstach nie muszą odpowiadać poglądom Redakcji i Wydawcy.
WYDAWCA
Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej
al. Niepodległości 2, 61-874 Poznań
wydarzenie
Analitix
Inaugurację czas zacząć!
C
o łączy ze sobą grupę studentów pierwszego, drugiego, trzeciego, czwartego i piątego roku, data 17 marca i muzykę ze Shreck-a? Pozornie nic! A jednak więcej niż
myślicie! Dzieje się coś wyjątkowego i zapewne wielu z was już
wie, o co tak na prawdę chodzi.
Tak moi kochani dokładnie 17 marca nastąpiła godzina zero. Mam na
myśli uroczystą inaugurację studenckiego koła Rachunkowości i Finansów ANALITIX! Wprawdzie nie rozpoczęliśmy imprezy o północy, jakby
wskazywała godzina zero, a o 16:40, ale i tak było na prawdę ciekawie.
Kto nie był niech żałuje, kto był wie czego żałować trzeba! A działo się
na prawdę wiele.
Już na samym początku duet fantastycznych pań: Hania Mroczek i Ewa
Szewczuk serdecznie przywitały spore grono przybyłych na inaugurację
gości. Wśród nich znalazły się nie tylko władze naszej uczelni, ale także
przedstawiciele grona profesorskiego.
Warto wymienić chociażby takie osobistości jak dziekan naszej uczelni
dr Dawidziak, Pani prodziekan dr Maria Golec, jak również adiunkt katedry rachunkowości Pani dr Marzena Remlein, a w szczególności przewodniczący Katedry Rachunkowości i Finansów Przedsiębiorstw prof. dr
hab. Henryk Sobolewski. Oczywiście był również z nami nasz opiekun
koła Pan dr Kochalski, który wspierał nasze poczynania, za co wszyscy
członkowie koła są bardzo wdzięczni.
Po krótkim powitaniu i zarysowaniu charakteru tworzonego stowarzyszenia zaprezentowana została w średniowiecznym wydaniu, z muzyką
w tle, charakterystyka koła i jej członków. Publika przyjęła prezentację
z uśmiechem oraz wyrazem podziwu.
Następnie głos zabrał Pan dziekan wskazując, iż tak na prawdę to nie
ilość profesorów, czy odsetek zdających odgrywa najistotniejszą rolę,
lecz studenci. Bo przecież to właśnie oni tworzą każdą uczelnię!. Na
koniec życzył nam powodzenia oraz wielu równie ambitnych wyzwań.
Pan profesor Sobolewski w sposób krótki, jednakże bardzo interesujący
opowiedział o zagadnieniu analizy, wskazując, iż analizować to przecież
rozbierać, aby poznać rzeczywisty obraz, czym rozbawił nie tylko męską
cześć publiczności. Natomiast Pani dr Remlein będąc opiekunem Koła
Rachunkowości „Konto” Akademii Ekonomicznej uroczyście zainicjowała
współpracę pomiędzy stowarzyszeniami, a także wręczyła zaproszenie
na konferencję naukową. Za co serdecznie dziękujemy!
Kolejnym punktem programu była prezentacja case study w ramach,
którego troje naszych studentów rozwodziło się w ramach przeprowadzonej analizy finansowej, na temat plusów i minusów branży jubilerskiej. A więc tym razem coś dla pań! Na ile interesujący był to odczyt
świadczą chociażby brawa ze strony publiczności.
Na koniec przygotowaliśmy jednak coś wyjątkowego. Fantastyczną grę
naszej koleżanki saksofonistki Igi Wojdy, której wtórował równie niesamowity wokal Asi Kuczkowskiej.
Było, więc nie tylko miło i ambitnie, ale naprawdę interesująco!
Niniejsza inauguracja jest efektem wspólnej pracy grupy na prawdę
fantastycznych ludzi, którzy poświęcili swój czas i energię na to, aby
stworzyć coś wyjątkowego!
Chcesz dołączyć? Szczegóły naszych spotkań już niedługo na plakatach
i w extranecie – zapraszamy!!!
Pozdrawiam
Tadeusz Kosmowski
Chcielibyśmy również bardzo serdecznie podziękować Paniom z sekretariatu międzykatedralnego, Paniom z dziekanatu i Norte za pomoc
w organizacji Drzwi Otwartych i inauguracji.
Mogliśmy również gościć, na specjalne zaproszenie z Berlina naszą koleżankę Angelikę Sabuhoro. Wielokrotną stypendystkę, oraz absolwentkę naszej uczelni. Szczegółowo opowiedziała o studiowaniu za granicą, o chęci wyrwania się z codzienności, o podjęciu wyzwania, a więc
o tym że czasem na prawdę warto!!!
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kwiecień
3
co się działo
D
zień kobiet w Jamie. Nasz Samorząd przygotował specjalnie na tą
okazję małe podarunki, dla Pań, oraz piwko dla wszystkich. Większość
zdążyła poznać, co to za klub i jak dobrze można się w nim bawić.
Nie dziwi więc fakt, że to była już kolejna impreza zorganizowana przez samorząd WSB w tym właśnie miejscu. Zabawa trwała do późna.
Wszyscy bawili się świetnie. A teraz z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych
okazji na możliwość krótkiego szaleństwa. Zdjęcia możecie zobaczyć na ostatniej stronie oraz na www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl .
Dnia 5 kwietnia odbyły się połowinki, już po zamknięciu numeru. Toteż opisane będą w kolejnym.
Kuba Błażejczyk
D
Jak poinformowała przed sekundą TVP, jest
niemal na 100 % pewne, że polska reprezentacja piłkarska pojedzie do Niemiec na
Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Trener
Janas - jak podano w wiadomościach - oznajmił, że każdy z naszych zawodników zebrał
już po 20 kodów kreskowych ze Snikersów.
:)
***
Czym różniły się bajki w II i III RP?
– W II RP zaczynały się od “Dawno, dawno
temu w dalekiej krainie, za górami, za lasami...” W III RP od “Kancelaria Prezydenta RP
stanowczo dementuje jakoby Prezydent...”
nia 15 marca mury naszej uczelni odwiedził prof. Leszek Balcerowicz, który od 22
grudnia 2000 r. jest prezesem Narodowego Banku Polskiego z powołania sejmu
RP. Spotkanie odbyło się w Auli budynku przy Ratajczaka.
Na wstępie został zaprezentowany film przedstawiający obraz „Polski na kartki”. Przedstawiona na nim trudna sytuacja ówczesnej Polski wzbudzała powszechny
śmiech na sali. A jakże mogło być inaczej. Kolejki ustawiające się po telewizor kolorowy, przy których była sprawdzana obecność to dość nietypowy motyw w dzisiejszych
realiach życia. Trudne sytuacje na rynku obuwniczym także powodowały pojawienie
się śmiechu na sali. Bo kto dziś z młodszej części braci studenckiej pamięta, żeby nie
było butów w sklepach, żeby jakiekolwiek półki sklepowe były puste. Na szczęście tak
dzisiaj nie ma.
Prof. Balcerowicz opowiadał o sytuacji złotego teraz i dawniej, o PKB naszego kraju
w porównaniu do innych ościennych, czy tych położonych za oceanem. Całość opatrzona była ciekawie opracowanymi slajdami, na których znajdowały się wykresy, ramki
itp., które w zapisie pokazywały słowa prezesa NBP.
Po wystąpieniu Leszka Balcerowicza miało miejsce bardzo miłe i symboliczne wydarzenie. Od studentów WSB, których reprezentowali, Aga Michalak i Maciek Borowiak oraz
Kasia Krawczyk, prezes NBP otrzymał „Referencyjną stopę studenta”.
D
ni otwartych drzwi odbyły się w dniach 5-6 marca na naszej
uczelni. Cieszyły się one dużym zainteresowaniem. Po informacje związane z WSB zjawiali się przyszli studenci, nawet wraz
z całymi rodzinami. W holu głównym były stoiska, przy których studenci udzielali potrzebnych informacji oraz wręczali informatory.
Wystawiały się nasze uczelniane organizacje. W sobotę godz. 11:30 odbyło się oficjalne rozpoczęcie, głos zabrali rektorzy, oraz dziekani naszej
uczelni. Została przedstawiona oferta naszej uczelni, można było także
zobaczyć prezentację naszego magazynu, która została specjalnie, na tą
okoliczność przygotowana, przez nasz redakcyjny marketing. Od godziny
13:00 odbyły się wykłady otwarte dla miejmy nadzieję przyszłych studentów naszej „Alma mater”.
Kuba Błażejczyk
4
kwiecień
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
A
NALITIX otwierają drzwi...
... dosłownie i w przenośni. Na co dzień
zajmujemy się otwieraniem drzwi do
naszych przyszłych karier, ale w jeden,
szczególny weekend postanowiliśmy otworzyć
drzwi innym. Choć historia naszego koła nie
jest jeszcze imponująco długa, mogliśmy się
nią pochwalić podczas Dni Otwartych Drzwi
WSB, 5 i 6 marca. Stoisko studenckiego koła
Rachunkowości i Finansów Analitix wzbudzało niemałe zainteresowanie, pomimo tego,
że jego członkowie nakłaniali zwiedzających
szkołę do poddania się sprawdzianowi wiedzy.
Pierwsze pytanie na temat uczelni, drugie dotyczące koła, jeszcze inne o dywidendy i Public
Relations. Odpowiedź „a” czy „c”??? Nikt nie
lubi testów... A jednak rozwiązywaniu naszego
quizu towarzyszyły szczere uśmiechy. Być może
to za sprawą „silnych działań marketingowych”,
bowiem na najlepszych czekały nagrody: książki i gadżety WSB. Chętnych do zabawy nie
brakowało. Ciekawe, czy wśród tych, których
poznaliśmy, byli przyszli studenci WSB, przyszli
członkowie koła Analitix? Czas pokaże, a my
czekamy z niecierpliwością...
Ania Bartkowiak
S
co się działo
organizacje studenckie
okrates! Sokrates! Sokrates!
Ale, o co chodzi?!?!
Ciągle słyszysz na uczelni to słowo i nie wiesz, z czym to się „je”?
A może wiesz, tylko brak Ci wystarczających danych?
Jeśli tak, to dobrze trafiłeś!
Sokrates-Erasmus to program, dzięki, któremu możesz studiować za granicą. Brzmi nierealnie? Jasne, że nie! Dotychczas 124 studentów naszej uczelni
wyjechało na jeden, lub dwa semestry, aby kształcić się za granicą. Ludzie!
To jest niesamowita okazja! Oczywiście trzeba przejść przez rekrutację, jednak z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to przysłowiowy „kosmos”.
Najpierw przystępuje się do egzaminu pisemnego z wybranego języka, następnie odbywa się egzamin ustny, a po zaliczeniu ww. odbywa się rozmowa kwalifikacyjna w języku polskim. Wielu studentów omija dużym kołem ten
program. Dlaczego? Po pierwsze są leniwi. Jestem w stanie to zrozumieć, bo
też kocham swoją hodowlę lenia, ale...ale.. płacę jak wy wszyscy niemałe pieniądze za edukację, wiec dlaczego nie korzystać z ofert uczelni? Studenci nie
zdają sobie sprawy z tego jak prosto jest wyjechać na studia za granicę. Ile
lat uczysz się już języka?... Może czas to wykorzystać? Oprócz wzbogacenia
Twojego CV możesz podszlifować język jak nigdzie indziej. Poznasz z pewnością mnóstwo nowych ludzi i zdobędziesz doświadczenie, które z pewnością
przyda się w życiu. W tym roku rekrutacja odbyła się w dniach14-17.03 także
dla niewybudzonych ze snu zimowego za późno, ale spokojnie, nie teraz to
następnym razem. Wszelkich informacji udzieli wam również przesympatyczny i zawsze uśmiechnięty dr Witold Hornung, którego znajdziecie w budynku
GG(pokój 17). Po co czekać? Bierz swój los we własne ręce! Następna szansa
już w kolejnym semestrze.
Marta Filipiak
A
nkieta KN „Rookies”
Od 7- go marca w extranecie umieszczona była
ankieta, wielokrotnego wyboru, KN „Rookies”.
Zależało nam na tym, żeby dowiedzieć się,
w jakiego typu spotkaniach chcielibyście wziąć udział,
z kim się skonfrontować, w jakim panelu dyskusyjnym
uczestniczyć. Zaproponowaliśmy Wam kilka możliwości i w ciągu 10 dni mogliście wybrać interesujące Was
opcje. W tak krótkim czasie na naszą ankietę odpowiedziały aż 182 osoby.
W jakim spotkaniu chciałbyś wziąć udział?
