Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej

Transkrypt

Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
Drohiczyński Przegląd Naukowy
Wielokulturowe Studia Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego
Nr 8/2016
Ks. Piotr Jarosiewicz
Łochów
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
The liturgical forms of worship Eucharistic adoration
Słowa kluczowe:
Bóg, Jezus Chrystus, Najświętszy Sakrament, adoracja, rodzina,
życie moralne
Key words:
God, Jesus Christ, the Blessed Sacrament, adoration, family, moral life
Abstract
This article presents the liturgical form of worship Eucharistic adoration which the Church wishes to reach out to all those who believe in the real presence of Jesus at the end of the Mass, they want to adore and worship
Him.
They were discussed briefly: adoration, issue, holy hours (Forty
hours worship), Benediction with the Blessed Sacrament, processions or
Eucharistic Congresses.
I also wanted to show Her who always leads to a personal encounter
with her Son, or Holy Mary, noted that it is also thanks to the Marian devotions – so widespread in Poland, the faithful “by Mary” come to Jesus that
she – Mother leads to the encounter with the Greatest Love latent in the
Blessed Sacrament.
Święty Jan Paweł II twierdzi, że wśród licznych praktyk religijnych
adoracja Jezusa ukrytego w konsekrowanej Hostii jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej pożyteczna dla wiernych gro-
442
Ks. Piotr Jarosiewicz
madzących się u Jego stóp1. Instrukcja „Inaestimabile Donum” zaleca gorąco zarówno publiczne, jak i prywatne nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu także poza Eucharystią2.
Form i możliwości adorowania Jezusa ukrytego w Najświętszym
Sakramencie jest dużo, dzięki czemu ci, którzy chcą zapatrzeć się w Jego
oblicze, zatrzymać się na dłuższy czas adoracji, czy wsłuchać się w Jego
głos, są do takiej postawy szczególnie zaproszeni3. Co więcej, to sam Jezus
pragnie, by być czczonym w Najświętszym Sakramencie, by Jego miłość,
spotkała się z miłością tych, których stworzył4. Czy jednak czas spędzony
na adorowaniu Jezusa Chrystusa ukrytego w Najświętszych postaciach nie
jest dla „dzisiejszego” człowieka czasem straconym? Czy nie jest czymś
sztucznym modlić się, dialogując z Hostią, albo słuchać tego co do nas mówi?5. Jaką postawę ma zachować człowiek, znajdując się w obecności Boga
ukrytego w Najświętszym Sakramencie podczas procesji, czy na ulicy widząc kapłana idącego z Wiatykiem? Czy akty strzeliste ku czci Najświętszego Sakramentu mają sens, lub czy jest normalne, iż podczas wystawienia
Najświętszego Sakramentu odprawiana jest Msza św., odmawiany jest różaniec, czy śpiewane są Gorzkie żale?
Niniejszy artykuł jest próbą odpowiedzi na powyższe pytania. Zostanie w nim także ukazane, w jaki sposób człowiek wierzący może adorować Jezusa Ukrytego w Najświętszym Sakramencie, oraz które formy są
dopuszczone przez Kościół.
Jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger apelował i gorąco zachęcał
pasterzy Kościoła oraz Lud Boży, by praktykował kult adoracji eucharystycznej, czy to osobistej, czy wspólnotowej. „Wielką korzyścią będzie tu
odpowiednia katecheza, która wyjaśni wiernym znaczenie tego aktu kultu
[…]. Ponadto polecam, by w formacji katechetycznej dzieci, w szczególności w ramach przygotowania do I Komunii świętej, były one wprowadzane
w znaczenie i piękno dotrzymywania towarzystwa Jezusowi i by było kultywowane ich zdumienie wobec Jego obecności w Eucharystii”6.
Przy każdej okazji papież Jan Paweł II zachęcał wiernych świeckich
do tego, by regularnie nawiedzali Jezusa obecnego w Najświętszym Sakra1
Por. EE, nr 25.
Por. J. Miazek, Instrukcja „Inaestimabile Donum” w sprawie niektórych norm dotyczących kultu tajemnicy eucharystycznej, w: To czyńcie na Moją pamiątkę, Eucharystia w dokumentach Kościoła, s. 274.
3
Por. MND, nr 18.
4
Por. J. Pelczar, O Eucharystii, s. 99.
5
F. Durrwell, Eucharystia sakrament paschalny, s. 126.
6
J. Ratzinger, Bóg jest blisko nas, s. 131.
2
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
443
mencie Ołtarza, ponieważ – jak pisał – „jesteśmy wszyscy powołani, by
trwać w obecności Bożej, dzięki Temu, który pozostaje z nami do końca
czasów”7. Święty Jan Paweł II często zwracał się do wszystkich wiernych
z apelem: „Zalecam kapłanom, zakonnikom, siostrom zakonnym i wiernym
świeckim, by nadal i jeszcze z większym zaangażowaniem starali się ukazywać młodym pokoleniom sens i wartość adoracji oraz pobożności eucharystycznej”8. Dodawał też, iż w ciągu stuleci liczni kapłani znajdowali
w Eucharystii pokrzepienie obiecane im przez Jezusa w dniu Ostatniej Wieczerzy, sposób na przezwyciężenie samotności, pomoc w znoszeniu cierpień, pokarm dający siłę, by znów wyruszyć w drogę po każdym rozczarowaniu, wewnętrzną energię, która pozwala dochować wierności dokonanemu raz wyborowi9.
Czy te apele okazały się skuteczne? „Prawdopodobnie niektórzy
chrześcijanie wmówili sobie, że odejście od adoracji eucharystycznej jest
w gruncie rzeczy poszerzeniem horyzontów, i uwierzyli w to tak dalece, że
wyzbyli się tego, co czyniło ich solą ziemi. W miejsca, gdzie Kościół przez
wieki był duszą społeczeństwa, wkradł się sceptycyzm duchowy i kulturowy, często nie napotykając żadnego oporu […]. Upadek wiary w Europie
zbiega się z epoką, w której pobożność eucharystyczna była wyśmiewana.
Obecnie nowe pokolenie chrześcijan przywraca należne miejsce adoracji
Najświętszego Sakramentu. Kontekst obojętności religijnej nie przeszkadza
dzisiejszym mężczyznom i kobietom w wyrażaniu swej wiary przez udział
w procesjach eucharystycznych, z całym ich autentyzmem. Są one przejściem samego Jezusa przez nasze miasta i wioski, tak jak On to czynił, wędrując po drogach Galilei razem ze swoimi uczniami. Ukazywanie Jego eucharystycznej Obecności światu jest z pewnością największym dobrem, jakie Kościół może wyświadczyć wspólnocie ludzkiej”10.
W niniejszym artykule zostały poruszone kwestie nabożeństw związanych z Osobą Jezusa Chrystusa oraz Jego Matki Maryi. Wspólnota wierzących ma obowiązek oddawania czci i hołdu Jezusowi eucharystycznemu,
biorąc udział w publicznych formach czci i uwielbienia Go w procesjach,
w czasie których niesie się Najświętszy Sakrament po ulicach tak jak w cza-
7
Jan Paweł II, List do kapłanów na Wielki Czwartek 2000 roku, nr 15; „Redemptionis Sacramentum”, nr 135-136.
