kliknij tutaj aby otworzyć - Fundacja Na Przekór Przeciwnościom

Transkrypt

kliknij tutaj aby otworzyć - Fundacja Na Przekór Przeciwnościom
ROZMOWA TYGODNIA
Głos Kołobrzegu
Piątek, 29 lipca 2016
tygodnik//07
Zazdrość niejedno ma imię rozmowa z psychologiem, część II
Rozmowa
Zapraszamy do rozmowy
z kołobrzeskim psychologiem, Jackiem Pawłowskim.
Tym razem nasz temat jest
stary jak ludzkość: zazdrość.
Poznajemy nową, atrakcyjną
osobę. Podoba się nam w niej
coraz więcej. Jakie zachowania
powinny być dla nas sygnałem,
że możemy się pakować w kabałę i lepiej brać nogi za pas?
Natychmiastowe wyznania
miłości i wybór firanek
do wspólnej kuchni. Naszą
czujność powinno też wzbudzić to, w jaki sposób wyrażają
się o swoich byłych. Jeżeli
chce przeglądać nasz telefon,
dobiera długość sukienki, nie
pozwala kontaktować się z koleżankami z klasy w przypadku mężczyzn, wścieka się
na całusy z bratem itd. Ale to
i tak nie ma sensu, bo kiedy
w grę wchodzą uczucia, to nic
nie pomoże. Wyłącza się wtedy instynkt, milczy intuicja.
Kiedyś pewna piosenkarka
oznajmiła , że przeglądanie
smsów i poczty mailowej partnera to dla niej norma. Jeśli
mąż nie ma nic do ukrycia, nie
ma prawa mieć uwag do jej
kontroli. Ona jest gotowa
na podobną. Po prostu lepiej
na zimne dmuchać. To normalne, czy nie?
Proszę zwrócić uwagę, że kiedy kobieta sprawdza, to jest
w porządku, ale kiedy to on
sprawdza, to raczej jest ubekiem i oprawcą. Kontrola wy-
łącza szacunek i zaufanie
i krzyżuje miłość. Z dmuchania na zimne wynika zima
w związku. Jeżeli ktoś chce
zdradzić to zawsze, powtarzam, zawsze zdradzi. Są tysiące metod, sposobów. Nie
tylko szpiegom wychodzi gra
na dwa fronty. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że ona znajduje czułego, pikantnego
maila. Co wtedy? Atak raczej
nie pomoże. A zemsta może
skończyć się tym, że on wybierze tamtą i będzie po zawodach.
Rozważmy nieco inny problem:
przyjaciółka związała się z mężczyzną „z odzysku”, który jest
cudowny i wspaniały. Zamiesz-
FOT. IMICHAŁ ŚWIDERSKI
Jeżeli ktoś chce
zdradzić, to
powtarzam,
zdradzi. Są na to
tysiące sposobów
b Jacek Pawłowski, kołobrzeski psycholog, założyciel Fundacji „Na Przekór Przeciwnościom”
Jacek Pawłowski
Jest kołobrzeżeskim psychologiem, zalożycielelem i prezesem Fundacji „Na Przekór Przeciwnościom”, specjalistą w zakresie pomocy ofiarom przemocy.
A Od kilku lat jest także członkiem
Zespołu Interdyscyplinarnego
przy Urzędzie Gminy w Kołobrzegu. Prowadzi prywatną praktykę
psychologiczną. Ma doświadczenie
w terapii indywidualnej i grupowej
osób uzależnionych,
współuzależnionych dorosłych
dzieci alkoholików (DDA). Oferuje
pomoc chorym na depresję, schizofrenię, także osobom uwikłanym
w trudne związki,
doświadczajacym przemocy i znajdującym się w trudnych sytuacjach
życiowych.
kał u niej, ale od czasu do czasu
wyjeżdża do siebie (do stolicy),
bo tego wymaga jego zawód.
Z deklaracji wynika, że jest wolny od wszelkich zobowiązań,
oczywiście kocha (są razem
trzy lata), ale zaznacza, że dojrzały związek w jego rozumieniu to taki, w którym oboje
partnerzy dają sobie duży margines wolności. Nie wypytuje,
czy ona nie spotyka się z kimś
pod jego nieobecność, ale też
nie znosi zbyt dociekliwych pytań o to, co sam robi „na wyjeździe”. Kobiecie z tym coraz
trudniej, nie wie co robić, bo nie
chce wychodzić na zazdrośnicę
ograniczającą jego wolność.
I jak z tym żyć?