Ankieta podzielona była na dwie części, pierwsza dotyczyła paneli dyskusyjnych. Z pośród 5 możliwości największym zainteresowaniem cieszył się „najbogatszy
Polak”, oddano na niego 69 głosów. Na drugim miejscu uplasował się „makler”, z którym podyskutowałoby
chętnie 67 osób. W dalszej kolejności wybierano „prezesa banku” (48 głosów), „prezesa spółki giełdowej”
(46) i nie wiedzieć, czemu „Minister Finansów” zajął
ostatnią lokatę z 44 głosami na swoim koncie J
W drugiej części ankiety pytaliśmy Was, jakimi blokami tematycznymi jesteście zainteresowani. Z trzech
możliwości rekordową liczbę głosów zebrał temat:
„Zatrudnienie na rynku kapitałowym”, który wybrało aż
95 osób. Niewiele mniejszą popularnością cieszył się
temat: „Jak zostać inwestorem giełdowym” (89) i daleko w tyle pozostał temat: „Co może bank zaoferować
studentowi, czyli bank dla studenta” (53).
Skoro znamy już Wasze typy, to teraz czas zakasać rękawy i wprowadzić w życie przedsięwzięcie. W pierwszej
kolejności skoncentrujemy się na tych blokach tematycznych i panelach dyskusyjnych, które cieszyły
się największą popularnością. Jednak nie pominiemy
żadnego tematu, z pewnością będziemy organizować
wiele różnych spotkań, każdy coś dla siebie znajdzie.
Czekamy również na Wasze propozycje, można je wysyłać na adres: [email protected].
Katarzyna Parkoła
Koło Naukowe Rynku Kapitałowego „Rookies”
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kwiecień
5
organizacje studenckie
Magazyn „Żebyś Wiedział” patronem
medialnym Dni negocjacji
Negocjatorzy
są wśród nas!
Nie jest w życiu najważniejsza. Nie jest też niezbędna.
A jednak trudno bez niej żyć. O czym mowa? O sztuce negocjacji.
R
ozmowa z dziekanem, sąsiadem próbującym uciszyć naszą rozkręcającą się imprezę, czy też zbywanie akwizytora odkurzaczy
– sytuacje na pierwszy rzut oka zupełnie różne. A jednak coś
je łączy. Co? Wszędzie dochodzi do negocjacji.
Negocjatorem jest każdy z nas. W szkole, w pracy, na ulicy – w urzędzie i na straganie. Wielu z nas robi to całkiem nieświadomie. Różne
miejsca, różne pozycje. Nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Często
rezygnujemy w przedbiegach, ulegamy partnerowi, ustępujemy ze stanowiska. Wynika to z niewiedzy, nieznajomości zasad dobrego komunikowania się, czasem ze stresu. Co potem czujemy? Frustrację, brak
pewności siebie, przygnębienie. A czy nie łatwiej dostać więcej kasy od
rodziców na fajną bluzkę lub „pożyczyć” notatki od najbardziej niekoleżeńskiego ich posiadacza gdy zna się techniki negocjacji? Jeśli do tego
dołączyć kilka umiejętności interpersonalnych, dobrą autoprezentację
i znajomość zagadnień programowania neurolingwistycznego, możemy
ruszać na podbój świata.
Kilka lat temu dwóch poznańskich studentów zdało sobie z tego sprawę.
Uświadomili sobie jak ważnym elementem ich życia jest umiejętność
negocjacji. Michał Kierzkowski i Wojtek Masłowski, bo o nich mowa,
postanowili zrobić coś wielkiego. I zrobili to. W październiku 2002 założyli, w ramach poznańskiego oddziału Europejskiego Forum Studentów
AEGEE, Program Negocjator. Zrealizowali swoje marzenia.
Potem ich idea zaczęła się rozwijać. Powstał AEGEE Negotiation
Programme. Młodzi ludzie, zarażeni pasją Michała i Wojtka, przepełnieni energią i świeżymi pomysłami, rzucili się w wir pracy. Efekty były
niesamowite.
Najbardziej spektakularnym osiągnięciem ANP okazała się ubiegłoroczna konferencja Dni Negocjacji. Było to największe w Polsce wydarzenie związane z tą tematyką – zarówno pod względem liczby uczestników
i szkoleniowców, jak i czasu trwania i ilości zajęć. Studenci zrobili coś
dla studentów. I to na szeroką skalę. W wydarzeniu, mającym miejsce
w dniach 24-26 marca 2004r. uczestniczyło ponad 1500 osób. Wszyscy,
niezależnie od tego, jak bliskie czy obce było im pojęcie negocjacji,
nauczyli się czegoś nowego. Gama szkoleń i wykładów była tak zróżnicowana pod względem merytorycznym i poziomem zaawansowania, że
każdy znalazł coś dla siebie.
Realizacja konferencji rozwinęła także umiejętności i wiedzę organizatorów. „Prowadzenie rozmów z trenerami, negocjowanie warunków ze
sponsorami i firmami szkoleniowymi, kierowanie działaniami zespołu
i wypracowywanie rozwiązań akceptowalnych przez innych organizatorów projektu wiele mnie nauczyło” – mówi Michał Kierzkowski, pomysłodawca i główny koordynator pierwszej edycji konferencji.
W tym roku szkoleń będzie jeszcze więcej. Już 26 kwietnia rozpocznie się prawdziwy trzydniowy maraton prowadzony przez profesjonalistów z całej Polski. Znane osobistości ze świata polityki i biznesu oraz
praktycy negocjacji pomogą znaleźć odpowiedzi na pytania, jak rozpocząć rozmowę, jak dobierać argumenty, jak nie ulec presji przeciwnika
czy jaką taktykę obrać. Dodatkowo program konferencji wzbogacono
o wykłady i symulacje rozmów, negocjacji policyjnych, gry i specjalnie
opracowane sytuacje negocjacyjne – tzw. casusy. Wykłady poprowadzą między innymi dr Grzegorz Myśliwiec ze Szkoły Głównej Handlowej
z Warszawy, prof. dr hab. Henryk Mruk z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, dr Józef Maciuszek z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Warsztaty i symulacje przeprowadzą specjaliści z firm szkoleniowych
(m.in. Andrzej Batko). Co najistotniejsze – wszystkie szkolenia są całkowicie bezpłatne!
6
kwiecień
Przygotowania do Dni Negocjacji rozpoczęły się już kilka miesięcy
temu. Obecnie kilkudziesięciu młodych ludzi pracuje „niczym rozpędzona śnieżna kula ulepiona z kreatywności, zaangażowania i nie wyczerpującej się energii”. Tak o swoim zespole mówi Rafał Bugajski, główny
koordynator projektu. Z tak zmotywowaną i zgraną grupą młodych ludzi niemożliwe może stać się możliwym.
Patronat merytoryczny nad wydarzeniem objęło AEGEE Negotiation
Programme i PricewaterhouseCoopers. Patronat honorowy sprawują: Prezydent Miasta Poznania pan Ryszard Grobelny, Wojewoda
Wielkopolski pan Andrzej Nowakowski, Rektorzy poznańskich uczelni wyższych, Wielkopolska Izba Przemysłowo-Handlowa, Komenda
Wojewódzka Policji w Poznaniu, natomiast patronat medialny sprawują:
Żebyś Wiedział, TV Biznes, radio Eska, Gazeta Poznańska, Businessman
Magazine, Dlaczego, Semestr, Brzytwae.
Więcej szczegółów szukajcie na plakatach i ulotkach oraz na stronie
internetowej: http://anp.ae.poznan.pl
Magdalena Czarnecka
Ścieżka kariery
na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu
N
iezależne Zrzeszenie Studentów wraz z Międzynarodowym
Forum Liderów Biznesu Księcia Walii w porozumieniu ze stowarzyszeniem Autokreacja zaprasza na serię szkoleń organizowanych w ramach programu Cień menedżera pod hasłem
„Ścieżka kariery”.
Szkolenia będą dotyczyć szeroko pojętej kreatywności i przedsiębiorczości, a odbędą się w dniach 14- 15 kwietnia 2005. Przeprowadzone
będą przez przedstawicieli takich firm jak: Procter and Gamble, Delloite,
GlaxoSmithKlein, Adecco, Jobpilot.
Uczestnictwo w naszych szkoleń pomogą Ci dobrze zaprezentować się
podczas pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej, poprawnie napisać CV i list
motywacyjny, a także dowiesz się, w jaki sposób zarządzać projektem
w profesjonalnej firmie. Na zakończenie szkoleń każdy z uczestników
otrzyma Certyfikat Ukończenia, którym śmiało będzie mógł się pochwalić przyszłemu pracodawcy.
Zapraszamy także na Seminarium Zapowiadające, które odbędzie
się dnia 11 kwietnia o godzinie 14.00 w sali 115 w Gmachu Głównym
Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Dotyczyć ono będzie istoty programu „Cień menedżera”, a także sytuacji panującej na polskim
rynku pracy.
Osoby, które wezmą udział w seminarium mają pierwszeństwo w ubieganiu się o miejsca na szkoleniach.
Więcej informacji odnośnie tematyki, terminów i zgłoszeń na
szkolenia znajdą Państwo na stronie www.cm.ae.poznan.pl
oraz www.cm.iblf.pl.
Serdecznie zapraszamy!!!
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
organizacje studenckie
Sponsoring
w Kulturze
K
onferencja naukowa organizowana przez Niezależne Zrzeszenie
Studentów Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, we współpracy z Kulczyk Foundation oraz Biurem Promocji AE. Konferencja
odbędzie się dnia 5 maja 2005 r. (czwartek) w Akademii
Ekonomicznej i poprzedzi uroczyste otwarcie Targów Sztuki Akademii
Sztuk Pięknych w Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu “Stary Browar”.
Konferencja “Sponsoring w Kulturze” to pionierskie przedsięwzięcie
w Polsce. Jej celem jest wypromowanie profesjonalnego sposobu wspierania finansowego szeroko pojętej sztuki, a także ukazania ogromnych
możliwości jakie daje mecenat kultury.
Udział przedstawicieli świata sztuki, biznesu, nauki i mediów sprawi, że
konferencja będzie doskonałym miejscem wymiany doświadczeń i nawiązywania kontaktów. Wśród prelegentów znajdą się: prof. dr hab.
Henryk Mruk (Katedra Strategii Marketingowych AE Poznań), dr Adam
Czarnecki (ARC Rynek i Opinia), dr Adam Grzegorczyk (Wyższa Szkoła
Promocji w Warszawie), przedstawiciele ASP Poznań. Ponadto udział
weźmie wiele osób, na co dzień zawodowo zajmujących się pozyskiwaniem środków na działania kulturalne.
Summer
University
Chcesz poznać gorących Hiszpanów? Poczuć smak prawdziwej włoskiej pizzy? A może zwiedzić siedzibę Drakuli w słynnej
Transylwanii? Wyjedź na summera – wybierz obóz, który najbardziej ci się podoba i ruszaj.
Chcesz wiedzieć więcej? Przyjdź na spotkanie 13 marca br.
o godz. 19 do sali 212 w budynku B Akademii Ekonomicznej.
Organizatorzy: Europejskie Forum Studentów AEGEE.
Szczegóły: www.aegee.poznan.pl
Kontakt: Magda Czarnecka
[email protected]
Udział w konferencji jest całkowicie bezpłatny, prosimy jedynie o zgłoszenia na www.swk.ae.poznan.pl lub po przez maila: [email protected].
Nowy prezydent i Rada Wykonawcza AIESEC Poznań
12 marca członkowie Komitetu Lokalnego AIESEC Poznań wybrali swojego prezydenta na kadencję 2005/2006. Na czele poznańskiego AIESEC
stanie Marysia Długosz, studentka Akademii Ekonomicznej. Swoje rządy sprawować będzie wraz z pięciorgiem wiceprezydentów: Magdaleną
Nowacką, Magdą Lisowicz, Sandrą Kamińską, Mateuszem Kubankiem i Grzegorzem Kowalskim. Nowej Radzie Wykonawczej życzymy powodzenia
w prowadzeniu najlepszego oddziału AIESEC na świecie!
Dni Kariery 2005 już za nami
Kilka tysięcy studentów odwiedziło 17 marca największe ogólnopolskie targi praktyk,
staży i pracy – Dni Kariery na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.
Tego dnia swoje oferty dla studentów i absolwentów prezentowało 31 firm ogólnopolskich, lokalnych, a nawet prosto z Londynu. Chętni do pracy mogli na miejscu wypełnić
aplikację i porozmawiać bezpośrednio z przedstawicielami firm odpowiedzialnymi za rekrutację.
Poznańscy studenci mieli też okazję wziąć udział w kilkunastu warsztatach i szkoleniach
w ramach Akademii Umiejętności. Treningi prowadzone przez najlepsze firmy szkoleniowe miały na celu głównie przybliżenie i ułatwienie kandydatom procesu rekrutacji do
dużych firm, a także rozwinięcie „miękkich umiejętności”.
Targi oraz szkolenia i prezentacje firm cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że studenci z pewnością mogą spodziewać się kolejnej edycji Dni Kariery w przyszłym roku.