8
Tamże, nr 8.
9
Jan Paweł II, List do kapłanów na Wielki Czwartek 2000 roku, nr 14; „Redemptionis Sacramentum”, nr 134-135.
10
L. Lécuru, Adoracja eucharystyczna, s. 74-75.
444
Ks. Piotr Jarosiewicz
sie procesji Bożego Ciała11, jak i w czasie publicznych adoracji, podczas
których wzrasta kult oddawany Osobie Jezusa Chrystusa12. Także w czasie
kongresów eucharystycznych, by wspólnie zgłębić jakiś aspekt Eucharystii
oraz uczcić ją publicznie w duchu miłości i jedności13. Obok zwyczajnego
nawiedzenia Najświętszego Sakramentu, adoracji, czy godzin świętych istnieje wiele liturgicznych form, poprzez które wierni doświadczyć szkoły
czynnej miłości oraz wyrazić swoją wiarę14. Poniżej zostaną pokrótce opisane formy adoracji Jezusa ukrytego w Hostii oraz ich wpływ na życie moralne chrześcijanina.
1. Nabożeństwa ku czci Jezusa Eucharystycznego
Korzeniami swoimi nabożeństwa eucharystyczne sięgają średniowiecza15. Rozwinęły się one raczej późno i przypadają na czas, w którym
Kościół przede wszystkim rozwijał naukę o transsubstancji16. Nabożeństwa
eucharystyczne stanowią ważną część wszystkich nabożeństw istniejących
w Kościele.
Po Soborze Watykańskim II, Kościół w swoich dokumentach usilnie
zachęca do praktykowania przez wiernych nabożeństw zarówno prywatnych, jak i publicznych17. Daje się gdzieniegdzie zaobserwować powolny
zanik form kultu Najświętszego Sakramentu. Obecność Jezusa ukrytego
w Hostii po zakończeniu celebracji Eucharystii jest równie ważna i nie należy podchodzić do niej lekceważąco, bez wiary w realną obecność Chrystusa
ukrytego w Hostii18. Liturgia ofiary eucharystycznej zawsze znajduje się na
pierwszym miejscu, stanowiąc szczyt i źródło życia chrześcijańskiego, a zaraz za nią znajdą się pobożne praktyki19. Z tego też względu Kościół nie odrywa kultu eucharystycznego od Mszy świętej, Eucharystia jest przecież po
to, by ją spożywać.
11
Por. EM, nr 59.
Tamże, nr 60.
13
Por. R. Rak, Eucharystia w życiu chrześcijańskim, s. 186.
14
Por. A. Sujka, Ciało i Krew Chrystusa, s. 12-13.
15
Por. J. Cruz, Cuda eucharystyczne, Eucharystyczne fenomeny w życiu świętych, s. 306308.
16
Por. R. Sokołowski, Obecność eucharystyczna, Tarnów 1995, s. 116-119.
17
Por. KK, nr 11; EM, nr 58; KKTE, nr 55.
18
Por. Cz. Krakowiak, Kult Eucharystii poza Mszą świętą, w: Premisilia Christiana, s. 47.
19
Por. F. Greniuk, Przechowywanie Eucharystii i cześć jej oddawana, CT 38 (1968) z. 2,
s. 61.
12
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
445
W odróżnieniu jednak od wyznań, które nie wierzą w realną obecność Jezusa pod postacią Ciała i Krwi po zakończeniu Mszy świętej, Kościół wyznaje i wierzy głęboko w to, że obecność Chrystusa w Eucharystii
jest trwała. Co więcej, rozciąga się ona na czas przed i po przyjęciu – w postaciach, które nie zostały przez wiernych spożyte. Nie redukuje się jej więc
jedynie do samego spożywania. Kościół przekonany jest bowiem, że owa
obecność trwa tak długo, dopóki nie ulegną zniszczeniu postacie chleba
i wina. Tak więc ze strony wiernych przejawem kultu eucharystycznego
stanie się wszystko to, co zewnętrznie wyraża ich wiarę, a mianowicie to, iż
w postaciach eucharystycznych jest obecny Jezus Chrystus 20.
Tak więc, by jeszcze bardziej podkreślić związek, jaki zachodzi
między kultem Najświętszego sakramentu a Mszą Świętą, należy w sposób
szczególny podkreślić uroczyste wystawienie zaraz po zakończeniu Mszy
świętej, podczas której konsekrowana jest Hostia do późniejszej adoracji 21.
Ważne jest to, by kapłani czy diakoni uczyli lud wierny, by nabożeństw
tych lub im podobnych nie sprawować w pośpiechu czy biegu, ponieważ
one wypływają z ofiary eucharystycznej, jednocześnie na nią ukierunkowują
i do niej mają za zadanie prowadzić wiernych.
Zastanawiające jest odprawianie w średniowieczu Mszy świętej
w czasie trwania wystawionego Najświętszego Sakramentu. Często sprawuje się tak zwaną „cichą Mszę” przed wystawionym Najświętszym sakramentem, aby nie przeszkadzać adoracji. „Czyniło to wrażenie, jakby Msza św.
była środkiem do konsekrowania hostii potrzebnej do wystawienia. Pojawiły się też dość romantyczne ujęcia obecności Jezusa jako „Boskiego więźnia
tabernakulum”22. A to Eucharystia buduje wspólnotę i do niej prowadzi.
Ona bowiem zawiera w sobie to, do czego wystawienie Najświętszego Sakramentu zamierza wiernych doprowadzić.
Chociaż Eucharystia dla wiernych jest szczytem i źródłem z którego
czerpią siłę, wzorce moralne i duchowe, należy także po jej zakończeniu
rozwijać prywatne i publiczne nabożeństwa do Najświętszej Eucharystii,
oczywiście według zasad ustalonych przez prawowitą władzę23. Prywatnym
nabożeństwem nazwiemy zwyczajne nawiedzenie Najświętszego Sakramentu i połączoną z tym indywidualną medytację przed Jezusem ukrytym pod
20
Por. E. Ozorowski, Eucharystia w nauce i praktyce Kościoła Katolickiego, Poznań 1990,
s. 373-375.
21
Por. EM, nr 60.
22
Zob. B. Nadolski, Liturgika, Eucharystia, t. IV, s. 304.
23
Por. To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła. w: Komunia
Święta i kult Tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 297.
446
Ks. Piotr Jarosiewicz
postacią Hostii. Może nim być także rozważanie tekstów biblijnych w taki
sposób, aby owa modlitwa wyrażała się poprzez uwielbienie (adorację)
dziękczynienie, przebłaganie i prośbę24. Takie nawiedzenie jest dla ludzi
wierzących niezwykłą łaską oraz osobistym doświadczeniem, ponieważ
w czasie adoracji Jezus Chrystus przychodzi do nich w sposób duchowy,
a ich zadaniem w tym spotkaniu jest jedynie miłosierne poddanie się tej
przepełniającej i przenikającej nas zbawczej obecności, która wpływa na całe życie, sposób zachowania i postępowania25.