Tak zamotać to może tylko
kobieta - jeden układ, ale za to
pierwiastkowy. Męczennica
z miłości i zazdrości. No właśnie: nie pyta? A dlaczego? Wystarczy naprawdę szczerze pogadać i wyjaśnić. Skoro są ze
sobą tyle lat, to wiadomo, że
jest im ze sobą dobrze i wygodnie. Staż w związku wręcz
upoważnia i obliguje ją
do szczerości. Jeżeli raz
na trzy lata zapyta, czy jest
wierny, to nie będzie oznaczało końca związku. Jakie to
ograniczenie wolności, jeżeli
kochanej osobie zwierzymy
się z naszych obaw? Robienie
dobrej miny do zazdrosnej gry
wypali, wyżre i zniszczy. Mężczyzna nigdy nie domyśli się
o co chodzi kobiecie. Kiedy
ona mówi okej, to on naprawdę myśli, że jest okej. Odrobina zazdrości, nawet scenka
pół żartem pół serio, bardzo
proszę, ale odradzałabym
megafocha i ultrainwigilację.
Jeżeli niepewność i zazdrość
targa tak bardzo jak nakazuje
honorowe milczenie, to trzeba
porozmawiać albo wycofać się
ze związku i związać się z domatorem w kapciach, który
pracuje w domu. Albo związać się z jakimś brzydalem, jakimś Tofikiem, na którego inna nie spojrzy i zamknąć go
w domu.
A zazdrość w pracy, o sukces kolegi? To chyba prosta droga
do „podłożenia świni”, zrobienia komuś krzywdy. Jak w systemie korporacji i przy wyścigu
szczurów poradzić sobie z obecnością „gówniarza”, który dopiero co skończył studia, a już
błysnął projektem, do tego szefowa najwyraźniej go lubi? Jak
znieść obecność długonogiej
28-latki, która idzie jak czołg,
dostaje najlepsze zlecenia,
do tego ma cięty język, a irytuje
nas tak, że żadna riposta nie wychodzi.
Świnię podkłada się nie tylko
z zazdrości, ale z zemsty, dla
Staż w związku
obliguje partnera
do szczerości. Nie
bójmy się szczerej
rozmowy
przyjemności i satysfakcji strącenia z piedestału gwiazdy.
Raz projektem błyśnie gówniarz, raz stary wyga. Polecam
film „Kosmiczni kowboje”,
najlepszy obraz o starej szkole
i żółtodziobach. Wiadomo, że
nikt nie wielbi mądrzejszych,
młodszych, ładniejszych i bardziej popularnych, ale taka
jest kolej rzeczy. To, że smukła
lolitka potrafi oczarować szefa
i zmylić tropy, to też normalne. Zmiana warty i pokoleń.
Zamiast zazdrościć, zwróćmy
uwagę w jakiej dziedzinie modelka błyszczy. Jeżeli są to
technologie smartfonowokomputerowo - gierkowe, to
przyjmijmy, że jest lepsza. Ale
kiedy przyjdzie do wariacji
na temat czasów Gierka
Edwarda, to młode wysiadają
i leżą na całej linii PRL-u. Cięty język to też nic nowego,
skoro wcześniej cięliśmy z precyzją lasera, to z czasem odzyskamy sprawność. Nie traktujmy młodszych jak konkurencji, nie stawajmy do rywalizacji na gładkość i gęstość włosów. Za nami stoją lata sukcesów, inteligencja i przede
wszystkim dystans. Dystans,
który przychodzi z wiekiem.
Młodzi mają naprawdę gorzej,
muszą się zmagać z podobnymi do nich korpomaszynami.
Ja bym tam współczuł tym
wszystkim stażystom, początkującym. Ile przed nimi wątpliwości, bezsennych nocy,
wyścigów, kredytów, doganiania stawki, perfekcji za wszelką cenę.
Gdzie można się poddać
antyzazdrośniczej terapii? Jak
może wyglądać?
Trzeba się leczyć u specjalisty,
domowe terapie szokowe czy
aksamitne nie przyniosą rezultatów. Psycholog dobierze odpowiednią metodę i rodzaj terapii. Terapia nie jest głaskaniem po głowie, ale i nie waleniem obuchem psychologicznych frazesów. Zachęcam jednak obydwoje partnerów. Wypowiadane na głos pretensje
przy osobie trzeciej nabierają
innego zabarwienia. Specjaliście łatwiej ogarnąć, zapanować i zwyczajnie pomóc.
Dziękuję za rozmowę. a
ROZMAWIAŁA:
IWONA MARCINIAK
ą