> Dni kariery
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kwiecień
7
kariera studenta
Przedsiębiorcze
podejście do życia:
Akademia
Innowatorów
Społecznych
Zgłoszenia do 30 kwietnia 2005
A
kademia Innowatorów Społecznych przeznaczona jest dla
studentów, różnych kierunków studiów, którzy mają pomysły
lub już realizują swoje własne projekty, przedsięwzięcia łączące
partnerów z różnych sektorów życia społecznego i ekonomicznego. Akademia uczy jak oddziaływać na otoczenie przez budowanie
partnerskich relacji między biznesem, sektorem pozarządowym i środowiskiem akademickim. Poprzez spotkania z wyjątkowymi osobowościami Akademia inspiruje i stwarza możliwości do realizacji własnych
pomysłów i marzeń.
Organizatorem programu jest międzynarodowa Fundacja Ashoka
– Innowatorzy dla Dobra Publicznego (www.ashoka.org), promująca na świecie profesję przedsiębiorcy społecznego (innowatora
społecznego) oraz Stowarzyszenie Innowatorów Społecznych
(SIS), promujące nowatorskie rozwiązania problemów społecznych.
Program Akademii Innowatorów
Społecznych
• Cykl warsztatów:
I warsztat 25 - 28 sierpnia 2005
II warsztat 20 - 23 października 2005
III warsztat – luty/marzec 2006
• Praktyka w wiodącej organizacji społecznej: 1 – 31 września
2005
Praktyki prowadzone będą przez wybitnych innowatorów społecznych, założycieli wiodących organizacji pozarządowych w Polsce.
Podczas praktyki studenci będą mogli korzystać z doświadczeń, zasobów i zaplecza organizacji by realizować swoje własne pomysły
GROM znowu uderzy
C
na współpracę między
sektorami.
• Samodzielna praca nad realizacją
swojego
projektu/przedsięwzięcia
społecznego.
Uczestnicy
dzięki
programowi poznają
ludzi, organizacje, nawiążą kontakty, które
z powodzeniem będą
mogli
wykorzystać
w realizacji swoich po> Uczestnicy IV edycji Akademii
mysłów.
Innowatorów Społecznych.
• Klub Absolwentów
– po pomyślnym ukończeniu programu absolwenci zostaną włączeni w sieć kontaktów
i współpracy z uczestnikami Akademii, członkami Ashoki w Polsce
i na świecie.
Akademia Innowatorów Społecznych to
•
•
•
•
•
To nie jest szkolenie! To coś więcej niż tylko praktyki!
Spotkania z inspirującymi, pełnymi pasji osobowościami.
Bezcenna wiedza i umiejętności, poznanie „innego kawałka świata”.
Mobilizacja i inspiracja do realizowania własnych pomysłów.
Rozbudowane kontakty poprzez Klub Absolwentów Akademii, członków Ashoki, ich organizacje i inne środowiska.
• Możliwość konfrontacji swoich pomysłów z innymi, dzielenie się doświadczeniami i wiedzą.
• Cztery lata doświadczeń Ashoki i SIS w prowadzeniu programu.
zy jest możliwe pogodzenie we współczesnym świecie
polityki, biznesu oraz etyki?
Organizatorzy programu pokrywają koszty związane z udziałem
w warsztatach.
Grupa do zadań specjalnych naszego magazynu, przygotowuje
konferencję, na której na to pytanie postarają się odpowiedzieć
zaproszeni przez nas; ksiądz, polityk, biznesmen oraz profesor.
Do udziału w programie zapraszamy studentów:
• III, IV, V roku, którzy mają swój pomysł lub już realizują przedsięwzięcie o wymiarze społecznym, łączące reprezentantów różnych
środowisk
• Otwartych na innych i ich zainteresowania
• Wrażliwych na problemy społeczne
• Aktywnych
Wydarzenie ma się odbyć we wtorek 26 kwietnia, ok. godziny
12:00 w budynku CP.
Początkowo każdy z zaproszonych gości będzie mógł przedstawić swoje zdanie na ten temat, później każdy kto przyjdzie na konferencję
będzie mógł podyskutować z nimi i wyrazić swoją opinię.
By nie zapeszyć nie zdradzimy wam nazwisk, ale będą to osoby z pierwszych stron gazet. Wiecej szczegółów będziecie mogli znaleźć na plakatach, oraz na naszej stronie www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
Szczegółowe informacje o programie oraz kwestionariusz
zgłoszeniowy na stronie www.ashoka.pl
Informacji udziela: Ewa Konczal, [email protected]
Fundacja Ashoka Innowatorzy dla Dobra Publicznego
ul. Równa 17/12, 03-418 Warszawa,
tel/fax: (22) 619 2887, kom: 0 660 151 912
Zapraszamy Was wszystkich serdecznie.
8
kwiecień
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kariera studenta
Być twórcą,
nie tworzywem.
W
iosna. Okres radości, miłości, spacerów. Dla niektórych to
czas przemyśleń. Przemyśleń nie tylko o sobie, ale również
o tym, co nas otacza, o innych ludziach. Wiosna to również
czas narodzin. Narodzin natury- świeżych, soczystozielonmych liści i pączków kwiatów, zielonej trawy. Narodzin sztuki. Sztuki
nie tylko w postaci słynnych rzeźb czy obrazów, ale również muzyki,
poezji, fotografii...
rodzaju teatr, który jest uzupełnieniem muzyki. Występują w pubach
i klubach Poznania i okolic, przez dwa ostatnie lata zdobywali wyróżnienia za najlepsze formy artystyczne na Przeglądzie Kapel Rockowych
w Komornikach.
Zastanawiałam się ostatnio właśnie nad tym ostatnim. Dlaczego część
z nas odnajduje siebie w sztuce? Dlaczego poświęca swój czas na tworzenie czegoś, co często nie znajduje odbiorców, na czym sami materialnie nie korzystamy? Młodzi ludzie coraz częściej uciekają w „chwileczkę zapomnienia” i oddają się całkowicie „temu czemuś”. Dlaczego
i jak to robią? Jako ma to wpływ na ich życie? Jak spoglądają na własną
twórczość?? Spytałam o to dwie osoby z naszej uczelni.
Wśród tysiąca rzeczy, które jest w stanie zrobić, pisze wiersze. Wiersze,
które w przeciwieństwie do twórczości Radka, pisane są w dużej mierze
„do szuflady”. Przeważa w nich niepewność, miłość, śmierć. Czy jednak
miłość jest szczęśliwa, a śmierć absolutna? Czy wielka, wszechochogarniająca miłość może zabić? Czy po śmierci mimo wszystko można
się odrodzić? Wiele takich pytań zadałaby sobie osoba, która teksty
te miałaby okazje przeczytać. Każdy kolejny wiersz tworzy specyficzną
kontynuację poprzedniego, każdy jest inny. Jeden niesie ze sobą garstkę nadziei, drugi tej nadziei pozbawia.
Radek kilka lat temu założył zespół muzyczny. Stworzył go, gdyż chciał
zrobić coś nowego, coś swojego, coś, co będzie go bawiło i co będzie
dawać mu satysfakcję.
Grać nauczył się sam, tak jak reszta zespołu. Tworzą go różne osobowości o różnych preferencjach muzycznych. Daje to niespotykaną
często, w tego typu kapelach, możliwość łączenia ze sobą rocka, bluesa, funky i jazzu. Na ich koncertach każdy może znaleźć coś swojego. Wszystko, dlatego, że są, jak mówi Radek, jak dobre małżeństwo.
Małżeństwo to kompromisy, a kompromisy to zróżnicowany repertuar
składający się z około 30 kawałków o różnej tematyce. Ich teksty przekazywać mają emocje. Emocje, które w ich przypadku wywoływane są
nie tylko przez dźwięk i tekst, ale również przez swoiste show, swego
Przewodnik
Praktyki 2005
C
hcesz odbyć staż i nie wiesz od czego zacząć? Sięgnij po przewodnik „Praktyki” – to już piąta edycja, wydana przez firmę
Communication Partners, m.in. właściciela portali pracuj.pl
i edu.pracuj.pl.
To najbogatszy w Polsce przewodnik dla studentów i absolwentów
chcących zdobyć cenne doświadczenie. Można w nim znaleźć ciekawe
programy praktyk. Zarówno polskie, jak i międzynarodowe firmy (doradcze, audytorskie, logistyczne, z branży finansowej, FMCG, tytoniowej, elektronicznej, energetycznej, ubezpieczeniowej) prezentują, jak
wygląda praktyka i jakie warunki należy spełnić, by się o nią ubiegać.
Jeśli planujesz spróbować swoich sił zagranicą, dowiesz się, jakie są
możliwości wyjazdu na studia lub odbycia stażu w zagranicznej filii
przedsiębiorstwa, a także o specjalnych programach stażowych w Wielkiej Brytanii.
Ponadto przewodnik zawiera wiele przydatnych artykułów informacyjnych i poradnikowych. Dowiesz się, dlaczego tak naprawdę warto odbyć praktykę, jak wygląda rekrutacja i jak się do niej przygotować, na
czym polegają testy rekrutacyjne, czym się różnią praktyki w przedsiębiorstwach od tych w urzędach i gdzie szukać praktyk płatnych.
Przewodnik będzie bezpłatnie dystrybuowany na uczelniach wyższych
poprzez organizacje studenckie: AIESEC, ELSA i BEST. Można go otrzymać również w biurach karier, podczas Dni Kariery oraz targów pracy.
Więcej na www.pracuj.pl/student
Druga jest Tośka- osoba, która swym zapałem, werwą i stanowczością
wzbudza podziw u niejednego studenta ;)
Widać w nich odbicie duszy, przelanie na papier własnych przemyśleń,
problemów, marzeń, wątpliwości i nadziei.
Dla Tośki jest to swego rodzaju ucieczka od życiowego racjonalizmu,
wyjście awaryjne dla skołowanego umysłu.
Czy pisząc można się oderwać od tego, co jest tu i teraz? Nawet, jeśli
właśnie o tym się pisze?
Dawniej mówiono, że pisarz tworząc zrywa kontakt z rzeczywistością,
jednoczy się z bogiem. Czy bogiem tym może być spokój i chwila przerwy? Przerwy, która niesie ukojenie, a dzięki której ujście znajdują przeróżne emocje?
Osoby, które poznałam, mają zupełnie odmienne charaktery. Ich odbicie widać w sztuce, którą tworzą, w jej rodzaju. Czy jednak może
być ona ich absolutnym odbiciem? Czy nie traktując jej jako przerwę
i ucieczkę od rzeczywistości nie można się zmylić?
... zraniona...
Porwana przez namiętność w jednej chwili
Zatracam granice poznania świata i duszy
Płonie ogień i oto się dzieje coś, co prawa się stać nie miało
Gdzie sens?? Gdzie spokój?? Gdzie prawda??
Tysiące pytań.. żadnej odpowiedzi..
Nie dane mi było dotąd
Tak cierpieć.. tak pragnąć.. tyle dzielić
Czy to się niebo otwiera?? Czy to chłód piekła bram??
Czy to, co czuję to nadzieja czy też jej absolutny brak??
Pomocy.. krzyk mnie rozdziera..
Byłam na samym szczycie, w płomieniach słońca stał świat
Zrzucona nagle w chłodną otchłań bez czucia
Stoję i trwa.. choć powinnam umierać.. zginęłam..
Jestem, choć nie ma już mnie..
Ewa Jermakowicz
Iza Zbonikowska
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kwiecień
9
temat numeru
Wywiad
z dziekanem
Piotrem Dawidziakiem
C
o zrobić by dogonić Harvard? Skąd takie wysokie kary za niepłacenie czesnego, dlaczego
extranet jest jeszcze „pusty”, co zrobić z kolejkami na konsultacje? Jak osiągnąć sukces i zachować przy tym szczęście?
rygorowi testu nie przystępują do niego.
Byliśmy jedni z pierwszych w kraju, którzy taką formułę przyjęli.
Na te pytania odpowiedział mi dziekan naszej szacownej uczelni dr Piotr Dawidziak.
Maciek Borowiak: Panie Dziekanie, czy widzi Pan
taką możliwość, by prywatne uczelnie w Polsce cieszyły
się takim prestiżem, jakim cieszą się prywatne uczelnie
w stanach, np. Harvard, czy choćby, jakim cieszy się AE
w Poznaniu?
Dziekan Piotr Dawidziak: Przede wszystkim sprecyzowałbym pojęcie prestiżu. Podał Pan 2 różne uczelnie
i one są oceniane jako prestiżowe z różnych punktów
widzenia. AE jest prestiżowa, bo tak pokazują rankingi.
Rankingi tak pokazują, bo tak są ustawiane pytania.