Zorganizowane są natomiast zawsze nabożeństwa uroczyste, tzw.
publiczne, które gromadzą wokół osoby Jezusa Chrystusa całą parafię bądź
wspólnotę osób. Polegają one przede wszystkim na wspólnotowej modlitwie
przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w monstrancji lub
w puszce. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że powinien być także wyznaczony czas na modlitwę prywatną26. Nabożeństwa publiczne mogą przybierać różne formy, zależnie od zwyczaju i przyjętej przez poszczególne kraje
tradycji, ale zaleca się, by podtrzymywany był zwyczaj procesji teoforycznej, w której to Eucharystia niesiona jest w uroczystej procesji wraz z towarzyszącym śpiewem27. Szczególne zaś znaczenie dla wiernych ma procesja
w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. W tym dniu cała
wspólnota wierzących publicznie daje świadectwo swojej wiary oraz pobożności względem Najświętszego Sakramentu, wychodząc na ulice miast
i wiosek, ze śpiewem na ustach i modlitwą w sercu. Co więcej, do ordynariusza miejsca należy zadbanie o to, by te procesje odbywały się z należytą
godnością oraz bez jakiegokolwiek uszczerbku dla czci należnej Najświętszemu Sakramentowi28.
Te „święte i pobożne ćwiczenia” – w taki sposób określa je Instrukcja „Eucharysticum Misterium” – nie można odprawiać w sposób wolny,
natomiast należy je sprawować według zasad wskazanych przez Sobór Watykański II. Z należytym zachowaniem proporcji pomiędzy liturgią a innymi
świętymi czynnościami, które do niej należą29. Należy więc zachować postulat z Konstytucji mówiący o tym, iż „zaleca się usilnie nabożeństwa ludu
chrześcijańskiego, zgodnie z zasadami i przepisami Kościoła. Owe nabożeństwa trzeba tak sprawować, żeby zgadzały się z danym okresem litur24
Por. Cz. Krakowiak, Kult Eucharystii, s. 58.
Por. T. Korpusiński, Nabożeństwa związane z Eucharystią, AK 75 (1983), t. 101, s. 418.
26
Por. Cz. Krakowiak, Kult Eucharystii, s. 59.
27
Por. EM, nr 59.
28
Por. KKTE, nr 78.
29
Por. EM, nr 58.
25
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
447
gicznym oraz z duchem liturgii, aby z niej wypływały i do niej prowadziły,
ponieważ ona ze swej natury znacznie ją przewyższa”30.
Poprzez wcześniejsze odpowiednio dobrane i przygotowane wprowadzenie, czy śpiewy liturgiczne, czytanie Pisma Świętego, czy Liturgii
godzin można wyrazić powiązanie z poszczególnymi okresami roku liturgicznego. Modlitwy powinny wyrażać potrzeby zebranych, tych którzy
przyszli przed Oblicze Jezusa z konkretnymi problemami, sprawami, czy
kłopotami, a przede wszystkim powinny być błaganiem o pokój i zbawiennie całego świata. To wspólna modlitwa zebranych ma w nich wzbudzać
pragnienie ofiarniczego życia dla Chrystusa oraz pragnienie zjednoczenia
się z Nim w Komunii św. Udział w adoracji ma prowadzić wiernych do pełnienia dobrych czynów, do świadczenia o Chrystusie, oraz do starań o zbawienie świata31.
Pamiętać należy, by jakiekolwiek nabożeństwo eucharystyczne poprzez mnogość słowa nie zamieniło się w nabożeństwo słowa Bożego. Samo zaś nabożeństwo eucharystycznie niezależnie od długości i różnorodności form powinno zawsze posiadać jakąś główną myśl przewodnią. Treść
nabożeństwa należy ułożyć w ten sposób, by wierni mogli skupić całą swoją
uwagę na Osobie Jezusa Chrystusa, by Jemu mogli się oddać bez reszty i by
nic nie przeszkadzało im w spotkaniu z Tym, do którego przyszli po pomoc.
W Encyklice „Misterium fidei” papież Paweł VI usilnie zachęca poszczególnych wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach związanych
z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, ponieważ w sposób szczególny
jest to czas, w którym pogłębiają się intymne więzi z Chrystusem oraz ukazują godność człowieka wierzącego: „Ktokolwiek więc odnosi się ze szczególnym nabożeństwem do Najświętszej Eucharystii […] doświadcza i pojmuje jak cenne jest życie ukryte z Chrystusem w Bogu”32. A przy innej
okazji dodaje papież: „Eucharystia posiada w sobie moc żywej syntezy naszej religii. Syntezy doktrynalnej, gdyż będąc jakby dalszym ciągiem wcielenia Słowa Bożego wśród nas i sakramentalnej odnowy zbawczej ofiary
Chrystusa, całe odkupienie skupia się w tym punkcie ogniskowym, najbardziej tajemniczym i najcenniejszym dla naszej wiary”33. Nabożeństwo do
30
KL, nr 13.
Por. Dokumenty Duszpastersko-Liturgiczne Episkopatu Polski 1966-1993, w: Instrukcja
Episkopatu Polski o Kulcie tajemnicy eucharystycznej poza Mszą Świętą, Lublin 1994,
s. 94.
32
Paweł VI, Audiencja ogólna poświęcona Eucharystii (21 sierpnia 1968 ), w: Trwajcie
mocni w wierze, red. J. Ożóg, Kraków 1974, s. 556.
33
Tamże, s. 556.
31
448
Ks. Piotr Jarosiewicz
Najświętszego Sakramentu podkreśla zatem podstawową prawdę, że „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądamy Jego chwałę” (J 1,
14).
Jan Paweł II napisał: „Uwielbienie Chrystusa w tym Sakramencie
miłości winno znajdować sobie wyraz w różnych formach pobożności eucharystycznej, jak na przykład: nawiedzania Najświętszego Sakramentu,
adorację, wystawienia, godziny święte (czterdziestogodzinne nabożeństwa),
błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, procesje teoforyczne, czy
kongresy eucharystyczne”34. Te i inne formy adoracji eucharystycznej pokrótce zostały przybliżone poniżej.
Sama nazwa czterdziestogodzinnego nabożeństwa nie jest już dziś
do końca adekwatna, ponieważ nie odpowiada praktyce. Mówi się raczej
o uroczystym wystawieniu i adoracji Najświętszego Sakramentu 35. Także
rytuał nie stosuje już tej nazwy36. O tej formie adoracji Jezusa ukrytego pod
postacią Hostii wspomina Instrukcja Episkopatu Polski, która zaleca, by co
roku odbywało się uroczyste wystawienie Najświętszego Sakramentu zarówno w kościołach, jak i kaplicach, w których na stałe jest przechowywany
Najświętszy Sakrament37. Powstanie tej praktyki przypisuje się Janowi Antoniemu Bellottiemu, który zapoczątkował je w Mediolanie38. Polegała ona
na przeniesieniu Najświętszego Sakramentu po zakończeniu Mszy świętej
na adorację trwającą czterdzieści godzin39, w trakcie której modlono się
o oddalenie klęsk, oraz przebłaganie za rozpustę. Papież Urban VIII rozszerzył je na cały Kościół zachodni, czyniąc z niego jedno z najbardziej widocznych źródeł nieustannej adoracji40. Według niektórych nazwa nabożeństwa związana jest ze zwyczajem czterdziestogodzinnego poszczenia przed
uroczystością Zmartwychwstania Pańskiego41, a za cel miała przede
wszystkim uczczenie Chrystusa spoczywającego w grobie przez okres
czterdziestu godzin42. Z biegiem czasu praktyka ta przekształciła się w eu34
Jan Paweł II, List Ojca Świętego Jana Pawła II do wszystkich Biskupów Kościoła o tajemnicy i Kulcie Eucharystii, nr 3.
35
Por. B. Nadolski, Liturgika, t. IV, s. 298.
36
Por. KKTE, nr 62.
37
Por. Instrukcja Episkopatu Polski o kulcie Tajemnicy eucharystycznej poza Mszą Świętą,
nr 2a.
38
L. Lécuru, Adoracja eucharystyczna, s. 70.
39
Por. J. Cruz, Cuda eucharystyczne, Eucharystyczne fenomeny w życiu świętych, s. 308.
40
L. Lécuru, Adoracja eucharystyczna, s. 70.
41
Por. B. Nadolski, Liturgika, Eucharystia, t. IV, s. 298.
42
Por. W. Bomba, Kult Eucharystyczny poza Mszą św., w: Msza św., red. W. Świerzawski,
Kraków 1993, s. 332.
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
449
charystyczne dni błagalne i wynagradzające za popełnione grzechy. Natomiast w dzisiejszej formie nabożeństwo to polega zwykle na całodziennym
adorowaniu Jezusa ukrytego w Hostii w niedzielę, poniedziałek i wtorek
bezpośrednio przed Środą Popielcową. W tym czasie wierni przychodzą
przed Najświętszy Sakrament w wyznaczonych godzinach tak, by ktoś był
przy Nim stale obecny. Wystawienie sprzyja temu, by wierni starali się wynagrodzić Jezusowi za zniewagi, jakich doznaje poprzez nasze grzechy, oraz
w intencji całej ludzkości43. Szczegółowe – liturgiczne – schematy modlitwy dla ludu podają „Agendy” nawiązując do zwyczajów oraz tradycji danego regionu44. Warto tutaj zaznaczyć, że adoracja ma prowadzić wiernych
do pełniejszego uczestnictwa w Eucharystii, stąd też punktem kulminacyjnym każdego dnia adoracji w nabożeństwie czterdziestogodzinnym winna
być wspólna Msza Święta45.
Obok czterdziestogodzinnego nabożeństwa warto zatrzymać się przy
procesjach eucharystycznych, które stały się dziś powszechną praktyką
w Kościele. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje procesja będąca wyrazem wspólnej wiary i uwielbienia, przypadająca w uroczystość Ciała i Krwi
Chrystusa46, a rozszerzona na cały Kościół powszechny przez papieża
Urbana IV bullą Transiturus47. W dekrecie pisząc o Eucharystii papież
wskazał, że: „chociaż Sakrament ten jest sprawowany codziennie i uroczyście we Mszy świętej, uważamy jednak za rzecz pożyteczną i godną, by jego święto było obchodzone raz w roku w sposób bardziej uroczysty”48. Dlatego należy w sposób szczególny zadbać o społeczny charakter tej procesji,
po to, by była ona dla wiernych znakiem ludu pielgrzymującego do wiecznej Ojczyzny49, oraz „znakiem publicznego świadectwa wiary i pobożności
składanego przez wiernych wobec Najświętszego Sakramentu”50. Czy jednak publiczne oddawanie czci i uwielbienie Boga utajonego w Najświętszym sakramencie nie jest dziś przeżytkiem? Są prezbiterzy bojący się publicznie wyjść z procesją lub uważający ją za „zachwaszczenie liturgii” 51.
43
Por. S. Grzechowiak, s. 12.
Por. Służba Boża w Diecezji Drohiczyńskiej, Drohiczyn 1996, s. 27-33.
45
Por. tamże, s. 34.
46
Por. To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła. w: Komunia
Święta i kult tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 301.
47
Por. Dyrektorium o pobożności ludowej, nr 160.
48
L. Lécuru, Adoracja eucharystyczna, s. 68.
49
Por. tamże, s. 319.
50
KPK, kan. 944.
51
Por. R. Rak, Eucharystia w życiu chrześcijańskim, Studium teologiczno-pastoralne o integralnym rozumieniu i pełnym przeżywaniu Eucharystii, Katowice 1984, s. 191.
44
450
Ks. Piotr Jarosiewicz
Wielu uważa, że to strata czasu, który można przeznaczyć na szafowanie
sakramentami, choć Chrystus wyraźnie powiedział, że do każdego kto się
przyzna przed ludźmi do niego, przyzna się i On przed Swoim Ojcem, który
jest w Niebie (por. Mt 10, 32). Ksiądz Rak wyznaje, że choć wierni przystrajali ołtarze, domy i ulice, a w czasie procesji klękali na dwa kolana, to
także ci sami wierni w uroczystość Bożego Ciała nie przystępowali do Komunii św., a wielu z nich nawet nie było na Mszy świętej 52. Stąd Joseph
Ratzinger stawia na samym początku podstawowe pytanie: Co właściwie
robią chrześcijanie gromadząc się na procesji Bożego Ciała? Następnie
– naucza jako ówczesny papież – wierni idą za Panem, czyli uczestniczą
w procesji, aż dochodzą do sensu i punktu kulminacyjnego: klękają przed
Panem – adorują Go, wysławiają i cieszą się z Jego bliskości53. Bóg ukryty
w Najświętszym Sakramencie w rękach prezbitera jest wynoszony na ulice
naszych miast i wsi, by wszystkich ogarnąć swoją miłością i dać im pocieszenie54. Chorzy, którzy przebywają w domach, mogą choć przez chwilę
wpatrywać się w Jego oblicze, gdy w ukryty w monstrancji wędruje po drogach i osiedlach. W tym miejscu rodzi się pytanie, czy jest potrzeba, by
urządzać taką posesję, czy ona rzeczywiście w jakiś sposób pomaga chorym? Czy uzdrowienia dokonujące się za sprawą Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie budują wiarę?55. Zauważył to papież Benedykt pisząc: „Stoimy obok siebie także tutaj, ponad granicami partii i stanów, rządzący i rządzeni, rzemieślnicy i ludzie pracy umysłowej, ludzie takich i innych zapatrywań. I to właśnie jest istotne, że gromadzimy się tutaj z powodu Pana, że On nas ze sobą łączy”56. To nasze przebywanie przed Panem
ukrytym w Najświętszym Sakramencie powoduje, że im bardziej jesteśmy
przy Nim, tym bardziej jesteśmy razem ze sobą. Ten czas spędzony na kolanach, powoduje w nas wzrost siły potrzebnej do tego, by potrafić zrozu52
Por. R. Rak, Eucharystia w życiu chrześcijańskim, s. 50.