Kładzie się nacisk w tych rankingach na pewien prestiż
naukowy, na pewien dorobek badawczy itd. Harward
jest z nieco innego punktu widzenia oceniany, bowiem
kształci kadry dla biznesu przez duże B, a wśród jej wykładowców są laureaci nagrody Nobla. Pewnie tego na
razie nie można powiedzieć o AE.
należy robić to, co
człowiek naprawdę
lubi i kształcić się
w tym zakresie, nie
patrzeć na to czy
w tym momencie jest
taka koniunktura czy
inna. Przyjdzie czas,
żeby się swoimi kwalifikacjami, czy umiejętnościami wpasować,
czy dostosować , albo
wprost swoje umiejętności zaoferować
MB: Jeżeli nie AE to może SGH, która kształci biznes
przez duże B. A czy my możemy się do nich porównywać?
PD: W ciągu kilkunastu lat pewnie nie, jeśli mówimy o takiej wysokiej
półce, chyba że się zmienią warunki prowadzenia działalności edukacyjnej przez szkoły prywatne. Ustawa o szkolnictwie wyższym ciągle
jeszcze nie stwarza jednolitych warunków dla prowadzenia działalności.
Chodzi tu także o minima kadrowe, kierunkowe. Aby móc być uczelnią
prestiżową trzeba mieć możliwość kształcenia na pewnych kierunkach,
trzeba mieć możliwości kształcenia na studiach doktorskich i wyżej.
MB: Nasza uczelnia nie ma takich możliwości?
PD: Minima kadrowe są bardzo precyzyjnie definiowane. W przypadku
prowadzenia studiów magisterskich na pierwszym etacie muszą być
samodzielni pracownicy. Musi być ich 8 i co najmniej 5 z dziedziny.
Naukowcy nie rodzą się na kamieniu. W uczelniach państwowych
są zatrudnieni na zasadach mianowania, czyli właściwie dozgonnie.
Możliwość zachęcenia do przejścia takiego pracownika właściwie jest
zerowa. Kolejna rzecz to standardy nauczania. Są jednoznacznie definiowane przez ministerstwo. Są to wymogi dotyczące wymiaru godzin
i wykazu przedmiotów, które muszą się znaleźć w programie studiów.
Senat SGH, nie wiem czy AE również, ma możliwość korygowania tych
programów. Jeżeli również pieniądze nie pójdą za studentem, uczelnie
prywatne nie dościgną jeszcze długo państwowych.
MB: Jakość kształcenia również tworzą studenci. By ją podwyższyć
może uczelnie prywatne powinny selekcjonować od początku i przyjmować tych najlepszych.
PD: Uczelnie państwowe są postrzegane jako te, które ostro selekcjonują, ale zapytajmy się, co robią na studiach zaocznych, co robią
w ośrodkach zamiejscowych. To jest ciemna strona szkolnictwa publicznego, o tym się nie mówi, a tam nie ma żadnej selekcji. Bankowa selekcjonuje od samego początku. Są dość umowne testy, ale ci, którzy nie
czują się przygotowani choćby emocjonalnie do poddania się jakiemuś
10
kwiecień
MB: Będąc przy temacie egzaminów.
Pierwszą poważną selekcją na naszej
uczelni jest matematyka. Dlaczego tyle
studentów ją oblewa? Przecież każdy dostaje zaliczenie, można, więc powiedzieć,
że student jest nieźle przygotowany do
egzaminu.
PD: Nie jest to duży odsetek, maksymalnie z tymi, którzy sami rezygnują jest to
ok. 20%. Egzamin obejmuje część zadaniową i teoretyczną. Studenci radzą sobie
lepiej z zadaniami a na egzaminie nie są
w stanie poradzić z częścią teoretyczną
przygotowaną przez prof. Matłokę. Sporo
rozmawialiśmy z profesorem na ten temat. Nie jesteśmy wyjątkiem, że tak
dużo osób nie zdaje matematyki. Coraz
bardziej zwiększa się odsetek na AE oblewających, którzy są przecież wcześniej
selekcjonowani. Z prof. Matłoką dochodzimy do takiej diagnozy, że poziom nauczania matematyki w Polsce się obniża.
MB: Wracając jeszcze do pozycji szkół
prywatnych w Polsce. Jesteśmy jedną z pierwszych uczelni, istniejemy
już ponad 10 lat. Dlaczego przeciętna osoba wymieniająca uczelnie prywatne najpierw powie Koźmiński, później Nowy Sącz, a nie np. WSB
z Poznania?
PD: Koźmiński jest poza konkurencją. Trzeba sięgnąć do historii źródeł finansowania, do rynku warszawskiego, który jest obfity w kadry.
Koźmiński ma uprawnienia nadawania doktora habilitowanego, czyli
jest w pełni uczelnią akademicką. Zrobił to w sumie w krótkim okresie.
Od razu widać dla kogoś kto wie jak przebiega rozwój naukowy, że jest
to niemożliwe normalną drogą.
MB: Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa ma prawo
do nadawania tytułu doktora.
PD: Nieprawda. Informacja przekazywana przez WSNHiD może wprowadzać w błąd. To Instytut Zachodni, z którym współpracuje ma takie uprawnienia. Mówił Pan o Nowym Sączu. Na miejsce w rankingach
wpływa również pewien wizerunek szkoły. Rektor Pawłowski jest mocno medialny, jest to kwestia sprzedania pewnego wizerunku. Uczelnia
ta nie jest super wysoko, gdyby spojrzeć z perspektywy lat ta pozycja w rankingach raczej się obniża niż podwyższa. Napotyka barierę.
Barierę spełnienia pewnych minimów kadrowych i programowych, które decydują o rozwoju. Oni są na odludziu i nie są w stanie w krótkim
czasie tego przeskoczyć.
MB: Może to wynika z ich nowoczesnego podejścia do nauczania.
Jeden z kierunków jest wykładany w języku angielskim. U nas niestety
tego nie ma.
PD: Nie jest to wyborem naszej uczelni, że nie ma kierunku wykładanego w języku angielskim. Od kilku lat proponujemy wykłady w języku
angielskim i to, co semestr, zainteresowanie jest znikome. W związku
z tym nie podejmujemy się zaproponowania pełnego kierunku w języku obcym, nie miało to by sensu w momencie, gdy nie ma chętnych.
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
temat numeru
W przypadku WSB w Nowym Sączu postrzegam to tak. Jest to próba wybicia się na jakąś wyjątkowość. Jeżeli ogłoszę, że jestem
wyjątkowy, bo mam kierunek w języku angielskim, bo daje dwa dyplomy. Mogę wtedy
wypracować pewien profil, wizerunek, który
będzie ściągał ludzi z całej Polski.
MB: Dlaczego, w moim przypadku studiując
Finanse i Bankowość UE, nie mam przedmiotu mocno praktycznego jakim mógłby
być np. „Pozyskiwanie funduszy unijnych”.
Część przedmiotów mogłaby z powodzeniem być w bardziej praktyczny sposób
prowadzone. Student kończący swoją edukację nie tylko na naszej uczelni, ale jest
tak prawie w całej Polsce nie wie nic z wiedzy „praktycznej”. Jeżeli chce założyć własną firmę nie wie, w którą stronę skierować
pierwsze kroki.
cona. Rozważana jest możliwość zrezygnowania z opłaty, ponieważ to przynosi dużo
szkody.
MB: Kolejną rzeczą, która ciekawi naszych
studentów. Dlaczego tylko raz w tygodniu
można się z Panem spotkać? Często chcąc
się do Pana dostać trzeba już być o 12,
a konsultacje są dopiero od 14. Czy nie
byłby ciekawym rozwiązaniem w gorącym
okresie, takim jak sesja, egzaminy warunkowe, zwiększyć liczbę tych konsultacji?
PD: Kontakt ze studentami jest jednym
z moich zadań. Nie jest to jednak godzina,
Ustawa o szkolnictwie wyżna palcach jednej ręki mogę policzyć, kiedy
szym ciągle jeszcze nie stwamusiałem skrócić konsultację i część studentów przenieść na inny termin. W porównaniu
rza jednolitych warunków
do innych uczelni jesteśmy bardzo otwarci
dla prowadzenia działalności.
i bardzo elastyczni. Każdy student jest VISChodzi tu także o minima kaem (Very Important Student, od.red). Jest
indywidualnie traktowany. Nie ma na uczelPD: To jak prowadzone są zajęcia jest wydrowe, kierunkowe. Aby móc
niach sytuacji, w której się idzie do dziekana
padkową wielu czynników: programów,
być uczelnią prestiżową trzeba
z poważnymi kwestiami i z drobnymi sprawastudentów, również wykładowców. Te rzemieć możliwość kształcenia na
mi. Jestem przekonany, że gdybym wyznaczy muszą gdzieś razem współgrać. Na
czył kilka dyżurów to każdy by trwał więcej
Zarządzaniu i Marketingu na coraz większej
pewnych kierunkach, trzeba
niż godzinę. Zwiększenie dostępności spoilości przedmiotów są „case study”. Może to
mieć możliwości kształcenia na
wodowałby większy popyt na spotkania ze
wynika, że ci wykładowcy są bardziej postudiach doktorskich i wyżej.
mną. Można zaryzykować i zwiększyć wymiar
wiązani z praktyką. Wracając do pierwszej
godzin dyżuru, ale jestem przekonany, że to
części pytania, czyli pozyskiwania środków
nic by nie zmieniło. Jestem przeciwny empiunijnych. Mając szeroką gamę produktów
ryzmowi. Pewne rzeczy można wydedukować
łatwo doprowadzić do pewnego kanibaanalizując zachowania podmiotów i poznając pewne mechanizmy. Mogę
lizmu produktów. Proponując „Europrojekty”, gdzie się m. in. uczy
to sprawdzić, ale jestem pewien, że w gorącym okresie zrobienie dowypełniać wnioski itd., nie można proponować tego na Europeistyce.
datkowych dyżurów nie zmniejszy kolejek. Teraz mamy extranet i wiele
Kwestia jest otwarta, „Europrojekty” nie zostały uruchomione, bo było
spraw jest przez niego załatwianych.
mało chętnych. Może trzeba przeprofilować specjalność Eurofinanse?
MB: Jakiś czas temu „Rzeczpospolita” opublikowała fragment raportu
dotyczącego szkolnictwa wyższego niepaństwowego. Jednym z 4 głównych zastrzeżeń były zbyt wysokie odsetki za nie płacenie czesnego.
Jak się Pan ustosunkuje do tych zarzutów, tym bardziej, że u nas też są
horrendalnie wysokie?
PD: Miałem wczoraj okazję być na szkoleniu, gdzie prawnik prezentował ten raport. Jest on raportem, który nie bierze pod uwagę specyfikacji uczelni wyższych niepaństwowych. Jest w nim mnóstwo niekonsekwencji, a zarzuty są niejednorodne. Założyciel WSB ma kilka szkół
wyższych, a więc nastąpiła pewna standaryzacja umów i okazuje się,
że w pewnych regulaminach zastrzeżenia urząd znalazł a nie były one
wadliwe w innych. To pokazuje, że nie do końca potrafi się zmierzyć
z tą materią, jaką jest prywatne szkolnictwo wyższe. Uczelnia jest także
przedsiębiorstwem, daje pracę, musi zapewniać pewną płynność finansową. Studenci znają pojęcie wartość pieniądza w czasie. Były takie
okresy, że studenci nie płacili za studia i nie można było wyegzekwować w żaden sposób tych pieniędzy. My z kolei np. nie możemy wstrzymywać wydania świadectwa, nie wydać dyplomu itd. w celu wyegzekwowania płatności.W związku z tym wprowadzono opłatę. Po długich
dyskusjach prawnicy orzekli, że może być inna niż ustawowa (13,5 %
rocznie od. red.), dlatego że ustawowa nie pełni funkcji dyscyplinujących. Jest to 0,3% dziennie od kwoty zadłużenia. Wysokość tej kwoty
zależy od studenta i jest automatycznie naliczana. Spójrzmy na drugą
stronę medalu. Jesteśmy strasznie elastyczni, jeżeli chodzi o obniżanie
czy umarzanie opłaty karnej. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy umarzać studentom, którzy nie płacą z powodów tylko wyłącznie
od siebie zależnych. Pewien cel został osiągnięty, ściągalność czesnego
się bardzo poprawiła.
MB: Jeszcze jedna sprawa związana z finansami. Dlaczego płacimy aż
450zł za praktyki? Rozumiem, że są pewne koszty prowadzenia biura,
podobnie część kwoty idzie na opiekunów praktyk w zakładach pracy,
ale dlaczego, jest to taka duża kwota. Czemu nie można samemu załatwić sobie praktyki zgodnie z wytycznymi działu praktyk?
PD: Można samemu załatwić praktykę, tj. wskazać miejsce czy określić
czas jej odbywania. Nie można jednak z tego powodu obniżyć opłaty,
m. in., dlatego, że dochodziło do niepożądanych zachowań, wymuszeń
przez studentów na opiekunach praktyk rezygnacji z opłaty za opiekę, co mogło być argumentem w rozmowach o obniżenie czesnego.
Dlatego jest to tak restrykcyjnie postanowione, że nie ma możliwości
zmniejszenia w żadnym przypadku. Chyba, że praktyka zostanie skró-
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
MB: Extranet kojarzy się jak na razie studentom z miejscem, gdzie
mogą znaleźć tylko informacje dotyczące ich odsetek. Nie ma ocen
cząstkowych, materiałów z wykładów itp.