Por. J. Ratzinger, Eucharystia. Bóg blisko nas, Kraków 2005, s. 123.
54
Por. J. Cruz, Cuda eucharystyczne, Eucharystyczne fenomeny w życiu świętych, s. 303305.
55
Pewna kobieta od dwudziestu lat cierpiąca na upływ krwi i leżała w łóżku z powodu całkowitego wyczerpania. W uroczystość Bożego Ciała postanowiła prosić przechodzącego
w monstrancji Jezusa o uzdrowienie. Najpierw kazała, by zanieść ją w fotelu na ulicę, przez
którą miała przechodzić procesja. Gdy kapłan przechodził z Najświętszym Sakramentem
owa kobieta rzuciła się na kolana i prosząc Jezusa ukrytego w Hostii o zdrowie podążała za
Nim najpierw na kolanach, potem już idąc, aż do całkowitego wyzdrowienia. W archiwum
tej parafii do dziś znajduje się ponad siedemdziesiąt cudownych uzdrowień w czasie procesji Bożego Ciała. M. Piotrowski, Recepta na życie wieczne, s. 132.
56
Tamże, s. 126.
53
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
451
mieć się wzajemnie, by umieć uznawać się za braci i siostry, a w ten sposób
wspólnie tworzyć i umożliwiać człowieczeństwo i życie57.
Drugim wezwaniem Bożego Ciała – pisze papież – jest wędrówka
do Pana w której chrześcijanie pokonują własne słabości, uprzedzenia,
ograniczenia i blokady. Jezus obecny pod postacią Hostii daje im siłę, by
szli naprzód, zbliżając się do Niego i podążając jednocześnie wszędzie tam,
gdzie mogą się razem z Nim spotkać58. Spotkanie to rozciąga się dalej na
całą rodzinę, pracę oraz wszędzie tam, gdzie wierni idą niosąc w sobie Tego
z którym się spotkali i którego przyjęli w swoje codzienne życie. Procesja
Bożego Ciała nie jest więc już tylko drogą do Pana, do eucharystycznego
święta, ale staje się ona codzienną drogą z Panem w każdym wydarzeniu,
czy obowiązku dnia codziennego, do którego Jezus wnosi swoją miłość
i błogosławieństwo59. To wpatrywanie się w Pana daje siłę i moc, by wędrować z tym, który jest Chlebem i Ciałem w jednym60. Nie jest to wędrówka ślepo idących skazańców, czy niewolników, ponieważ jak wypowiada się
Ojciec Święty: „Jezus daje nam naszą wolność, nasze siły, byśmy podejmowali wysiłek, szukali i walczyli […]. Szukając w Nim miary i celu naszych dróg, znajdujemy wyznaczniki, które pozwalają nam odróżnić drogę
od bezdroża. Wędrówka z Panem to znak i misja tego dnia”61. Adoracja
więc wpływa na życie chrześcijan, na ich postępowanie, oraz sposób w jaki
działają, jak podejmują decyzje – On ukryty w Hostii – daje przede wszystkim drogowskazy do zmiany sposobu myślenia, by za świętym Pawłem
wierni mogli powiedzieć: „Już nie ja żyje lecz żyje we mnie Chrystus”. Dokonuje się to tylko wtedy, kiedy wierzący są w stanie uklęknąć przed Panem
i modlić się. Jeżeli bowiem Bóg daje się człowiekowi, nie pozostaje nic innego, jak tylko przyjąć Go z pokorą, oraz z ufnością pochylić się przed Nim
ukrytym w Najświętszym sakramencie, uwielbiać Go i adorować62. Pozostaje więc możliwość żarliwiej przeżywać uroczystość Bożego Ciała, wpatrując się w oblicze Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Pomnażać
wiarę w Boga, który poprzez fakt Wcielenia stał się towarzyszem drogi, od
którego na co dzień wierzący uczyć się mogą moralności i miłości współbraci63.
57
Por. M. Piotrowski, Recepta na życie wieczne, s. 127.
Por. tamże.
59
Por. MND, nr 18.
60
Por. M. Piotrowski, Recepta na życie wieczne, s. 129.
61
Tamże, s. 129.
62
Por. tamże, s. 130.
63
Por. MND, nr 16.
58
452
Ks. Piotr Jarosiewicz
Kolejną formą modlitwy jest Liturgia godzin, która w pewien sposób
przyczyniła się do początków wystawiania Najświętszego Sakramentu, ponieważ w tych kościołach w których sprawowano ową Liturgię godzin
w święto Bożego Ciała specjalnie wystawiano Najświętszy Sakrament.
W ten sposób modlitwa ta stworzyła przed wiernymi możliwość „oglądania
Hostii” oraz możliwość kontemplacji Najświętszego Sakramentu64. Warto
jednak zaznaczyć, że pomiędzy Liturgią godzin, a Eucharystią zachodzi
bardzo ścisły związek, ponieważ to właśnie Liturgia godzin „najlepiej przygotowuje do owocnego sprawowania Eucharystii i ożywia odpowiednie
usposobienie, jak wiarę, nadzieję, miłość, pobożność i ducha ofiary” 65. Liturgia godzin jest modlitwą Kościoła, tak więc do niej zaproszeni są wszyscy wierzący, którzy pragną doświadczyć obecności Boga poprzez modlitwę
psalmami przed utajonym w Hostii. Ponadto, jak twierdzi Bogusław Nadolski, Liturgia godzin i Eucharystia stanowią niejako dwie formy uczestnictwa
wiernych w jednym i tym samym misterium zbawienia66. Tak więc jest rzeczą zrozumiałą, iż Liturgia godzin, która ma przygotować i prowadzić do
głębszego poznania i zrozumienia Eucharystii, może być celebrowana przed
Najświętszym Sakramentem.
Przyjął się zwyczaj odprawiania nieszporów zwłaszcza w większe
święta, w dni odpustów parafialnych oraz niedziele adoracyjne67. Rytuał
wyraźnie stwierdza, że: „przed Najświętszym Sakramentem wystawionym
na dłuższy czas, można odprawić jakąś część Liturgii godzin, zwłaszcza godziny główne68. Natomiast Instrukcja „Eucharisticum Misterium” poleca tak
ukształtować nawet najkrótsze wystawiania Najświętszego Sakramentu,
„ażeby na nich przed błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem
przewidziano dla pożytku odpowiedni czas na czytanie słowa Bożego,
śpiewy, modły i nieraz modlitwę odbywającą się w milczeniu69.
Nie można natomiast podtrzymywać praktyki polegającej jedynie na
tym, iż wystawia się Najświętszy Sakrament jedynie dla samego błogosławieństwa – co jest zakazane70, bądź w tym tylko celu, by sprawować jakąś
część Liturgii godzin. To ostatnie może mieć jedynie miejsce wtedy, gdy
dokonuje się wystawienia Najświętszego Sakramentu, trwającego przez
64
Por. B. Nadolski, Liturgika, Eucharystia, t. IV, s. 297.
OWLG, nr 12.
66
Por. B. Nadolski, Liturgika. Liturgia i czas. t. II, Poznań 1991, s. 244.
67
Por. To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła, w: Komunia
Święta i kult tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 319.
68
KKTE, nr 72.
69
EM, nr 66.
70
KKTE, nr 65.
65
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
453
dłuższy czas71. Sprawowaną w taki sposób Liturgię godzin kończyć ma błogosławieństwo eucharystyczne. Dużą wartością dla wiernych przybyłych na
adorację jest dodanie przed błogosławieństwem modlitwy, by wierni mogli
na dłużej zatrzymać się przy Jezusie obecnym w Najświętszym Sakramencie72. Zazwyczaj modlitwa brewiarzowa przed wystawionym Najświętszym
Sakramentem odbywa się w niedzielę i święta. Jej celem natomiast jest
uwielbienie Boga w Trójcy Jedynego i uświęcenie wiernych poprzez rozdzielenie wśród nich owoców odkupienia73.
Nieszpory byłyby zatem jedną z możliwych form, obok innych, poświęcenia odpowiedniego czasu na czytanie Słowa Bożego, na śpiewy, oracje i chwile cichej modlitwy. Modlitwa ta przed Najświętszym Sakramentem staje się więc możliwością do poznania Pana, rozkochania się w Nim
i pogłębienia relacji wiernych przez modlitwę psalmów zawartych w Liturgii godzin74. Ta modlitwa jest modlitwą Kościoła, jest modlitwą Ludu Bożego, więc nie jest przeznaczona dla wybranych i uświęconych, ale dla
wszystkich, którzy pragną w Słowie Bożym przed Najświętszym Sakramentem spotkać się z Panem.
Kolejną formą wzrostu kultu eucharystycznego są Kongresy Eucharystyczne75, w czasie których wierni jakiegoś państwa, czy nawet przedstawiciele pochodzący z całego świata gromadzą się w jednym celu – aby
wspólnie, jeszcze doskonalej starać się pogłębić jakiś aspekt tajemnicy eucharystycznej, oraz uczcić ją publicznie w duchu miłości i jedności76. W zależności od zasięgu możemy wyróżnić Kongresy regionalne, diecezjalne,
krajowe lub światowe77. Jak twierdzi Bogusław Nadolski owe Kongresy to
uroczystości, które mają prowadzić wiernych do rozbudzenia czci względem Najświętszego Sakramentu, a w konsekwencji do odnowy całego życia
chrześcijańskiego, w rodzinach, miastach i państwach78. To także: „uroczyste zamanifestowanie swojej wiary w trwałą obecność Chrystusa w Eucha-
71
KKTE, nr 72.
Por. B. Nadolski, Liturgika. Liturgia i czas, t. II, s. 243.
73
Por. S. Cichy, Teologia Liturgii Godzin, w; Liturgia uświęcania czasu, Red. W Świerzawski, Kraków 1984, s. 32.
74
Por. M. Kuzler, Liturgia Kościoła, Podręcznik Teologii katolickiej, t. X. Poznań 1999,
s. 588.
75
Por. T. Sinka, Liturgika, s. 222.
76
Por. To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła, w: Komunia
Święta i kult tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 302.
77
KKTE, nr 85.
78
Por. B. Nadolski, Liturgika, Eucharystia, t. IV, s. 301.
72
454
Ks. Piotr Jarosiewicz
rystii”79. Wyróżnić tu należy trzy podstawowe momenty: sprawowanie Eucharystii, dzienne i nocne adoracje w wyznaczonych wcześniej kościołach,
nabożeństwa słowa Bożego, oraz uroczystą procesję eucharystyczną, w której niesie się Najświętszy Sakrament, i która stanowi punkt kulminacyjny
całych obchodów kongresowych80. Jezus obecny w ukrytej Hostii tak
czczony przez ludzi wierzących na całym świecie dokonuje także dzisiaj
wielu uzdrowień duchowych i cielesnych81.
W takim momencie patrzenie na Chrystusa ukrytego w Hostii zmienia całe życie moralne człowieka wierzącego, który obok takich cudów nie
może przejść obojętnie. Co więcej, podane niżej przykłady uczą całkowitego zaufania do Jezusa rzeczywiście obecnego w monstrancji, oraz czekania
z wiarą na błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem82.
Takie błogosławieństwo wierni mogą uzyskać także po odprawieniu
Gorzkich żali, które obok drogi krzyżowej należą do tradycyjnych nabożeństw okresu Wielkiego Postu. Wiernym uczestniczącym w nich pomagają
zbliżyć się do tajemnicy zbawczej śmierci Chrystusa83. Aby pomóc odkryć
choć trochę przed wiernymi tę niezwykłą tajemnicę zachęca się do tego, by
nabożeństwo to było celebrowane przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w monstrancji84. Samo nabożeństwo składa się z trzech części,
które to części śpiewa się kolejno przez trzy następujące po sobie niedziele.
W pierwszej części przedstawione są wiernym rozważania dotyczące Jezusa
cierpiącego od momentu Jego modlitwy w Ogrodzie Oliwnym, aż do niesłusznego oskarżenia przed sądem85. Druga cześć podaje nam rozważania,
79
Por. B. Nadolski, Liturgika, s. 302.
Por. KKTE nr 88.
81
Por. J. Cruz, Cuda eucharystyczne, Eucharystyczne fenomeny w życiu świętych,
s. 310-312.
82
Siostra Bridge McKenna podaje liczne przykłady ingerencji Boga, Który działa przez
samo błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem. Pisze: „że pośród zgromadzonych
było dziecko, wraz z rodzicami, cierpiące na ciężką chorobę mózgu. Podczas podniesienia
Najświętszego Sakramentu dziecko to uniosło głowę i wyciągnęło ręce w kierunku Hostii.
Nazajutrz choroba całkowicie ustąpiła. Na tym samym nabożeństwie była dziewczyna, która należała do mormonów […]. Miała ona sparaliżowane ręce. Gdy Hostia została uniesiona, dziewczyna ta wyciągnęła swe zdeformowane ręce, świadoma, że coś nadzwyczajnego
się z nią dzieje. W istocie – jej ręce stały się zupełnie normalne” M. Piotrowski, Recepta na
życie wieczne, s. 133.
83
Por. To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła, w: Komunia
Święta i kult tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 321.
84
Instrukcja Episkopatu Polski o kulcie Tajemnicy eucharystycznej poza Mszą Świętą
nr 19.