PD. Extranet działa od 2- 3 miesięcy. Jest największym przedsięwzięciem w Polsce. Żadna z firm, która tego typu projekty wykonuje, nigdy
podobnego projektu nie wykonywała. Mówię to po to, że istnieją bardzo
poważne ograniczenia technologiczne. Bardzo często się zawiesza serwer. Nikt nie był w stanie przewidzieć, z jaką częstotliwością studenci
będą korzystali i czy ten serwer wytrzyma. Nasz extranet jest systemem obejmującym 5 szkół bankowych łącznie. Przygotowania trwały 2
lata. To są ograniczenia, które muszą wpłynąć na sprawność tego systemu. Z drugiej strony są ludzie, którzy się też tego uczą. Jest jeszcze
trzecia strona medalu, to są wykładowcy, którzy muszą dostarczyć na
czas wyniki by mogły się one znaleźć w extranecie. Muszą zdeklarować
czy ten plan zajęć, który jest im przedstawiony jest do zaakceptowania. Jest projekt e-sylabus, który ma zostać wprowadzony od nowego
roku akademickiego. Wykładowca będzie musiał zawieszać materiały.
Trudno jest zmotywować wykładowców by się podporządkowali pewnym procedurom. Prodziekan Łosiński, bo on tę sprawę monitoruje,
występując z kolejnym apelem do wykładowców zaznaczył, że w przyszłym semestrze uczelnia będzie chciała realizować zajęcia w oparciu
o elektroniczną wersję materiałów. Będę tego przestrzegał.
MB: Ostatnie już moje pytanie. Odchodząc od naszej uczelni i spraw
z nią związanych, chciałbym się Pana spytać, co według Pana powinien
zrobić student by osiągnąć sukces? Jak powinien studiować, obierać
ścieżkę kariery?
PD: Należy robić to, na co ma się największą ochotę. To, co autentycznie interesuje, a wtedy na pewno ktoś to dostrzeże, albo można
dać się poznać ze swoimi kwalifikacjami, umiejętnościami. Bo wtedy
jest szansa być najlepszym, jeśli się robi coś z sercem. Szczególnie
to się odnosi do studentów studiów ekonomicznych. Z moich prywatnych badań wynika, że ok. 70% idzie na studia ekonomiczne z powodów innych niż te, o których wspomniałem. Bo rodzice wybierają
studia, bo być może oczekują, że rynek potrzebuje ekonomistów itd.
Być może stąd się pojawiają rozczarowania, trudności ze znalezieniem
pracy. Powtórzę, należy robić to, co człowiek naprawdę lubi i kształcić
się w tym zakresie, nie patrzeć na to czy w tym momencie jest taka
koniunktura czy inna. Przyjdzie czas, żeby się swoimi kwalifikacjami,
czy umiejętnościami wpasować, czy dostosować, albo wprost swoje
umiejętności zaoferować.
kwiecień
11
wypad za miasto
...Wiosną
cały świat
tańczy...
Jak to się dzieje, że gdy tylko stopnieje śnieg, mrozy ustąpią miejsca chłodnym promieniom słońca w człowieku zaczyna zachodzić jakaś zmiana? Złe humorki ustępują miejsca podekscytowaniu i nadziei na to, że jutro rzeczywiście będzie lepszy dzień
niż miniony. Wraz z drzewami, trawą i kwiatami do życia budzi się jakaś część ludzkiego jestestwa stworzona do radości, wiary
i optymizmu.. Bo gdy zaczyna się wiosna na każdej twarzy w pewnej chwili pojawi się uśmiech :)
J
uż kwiecień, wczesna Wielkanoc za nami.
Wkroczyliśmy w kolejny okres rozkwitu naszej strefy
klimatycznej, gdy po okresie ogólnego odrętwienia,
nareszcie życie daje o sobie znać głośno i wyraźnie.
Ta pora roku ma w sobie niesamowitą siłę, niemal magiczną, człowiek czuje to już od zarania swoich dziejów.
Nasi przodkowie czcili wiosną i właśnie na jej początku organizowali różnorodne święta ku czci bożków. Dziękowali
Naturze za to, że przetrwali trudne chwile zimy, a ich
świat na nowo budzi się i rozkwita. Do dzisiaj niewielu
ludzi potrafi obojętnie minąć pierwsze znaki tej cudownej pory roku, bez cienia podziwu obserwować kwitnące
kwiaty i drzewa. To fascynujące. Pomimo zaawansowanego rozwoju techniki; tego, że znamy odpowiedzi na tysiące pytań, znamy przyczyny setek zjawisk, wciąż pozostaje w nas ten element „pierwotnego” uwielbienia. Czy
to tylko pozostałość ewolucyjna? Ogólnoludzka skaza na
logicznym rozumowaniu? Czy może po prostu wiosna jest
porą magiczną i nie zmieni tego żadna rewolucja technologiczna, ani wyniki badań naukowych?
Nie ma wątpliwości, że wraz z chwilą, gdy soki drzew zaczynają szybciej krążyć, krew w naszych żyłach również
nabiera tempa i zaczyna porywać nas stan nieraz irracjonalnej nawet euforii. Dusza śpiewa i takie tam :)
Nasze propozycje weekendowych eskapad:
Dla miłośników natury.. spacerek,
widok, zielona trawka :)
• Do
Lednickiego Parku
Krajobrazowego z Poznania
można dojechać trasą krajową nr
5 na Gniezno. Za Pobiedziskami,
w miejscowości Lednogóra należy skręcić w lewo zaraz za
jeziorem. Muzeum Pierwszych
Piastów na Lednicy położone jest
2 km od szosy Poznań-Gniezno
(dojazd autobusem PKS do przystanku Dziekanowice) i 5 km od
stacji PKP w Lednogórze. Park,
utworzony w 1988 roku, obejmuje obszar pięciu wysp na Jeziorze
Lednica i tereny wokół niego.
Park powstał w celu ochrony
terenów wokół Jeziora Lednica,
będących kolebką polskiej państwowości. Znajdują się tu liczne
ślady osadnictwa od czasów neolitu, a na wyspie Ostrów Lednicki
zachowane do dziś ruiny siedziby
księcia Mieszka I - zachowane
wały potężnego grodziska otaczają relikty budowli z X i XI w.:
ruiny kamiennej kaplicy, pałacu
i baptysterium oraz fundamenty
grodowego kościoła z tego samego okresu. Na wyspę można dopłynąć promem z tzw. Małego Skansenu k. Dziekanowic. Poza grodem na
Ostrowiu Lednickim, w Parku znajdują się ruiny czterech innych grodów
średniowiecznych, liczne zabytki drewniane i murowane (dwory, spichlerze itp.) oraz lasy z pomnikowymi drzewami i ciekawe zbiorowiska
roślin.
Człowiek wiosną marzy,
by uciec, choć na chwilę
spośród otoczenia szarych
kamienic, i chodników,
zaszyć się gdzieś w zielonym lesie, nad jeziorem
czy choćby na podmiejskiej
działce. To naturalne i warto realizować takie pomysły! Nie powinniśmy z żadnego powodu odkładać na
później tego, co dla nas
dobre, bo czas wciąż leci
naprzód.. Bo to już kolejna
wiosna, kolejny kwiecień...
Nawet w mieście nie da się nie zauważyć zmian, zieleń
wdziera się wszędzie, zalewa szare blokowiska, trawa
rozsadza płytki chodnika, kwiaty kuszą kolorami w najróżniejszych miejscach, a śpiew ptaków rozbrzmiewa niezależnie od miejsca, każdego ranka, gdy wschodzi różowe
słońce.
Człowiek wiosną marzy, by uciec, choć na chwilę spośród otoczenia
szarych kamienic, i chodników, zaszyć się gdzieś w zielonym lesie, nad
jeziorem czy choćby na podmiejskiej działce. To naturalne i warto realizować takie pomysły! Nie powinniśmy z żadnego powodu odkładać na
później tego, co dla nas dobre, bo czas wciąż leci naprzód.. Bo to już
kolejna wiosna, kolejny kwiecień...
Pozwólmy sobie na chwilę zapomnienia i oderwania się od rzeczywistości, dajmy się ponieść marzeniom. Wyruszmy na ich spotkanie, choćby
do parku, nad Maltę lub wykorzystajmy weekend, by odwiedzić jakieś
miejsce w okolicach Poznania, bo ciekawych możliwości jest niemało.
Zróbmy to sami i zrelaksujmy się zanim dopadnie nas stres związany
z letnimi egzaminami lub weźmy ze sobą przyjaciół, zamiast do pubu
na wiosenny „rajd”. Czas spędzony w miłym gronie nigdy nie będzie
czasem straconym, a spacer, poznanie nowego miejsca, będzie dodatkową korzyścią.
Wiadomo, że wyjazd na cały weekend wiąże się z kosztami, a to z zasady zniechęca nas, tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Jednak alternatywą jest rozejrzenie się po okolicy. Podpoznańskie miejscowości to
miejsca różnorodne i piękne, a koszt dostania się do większości z nich
nie przekracza kilku złotych.
• Rogaliński Park Krajobrazowy został utworzony w 1997 roku
celem ochrony jednego z największych w Europie skupisk wielowiekowych dębów szypułkowych rosnących w dolinie Warty, licznych starorzeczy, a także wartości historyczno – kulturowych. Słynne dęby rogalińskie stały się symbolem Wielkopolski. Dojazd: najlepszym sposobem
dotarcia do Parku jest samochód, należy dojechać do Rogalinka (trasą
430 do Mosiny i stamtąd 431 do Rogalinka i Rogalina lub ze Starołęki
trasą 602 przez Czapury). W Rogalinku najlepiej zostawić samochód
i przejść się czerwonym szlakiem pieszym wiodącym do Rogalina, który
towarzyszy Warcie wzdłuż jej starorzeczy i zalewów. Pociągiem można dojechać do Puszczykowa, skąd do Rogalinka i Rogalina prowadzi
wspomniany czerwony szlak pieszy. Do Puszczykowa można dojechać
także komunikacja podmiejską z Dębca (autobus 101 do Mosiny i autobus do Niwki).
... c.d. na stronie 13
12
kwiecień
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
sondaż
c.d. ze strony 12 ...
Dla fanów zwiedzania:
• Wielkopolski Park Narodowy jest jednym z najbardziej atrakcyjnych terenów położonych w pobliżu Poznania. Park leży ok. 15 km
na południe od Poznania i posiada z tym miastem bardzo dogodne połączenia autobusowe i kolejowe (trasa Poznań - Wrocław), a poprzez
Poznań, dzięki licznym pociągom pospiesznym - z Warszawą. W Parku
utworzono 18 obszarów ochrony ścisłej o łącznej powierzchni 260 ha.
Chronią one rozmaite formy krajobrazu polodowcowego oraz najbardziej
naturalne zbiorowiska roślinne, a także związane z nimi zwierzęta.
• Zamek w Rydzynie zbudowany został w końcu XVII wieku na
murach zamku gotyckiego z pierwszych lat XV, wzniesionego dla Jana
z Czerniny Rydzyńskiego. Zamek barokowy jest dziełem Włochów
osiadłych w Polsce, Józefa Szymona Bellottiego i Pompeo Ferrariego.
Pierwszymi jego właścicielami byli Leszczyńscy. Wraz z parkiem i przyległymi terenami stanowił najokazalszą rezydencję magnacką w Wielkopolsce. Zamek w Rydzynie jest dogodnie położony przy głównej trasie
z Poznania do Wrocławia, w połowie odległości między tymi miastami. Stacja kolejowa Rydzyna położona jest 3 km od centrum miasta.
Proponujemy wysiadać w Lesznie, skąd łatwo można dojechać do
Zamku autobusem.
• Rezerwat „Meteoryt Morasko”. Okolice Poznania obfitują w tereny o wysokich walorach przyrodniczych. Jednak zdecydowanie najciekawszy i najcenniejszy obiekt spotykamy w obrębie miasta! Jest to zespół kraterów powstałych w wyniku upadku meteorytu, znajdujący się
na stoku Góry Moraskiej. Dojazd: komunikacją miejską – dojeżdżamy
do przedostatniego przystanku PST (Szymanowskiego), przechodzimy
na przystanek autobusowy na wiadukcie i wsiadamy do autobusu 88
w kierunku Moraska. Wysiadamy w dawnej wsi Morasko na pętli, skąd
do rezerwatu mamy jeszcze ok. 600 m. Inna możliwość to wysiąść na
pętli PST na osiedlu Sobieskiego, przejść przez przejazd kolejowy i iść
żółtym szlakiem w kierunku Góry Moraskiej.
Wszelkie dodatkowe informacje dotyczące tych obiektów dostępne są
między innymi na stronach www.city.poznan.pl pod zakładką turystyka.