85
Por. Służba Boża w Diecezji Drohiczyńskiej, Drohiczyn 1996, s. 153.
80
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
455
jakie przeżywa nasz Zbawiciel od skazania na śmierć do okrutnego ukoronowania cierniem86. Ostatnia natomiast cześć przedstawia okrutne cierpienia od chwili włożenia korony cierniowej, aż do śmierci na krzyżu 87. Zadaniem tego nabożeństwa jest to, by poprzez odpowiednio dobrane fragmenty
Pisma Świętego, oraz rozważanie przez wiernych Męki Pańskiej jeszcze
bardziej pogłębić i jednocześnie przybliżyć związek, jaki zachodzi między
tym nabożeństwem a Ofiarą Eucharystyczną. Wierni poznają przez to życie
Jezusa, Jego mękę i śmierć, ale także uczą się od Niego miłości i poświęcenia. Porządek całego nabożeństwa oraz przebieg zależy od przyjętej tradycji
w danych parafiach, czy diecezjach zawartych w „Agendach liturgicznych”.
Należy pamiętać, by kapłani lub osoby do tego wyznaczone zatroszczyły się
o to, aby wierni mogli jak najpełniej – wpatrując się w Oblicze utajone
w Hostii – rozważać Mękę Pańską. Stąd ważne jest to, by każdy z uczestników takiego nabożeństwa miał przed sobą tekst do śpiewania i rozważania,
po to by jeszcze bardziej mógł poznawać życie Jezusa.
2. Nabożeństwa Maryjne
Episkopat Polski wydał w 1969 roku komunikat w sprawie tak zwanych nabożeństw dodatkowych, w których wierni czytają między innymi:
„Tradycyjne nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny, szczególnie nabożeństwa majowe i różańcowe w październiku należy nadal odprawiać wobec
wystawionego Najświętszego Sakramentu”88.
Jan Paweł II w Liście Apostolskim Rosarium Virginis Mariae na
nowo podjął temat kontemplowania oblicza Chrystusa w „perspektywie Maryjnej”89, z pomocą modlitwy różańcowej, modlitwy tradycyjnej, zalecanej
przez Magisterium. „Różaniec – pisze papież – ma fizjonomię specyficznie
biblijną i ewangeliczną, koncentrującą się w głównej mierze na imieniu
i obliczu Jezusa, w które wpatrujemy się kontemplując tajemnice i powtarzając Ave Maria”90. Pozwalając się „wprowadzić w kontemplację piękna
oblicza Jezusa i doświadczenie Jego miłości” wierni są przez Matkę Boga
zaproszeni do wstąpienia w Jej szkołę. Szkołę, która uczy jak żyć czerpiąc
86
Służba Boża w Diecezji Drohiczyńskiej, s. 151.
Por. tamże, s. 153.
88
T. Sinka, Liturgika, s. 221.
89
Por. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, s. 9.
90
MND nr 9.
87
456
Ks. Piotr Jarosiewicz
wzór z życia Jezusa91. Różaniec, opierający się na Ewangelii i odnoszący się
do tajemnicy, jaką jest Wcielenie i Odkupienie wszystkich ludzi, należy
uważać więc za modlitwę, która w pełni posiada znamię chrystologiczne.
Gdy tak wierzący pojmują tę modlitwę – odmawianą przez całe rzesze
wiernych w naszych Kościołach przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, przy odpowiednio dobranych fragmentach Pisma Świętego – to
najbardziej uwydatnia się związek tajemnicy Chrystusa rozważanej na różańcu z tajemnicą Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie92.
Modlitwa różańcowa odmawiana przez wiernych jest niejako – co zaznacza
papież Jan Paweł II – streszczeniem całej Ewangelii, ponieważ umożliwia
ona tym, którzy pochylają się przed Jezusem Utajonym w Najświętszym
Sakramencie przeżycie w sposób prosty największych tajemnic chrześcijaństwa93. To Maryja „wprowadza nas w naturalny sposób w życie Chrystusa
i pozwala nam jakby «oddychać» Jego uczuciami”94. Stąd w tradycji polskiej pojawiła się odpowiedź wiernych, w której w kościołach wspólnie
odmawia się różaniec przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. To
szczególnie w październiku wierni gromadzą się, by powierzać swoje sprawy i problemy Jezusowi ukrytemu w Hostii. To przed Nim klękają na kolana i oddają Mu samych siebie, by On, wraz ze swoją Matką prowadził ich
ku dojrzałości chrześcijaństwa, ponieważ różaniec to nic innego jak kontemplacja z Maryją oblicza Chrystusa95. Matka Boga jest dla wiernych niedoścignionym wzorem kontemplacji Chrystusa. To Ona jako pierwsza przyglądała się jak kształtowało się życie jej Syna. To ona była pierwszą „monstrancją”, przez którą promieniował jej Syn. Patrząc na Niego potrafiła się
zadziwić, i ciągle na nowo uczyła się Go kontemplować. Spojrzenia na własnego Syna były różne, ponieważ różne były sytuacje w ich życiu. I tak gdy
rodzice zagubili Jezusa w świątyni Matka spoglądała pytająco: „Synu czemuś nam to uczynił?” (Łk 2, 48), w Kanie umiała spojrzeć na Syna przenikliwie, innym razem było to spojrzenie pełne bólu, zwłaszcza pod krzyżem,
ale było też spojrzenie rozpromienione w dzień Zmartwychwstania96.
Matka Boża własnym przykładem zapatrzenia w osobę Syna daje
wiernym wzór jak należy kontemplować. Wspomnienia Maryi stanowiły
91
Por. Jan Paweł II, List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, nr 1.
To czyńcie na Moją pamiątkę. Eucharystia w dokumentach Kościoła, w: Komunia Święta i kult tajemnicy Eucharystycznej poza Mszą Świętą, s. 320.
93
Paweł VI, Adhortacja apostolska „Marialis cultus” o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny, nr 46.
94
RVM nr 15.
95
Por. tamże, nr 3.
96
Por. tamże, nr 10.
92
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
457
niejako „różaniec”, który „Ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia”97. Co więcej Boża rodzicielka, gromadzącym się na
różańcu przed Jej Synem ukrytym w Hostii, stale przypomina te tajemnice
z życia Chrystusa pragnąc jednocześnie, by wierni zatrzymywali się nad
nimi i je kontemplowali98. Papież dodaje: „Odmawiając różaniec, wspólnota
chrześcijańska wnika w spojrzenie Maryi i żyje jej wspomnieniami”99.