• Zamek w Kórniku. Zamek kórnicki, położony w pięknym parku,
otoczony fosą, posiada XIX-wieczną szatę architektoniczną. Jego początki sięgają w zamierzchłą przeszłość. Tytus Działyński w przebudowanym zamku stworzył rezydencję rodzinną i umieścił w nim gromadzoną przez siebie wspaniałą bibliotekę pełną starych druków, starych
map i rękopisów (polskich lub z Polską związanych), a także zbiór pamiątek narodowych.
Planujcie, więc już kolejny weekend – nie marnujcie czasu :) Wiosna
wcale nie trwa długo!!
Tośka Czerwińska
...wiosna, wiosna,
wiosna - ach to TY!...
I
nastał nam kwiecień :) W powietrzu tańczą ptaki, a studenckie
dusze rwą się do zabawy i relaksu, nim dopadnie nas wszystkich
przekleństwo zwane sesją letnią :( w związku z tym, że na wiosnę,
mimo, że jest ona dowodem na to, iż minął nam kolejny rok, każdy
młodnieje i zamiast czuć się bardziej dojrzałymi mamy w głowie zieleń,
słońce i eksplozję kolorów przed oczami :) Nic na to poradzić nie można- wiosna to pora roku, gdy całemu światu „coś odbija”, więc nie ma
się, czym martwić i korzystać z życia na całego :)
Samych przyjemności i odrobiny wiosennego amoku życzą Wam
Wasze ulubienice – Ewka, Tośka i Wiśnia:)
Zadałyśmy Wam kilka wiosennych pytań :)
Na pytanko o pierwsze skojarzenie z wiosną odpowiedzieliście:
• słońce 34%
• zieleń 51%
• dobre samopoczucie
12%
• miłość 3%
Wiosenna pogoda zachęca Was do (oprócz picia win owocowych
:)):
• spaceru
56%
• wyjazdu za miasto
28%
• zakochania się
6%
• popadnięcia w euforię
10%
Zielony, Waszym zdaniem, to kolor:
nadziei 42%
trawyj
29%
spokoju 10%
wolności 11%
Ale także radości, szczypiorku, tramwaju i Legii Wa-wa, a nawet butelki
od wina owocowego :)
Wasza ulubiona pora roku to:
lato
70%
wiosna 22%
zima
8%
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
Jak się okazuje 97% z Was lubi imprezy „pod chmurką”, co sprawdzimy już niebawem, jeszcze przed sesją, gdyż planujemy grill party dla
studentów WSB :)
Jak idzie Wam nauka wiosna?
• łatwiej niż zimą 12%
• trudniej niż zimą 49%
• pora roku nie ma znaczenia 39%
Na pytanko, co pragnęlibyście nowego znaleźć w wiosenno-letnim numerze „ŻW” padły bardzo ciekawe odpowiedzi, z sugestii na pewno skorzystamy :) Oto niektóre z nich:
• karykatury lub zdjęcia wykładowców
• wybory na miss wsb z rozkładówkami
• propozycje majówek (zajrzyjcie do numeru)
• ranking polskich win owocowych :)
• zielone liście (w sam raz na wiosnę)
• oraz pytania do sesji letniej (o tym każdy marzy:) ).
Wasza ocena naszego ostatniego magazynu również wypadła
pozytywnie, średnia Waszych ocen wyniosła 6,7 – czyli zdaliśmy :)
Wyniki ankiety wskazują, że jesteście aktywni, aż 47% z Was
uprawia często sporty na powietrzu, a 42% czyni to czasami.
Oby tak dalej! Sport to zdrowie!
Wiosna działa na Was bardzo silnie, bo aż 73% z ankietowanych przyznało się, iż ta pora roku popycha ich do spontanicznych, emocjonalnych reakcji, szaleństw etc., co więcej wiosną
porywa Was romantyczny nastrój, jak przyznało 61% ankietowanych.
Ostatnie pytanie brzmiało, czego najbardziej nie lubicie robić,
gdy za oknem wiosna, odpowiedź większości była oczywista:
uczyć się i siedzieć na uczelni – tak stwierdziło 69% pytanych, na
drugim miejscu znalazły się wiosenne porządki – 15% oraz
siedzenie w domu – 13%.
kwiecień
13
podróż
Autostopem
dookoła
Świata
- relacja ze spotkania z dwojgiem szalonych podróżników.
Świat jest wielki i fascynujący, a Kinga Choszcz i Radosław „Chopin” Siuda wiedzą o tym najlepiej. Podróżując autostopem, zwiedzili 47 krajów, poznali ich kulturę i mieszkańców, przeżyli niezliczoną ilość przygód. We wtorek 8 marca Klub 7 Kontynentów
zorganizował spotkanie z tym dwojgiem szalonych autostopowiczów.
O
d momentu swojego powstania, czyli od ponad 3 lat, klub
regularnie przygotowuje pokazy slajdów i spotkania z podróżnikami. Cieszą się one dużym i stale rosnącym zainteresowaniem. Rzadko jednak zdarza się, aby osoby chcące obejrzeć
pokaz z trudem mieściły się w auli CP! A właśnie tak było, kiedy Kinga
i Chopin opowiadali o swojej niezwykłej, pięcioletniej podróży.
Wszystko zaczęło się w październiku 1998 roku na pokładzie samolotu
do Nowego Jorku. Przyszli laureaci Kolosa - najbardziej prestiżowej nagrody podróżniczej w Polsce -mieli ze sobą bilet w jedną stronę, dwa
plecaki, pięćset osiemdziesiąt trzy dolary i dwadzieścia pięć centów.
Wylatywali z Polski bez konkretnych planów, ale z mnóstwem marzeń
i jednym wielkim celem – objechać Świat dookoła. Cel ten początkowo
im samym wydawał się mało realny, jednak z każdym dniem i kolejnymi
przebytymi kilometrami byli coraz bliżej jego realizacji. W końcu, po
5 latach podróży, zwiedzeniu setek miejsc i przeżyciu tysięcy niezapomnianych przygód dwoje szalonych wędrowców wróciło do Polski.
O swojej wyprawie opowiadali skromnie, ale niezwykle interesująco.
Ponad 200 osób, które przyszły na spotkanie w skupieniu słuchało
o krajach Europy, Azji, Oceanii i obu Ameryk, które Kinga i Chopin mieli
okazję poznać. Szybko okazało się, że niezwykły był nie tylko ich pomysł, aby okrążyć świat, ale i środki transportu, jakimi się poruszali:
obok samochodów były to m. in. traktory, wozy konne, statki, małe
prywatne samoloty, a nawet łódź kolumbijskich przemytników i paralotnia. A gdzie nocowali? Na samym początku w gościnnym kościele
protestanckim, nieopodal nowojorskiego Central Parku. Później często
na łonie przyrody: najpierw pod gołym niebem, potem w zakupionym namiocie. Korzystali także z gościny poznanych po drodze ludzi.
Oczywiście nie mieli tylu pieniędzy, aby bez przerwy podróżować. Co
pewien czas zatrzymywali się więc na dłużej w jednym miejscu i pracowali: Kinga uczyła najczęściej angielskiego (z zawodu jest nauczycielką
tego języka), Chopin był elektrykiem, sprzedawcą i tzw. złotą rączką.
:)
Jak donosi PAP: Harcerze z trójmiejskiego hufca ZHP zakończyli wczoraj akcję zbierania surowców wtórnych. Za zarobione
w ten sposób pieniądze druhowie wykupili wszystkie “panienki” ze znanej agencji towarzyskiej Labirynt i wypuścili je na
wolność.
***
Egzaminator: - Dlaczego zdecydował sie Pan studiować na
Wydziale Prawa??
Student: - Tato, nie wygłupiaj się...
> Kinga i Szopen podpisują swoją książkę
Zawsze mieli ze sobą aparat, dzięki czemu na spotkaniu można było
obejrzeć dużo, ciekawych slajdów pokazujących krajobrazy oraz życie
codzienne w Australii, Indochinach, Pakistanie, Kanadzie czy Meksyku.
Poza robieniem zdjęć podczas całej podróży Kinga regularnie pisała pamiętnik. Na jego podstawie powstała świetna, wydana w zeszłym roku,
książka zatytułowana „Prowadził na los. Autostopem dookoła świata”.
Spotkanie było także okazją, żeby w korzystnej cenie kupić tę książkę oraz poprosić jej autorów o autografy. Zainteresowanie okazało się
tak duże, iż mało brakowało, a książek nie starczyłoby dla wszystkich
chętnych.
Spotkanie z Kingą i Chopinem wzbudziło nie tylko zainteresowanie
widzów, ale i dziennikarzy. Informacje o nim ukazały się w Gazecie
Wyborczej, w kilku portalach internetowych (m. in. epoznan.pl i aglomeracja.pl) oraz w Radiu Merkury. Bardzo nas to cieszy i stanowi
jednocześnie zachętę do organizowania kolejnych tego typy spotkań.
Informacje o nich znajdziecie na stronie internetowej www.k7k.poznan.pl oraz na naszych charakterystycznych żółtych plakatach. Już
teraz serdecznie zapraszamy!
***
Emigrantom pod rozwagę: Jeśli coś was ciągnie do Ojczyzny, to
niewykluczone, że to prokurator.
14
kwiecień
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
ludzie
„Windą do wiedzy”
M
łodzież niepełnosprawna kształci się obecnie w różny sposób i jest to dobre. Na
tym polega zmiana, dająca szanse wyboru, aczkolwiek na razie możliwość wyboru
dano nielicznym, głównie mieszkańcom dużych miast,
a właściwie nie tyle dano, ile często sami ją sobie wywalczyli!!!
Wiele osób niepełnosprawnych, które
kończą szkoły średnie, a potem studia,
pochodzi z małych
miasteczek czy wsi.
Osoby te nie mają tyle
pieniędzy, aby kupić
mieszkanie w dużym
mieście, gdzie miałyby
szanse na zatrudnienie. Stwierdziliśmy,
że bardzo smutnym
zakończeniem całej
ścieżki edukacji byłby
powrót i wegetacja
w czterech ścianach
domu.
W Polsce nadal brakuje takich miejsc, a właściwie
szkół, gdzie młodzież niepełnosprawna oraz ta sprawna może się integrować i dążyć do realizacji wspólnego celu, jakim jest zdobycie wykształcenia. Ten fakt
jest jak najbardziej smutny, lecz prawdziwy, a przecież każdy ma prawo do nauki, ale nie każdy może
się uczyć. Na szczęście nasza szkoła zbudowała dla
niepełnosprawnych tytułowa „Windę”, która pozwala
im zdobyć wyższe wykształcenie. Nasza uczelnia
stworzyła program „Uczelnia otwarta”. Tym samym wyszła naprzeciwko potrzebom młodych i zdolnych ludzi, którzy, na co dzień borykają się z trudnościami fizycznymi. Dzięki takiej inicjatywie w murach
naszej uczelni kształcą w tej chwili 42 osoby, z różnymi niepełnosprawnościami, mniej lub bardziej widocznymi.
Podstawowym celem naszej uczelni jest wszechstronne wykształcenie
studentów i umożliwienie im znalezienia intratnej (dobrej) pracy. Z uwagi
na to szkoła nie stosuje taryfy ulgowej dla żadnej z grup studenckich.
Niepełnosprawni żacy zdają takie same egzaminy i obowiązuje ich
identyczny program jak pozostałych. Szkołę ukończą wiec z tak samo
ważnymi dyplomami. Władzą naszej uczelni zależy również na dobrym
samopoczuciu i dogodnym sposobie poruszania się po obiektach, co możemy zaobserwować. Winda, podjazdy dla wózków, wszystko to ułatwia
sprawne dotarcie na zajęcia. Jednak przeszkody architektoniczne nie są
jedynymi przeszkodami, które niepełnosprawni spotykają na swojej drodze. Największą barierą jest ta, która jest w nas pełnosprawnych, psychologiczna powoduje, że w obecności osób niepełnosprawnych zachowujemy się nie swojo. Właśnie wtedy można zaobserwować pogłębiające
się bariery, zaczynamy współczuć i żałować - jest to jak najbardziej złe.
A przecież takie kontakty wcale nie powinny być traktowane jak spotkanie kogoś gorszego tylko z tego względu, że jeździ na wózku, czy jest
inny niż my. Wiadome jest, że ludzie są różni wyglądem, zachowaniem,
ubiorem, wiarą i wieloma innymi aspektami, które nie powinny nas poróżnić. Dlatego apeluje do Was żebyście pokonali te bariery i budowali
świat równości i zgody w wspólnej egzystencji niech wytrwałość i chęć
zdobywania wiedzy będzie miarą oceny drugiego człowiek, a nie to, w jaki sposób się porusza. Tu też pragnę wam zwrócić uwagę właśnie na
niepełnosprawnych, którzy pomimo trudności, posiadają w sobie ogromną siłę, która pozwala im wytrwać. Nie poddają się po niezaliczonym
egzaminie, tylko czerpią z tego motywacje, która pomaga brnąć im dalej.
Taka postawa jest godna szacunku, ponieważ wielu z nas pełnosprawnym w takich sytuacjach brakuje tej siły i motywacji, załamują się.
Dla przykładu takich postaw pragnę wam przedstawić wywiad z Alanem
Krygerem, studentem V roku jednolitych studiów magisterskich
przeprowadzony przez Panią
Dorotę Michor - pełnomocnikiem
rektora ds. osób niepełnosprawnych:
D.M: Na pewno pamiętasz pierwsze dni w WSB. Jakie rady dałbyś
młodszym studentom niepełnosprawnym, czy też kandydatom
na studia? Co powinni wiedzieć
na starcie? Co by im ułatwiło
pierwsze dni w nowym miejscu,
wśród nowych ludzi? Co wtedy
chciałbyś wiedzieć, o jaką wiedzę
być bogatszym?
A.K: Moim zdaniem trzeba wiedzieć czego się chce i być zdeterminowanym. Zdobycie wyższego
wykształcenia bardzo poprawia
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
sytuację osoby niepełnosprawnej na rynku pracy.
Natomiast sami studenci niepełnosprawni naszej
szkoły powinni działać w pewnych sprawach wspólnie. Między innymi opracować pakiet niezbędnych
informacji przekazywanych żakom np. na stronie
internetowej. Mam na myśli takie informacje jak
ulgi w dojazdach PKP i PKS, stypendia lub programy PEFRON-u. Świetnie takie coś działa w AGH
w Krakowie. Ich organizacja po części została opisana w listopadowym wydaniu naszej gazetki „Żebyś
Wiedział”.
D.M.: Dowiedziałam się, że jesteś zaangażowany
w działania na rzecz studentów niepełnosprawnych
nie tylko w Poznaniu. Czy mógłbyś mi coś opowiedzieć o tej działalności?
A.K.: Tak, działam w Fundacji Pomocy Studentom
i
Absolwentom
Niepełnosprawnym
Ruchowo
„Normalna Przyszłość”. Nasza fundacja powstała, gdy
z przyjaciółmi z UW uświadomiliśmy sobie, że o wiele
bardziej skomplikowane problemy zaczynają się po
ukończeniu studiów. Wiele osób niepełnosprawnych, które kończą szkoły
średnie, a potem studia, pochodzi z małych miasteczek czy wsi. Osoby
te nie mają tyle pieniędzy, aby kupić mieszkanie w dużym mieście, gdzie
miałyby szanse na zatrudnienie. Stwierdziliśmy, że bardzo smutnym zakończeniem całej ścieżki edukacji byłby powrót i wegetacja w czterech
ścianach domu. Dlatego nasze działania skupiliśmy na dwóch obszarach:
na pośrednictwie pracy dla osób niepełnosprawnych (jesteśmy w trakcie
organizacji warsztatów pracy, na które także chcemy zapraszać dyrektorów działów personalnych dużych firm, aby na konkretnych, nawet
osobistych przykładach, analizować jak powinno to wyglądać, a czego
powinniśmy unikać). Drugi obszar też bardzo ważny to pozyskiwanie funduszy na wkłady mieszkaniowe w TBS-ach.
D.M: Za pół roku obrona. Zamykasz pewien rozdział swojego życia,
otwierają się nowe możliwości. Jakie masz plany? Te zawodowe i może
troszkę opowiesz o tych osobistych?
A.K: Moje plany zawodowe muszę ustalać biorąc pod uwagę moje ograniczenia i predyspozycje. Bardzo chciałbym w przyszłości zdobyć certyfikat
księgowego i założyć firmę rachunkową. Jest to cel, o którym myślę od
kilku lat. I tu pojawia się kwestia, na którą ja osobiście chciałbym zwrócić
uwagę. Od kilkunastu lat integracja jest bardzo modnym słowem. Ludzie
doceniają osiągnięcia osób niepełnosprawnych w sporcie, dziedzinach
sztuki takich jak muzyka, taniec, malarstwo itd. Organizuje się festiwale,
koncerty, para olimpiady czy wystawy prac artystów malujących ustami
i nogami. Jednym zdaniem, tam gdzie można się dobrze pobawić i nie
trzeba zaufać w sprawach ważnych wszystko jest ok. Natomiast tam gdzie
osoba niepełnosprawna chce podjąć poważną i odpowiedzialną pracę,
tam niestety pojawiają się uprzedzenia, brak zaufania. Niecałe dwa lata
temu zdawałem egzamin na prawo jazdy. Przygotowywał mnie instruktor,
który od 10 lat uczy jeździć osoby niepełnosprawne (bardzo sympatyczny
człowiek). W czasie rozmowy przed egzaminem instruktor powiedział, że
ok. 80% ludzi myli osoby z mózgowym porażeniem dziecięcym z osobami z Zespołem Downa. Mimo to będę realizował moje plany. Bardzo się
cieszę, że mogę z moimi przyjaciółmi działać w fundacji, bo to do nas
należy łamać te stereotypy. Jeśli chodzi o plany osobiste to mam i są
one bardzo piękne. W najbliższej przyszłości będą mogły się spełnić. Nie
chciałbym ich publicznie ujawniać, aby nie zapeszyć. Powiem tylko, że po
ukończeniu studiów mam zamiar przenieść się do Warszawy.
D.M: Czy sądzisz, że osiągnąłeś sukces? Czym w ogóle jest dla Ciebie
sukces?
A.K: Codziennie trzeba dostrzegać te małe sukcesiki, aby mieć siłę
i motywację do kolejnych zadań. Czy osiągnąłem sukces? Nigdy się nad
tym nie zastanawiałem. Jestem tam gdzie jestem – V rok studiów, i z
tego należy się cieszyć
Na zakończenie gorące podziękowania Pani Dorocie Michor za pomoc
w przygotowaniu reportażu oraz przypominam wszystkim, aby szli za
przykładem ludzi, którzy zaczęli już działać na rzecz niepełnosprawnych. Nie bądźmy ignorantami, którzy nie dostrzegają problemów niedotyczących bezpośrednio ich samych. Polecam zrobienie czegoś dobrego dla innych. Możecie zacząć od zaangażowania się w inicjatywy,
które ułatwią egzystencje naszym kolegom.
kwiecień
15
samorząd studencki
Uwaga
Absolutorium!!!
W
itam wszystkich serdecznie! Tym razem trochę o Absolutorium. W dniach 17 - 19 czerwca Rektor Wyższej Szkoły
Bankowej w Poznaniu udzieli absolutorium grupie ponad
1000 studentów ostatnich lat studiów licencjackich, uzupełniających studiów magisterskich oraz studiów jednolitych magisterskich.
Informacje organizacyjne:
1. Tablo
Zapraszamy wszystkich na sesje zdjęciowe, zdjęcie do tablo jest wykonywane bezpłatnie. Oto terminy sesji zdjęciowych, które odbędą
się w budynku CP przy ul. Ratajczaka 5/7.
Terminy sesji zdjęciowych:
• 17 marca (czwartek), 12.30 - 15.30 - sala 201
• 19 marca (sobota), 10.00 - 15.30 - sala 201
• 22 marca (wtorek), 15.30 - 17.30 - sala 213
• 24 marca (czwartek), 14.30 - 17.30 - sala 204
• 31 marca (czwartek), 14.30 - 17.30 - sala 204
• 2 kwietnia (sobota), 11.00 - 15.00 - sala 201
• 5 kwietnia (wtorek), 16.00 - 18.30 - sala 215
• 7 kwietnia (czwartek), 13.30 - 17.00 - sala 204
• 9 kwietnia (sobota), 12.00 - 16.30 - sala 201
• 16 kwietnia (sobota), 11.00 - 14.00 - sala 201
• 17 kwietnia (niedziela), 11.30 - 14.00 - sala 201.
Zdjęcie do tablo można także przesłać e-mailem na adres [email protected] do 24 kwietnia 2005 r.
Opłata za tablo – 45 zł
Wszystkich zainteresowanych zakupem tablo prosimy o dokonanie
wpłaty w wysokości 45 zł na konto Stowarzyszenia Absolwentów wg
informacji zamieszczonych poniżej. Termin dokonywania wpłaty za
tablo to 24 kwietnia 2005 r.
2. Absolutorium
15 maja 2005 r. - do tego terminu osoby chcące wziąć udział w absolutorium proszone są o opłacenie: karty absolutoryjnej, zakupu kwiatów dla wykładowców, biretu z wyhaftowanym logo WSB oraz wypożyczenia togi. Wszelkie opłaty należy wnosić na konto Stowarzyszenia
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
– Naczelnik przyjmuje?
– Nie odmawia...
***
Absolwentów wg informacji zamieszczonych poniżej.
Cennik:
• kompleksowa usługa - 50 zł
– karta absolutoryjna
– wypożyczenie togi
– biret z wyhaftowanym logo WSB
– kwiaty dla władz i wyróżnionych przez studentów wykładowców
• cena bez biretu - 35 zł
3. Birety i zaproszenia dla gości będą wydawane po 15 maja. Szczegóły
zostaną podane później. Natomiast togi będą wypożyczane w dniu
absolutorium.
4. Osoby kontaktowe ze strony samorządu:
Katarzyna Krawczyk, [email protected]
5. Osoby kontaktowe ze strony Uczelni:
Lidia Ratajczak – (061) 655 35 00, [email protected]
Karolina Kruk: [email protected]
Wpłaty należy dokonywać na konto nr:
05 1610 1133 0068 9898 2000 0002
Stowarzyszenie Absolwentów Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu,
Al. Niepodległości 2, 61 - 874 Poznań
tytułem: Absolutorium WSB 2005 z zaznaczeniem: licencjat/SUM,
nr grupy.
I ostatnia rzecz: bal absolutoryjny. Od kilku lat się nie odbywał.
W tym roku postanowiliśmy go zorganizować. Wstępnie mogę powiedzieć, że ma się on odbyć przed Absolutorium. Jeżeli macie jakieś pomysły (może chcecie wybrać królową balu:), czekam, napiszcie pod
adres: [email protected]
:)
Pozdrawiam
Kasia Krawczyk
Czy jest coś piękniejszego niż piękna kobieta?
– Chyba nie, ale piękne akwarium jest mniej kłopotliwe w utrzymaniu.
***
Nad talerzem w restauracji siedzi klient i rozgrzebuje danie widelcem. Bacznie przygląda mu
się kelner. Wreszcie podchodzi i mówi:
– Jeśli panu nie smakuje, to po co pan grzebie? Kto to teraz zje?!
***
Na sesji zdjęciowej do jednego z poczytnych magazynów dla panów fotograf mówi do pięknej modelki :
- A teraz moja śliczna pokaż na twarzy głęboką zadumę. Pomogę ci. Ile to jest 7 pomnożyć
przez 9?
16
kwiecień
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
kultura
Stary Browar jako
centrum kultury
miasta Poznania
Stary Browar w Poznaniu, Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu, to realizacja bez wątpienia udana i potrzebna poznaniakom.
Wpisany w handlowy ciąg ul. Półwiejskiej od razu stał się celem pielgrzymek tysięcy mieszkańców Poznania. Trzeba
wiedzieć, że nie jest on tylko centrum biznesowym, ale w dużej mierze również artystycznym.
W
północnej części Starego Browaru znajduje się tzw.
Dziedziniec Sztuki. Tworzą go budynki rozmieszczone pomiędzy Parkiem im. H. Dąbrowskiego i ulicą Kościuszki:
Galeria, Willa, Wieża i Słodownia. Dziedziniec Sztuki promuje działania artystyczne, które nie tyle koncentrują się na opisie
rzeczywistości, ale, w których za pośrednictwem sztuki pokazuje się
codzienność.
Stary Browar to aktywne artystycznie miejsce skupiające wokół siebie
utalentowanych młodych twórców i prezentującego najciekawsze zjawiska z dziedziny teatru, zwłaszcza te, które z różnych przyczyn nie
były dotąd prezentowane poznańskiej (a często także i ogólnopolskiej)
publiczności.
Studio w Słodowni prezentuje najciekawsze zjawiska z dziedziny szeroko rozumianych dziś sztuk performatywnych - teatru alternatywnego,
body art, awangardowego teatru lalek oraz tańca współczesnego. Stary
Browar ma nadzieję stać się za jakiś czas domem poznańskiego (i nie
tylko) tańca współczesnego, prezentując najciekawsze, nieznane dotąd
w Polsce, przedstawienia, jednocześnie też aktywnie wspierając rozwój lokalnego środowiska tanecznego poprzez zapraszanie uznanych
artystów i wykreowanie edukacyjnego programu międzynarodowych
projektów i warsztatów choreograficznych rozwijających umiejętności
i wiedzę rodzimych młodych twórców i szerokiej publiczności na temat
fascynującej sztuki tańca.