Bardzo ważne jest więc, należyte przygotowanie przez tych wiernych, którzy czynnie włączą się w prowadzoną modlitwę czytanie rozważań, ponieważ jak wypowiada się papież Paweł VI, jeśli brakuje rozważań,
różaniec staje się podobny do ciała bez duszy i istnieje niebezpieczeństwo,
że odmawianie stanie się jedynie pustym odmawianiem formułek100. Modlitwa różańcowa zaczęta w kościele przed Jezusem ukrytym w Hostii bardzo
często ma swoje przedłużenie w rodzinnych domach, w których gromadzą
się wszyscy jej członkowie, oddając się w opiekę Matce Boga. To oddanie
się w opiekę jest czymś naturalnym, stąd jest więc przynoszenie przez wiernych swoich problemów, lęków, czy trudów, po to, by medytując z różańcem powierzać wszystkie te sprawy rodzinne miłosiernemu Panu i Jego
Matce101. Odkrycie przez chrześcijan pełnego znaczenia różańca prowadzi
ich do pełni życia, daje „powszechną a owocną sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej
ewangelizacji”102. Papież, wskazując na rodzinę, dodaje: „Rodzina, która
modli się zjednoczona, zjednoczona pozostaje. Różaniec święty jest modlitwą, która szczególnie sprzyja gromadzeniu się rodziny. Kierując wzrok na
Jezusa, poszczególni jej członkowie odzyskują na nowo również zdolność
patrzenia sobie w oczy, by porozumiewać się, okazywać solidarność, wzajemnie sobie przebaczać”103. Modlitwa różańcowa wychowuje nie tylko rodziców, ale i dzieci. Należy pamiętać, że nie jest ona rozwiązaniem każdego
rodzinnego problemu, ale stanowi dużą pomoc duchową, której w żaden
sposób nie można lekceważyć104. Maryja Panna jest tą, za której przyczyną
zanoszona jest przez wiernych nieustanna modlitwa do Boga. Litania, będąca treścią nabożeństwa, przyciąga wiernych przed Oblicze jej Syna poprzez
97
RVM, nr 10.
Por. tamże, nr 11.
99
Tamże.
100
Por. tamże, nr 46.
101
Por. RVM nr 25.
102
Tamże, nr 3.
103
RVM nr 41.
104
Por. tamże, nr 42.
98
458
Ks. Piotr Jarosiewicz
swoją prostotę, aczkolwiek należy tutaj zauważyć, że treści jej są bogate,
natomiast określenia opisujące Maryję zaczerpnięte są z Pisma Świętego105.
W tradycji nabożeństwo majowe ku czci Najświętszej Maryi Panny
odbywa się codziennie przez cały maj, we wszystkich kościołach i kaplicach
publicznych106, przed wystawionym w monstrancji Najświętszym Sakramentem. Zasadniczo może ono przyjąć dwie różne od siebie formy107.
Pierwsza polega na zwyczajnym wystawieniu Najświętszego Sakramentu,
przy którym gromadzą się wierni, by niejako „twarzą w twarz” odbywało
się nabożeństwo. Druga forma występuje wtedy, gdy w kościele jest obecny
wizerunek Matki Bożej otoczony szczególnym kultem wiernych. Może
znajdować się on w kaplicy lub bocznym ołtarzu i wtedy przed nim, jeśli
pozwalają na to warunki wierni przez śpiew litanii mogą wspólnie się modlić. Po jej zakończeniu przy głównym ołtarzu wystawia się Najświętszy
Sakrament, by po krótkiej adoracji udzielić błogosławieństwa. Nabożeństwo
to prowadzi wiernych do odkrywania niezwykłej godności Najświętszej
Maryi Panny, która za sprawą Ducha Świętego stała się Matką Kościoła.
Wszelkie modlitwy zanoszone za sprawą Maryi odnoszą się bezpośrednio
do Jezusa. Tę wieź Matki z Synem widać wyraźnie, gdy wierni zanosząc
prośby i błagania do Maryi klękają przed Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie108. Jak wszystkie nabożeństwa sprawowane przed Najświętszym Sakramentem, tak i to kończyć się powinno błogosławieństwem
eucharystycznym109.
Widać tu wyraźnie, jak Matka Boża spina klamrą różne nabożeństwa
ku czci Jej Syna: indywidualne oraz wspólnotowe gromadzenie się wiernych u stóp Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Ogarnia swoim
płaszczem również gromadzących się na nabożeństwach ku czci Jezusa Eucharystycznego, oraz na nabożeństwach majowych i różańcowych, podczas
których wierni zapatrzeni w Jezusa ukrytego w Hostii rozważają Jego życie,
oraz starają się zmienić swoje postępowanie. Jak widać mnogość form kultu
Eucharystii poza Msza świętą wynikała przede wszystkim z chęci adorowania Chrystusa ukrytego w Hostii. Pragnienie oglądania Zbawiciela po zakończeniu Mszy Świętej spowodowało powstanie takich form kultu, jak
105
Por. S. Grzybek, Powstanie i rozwój litanii do Najświętszej Maryi Panny, RBL 4 (1951),
s. 97-98.
106
Por. B. Nadolski, Liturgika, Eucharystia, t. IV, s. 297.
107
Instrukcja Episkopatu Polski o kulcie Tajemnicy eucharystycznej poza Mszą Świętą,
nr 20.
108
Por. C. Napiórkowski, Jak czcić Matkę Bożą, Niepokalanów 1984, s. 51.
109
Por. KKTE nr 73.
Liturgiczne formy kultu adoracji eucharystycznej
459
wystawienie Najświętszego Sakramentu, liczne nabożeństwa ku czci Jezusa
Eucharystycznego: nabożeństwa czterdziestogodzinne, procesje Bożego
Ciała, Liturgia godzin, kongresy Eucharystyczne, czy Gorzkie żale.
W Liście o tajemnicy i kulcie Eucharystii Jan Paweł II pisze: „Ożywienie i pogłębienie kultu eucharystycznego jest sprawdzianem prawdziwej
odnowy – tej, którą Sobór postawił sobie za cel. Jest tej odnowy punktem
poniekąd kulminacyjnym. […] Kościół i świat odczuwają wielką potrzebę
kultu eucharystycznego. Jezus oczekuje nas w tym sakramencie miłości. Nie
żałujmy naszego czasu na spotkanie z Nim w adoracji, na kontemplację pełną wiary i gotowości wynagrodzenia wielkich win i występków świata”110.
Zaproszenie Jezusa do spotkania z Nim ukrytym w Najświętszym sakramencie jest ciągle aktualne.
Ks. mgr lic. Piotr Jarosiewicz, wikariusz parafii św. Niepokalanego
Serca Najświętszej Maryi Panny w Łochowie. Przyjął święcenia kapłańskie
z rąk J. E. ks. Bp. Antoniego Pacyfika Dydycza w Sokołowie Podlaskim
16 czerwca 2012 roku. Obecnie pełni funkcję prefekta w łochowskiej parafii, jest katechetą w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Łochowie oraz
studentem UKSW w Warszawie. 18 czerwca 2015 roku uzyskał tytuł licencjata. Laureat organizowanego przez Drohiczyńskie Towarzystwo naukowe
konkursu na najlepszą pracę magisterską napisaną w Wyższym Seminarium
Duchownym w Drohiczynie w 2012 roku.
110
Jan Paweł II, List o tajemnicy i kulcie Eucharystii, nr 3.

Podobne dokumenty