Istotnym elementem programu Dziedzińca Sztuki jest obecność w budynku Galerii księgarni-klubu BOOKAREST, którego oferta obejmuje
książki i wydawnictwa z dziedziny literatury pięknej oraz szeroko rozumianej sztuki (w tym także wydawnictwa zagraniczne) -można tu, zatem kupić lub zamówić pozycje specjalistyczne związane z architekturą,
sztuką i fotografią. Jednakże cechą szczególną BOOKARESTU jest nie
tylko możliwość jednoczesnego zakupienia książki i odpoczynku przy
kawie, ale przede wszystkim intensywna działalność promocyjna, polegająca na organizowaniu spotkań z ludźmi ze świata kultury i sztuki.
Aktywności tej Dziedziniec Sztuki zawdzięcza stałą w Starym Browarze
obecność artystów słowa, ale i nie tylko - gośćmi księgarni bywają,
bowiem zarówno pisarze, poeci i felietoniści jak i architekci, artyści oraz
aktorzy. Różnorodna formuła spotkań obejmuje pokazy multimedialne,
koncerty, a przede wszystkim dyskusje z udziałem publiczności.
Bardzo się cieszę, że są jeszcze w naszym kraju tacy ludzie jak pan
Kulczyk. Ludzie, którzy oprócz robienia interesów mają na uwadze również szeroko pojętą kulturę. Moim zdaniem nie dość, że przyczynił się
do niesamowitej promocji Poznania to jeszcze ożywił powoli umierającą
ulicę Półwiejską. Zawsze znajdą się jednak ludzie, którym nie podoba
się to, czym zajmuje się Kulczyk i będą chcieli mu rzucać kłody pod nogi.
Jan Kulczyk zawsze będzie się im kojarzył z rosyjskim szpiegiem i finansowymi machlojkami. Ale niestety nie może być inaczej w tym chorym
kraju gdzie na trybunę ludu wysuwa się
Roman G. i Młodzież Wszechpolska, która wszelkimi sposobami chce utrudnić
ludziom dostęp do wystaw i galerii sztuki. Trzeba sobie wreszcie uzmysłowić,
że dojście LPR do władzy zmiecie takich
ludzi jak Jan Kulczyk, a wtedy bardzo
ucierpi na tym nie tylko Poznań, ale cała
artystyczna Polska. Nie chcemy takiego
scenariusza, prawda?
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
Wiedza
kulturalna
Płyta Polska:
Utalentowany człowiek może stworzyć świetny
utwór przy pomocy niewielkiej ilości dźwięków.
Dowodem są “Plagiaty”, kompozycje proste, akustyczne i wyjątkowo przystępne, co nie oznacza,
że dla mas - te pewnie jak zwykle się nie zachwycą. Może i dobrze, bo chyba lepiej jeśli Janerka
nie pojawia się zawsze gdy otwieramy lodówkę.
To artysta dla wybranych i niech tak zostanie. Kto
chce, ten i tak go znajdzie.
Płyta Zagraniczna:
“The emancipation of mimi”
“The emancipation of mimi”, jest 10-tym studyjnym albumem Mariah Carey. Datę jego pojawienia się w sklepach ustalono na 11 kwietnia (12
kwietnia w Stanach Zjednoczonych). Będzie to długo wyczekiwany następca płyty “Charmbracelet”
, której Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu
Fonograficznego przyznało w roku 2002 tytuł „platynowej”. Był to pierwszy album Mariah nagrany dla Island Def Jam,
a osiągnął pozycję #2 w kategorii R&B oraz #3 w kategorii Pop.
Film Zagraniczny:
The Ring 2 (Premiera 1.04)
Kontynuacja mrocznej historii pod tym samym tytułem, która okazała się niezwykłym sukcesem kasowym
i przyciągnęła przed ekrany kin w Polsce 400 000 widzów. Sugestywny, przerażający i perfekcyjnie zrealizowany horror o tajemniczej kasecie video i fatum,
które spada na tych, którzy ją oglądają.
Książka
„Lód”
Władimir Sorokin, autor nazywany ikoną rosyjskiego
postmodernizmu, tym razem zaskoczył czytelników, rezygnując z eksperymentów formalnych na rzecz efektownej i błyskotliwie opowiedzianej fabuły. Tajemnicza
sekta poluje w Moskwie na ludzi o jasnych włosach
i niebieskich oczach, poddając ich tyleż dziwacznemu,
co okrutnemu rytuałowi.
Koncerty w Poznaniu:
Cesaria Evora, 2005.04.14, godz. 19:00, Poznań, Arena
Skalpel, 2005.04.23, godz. 20:00, Poznań, Eskulap
kwiecień
17
sport
Fotorelacja
z wyjazdu KU
AZS WSB, do
Harrachova,
który miał miejsce w lutym
Serdeczne podziękowania dla Dagmary Hofman, Arka Konstańczuka
i Łukasza Goździaka za pomoc udzieloną przy organizacji obozu.
Prezes KU AZS WSB
Łukasz Grzankowski.
b.r.
Nieudany
początek
Inauguracja Ligi Międzyuczelnianej w koszykówce kobiet nie
wypadła pomyślnie dla zespołu Wyższej Szkoły Bankowej.
Z powodu znacznych osłabień drużyna prowadzona przez
Danutę Łabędzką nie sprostała koszykarkom z Akademii
Ekonomicznej.
> Daga Asia Grzanek Arek
J
uż przed meczem złe informacje przypływały jedna po drugiej.
Na sam początek Monika Sibora poinformowała, że na porannym
treningu pierwszoligowego AZS-u naciągnęła mięsień i nie jest
w stanie wystąpić w meczu. Następnie pojawiła się mocno poobijana Ala Rolbiecka, której przytrafił się wypadek samochodowy oraz
informacja od Danki Przybylak, że nie zagra w meczu z niewiadomych
przyczyn. Trzeba zaznaczyć, że był to już czwarty mecz z rzędu, bez jej
obecności.
Nasze dziewczyny mimo wszystkich niesprzyjających okoliczności przystąpiły do zawodów mocno zdeterminowane. Pierwsze punkty w rundzie wiosennej zdobyła Rolbiecka, której ból kolana oraz kręgosłupa
mocno uniemożliwiał poruszanie się po boisku. Jednak reszta wspierała
ją w walce. Dzięki bardzo dobrej grze Kasi Jarkowskiej oraz rzutowi za
trzy punkty Izy Zaporoskiej, pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem WSB 17:13.
Niestety w następnej kwarcie było dużo gorzej. Zawodniczki z Akademii
Ekonomicznej zaczęły grać szybciej i wykorzystywały poważne błędy
w obronie podopiecznych Danuty Łabędzkiej. Z prowadzenia 17:13 po
pierwszej kwarcie, nagle zrobiło się 17:22. Dobra serię przeciwniczek
przerwała dopiero kapitan naszej drużyny, Zaporowska.
W trzeciej kwarcie dziewczyny z WSV zaczęły odrabiać straty i wynik
cały czas oscylował wokół remisu. Jednak kilka głupich fauli Jarkowskiej
spowodowało osłabienie zespołu, gdyż musiała ona opuścić parkiet.
Wprowadzona na jej miejsce Kinga Budzisz nie prezentowała już takiego poziomu.
Na początku ostatniej kwarty dalej trwała wyrównana walka. Jednak
zawodniczki WSB zaczęły mocno opadać z sił, a Rolbiecka praktycznie
już nie poruszała się po parkiecie. Próby zniwelowania straty po przez
rzucanie z dystanu, nie przyniosło efektu, gdyż te rzuty były niecelne.
Mecz zakończył się porażką WSB 33:41. Ale trzeba pochwalić reprezentujące naszą Uczelnie dziewczyny, gdyż mimo bardzo mocnych osłabień
podjęły równorzędną walkę i starały się do ostatnich chwil przechylić
szalę zwycięstwa na swoją stronę.
KU AZS WSB – KU AZS AE 33:41
> Patrycja i Monika
18
kwiecień
AZS WSB: Izabela Zaporowska 12 pkt. (1x3), Ala Rolbiecka 10,
Katarzyna Jarkowska 8, Katarzyna Nowaczyk 2, Kinga Budzisz 1,
Karolina Lipiecka 0 oraz Ewa Drygas.
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
sport
I Plebiscyt
na Najpopularniejszego
Sportowca Wyższej Szkoły
Bankowej w Poznaniu
P
o raz pierwszy w historii Wyższej Szkoły Bankowej odbywa się
plebiscyt na Najpopularniejszego Sportowca. Jest on organizowany przez Klub Uczelniany AZS WSB, oraz Magazyn studencki „Żebyś Wiedział”.
Każdy z kandydatów został krótko przedstawiony, aby ułatwić Wam wybór. Możecie również zagłosować na osobę, która według Was bardziej
zasługuje na nagrodę, niż te zaproponowane.
Głosować mogą wszyscy studenci naszej uczelni po przez wrzucenie
kartki z imieniem i nazwiskiem kandydata oraz własnym numerem indeksu do skrzynki znajdującej się na drzwiach pokoju
nr 303. Można również swoje głosy oddawać przez wysłanie maila na
adres [email protected] z imieniem i nazwiskiem oraz nr. Indeksu.
Bez nr. indeksu, głosy będą nieważne. Wśród wszystkich, którzy oddadzą swoje głosy w plebiscycie, rozlosowanych zostanie wiele bardzo
ciekawych nagród.
Do wygrania jest duża kasa!!!
Wyniki losowania zostaną podane w następnym numerze.
Zwycięzca Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca zostanie uhonorowany podczas uroczystego wręczania nagród.
Lista kandydatów
Michał Jeliński – wioślarstwo
ur.: 1980 r.
wzrost: 194 cm
Klub: AZS AWF Gorzów
Michał Jeliński jest wioślarzem (dwójka podwójna). Na olimpiadzie w Atenach zajął 13 miejsce.
Jest wielokrotnym Mistrzem Polski. Zdobył także
Akademickie Mistrzostwo Świata w 2002 roku.
Marcin Jędrusiński – lekka atletyka
ur.: 1981 r.
wzrost: 188 cm
Klub: AZS Poznań
Marcin Jędrusiński należy do ścisłej czołówki polskich sprinterów. Jest wielokrotnym medalistą
Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Świata juniorów
i młodzieżowców. Zarówno indywidualnie, jak i w
sztafecie. Jego rekordy życiowe to 10,36 (100m),
oraz 20,31 (200m).
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl
Monika Sibora – koszykówka
ur.: 1976 r.
wzrost: 168 cm
Klub: AZS Poznań
Monika Sibora jest zawodniczką AZS-u Poznań,
który występuje w Sharp Torell Lidze. Na boisku
spełnia rolę rozgrywającej. W naszej drużynie, jest
pierwszoplanową postacią.
Dorota Dydo – lekka atletyka
ur.: 1982 r.
Klub: AZS Poznań
Dorota Dydo jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich sprinterek. Dorota jest medalistką Mistrzostw Polski. Zdobywała również medale
w sztafetach, jak i indywidualnie w międzynarodowych zawodach.
???
twój własny kandydat
Kontakt:
Przemek Soczyński, [email protected] / tel. 601168400
Co powinien w życiu zrobić prawdziwy Polak?
Spłodzić syna, zbudować dom i zasadzić drzewo.
A co powinien w życiu zrobić prawdziwy Chińczyk?
Piłkę Nike, jeansy Wranglera i walkmena Sony.
***
:)
Z egzaminu wychodzi wymaglowany student. Cały tłum giełdy
rzuca się na niego:
– No i jak było, jak było?!
– ...Jak w kościele.
– ???
– Profesor zadał pytanie - ja się przeżegnałem, ja odpowiedziałem - profesor się przeżegnał...
***
Wykoleił się pociąg wiozący naszych ukochanych przedstawicieli narodu, nasz Sejm umiłowany. Na miejsce pędzą ekipy
ratownicze, karetki, śmigłowce i inne takie.
Przyjeżdżają na miejsce, znajdują rozwalony pociąg i ani żywego ani martwego ducha.
Szef ratowników pyta okolicznych włościan:
– Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?
– Pochowalim.
– To wszyscy zginęli, co do jednego?!
– No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie
politykom wierzył...
kwiecień
19
Dzień Kobiet
w
Jamie
8 marca 2005
> DJ Play the music
> Bum, bum Lucky Luke
więcej fotek znajdziecie
na naszej stronie
www.zebyswiedzial.
wsb.poznan.pl
> Kto nie chciał by być lizakiem
> Świat kobiet
> Jest dobrze. To widzimy...
> Balangowicze.
> O dwóch takich co zazdroszczą
www.zebyswiedzial.wsb.poznan.pl

Podobne dokumenty

październik-listopad - Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu

październik-listopad - Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu Co się działo – Kuba Błażejczyk REDAKCJA: Maciek Albinowski, Michał Głuszczuk, Łukasz Winnicki, Patrycja Ciechomska, Marcin Skapowicz, Antonina Czerwińska, Ewa Jermakowicz, Tadeusz Kosmowski, Marta...

Bardziej szczegółowo